Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

[perfuzja]

Roane dają Dolargan w niektórych szpitalach. To jest petydyna wlasnie. Ale ma baaardzo złą prasę, ja bym sie na niego nie zdecydowała. Z mojej perspektywy: do 5 cm mimo ze długo, było zdecydowanie do wytrzymania. Hardcore zaczął sie pózniej (chociaż mam poczucie, ze głownie z powodu przebicia pęcherza plodowego), a wtedy już spokojnie mozna dać zzo.
Znaczy wcześniej niby tez mozna, tylko po pierwsze będzie potrzebnych wiele dawek, a po drugie moze bardzo spowolnić poród.

[em ma]

Napisane przez mezaga

Migotka a Ty nie masz własnej firmy? Może na tym się skupić trzeba by było. I przede wszystkim nie wolno tracić nadziei - może znajdzie się praca i dla Ciebie.
Doszliśmy z mężem do wniosku, że teraz już przydałyby mi się bujaczki dla maluchów - szczególnie kiedy już będę musiała sama z nimi zostawać na te 8 godzin dziennie. Łatwiej uśpić by je było. Wy kupowałyście jakieś? Możecie coś polecić. Na początku myślałam, żeby poczekać do chrztu to może by od kogoś dostały ale teraz już mi czegoś takiego brakuje. Chociażby tylko do ululania a potem mogę je spokojnie do łóżeczek przenieść. Fajne są takie co się same bujają ale moja kieszeń może tego nie wytrzymać.

A nie myślałaś o używanych? My mamy używaną huśtawkę z FP i wygląda jak nowa. Serio-mamy zamiar ją dalej sprzedać bo nadal jest w super stanie (już była po 2 dzieci, Doris jest 3).

Napisane przez lolita25

J
Zapomniałam zapytać kiedy mogę wyjść z mała na spacer
W piątek będzie miała tydzień, po ilu dniach wyszłyscie ?

Przedstawiam Wam naszą córeczkę, zdjęcie z plasterkiem w zrobione w szpitalu w drugiej dobie, a pozostałe zrobione dziś

Śliczna
Ja bym już wychodziła na dwór przy takiej pogodzie jak u nas (temp na plusie, bezwietrznie).

Napisane przez lolita25

Mój opis porodu

Trochę to wszystko trwało dzielna kobieta z Ciebie
a z tą ranką na policzku to dobrze że już jej prawie nie widać.

[Madzik14]

Napisane przez malaMigotkAaa

Firma będzie się zamykać.... kto zatrudni młodą mamę?

Kurcze zawsze tak jest, że jak jest źle to od razu na całej lini. Fatalna sytuacja, ale nie myśl teraz o tym, bo niedosyć, że weszłaś w bardzo wymagającą rolę mamy to do tego dochodzi właściwie całkowita reorganizacja dotychczasowego życia łącznie z relacjami z najbliższymi i to juz samo w sobie jest bardzo trudne. A jak się ma jeszcze gorszy nastrój to każda rzecz potrafi wprowadzić w czarną rozpacz. Tak jak dziewczyny napisały, masz rok i nie wiadomo co się wydarzy, może będzie dużo lepiej na rynku pracy, może założysz i rozkręcisz własną firmę... trzymaj się.

Napisane przez lolita25

Była u mnie położna, pozbyłyśmy się szwów z rany, bardzo fajna kobietka, sympatyczna, wszystko pokazała, wytłumaczyła, następna wizyta we wtorek
Zapomniałam zapytać kiedy mogę wyjść z mała na spacer
W piątek będzie miała tydzień, po ilu dniach wyszłyscie ?

Przedstawiam Wam naszą córeczkę, zdjęcie z plasterkiem w zrobione w szpitalu w drugiej dobie, a pozostałe zrobione dziś

Ale malusieńka, śliczna jest

Napisane przez niebieska2323

Z tym że w innych częściach Polski bo ja w Rzeszowie a Ty z tego co pamiętam to Wrocław tak??

