Nasz ślubny rok zaczynamy, na pierwszą relację czekamy - PM 2012 cz. XVII

[niusia_87]

Dziewczyny, co się dzieje z wizażem, jakieś błędy wyskakują, strony nie chcą sie otwierać...
TŻ wyciągnął mnie na basen i chwała mu za to

[(kicia)]

Napisane przez niusia_87

Dziewczyny, co się dzieje z wizażem, jakieś błędy wyskakują, strony nie chcą sie otwierać...
TŻ wyciągnął mnie na basen i chwała mu za to

pewnie znowu im się coś psuje jak ostatnio

[ladystar]

Napisane przez justyna_g4

Dziewczyny mam do was pytanie...zna się, któraś na przepisywaniu działek i tego typu rzeczach??
Zastanawiam się kto może mi udzielić takich informacji. Czy np lepiej przepisać działkę z wujka (brata ojca) pierwsze na tatę, a później na mnie (podobni nie muszę płacić podatku bo to pierwsza linia wtedy jest. Jak przekształcić na działkę budowlaną i tego typu rzeczy. Robiła któraś coś takiego??

Tak, lepiej najpierw na tate, a pozniej na Ciebie, mozna to zrobic od razu przy jednej wizycie u notariusza ale dokladnie w takiej kolejnosci, wtedy nie bedziesz musiala placic podatku
A dzialka w tej chwili jest rolna? Najpierw warto zainteresowac sie czy na tym terenie jest plan miejscowy czy trzeba wystapic o warunki zabudowy. Jesli jest plan to super, wystepujesz tylko o wypis z planu i wtedy dowiadujesz sie czy dzialka w ogole moze byc zabudowana, jesli nie ma planu to wystepujesz o warunki zabudowy, czekasz od kilku do kilkunastu miesiecy i otrzymujesz szczegolowe info jak mozna zabudowac dzialke (lub ewentualnie nie mozna). Dopiero po otrzymaniu ktoregos z tych dwoch dokumentow mozesz przystapic do odrolnienia gruntow. I tu pojawia sie pytanie jakiej kategorii sa to grunty, bo np. grunty kat. IV-V nie wymagaja wylaczenia z produkcji rolnej...

[niusia_87]

Dziewczyny, pierwsza z nas arletka1313 ma ślub już za niedługo.
Piszmy co się podobało na własnym weselu, a co nie. Czekamy na pierwszą relację arletka1313
Może ogólnie podzielmy się, tym co byśmy chciały, by było na naszym weselu, a co absolutnie nie.

W wakacje byliśmy na weselu mojej koleżanki, też na śląsku i podobało mi się, że nie było wypad Pary Młodej po Otrzęsinach (północ). U nas Otrzęsiny i wszyscy żegnają Parę Młodą tzn już Starą,a goście bawią się dalej, co trwa z godzinę... U niej Para Młoda, Rodzice, o świadkach już nie wspomnę, bawili się do 5:00 rano, a my razem z nimi. Ślub w kościele był na 13:00.

[Cierpliwosc]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;31663831]to musieliście mieć fajnie... a jak w poradni było?[/QUOTE]
też fajnie, po I to poradnia przyszła do nas (też w ramach nauk, bo byliśmy na dialogowych trwających 9 spotkań z czego 2 to była poradnia) w osobach małżeństwa. I spotkanie z poradni, to była biologia (co okazało się przydatne, bo się w LO nie przykładałam i mało co pamiętałam) i elementy nauki Kościoła, a na II uczyliśmy się wyznaczać dni płodne (metodą Roetzera, na kartach anonimowych pań). Pozytywnie byłam zdziwiona po tym, co się na temat poradni naczytałam na różnych forach

Ps Dawno odpisałam, ale wizaż znowu mulił:/

[gosza_m]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;31662000] i przedmałżeńskiego
dziewczyny to prawda że na tych naukach przedmałżeńskich trzeba przyjąć komunię świętą?[/QUOTE]
Nas nie obowiązywały Msze Św. z komunią na naukach. Mieliśmy tylko 3 spotkania w salce razem z poradnią, więc nie spotkałam się z czymś takim.

Napisane przez justyna_g4

Miałam wam napisać już wczoraj, ale nie miałam siły. Urodziny Tż bardzo się udały. Zachwycali się jedzeniem. Sałatka i placki smakowały to najważniejsze. No i pierwszy raz od wielkiej afery (może któraś pamięta) była na prawdę dobra atmosfera. A w sobotę teściowie przyjeżdżają poznać moich rodziców.

No to ładnie, że urodziny się udały, atmosfera była nienaganna i wszyscy byli zadowoleni
I powodzenia na spotkaniu zapoznawczym!!!

Napisane przez nena1984

Ze spraw ślubnych - zapisałam się do fryzjerki i kosmetyczki już na konkretną godzinę. Myślicie że 10.00 będzie ok? (ślub o 16.00), ale koleżanka kosmetyczka, której mama ma ten salon powiedziała, że czesanie i make up to 3 h wzwyż. Pazurki na czwartek a w maju mam przyjść na zabiegi jakieś, sama nie wiem na jakie. Ale po obejrzeniu stanu mojej cery pod lampą, koleżanka powiedziała, że jest dobrze. No i dobrze, bo już od jakiegoś czasu o nią dbam! Acha i pytanie, sponsorujecie swojej świadkowej fryz i make up?? Bo zapisałam nas 3 - mamę, siebie i ją i nei wiem czy dobrze zrobiłam

!0 będzie idealna, bo i zdążysz się wyspać i zjeść śniadanko. A na miejscu będziesz spokojna, że nawet z poślizgiem masz dużo czasu, by się jeszcze ubrać i poczekać na TŻta. To jest właśnie plus "późnych" ślubów. Napisałam późnych, bo jak już wiadomo dla mnie to późno, ale przynajmniej nie będziecie się musiały ramowo trzymać czasu tak jak ja.
U mnie fryzjer będzie na 8 rano, a i tak się obawiam, że to za późno. Nie wyobrażam sobie tego bym miała mieć ślub o 11.00- tak jak sobie tego nasz proboszcz życzył...


