Żony 2009 cz.XXXIII

[201803111825]

Treść usunięta

[martucha84]

Napisane przez Katunia:)

czesc

D=ziewczyny moje kochane dziekuje za wszystkie slowa odnosnie kolana
mam nadzieje ze nie bedzie tak zle, chociaz dobrze nie jest. Po wczorajszym dniu calym nogach mialam kolano jak balon! Dzis jestem sama Tomem wiec tez lekko nie bedzie, jeszcze popoludniu przedszkole. Wlasnie aniczko - jak sie czujecie|? bedziesz dzis?

do lekarza!!

Napisane przez ktosia86

No zdolny jest, zdolny I tak jak piszesz, wcale nie sa potrzebne studia do tego, by być fachowcem

no właśnie bo zapomniałam gratuluje uzdolnionego męża

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

ho

[ktosia86]

Napisane przez martucha84

do lekarza!!


no właśnie bo zapomniałam gratuluje uzdolnionego męża


ho

A dziękuję

[201803111825]

Treść usunięta

[martucha84]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

a prosze

[201803111825]

Treść usunięta

[ktosia86]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

No kochana, planów to Ty masz! Tylko jak to ogarnąć?

[anika222]

Napisane przez ktosia86

dzięki
Wczorajszy wieczór był bardzo miły A jeziorka już sie nie mogę doczekac



Poplułam monitor Ale kondycji gratuluję



My na najbliższe też mamy jakies 60km, ale co tam



Biedna Natusia
Psikasz jej czymś do noska? Polecam disnemar, choć pieruństwo drogie bo ok 27zł (w sterimarze jest zrąbany dozownik ). No i zawsze możesz odciągnąć z noska fridą, choć u nas to był koszmar.

no wlasnie mam sterimar
i psika wszedzie tyko nie do nosa:/ natalia sie boi tego dziadostwa
a frida dopier sie wyrywa i krzyczy
nawet sobie husteczka nie chce nosa wytrzec nie mowic juz o wydmuchaniu

dalej jestesmy chore
masakra


Rosiaczku spoźnione ale jakże szczerze zyczenia urodzinowe, samych radosnych chwil i uśmiechu na codzień, spełnienia marzeń

India jak czytam te wasze koszty to mi sie odechciewa
na szczescie mój to złota rączka i sam robi takie rzeczy perfekcyjne


Natalia chyba gdzieś wyjezdza bo ciaga za soba torbe z wózka po pokoju....

[ktosia86]

Napisane przez anika222

no wlasnie mam sterimar
i psika wszedzie tyko nie do nosa:/ natalia sie boi tego dziadostwa
a frida dopier sie wyrywa i krzyczy
nawet sobie husteczka nie chce nosa wytrzec nie mowic juz o wydmuchaniu

dalej jestesmy chore
masakra


Rosiaczku spoźnione ale jakże szczerze zyczenia urodzinowe, samych radosnych chwil i uśmiechu na codzień, spełnienia marzeń

India jak czytam te wasze koszty to mi sie odechciewa
na szczescie mój to złota rączka i sam robi takie rzeczy perfekcyjne


Natalia chyba gdzieś wyjezdza bo ciaga za soba torbe z wózka po pokoju....

Aniczko polecam Ci w takim razie disnemar, ten w wersji dla dzieci, bo on fajnie wypuszcza jedną dawkę, delikatnie, także nie jest to wielki szok dla malucha. Marcelina przy fridzie też się wyrywała, darła i co tylko, także choć serce mi pękało, trzeba było używać siły - jedno z nas trzymało jej ręce i głowę, drugie dociskało nogi i wyciągało gluty Niestety trzeba to robić, żeby nie splywały na oskrzela

[martucha84]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

hahahaha no to będzie chyba intensywnie

Napisane przez ktosia86

Aniczko polecam Ci w takim razie disnemar, ten w wersji dla dzieci, bo on fajnie wypuszcza jedną dawkę, delikatnie, także nie jest to wielki szok dla malucha. Marcelina przy fridzie też się wyrywała, darła i co tylko, także choć serce mi pękało, trzeba było używać siły - jedno z nas trzymało jej ręce i głowę, drugie dociskało nogi i wyciągało gluty Niestety trzeba to robić, żeby nie splywały na oskrzela

zgadzam sie, trzeba na siłę, pat się wyrywał a teraz już na spokojnie daje, ale jednak trzeba było go zmusić, teraz wie że to chwila i po kłopocie.
Ktosiu przeczytałam wszystko i kocham cię miłością ogromną, jak młody pójdzie spać to odpisze

