Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10 - Strona 25 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-01-10, 20:34   #721
lolita25
Zakorzenienie
 
Avatar lolita25
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5 111
GG do lolita25
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez _Shiloh_ Pokaż wiadomość
http://allegro.pl/vtech-mata-edukacy...860223109.html
Mam dokładnie tą matę, dostaliśmy ją w prezencie z pracy TŻ
Fajowa i ile grzechotek, maluchy mają na czym skupiać uwagę
__________________
ŻONA
MAMA LENKI
lolita25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 20:35   #722
_Shiloh_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Shiloh_
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez Roane Pokaż wiadomość
Czyli raczej szybko spać nie pójdzie?
Dopiero co zasnął, a ja uciekłam do wanny


Sheperdess: TENS jest świetne równiez mialam i bardzo mi pomogło na bole krzyzowe, prawie wcale nie czulam

SIEDZE W GORĄCEJ KĄPIELI A Z CYCKÓW FONTANNA LECI

Edytowane przez _Shiloh_
Czas edycji: 2014-01-10 o 20:40
_Shiloh_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 20:41   #723
Roane
Wtajemniczenie
 
Avatar Roane
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: in the middle of nowhere
Wiadomości: 2 093
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez Le La Pokaż wiadomość
Aaa wiem co mialam zapytac:

1. Czytala ktoras z Was ksiazke "pierwszy rok zycia dziecka" tej autorki co "w oczekiwaniu na dziecko" ? Warto ja kupic? Sa tam opisane etapy rozwoju dziecka w kazdym miesiacu jakos dokladnie, czy tylko tak krotko i ogolnie?

Bo chcialam ksiazke, gdzie beda opisane poszczegolne miesiace zycia dziecka, rozwoj ruchowy i emocjonalny, mozecie cos polecic?
(...)
Ja mam obie i moim zdaniem są bardzo fajne. "Pierwszy rok" ma ogromny rozdział o karmieniu piersią, o rozszerzaniu diety, o pierwszej pomocy, i trzystu innych rzeczach. Tę książkę ciągałam po zakupie dobre dwa tygodnie Naprawdę fajna.


Cytat:
Napisane przez Le La Pokaż wiadomość
(...)
2.Mamuski ktora z Was ma termifor z pestek wisni? Pomaga na bole brzuszka?
Pamiętam że dziewczyny coś o tym pisały, któraś chyba ma. A jeśli chodzi o rozgrzanie brzuszka, to moja położna poleca właśnie wiaderko z ciepłą wodą - niekoniecznie żeby kąpać, tylko właśnie żeby wymoczyć, wygodnić gazy, złagodzić ból brzuszka itd.
__________________
W czasach powszechnego i nieograniczonego dostępu do informacji, ignorancja to kwestia wyboru.
Roane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 20:53   #724
selena85
Wtajemniczenie
 
Avatar selena85
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 077
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

"Decyzja o uczestnictwie w porodzie spędza sen z oczu coraz większej ilości przyszłych ojców. Porody rodzinne, ich dobre i złe strony są komentowane w wielu mediach jak również w gronie znajomych czy rodziny. Biorąc pod uwagę niemalże zrównane siły „za” jak i „przeciw” z pewnością trudno podjąć rodzicom tę ważną decyzję. Moim zdaniem należy w tym przypadku wziąć pod uwagę szereg czynników." : http://gazetylokalne.pl/a/mezczyzna-...orodowej/print

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Cytat:
Napisane przez Le La Pokaż wiadomość
Mamuski ktora z Was ma termifor z pestek wisni? Pomaga na bole brzuszka?
Ja się w taki zaopatrzyłam - termofor przytulanka - http://allegro.pl/sterntaler-przytul...839560216.html
__________________
"Jak wychować szczęśliwe dziecko" John Medina
"Mamo, Tato co Ty na to? 1,2,3" Paweł Zawitkowski
"Język Niemowląt" Tracy Hogg, Melinda Blau
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20140129744753.html
selena85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 20:54   #725
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez _Shiloh_ Pokaż wiadomość
W ogóle to bym go zjadła jest taki piękny i kochany i mięciutki
No nie wątpię




Cytat:
Napisane przez Le La Pokaż wiadomość

Dzis dzien wizyt, najpierw polozna, potem kolezanka i wieczorem rodzinka. Kolezanka mnie rozwalila tekstem "o kurde jak Ty dobrze wygladasz...."
Oczko juz lepiej, masowanie kanalika pomoglo, dzieki gosia
No ale w sumie miły komplement dla ciebie
No ja w początkach z Wiki gdy miała wielogodzinne kolki,ogarnięta nie byłam. Też teściowa mi kurz wytknęła

Cieszę się,że z oczkiem lepiej



Cytat:
Napisane przez kukurydzianaa Pokaż wiadomość

Czy ktoś Wam trzymał/pchał/rozchylał nogi, czy wystarczyło Wasze "naturalne" ułożenie?

Tak pomagały mi trzymać nogi,bo nie idzie wytrzymać w takiej pozycji,z tak mocno rozszerzonymi.




Cytat:
Napisane przez Le La Pokaż wiadomość

1. Czytala ktoras z Was ksiazke "pierwszy rok zycia dziecka" tej autorki co "w oczekiwaniu na dziecko" ? Warto ja kupic? Sa tam opisane etapy rozwoju dziecka w kazdym miesiacu jakos dokladnie, czy tylko tak krotko i ogolnie?
Mam tą książkę. Nie czytałam od deski do deski,ale jest obszernie opisane i myślę,że jest warta uwagi.




Cytat:
Napisane przez _Shiloh_ Pokaż wiadomość

SIEDZE W GORĄCEJ KĄPIELI A Z CYCKÓW FONTANNA LECI

No to jesteś prawie jak Kleopatra
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 20:56   #726
selena85
Wtajemniczenie
 
Avatar selena85
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 077
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez _Shiloh_ Pokaż wiadomość
SIEDZE W GORĄCEJ KĄPIELI A Z CYCKÓW FONTANNA LECI
O proszę to masz luxusową kąpiel!