A teraz duże dla studentek egzaminujących się/ zaliczających jutro, dla aplikujących o pracę oraz załatwiających wszystkie ważne sprawy!!!!

Dobrej nocy

[(kicia)]

a tak w temacie arletki to jak na razie to pogoda jej sprzyja na bajkowy zimowy ślub oby śnieg się utrzymał

już nie moge doczekać się peirwszej relacji


a teraz idę spać

[niusia_87]

Napisane przez chocolate muffin

tg.

Z tarnowskich Gór na Katowice Ligotę, to chyba aż tak super dojazdu nie ma. Raz jechałam do Piekar autobusem miejskim, nigdy więcej

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

Dobranoc PM-ki

gosza, a Twój TŻ też z kwietnia?

[adoosienka]

No wiec tak. Mieszkanko cudowne, idealne!! Ludzie sa w stanie poczekac nawet do wrzesnia, ale pod warunkiem spisania umowy przedwstepnej i wplacenia okolo 40 tysięcy.

W takim razie zapytalismy rodzicow tż czy mogliby dac czesc z przeznaczonych dla nas pieniedzy na ta umowe, I sie zaczelo! Tata Tż zapowiedzial, ze on chce nam KUPIĆ mieszkanie i nie zgadza sie na zaden kredyt zebysmy brali. I ze kupi ale nie TAAAKIE drogie (160tysięcy) tylko takie wielkosci ponad 30metrów za 90 tysiecy. I ze na poczatek nam starczy.

I co? nie wiem co o tym myslec, bo czuje sie okropnie. Jakby mi tesc układał zycie i mowil co mam robic. Poza tym, nie rozumie, ze mieszkania ponad 30metrów wcale nie kosztują tak mało jak sądzi.

Trudno. Mam na dzisiaj dosc, naryczałam sie niesamowicie. Ide spać

[Cierpliwosc]

Napisane przez adoosienka

No wiec tak. Mieszkanko cudowne, idealne!! Ludzie sa w stanie poczekac nawet do wrzesnia, ale pod warunkiem spisania umowy przedwstepnej i wplacenia okolo 40 tysięcy.

W takim razie zapytalismy rodzicow tż czy mogliby dac czesc z przeznaczonych dla nas pieniedzy na ta umowe, I sie zaczelo! Tata Tż zapowiedzial, ze on chce nam KUPIĆ mieszkanie i nie zgadza sie na zaden kredyt zebysmy brali. I ze kupi ale nie TAAAKIE drogie (160tysięcy) tylko takie wielkosci ponad 30metrów za 90 tysiecy. I ze na poczatek nam starczy.

I co? nie wiem co o tym myslec, bo czuje sie okropnie. Jakby mi tesc układał zycie i mowil co mam robic. Poza tym, nie rozumie, ze mieszkania ponad 30metrów wcale nie kosztują tak mało jak sądzi.

Trudno. Mam na dzisiaj dosc, naryczałam sie niesamowicie. Ide spać

kurde no Patrząc na metraż to ono nie jest TAAAAAKIEdrogie, a TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAKIE tanie. Prześpij się, odetchnij, a jutro pokażcie teściowi kilka "tanich" mieszkań o małym metrażu i spokojnie przedstawcie swoje racje.
Trzymam żeby było po Waszej myśli!

Dobranoc

[justyna_g4]

Napisane przez ladystar

Tak, lepiej najpierw na tate, a pozniej na Ciebie, mozna to zrobic od razu przy jednej wizycie u notariusza ale dokladnie w takiej kolejnosci, wtedy nie bedziesz musiala placic podatku
A dzialka w tej chwili jest rolna? Najpierw warto zainteresowac sie czy na tym terenie jest plan miejscowy czy trzeba wystapic o warunki zabudowy. Jesli jest plan to super, wystepujesz tylko o wypis z planu i wtedy dowiadujesz sie czy dzialka w ogole moze byc zabudowana, jesli nie ma planu to wystepujesz o warunki zabudowy, czekasz od kilku do kilkunastu miesiecy i otrzymujesz szczegolowe info jak mozna zabudowac dzialke (lub ewentualnie nie mozna). Dopiero po otrzymaniu ktoregos z tych dwoch dokumentow mozesz przystapic do odrolnienia gruntow. I tu pojawia sie pytanie jakiej kategorii sa to grunty, bo np. grunty kat. IV-V nie wymagaja wylaczenia z produkcji rolnej...

Ratujesz mi życie. Właśnie zastanawiałam się czy to nie jest tak, że jak tata weźmie to na siebie to nie musi mieć tego 5 lat, żeby mógł przepisać. Bo coś takiego słyszałam. Wiem tyle, że jest to działka od dawna nie uprawiana tylko łąka tam jest. Tak bardzo jestem zorientowana, że o kategoriach nic nie słyszałam. A co do tego planu zabudowy to powiedzą mi to w gminie czy gdzie?? Buduje się tam obok dom mojej cioci ale nie wiem jaki to ma wpływ i jej działka też kiedyś była taka jak moja.

