Sierpnióweczki 2016!

[justynkie]

Napisane przez Piernik Torunski

wow masakra.. wielkie gratulacje.. macie w rodzinie bliźnięta? może lepiej rozważyć z lekarzem zwolnienie lekarskie.. jednak przy ciąży bliźniaczej chyba podwójny odpoczynek Ci się należy..

U wujka TŻ są bliźniaki, prababcia TŻ też była z bliźniaków. Więc jakaś tam szansa była, ale ja oczywiście w życiu bym się tego nie spodziewała...
Planowałam pracować jak najdłużej, ale w tej sytuacji pewnie za 1-2 miesiące pójdę na zwolnienie, zależy jak ta ciąża będzie się rozwijać. Na pewno trzeba się bardzo oszczędzać bo jest ryzyko przedwczesnego porodu, więc nie będę ryzykować. Mam pracę typowo siedzącą więc nie wymaga ode mnie szczególnego wysiłku, ale widzę po sobie że organizm zmienia się z dnia na dzień. Mimo 8tc jestem już okrąglejsza więc pewnie i brzuch będzie szybciej rósł. Spodnie już są przyciasne ale jeszcze się dopinam
No i mdłości, z dnia na dzień coraz większe.

[Piernik Torunski]

Napisane przez justynkie

U wujka TŻ są bliźniaki, prababcia TŻ też była z bliźniaków. Więc jakaś tam szansa była, ale ja oczywiście w życiu bym się tego nie spodziewała...
Planowałam pracować jak najdłużej, ale w tej sytuacji pewnie za 1-2 miesiące pójdę na zwolnienie, zależy jak ta ciąża będzie się rozwijać. Na pewno trzeba się bardzo oszczędzać bo jest ryzyko przedwczesnego porodu, więc nie będę ryzykować. Mam pracę typowo siedzącą więc nie wymaga ode mnie szczególnego wysiłku, ale widzę po sobie że organizm zmienia się z dnia na dzień. Mimo 8tc jestem już okrąglejsza więc pewnie i brzuch będzie szybciej rósł. Spodnie już są przyciasne ale jeszcze się dopinam
No i mdłości, z dnia na dzień coraz większe.

domyślam się, że to musiał być szok dla Was
mimo , że praca nie jest fizyczna to ja i tak bym sobie darowała na Twoim miejscu , no chyba , że Cie odpręża wyjście do pracy.. przy podwójnym szczęsciu to chyba szybko brzuszek będzie widać Mówiliście już rodzinie? jak przyjeli wiadomość o dwójeczce? ciekawe czy będzie parka czy chłopcy/dziewuszki..

[asiulek8]

Napisane przez justynkie

Witam się po weekendzie! Nie dam rady Was nadrobić bo jestem w pracy, weekend był pełen wrażeń...
W piątek wieczorem udało mi się na szybko załatwić wizytę u gin, po tym jak odwołali mi dzisiejszą wizytę na NFZ. Poszłam do prywatnie, lekarz powiedział że poprosi TŻ na badanie usg, ale zaczął je robić sam,żeby sprawdzić czy wszystko ok. Widziałam że z wielkim skupieniem patrzył na monitor i wiedziałam już, że coś jest nie tak. Bałam się najgorszego, że ciąża obumarła. Okazało się jednak że poszło w drugą stronę, mamy dwa zarodki! Wszedł TŻ, w wielkim szoku ale z bananem na twarzy, widzielismy oba dzieciaczki, prawy ma 12 mm a lewy 11 mm, wg usg w piątek prawy był 7t3d a lewy 7t1d. Ciąża jednokosmówkowa dwuowodniowa więc nieco bezpieczniejsza ale i tak z ogromnym ryzykiem. Słyszeliśmy oba serduszka
Dostałam kwas foliowy 15 mg, do zrobienia morfologię, mocz, glukozę, TSH i FT4, WR i HBSAg. Kolejna wizyta 7.01.
Jestem szczęsliwa i przerażona, najbardziej boję się tego żeby z dziećmi wszystko było dobrze.

Jejku, gratulacje!!!! Fajnie że tż że spokojem to przyjął bliźniaki to już wyzwanie ☺

[justynkie]

Napisane przez Piernik Torunski

domyślam się, że to musiał być szok dla Was
mimo , że praca nie jest fizyczna to ja i tak bym sobie darowała na Twoim miejscu , no chyba , że Cie odpręża wyjście do pracy.. przy podwójnym szczęsciu to chyba szybko brzuszek będzie widać Mówiliście już rodzinie? jak przyjeli wiadomość o dwójeczce? ciekawe czy będzie parka czy chłopcy/dziewuszki..

