Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

[zuken]

Zakonna informowanie kogos o tym ze ma sie pierwszenstwo nie jest niczym niegrzecznym, ja do nikogo nie powiedzialam wchodzac "Jestem w ciazy, wchodze przed toba" Po raz kolejny nadinterpretujesz moje "slowa"

[ciri15]

Napisane przez zuken

kawazmlekiem zakupow czesto nikt za nas nie zrobi, zyczliwy czlowiek moze jednak przepuscic w kolejce, zawsze to kilka minut mniej stania

Raz, że ta pani była z partnerem, więc miał kto za nią stać w kolejce. Dwa, ze mogła iść do kasy z pierwszeństwem(gdyby była sama, bo ta kasa nie należy się paniom, które z kimś są). No i w sumie na tym dyskusja się powinna skończyć, a nie jakieś doszukiwanie się braku życzliwości. Kawa pisała, że miała tak samo wypełniony wózek jak tamta para.

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Napisane przez zuken

Zakonna wchodze, informuje babcie Jadzie a ona mnie o swoim problemie, co w tym dziwnego?

No wyobraź sobie, że być może jak babcię Jadzię czy kogokolwiek innego poinformujesz w taki sposób, że masz pierwszeństwo, bo tak jest na drzwiach napisane, to ta babcia mimo złego samopoczucia nie będzie się z Toba wykłócać, bo niektórzy ludzie tak mają, że jak napisali to tak najwidoczniej musi być.

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Napisane przez Ilsa Lund

Ale powinno Cię to obchodzić bo rodzi się teraz jedno dziecko na kobietę i nie będzie komu robić na Twoją emeryturę jak się kobieta przewróci w tramwaju i poroni

Mam nadzieję, że to taki żarcik.

[zakonna]

no właśnie ciri, to żarcik, prawda?

[zuken]

Ciri masz racje, niektorzy ludzie dostosowuja sie do zasad panujacych danym miejscu.

[glamorous90]

Zboczę trochę z głównego tematu

Dziś na fejsie natknęłam się na bloga jakiejś babki o wychowywaniu dzieci. Czytałam akurat post o tym, że wszyscy bezdzietni i ojcowie nie rozumiejo matek i uważają, że one nic nie robią w domu z tym dzieckiem, mają kupę czasu, a narzekają i takie tam. Generalnie autorka chciała trochę się pożalić. Strasznie nie podobał mi się ton posta i jej komentarzy pod artykułem, bo oczywiście było na zasadzie kto nie ma dziecka, nie zrozumie. Zostawiłam menża na 20 min z dzieckiem, nie dał rady, docenił tą orkę na ugorze i takie tam.
Autorka krótko opisała dzień typowego bezdzietnego: wstać, praca, zjeść, pozmywac, reeelax.
A później swój/matek i wymieniła całą stronę wszystkiego co robi/robią, typu : wstaję i zaparzam kawę, dziecko wstaje, zmieniam pampersa, kawa mi stygnie, pilnuję czy dzieciak nie bierze noża, potem latam za nim żeby się nie stuknął, potem znów przewijam, kawa już zimna, puszczę bajkę, dopijam kawę zimną, czekam, aż wróci mąż i pomoże, potem dam dziecku kaszkę, na obiad dla chłopa nie było czasu, olaboga dzień zleciał, nie zdążyłam nawet zębów umyć

Nie atakujcie mnie zaraz proszę, bo ja NIE uważam, że przy dziecku nie ma co robić, ale dałam to do przeczytania mojej mamie. Usmiechęła się tylko pod nosem i powiedziała, że chętnie pokazałaby tej dziewczynie macierzyństwo na wsi 30 lat temu.
Brak bieżącej wody, pampersów, trzeba było samemu nagrzać w piecu, prać pieluchy ręcznie, nie było gotowych mieszanek mm, kaszki błyskawicznej, żeby ugotować obiad trzeba było go zrobić od podstaw, a nie 10 min gotowania makaronu + sos ze słoika. A gdzie do tego nakarmić zwierzęta, posprzątać, ogarnąć warzywa na polu...

Czytając ten artykuł miałam wrażenie, że jak sie ma dziecko, to nie da się nic zrobić, bo masz dziecko, a jak ktoś Ci zasugeruje, że mogłabyś zrobić mężowi obiad to olaboga, szowinisty. W komentarzach to chyba najbardziej przeżywały tą zimną kawę, że nie da się spokojnie w relaksie kawusi wypić i internetów przeglądnąć.

