Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II

[aKatia]

Napisane przez cowie

Własnie. Nie chciałabym takiego coby się uwalił na plecach i czekał aż odwalę całą robotę

Ale ty nie miałabyś nic przeciwko żeby uwalić się na pleckach i czekać aż facet odwali całą robotę, nie? Od tego jest, prawda?

[cowie]

Napisane przez aKatia

Ale ty nie miałabyś nic przeciwko żeby uwalić się na pleckach i czekać aż facet odwali całą robotę, nie? Od tego jest, prawda?

Nie wiem jak Ty, ale ja nie uprawiam seksu cały czas w jednej pozycji
I nie wiem czy wiesz, ale bywają i takie pozycje, w które oboje mogą się angażować.

[brownie_]

Ja mam lat 20, a dziewictwo straciłam kilka miesięcy temu i pomimo wcześniejszego poczucia, że "późno" potem uznałam, że to najlepsze co mi się przytrafiło. Mam faceta, którego kocham, a i on szaleje na moim punkcie, nie musimy się ukrywać, uprawiać seksu po toaletach, bo "rodzice w domu", jest świadomość swojego ciała, wiedza o antykoncepcji, wszystko na miejscu.
Pierwszy raz nie był wymarzony, zaczęliśmy oczywiście "po bożemu", klasycznie, krwawiłam mocno, a w dodatku on nie mógł we mnie wejść w całości (chciałam tego, ale w tej pozycji jakoś ściskałam nogi i przez to bolało). Ale nikt do nikogo nie miał pretensji, powiedzieliśmy sobie "bez stresu!" i następne podejście było już w 100% udane. Tym razem ja na górze i poszło gładko, a teraz wszystko jest już najlepiej. Polecam testowanie różnych pozycji. To, że zwykle klasycznie idzie najlepiej nie znaczy, że każdy zareaguje tak samo, dla mnie to był niewypał. Także w razie bólu, dyskomfortu nie zrażać się i spróbować czegoś innego

[Fortuna1]

Byłam pierwszą dla mojego chłopaka (miał 25 lat) i na początku miał stresa, zwłaszcza jak miał założyć gumkę i dlatego nie potrafił mu stwardnieć, mimo że ja pomagałam ustami. Pewnie zbyt dużo o tym myślał i martwił się, że zawiedzie. Później było już lepiej

[201709120941]

ja mam prawie 26 jestem prawiczkiem nawet nie piescilem nigdy i co z tego? albo ktoś to akceptuje a jak nie to siper..... c

Wysyłane z mojego WT19i za pomocą Tapatalk 2

[Miyoooki18]

Jw.

[kasiab777]

Nie. Wiem z kim ale nie pamietam ani kiedy ani gdzie

[zakonna]

pamiętam doskonale, a było to prawie 20 lat temu.

[Margolcia23]

oczywiście że pamiętam u niektórych osób może być różnie, zależy jaki był ten pierwszy raz

[201604111652]

Niekoniecznie.. Ja swój chciałabym zapomnieć. Zależy od sytuacji, miejsca, osoby i przebiegu

[201604181004]

pamiętam, ale to było tak kiepskie że wyparłam z pamięci. w ogóle kilka pierwszych razów było nieudane.

[pffe]

Pamiętam. Ale to wszystko zależy jak ten pierwszy raz wyglądał, z kim i czy był zaplanowany, czy to był gwałt i masa innych czynników na to wpływa. Ja pamiętam bo był z partnerem, z którym jestem do dziś.

[zakonna]

Ja byłam taka zakochana jak nigdy potem ani przedtem, emocje sięgały zenitu. Będę pamiętać do grobowej deski, w samych pozytywach

[nadijahh]

Ja pamiętam, ale nie żywię ku temu wspomnieniu kompletnie żadnych uczuć, emocji. Podejrzewam, że prędzej czy później zapomnę

[whiskey z lodem]

Pamiętam, bo pamiętam seks z każdym facetem
Nie przywiązuję do tego wagi, bo pierwszy czy drugi seks to ta sama przyjemność i nie uznaję pierwszego razu za coś wyjątkowego.

[67eve]

Pamiętam doskonale, miałam wtedy 16 lat, to była moja pierwsza miłość.

[travis]

pamietam z kim kiedy i gdzie, ale jak bylo nie pamietam haha

[Syluch]

Pamiętam doskonale, zresztą tak, jak i każdy kolejny stosunek. Wspominam to bardzo neutralnie, ani źle, ani dobrze, po prostu nijak. Nie mam zupełnie do tego wydarzenia sentymentu, ale też i nie żałuję, jak i wszystkiego w życiu.

[lemonhaze]

Pamiętam z kim, jak i gdzie, ale ciężko byłoby zapomnieć, bo od tego czasu minęły dopiero jakieś niecałe 3 lata, a to chyba jednak powinno być jedno z ważniejszych wspomnień w życiu kobiety.
Chciałabym kiedyś zapomnieć, bo kojarzy mi się to nie najlepiej.

[lanavera]

Ja też pamiętam z kim i gdzie, kiedy dokładnie to nie :-P i pamiętam że było słabo, w sensie nic wartego zapamiętania, a już najmniej warty ten mój ówczesny facet :-P w ogóle nie przywiązuję wagi do pierwszego razu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Alex Waters]

Oczywiście, że pamiętam I bardzo dobrze wspominam

[trunfio]

Który pierwszy raz? Pierwszy orgazm z drugą osobą? Pierwszy PIV?