Ja pracuję w prywatnej firmie, jestem jedyną osobą która ma akurat taki zakres obowiązków i nie ma komu mnie zastąpić. Jestem głównym żywicielem rodziny, TŻ ma dwie prace: umowa-zlecenie i działalność, więc u niego różnie bywa z dochodami. Nie chcę sobie zamykać drogi powrotu, wolę odejść powoli, a nie z dnia na dzień. Oczywiście jak zdrowie pozwoli bo dzieci są teraz najważniejsze. W tym momencie poza mdłościami i zmęczeniem nie ma tragedii, ale coraz bardziej czuję rozciągającą się macicę, ciągnie mnie też pachwina. Na pewno muszę uważać.
Przez 2 lata pracy w tej firmie wypracowałam sobie już pewne stanowisko, jestem zastępcą kierownika działu i nie chcę tego zniszczyć, żeby później mówili że poszłam na zwolnienie i miałam wszystko w d... Myślę że zrozumieją że ciąża mnoga to nie przelewki, zamierzam powiedzieć po wizycie 7.01 żeby załoga była przygotowana że w każdej chwili mogę odejść.

[zonamojegomeza]

Ja chciałam sobie do czerwca popracowac a tu wszystko pod znakiem zapytania.

[Piernik Torunski]

Napisane przez justynkie

Ja pracuję w prywatnej firmie, jestem jedyną osobą która ma akurat taki zakres obowiązków i nie ma komu mnie zastąpić. Jestem głównym żywicielem rodziny, TŻ ma dwie prace: umowa-zlecenie i działalność, więc u niego różnie bywa z dochodami. Nie chcę sobie zamykać drogi powrotu, wolę odejść powoli, a nie z dnia na dzień. Oczywiście jak zdrowie pozwoli bo dzieci są teraz najważniejsze. W tym momencie poza mdłościami i zmęczeniem nie ma tragedii, ale coraz bardziej czuję rozciągającą się macicę, ciągnie mnie też pachwina. Na pewno muszę uważać.
Przez 2 lata pracy w tej firmie wypracowałam sobie już pewne stanowisko, jestem zastępcą kierownika działu i nie chcę tego zniszczyć, żeby później mówili że poszłam na zwolnienie i miałam wszystko w d... Myślę że zrozumieją że ciąża mnoga to nie przelewki, zamierzam powiedzieć po wizycie 7.01 żeby załoga była przygotowana że w każdej chwili mogę odejść.

napewno zrozumieją , że z bliźniakami nie ma przelewek
też właśnie ciągnięcie w pachwinach czuje, już kiedyś miałam pytać czy któraś z Was tak ma.. ja mam w obydwu i właściwie od początku ciąży

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez zonamojegomeza

Ja chciałam sobie do czerwca popracowac a tu wszystko pod znakiem zapytania.

życie często toczy się inaczej niż planowaliśmy.. w ciązy szczególnie nasze plany a rzeczywistość moga się nie pokrywać ze sobą.. teraz musisz myśleć o sobie i Maluszku

[zonamojegomeza]

Ja o niczym innym nie myślę od miesiąca.

[Piernik Torunski]

Napisane przez zonamojegomeza

Ja o niczym innym nie myślę od miesiąca.

he no tak.. głupio powiedziałam

[justynkie]

Napisane przez Piernik Torunski

życie często toczy się inaczej niż planowaliśmy.. w ciązy szczególnie nasze plany a rzeczywistość moga się nie pokrywać ze sobą.. teraz musisz myśleć o sobie i Maluszku

Ja to właśnie już nic nie planuję bo jak widać plany swoje a życie swoje. A już miałam wybrany wózek, mebelki
Teraz dla mnie najwazniejsze jest aby maluchy dobrze rosły, reszta przyjdzie sama.

[Piernik Torunski]

Napisane przez justynkie

Ja to właśnie już nic nie planuję bo jak widać plany swoje a życie swoje. A już miałam wybrany wózek, mebelki
Teraz dla mnie najwazniejsze jest aby maluchy dobrze rosły, reszta przyjdzie sama.

no tak..bo bliźnięta to poza podwójnym szczęsciem to też inne plany logistyczne.. a powiedz Justynkie - robiłaś betę wcześniej? chodzi mi o przyrost? czy były jakieś wskazówki np duży przyrost że mogą być dwa dzieciaczki?

[justynkie]

Napisane przez Piernik Torunski

no tak..bo bliźnięta to poza podwójnym szczęsciem to też inne plany logistyczne.. a powiedz Justynkie - robiłaś betę wcześniej? chodzi mi o przyrost? czy były jakieś wskazówki np duży przyrost że mogą być dwa dzieciaczki?

Nie, nic nie robiłam, żadnych znaków nie było, chociaż podobno objawy w ciąży mnogiej sa zwiększone ale to moja pierwsza ciąża więc nie wiem czy moje mdłości są normalne czy większe. Myślałam że tak ma być
Poszłam na pierwszą wizytę w piątek, to był 7t1d i lekarz zobaczył dwa zarodki.