Tak Będziemy się wspierać telepatycznie

[mezaga]

AAAA miałam się pochwalić jeszcze jedną rzeczą Stanęłam dzisiaj na wadze...... Na minusie 13 kg w stosunku do stanu sprzed ciąży. Muszę kupić ze dwie pary spodni bo wszystkie na mnie wiszą Szkoda, że bandziocha taki poharatany rozstępami. Teraz widać gdzie był Antek a gdzie Jadzia - po tej stronie gdzie był młody mam więcej rozstępów.

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Napisane przez em ma

A nie myślałaś o używanych? My mamy używaną huśtawkę z FP i wygląda jak nowa. Serio-mamy zamiar ją dalej sprzedać bo nadal jest w super stanie (już była po 2 dzieci, Doris jest 3).

A jaką masz tą huśtawkę?

[AgatkaL]

Czy wit.D podawałyście dziecku od razu po przyjściu ze szpitala? Mam na wypisie podawanie codziennie D a od 7 doby D+K.

Dziś była położna u nas i zaleciła nie używać chusteczek nawilżanych, bo mała ma podrażnioną pupkę i kazała wacikami i ciepłą wodą przemywać.

[Roane]

Napisane przez malaMigotkAaa

Firma będzie się zamykać.... kto zatrudni młodą mamę?

Sama się zatrudnisz i dzięki temu będziesz mogła znaleźć równowagę między pracą a Borysem, i unikniesz problemu pt. "dziecko chore a tu trzeba iść do pracy bo inaczej szef..."
Myśl pozytywnie, stało się, nic nie zmienisz, więc próbuj wyciągnąć z tej sytuacji jak najwięcej

Napisane przez lolita25

Mój opis porodu
...

Wszystko dobrze się skończyło, super, szkoda tylko że się tak nacierpiałaś
A mała śliczna
Wiecie, jak ostatnio miałam takie koszmarne bóle i myślałam że rodzę, to powtarzałam sobie mantrę, że trochę poboli, ale w zamian dostanę takie piękne dzieciątko, więc jakoś przeżyję

[lolita25]

Napisane przez perfuzja

Roane dają Dolargan w niektórych szpitalach. To jest petydyna wlasnie. Ale ma baaardzo złą prasę, ja bym sie na niego nie zdecydowała. Z mojej perspektywy: do 5 cm mimo ze długo, było zdecydowanie do wytrzymania. Hardcore zaczął sie pózniej (chociaż mam poczucie, ze głownie z powodu przebicia pęcherza plodowego), a wtedy już spokojnie mozna dać zzo.
Znaczy wcześniej niby tez mozna, tylko po pierwsze będzie potrzebnych wiele dawek, a po drugie moze bardzo spowolnić poród.

Mi właśnie podali Dolargan i na 2h odleciałam, to było straszne spałam i nie kontaktowałam a ból i tak czułam
Nigdy więcej.

[vacuity]

Napisane przez kootek_mamrotek

ja podczas skurczów (takich co 2-3 min) też pojękiwałam i sapałam, a mąż mi naszeptał do ucha, że on się skupić nie może bo jęczę jak na finale

i jak tu rodzić gdy słyszy się taki tekst...

Napisane przez lejdi_aga13

Ja własnie szykuje sie na pogrzeb Juleczki takze trzymajcie kciuki bo boje sie ze ja tego nie wytrzymam...

Kochana, przytulam Cię mocno

Napisane przez malaMigotkAaa

Firma będzie się zamykać.... kto zatrudni młodą mamę?

Wiesz Migotko, ostatnio czytałam, że młode mamy mają większe szanse na zatrudnienie niż młode kobiety bez dziecka - teraz wiele kobiet chce mieć tylko jedno, więc bardziej opłaca się dać pracę takiej, która już je ma, niż takiej która w każdej chwili może zajść w ciążę. Ale to tylko teoria, a w praktyce liczę, że ktoś zatrudni Cię ze względu na kompetencje
Aha, ja też należę do grona tych, które po macierzyńskim będą musiały pożegnać się z pracą...

