Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

[(t)asia]

Zgodnie z obietnicą od rana wzięłam za sprzątanie. Właśnie skończyłam i biorę się za papiery...

blonde nie zadzwonił, bo nie chciał mnie budzić =) A przecież i tak musiałam mu drzwi otworzyć

Miałam iść na spacer, ale śnieg mokry, cały dzień mży...Jakoś wena mi minęła.

[gucia6]

Napisane przez zaaaabcia

Ja robie jak uważam nie obchodzi mnie zdanie innych.




Powodzenia! Tzn do ilu lat? 5-10?

Ja mysle ze nie ma co przesadzac w tej kwesti. Jeśli dziecku raz na jakiś czas da się cos słodkiego. Ja np. totalnie nie rozumiem takich rodzicow którzy tylko w soboty czy niedziele daja dziecku słodkie. I nie mowie tu o kawałku czekolady , tylko dosłownym objadaniu się słodkim żeby narobić to ze w tygodniu nic nie mogą zjeść.



Ja tez przy Dominiku i teraz tez.

mam podobne zdanie
dziewczynki dostaną czekoladke jak np my z mężem mamy ochote

Napisane przez metkaa

czesc

gucia szukam samolotu i maly krzykacz jest u Ciebie



i oby tak bylo,


co do słodyczy to ja nie pamietam kiedy szymek dostal pierwsza, teraz jada

widzę Mysia się tez zgłosiła, także daje jej pierwszeństwo


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[małaPaulina]

gochaa_p tak mowil ze zrobi usg ale ja juz do tego lekarza nie ide
ButterBear karte ciazy powiedzial ze zalozy za 2 tygodnie jak wroce z wynikami i wtedy dopiero moge dostac zwolnienie na ciąże a ze czuje sie kiepsko to poszlam do internisty po zwolnienie ....
"bete" tzn
Generalnie planuje się przenieś gdzieś prywatnie do ginekologa bo w luxmedzie ci lekarza mają cie głęboko gdzieś...a byłam u wielu,u laryngologa,okulisty,inte rnisty,kilku ginekologow i wszyscy są tacy sami,czas wizyty byle jak najkrotszy,słowa ograniczone do minimum
Naprawdę jest to dla mnie stres,to moja pierwsza ciąża,źle sie czuje do tego mam takie humorki ze rycze bez powodu,a lekarze zero empatii
Mam znajome ktore mialy te same sytuacje co ja i zaczely chodzic prywatnie...

[Ana***]

Napisane przez (t)asia

metka, strippi, Ana, dzięki dziewczyny


Mąż wpadł dzisiaj tylko n a chwilę i znowu wyjechał... Trochę już za nim tęsknie, za leniuchowaniem razem... Ostatnie takie czasy były ponad rok temu... Nawet do kina nie ma kiedy pójść.
Z chęcią pojechałabym sobie z nim teraz do Trondheim, ale po pierwsze akurat w pon mam wizytę, po drugie jazda 1500km w jedną stronę nie jest chyba najprzyjemniejsza w 7 miesiącu. Zatem pozostaje mi czekanie...

oj niefajnie masz z tym mężem... mi teraz ciężko jak mąż jest godzinę, dwie później w domu przez dojazdy do pracy 60km... a co tu mówić o Tobie...

Napisane przez mysia1986

U Nas leniwie, wczoraj sprzątanie, małe zakupy i wieczorem popiłyśmy trochę mojito z siostrą. Siostra robi je wyborne!
Dzisiaj pogoda paskudna, mieliśmy się wybrac na krótki spacer ale chyba ospuścimy.
Miłego dnia

fajny weekend

Napisane przez Madzialenka12344321

a mnie rozłożyło. Mąż mi wyjechał a ja wczoraj z samego rana dostałam 39 stopni goraczki. Gardło zawalone. Teściowa była, zbadała i angina ropna

No i mogę stwierdzić, ze Maja sama się odpieluchowała w części. Od tygodnia zero wpadek. Pieluszkę ma tylko do snu u na spacer.

zdrówka!
Macie już ferie?
Idziesz do pracy jutro?

Brawo dla Mai!

Napisane przez blonde_hair

Ja jeszcze dzis do pracy, jutro mam wolne, ale znowu wieczorem do szkoly ide...nst weekend mam cały wolny

do szkoły? chyba coś mi uciekło, albo zapomniałam :P... uczysz się?