[Chatka]

Gratuluję wszystkim DDŚ

Napisane przez Jamee

I dziękuję dziewczynki za wszystkie kciuki Zaliczyłam anatomię na 4

Napisane przez gosza_m

Zamówiłam buty do ślubu

Takie jak w załączniku- tylko w kolorze wanilii

Super! Sama się nad nimi zastanawiam, bo śliczne są wklej koniecznie, jak do Ciebie przyjdą

Napisane przez chocolate muffin

Ja też !
Śniło mi się że weszłyśmy z mamą do kościoła, szukam tż, a on sobie siedzi gdzieś w 2 ławce z przodu, myślę sobie sobie: pewnie zmieniamy koncepcję i ojciec prowadzi mnie do ołtarza, ale ojca nie ma, a tż powinien czekać przy ołtarzu. No ale nic, jest przecież mama, ona mnie zaprowadzi, patrzę na nią... a ona w domowych ciuchach i w klapkach
No ale idziemy do drzwi wejściowych poczekać na rozpoczęcie, po drodze przeglądam się w szybie z drzwi i co widzę ? Miałam na sobie:
-dół z mojej sukienki (z trenem podpiętym Z PRZODU ! który był tak ciężki że mimo koła nie umiałam iść bo mi się sukienka platała między nogami i musiałam ten przód trzymać w rękach),
- górę z mojej zielonej pidżamy z misiem,
- buty na 7cm obcasie (a będę mieć balerinki bo tż ciut niższy ode mnie),
i byłam niepomalowana i nieuczesana.
Załamka totalna ! Pytam ojca (nie wiem skąd się nagle wziął) gdzie moje balerinki które miał kupić, a ten mówi że nie było. I mój kuzyn biegł szybko do domu szukać jakichs białych płaskich butów, bo przecież nie mogę być taka wielka przy tż. W międzyczasie przyjechała wizażystka, a ja znalazłam jakiś grzebień i rozczesałam włosy. Ale wizażystka powiedziała, ze nie zdąży mnie już pomalować. W tym samym momencie przybiegł mój kuzyn z czarnymi balerinami
Potem na szczęście się obudziłam.

Chatko powodzenia na rozmowie

Haha, najlepsze to to, że nie przejęłaś się zieloną piżamą z misiem, tylko butami, których w ogóle nie widać pogrzane te nasze koszmarki

Napisane przez madzia2306

suknia którą mam na sobie jest w kolorze ecru moja będzie biała tiul na dole nie będzie z tymi haftami co na zdjęciu tylko będę miec kryształki svarowskiego a u góry będę miec takie tiulowe ramiączko takie jak na ostatnim zdjęciu, no to wklejam zdjęcia aha i dekolt będzie w serduszko bo w takim mi najlepiej
przy dwóch sukniach było WOW więc wypośrodkowałam i moja suknia będzie miała COŚ z jednej i coś z drugiej welon będzie taki jak na zdjęciu, oczywiście mamcia nie zrobiła ostrości ale będzie taki pofalowany i ma kryształki svarowskiego
babka żdjęła miarę i przymiarkę mam 2 kwietnia o 17
aha no i nie patrzcie na to że jestem tak ściśnięta bo to nie mój rozmiar

Pięęęęęęęęęęęknie wyglądasz kochana! Fakt, ścisnęli Cię nieźle, ale dopasowana i biała będzie wyglądać bosko! gratuluję decyzji i ceny, bo też fajowsza

Napisane przez justyna_g4

Co za dzień. Tyle się uczekałam na sukienkę i przyszła, ale okazało się, że to nie ta, która miała być. Dostałam tą demetrios co któraś ostanio zamawiała na allegro. Zadzoniłam do babki i powiedziała mi, ze musieli pomylić adresy i że skontaktuje się z tą drugą panią, do której moja musiała zostać wysłana, żeby mi wysłała, a ja jej i ma wrócić nam koszty przesyłki. Oby tak było. Bo ja pojadę do tego Lublina to jej zęby wybije!!

Ale porażka! Mam nadzieję, że szybko sobie poodsyłacie i już niedługo będziesz ją miała u siebie...

Napisane przez Kabriela

Właśnie w sumie to ja już się pogubiłam w tym wszystkim. To była moja najlepsza i jedyna Przyjaciółka i wiedziała o ślubie, że kiedyś będzie, zawsze wiedziałyśmy, że będziemy świadkami na swoich ślubach i w momencie kiedy padła data, to moja przyjaciółka się upewniła, że będzie moją świadkową. Teraz niestety mam wrażenie, że nie chce, ponieważ kilka razy chciałam się z Nią spotkać na pogaduchach i omówieniu kilku rzeczy, to niestety nie znalazła dla mnie czasu, za to moja koleżanka tak i owszem, to Ona namówiła mnie na mierzenie sukien, do których nie miałam przekonania, to Ona była przy wyborze MOJEJ SUKNI, Ona chce ze mną robić zaproszenia, a moja Przyjaciółka nawet się nie odezwała. A ja już nie chce na siłę, nie chce zmuszać, chcę mieć pewność, że moja świadkowa będzie przy mnie w Dniu Mojego Ślubu, będzie mi towarzyszyć i mnie wspierać.