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

ANA cholero czemu się nie przypominasz, zapomniałam o tobie, obiecuje że w długi weekend siąde do pw tylko jak do piątku zapomne to mi napisz
Katunia o tobie i doświadczeniach pamiętam też postaram się załatwić to w weekend

[ktosia86]

Napisane przez martucha84

hahahaha no to będzie chyba intensywnie


zgadzam sie, trzeba na siłę, pat się wyrywał a teraz już na spokojnie daje, ale jednak trzeba było go zmusić, teraz wie że to chwila i po kłopocie.
Ktosiu przeczytałam wszystko i kocham cię miłością ogromną, jak młody pójdzie spać to odpisze

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

ANA cholero czemu się nie przypominasz, zapomniałam o tobie, obiecuje że w długi weekend siąde do pw tylko jak do piątku zapomne to mi napisz
Katunia o tobie i doświadczeniach pamiętam też postaram się załatwić to w weekend

[anika222]

no własnie ja ej na sile wyciągam
krzyczy i mi jej zal
no ale
trzeba:/


laski wy mi powiedzcie czy wy uzywacie klimy w aucie przy maluchach?

[śliweńka]

Napisane przez anika222

no własnie ja ej na sile wyciągam
krzyczy i mi jej zal
no ale
trzeba:/


laski wy mi powiedzcie czy wy uzywacie klimy w aucie przy maluchach?

chciałam o to samo zapytać

[ktosia86]

Napisane przez anika222

no własnie ja ej na sile wyciągam
krzyczy i mi jej zal
no ale
trzeba:/


laski wy mi powiedzcie czy wy uzywacie klimy w aucie przy maluchach?

Używam najczęściej, żeby szybko schłodzić auto zanim ją tam wsadzę. A jak jedziemy to już raczej "zwykły" nawiew albo klima na najmniejszych obrotach jak już jest bardzo upalnie na dworze.
Chociaż w ubiegłym roku jak Marcelinka była całkiem mała, to raczej nie włączałam klimy. No i kratki są zawsze ustawione tak, by bezpośrednio na nią nie dmuchało.


Moje dziecko od 10 minut siedzi na dywanie i ciągnie za nitkę ze swojej skarpetki I powiedzcie, po co te wszystkie fisher price i cuda na kiju, jak skarpetki za 3 zł są całkiem ekstra?

[Madzialenka12344321]

Napisane przez ktosia86

Moje dziecko od 10 minut siedzi na dywanie i ciągnie za nitkę ze swojej skarpetki I powiedzcie, po co te wszystkie fisher price i cuda na kiju, jak skarpetki za 3 zł są całkiem ekstra?

dokładnie. Naszych znajomych mała wczoraj miała frajdę przy zabawie kluczami, jakby dziecka nie było.

Uciekam powoli na spacerek i odebrać mój ostatni obiad z pracy. Na maj już nie wykupuję bo nie ma sensu.

[Katunia:)]

Napisane przez Madzialenka12344321

Katunia byłaś z tym u lekarza??

Napisane przez martucha84

do lekarza!!

nie bic-u lekarza nie bylam-nie mam dzis jak...jestem sama z Tomem a jeszcze o 16 wyjazd na grupe zabawowa...chcialam sie dzis wykrecic ale chyba nie moge

Napisane przez anika222

no wlasnie mam sterimar
i psika wszedzie tyko nie do nosa:/ natalia sie boi tego dziadostwa
a frida dopier sie wyrywa i krzyczy
nawet sobie husteczka nie chce nosa wytrzec nie mowic juz o wydmuchaniu

dalej jestesmy chore
masakra


Rosiaczku spoźnione ale jakże szczerze zyczenia urodzinowe, samych radosnych chwil i uśmiechu na codzień, spełnienia marzeń

India jak czytam te wasze koszty to mi sie odechciewa
na szczescie mój to złota rączka i sam robi takie rzeczy perfekcyjne