U nas weekend też bardzo przyjemnie wczoraj poszliśmy spać o 2 , bo o 20 zaczęliśmy oglądać płyty z naszego ślubu i wesela... rano do kościoła, wymarzłam się jak nie wiem, bo posadzki robią i potem 2h leżałam pod kocem z termoforem pod nóżkami i soczkiem z czarnej porzeczki a teraz byliśmy u jednych dziadków z życzeniami już

[Bika83]

Widzę, że temat odżywiania i słodyczy był, więc napiszę Wam tylko, że moja siostra była ostatnio z synem u dietetyka i dowiedziała sie między innymi, żeby nie podawać dzieciom słodyczy/produktów (np soki) zawierających syrop glukowozo - fruktozowy, ponieważ wzbudza on agresję u dzieci.

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Czy któraś z Was oglądała ten film http://www.filmweb.pl/film/Histeria+...ra-2011-536959 ???

[Madzialenka12344321]

Bika ja nie oglądałam.

Co do agresji, to byłam ostatnio na fajnym szkoleniu i tam babeczka powiedziała, że oglądanie TV przez małe dzieci też wzbudza w nich agresję i nadruchliwość psycho-ruchową. Ze względu na dużą intensywność barw, szybko zmieniający się obraz itp.

Anamy ferie mamy dopiero od 14 lutego. Idę jutro do pracy (mąż na mnie krzyczy za to) ale mam tyle rzeczy na dzien babci i dziadka do zrobienia, w środę mamy uroczystość.

[Bika83]

Madzia do albo od którego roku to z ta telewizja? Nam mówili o podobnych przypadkach podczas kursu z pierwszej pomocy dla dzieci i niemowląt ale chodziło bardziej o napady padaczki wywołane przez szybko zmieniające sie obrazy w tv.

[gucia6]

dzień dobry

u nas weekend spokojny, trochę spędzony na panowaniu

a no i ostatni tydzień w pracy i nie mam juz najmniejszej ochoty na siedzenie tutaj

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Gucia0987]

witajcie,

Mysia widzę, że u Was też leniwa niedziela

Magda zdrowia!
co do tej agresji wywoływanej przez TV - czytałam o tym swego czasu i jeśli tylko się uda, to będę chciała żeby moje dziecko nie oglądało tv do roku-półtrej.
O ile dobrze pamiętam Natalki Marysia też długo nie oglądała tv.

Bika nie widziałam tego filmu, ale tytuł zachęcający

Żabcia co do słodyczy to zgadzam się - wszystko z głową
Ja pamiętam, że w ciągu tygodnia nie jadłam słodyczy. W weekend mogłam jeść. Ale nigdy się nie objadałam nimi. Było to w rozsądnych ilościach. I nie wiem jaki to miało wpływ - ale na dzień dzisiejszy słodycze mogłyby dla mnie nie istnieć.

Tasia ale Cię mąż nastraszył! ło matko!

Ana i jak się męzowi dojeżdża do pracy? Dajecie radę?

Blonde super, że cały przyszły weekend wolny!

Gucia6 szybko zleci ten tydzień! Dasz radę!

[blonde_hair]

Napisane przez (t)asia

blonde nie zadzwonił, bo nie chciał mnie budzić =) A przecież i tak musiałam mu drzwi otworzyć

no ale chyba nie zdecydował na ostatnia chwile ze wraca?Mogł wczesniej zadzwonic...nawet gdybys musiała wstac i otworzyc te drzwi ale bynajmniej nie w strachu...

Napisane przez Ana***

do szkoły? chyba coś mi uciekło, albo zapomniałam :P... uczysz się?

U nas weekend też bardzo przyjemnie wczoraj poszliśmy spać o 2 , bo o 20 zaczęliśmy oglądać płyty z naszego ślubu i wesela... rano do kościoła, wymarzłam się jak nie wiem, bo posadzki robią i potem 2h leżałam pod kocem z termoforem pod nóżkami i soczkiem z czarnej porzeczki a teraz byliśmy u jednych dziadków z życzeniami już

ojej kilka postow wczesniej tez pisalam, ze chodze na ang

Madzia zdrowka


Czesc...

[onyks]

Cześć.

Dlaczego te weekendy tak szybko mijają

Widziałam, że pisałyście o słodyczach....u nas to chyba długo ich nie będzie ze wzgl na alergię. Jak Nataszka zje biszkopta to wysypuje ją od razu na policzkach...z resztą ją wysypuje po tylu rzeczach, że już nie wiem co jej dawać Po szynce, parówkach, biszkoptach, masełku, bananie...nawet jabłko podejrzewam..