Trudna sytuacja. Musisz pogadać szczerze z Przyjaciółką, dlaczego się ostatnio tak zachowuje i czy tak naprawdę w ogóle chce być Twoją świadkową, bo jeśli ma opory, to nie ma sensu, żebyście się obie męczyły. Powodzenia

Napisane przez (kicia)

no więc przyszedł po modlitwie pyta czy my po ślubie mówmy że nie za pół roku się pobieramy. On się patrzy na TŻ na mnie a ja do niego " uprzedzam pytanie nie nie mieszkamy razem" no i się zaczeło przesłuchanie: jak się nazywam (imie nazwisko) gdize mieszkam, czym się zajmuje ile lat mi studiów zostało, co potem, czy bede pracować w czasie studiów, i coś się wywiązała rozmowa bo jest tak że za studia wyższe dzienne są lata pracy do emerytury o ile nie pracuje się na umowe o pracę. No i właśnie mówie że bede szukac ale pracy na zlecenie do końca studiów. A on do mnie potem czy małżeństwo nie będzie mi przeszkadzało w studiach i pracy no ale dobra. Co jescze pytał... A czy dobrze gotuje czy lubie piec co lubie gotować No a TŻ zapytał tylko gdzie pracuje. Rozumiem że chciał mnie poznać ale nie lubie jak mnie się tak o wszystko wypytuje szczególnie pytania typu tego połączenia małżeństwa i studiów i pracy

omatko, jakie żałosne pytania. Normalnie jak z początku zeszłego stulecia z zadęciem szowinistycznym. Bleh, od razu mi się cofa, jak czytam takie rzeczy.

Napisane przez adoosienka

No wiec tak. Mieszkanko cudowne, idealne!! Ludzie sa w stanie poczekac nawet do wrzesnia, ale pod warunkiem spisania umowy przedwstepnej i wplacenia okolo 40 tysięcy.

W takim razie zapytalismy rodzicow tż czy mogliby dac czesc z przeznaczonych dla nas pieniedzy na ta umowe, I sie zaczelo! Tata Tż zapowiedzial, ze on chce nam KUPIĆ mieszkanie i nie zgadza sie na zaden kredyt zebysmy brali. I ze kupi ale nie TAAAKIE drogie (160tysięcy) tylko takie wielkosci ponad 30metrów za 90 tysiecy. I ze na poczatek nam starczy.

I co? nie wiem co o tym myslec, bo czuje sie okropnie. Jakby mi tesc układał zycie i mowil co mam robic. Poza tym, nie rozumie, ze mieszkania ponad 30metrów wcale nie kosztują tak mało jak sądzi.

Trudno. Mam na dzisiaj dosc, naryczałam sie niesamowicie. Ide spać

no coooooooooooo Ty! Ale ten Twój Teść beznadziejny! Wydaje Mu się, że jak Wam pomaga finansowo to może Wami rządzić, nie dajcie się! 30 m to bardzo malutko i cholera po to bierzecie ślub, żeby założyć rodzinę i pewnie ją powiększyć i żadne "na początek" tutaj nie wchodzi w grę, tylko chcecie kupić mieszkanie, w którym poczujecie się u siebie! pogadajcie z TŻtem poważnie i zastanówcie się nad wzięciem całego kredytu, ale na pewno nie dajcie sobie wciskać "mądrości" tatusia, bo na pewno na tym dobrze nie wyjdziecie...

audrey, w sukni wyglądasz przepięknie! Idealnie na Tobie wygląda Nie wiem zupełnie, co Ci się w niej nie podoba, bo jest naprawdę piękna.

[Ewusia_marchew]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;31661743]dziękuje i proszę o życzenie dużo seksu bo ostatnio tego brak [/QUOTE]
to spóźnione życzenia wszystkiego najlepszego i duuużo seksu

Napisane przez Cierpliwosc

Byłam, mieliśmy to w ramach nauk przedmałżeńskich i w sumie to mieliśmy normalne spotkanie (ostatnie), Mszę św. i spotkanko podsumowujące przy kawie. Słyszałam, że nie w każdej diecezji dni skupienia są obowiązkowe.

to prawda np ja mieszkam w diecezji katowickiej i tu sa dni skupienia, a ślub bierzemy w sosnowieckiej i tam już tego nie ma, więc nie musimy robić

Napisane przez justyna_g4

Dziewczyny mam do was pytanie...zna się, któraś na przepisywaniu działek i tego typu rzeczach??
Zastanawiam się kto może mi udzielić takich informacji. Czy np lepiej przepisać działkę z wujka (brata ojca) pierwsze na tatę, a później na mnie (podobni nie muszę płacić podatku bo to pierwsza linia wtedy jest. Jak przekształcić na działkę budowlaną i tego typu rzeczy. Robiła któraś coś takiego??

zdecydowanie lepiej w pierwszej linii

Napisane przez mayeczka87

Tak naprawdę to zależy od wartości działki, bo za różne papierki, formalności itp. płacić trzeba (ja płaciłam ok. 1200 za działkę o wartości 20 tys.) Więc być może taniej będzie zapłacić podatek ;p Ale nie wiem, nie znam się, tak tylko analitycznie spojrzałam na to.

z tym ze jeśli się zaniży prawdziwą wartość to urząd skarbowy może się przyczepić (podobno często to robią) i kazać ponownie oszacować wartość... czy sam to robi... no w każdym razie zgłoszenie do US że się kupiło działkę za 1200 zł jest dosyć ryzykowne

Napisane przez adoosienka

No wiec tak. Mieszkanko cudowne, idealne!! Ludzie sa w stanie poczekac nawet do wrzesnia, ale pod warunkiem spisania umowy przedwstepnej i wplacenia okolo 40 tysięcy.