W SPA to byś ładnie za taką zapłaciła - a tak to masz za darmo Nic tylko korzystać
__________________
"Jak wychować szczęśliwe dziecko" John Medina
"Mamo, Tato co Ty na to? 1,2,3" Paweł Zawitkowski
"Język Niemowląt" Tracy Hogg, Melinda Blau
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20140129744753.html
selena85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 21:03   #727
Akkma
Zadomowienie
 
Avatar Akkma
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 917
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez lejdi_aga13 Pokaż wiadomość
a to wodniste, jak woda? Bo sluz to ja mam mase ,normalnie całe mokre, ale to sluz na pewno
Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Ale to wodniste jest? A wąchałaś czy to może być mocz?
Cytat:
Napisane przez selena85 Pokaż wiadomość
Może masz infekcje bakteryjną???
Albo candidia działa??
Albo poprostu normalnie Ci kapie jak nam wszystkim prawie
Hmm.. to jest taki właśnie baaardzo rozwodniony budyń więc wydaje mi się, że to śluz.

Dzięki dziewczyny
Trochę się uspokoiłam, to przecież nie mogą być wody, bo ja mam do wyprasowanie jeszcze jedną pralkę ubranek

Cytat:
Napisane przez lolita25 Pokaż wiadomość
Wasze dzieci też takie spokojne po prysznicu\kąpieli?????
Moja zawsze taka spokojna, ale później się rozkręca, jak mamusia chce spać...to trzeba imprezkę zrobić przecież
Moja w trakcie prysznica strasznie się wierzga. Chyba wyhodowałam małego brudaska

Cytat:
Napisane przez _Shiloh_ Pokaż wiadomość
Fakt, że jest wyjątkowy grzeczny, bo nawet raz nie zapłakał jeszcze
Dupkę mu całuje co dziennie i stópki i brzuszek i wszystko
Całuj, całuj, bo jeszcze trochę i będzie ''mamoooo przestań, bo wiochaa!''

Cytat:
Napisane przez Amberella Pokaż wiadomość
A pani tak, była wyjątkowej urody . Inicjały M.P. Mam nadzieję, że nie jest Twoją znajomą, nie doniesiesz na mnie i nie trafię do niej pod nóż
hehe chyba raczej nie znam Pytałam, bo ja tam chodzę do poradni patologii ciąży z tą moją cukrzycą więc myślałam, że może i mi się napatoczyła
__________________
21.05.16
Akkma jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-01-10, 21:09   #728
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez selena85 Pokaż wiadomość

Ja bym jej powiedziała, że to moja sprawa czy się maluję czy nie - i że co innego w jej przypadku bo w końcu fakt taki, że "nie pomoże puder, róż kiedy morda stara już." O!


---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Cytat:
Napisane przez lejdi_aga13 Pokaż wiadomość
nogi mi wchodza do 4 liter, zrobiłam obiad a potem krokiety i dopiero skonczyłam a o 15 zaczełam.....

w ogole mowiłam Wam ,ze nie jestem z ojcem Natanielka. Moj obecny partner zajmuje sie nami , dzieki niemu (ze nas sciagnał do UK) stac nas na wiecej bo on płacił 400zl alimentow(tyle mielismy ustalone miedzy soba) . jak wyjechałam zmniejszył sobie alimenty do...200zł. Oczywiscie kozak wiedział kiedy mamy lot, i dał nam zgode na wylot (sms) mial dac pisemna to dał nam a niby zapomniał sie podpisac ale coz sms +ta co on napisał starcza i mieszkamyu tu 3miesiace. I dzis dostałam smsa,ze mam mu przywiesc Natana(wie ze jestem w koncowce ciazy i nie mam jak) Napisałam mu ze nie mam jak a to,ze Tomek(moj TZ) utrzymuje w 100% dziecko(bo on daje te marne 200zł i nic wiecej) to chyba go stac na przylot. Odpisał mi:

Ty dziecko wywiozłas bez mojej zgody i masz obowiazek zadbac o to by sie dziecko ze mma widywało.A to ze tomek Natana utrzymuje to laski nie robi Jestes z nim w ciazy tworzycie jako rodzine a natanek z wami mieszka i musi zadbac o jego dobro.I natanek jak chodzi do szkoly to mnozenia sie nie uczy zeby miec zaleglosci


Myslałam,ze rodze jak to przeczytalam. Serio!! Co z tego ,ze jestem z nim w ciazy? NIC Tomek nie ma zadnego obowiazku( "MUSI"HAHAH) utrzymywac Natanka. Co za roznica co sie w szkole dziecku uczy? Chodzi do szkoly i nie bedzie opuszczal bo on ma kaprys.... Na prawde az mi sie słabo zrobiło jak to przeczytałam


musiałam sie wyzalic bo myslałam,ze wybuchne
jaki cwaniak miejski z bańką w nosie
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 21:11   #729
lolita25
Zakorzenienie
 
Avatar lolita25
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5 111
GG do lolita25
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez Sheperdess Pokaż wiadomość
Jak Adasia wydzierali na świat:


W Święta Młody trochę mniej się ruszał. Nie na tyle, żebym zaczęła się bardzo martwić, ale zauważalnie słabiej, szczególnie w porównaniu z tym, co wyczyniał wcześniej. Gdyby nie wizyta u położnej w piątek 27.12, pojechałabym na IP w św. Szczepana. Na wizycie powiedziałam położnej o ruchach. Kazała to sprawdzić, od razu zadzwoniła do szpitala i umówiła nas na USG. Dodatkowo, z pomiarów brzucha wyszło, że nie urósł nic od dwóch tygodni. Wtedy już wpadłam w panikę i się poryczałam w gabinecie. Mąż i położna mnie uspokajali, jak doszłam do siebie pojechaliśmy do szpitala. Tak skończyła się nadzieja na poród na oddziale prowadzonym przez położne (dwa przypadki odczuwania słabiej ruchów dyskwalifikują).
W domu coś zjadłam, wzięłam prysznic, jakoś się ogoliłam, choć pewnie kiepsko, bo mi się ręce trzęsły z nerwów, dopakowałam drobiazgi do torby i pojechaliśmy. Na oddziale byliśmy przed 20, położna zaprowadziła nas do 4-osobowej sali, tylko jedno łóżko było zajęte. Nie kazała się rozpakowywać, gdybym szybko miała jechać na porodówkę. Młoda lekarka o króliczych zębach (wielkie te zęby miała, gapiłam się na nie, jak ze mną rozmawiała), która pobierała mi krew 'pocieszyła' mnie, że wywoływanie może potrwać kilka dni. O 21 przyszła położna, która miała się mną zajmować tej nocy. Podłączyła KTG, 20 min później założyła mi dowcipnie pierwszą dawkę leku na wywołanie, po którym miałam leżeć pod KTG jeszcze dwie godziny. Miałam rozwarcie na 1-2cm. Adaś zaczął się mocno ruszać i pisały się też coraz silniejsze skurcze. Niektóre nawet dochodziły do 90%, a były ledwo odczuwalne. Pomyślałam, że skoro mocne skurcze nawet nie bolą, to porodowe też jakoś przeżyję. O ja naiwna.W międzyczasie wyprosili męża i obiecali, że jak coś się zacznie zadzwonią i będzie mógł przyjechać już na porodówkę, nawet w nocy.


Po KTG poszłam zrobić sobie herbatę, coś zjadłam i położyłam się spać, ale zanim zasnęłam pojawiły się bóle krzyżowe i szybko zaczęły robić się regularniejsze. Podłączyłam TENS i trochę leżałam, może nawet drzemiąc między skurczami. Z godziny na godzinę skurcze robiły się coraz boleśniejsze. TENS dużo pomagał, prądy masowały plecy i odwracały uwagę od bólu; co chwilę podkręcałam moc urządzenia. Spać się już nie dało, leżeć też, dostałam paracetamol (który nic nie pomógł), chodziłam po oddziale, ale w pozycji wyprostowanej miałam już dużą chęć parcia. Dostałam coś mocniejszego na ból, nawet trochę pomogło, znowu się położyłam i odpoczywałam między skurczami. Około 6.30, od kolejnego skurczu zobaczyłam gwiazdy w oczach, nagle pojawiły się skurcze w dole brzucha i bolały jak skurczysyn. Zwlekłam się z łóżka i trzymając się ściany doszłam do dyżurki położnych, zaliczając po drodze kilka skurczów, które były już mniej więcej co minutę, a każdy kolejny silniejszy. Ze łzami w oczach powiedziałam, że bardzo boli, ale moja mina i zgięta pozycja chyba mówiły same za siebie. Położna zabrała mnie z powrotem na salę i sprawdziła rozwarcie - 5cm. Od kolejnego skurczu zrobiło mi się niedobrze, myślałam, że zwymiotuję, ale nie. Położna poszła zadzwonić na porodówkę, że jestem w drodze, przyprowadziła wózek, zapakowała na niego mnie, moje rzeczy i zawiozła mnie do sali porodowej, gdzie miałam się przywitać z moim synkiem.
c.d.n.
O rany jak ja się boję jak piszecie o tym chodzeniu przy ścianie
__________________
ŻONA
MAMA LENKI
lolita25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 21:11   #730
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez PawMaj13 Pokaż wiadomość
Tak, przynosi z domu to o co go poprosze. Przynosi i ucieka.

.
jezu Ty to masz cierpliwość kobieto.... a jemu baty na dupę żeby w poprzek pękła
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 21:20   #731
vacuity
Rozeznanie
 
Avatar vacuity
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 712
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Jasny gwint... Ale mi cycek przecieka. Patrzę, a tu plama wielkości dłoni, koszulka do wymiany. Jeszcze tak nie miałam... Założyłam następną i widzę, że i tu rośnie plama. Oszalał czy co. Mógłby się już opanować

Która z Was pisała, że nasze mleko jest w smaku podobne do mleka krowy? Przy przebieraniu pociekło mi po ręce, więc musiałam spróbować i ono w ogóle nie ma smaku. Nic a nic. Nie wierzę, żeby to mojej córce miało smakować No chyba że tylko siara jest taka nijaka, a potem będzie bardziej smakowe
__________________
18.05.2013 - Żona - zapnij pasy Kochanie, przed nami wyboista droga
vacuity jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-01-10, 21:20   #732
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
jezu Ty to masz cierpliwość kobieto.... a jemu baty na dupę żeby w poprzek pękła

Magnusia jak zwykle dosadna.
No ale masz rację...
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 21:21   #733
Shizu48
Raczkowanie
 
Avatar Shizu48
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 442
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Ja też z porcją pytań

1. Czy któraś z was korzysta bądź będzie korzystała z takiego urządzenia? http://allegro.pl/poduszka-klin-oddy...865501715.html Ciekawa jestem czy to ma sens, będę kupowała u tego samego sprzedawcy poduchę i zobaczyłam też coś takiego, wczesniej o tym nawet nie pomyślałam i ciekawa jestem czy przydatne czy tylko kolejny powód na wydanie kasy

2. Wybrałam poduchę do karmienia - co myślicie? Macie jakieś zastrzeżenia / doświadczenie podpowiada wam żeby jednak nie taką? http://allegro.pl/poduszka-do-karmie...865501564.html
Shizu48 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 21:23   #734
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez vacuity Pokaż wiadomość
Jasny gwint... Ale mi cycek przecieka. Patrzę, a tu plama wielkości dłoni, koszulka do wymiany. Jeszcze tak nie miałam... Założyłam następną i widzę, że i tu rośnie plama. Oszalał czy co. Mógłby się już opanować

Która z Was pisała, że nasze mleko jest w smaku podobne do mleka krowy? Przy przebieraniu pociekło mi po ręce, więc musiałam spróbować i ono w ogóle nie ma smaku. Nic a nic. Nie wierzę, żeby to mojej córce miało smakować No chyba że tylko siara jest taka nijaka, a potem będzie bardziej smakowe

Nie nosisz wkładek jak ci tak leci?