Napisane przez Roane

Czy w PL podają jako znieczulenie w pierwszej fazie porodu petydynę? Bo mnie powiedziano że jeśli mam mocne bóle w pierwszej fazie i zapowiada się że szybko nie pójdzie, to mogę dostać petydynę. Tylko że to jest opiat, przyćpa zarówno mnie jak i dziecko, i jakoś nie jestem specjalnie przekonana do tej idei. Czy któraś z Was wie coś na ten temat lub stosowała?

Petydyna to zdaje się inaczej dolargan? Ja zaznaczyłam w planie porodu, że nie wyrażam zgody na jego podanie - ani żadnych innych leków zmieniających świadomość.


mezaga gratuluję zgubionych kg, lecisz jak szalona

[Madzik14]

Lolita25 piękny opis, bardzo wzruszający, ale straszne jest że tak Cię wymęczyli a i tak skończyło się cesarką. Szkoda, że jednak wcześniej o tym nie zadecydowali...

[patrycjja]

Napisane przez lolita25

Mi właśnie podali Dolargan i na 2h odleciałam, to było straszne spałam i nie kontaktowałam a ból i tak czułam
Nigdy więcej.

Mi tez to chcieli podać żebym mogla spokojnie pójść spać, ale nie zgodziłam się.

[malaMigotkAaa]

Tak jak piszecie, muszę najlepiej wykorzystać ten rok..

Wrzucam Wam fotkę Borysa w huśtawce, zadowolonego bo to zdjęcie sprzed kilku dni :P

[Roane]

Napisane przez perfuzja

Roane dają Dolargan w niektórych szpitalach. To jest petydyna wlasnie. Ale ma baaardzo złą prasę, ja bym sie na niego nie zdecydowała. Z mojej perspektywy: do 5 cm mimo ze długo, było zdecydowanie do wytrzymania. Hardcore zaczął sie pózniej (chociaż mam poczucie, ze głownie z powodu przebicia pęcherza plodowego), a wtedy już spokojnie mozna dać zzo.
Znaczy wcześniej niby tez mozna, tylko po pierwsze będzie potrzebnych wiele dawek, a po drugie moze bardzo spowolnić poród.

Mi lekarka powiedziała że wcześniej niż przy rozwarciu 5 cm nie podają epiduralu, więc ze środków przeciwbólowych to petydyna albo modlitwa. Ale mówiła że wlele kobiet bierze petydynę jeśli pierwsza faza długo trwa żeby odpocząć i mieć siłę na drugą fazę, bo są bardzo wyczerpane po kilkunastu godzinach skurczybyków. Z jednej strony ciężko się dziwić wyczerpaniu, ale z drugiej jednak miałabym problem z lekiem który wpływa na świadomość. No bo kto w takim razie podejmuje decyzje medyczne, jeśli matka jest przyćpana i w zmienionym stanie świadomości? I co jeśli np. trzeba pod wpływem leku zadecydować o cesarce? I czy ból to wystarczający powód żeby własne dziecko przyćpać?

Napisane przez lolita25

Mi właśnie podali Dolargan i na 2h odleciałam, to było straszne spałam i nie kontaktowałam a ból i tak czułam
Nigdy więcej.

Ale ból nie zelżał po podaniu tego?
Też czytałam na necie, że może być tak że po petydynie zamuli a ból nie zniknie.

Napisane przez vacuity

(...)
Petydyna to zdaje się inaczej dolargan? Ja zaznaczyłam w planie porodu, że nie wyrażam zgody na jego podanie - ani żadnych innych leków zmieniających świadomość.
(...)

Tak, to ma kilka nazw, i chyba wszystkie na d.