W takim razie zapytalismy rodzicow tż czy mogliby dac czesc z przeznaczonych dla nas pieniedzy na ta umowe, I sie zaczelo! Tata Tż zapowiedzial, ze on chce nam KUPIĆ mieszkanie i nie zgadza sie na zaden kredyt zebysmy brali. I ze kupi ale nie TAAAKIE drogie (160tysięcy) tylko takie wielkosci ponad 30metrów za 90 tysiecy. I ze na poczatek nam starczy.

I co? nie wiem co o tym myslec, bo czuje sie okropnie. Jakby mi tesc układał zycie i mowil co mam robic. Poza tym, nie rozumie, ze mieszkania ponad 30metrów wcale nie kosztują tak mało jak sądzi.

Trudno. Mam na dzisiaj dosc, naryczałam sie niesamowicie. Ide spać

nie dajcie się ! macie okazję na naprawdę tanie, duże mieszkanie, w którym sie pomieścicie już na stałe z całą rodziną... Wiadomo jak kogoś nie stać to kupuje najpierw mniejsze, ale skoro macie okazję na wkład włąsny i kredyt to powinniście wziąć od razu większe, zwłaszcza jak właściciele chcą Wam iść na rękę (a to się rzadko zdarza )
a co TŻ na to? nie może jakoś wpłynąć na ojca?

[Gorska_Kozica]

Witam się mokrym śniegiem
Siedzę w pracce i gapię się przez okno, bo tak ładni eteraz zaczęło sypać znowu się będę opitalać

Napisane przez nena1984

ja mam 50 metrów, wiec się pofatyguję

Ja też idę do salonu. Mam podobną odległość od mojego bloku

Napisane przez (kicia)

ale się wpieniłam no szlak mnie trafi... mamy miec wszystkie egamiiny dzień po dniu bo prowadzący idą na urlopy w czasie sesji... jak do cholery prowadzący moze brać urlop w sesje... no coś mnie trafi zaraz i znowu nie pozdajemy i znowu będzie latanie poprawianie

Paranoja jakaś. Za grosz szacunku do studenta nie mają. A później jeszcze wąty, że się studenci nie uczą. No ręce opadają
Pierwsze słyszę, żeby prowadzący brali urlopy w sesji

Napisane przez Cierpliwosc

Byłam, mieliśmy to w ramach nauk przedmałżeńskich i w sumie to mieliśmy normalne spotkanie (ostatnie), Mszę św. i spotkanko podsumowujące przy kawie. Słyszałam, że nie w każdej diecezji dni skupienia są obowiązkowe.

za zaliczenie

My we Wrocławiu nie mieliśmy żadnych dni skupienia. Tutaj się dowiedziałam, że jest coś takiego w niektórych diecezjach i zrobiłam

[Madziuniusia]

Dzień dobry- zły:/ zaspałam do małej:/ na 7:30 powinnam u niej być, a 7:20 dzwoni jej mama czy jestem już w okolicy, bo zawsze byłam ok 7:10. No to ja hurrrrrrrrraaaaa z łóżka, taksówka i pozbyłam się 30 zł. Niby zaproponowała, że odda mi za tą taksówkę, ale z jakiej racji skoro to ja nawaliłam?:/ ehh...

[kilianna]

Witajcie z rana dziewczynki

Ja już w pracy i zaraz uciekam na szkolenie.

Namówiłam TŻ na mierzenie garniturów, byliśmy w Vistuli i znaleźliśmy calkiem fajny, taki inny niż wszystkie. Cięzko określić jaki, ale ma różne takie małe elementy, które dodawały mu uroku. Jednak cena to 1100 zł (z 1799). Teściowie mówią, że to bardzo drogo jak na garnitur, a Wy co myślicie?
Ja sama nie wiem, bo nie znam się na garniturach, ale jak porównuję z moją suknią, to mi się to wydaje tanio.

Madziuniusia, niefajnie dzien się zaczął. Może później będzie lepiej

[kindziulindzia]

Hej

rozdałam 4 zaproszenia u siebie w pracy na razie robią furorę
i powiem Wam że dopiero teraz powoli do mnie dociera że to już już
i miłe uczucie dać komuś zaproszenie

[Magdzia0108]

Napisane przez nena1984

o rety...nienawidzę Tepsy zamówiłam jakąś mega szybką neostradę. Przyjechała szybciutko ekipa, odłączyła dotychczasowe połączenie i powiedziała, że podłączenie nowego modemu zrobi nowa ekipa. Wcześniej jak się dowiadywaliśmy, miało to być skoordynowane w czasie, tymczasem druga ekpia "może przyjedzie w przyszłym tygodniu". No i teraz działam na badziewiaku bluconnectcie