Myślę, że wiele z nich nie docenia ile teraz mamy udogodnień i jak mało obowiązków porównując kilkanaście/dziesiąt lat wstecz.

[ciri15]

Napisane przez silesianna

tak samo, miejsc dla brzuchatych w mojej okolicy nie ma

Miejsca dla matek z dzieckiem mają dla mnie jakieś uzasadnienie, ale dla ciężarnych nie bardzo.

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Napisane przez zuken

Ciri masz racje, niektorzy ludzie dostosowuja sie do zasad panujacych danym miejscu.

Co nie znaczy, że jest to dobre dla nich, prawda? Po prostu są osoby, które wstydzą się powiedzieć albo nie chcą się kłócić. Dlatego chyba lepiej zapytać czy nikomu nie będzie to przeszkadzało. A gdyby ktoś odmówił mi dla zasady i rzucał jakieś nieprzyjemne komentarze to i tak bym weszła.
No i oczywiście prosiłabym o pierwszeństwo tylko wtedy, gdybym źle się czuła.

[Mijanou]

Napisane przez zakonna

Ciekawe kto ma pierwszeństwo jak dwie ciężarne są juz słyszę ta licytacje, która się gorzej czuje.

Kochana, nie wiem, oby tylko nie było tak, jak w scenie, której byłam świadkiem:

czekałam sobie spokojnie do lekarza-godzina 7.30. Nikogo jeszcze nie było, jednak z pięć minut potem weszło dwóch kombatantów o laskach i od razu mi wyjaśnili, że są kombatantami, więc ja mam iść się bujać i oni wchodzą przede mną. Ok, myślę sobie. Niestety, gdy nadeszła godzina zero obaj dziadkowie najpierw zaczęli się kłócić, kto z nich jest bardziej kombatantem a potem zaczęli się wyzywać i okladać laskami.

Niech zwycięzy najlepszy! Rejestratorki rozdzieliły eks żołnierzy. Lekarz wyjrzał, kazał panom ochłonąć a ja wlazłam jako pierwsza odprowadzana morderczymi spojrzenoami dziadków i jakimiś komentarzami o młodzieży.

[Emilia 25]

Napisane przez ciri15

Raz, że ta pani była z partnerem, więc miał kto za nią stać w kolejce. Dwa, ze mogła iść do kasy z pierwszeństwem(gdyby była sama, bo ta kasa nie należy się paniom, które z kimś są). No i w sumie na tym dyskusja się powinna skończyć, a nie jakieś doszukiwanie się braku życzliwości. Kawa pisała, że miała tak samo wypełniony wózek jak tamta para.[COLOR="Silver"]

A to ciekawe, pierwsze słyszę. Na znaczku nie ma przekreślonego mężczyzny obok.

[zakonna]

Napisane przez Mijanou

Kochana, nie wiem, oby tylko nie było tak, jak w scenie, której byłam świadkiem:

czekałam sobie spokojnie do lekarza-godzina 7.30. Nikogo jeszcze nie było, jednak z pięć minut potem weszło dwóch kombatantów o laskach i od razu mi wyjaśnili, że są kombatantami, więc ja mam iść się bujać i oni wchodzą przede mną. Ok, myślę sobie. Niestety, gdy nadeszła godzina zero obaj dziadkowie najpierw zaczęli się kłócić, kto z nich jest bardziej kombatantem a potem zaczęli się wyzywać i okladać laskami.

Niech zwycięzy najlepszy! Rejestratorki rozdzieliły eks żołnierzy. Lekarz wyjrzał, kazał panom ochłonąć a ja wlazłam jako pierwsza odprowadzana morderczymi spojrzenoami dziadków i jakimiś komentarzami o młodzieży.

Rudasku boska historia. Krewcy panowie.
Na marginesie, moje siostrzenica jest ruda, ruda płomiennie, burza loków. W tłumie się nie zgubi, włosy z daleka widać. Coś pięknego. Więc Tobie zazdraszczam bo wiem jakie te rudości są wspaniałe.

[ciri15]

Napisane przez Emilia 25

A to ciekawe, pierwsze słyszę. Na znaczku nie ma przekreślonego mężczyzny obok.

