Odwyk od zakupów kosmetycznych (grupa wsparcia) - część X

[zywieczdroj]

Napisane przez Hosenka*

Skoro dawno po terminie to wyrzucić.

Był do kwietnia 2013... Szkoda mi wyrzucać, może zużyję do ciała w następnym sezonie skoro jeszcze we wrześniu tego roku działał bez zarzutu.

Zużyłam Coty, Playboy, Play it Sexy, Żel pod prysznic 250 ml

[emmmm]

Napisane przez Inspire

A ja bym Ci pomogła zużywać, bo tak oglądam i nie mam pomysłu co by wziąć
miała może któraś z Was któryś z tych kremów?
http://sklep.pollenaewa.com.pl/piele...na-noc-20.html
http://sklep.pollenaewa.com.pl/piele...a-dzie-20.html
lub którykolwiek z kremów pod oczy:
http://sklep.pollenaewa.com.pl/15-kremy-pod-oczy
Kupiłabym może tu z odbiorem osobistym, są tanie, ale ciekawi mnie skład przede wszystkim, a nie mogę znaleźć :/

ja mam ten pod oczy:
http://sklep.pollenaewa.com.pl/15-kremy-pod-oczy i jest fajny. Co prawda na noc zdecydowanie za lekki, ale dobrze się u mnie sprawdza pod makijaż. Używam go pod korektor eveline art scenic i dobrze współgrają, nic się nie roluje, nie mam przesuszonej skóry pod oczami po całym dniu łażenia w makijażu i do takiej roli mogę go polecić.
Z tym że na noc używam znacznie treściwszego kremu który pewnie też się przyczynia do tego efektu. Składu nie podam, bo był tylko na kartoniku, który dawno w śmieciach.
Ale 5,50 za 25 ml kremu warto wziać i przetestować. Zawsze można zużyć na twarz albo ręce Mogę tylko powiedzieć, że dla mnie jest lepszy niż kremy pod oczy z ziaji

Napisane przez zywieczdroj

Był do kwietnia 2013... Szkoda mi wyrzucać, może zużyję do ciała w następnym sezonie skoro jeszcze we wrześniu tego roku działał bez zarzutu.

ja bym tak nie ryzykowała. Co innego uzywać kilka tyg po terminie a co innego ponad rok (gdybyś chciała czekać do następnego sezonu). Ja trzymam się zasady, że kosmetyku - jeżeli rzeczywiscie mi sie przeterminuje - używam max do dwóch miesięcy po terminie jeśli nie zmienił koloru/konsystencji/zapachu - później bezwzględnie do kosza.
Jakby nie patrzeć kazdy kosmetyk to jest chemia, ktorą wcieramy i która przez skórę przenika też do krwioobiegu, i nie chciałabym żeby sobie taka przeterminowana rok chemia "krążyła" po mnie

W sumie właśnie dlatego w przyszłym roku chcę wszystko pozużywać i co się da zastąpić naturalnymi kosmetykami

Napisane przez Hosenka*

Dzięki

Początkowo chciałam je na kolorówkę, którą rano zostawiam w łazience (jak mi syn zwala wszystko z toaletki, to przenoszę się do łazienki), ale jest za niskie. Kupiłam na nią wczoraj koszyczek w Jysku.

A teraz z kolei myślę, że cieniom przydałby się nowy domek, muszę obmierzyć.

Duże pudełko odpuszczam, to stare jeszcze daje rade.
EDYCJA:
na cienie zdecydowanie za małe

Ja wrzuciłam do niego próbki, żeby mieć w jednym miejscu - jak je powykańczam pewnie trafi tam coś innego

Favianna, Rotkohl poczułam się namówiona, muszę w przyszłym roku sie rozejrzeć za jakimiś zajęciami jogi. Ze Stingiem to może niekoniecznie, ale z takim Adamem to ja bym sobie mogła poćwiczyć

[aktogimka]

Napisane przez zywieczdroj

Był do kwietnia 2013... Szkoda mi wyrzucać, może zużyję do ciała w następnym sezonie skoro jeszcze we wrześniu tego roku działał bez zarzutu.

Zużyłam Coty, Playboy, Play it Sexy, Żel pod prysznic 250 ml

Ej no, ale nie przesadzajmy też w tę stronę, że szkoda coś wyrzucić nawet jak jest 1,5 roku po terminie i to na dodatek krem z filtrem. Do kolejnego sezonu to już będzie ponad 2 lata po terminie przecież i dalej chcesz go używać? Data ważności to nie jest jakieś widzimisię producenta, przecież filtry czy inne substancje czynne i pomocnicze mają swoją ważność i używając takiego kremu po terminie możesz sobie więcej zaszkodzić, niż pomóc. Zwłaszcza, że 2 lata to naprawdę dłuuugi okres czasu.