Ja próbowałam dopiero kilka dni po porodzie. Strasznie słodkie,ulepek normalnie.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 21:24   #735
_Kluska_
Zakorzenienie
 
Avatar _Kluska_
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 6 369
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez _Shiloh_ Pokaż wiadomość
Tak trzymały mnie dwie położne za nogi, a ja opierałam je o ich brzuchy
Ale ta pozycja ewidentnie mi nie pasowała, nie umiałam w niej wypchnąć główki, było mi ciężo. W rezultacie czego rodziłam na siedząco
widzę, że nie tylko dla mnie na leżąco było nieinstynktownie też chciałam na stołku, nawet grawitacja pomaga. teraz się zastanawiam, czy może ze względu na to tętno Hanki kazali mi rodzić na leżąco nie mam pojęcia. mam nadzieję, że nie dlatego, że położnej tak wygodniej
__________________
24.09.2011

II kreski - 09.05.2013

23.12.2013 o godz. 2:35 urodziła się Hania



Pyza dorasta
_Kluska_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 21:25   #736
Akkma
Zadomowienie
 
Avatar Akkma
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 917
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez Shizu48 Pokaż wiadomość
Ja też z porcją pytań

1. Czy któraś z was korzysta bądź będzie korzystała z takiego urządzenia? http://allegro.pl/poduszka-klin-oddy...865501715.html Ciekawa jestem czy to ma sens, będę kupowała u tego samego sprzedawcy poduchę i zobaczyłam też coś takiego, wczesniej o tym nawet nie pomyślałam i ciekawa jestem czy przydatne czy tylko kolejny powód na wydanie kasy

2. Wybrałam poduchę do karmienia - co myślicie? Macie jakieś zastrzeżenia / doświadczenie podpowiada wam żeby jednak nie taką? http://allegro.pl/poduszka-do-karmie...865501564.html
Nasza położna na SR polecała ten klin jeżeli maluszkowi się ulewa. Lepsze to niż np. podstawiać coś pod łóżeczko, bo wtedy jak masz przewijak na łóżeczku to też jest przechylony
__________________
21.05.16
Akkma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 21:25   #737
lolita25
Zakorzenienie
 
Avatar lolita25
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5 111
GG do lolita25
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez lidkaa82 Pokaż wiadomość
Lidka to jest załamana i zmęczona bo cały dzień męczą ją skurcze co 10-20 min. Nie są jakieś bardzo bolesne ale męczy mnie to ze nic nie rusza do przodu. Że nie wiem czy sie zaczyna czy nie zaczyna. Ogólnie bola mnie plecy na dole, spojenie, ledwo chodze i calutki dzień zalegam na kanapie. Pocieszajace jest że mąż zaczął weekend i przynajmniej mam towarzystwo
O rany no to faktycznie nie dobrze, dobrze ze masz męża przy sobie
__________________
ŻONA
MAMA LENKI
lolita25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 21:25   #738
selena85
Wtajemniczenie
 
Avatar selena85
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 077
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez Shizu48 Pokaż wiadomość
Ja też z porcją pytań

1. Czy któraś z was korzysta bądź będzie korzystała z takiego urządzenia? http://allegro.pl/poduszka-klin-oddy...865501715.html Ciekawa jestem czy to ma sens, będę kupowała u tego samego sprzedawcy poduchę i zobaczyłam też coś takiego, wczesniej o tym nawet nie pomyślałam i ciekawa jestem czy przydatne czy tylko kolejny powód na wydanie kasy

2. Wybrałam poduchę do karmienia - co myślicie? Macie jakieś zastrzeżenia / doświadczenie podpowiada wam żeby jednak nie taką? http://allegro.pl/poduszka-do-karmie...865501564.html
Tak i tak. Zaopatrzyłam się w obie takie poduszki.
Dziewczyny pisały wcześniej, że to dobre i przydatne rzeczy więc zakupiłam.
__________________
"Jak wychować szczęśliwe dziecko" John Medina
"Mamo, Tato co Ty na to? 1,2,3" Paweł Zawitkowski
"Język Niemowląt" Tracy Hogg, Melinda Blau
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20140129744753.html
selena85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 21:25   #739
senira666
Zakorzenienie
 
Avatar senira666
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
Moj malzonek mnie dzis rozpiescil swtierdzil ze nalezy mi sie przed porodem cos dla mnie i kupil mi aparacik ImageUploadedByWizaz Forum1389389137.505077.jpg


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Dziala fota ??
__________________
sent from iphone

Edytowane przez senira666
Czas edycji: 2014-01-10 o 21:27
senira666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 21:25   #740
iwantyou99
Zadomowienie
 
Avatar iwantyou99
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez Shizu48 Pokaż wiadomość
Ja też z porcją pytań

1. Czy któraś z was korzysta bądź będzie korzystała z takiego urządzenia? http://allegro.pl/poduszka-klin-oddy...865501715.html Ciekawa jestem czy to ma sens, będę kupowała u tego samego sprzedawcy poduchę i zobaczyłam też coś takiego, wczesniej o tym nawet nie pomyślałam i ciekawa jestem czy przydatne czy tylko kolejny powód na wydanie kasy

2. Wybrałam poduchę do karmienia - co myślicie? Macie jakieś zastrzeżenia / doświadczenie podpowiada wam żeby jednak nie taką? http://allegro.pl/poduszka-do-karmie...865501564.html
Ad 1. Bez sensu wydawać pieniążki. Wystarczy podłożyć książki pod nogi lozeczka. To świetna metoda


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
iwantyou99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 21:26   #741
Shizu48
Raczkowanie
 