[gucia6]

co do TV, to Sandra nie ogladala długo, a teraz to sporadycznie pokazujemy jej jakieś filmiki... Rita czasem podejrzy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[onyks]

Nataszka też czasem podejrzy chwilę jak włączymy, raczej nie ogląda tv.

Dziewczyny, MMR przed nami, w środę, stracha mam...niepotrzebnie się naczytałam o powikłaniach po tej szczepionce

[gucia6]

Napisane przez onyks

Nataszka też czasem podejrzy chwilę jak włączymy, raczej nie ogląda tv.

Dziewczyny, MMR przed nami, w środę, stracha mam...niepotrzebnie się naczytałam o powikłaniach po tej szczepionce

a nie możecie odłożyć tych szczepień na później? np ze wzgledu na uporczywe niewyjaśnione alergie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Malensstfo]

Napisane przez onyks

Dziewczyny, MMR przed nami, w środę, stracha mam...niepotrzebnie się naczytałam o powikłaniach po tej szczepionce

Nas też to niedługo czeka..i też mam stracha i zastanawiam się, jak to odłożyć może w czasie

[kotekk81]

Czesc

Piekne ferie maja dzieci Maja będzie chodzic do przedszkola bo maja calkiem sympatyczny program a mam wrazenie ze w domu to by się tylko wynudzila

[blonde_hair]

Napisane przez onyks

Cześć.

Dlaczego te weekendy tak szybko mijają

Widziałam, że pisałyście o słodyczach....u nas to chyba długo ich nie będzie ze wzgl na alergię. Jak Nataszka zje biszkopta to wysypuje ją od razu na policzkach...z resztą ją wysypuje po tylu rzeczach, że już nie wiem co jej dawać Po szynce, parówkach, biszkoptach, masełku, bananie...nawet jabłko podejrzewam..

ojej
A co jej dajesz do jedzenia?
Wspolczuje i mam nadzieje, ze szybko sie z tym uporacie

Napisane przez onyks

Nataszka też czasem podejrzy chwilę jak włączymy, raczej nie ogląda tv.

Dziewczyny, MMR przed nami, w środę, stracha mam...niepotrzebnie się naczytałam o powikłaniach po tej szczepionce

kazdy z Nas ma chyba stracha, ale bedzie dobrze, nie czytaj za wiele, bo i tak nic nie zmienisz w tej kwestii
A wlasnie mozesz odłozyc troche w czasie?...

Napisane przez kotekk81

Czesc

Piekne ferie maja dzieci Maja będzie chodzic do przedszkola bo maja calkiem sympatyczny program a mam wrazenie ze w domu to by się tylko wynudzila

no i fajnie, z dziecmi najlepiej

[mysia1986]

Cześć

[blonde_hair]

W DDTVN mowia jak oduczyc dziecko smoczka

[Gucia0987]

Napisane przez gucia6

a nie możecie odłożyć tych szczepień na później? np ze wzgledu na uporczywe niewyjaśnione alergie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Onyks, Gucia6 dobrze mówi, spróbuj przez alergie odwlec w czasie.

Napisane przez Malensstfo

Nas też to niedługo czeka..i też mam stracha i zastanawiam się, jak to odłożyć może w czasie

a Wy możecie spróbować mieć odroczenie od neurologa... może warto spróbować.

[metkaa]

czesc

Napisane przez mysia1986

Metko, co tam u Was? Mały krzykacz dalej krzyczy? Ja też chetnie przygarnę! Nawet krzyczącego małego człowieka

dzieki,
krzykacz nadal jest krzykaczem

Madzia zdrowka,
dla corci,


onyks niepotrzebnie sie naczytalas, bedzie dobrze,

[kotekk81]

Napisane przez blonde_hair

no i fajnie, z dziecmi najlepiej

No zdecydowanie weselej maja jakies wycieczki (np. do groty solnej) albo do bawialni czy biblioteki w planach sa również "zabawy na sniegu" wiec może w przedszkolu maja jakies info ze będzie ten snieg i u nas haha

[Ana***]

Napisane przez Madzialenka12344321

Anamy ferie mamy dopiero od 14 lutego. Idę jutro do pracy (mąż na mnie krzyczy za to) ale mam tyle rzeczy na dzien babci i dziadka do zrobienia, w środę mamy uroczystość.