Ale to chyba logiczne, no nie?

[Emilia 25]

Napisane przez ciri15

Ale to chyba logiczne, no nie?

No nie bardzo. Jak jest się z kimś to tez trzeba stać, kolejka magicznie nie znika.

[ciri15]

Napisane przez Emilia 25

No nie bardzo. Jak jest się z kimś to tez trzeba stać, kolejka magicznie nie znika.

Nie, można się przejść albo usiąść na ławce czy pójść do samochodu.

[Mijanou]

Napisane przez zuken

Silesianna a jesli Ty w ciazy czulabys sie zle a ktos by Cie nie przepuscil mimo tego ze bylabys w kolejce dla osob uprzywilejowanych a on taka osoba by nie byl i jego argumentem byloby ze spieszy sie do pracy to co? Trudno?

Po to sa takie kolejki czy laboratoria zeby osoby uprzywilejowane mogly z nich korzystac, jakby nie bylo problemow ze zwykla, ludzka uprzejmoscia i zyczliwoscia to nie musialyby wisiec takie informacje w laboratoriach czy powstawac specjalne kasy. Widocznie byla taka potrzeba bo okazalo sie ze na uprzejmosc nie zawsze mozna liczyc.

Zuken,
przywileje to jedna rzecz. A grzeczność nic nie kosztuje i obowiązuje każdego. Kobietę w ciąży TEŻ.

[Emilia 25]

Napisane przez ciri15

Nie, można się przejść albo usiąść na ławce czy pójść do samochodu.

Nie mam samochodu, w sklepie nie ma ławek.

[ciri15]

Napisane przez Emilia 25

Nie mam samochodu, w sklepie nie ma ławek.

Nie wiem jakie sklepy teraz masz na myśli. Ja myślałam głównie o jakichś centrach handlowych, nie widziałam takiego w którym nie ma ławki. Za to w tych małych rzadko jest kilka kas.

[Emilia 25]

Napisane przez ciri15

Nie wiem jakie sklepy teraz masz na myśli. Ja myślałam głównie o jakichś centrach handlowych, nie widziałam takiego w którym nie ma ławki. Za to w tych małych rzadko jest kilka kas.

Mam na myśli zwykły market spożywczy, nie CH.
A nawet jeśli: u mnie w centrum handlowym jest carrefour, są kasy pierwszeństwa. Ławki są dość daleko od kas. I Twoim zdaniem taka ciężarna ma robić szybkie zakupy (bo przecież jest w ciąży, jak ona śmie łazić po sklepie), potem postawić męża w kolejce (jeśli z nią jest) i iść kawał drogi do ławek i potem szukać się z mężem. Naprawdę tak ciężko by było jednak dać jej skorzystać z przywileju pierwszeństwa nawet jak jest z mężem? Serio? Aż tak to boli?
Przeraża mnie ten wątek powoli, bo widzę tendencję: jest w ciąży, myśli, że ma pierwszeństwo? A ja jej pokażę!

[Mijanou]

Napisane przez LusiaPlotkara

Odnosnie miejsc parkingowych. U was w miastach tez sa miejsca parkingowe dla kobiet w ciazy i matek z dziecmi? Bo szczerze mowiac dla mnie to juz przegiecie.

Dla mnie też przegięcie. Nigdy w życiu nie zaparkowałabym na miejscu dla niepełnosprawnego. Natomiast na miejscach dla matek z dziećmi w marketowych parkingach parkuję z upodobaniem. Sa szersze a u mnie z manewrami kiepskoXDDDD

Nie, nie zlośliwie. Po prostu uważam, że to serio poważne przegięcie.

[silesianna]

Napisane przez ciri15

Miejsca dla matek z dzieckiem mają dla mnie jakieś uzasadnienie, ale dla ciężarnych nie bardzo.
n.

No właśnie ja też nie bardzo znajdowalam uzasadnienie dla takich miejsc. Teraz sobie pomyślałam że ciężarna na wylocie może mieć problem żeby się wyczolgac z auta z wielkim bebzonem (ja miałam ) i fajnie jest w takiej sytuacji zaparkować na szerszym miejscu, jest łatwiej wsiąść i przede wszystkim wysiąść. Ale idąc tym tropem, to powinno się też zrobić takie same miejsca dla otyłych - im też musi być ciężko wysiadac na wąskich miejscach parkingowych.