Avatar Shizu48
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 442
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez vacuity Pokaż wiadomość
Która z Was pisała, że nasze mleko jest w smaku podobne do mleka krowy? Przy przebieraniu pociekło mi po ręce, więc musiałam spróbować i ono w ogóle nie ma smaku. Nic a nic. Nie wierzę, żeby to mojej córce miało smakować No chyba że tylko siara jest taka nijaka, a potem będzie bardziej smakowe
Położna wczoraj nam tak powiedziała, ale szczerze mówiąc każda z obecnych kobitek patrzyła na siebie powątpiewająco słysząc to Btw siara Ci cieknie! Moja to nawet gdybym wyciskała by nie wyciekła, jedynie zabarwia trochę żółtym kolorem moje malutkie groszki, mam nadzieję, że to nie ma teraz znaczenia
Shizu48 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 21:26   #742
Sheperdess
Rozeznanie
 
Avatar Sheperdess
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 760
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

c.d.:



Była 7 rano. W drodze do sali porodowej zadzwoniłam do męża, żeby przyjeżdżał. Skurcze były już bardzo regularne i chol*rnie bolesne, jakby mi imadło ściskało brzuch. Na porodówce przywitała mnie starsza położna, powiedziała, że będzie ze mną tylko godzinę, bo potem przychodzi nowa zmiana. Podłączyła mnie do KTG. Byłam już tak ogłupiona siłą, z jaką zaatakowały mnie skurcze, że byłam niezbyt komunikatywna, tak bolało, że nie miałam siły mówić. Mąż pojawił się błyskawicznie, zdążył jeszcze wpaść w windzie na położną, która mnie przywiozła i ona przyprowadziła go do mnie na porodówkę (pamiętała go z zeszłego wieczoru).
Na skurczach wdychałam gaz. Nie działał na ból w żaden sposób, ale miałam na czym się skupić robiąc głębokie wdechy i wydechy, a między skurczami dawał uczucie lekkiego oszołomienia, leżałam wtedy z zamkniętymi oczami i modliłam się, żeby kolejny skurcz nigdy nie przyszedł. A jak przychodził, wdychałam gaz i modliłam się, żeby skurcz już się skończył. W pewnym momencie zachciało mi się siku i zapytałam, kiedy odepną KTG. Odpowiedź mnie dobiła: muszą monitorować tętno Adasia, ze względu na wcześniejsze słabsze ruchy, więc będę rodzić na łóżku, na leżąco, bez żadnej możliwości zmiany pozycji. Tym samym spełniał się jeden z moich koszmarów porodowych - była to jedna z rzeczy, których najbardziej się obawiałam. Wyobrażałam sobie, że będę korzystać z piłki, worka sako, materacy, poręczy, wanny i każdego dostępnego cuda, urodzę w najwygodniejszej dla mnie pozycji, którą sama wybiorę, a tu . Ale nie było wyboru.


Zmieniła się położna, przyszła młoda sympatyczna blondynka. Imię Penny chyba już zawsze będzie mi się kojarzyło z położną, która była przy porodzie Adasia. Powiedziała, że dobrze mi idzie i że do lunchu będzie po wszystkim. Skurcze były koszmarne. Wdychałam ten gaz i liczyłam wdechy i wydechy. Skurcz zaczynał się na wysokości pępka i kółka od KTG, po czym schodził niżej, najgorszy ból trwał 5-6 głębokich wdechów i wydechów, potem przez 2-3 odchodził. Jeśli następny skurcz wydawał mi się szybszy niż standardowy, po prostu leżałam bez sił, nawet nie wdychałam gazu, skupiałam wzrok na jednym punkcie i w myślach błagałam o dobicie. Nie miałam siły na krzyki, jęki, stękania, skurcze przeżywałam raczej w ciszy, czasem wyginałam się z bólu, czasem udało mi się leżeć nieruchomo i czekać, aż minie. Po dziewiątej przyszła młoda lekarka, aby zdecydować o przebiciu worka owodniowego. Przebiła przy 8cm rozwarcia, wylało się ze mnie coś ciepłego, a lekarka tonem uspokajającym i pocieszającym powiedziała, że dzięki temu skurcze będą teraz jeszcze częstsze i silniejsze ("ku*wa, JESZCZE silniejsze? chyba kpisz" - pomyślałam.) Penny kilka razy próbowała podpiąć Małemu do główki elektrodę monitorującą puls, żeby mnie odłączyć od KTG, udało się dopiero za trzecim razem.