[vacuity]

Mój mąż oddał dziś krew, dostał za to dzień wolny i wraca właśnie do mnie... Czyli jesteśmy dzień do przodu z jego powrotem i wygląda na to, że Zuźka może już opuszczać swoje lokum. Jestem tak nastawiona na rodzenie w ciągu najbliższych 3 dni, że będę naprawdę zdziwiona jeśli mi się nie uda Naprawdę liczę na potęgę mojej podświadomości
Dziś stwierdziłam, że jedynym minusem jest fakt, że jeśli urodzę, to raczej nie wypuszczą mnie do niedzieli, a chciałam obejrzeć skoki narciarskie... Odbija mi

[Muminek1991]

Akkma- może mała czeka na jutrzejszą datę. Sama myślę ,że byłoby fajnie, jakby się mój jutro urodził


pilotka- współczuję tych sikowych problemów. Swoja droga oni myślą ,że dziecko to im pół litra nasika ? Ja jak idę do lekarza to mam czasem z cm w kubeczku i nigdy problemu nie ma....



niebieska- za walentynkowy porodzik



mezaga- fajnie ,że się do nas odezwałaś. Super ,że maluchy tak dobrze rosną, no i wy sobie radzicie. Idę podejrzeć zdjęcia...


malaMigotkAaa- nie załamuj się , wszystko się jakoś ułoży. A pracę znajdziesz na pewno, a jak nie to założysz inny interes. Nigdy nie ma sytuacji bez wyjścia


lolita- za opis porodu. Współczuję ,że tyle cię męczyli. A mała cudna


U nas takie fajne ciepełko,że pootwierałam wszystkie okna , a niech mieszkanko się wietrzy. Wróciłam z piekarni i jakoś mnie wzięło i umyłam zamrażalnik. Poukładałam wszystko od nowa, popakowałam , i padłam
Zjadłam obiad i leżę jak długa....

[Roane]

Napisane przez malaMigotkAaa

Tak jak piszecie, muszę najlepiej wykorzystać ten rok..

Wrzucam Wam fotkę Borysa w huśtawce, zadowolonego bo to zdjęcie sprzed kilku dni :P

Ale piękne oczy, i jakie spojrzenie przenikliwe

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Napisane przez Muminek1991

(...)
U nas takie fajne ciepełko,że pootwierałam wszystkie okna , a niech mieszkanko się wietrzy. Wróciłam z piekarni i jakoś mnie wzięło i umyłam zamrażalnik. Poukładałam wszystko od nowa, popakowałam , i padłam
Zjadłam obiad i leżę jak długa....

To sprzątanie to brzmi jak energia na porodzik. Gdzie się w kolejkę pchasz? Co ja mam, sama zostać z brzuchem do końca lutego?

[patrycjja]

Lejdi trzymaj sie! Jesteśmy z Toba!



Mezaga dzieciaki slodkie - podpatrzyłam w klubie. A to ich śpią w zdjęcie aż musialam mężowi pokazać. Taka słodka parka no i podziwiam, ze dajecie sobie rade z dwójką - przy jednym czasem jest ciężko.



U nas dzisiaj spanie do 10 ale w sumie po drugiej jak sie Amelka obudzila tak do czwartej nie dalo jej sie uśpić. Nie płakała nie krzyczała tylko spac nie chciala, a u mnie jeden jej odgłos i sie zrywam wiec tak sobie wisiałam na łóżeczku i sie na nią patrzyłam i gadałam. Oczywiscie mąż mnie wkurzył, poprosiłam go zeby wzial mala na brzuch, a ze on zaspany to oczywiscie z wielkim fochem, ze ja nie chce sie dzieckiem zajmowac. U niego najszybciej usypia... Wkurzyłam sie, zabrałam mu dziecko i sama z nią dalej wiedzialam a jego spac wysłałam. A on dzis nic nagle nie pamieta faceci są czasami okropni

[magnusia]

Napisane przez gosia261282

Nie zrobi sobie krzywdy. Ciesz się,że masz silne dziecko.
Kacper też podnosi wysoko i długo trzyma.

uff no to mnie pocieszyłaś

a ja w sklepie byłam poszłam do hm, superfarmy i po mięso zostawiłam małego z małżem i było spoko- jendo przewijanie, jedno ulanie i jedno przebranie ciuchów i git- chłopaki dali radę
myślałam, że będę panikować 5 min po wyjściu ale nie- jakas taka spokojna byłam i nie martwiłam się wcale