Natalia chyba gdzieś wyjezdza bo ciaga za soba torbe z wózka po pokoju....

bidulki wy moje
a Natka wie ze dzis poniedziales i ze ma jechac do cioci do zlobka i dlatego sie pakuje

Napisane przez martucha84

Katunia o tobie i doświadczeniach pamiętam też postaram się załatwić to w weekend

spoko, spoko poczekam

Napisane przez anika222

no własnie ja ej na sile wyciągam
krzyczy i mi jej zal
no ale
trzeba:/


laski wy mi powiedzcie czy wy uzywacie klimy w aucie przy maluchach?

ja identycznie jak Ktosia

Musialm wyjsc z Tomem na spacer bo by mi dom rozniosl a pogoda cudna. Teraz odpoczynek i nogi do gory

[201803111825]

Treść usunięta

[ktosia86]

Jejciu ale skwar! Mam totalnego lenia, dość i tak, że wyszorowałam kafelki na tarasie i wstawiłam pranie Jutro jedziemy nad wodę Pogoda ma być ładna, więc zapakujemy manatki i znikamy na cały dzień

Magda a czemu na maj już nie chcesz kupować obiadów? Chociaż mąż by skorzystał, bo wiadomo, że przy małym dziecku nie zawsze jest czas, żeby cos ugotować

[martucha84]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

hahahah wyczuwam nutkę sarkazmu

Napisane przez ktosia86

Jejciu ale skwar! Mam totalnego lenia, dość i tak, że wyszorowałam kafelki na tarasie i wstawiłam pranie Jutro jedziemy nad wodę Pogoda ma być ładna, więc zapakujemy manatki i znikamy na cały dzień

odpoczywaj należy ci się,
ja posprzątałam mieszkanie, została łazienka i podłoga ale mi się nie chce,
ale za to zrobiłam swoje pesto zero tłuszczu wyszło pycha

no i utonęłam w papierach do pracy... mamy mieć wizytację z kuratorium i zaczyna się szał..

[201803111825]

Treść usunięta

[Katunia:)]

Napisane przez martucha84

hahahah wyczuwam nutkę sarkazmu



odpoczywaj należy ci się,
ja posprzątałam mieszkanie, została łazienka i podłoga ale mi się nie chce,
ale za to zrobiłam swoje pesto zero tłuszczu wyszło pycha

no i utonęłam w papierach do pracy... mamy mieć wizytację z kuratorium i zaczyna się szał..

jejuuu jak ja nie cierpie tych papierow! i na razie sie ciesze ze nie musze tego robic-nie zazdroszcze

[martucha84]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

nie, no o ty, pomyliło mi się

Napisane przez Katunia:)

jejuuu jak ja nie cierpie tych papierow! i na razie sie ciesze ze nie musze tego robic-nie zazdroszcze

na szczęście nasza dyr o to dba i pilnuje, ale mimo wszystko jest sporo pracy bo trzeba dokładnie posprawdzać dzienniki, czy wpisów, podpisów nie brakuje, wszystkie plany miesięczne, roczny współpracy, wychowawczy, do tego programy własne, kółek, wszystkich zajęć dodatkowych z dziennikami, obserwacje, nasze teczki awansu, całe wspieranie itd, samego sprawdzania mnóstwo, a co by było gdyby jednak tego nie pilnowała, cyrk na kółkach, a kontrola ma dotyczyć właśnie całej dokumentacji, dlatego uzupełniam to co tam mi brakowało, nie ma tego dużo ale dokładność podwójna..

[Madzialenka12344321]

Rosi ja codziennie dmucham więc o dobrą pogodę się nie bój

Ktosiu bo już mi się nie chce po nie chodzić. A w maju będzie różnie. Mąz ma urwanie głowy w pracy więc nie może sie wyrywać, a ja może po weekendzie majowym też już się nie wyrwę aby dla niego po obiad lecieć. Będę robiła dla siebie to i dla niego zrobię. A jak nie to.... teściowa i moja mama są chętne do gotowania Dlatego dziś już odebrałam ostatni obiadek i na razie przerwa

[ktosia86]

Napisane przez martucha84

hahahah wyczuwam nutkę sarkazmu



odpoczywaj należy ci się,
ja posprzątałam mieszkanie, została łazienka i podłoga ale mi się nie chce,
ale za to zrobiłam swoje pesto zero tłuszczu wyszło pycha

no i utonęłam w papierach do pracy... mamy mieć wizytację z kuratorium i zaczyna się szał..