Niby nie powinno się iść, ale wiem jak to jest postaw się a zastaw się, czasami nie ma wyjścia ;/ szczególnie że jeden dzień to raczej za mało na wyzdrowienie... trzymaj się tam

Napisane przez Gucia0987

Ana i jak się męzowi dojeżdża do pracy? Dajecie radę?

Dziękuję, że pytasz Guciu. Na razie nie jest źle, chociaż ciężko się czeka o godzinę półtorej dużej aż wróci dzisiaj za to taka ślizgawica że szok... wczoraj patrząc jak wieje i leje, umówili się z kolegą ze pojada wcześniej. Wyjechali o 7:10 a zajechali o 9:10, całą drogą 40-50km/h

Napisane przez blonde_hair

ojej kilka postow wczesniej tez pisalam, ze chodze na ang

Czesc...

Przepraszam zajęcia tylko w weekendy?

Cześć, co tam się dzieje?

Napisane przez mysia1986

Cześć

hej Myszko

[blonde_hair]

Napisane przez Ana***

Dziękuję, że pytasz Guciu. Na razie nie jest źle, chociaż ciężko się czeka o godzinę półtorej dużej aż wróci dzisiaj za to taka ślizgawica że szok... wczoraj patrząc jak wieje i leje, umówili się z kolegą ze pojada wcześniej. Wyjechali o 7:10 a zajechali o 9:10, całą drogą 40-50km/h



Przepraszam zajęcia tylko w weekendy?

Cześć, co tam się dzieje?



hej Myszko

nie, tylko w poniedziałki...

U mnie nic ciekawego

A jak sie Tz podoba w nowej pracy?

[Ana***]

Napisane przez blonde_hair

nie, tylko w poniedziałki...

U mnie nic ciekawego

A jak sie Tz podoba w nowej pracy?

Matko myślałam ze w niedziele

Na razie mu się podoba, ale jeszcze nic konkretnego nie robi. Przygotowuje sobie narzędzia pracy, chociaż mentor się zastanawia co ma ostatecznie robić. Miał operować jakimś programem, ale teraz chyba chcą mu jednak zmienić bo do tego innego jeszcze nie ma nikogo

[(t)asia]

Hej.
Ja po wizycie. Mały już nie jest taki mały, całe 1280g! Jutro zaczynam 29 tydzień i aż się boję myśleć do jakiej wagi dobije. Mąż urodził się 4600 i miałam nadzieję że Szymek pójdzie jednak po mnie (3300) no ale dzisiaj w to zwątpiłam Na szczęście mały ma już główkę na dole i mam nadzieję że już tak zostanie! Wyniki mam dobre, szyjka ok, bez zmian. Od początku ciąży przytyłam 8,5kg. To chyba tyle

Napisane przez Ana***

oj niefajnie masz z tym mężem... mi teraz ciężko jak mąż jest godzinę, dwie później w domu przez dojazdy do pracy 60km... a co tu mówić o Tobie...

jak "go brałam" to wiedziałam że tak będzie, kiedyś myślałam, że nie dam sobie rady sama, ale idzie się przyzwyczaić. Przyzwyczaiłam się już nawet do mieszkania samej na odludziu

Napisane przez gucia6

dzień dobry

u nas weekend spokojny, trochę spędzony na panowaniu

a no i ostatni tydzień w pracy i nie mam juz najmniejszej ochoty na siedzenie tutaj

Kochana wcale się nie dziwie, że już Ci się nie chce. Ale jeszcze tylko troszkę, dasz radę

Napisane przez Gucia0987

Tasia ale Cię mąż nastraszył! ło matko!

Pewnie gdyby nie skręcił tej kostki, to zrobiłabym mu niezłą awanturę, ale jak zobaczyłam że mocno go boli to wcale o tym nie myślałam. Zachowywałam się jak zatroskana żona, przecież wiedziałam, że następnego dnia będzie musiał jechać do pracy. Teraz myślę, że mogłam na niego jednak nakrzyczeć

Napisane przez blonde_hair

no ale chyba nie zdecydował na ostatnia chwile ze wraca?Mogł wczesniej zadzwonic...nawet gdybys musiała wstac i otworzyc te drzwi ale bynajmniej nie w strachu...

Z nim tak zawsze, do tego też można się przyzwyczaić

Idę się trochę zdrzemnąć bo do 2 w nocy papiery robiłam.