[Hosenka*]

Napisane przez zywieczdroj

Był do kwietnia 2013... Szkoda mi wyrzucać, może zużyję do ciała w następnym sezonie skoro jeszcze we wrześniu tego roku działał bez zarzutu.

Zużyłam Coty, Playboy, Play it Sexy, Żel pod prysznic 250 ml

Czytałam gdzieś, że niewykorzystane kosmetyki "przeciwsłoneczne" powinno się wyrzucić już po sezonie, a co dopiero 1,5 roku po terminie.

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Napisane przez emmmm

ja bym tak nie ryzykowała. Co innego uzywać kilka tyg po terminie a co innego ponad rok (gdybyś chciała czekać do następnego sezonu).

W przyszłym sezonie to już będą 2 lata

[Koshatka]

Hosenko, pisałaś gdzieś że masz sampler YC. To jest normalna świeczka?

Lynn, co to za maska którą się zachwycałaś?

[Inspire]

zywiec, też bym nie ryzykowała z tym kremem z filtrem, po takim czasie pewnie te substancje filtrujące się rozłożą, a kto wie, czy jakaś bakteria sobie tam nie zacznie używać.

[zywieczdroj]

Napisane przez emmmm

ja bym tak nie ryzykowała. Co innego uzywać kilka tyg po terminie a co innego ponad rok (gdybyś chciała czekać do następnego sezonu). Ja trzymam się zasady, że kosmetyku - jeżeli rzeczywiscie mi sie przeterminuje - używam max do dwóch miesięcy po terminie jeśli nie zmienił koloru/konsystencji/zapachu - później bezwzględnie do kosza.
Jakby nie patrzeć kazdy kosmetyk to jest chemia, ktorą wcieramy i która przez skórę przenika też do krwioobiegu, i nie chciałabym żeby sobie taka przeterminowana rok chemia "krążyła" po mnie

W sumie właśnie dlatego w przyszłym roku chcę wszystko pozużywać i co się da zastąpić naturalnymi kosmetykami

Widziałaś gdzieś kiedyś naturalny filtr do twarzy? Mówię tu oczywiście o dużej mocy.

Tak, jak wiem, że po sezonie powinno się wyrzucać kosmetyki do opalania. A datom ważności nigdy nie ufam, bo już czytałam jak to wygląda przy lekach. Leki mają bardzo długi okres ważności, o wiele dłuższy niż to co jest napisane na opakowaniu. A te daty na opakowaniu są tylko po to, żeby ludzie po terminie od razu wyrzucali, częściej kupowali i nabijali interes. Zresztą przemysł farmaceutyczny to jest temat rzeka. I pomyślałam nieśmiało, że może z kosmetykami jest podobnie. Nie raz zdarzało mi się używać kosmetyku po terminie i zawsze konsystencja byłą taka sama, zapach również, działanie także. Więc po czym mam poznać, że kosmetyk już jest przeterminowany i nie nadaje się do użytku?

[aktogimka]

Napisane przez Koshatka

Hosenko, pisałaś gdzieś że masz sampler YC. To jest normalna świeczka?

Mhm, sampler to normalna świeczka. Wg mnie dużym plusem jest to, że się spala do samego końca.
Wrzucam Ci też zdjęcie poglądowe na wielkość, po prawej też jest sampler tylko już bez foliowego ubranka i w świeczniku.

[aktogimka]

Napisane przez zywieczdroj

Widziałaś gdzieś kiedyś naturalny filtr do twarzy? Mówię tu oczywiście o dużej mocy.

Tak, jak wiem, że po sezonie powinno się wyrzucać kosmetyki do opalania. A datom ważności nigdy nie ufam, bo już czytałam jak to wygląda przy lekach. Leki mają bardzo długi okres ważności, o wiele dłuższy niż to co jest napisane na opakowaniu. A te daty na opakowaniu są tylko po to, żeby ludzie po terminie od razu wyrzucali, częściej kupowali i nabijali interes. Zresztą przemysł farmaceutyczny to jest temat rzeka. I pomyślałam nieśmiało, że może z kosmetykami jest podobnie. Nie raz zdarzało mi się używać kosmetyku po terminie i zawsze konsystencja byłą taka sama, zapach również, działanie także. Więc po czym mam poznać, że kosmetyk już jest przeterminowany i nie nadaje się do użytku?