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez silesianna

No właśnie ja też nie bardzo znajdowalam uzasadnienie dla takich miejsc. Teraz sobie pomyślałam że ciężarna na wylocie może mieć problem żeby się wyczolgac z auta z wielkim bebzonem (ja miałam ) i fajnie jest w takiej sytuacji zaparkować na szerszym miejscu, jest łatwiej wsiąść i przede wszystkim wysiąść. Ale idąc tym tropem, to powinno się też zrobić takie same miejsca dla otyłych - im też musi być ciężko wysiadac na wąskich miejscach parkingowych.

Początkującym kierowcom też przydałyby się szersze miejsca

[silesianna]

Napisane przez kawa_zmlekiem

Początkującym kierowcom też przydałyby się szersze miejsca

Patrząc na to, jak mi ktoś parę razy załatwił samochód na parkingu, to byłoby to wielce wskazane

[Lillkaa]

Napisane przez zuken

Grumpycat ale czemu wedlug Ciebie jak mam gdzies jakis przywilej to nie moge z niego skorzystac?

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Zakonna zostalam tak odebrana przez osoby ktore nigdy w mojej sytuacji nie byly, to normalne ze tego nie rozumieja.

Hmm, ja jestem (obecnie 8 miesiąc), a się dziwię... Zresztą nie ja jedyna, wcześniej miałaś już kilka wypowiedzi od matek.

[Moderna]

Napisane przez Mijanou

Dla mnie też przegięcie. Nigdy w życiu nie zaparkowałabym na miejscu dla niepełnosprawnego. Natomiast na miejscach dla matek z dziećmi w marketowych parkingach parkuję z upodobaniem. Sa szersze a u mnie z manewrami kiepskoXDDDD

Nie, nie zlośliwie. Po prostu uważam, że to serio poważne przegięcie.

Ehhh. I jeszcze publicznie sie tym szczycic Nie pomyslalas, ze te miejsca Sa szersze dlatego zeby taka mama mogla swobodnie szeroko otworzyc drzwi, by wyjac dziecko w foteliku samochodowym

[Mijanou]

Napisane przez Moderna

Ehhh. I jeszcze publicznie sie tym szczycic Nie pomyslalas, ze te miejsca Sa szersze dlatego zeby taka mama mogla swobodnie szeroko otworzyc drzwi, by wyjac dziecko w foteliku samochodowym

Kochanie,
o ile kobietę w ciąży zawsze i wszędzie przed siebie przepuszczę i sama nawet jej pierwszeństwo zaproponuję to nadal uważam, że robienie specjalnych miejsc parkingowych dla matek z dziećmi to przegięcie. Normalne miejsce parkingowe swobodnie pozwala by to dziecko z fotelika wysadzić. I nie mów, że nie bo czasem zabieram dzieci kuzynek w fotelikach i nigdy jakoś nie miałam z tym problemu na normalnym miejscu parkingowym o normalnych wymiarach. Szerokie miejsca mają uzasadnienie w przypadku osob niepełnosprawnych, które rzeczywiście mają problemy a i wózek inwalidzki trzeba czasem wystawić. Natomiast dziecko mozna wyjąc z fotelika na normalnym miejscu bez żadnego problemu.

[Moderna]

Napisane przez Mijanou

Kochanie,.

[zuken]

Mijanou sama swoja postawa pokazujesz jakie mamy spoleczenstwo a innym zarzucasz brak kultury. Pogratulowac.
Swoja droga skoro nie ogarniasz takiej czynnosci jak parkowanie moze warto rozwazyc jakis kurs doszkalajacy w tym temacie

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

i nie wiem w jakim swiecie Ty zyjesz ale ja sama czasem mam problemy zeby wysiasc z auta, co dopiero z dzieckiem czy wozkiem... No ale skoro mamy wiecej takich cudownych kierowcow to coz sie dziwic

[silesianna]

Napisane przez Mijanou

Kochanie,
o ile kobietę w ciąży zawsze i wszędzie przed siebie przepuszczę i sama nawet jej pierwszeństwo zaproponuję to nadal uważam, że robienie specjalnych miejsc parkingowych dla matek z dziećmi to przegięcie. Normalne miejsce parkingowe swobodnie pozwala by to dziecko z fotelika wysadzić. I nie mów, że nie bo czasem zabieram dzieci kuzynek w fotelikach i nigdy jakoś nie miałam z tym problemu na normalnym miejscu parkingowym o normalnych wymiarach. Szerokie miejsca mają uzasadnienie w przypadku osob niepełnosprawnych, które rzeczywiście mają problemy a i wózek inwalidzki trzeba czasem wystawić. Natomiast dziecko mozna wyjąc z fotelika na normalnym miejscu bez żadnego problemu.