[blonde_hair]

Napisane przez Ana***

Matko myślałam ze w niedziele

Na razie mu się podoba, ale jeszcze nic konkretnego nie robi. Przygotowuje sobie narzędzia pracy, chociaż mentor się zastanawia co ma ostatecznie robić. Miał operować jakimś programem, ale teraz chyba chcą mu jednak zmienić bo do tego innego jeszcze nie ma nikogo

oj Ana...
Oby mu sie podobało

[Ana***]

Napisane przez (t)asia

Hej.
Ja po wizycie. Mały już nie jest taki mały, całe 1280g! Jutro zaczynam 29 tydzień i aż się boję myśleć do jakiej wagi dobije. Mąż urodził się 4600 i miałam nadzieję że Szymek pójdzie jednak po mnie (3300) no ale dzisiaj w to zwątpiłam Na szczęście mały ma już główkę na dole i mam nadzieję że już tak zostanie! Wyniki mam dobre, szyjka ok, bez zmian. Od początku ciąży przytyłam 8,5kg. To chyba tyle

jak "go brałam" to wiedziałam że tak będzie, kiedyś myślałam, że nie dam sobie rady sama, ale idzie się przyzwyczaić. Przyzwyczaiłam się już nawet do mieszkania samej na odludziu

Super, że wizyta udana Kawał faceta z niego !

Oj tak do wielu rzeczy można się przyzwyczaić . Zobaczymy jak to u nas wyjdzie.

Napisane przez blonde_hair

oj Ana...
Oby mu sie podobało

Jakaś rozkojarzona jestem

Mam nadzieję, że właśnie tak będzie

[Madzialenka12344321]

Cześć

Bika niby do 3 roku życia wcale. A potem do 7 roku 20 min i to nie codziennie. Ale to juz moim zdaniem przesada. Aczkolwiek moja Maja nie ogląda TV. Czasami jak pójdzie do moich rodziców to podejrzy, bo mój tata jest fanem różnych sportów i ogląda.
Gucia, Blonde, Metka dziękuję
Onyks nie czytaj już. U ans zero skutków poszczepiennych. A pamiętasz, że Maja miała alergię na wszystko, też się bałam.
Maleństwo a dlaczego chcecie odkładać?
Ana dokładnie nie ma kiedy chorować.
Tasia super. U nas Maja urodziła się równo jako średnia wagi moja i męża. Ja 2700, maż 3700 a Maja 3200

Wpadłam dziś z pracy, szybko zrobiłam z Mają masę solną i odciski rączek razy 4 No i będzie dla moich rodziców, teścia, teściowej i mojej babci z dziadkiem. Teraz się suszą w piekarniku. Aczkolwiek pierwszy raz je suszę w piekarniku. Mąż ma po pracy kupić cienki pędzelek i jutro wypisze dedykacje na nich Miałam to zrobić w weekend ale nie byłam w stanie wstać z łóżka.

[blonde_hair]

Napisane przez (t)asia

Hej.
Ja po wizycie. Mały już nie jest taki mały, całe 1280g! Jutro zaczynam 29 tydzień i aż się boję myśleć do jakiej wagi dobije. Mąż urodził się 4600 i miałam nadzieję że Szymek pójdzie jednak po mnie (3300) no ale dzisiaj w to zwątpiłam Na szczęście mały ma już główkę na dole i mam nadzieję że już tak zostanie! Wyniki mam dobre, szyjka ok, bez zmian. Od początku ciąży przytyłam 8,5kg. To chyba tyle

super, ze wizyta udana

Napisane przez Madzialenka12344321

Cześć

Bika niby do 3 roku życia wcale. A potem do 7 roku 20 min i to nie codziennie. Ale to juz moim zdaniem przesada. Aczkolwiek moja Maja nie ogląda TV. Czasami jak pójdzie do moich rodziców to podejrzy, bo mój tata jest fanem różnych sportów i ogląda.


Wpadłam dziś z pracy, szybko zrobiłam z Mają masę solną i odciski rączek razy 4 No i będzie dla moich rodziców, teścia, teściowej i mojej babci z dziadkiem. Teraz się suszą w piekarniku. Aczkolwiek pierwszy raz je suszę w piekarniku. Mąż ma po pracy kupić cienki pędzelek i jutro wypisze dedykacje na nich Miałam to zrobić w weekend ale nie byłam w stanie wstać z łóżka.

tez takie informacje mialam w materiałach od logopedy

Super, pochwal sie potem