No szkoda, że mnie na studiach uczą czegoś innego.

[zywieczdroj]

Napisane przez aktogimka

No szkoda, że mnie na studiach uczą czegoś innego.

Mnie na studiach też uczyli czego innego zw. z historią niż było w rzeczywistości Ale nie chce się sprzeczać, być może nie mam racji, piszę tyko co wyczytałam.

[Amicitia_]

Napisane przez aktogimka

No szkoda, że mnie na studiach uczą czegoś innego.

Daty są zaniżone, tak do trzech miesięcy z tego co ja się uczyłam, żeby uniknąć odpowiedzialności zawsze saty są trochę krotsze. Ale nie o dwa lata

[cuciola]

Napisane przez aktogimka

Mhm, sampler to normalna świeczka. Wg mnie dużym plusem jest to, że się spala do samego końca.
Wrzucam Ci też zdjęcie poglądowe na wielkość, po prawej też jest sampler tylko już bez foliowego ubranka i w świeczniku.

Nie polecam palić samplerow jako świeczki bo slabiutko pachną. Lepiej pokroic je i palić jako wosk. Zrazilabys się do yankee palac je jak świeczki.

Uwaga! Zuzylam puder 7 g Oriflame Giordani nareszcie mogę otworzyć mój nowy, Pupa like a doll

[Koshatka]

Napisane przez aktogimka

Mhm, sampler to normalna świeczka. Wg mnie dużym plusem jest to, że się spala do samego końca.
Wrzucam Ci też zdjęcie poglądowe na wielkość, po prawej też jest sampler tylko już bez foliowego ubranka i w świeczniku.

Dzięki.

Napisane przez cuciola

Nie polecam palić samplerow jako świeczki bo slabiutko pachną. Lepiej pokroic je i palić jako wosk. Zrazilabys się do yankee palac je jak świeczki.

I po pokrojeniu mają porównywalną moc do wosków czy jednak lepiej kupować woski?

[Hosenka*]

Napisane przez Koshatka

Hosenko, pisałaś gdzieś że masz sampler YC. To jest normalna świeczka?

Lynn, co to za maska którą się zachwycałaś?

Sampler wygląda jak świeczka - jest wosk i knot

https://www.google.pl/search?q=sampl...h=913#imgdii=_

Nie ma żadnej otoczki, więc trzeba palić w odpowiednim świeczniku.
Mam taki z Intermarche za 3,99: http://3.bp.blogspot.com/-ymUxSu3dEc...kee+Candle.png


Ja jednak wolę uzywać jak wosk, bo mocniej pachnie.

[karolinakiki]

Cześć dziewczyny Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie z otwartymi ramionami. Jestem totalnie uzależniona od kupowania kosmetyków... zawsze oglądam nowe gazetki i zawsze po coś muszę się wybrać..
Od grudnia postanowiłam skończyć z tym raz na zawsze i napisałam sobie swoją wish listę, z kosmetykami które mi posłużą na rok, na dwa lata.
Zamówiłam Bahama mama z the balm, dwa pędzle hakuro, gąbke real techniques i colorstay i to by mi wystarczyło w zupełności.... ale przeglądając minti zauważyłam piękną paletkę cieni zoeva Naturally yours :O to była miłość od pierwszego wejrzenia domówiłam też tangle teezera, podkład z make up rev i olejek z macadamia natural oil...
wyszło koło 300 złotych.
Nie wejdę do końca roku do żadnej drogerii! Jestem na siebie strasznie wkurzona.
W listopadzie zaś wydałam w tydzień! 250 złotych na pierdoły w rossmanie i hebe.
Teraz będę kupowała tylko co miesiąc tusz i przestanę oglądać chyba dziewczyny na youtubie. One mnie tak kuszą Pozdrawiam i życzę udanego grudniowego odwyku Nie bierzecie przykładu ze mnie.

[ParoleParole]

Kupiłam ostattnio sampler i totalnie zawiedziona jestem. Paliłam jako świeczke. Zero zapachu i się do konca nie spaliło

[Hosenka*]

Napisane przez ParoleParole

Kupiłam ostattnio sampler i totalnie zawiedziona jestem. Paliłam jako świeczke. Zero zapachu i się do konca nie spaliło

Samplery słabo pachną, lepiej ciąć i używac jak wosk

[Koshatka]

Napisane przez Hosenka*

Samplery słabo pachną, lepiej ciąć i używac jak wosk

I wtedy pachną tak samo mocno jak woski? Ty chyba masz z jednego zapachu i wosk i sampler?