Uuu, nie powiedziałabym, na parkingu pod jednym z warszawskich auchanów ciężko jest wysiąść z auta człowiekowi w rozmiarze większym niż S

[Moderna]

Napisane przez Mijanou

Normalne miejsce parkingowe swobodnie pozwala by to dziecko z fotelika wysadzić

malenkie dziecko wyciagasz razem z fotelikiem pierwszym, zeby go wyjac musisz otworzyc szeroko drzwi, na normalnym miejscu parkingowym jest to niemozliwe - my parkowalismy zawsze na skrajnych miejscach, zeby mozna bylo tego cudu dokonac albo wyjechac autem z miejsca, zapakowac fotelik i odjechac - swietna postawa zajmowac uprzywilejowane miejsca, tylko przyklasnac i ubaw po pachy. ps. nie jestem Twoim kochaniem

[Mijanou]

Napisane przez zuken

Mijanou sama swoja postawa pokazujesz jakie mamy spoleczenstwo a innym zarzucasz brak kultury. Pogratulowac.
Swoja droga skoro nie ogarniasz takiej czynnosci jak parkowanie moze warto rozwazyc jakis kurs doszkalajacy w tym temacie

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

i nie wiem w jakim swiecie Ty zyjesz ale ja sama czasem mam problemy zeby wysiasc z auta, co dopiero z dzieckiem czy wozkiem... No ale skoro mamy wiecej takich cudownych kierowcow to coz sie dziwic

Wiesz co?
Postanowiłam nawet nie komentować tego postu. Może skoro nie ogarniasz wyjęcia dziecka z fotelika na normalnym miejscu parkingowym to przerzuć się na autobusy?^^

Jest sens przerzucania się takimi "argumentami"? Wiem, że jesteś zła, ale czasem może się zastanów, ZANIM napiszesz coś równie głupiego? Co do mojego stylu jazdy to jeżdżę już kilka lat i nadal zero punktów na koncie, zero stłuczki, zero agresji za kierownicą, więc może sobie daruj takie głupawe teksty pod moim adresem? Nie jesteśmy w piaskownicy a ja nie zamierzam sypać się z Tobą piaskiem i obrzucać foremkami.

[Moderna]

Napisane przez Mijanou

Wiesz co?
Postanowiłam nawet nie komentować tego postu. Może skoro nie ogarniasz wyjęcia dziecka z fotelika na normalnym miejscu parkingowym to przerzuć się na autobusy?^^.

malenkiego dziecka nie wyciagasz z fotelika, tylko caly fotelik z dzieckiem. Moze ty sie przerzucisz na autobusy, zamiast zajmowac miejsca uprzywilejowane Tobie nie przyslugujace?

[Mijanou]

Napisane przez Moderna

malenkie dziecko wyciagasz razem z fotelikiem pierwszym, zeby go wyjac musisz otworzyc szeroko drzwi, na normalnym miejscu parkingowym jest to niemozliwe - my parkowalismy zawsze na skrajnych miejscach, zeby mozna bylo tego cudu dokonac albo wyjechac autem z miejsca, zapakowac fotelik i odjechac - swietna postawa zajmowac uprzywilejowane miejsca, tylko przyklasnac i ubaw po pachy. ps. nie jestem Twoim kochaniem

Fakt, nie jesteś, to tylko forma grzecznościowa (cóż, trzeba chyba wszystko prosto i jasno tłumaczyć). Pokaż mi w prawie, że miejsca dla matek z dziećmi sa miejscami uprzywilejowanymi. Prawo mówi jedynie o miejscach dla niepełnosprawnych a to, że na parkingu marketowym zarząd marketu oznaczył takie miejsca- jego rzecz.

Serio się dziwię. Nigdy nie miałam problemu z wyjęciem dziecka z fotelika na normalnym miejscu parkingowym. Ani razu. Nie wiem, dlaczego Wy macie z tym problem.