No, ale pamiętam oba doskonale mimo tego, że żaden z nich nie był na trzeźwo. Więc coś jest na rzeczy

[kicia743]

Zawsze chciałam móc pamiętać, i przede wszystkim dobrze wspominać, zatem zrobiłam to ze swoim mężczyzną mając 23 lata i mam nadzieję, że tak zostanie pamiętam stres, rodzaj bólu, pozycje pewnie dlatego, że to niedawno, ale czasem wspominamy i na pewno zapamiętam

[niebieskie_oczko]

Pamiętam z kim i gdzie, ale jakość i przebieg niespecjalnie

[MonnieB]

Chciałabym nie pamiętać

[MarcinPGJ4]

Dzień dobry, znalazlem to forum przez wyszukiwarke, wiec postanowilem ze sie zarejestruje z nadzieją że ktoś pomoże mi w moich problemach.

Mam 17 lat, ide teraz do 3 klasy liceum i nigdy nie miałem ŻADNYCH kontaktów z seksem, pornografia, masturbacja, niczym.
Zawsze dla mnie priorytetem była nauka, zdanie matury, dobre świadectwo. Jestem dzieki temu wzorowym uczniem w szkole. Jak sie okazuje nie przeszkadzało mi to w zdobywaniu relacji i znalazlem piękną, dobrą i sympatyczną dziewczyne z która jestem już 1,5 roku w poważnym związku. Ostatnio wyznała mi, że jest już gotowa na ten swój pierwszy raz, przyznam szczerze, ze bardzo sie ucieszyłem, wiadomo mamy ostatnie dni wakacji, troche luzu jeszcze więc dlaczego mielibyśmy z tego nie skorzystac.
Duzo o tym rozmawialiśmy jak miałoby to wygladać i w ogóle, dziewczyna od roku bierze tabletki antykoncepcyjne z powodów hormonalnych, także przed ciążą jest również chroniona i nie musimy sie niczego obawiać - doszlismy do wniosku że koniec w srodku bez prezerwatywy to najlepsze rozwiazanie, najmniej stresu i tak dalej.
Dobrze teraz przychodzi czas na moje problemy:
Ta jak już pisałem nigdy nie interesowała mnie sfera seksualna, więc nigdy nie wczesniej ogladalem filmow pornograficznych i nigdy nie zaznałem orgazmu i wytrysku. Może cięzko Wam w to uwieżyć, ale tak - nigdy że tak powiem "nie spuściłem się" i nie mam zielonego pojęcia jakie to jest w ogóle uczucie jak to się robi i w ogole.
Dopiero kilka dni temu obejrzalem kilka materialow w internecie i juz mniej wiecej wiem jak to wyglada, jednak postanowilem ze ten pierwszy wytrysk chce miec juz z moją dziewczyną, skoro żyłem tyle lat bez tego.
Teraz drugie pytanie:
Jak sie konczy w dziewczynie ? Czy mam robic coś specjalnego, czy to przychodzi ze tak powiem samo ?
Jezeli cos mi sie jeszcze przypomni, zrodzi sie pytanie, napisze kolejny post, takze jak za razie to wszystko, pozdrawiam i licze na odpowiedzi.

[Jakkolwiek]

Może zacznijcie od intensywniejszych pieszczot, a dopiero za jakiś czas przejdźcie do stosunku waginalnego? Poznacie trochę swoje ciała, oswoicie się ze swoją seksualnością i później pójdzie łatwiej.

[linaya]

Pamiętam doskonale, epokowa chwila

[201609102148]

Napisane przez Jakkolwiek

Może zacznijcie od intensywniejszych pieszczot, a dopiero za jakiś czas przejdźcie do stosunku waginalnego? Poznacie trochę swoje ciała, oswoicie się ze swoją seksualnością i później pójdzie łatwiej.

też tak radzę. Zaczynanie od razu z "grubej rury" to zły pomysł. Jak rozumiem, nawet nie widzieliście się jeszcze nago?

Faza pettingu jest nieodzowna, jeśli chce się rozpocząć współżycie radośnie i bez stresu. Zwłaszcza Tobie, jako że nigdy tego nie robiłeś, odważne pieszczoty, wzajemna masturbacja, czy nawet seks oralny może okazać się wyjątkowo cennym doświadczeniem. Z jednej strony nabierzecie trochę wprawy, zbliżycie się do siebie, z drugiej- nie będziesz musiał masturbować się na własną rękę, skoro Ci to nie odpowiada. To też wspaniały sposób na budowanie intymności, a nie jest tak stresujący jak pełny stosunek.

Małe kroczki dodam, że nie darowałabym sobie, gdybym od razu przechodziła "do rzeczy", ten etap odkrywania siebie i partnera jest magiczny i niepowtarzalny.

[kalincia]

Pamiętam, ale to nie kapliczka. Nic wielkiego. Ani miłość, a ni fajerwerki. Tyle, że było. Swój pierwszy dzień w pracy też pamiętam, ale świeczek pod tym wspomnieniem nie palę.