[cuciola]

Napisane przez karolinakiki

Cześć dziewczyny Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie z otwartymi ramionami. Jestem totalnie uzależniona od kupowania kosmetyków... zawsze oglądam nowe gazetki i zawsze po coś muszę się wybrać..
Od grudnia postanowiłam skończyć z tym raz na zawsze i napisałam sobie swoją wish listę, z kosmetykami które mi posłużą na rok, na dwa lata.
Zamówiłam Bahama mama z the balm, dwa pędzle hakuro, gąbke real techniques i colorstay i to by mi wystarczyło w zupełności.... ale przeglądając minti zauważyłam piękną paletkę cieni zoeva Naturally yours :O to była miłość od pierwszego wejrzenia domówiłam też tangle teezera, podkład z make up rev i olejek z macadamia natural oil...
wyszło koło 300 złotych.
Nie wejdę do końca roku do żadnej drogerii! Jestem na siebie strasznie wkurzona.
W listopadzie zaś wydałam w tydzień! 250 złotych na pierdoły w rossmanie i hebe.
Teraz będę kupowała tylko co miesiąc tusz i przestanę oglądać chyba dziewczyny na youtubie. One mnie tak kuszą Pozdrawiam i życzę udanego grudniowego odwyku Nie bierzecie przykładu ze mnie.

Witaj, wypisz liste kosmetykow ktore masz i czytaj ja jak coś cię kusi. A jak już nie możesz to kup coś saszetkowego co raz dwa się zuzyje

[Hosenka*]

Napisane przez Koshatka

I wtedy pachną tak samo mocno jak woski? Ty chyba masz z jednego zapachu i wosk i sampler?

Nie, chyba nie mam. Sprawdzę jak wrócę z pracy.

[favianna]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4928878 6]ja się nie przejmuję gorzej bywało. Że nie przedłuża mi umowy wiedziałam już dawno. Z samochodem to klapa niespodziewana, kilka dni nie spałam i nie jadłam, a teraz już luzik i się pogodziłam. Trzeba teraz szukać pozytywów.[/QUOTE]

uff, bo zabrzmialo to dla mnie dramatycznie, zwlaszcza po moich wlasnych doswiadczeniach A jak wiedzialas o tej umowie, to tez nie jest taki szok i zawsze troche czasu zeby cos podzialac i sie przygotowac.
U mnie to byla informacja z dnia na dzien, bo najpier mial byc awans zaproponiwany zreszta przez szefostwo, a potem nagle gl. klient sie wycofal ze wspolpracy i w panice zaczeto zwalniac ludzi, nie tylko mnie zreszta zwolniono dzien przed swietami ;P

zuzylam szampon Avalon Organics, Peppermint Strengthening Shampoo, 325 ml - fajny, polubilam, na pewno wroce. Tym samym nie mam juz zadnego szamponu ani odzywki w zapasie. Bede sie powoli rozgladac za jakas promocja, ale mam jeszcze miesiac na kupienie czegos nowego.
Za jakies 2 dni wymydle tez do konca olbrzymie 300 gramowe mydlo Scottish Fine Soaps, Boheme. Bardzo lubie ich mydla, ladnie pachna i sa w miare delikatne. Kolejny kolos czeka w kolejce, bede go uzywac nastepne 1,5 miesiaca codziennie pod prysznicem wydajne one sa masakrycznie

co do swieczek, to potwierdzam, czesto lepiej jest je topic niz spalac, bo pachna mocniej i nie przebija zapach palonego knota. Ja juz sie przekonalam, ze jesli swieca ma sie palic, to musi byc z oleju sojowego, bo zapach palonej parafiny mnie drazni, a olej sojowy jakos jest lagodniejszy.

[Inspire]

Napisane przez zywieczdroj

Więc po czym mam poznać, że kosmetyk już jest przeterminowany i nie nadaje się do użytku?

Zmiana zapachu, konsystencji, koloru.

Myślałam, myślałam, aż w końcu weszłam do Rossa i kupiłam krem Alterry na dzień, taki nowy, z winogronem (8,49)

[aktogimka]

Napisane przez cuciola

Nie polecam palić samplerow jako świeczki bo slabiutko pachną. Lepiej pokroic je i palić jako wosk. Zrazilabys się do yankee palac je jak świeczki.

Napisane przez Hosenka*

Sampler wygląda jak świeczka - jest wosk i knot

https://www.google.pl/search?q=sampl...h=913#imgdii=_

Nie ma żadnej otoczki, więc trzeba palić w odpowiednim świeczniku.
Mam taki z Intermarche za 3,99: http://3.bp.blogspot.com/-ymUxSu3dEc...kee+Candle.png


Ja jednak wolę uzywać jak wosk, bo mocniej pachnie.