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Napisane przez kootek_mamrotek

naszło mnie na pomidorówkę, ale nie mam ani przecieru ani marchewki, tak więc planuję spacer do spożywczaka z Zosią i ona chyba czuje, że się wycieczka kroi bo jedzie z cyckiem od 20 min a do sklepu mam 10 min to będzie pierwszy samodzielny spacer, tak więc trzymajcie kciuki, żeby sobie o cycku nie przypomniała w połowie wyprawy, bo wrócę na syrenie do domu

spoko dacie radę laski

[lolita25]

Właśnie zobaczyłam jakie błędy ortograficzne się porobiły w moim opisie....przenosiłam z notesu cały tekst i się porobiło

Dziękujemy za komplementy

Migotko mały jest cudny i jaki już duży
Roane mnie bolał każdy skurcz tak samo, w tym leku chodzi bardziej o to żeby nie myśleć że zaraz znowu zaboli, zamulacz konkretny

Ohhhooo słyszę że moja córka się budzi, a raczej kupa nadciąga

[malaMigotkAaa]

Napisane przez mezaga

Lejdi Aga wytrzymasz - kobieta nawet nie wie jak silna potrafi być kiedy trzeba

Miałam pisać wczoraj wieczorem ale jakoś dzieciaki nie chciały spać. W ogóle śpią już coraz mniej. Wczoraj skończyły 7 tygodni. Dzisiaj pierwszy raz zostałam sama na czas karmienia i usypiania. Bałam się tego jak diabli ale dałam radę. Nakarmiłam oba maluchy naraz, podałam lekarstwa, odbiłam i uśpiłam. Teraz sobie śpią - może jeszcze z godzinkę. A przynajmniej taką mam nadzieję
Cały czas mamy problemy z brzuchem Antka - także Lela rozumiem przez co przechodzisz. Podajemy mu sporo wody, leży na brzuchu, dodawałam delicol do pokarmu i mimo to nadal ma zaparcia - bo to nie kolki mu dokuczają. Wczoraj byliśmy na szczepieniu na wzw. Z kolejnymi szczepieniami musimy poczekać do wizyty w Krakowie u dr Czajki. U nas maluchów nie chcą szczepić, bo się boją po tych ich przejściach sepsowych. Na wizycie lekarka dodała jeszcze Antkowi bobotic forte i nystatynę - bo zapleśniał porządnie. Muszę mu przed każdym karmieniem wycierać buźkę porządnie i podawać do połknięcia bo podobno aż te pleśniawy do przełyku schodzą Nie wiem od czego. Jadzia tak samo traktowana a pleśniawek nie ma.
Zważyli ich i powiem Wam, że kluchy już z tych moich dzieci - Antek waży 4300 a Jadźka 3700 W ciągu dwóch tygodni przybrały po 700g. Do klubu wrzucę zaraz jakieś ich zdjęcia

Jezusicku, jak ty to ogarniasz kobieto ja mam ochotę czasem z balkonu skakać brawo za kluseczki

Napisane przez em ma

Witajcie!
Ja dziś wstałam później niż zwykle i nie mogę się obrobić Doris oczywiście ma wzdęcia więc wybudza się z piskiem co chwilę, bąk i przysypia lub nie...
Mezaga fajnie że się odezwałaś
Nowe opisy porodów wciągające
Akkma mam nadzieję, że jednak małe się wreszcie zdecyduje na konkretne wyjście

Witaj w gronie.... ja nie wiem... może pełnia czy cuś, ze te dzieci niespokojne. Mój dziś znów wisi na cycku i tylko na rękach się uspokaja.

Napisane przez mezaga

Migotka a Ty nie masz własnej firmy? Może na tym się skupić trzeba by było. I przede wszystkim nie wolno tracić nadziei - może znajdzie się praca i dla Ciebie.
Doszliśmy z mężem do wniosku, że teraz już przydałyby mi się bujaczki dla maluchów - szczególnie kiedy już będę musiała sama z nimi zostawać na te 8 godzin dziennie. Łatwiej uśpić by je było. Wy kupowałyście jakieś? Możecie coś polecić. Na początku myślałam, żeby poczekać do chrztu to może by od kogoś dostały ale teraz już mi czegoś takiego brakuje. Chociażby tylko do ululania a potem mogę je spokojnie do łóżeczek przenieść. Fajne są takie co się same bujają ale moja kieszeń może tego nie wytrzymać.