Potem skurcze nie były może silniejsze, ale trudniejsze, bo doszła potrzeba parcia, które musiałam hamować. Od tego oddech mi się rwał na wydechu. Wreszcie, tuż przed 11 usłyszałam magiczne słowa: "rozwarcie pełne, szyjka zgładzona, przemy." Skurcze parte, szczególnie w porównaniu do rozwierających, były tak naprawdę ledwo odczuwalne, musiałam się skupić, żeby poczuć jak nadchodzą, zebrać się w sobie, wziąć głęboki oddech i wypychać Adasia. Wdech, parcie na wydechu, wdech, parcie, wdech, parcie, przeważnie trzy razy na jednym skurczu. Miałam wrażenie, że to parcie niewiele daje, spodziewałam się poczuć przesuwające się dziecko, a tu nic. Gdyby nie to, że to by do niczego nie prowadziło i było niebezpieczne dla dziecka, to mogłabym olać skurcze i nie przeć, ale resztki rozsądku zwyciężyły i próbowałam wypchnąć swoje dziecko na świat, a Penny na każdym partym powtarzała, jak mantrę: "troszkę mocniej, troszkę mocniej, troszkę mocniej." Trochę to było wkurzające, przecież starałam sie z całych sił. I kładła palec gdzieś na szyjce (?), każąc go wypychać. Wysunęła podpórki na stopy, żebym mogła lepiej się zaprzeć. Jednak niedługo po rozpoczęciu partych zobaczyła, że coś jest nie tak. Wyszła, po czym przyszła ta sama lekarka, która puściła wody, zaglądnęła mi w krocze i chyba wtedy założyła mi na chwilę cewnik, żeby spuścić mocz, bo od paru godzin nie byłam w toalecie. Na partych czułam, jak coś ze mnie leci i byłam pewna, że popuszczam (choć i tak było mi wszystko jedno, nie miałam na to wpływu), ale okazało się, że to tylko wody płodowe jeszcze się sączą. Potem przyszedł kolejny lekarz, i oprócz zaglądania władował mi rękę do środka - wyjątkowe uczucie na skurczu. Nagle w pokoju zaroiło się od lekarzy, było ich z pięciu, coś tam do siebie mówili, lekarka od wód i cewnika powiedziała, że muszą mnie znieczulić do nacięcia, prawdopodobnie trzeba będzie użyć próżnociągu, bo dziecko rodziło się buzią do przodu, co było nieodpowiednią pozycją i spowalniało całą akcję, a u mnie liczył się czas, ze względu na te ruchy. Czyli tym samym spełniał się mój kolejny koszmar porodowy - nacięcie.
Godzinę po rozpoczęciu partych nacięli mnie, wszyscy lekarze dalej byli obecni w sali i wgapiali się w moje krocze. Cały czas miałam przeć, gdy pojawiały się parte. Pod koniec wydechu pomagałam sobie jakimś jęko-krzyko-warknięciem, nawet nie wiem jak to nazwać. Lekarze też zaczęli mnie zachęcać do jak najmocniejszych skurczy. W pewnym momencie kazali położyć stopy w strzemionach, żeby rozszerzyć miednicę (dzięki temu przez tydzień po porodzie miałam masakryczne bóle spojenia, gorsze niż w ciąży). Więc parłam z całych sił i w pewnym momencie poczułam mocne rozpieranie i nacisk, jeszcze kilka skurczów i na którymś poczułam rozrywający ból - okazało się, że lekarz znów wpakował mi rękę (ręcę?) do środka i następne co pamiętam, to widok mojego syna między moimi kolanami, trzymanego przez lekarza za brzuszek tak, że z jednej strony zwisała główka, a z drugiej nóżki. Jakiś taki wydawał mi się pofałdowany jak ludzik Michelin. Pierwsza myśl: 'jaki on duży.' Lekarze chyba bali się o jego stan, bo nie pozwolili mężowi przeciąć pępowiny i zaraz zabrali go na stanowisko dla noworodków. W sali było głośno, a ja tylko ciągle pytałam, czemu moje dziecko nie płacze, bo nic nie słyszałam. Położne i lekarze krzątali się przy Małym, a my przez chwilę nie wiedzieliśmy, co się dzieje. Ale po kilku minutach dostałam ciasno owiniętę zawiniątko w wełnianej czapeczce na klatkę. Wtedy się poryczałam i szlochałam spazmatycznie ze szczęścia i z emocji. Mężowi też oczy zrobiły się mokre. Zostaliśmy rodzicami. (Nie wiem czemu, nie dostałam Adasia 'skóra do skóry,' ale to w sumie nie takie ważne.) Gapiliśmy się na to nasze małe szczęście, on coś 'gadał', wcale nie płakał, tylko rozglądął się ciekawie dookoła, a lekarka mnie szyła. Znieczulenie przestawało działać i czułam co drugie ukłucie igły, ale po tym, co przeszłam to było nic.


Po szyciu położna zostawiła nas na chwilę samych, żebyśmy mogli nacieszyć się naszym dzieciątkiem. Cały czas z nami 'gadał' i gugał coś po swojemu. Potem położna przyniosła nam tosty z masłem i herbatę, jakie to było dobre. Następnie przygotowała mi kąpiel w wannie, co było bardzo odprężające i relaksujące, Adaś coś zaczął kwilić i słyszałam, jak mąż do niego mówi. W ogóle świetnie się wtedy czułam, nic mnie jeszcze nie bolało i oczywiście cieszyłam się, że już po wszystkim, i że szczęśliwie w końcu urodziłam. Wreszcie położna zawiozła naszą rodzinkę do sali poporodowej.


Kilka uwag:
Mąż był ze mną i mnie wspierał, podawał wodę i głaskał po ręce. Przeżywał, że mnie boli i nie może mi pomóc i był pod wrażeniem, ile musiałam przejść, żeby urodzić Adasia. Ale w krocze mi nie zaglądał, stał przy mojej głowie i odmówił, gdy położna zapytała, czy chce zobaczyć widoczną już główkę. Cieszę się, że był wtedy ze mną i on chyba też.


Było ciężko, zupełnie nie tak wyobrażałam sobie ten poród, miało być zupełnie inaczej, miałam mieć większą kontrolę nad tym, co się ze mną dzieje. Ale dla dobra swojego dziecka matka jest w stanie wszystko przejść i wytrzymać.

Pozdrawiamy z Adasiem po tej stronie brzucha (to zdecydowanie dużo lepsza strona.) I pamiętajcie, bóle porodowe w końcu miną, a maluszek zostanie z nami.
__________________
Adaś - 28.12.2013
Sheperdess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 21:26   #743
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez Shizu48 Pokaż wiadomość
Ja też z porcją pytań

1. Czy któraś z was korzysta bądź będzie korzystała z takiego urządzenia? http://allegro.pl/poduszka-klin-oddy...865501715.html Ciekawa jestem czy to ma sens, będę kupowała u tego samego sprzedawcy poduchę i zobaczyłam też coś takiego, wczesniej o tym nawet nie pomyślałam i ciekawa jestem czy przydatne czy tylko kolejny powód na wydanie kasy

2. Wybrałam poduchę do karmienia - co myślicie? Macie jakieś zastrzeżenia / doświadczenie podpowiada wam żeby jednak nie taką? http://allegro.pl/poduszka-do-karmie...865501564.html
1. Jakiś czas temu rozmawiałyśmy właśnie o klinach. Mogą być przydatne przy ulewających dzieciach. Ja po prostu unosiłam łóżeczko od strony główki podkładając książki.