Napisane przez ParoleParole

Kupiłam ostattnio sampler i totalnie zawiedziona jestem. Paliłam jako świeczke. Zero zapachu i się do konca nie spaliło

Hm, miałam już kilka samplerów, zawsze palę je jako świeczki i jestem zadowolona. Może trafiam na takie zapachy po prostu, że i tak są intensywne. Przyznam, że decyduję się właśnie na samplery, bo nie lubię palić wosków (mycie kominka, wydłubywanie poprzedniego wosku itd, itp). Miałam ze 2-3 woski i się do nich zraziłam, a samplery są dla mnie ok.

[Hosenka*]

Napisane przez aktogimka

Hm, miałam już kilka samplerów, zawsze palę je jako świeczki i jestem zadowolona. Może trafiam na takie zapachy po prostu, że i tak są intensywne. Przyznam, że decyduję się właśnie na samplery, bo nie lubię palić wosków (mycie kominka, wydłubywanie poprzedniego wosku itd, itp). Miałam ze 2-3 woski i się do nich zraziłam, a samplery są dla mnie ok.

To woski pachniałaby jeszcze mocniej.

Wosku nie trzeba wydłubywać - wystarczy włożyć kominek na minutę do zamrażalki i sam wyskakuje

[cuciola]

Albo ja po prostu palę 2 minutki podgrzewacz i sam wosk wychodzi

[Ł@siczk@]

Zużyłam odżywkę do włosów Wella ProSeries Volume 500ml

[aktogimka]

Napisane przez Hosenka*

To woski pachniałaby jeszcze mocniej.

Wosku nie trzeba wydłubywać - wystarczy włożyć kominek na minutę do zamrażalki i sam wyskakuje

Napisane przez cuciola

Albo ja po prostu palę 2 minutki podgrzewacz i sam wosk wychodzi

Ooo, dzięki za rady. Bo ja się zawsze męczyłam z dłubaniem, oblewaniem kominka ciepłą wodą itd itp i dlatego się zraziłam.

[cuciola]

Jeszcze można wogole nie czekać aż wosk zastygnie i wytrzec recznikiem papierowym. Ja jednak wykorzystuje już wypachniony wosk do robienia swieczek, dokupuje tylko knot

[zywieczdroj]

Napisane przez Amicitia_

Daty są zaniżone, tak do trzech miesięcy z tego co ja się uczyłam, żeby uniknąć odpowiedzialności zawsze saty są trochę krotsze. Ale nie o dwa lata

Nie no ja nie mówię, że aż 2 lata Ale macie rację, muszę pożegnać ten krem.

Napisane przez Inspire

Zmiana zapachu, konsystencji, koloru.

No właśnie, a jeśli nic z tego się nie zmieniło tzn. że kosmetyk dalej się nadaje do użytku?

Napisane przez cuciola

Albo ja po prostu palę 2 minutki podgrzewacz i sam wosk wychodzi

Tez tak robię

Napisane przez cuciola

Jeszcze można wogole nie czekać aż wosk zastygnie i wytrzec recznikiem papierowym. Ja jednak wykorzystuje już wypachniony wosk do robienia swieczek, dokupuje tylko knot

O dobry pomysł

[Nusia7]

Napisane przez Koshatka

Komu?

A Ty wiesz, komu Tej samej osobie, co mnie kiedyś zgłosiła

Napisane przez Hosenka*

Czytałam gdzieś, że niewykorzystane kosmetyki "przeciwsłoneczne" powinno się wyrzucić już po sezonie, a co dopiero 1,5 roku po terminie.

Bo otwarte tracą swoje właściwości czy z innego powodu?

Napisane przez karolinakiki

Cześć dziewczyny Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie z otwartymi ramionami.

Witaj Najlepiej zrób sobie listę całego zbioru. Możesz też zrobić zdjęcia i tu wrzucić, my lubimy je oglądać

Napisane przez favianna

U mnie to byla informacja z dnia na dzien, bo najpier mial byc awans zaproponiwany zreszta przez szefostwo, a potem nagle gl. klient sie wycofal ze wspolpracy i w panice zaczeto zwalniac ludzi, nie tylko mnie zreszta zwolniono dzien przed swietami ;P

Masakra Współczuję.


Dziewczyny, mam na wymianę ponad połowę Aqua Brow MUFE w kolorze 10 - może któraś byłaby chętna?