Ja polecam Fisher price
http://www.smyk.com/fisher-price-cud...t-niemowlaka-p

O ile się nie mylę Emma ma tą samą

Napisane przez em ma

A nie myślałaś o używanych? My mamy używaną huśtawkę z FP i wygląda jak nowa. Serio-mamy zamiar ją dalej sprzedać bo nadal jest w super stanie (już była po 2 dzieci, Doris jest 3).

Śliczna
Ja bym już wychodziła na dwór przy takiej pogodzie jak u nas (temp na plusie, bezwietrznie).

Trochę to wszystko trwało dzielna kobieta z Ciebie
a z tą ranką na policzku to dobrze że już jej prawie nie widać.

My też mamy używkę i jest jak nowa.

Napisane przez mezaga

AAAA miałam się pochwalić jeszcze jedną rzeczą Stanęłam dzisiaj na wadze...... Na minusie 13 kg w stosunku do stanu sprzed ciąży. Muszę kupić ze dwie pary spodni bo wszystkie na mnie wiszą Szkoda, że bandziocha taki poharatany rozstępami. Teraz widać gdzie był Antek a gdzie Jadzia - po tej stronie gdzie był młody mam więcej rozstępów.

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------



A jaką masz tą huśtawkę?

brawo a wagę u mnie zleciało 8kg i tak stoi i stoi. Zostało mi 2-3 kg do wagi przedciążowej i 5 do tej którą lubię

Napisane przez Roane

Ale piękne oczy, i jakie spojrzenie przenikliwe

A jakie dziś te piękne oczy zapłakane...

[senira666]

Witam.
w końcu mam chwilkę żeby się odezwać... mała sobie śpi ale pewnie za chwilę wstanie na cyca ...
dzisiaj ma jakiś kiepski dzień... od rana na cycku a ciągle głodna potem jej się ulewało mlekiem ale ryk nieziemski i jeść ... daliśmy z TŻtem butlę i spokój dziecka nie ma -na 5 minut... znowu ulewanie i to spore i ryk... pielucha nie...przytulanie nie... no nic nie działa więc butla i spokój...mała spi od 12:30 i właśnie się obudziła na chwilkę na cycusia czy to mozliwe zeby moj pokarm byl za malo tresciwy dla niej ??

opisy porodow - swietne moze w koncu uda mi sie moj skrobnac

aaa no i dzisiaj Amanda konczy tydzień
a ja wczoraj stanelam na wadze i mam 10kg mniej

[magnusia]

Napisane przez malaMigotkAaa

Dzis sie dowiedzialam ze nie mam dokad wracac po macierzynskim. Borys dalej marudny, z TZ Jjest inaczej. Jakos pod gorke jest ( strasznie mi smutno.




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

pamiętaj że po tym co złe zawsze jest dobre
a co tam w pracy? zwolnili Cię czy co?

[magnusia]

Napisane przez malaMigotkAaa

Firma będzie się zamykać.... kto zatrudni młodą mamę?

oj na pewno coś fajnego trafisz a jak nie to otworzysz własny biznes

[em ma]

Napisane przez mezaga

A jaką masz tą huśtawkę?

mamy tego typu:
http://allegro.pl/fisher-price-lezac...948757600.html

[magnusia]

Napisane przez lolita25

W piątek będzie miała tydzień, po ilu dniach wyszłyscie ?

Przedstawiam Wam naszą córeczkę, zdjęcie z plasterkiem w zrobione w szpitalu w drugiej dobie, a pozostałe zrobione dziś

ja jeszcze nie dotarłam na dwór z małym jak juz sie zbierałam to 2 dni padało

Lenka super śliczna

[Roane]

Napisane przez malaMigotkAaa

(...)
A jakie dziś te piękne oczy zapłakane...