2. O poduszkach też była rozmowa i większość doszła do wniosku,że lepsza jest mniejsza do karmienia. Ja też mam mniejszą.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-01-10, 21:29   #744
lolita25
Zakorzenienie
 
Avatar lolita25
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5 111
GG do lolita25
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez Shizu48 Pokaż wiadomość
Ja też z porcją pytań

1. Czy któraś z was korzysta bądź będzie korzystała z takiego urządzenia? http://allegro.pl/poduszka-klin-oddy...865501715.html Ciekawa jestem czy to ma sens, będę kupowała u tego samego sprzedawcy poduchę i zobaczyłam też coś takiego, wczesniej o tym nawet nie pomyślałam i ciekawa jestem czy przydatne czy tylko kolejny powód na wydanie kasy

2. Wybrałam poduchę do karmienia - co myślicie? Macie jakieś zastrzeżenia / doświadczenie podpowiada wam żeby jednak nie taką? http://allegro.pl/poduszka-do-karmie...865501564.html
Z tego co pamiętam to dziewczyny do karmienia polecały te miejsze poduchy, fasolki
__________________
ŻONA
MAMA LENKI
lolita25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 21:29   #745
J0zefina
Raczkowanie
 
Avatar J0zefina
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 425
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

dziękuję za pocieszanie.. troche się ogarnęłam i jakoś to będzie, szkoda tylko że ostatnio ciagle pod górę..

Cytat:
Napisane przez lejdi_aga13 Pokaż wiadomość
w ogole mowiłam Wam ,ze nie jestem z ojcem Natanielka....
burak!!! napisał w smsie że sie zgadza wiec teraz niech spada na drzewo prostować banany

Cytat:
Napisane przez kukurydzianaa Pokaż wiadomość
pytanie do mam, które rodziły SN[/B][/COLOR][/SIZE]! Czy u Was podobnie to wyglądało jak u Kluski:

Czy ktoś Wam trzymał/pchał/rozchylał nogi, czy wystarczyło Wasze "naturalne" ułożenie?
odpowiem na pytanie Twoje i odniosę się od razu do opisu kluski.
Jestem w szoku z powodu zachowania tej położnej (choc historie takie juz niestety słyszałam ) co za babol!!! mi tez położna powiedziała że źle "prę" ale na zasadzie żeby mi ułatwić i żeby poszło łatwiej i za chwilę szybko udzieliła bardzo cennych wskazówek jak ma być dobrze za co jestem jej bardzo wdzięczna. a co do pytania: nie nikt mnie za nogi nie trzymał, mąż stał styłu za głową, podtrzymywał za ramiona, położna i lekarz stali pomiędzy nogami, zresztą, rodzenie na fotelu było na moją prośbę, byłam już tak wymęczona (mój syn urodził się dużo większy niż się wszyscy spodziewali a ja mam bardzo wąskie biodra które się nie rozeszły wogóle, miało być coś troszkę powyżej 2,5 a ważył 3,600) położna proponowała różne pozycje, próbowałam na stojąco, kucając (zapytała czy chcę na tzw. pieska, ale mimo że byłam wykończona to pomyślałam że będę głupio wyglądać i powiedziałam ze nie chcę) i poprosiłam w końcu czy mogę na fotel położna i lekarz zdziwili się i powiedzieli ze nie ma problemu ale za nogi nikt mnie nie trzymał.
J0zefina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 21:30   #746
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez senira666 Pokaż wiadomość
Moj malzonek mnie dzis rozpiescil swtierdzil ze nalezy mi sie przed porodem cos dla mnie i kupil mi aparacik
Super,fajny prezent



Sheperdess świetny opis. Następna dzielna mamusia
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 21:30   #747
Akkma
Zadomowienie
 
Avatar Akkma
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 917
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez iwantyou99 Pokaż wiadomość
Ad 1. Bez sensu wydawać pieniążki. Wystarczy podłożyć książki pod nogi lozeczka. To świetna metoda


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Tylko, że jeżeli ma się przewijak na łóżeczku to już tak świetnie się nie sprawdza
__________________
21.05.16
Akkma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 21:30   #748
Kalina27
Raczkowanie
 
Avatar Kalina27
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 175
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez _Kluska_ Pokaż wiadomość
hej, wkońcu się zebrałam i napisałam
oto spóźniony opis mojego porodu:

zapomniałam się zapisać na ktg a zbliżały się święta więc postanowiłam pojechać na ip. przy okazji uznałam, że powiem o tym, że mi mokro no bo jakiś powód przyjazdu na ip być musi.

położna w rejestracji podłączyła mi ktg, skurczy mniej niż na poprzednim badaniu, praktycznie wcale. idę do gabinetu gin, mówię że od kilku dni mam bardziej mokro i martwię się, czy to nie wody. na fotel, dr czymś psiknął, coś przyłożył i mówi, że to wody. zaczyna badanie, wkłada palce i nagle chlusnęło ja tylko oparłam głowę i bardzo kulturalnie rzekłam "ja pie*dolę"
była godzina 20.30.
lekarz się uśmiał, kazał się ubrać i wypisuje kartę do szpitala. zapamiętałam, że pytał od kiedy mi tak ciekło. mówię, że nie wiem, od kilku dni, 3 może 4 dni miałam tak dużo bardziej mokro. a on, że mi tak nie napisze bo mnie położne zjedzą bo jest 6h na zgłoszenie się do szpitala. napisał, że od 2 w nocy mi leciały, czyli już i tak 18 godzin.

zabrali mnie na oddział przedporodowy. ochrzan od położnej, że tyle godzin się nie zgłosiłam i mogę mieć zakażenie a co gorsza dziecko może mieć zakażenie. zrobili badanie, wyszło ok. dziecku można sprawdzić dopiero po porodzie. o 21.30 miałam rozwarcie na 3cm i podłączyli mi oksytocynę. zaczęła działać od razu, 22.30 już miałam skurcze co 3 min. 22.45 badanie i 5 cm rozwarcia. wrócił tż i od razu nas przenieśli na porodówkę.