Ze spraw ślubnych - zapisałam się do fryzjerki i kosmetyczki już na konkretną godzinę. Myślicie że 10.00 będzie ok? (ślub o 16.00), ale koleżanka kosmetyczka, której mama ma ten salon powiedziała, że czesanie i make up to 3 h wzwyż. Pazurki na czwartek a w maju mam przyjść na zabiegi jakieś, sama nie wiem na jakie. Ale po obejrzeniu stanu mojej cery pod lampą, koleżanka powiedziała, że jest dobrze. No i dobrze, bo już od jakiegoś czasu o nią dbam! Acha i pytanie, sponsorujecie swojej świadkowej fryz i make up?? Bo zapisałam nas 3 - mamę, siebie i ją i nei wiem czy dobrze zrobiłam

madzia - gratuluję sukni No nareszcie, bo już się bałam o Ciebie. Suknia sama w sobie śliczna, ale nie podoba mi się ułożenie gorsetu, może to wynika z niedopasowania


hihi

Chatko - kciuki się trzymają, a strojem się nie martw. Co do ubrań, to ważne żebyś miała te podstawowe rzeczy:
- żakiet (dobrze dopasowany) w uniwersalnym kolorze - np. kawa z mlekiem, beż, brąz, szary
- ołówkową spódnicę
- spodnie w kant
- białą koszulę.
Mając na sobie jeden z tych elementów zawsze będziesz w jakimś stopniu elegancka. Żakiet do jeansów, koszula do sweterka zwyklaka itp.
-

Ja sponsoruję mojej mamie i siostrze (świadkowej) make up. Nad fryzurą się jeszcze nie zastanawiałam

arletko ślub twój tuż tuż. A jak wieczór panieński? Masz coś w planach?

adosienka jak już macie kupować mieszkanie, to ja bym brała większe, bo skąd niby potem weźmiecie kasę na inne, jak już wydacie na to mniejsze. Teściu chyba mało rozumny jest tak bez obrazy oczywiście

[Gorska_Kozica]

Napisane przez kilianna

Witajcie z rana dziewczynki

Ja już w pracy i zaraz uciekam na szkolenie.

Namówiłam TŻ na mierzenie garniturów, byliśmy w Vistuli i znaleźliśmy calkiem fajny, taki inny niż wszystkie. Cięzko określić jaki, ale ma różne takie małe elementy, które dodawały mu uroku. Jednak cena to 1100 zł (z 1799). Teściowie mówią, że to bardzo drogo jak na garnitur, a Wy co myślicie?
Ja sama nie wiem, bo nie znam się na garniturach, ale jak porównuję z moją suknią, to mi się to wydaje tanio.

Madziuniusia, niefajnie dzien się zaczął. Może później będzie lepiej

Co do garnituru to wiadomo, że w porównaniu z suknią to tanio. Jednak 1100 za garnitur to już sporo, bo fajny, porządny, elegancki garnitur to można kupić w granicach 400-700 zlotych.

[kilianna]

Napisane przez kindziulindzia

Hej

rozdałam 4 zaproszenia u siebie w pracy na razie robią furorę
i powiem Wam że dopiero teraz powoli do mnie dociera że to już już
i miłe uczucie dać komuś zaproszenie

zazdroszczę, ja już też bym chętnie porozdawala

Napisane przez Gorska_Kozica

Co do garnituru to wiadomo, że w porównaniu z suknią to tanio. Jednak 1100 za garnitur to już sporo, bo fajny, porządny, elegancki garnitur to można kupić w granicach 400-700 zlotych.

dzięki za odpowiedź, w takim razie rozejrzymy się jeszcze Mierzył jeszcze w "Bytom", ale tam nic nam się nie podobało. A to, co się podobało, to nie mieli rozmiarów TŻ i pani mówiła, że już nie będzie rozmiarów, bo to stara kolekcja

[marylka80]

Napisane przez justyna_g4

Ratujesz mi życie. Właśnie zastanawiałam się czy to nie jest tak, że jak tata weźmie to na siebie to nie musi mieć tego 5 lat, żeby mógł przepisać. Bo coś takiego słyszałam. Wiem tyle, że jest to działka od dawna nie uprawiana tylko łąka tam jest. Tak bardzo jestem zorientowana, że o kategoriach nic nie słyszałam. A co do tego planu zabudowy to powiedzą mi to w gminie czy gdzie?? Buduje się tam obok dom mojej cioci ale nie wiem jaki to ma wpływ i jej działka też kiedyś była taka jak moja.

No ja byn na twoim miejscu dobrze ta informacje sprawdzila. Nie jestem zadnym znawca w tym temacie ale zawsze mi sie wydawalo ze zeby nie placic podatku od darowizny to nie mozna jej sprzedac przed uplywem 5 lat. Tak na logike to gdyby to bylo takie proste ze mozna za jedna wizyta u notariusza to przepisac to wszyscy by tak robili. No chyba ze sie cos w przepisach zmienilo.

[madzia2306]

Napisane przez nena1984

o rety...nienawidzę Tepsy zamówiłam jakąś mega szybką neostradę. Przyjechała szybciutko ekipa, odłączyła dotychczasowe połączenie i powiedziała, że podłączenie nowego modemu zrobi nowa ekipa. Wcześniej jak się dowiadywaliśmy, miało to być skoordynowane w czasie, tymczasem druga ekpia "może przyjedzie w przyszłym tygodniu". No i teraz działam na badziewiaku bluconnectcie

Ze spraw ślubnych - zapisałam się do fryzjerki i kosmetyczki już na konkretną godzinę. Myślicie że 10.00 będzie ok? (ślub o 16.00), ale koleżanka kosmetyczka, której mama ma ten salon powiedziała, że czesanie i make up to 3 h wzwyż. Pazurki na czwartek a w maju mam przyjść na zabiegi jakieś, sama nie wiem na jakie. Ale po obejrzeniu stanu mojej cery pod lampą, koleżanka powiedziała, że jest dobrze. No i dobrze, bo już od jakiegoś czasu o nią dbam! Acha i pytanie, sponsorujecie swojej świadkowej fryz i make up?? Bo zapisałam nas 3 - mamę, siebie i ją i nei wiem czy dobrze zrobiłam

madzia - gratuluję sukni No nareszcie, bo już się bałam o Ciebie. Suknia sama w sobie śliczna, ale nie podoba mi się ułożenie gorsetu, może to wynika z niedopasowania

masz rację gorset układa tak jak widac bo to nie mój rozmiar

[mayeczka87]

Napisane przez kilianna

Witajcie z rana dziewczynki

Ja już w pracy i zaraz uciekam na szkolenie.