Ale wiesz że masz pod łzami takie brylanty schowane

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Napisane przez senira666

(...)
czy to mozliwe zeby moj pokarm byl za malo tresciwy dla niej ??
(...)

Nie. Badania naukowe to potwierdzają. Matka produkuje taki pokarm jakiego dziecko potrzebuje. Jeśli masz wątpliwości, poradź się specjalisty, problem pewnie leży gdzie indziej.

[lolita25]

Napisane przez senira666

Witam.
w końcu mam chwilkę żeby się odezwać... mała sobie śpi ale pewnie za chwilę wstanie na cyca ...
dzisiaj ma jakiś kiepski dzień... od rana na cycku a ciągle głodna potem jej się ulewało mlekiem ale ryk nieziemski i jeść ... daliśmy z TŻtem butlę i spokój dziecka nie ma -na 5 minut... znowu ulewanie i to spore i ryk... pielucha nie...przytulanie nie... no nic nie działa więc butla i spokój...mała spi od 12:30 i właśnie się obudziła na chwilkę na cycusia czy to mozliwe zeby moj pokarm byl za malo tresciwy dla niej ??

opisy porodow - swietne moze w koncu uda mi sie moj skrobnac

aaa no i dzisiaj Amanda konczy tydzień
a ja wczoraj stanelam na wadze i mam 10kg mniej

A wiesz że akurat dziś na ten temat z położną rozmawiałam bo mi mała też w nocy 2 razy ulała i po tym chciała znowu cyca, ale smoczek okazał się wybawieniem
Położna mówiła że noworodki tak mają, silna potrzeba ssania, dlatego warto mieć smoczek i jak widzisz że ulała a znowu chce to jej dać smoczka, mówiła też że jak podaje się dziecku pierwsze deserki czy obiadki to, jest wtedy,właśnie ten czas żeby już odstawić smoczka
Ja zauważyłam że moja ma problem z zasypianiem bez cyca w buzi, po prostu musi wtedy coś ssać

[magnusia]

Napisane przez malaMigotkAaa

Wrzucam Wam fotkę Borysa w huśtawce, zadowolonego bo to zdjęcie sprzed kilku dni :P

jaki fajny mały urwisek

mezaga- gratuluję utraty kg i cieszę się, ze dzieciaczki rosną

[celin10]

Roane ja przy pierwszym porodzie chciałam jakieś znieczulenie ale położna odradziła mi bo mogłaby mi podać właśnie Dolargan(petydynę) ale poopowiadała mi trochę o nim i stwierdziłam że juz go nie chcę i tak to rodziłam bez żadnego znieczulenia
wstawiam linka jakby któras chciała o nim poczytac
www.gdzierodzic.info/artykul/17

[Muminek1991]

malaMigotkAaa- Borys cudny. I fakt oczy zarąbiste


vacuity- w takim razie do dzieła i


Roane- oj wypraszam sobie, w kolejkę się nie wpycham, ja i tak przed tobą .Ale raczej to nie na porodzik, padłam jak długa i już nic nie robię.


senira- czekamy na opis i więcej zdjęc Amandy. Wooow to już tydzień No i za spadek kg .

[senira666]

Napisane przez lolita25

A wiesz że akurat dziś na ten temat z położną rozmawiałam bo mi mała też w nocy 2 razy ulała i po tym chciała znowu cyca, ale smoczek okazał się wybawieniem
Położna mówiła że noworodki tak mają, silna potrzeba ssania, dlatego warto mieć smoczek i jak widzisz że ulała a znowu chce to jej dać smoczka, mówiła też że jak podaje się dziecku pierwsze deserki czy obiadki to, jest wtedy,właśnie ten czas żeby już odstawić smoczka
Ja zauważyłam że moja ma problem z zasypianiem bez cyca w buzi, po prostu musi wtedy coś ssać

ale smoczka tez wypluwa czasami da sie ja "zatkac " smoczkiem ale nie zawsze.