podłączyli zdalne ktg, chodziłam, kucałam, pochylałam się i dzięki temu skurcze były znośne. odmówiłam znieczulenia. z tej części porodu nie pamiętam za wiele, szybko mi to mijało. co jakiś czas przychodziła położna i badała. robiła to bardzo boleśnie, w ogóle sucz straszna. jak krzyczałam, że delikatniej to mówiła, że przecież muszę jakoś urodzić. ale jak przychodziła lekarka albo inna położna to jakoś nie wyłam z bólu.
Kluska gratuluję. Byłaś BARDZO dzielna! Nie wiem czy dobrze zrozumialam, dlatego pogrubiłam to zdanie w twoim opisie - ale odmówiłaś znieczulenia w kręgosłup przy porodzie?? jesli tak, to możesz zdradzić daczego...?
__________________
D 20.05.2007
M 01.12.2009

A 29.01.2014
Kalina27 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 21:30   #749
ejani
Zadomowienie
 
Avatar ejani
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 1 584
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez lejdi_aga13 Pokaż wiadomość
w ogole mowiłam Wam ,ze nie jestem z ojcem Natanielka.
nóż się w kieszeni otwiera! za dziewczynami powtórzę, żebyś trzymała dowody i załatwiła sprawę w sądzie, bo dziwnie to wygląda... ciekawe co mu odbiło, że teraz się odezwał,chiał Ci na złość zrobić?

Cytat:
Napisane przez Roane Pokaż wiadomość
Biorę witaminy, na USG połówkowym młody być na środku siatki centylowej, warzywa jem, niby wszystko robię tak jak powinnam. Modlę się żeby się okazało że USG się pomyliło, bo się martwię
warzywa to nie węglowodany
od połówkowego sporo czasu minęło, więc nie jest do końca wiarygodne, zresztą jeszcze masz czas,żeby podpaść małego (tak szczerze mówiąc miałam się do tego nie przyznawać, ale chyba słodyczami tak swojego podpasłam, jeśli Tobie też jakoś przesadnie na wadze nie zależy, to polecam, teraz dzieci i tak gromadzą tylko sadełko, wszystko inne jest już rozwinięte- mam nadzieję, że nie zostanę uznana za wyrodną matkę)

a tak na poważnie to i ja i moi bracia rodziliśmy się podobnie- nie za duzi ale dość ciężcy- ja 3400 (wtedy to była waga) a rodziłam się tylko 3 godziny (gdzie moja mama jest dużo niższa i drobniejsza ode mnie)

Cytat:
Napisane przez katharsist Pokaż wiadomość
Witajcie,
Pojechałam dzisiaj do szpitala "ustalić termin cc" zgodnie z zaleceniem lekarza...
I figa... nie chcą mnie tam...

Powiedziały mi panie, żebym przyjechała najwcześniej w poniedziałek (tydzień przed terminem) z torbą itd, a jak nie będą mieć wolnych łóżek to mnie odeślą do domu...

Tak więc zapowiada się ciekawie....
no niepoważni są? moja koleżanka jak poszła "z marszu" to dostała mały op... że się nie umówiła

i co to znaczy, że odeślą? łaskę robią???

Cytat:
Napisane przez lolita25 Pokaż wiadomość
Wasze dzieci też takie spokojne po prysznicu\kąpieli?????
Moja zawsze taka spokojna, ale później się rozkręca, jak mamusia chce spać...to trzeba imprezkę zrobić przecież
nie, mój właśnie odwrotnie - na prysznic się kręci, potem mniej. już widzę tą rozchlapaną wodę w kąpieli


Cytat:
Napisane przez The light Pokaż wiadomość
Dziewczyny z Warszawy i okolic.
Już kiiedyś pytałam ale w związku z tym, że zmieniły się u mnie teraz plany porodu (co skoro mam mieć cc przez ułożenie pośladkowe) to szukam szpitala do cesarki.

Nie za bardzo ogarniam która gdzie rodziła (oprócz żelaznej). Orientujecie się który szpital ma dobrą opiekę po cc?

Któraś z Was miała cesarkę w Warszawie?
Bardzo będę wdzięczna za odpowiedź bo powoli będę musiała się umówić pewnie do przychodni na "weryfikację"

ja nie, ale koleżanka rodziła cc na Inflanckiej i nie żałowała


Cytat:
Napisane przez vacuity Pokaż wiadomość
Może ten materac różni się tylko tym, że nie jest z Danpolu? No bo gryka to gryka, kokos to kokos, nie wiem... Też chciałam u nich zamawiać, a do tego przewijak, ale nie mogą mi jakoś odpisać czy koszt przesyłki będzie taki sam, więc bez łaski


Hehe, właściwie siebie też mogłabym tak opisać. Dodałabym tylko jeszcze jedną cechę tego misia - mały rozumek, bo inteligencją ostatnio nie grzeszę
dzięki, akurat u niego tylko ten materacyk (ale bardziej opłaca się wziąć go u niego plus kurier niż u kogoś innego z resztą zabawek, bo rożnica jest większa niż koszt kuriera... ale znów jak taki kontakt... to żeś mi jeszcze bardziej w głowie namieszala

i tak, umiejętność podejmowania decyzji również średnio się mieści w moim małym rozumku... czyżbym też puchatciała? buzia pyzata- zgadza się, smak na słodycze- zgadza się, rozumek-jak wyżej... aaa
__________________
Na tak wiele rzeczy nie mamy wpływu...
ejani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 21:33   #750
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość

Ja próbowałam dopiero kilka dni po porodzie. Strasznie słodkie,ulepek normalnie.

takie jak takie z tubki?
ja chyba nie będe próbować- wiem, że to dziwne ale brzydzę się
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-22 09:28:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.