Namówiłam TŻ na mierzenie garniturów, byliśmy w Vistuli i znaleźliśmy calkiem fajny, taki inny niż wszystkie. Cięzko określić jaki, ale ma różne takie małe elementy, które dodawały mu uroku. Jednak cena to 1100 zł (z 1799). Teściowie mówią, że to bardzo drogo jak na garnitur, a Wy co myślicie?
Ja sama nie wiem, bo nie znam się na garniturach, ale jak porównuję z moją suknią, to mi się to wydaje tanio.

Madziuniusia, niefajnie dzien się zaczął. Może później będzie lepiej

Owszem, porządny garnitur można kupić za 800 złoty, ale 1100 to według mnie nie jest dużo za garnitur na ślub! My przewidujemy nawet około 2 tys., na naprawdę porządny garnitur. Pomyśl, że twój TŻ będzie mógł w nim chodzić też później, więc nie jest to jednorazowa inwestycja jak suknia ślubna Jeśli Wam się podoba to ja myślę, że warto. Garnitury kosztują właśnie między 1000-2000 te lepsze.

[Gorska_Kozica]

Napisane przez kindziulindzia

Hej

rozdałam 4 zaproszenia u siebie w pracy na razie robią furorę
i powiem Wam że dopiero teraz powoli do mnie dociera że to już już
i miłe uczucie dać komuś zaproszenie

Też już bym chciała zacząć się bawić w rozdawanie zaproszeń
Póki co to nam się lista ludzi do zaproszenia wydłużyła. I to wcale nie są osoby, które nam ktoś podsuwa i mówi, że wypada, czy coś. To osoby z najbliższej rodziny i znajomych, o których zapomnieliśmy normalnie wstyd mieć taką sklerozę

[niusia_87]

Śnieżnie a śnieżnie za oknem, dlaczego tak nie było na święta i na Sylwestra i w okersie między świętami, a Nowym Rokiem?

Napisane przez adoosienka

No wiec tak. Mieszkanko cudowne, idealne!! Ludzie sa w stanie poczekac nawet do wrzesnia, ale pod warunkiem spisania umowy przedwstepnej i wplacenia okolo 40 tysięcy.

W takim razie zapytalismy rodzicow tż czy mogliby dac czesc z przeznaczonych dla nas pieniedzy na ta umowe, I sie zaczelo! Tata Tż zapowiedzial, ze on chce nam KUPIĆ mieszkanie i nie zgadza sie na zaden kredyt zebysmy brali. I ze kupi ale nie TAAAKIE drogie (160tysięcy) tylko takie wielkosci ponad 30metrów za 90 tysiecy. I ze na poczatek nam starczy.

A te mieszkanie za 160 tyś to jaki ma metraż i jakie M oraz jego lokalizacja?

I co? nie wiem co o tym myslec, bo czuje sie okropnie. Jakby mi tesc układał zycie i mowil co mam robic. Poza tym, nie rozumie, ze mieszkania ponad 30metrów wcale nie kosztują tak mało jak sądzi.

Trudno. Mam na dzisiaj dosc, naryczałam sie niesamowicie. Ide spać

Co do darowizmn i urzędu skarbowego, to rodzice mogą raz w życiu podarować obojętnie jaką chcą sumę i nie płaci się za to podatku, trzeba zrobić przelew i w tytule napisać darowizna, do 2 tygodni, daje się wydrukowane potwierdzenie przelewu i ksera dowodów osobistych.

Napisane przez justyna_g4

Ratujesz mi życie. Właśnie zastanawiałam się czy to nie jest tak, że jak tata weźmie to na siebie to nie musi mieć tego 5 lat, żeby mógł przepisać. Bo coś takiego słyszałam. Wiem tyle, że jest to działka od dawna nie uprawiana tylko łąka tam jest. Tak bardzo jestem zorientowana, że o kategoriach nic nie słyszałam. A co do tego planu zabudowy to powiedzą mi to w gminie czy gdzie?? Buduje się tam obok dom mojej cioci ale nie wiem jaki to ma wpływ i jej działka też kiedyś była taka jak moja.

Tak, 5 lat trzeba odczekać, by uniknąć niepotrzebnych opłat. Chyba w każdym mieście są inne. Jest jeszcze takie coś jak przez zasiedzenie w dobrej i złej wierze

Napisane przez Chatka

no coooooooooooo Ty! Ale ten Twój Teść beznadziejny! Wydaje Mu się, że jak Wam pomaga finansowo to może Wami rządzić, nie dajcie się! 30 m to bardzo malutko i cholera po to bierzecie ślub, żeby założyć rodzinę i pewnie ją powiększyć i żadne "na początek" tutaj nie wchodzi w grę, tylko chcecie kupić mieszkanie, w którym poczujecie się u siebie! pogadajcie z TŻtem poważnie i zastanówcie się nad wzięciem całego kredytu, ale na pewno nie dajcie sobie wciskać "mądrości" tatusia, bo na pewno na tym dobrze nie wyjdziecie...