Teraz się do czegoś przyznam - nigdy nie jadłam pesto

Napisane przez martucha84

nie, no o ty, pomyliło mi się


na szczęście nasza dyr o to dba i pilnuje, ale mimo wszystko jest sporo pracy bo trzeba dokładnie posprawdzać dzienniki, czy wpisów, podpisów nie brakuje, wszystkie plany miesięczne, roczny współpracy, wychowawczy, do tego programy własne, kółek, wszystkich zajęć dodatkowych z dziennikami, obserwacje, nasze teczki awansu, całe wspieranie itd, samego sprawdzania mnóstwo, a co by było gdyby jednak tego nie pilnowała, cyrk na kółkach, a kontrola ma dotyczyć właśnie całej dokumentacji, dlatego uzupełniam to co tam mi brakowało, nie ma tego dużo ale dokładność podwójna..

Współczuję tej papierologii, to sprawdzanie może być bardziej stresujące niż pisanie od nowa

[Madzialenka12344321]

Napisane przez ktosia86

Teraz się do czegoś przyznam - nigdy nie jadłam pesto

jak mogłaś

[201803111825]

Treść usunięta

[śliweńka]

ja też nie jadłam

[iwka28]

Cześć Właśnie wróciliśmy z małej wycieczki bo uwaga - na jeden dzień przestało walić żabami z nieba, ale tego dobrego to już na tyle by było - niebo zachmurzone, od jutra leje a w przyszłym tyg. ma być całe 10 stopni. Miodzio.
Nie wiem jak jutro do pracy wstanę po dzisiejszej labie????

[india83]

Napisane przez Madzialenka12344321

Cześć

Ale wczoraj miałam super dzień Mąz rano pojechał umyć samochód, potem wrócił, pojechaliśmy na zakupki, zrobiliśmy sobie pyszny obiadek i poszliśmy na spacerek. Chodziliśmy bardzo długo. Mąż zaprosił mnie na wielkie lody potem zaszliśmy na piwo i ja na soczek. Zadzwoniliśmy do znajomych a że im się nie chciało wyjść, to my wpadliśmy do nich. Do domu wróciliśmy po 24. A najlepsze, że jak się znajomi dowiedzieli ile ja się nachodziłam i że od nich chcę wracac na piechotę (chcieli nas odwieźć) to byli w szoku ile ja mam siły. generalnie wczoraj ok. 12 km zrobiliśmy

Madzia my tez wczoraj bylismy na wielkich lodach - były przepyszne faktycznue masz sporo energii

Napisane przez anika222

no wlasnie mam sterimar
i psika wszedzie tyko nie do nosa:/ natalia sie boi tego dziadostwa
a frida dopier sie wyrywa i krzyczy
nawet sobie husteczka nie chce nosa wytrzec nie mowic juz o wydmuchaniu

dalej jestesmy chore
masakra


Rosiaczku spoźnione ale jakże szczerze zyczenia urodzinowe, samych radosnych chwil i uśmiechu na codzień, spełnienia marzeń

India jak czytam te wasze koszty to mi sie odechciewa
na szczescie mój to złota rączka i sam robi takie rzeczy perfekcyjne


Natalia chyba gdzieś wyjezdza bo ciaga za soba torbe z wózka po pokoju....

zdrówka dziewczynki

anika a taki mąż złota rączka, jeszcze w dodatku pracoholik to duza oszczedność... moj tez kilka prac sam wykonał , ale raczej takie drobiazgi

wow... jaki upał - myslalam, ze nie dojadę do domu
myslałam, że pracy bede się nudzic, a było wrecz odwrotnie... prawie sie nie wyrobiłam, nie maiałam nawet czasu kawy wyjsc i maila sprawdzic o wizazu nie wspominajac. moze w sr bedzie lepiej

[Katunia:)]

Prosze trzymac kciuki-zaraz jade do szpitala z moim kolanem
nie boli co prawda zza bardzo ale jest mega napuchniete i mam duzo problemy zeby je zgiac