Kredyt na 160 tyś, o matko, już widze te raty, zapytaj się ile potem w sumie musicie oddać

Napisane przez Gorska_Kozica

Paranoja jakaś. Za grosz szacunku do studenta nie mają. A później jeszcze wąty, że się studenci nie uczą. No ręce opadają
Pierwsze słyszę, żeby prowadzący brali urlopy w sesji

U nasz często się to zdąża, że podaje 2 terminy do wyboru i z innym rokiem mamy się podzielić, kto bierze który tremin

Napisane przez kilianna

Witajcie z rana dziewczynki

Ja już w pracy i zaraz uciekam na szkolenie.

Namówiłam TŻ na mierzenie garniturów, byliśmy w Vistuli i znaleźliśmy calkiem fajny, taki inny niż wszystkie. Cięzko określić jaki, ale ma różne takie małe elementy, które dodawały mu uroku. Jednak cena to 1100 zł (z 1799). Teściowie mówią, że to bardzo drogo jak na garnitur, a Wy co myślicie?
Ja sama nie wiem, bo nie znam się na garniturach, ale jak porównuję z moją suknią, to mi się to wydaje tanio.

Madziuniusia, niefajnie dzien się zaczął. Może później będzie lepiej

Jak na Vistule, to nie aż tak. Widziałam tam ostatnio taki piękny krawat za jedyne 250 zł (żart)
http://sklep.vistula.pl/product-pol-...A-Vistula.html popatrz co znalazłam, nie chodzi mi o żaden konkretny garnitur

Napisane przez Magdzia0108

arletko ślub twój tuż tuż. A jak wieczór panieński? Masz coś w planach?

już 28 stycznia
opowiedz coś nam

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

Napisane przez niusia_87

Dziewczyny, pierwsza z nas arletka1313 ma ślub już za niedługo.
Piszmy co się podobało na własnym weselu, a co nie. Czekamy na pierwszą relację arletka1313
Może ogólnie podzielmy się, tym co byśmy chciały, by było na naszym weselu, a co absolutnie nie.

W wakacje byliśmy na weselu mojej koleżanki, też na śląsku i podobało mi się, że nie było wypad Pary Młodej po Otrzęsinach (północ). U nas Otrzęsiny i wszyscy żegnają Parę Młodą tzn już Starą,a goście bawią się dalej, co trwa z godzinę... U niej Para Młoda, Rodzice, o świadkach już nie wspomnę, bawili się do 5:00 rano, a my razem z nimi. Ślub w kościele był na 13:00.

Co na ten temat myślicie?

[Madziuniusia]

matko a mój TŻ coś pobąkuje, żeby kupić garnitur na bazarach...

[madzia2306]

Napisane przez Madziuniusia

matko a mój TŻ coś pobąkuje, żeby kupić garnitur na bazarach...

o matko, na bazarze????

[carmelova]

Cześć

Napisane przez kilianna

Witajcie z rana dziewczynki

Ja już w pracy i zaraz uciekam na szkolenie.

Namówiłam TŻ na mierzenie garniturów, byliśmy w Vistuli i znaleźliśmy calkiem fajny, taki inny niż wszystkie. Cięzko określić jaki, ale ma różne takie małe elementy, które dodawały mu uroku. Jednak cena to 1100 zł (z 1799). Teściowie mówią, że to bardzo drogo jak na garnitur, a Wy co myślicie?
Ja sama nie wiem, bo nie znam się na garniturach, ale jak porównuję z moją suknią, to mi się to wydaje tanio.

Madziuniusia, niefajnie dzien się zaczął. Może później będzie lepiej

kilianna my chcemy wydać na look Tzta do 3000 zł, więc gdybyśmy znaleźli fajny garnitur, dobrej jakości za 1100 zł, to pewnie byśmy kupili Patrz koniecznie na skład materiału, z jakiego jest uszyty.

Kabriela miałam podobna sytuację ze świadkową. Dziewczyna mojego brata od początku wiedziała, że będzie świadkową i na początku było super. Potem nie ukłądało im się z bratem, rozstali się i wrócili do siebie, ale między nami coś się popsuło. Totalnie nie obchodziły ją sprawy ślubne, nigdy nie miała czasu, kiedy prosiłam ją o radę, to było jej wszystko jedno. Próbowałam z nią rozmawiać, ale to nic nie dało. W końcu moja mama z nią pogadała (mają dobry kontakt) i okazało się, że nam obu średnio pasuje ta sytuacja i postanowiłam zmienić świadkową na osobę dużo mi bliższą, która autentycznie się cieszy moim szczęściem i przygotowaniami To dosyć świeża sprawa, ale już mogę powiedzieć, że to była najlepsza decyzja. Radzę Ci nie oglądać si na innych tylko postąpić tak, jak Ci serce podpowiada. Bo to troszkę niefajne, że świadkowa jest źródłem stresów, a przecież powinna uspokajać i wspierać.

[Czarnooka_Paula]

Hejo

a wiec jak obiecalam pokazuje moje kudły

nie moge uchwycic kolorku, bo sa o wiele jasniejsze od czubka głowy a później sa coraz ciemniejsze

jutro jeszcze raz maluje i mam nadzieje ze juz bedzie ok



ta dam

czerwone wlosy.jpg

[carmelova]

niusia myślę, że to dobry pomysł. Wiadomo, że każdy ma inny gust i inne oczekiwania, ale dobre rady są zawsze w cenie