[Piernik Torunski]

Napisane przez justynkie

Nie, nic nie robiłam, żadnych znaków nie było, chociaż podobno objawy w ciąży mnogiej sa zwiększone ale to moja pierwsza ciąża więc nie wiem czy moje mdłości są normalne czy większe. Myślałam że tak ma być
Poszłam na pierwszą wizytę w piątek, to był 7t1d i lekarz zobaczył dwa zarodki.

o kurcze.. to ja bym chyba spadła z fotela z wrażenia..

[Talantea]

Pewnie ja bym nie byla tak zaskoczona jakby tak mi pokazalo skoro juz raz sie zdarzylo dwa
Podwójne szczescie i podwójna robota. Nie miałabym nic przeciwko.

[justynkie]

Napisane przez Piernik Torunski

o kurcze.. to ja bym chyba spadła z fotela z wrażenia..

No ja byłam w totalnym szoku. Strasznie mi się nogi trzęsły z wrażenia, a samo usg trochę trwało, lekarz musiał zmierzyć oba zarodki i dokładnie określić rodzaj ciąży co na tym etapie jest dość trudne i obarczone granicą błędu, ale wyszło mu że ciąża jest jednokosmówkowa dwuowodniowa.
Ja tylko trzymałam się za głowę i powtarzałam "o mój Boże". Nie zapytałam o połowę rzeczy

[Piernik Torunski]

Napisane przez justynkie

No ja byłam w totalnym szoku. Strasznie mi się nogi trzęsły z wrażenia, a samo usg trochę trwało, lekarz musiał zmierzyć oba zarodki i dokładnie określić rodzaj ciąży co na tym etapie jest dość trudne i obarczone granicą błędu, ale wyszło mu że ciąża jest jednokosmówkowa dwuowodniowa.
Ja tylko trzymałam się za głowę i powtarzałam "o mój Boże". Nie zapytałam o połowę rzeczy

hahaha nie dziwie Ci się wcale...

[pati0090]

Napisane przez justynkie

No ja byłam w totalnym szoku. Strasznie mi się nogi trzęsły z wrażenia, a samo usg trochę trwało, lekarz musiał zmierzyć oba zarodki i dokładnie określić rodzaj ciąży co na tym etapie jest dość trudne i obarczone granicą błędu, ale wyszło mu że ciąża jest jednokosmówkowa dwuowodniowa.
Ja tylko trzymałam się za głowę i powtarzałam "o mój Boże". Nie zapytałam o połowę rzeczy

Super
Moj mąż marzy o bliźniakach

[zonamojegomeza]

Napisane przez pati0090

Super
Moj mąż marzy o bliźniakach

My byśmy nie mieli nic przeciwko.
Wczoraj pierwszy obraz z USG a tam 3 wielkie czarne kółka. Moja pierwszą myśl-trojaczki. Na to gotowa nie byłam. Na bliznieta spoko, ale 3??? Okazało się, ze to torbiele.

[justynkie]

Napisane przez zonamojegomeza

My byśmy nie mieli nic przeciwko.
Wczoraj pierwszy obraz z USG a tam 3 wielkie czarne kółka. Moja pierwszą myśl-trojaczki. Na to gotowa nie byłam. Na bliznieta spoko, ale 3??? Okazało się, ze to torbiele.

U nas jak lekarz powiedział że szuka trzeciego - dla pewności, to mieliśmy już nietęgie miny
My bardzo długo decydowaliśmy się na pierwsze dziecko i to też nie była taka mega ogromna chęć, po prostu uznaliśmy że czas się rozmnożyć. Żadne z nas bardzo nie pragnęło dzieci ale wiedzieliśmy że jak nie teraz to później już będzie za późno. Takie mamy charaktery. Wiedzieliśmy że radość przyjdzie później. Informacja o dwójce spadła na nas z zaskoczenia. Kiedyś myślałam sobie że fajnie mieć bliźniaki bo rodzisz dzieci kompaktowo, dwa za jednym razem i po krzyku. Ale jednak często kobiety z jednym dzieckiem narzekają że cały dzień tylko karmią, przebierają i zmieniają pieluchy. A z dwójką...
No ale nic, trzeba to wziąć na klatę i cieszyć się z takiego obrotu sprawy

[zonamojegomeza]

Kolejny lekarz zapytał czy zaszlam w ciążę naturalnie i bez problemów.

[alterego17]

dziewczyny, jutro idę na usg. wg om jest to 7 tydzień. Okrutny stres mam i złe przeczucia :/

[tija93]

hej

Obiecuję, że najpóźniej jutro siądę i uzupełnię listę na pierwszej stronie

Ja odpoczywam na L4. Ciągle z nudów śpię A miałam książki czytać

Kompletnie nie mam apetytu

Napisane przez BeataAmelka

A ja czytam o tej toxoplazmie i czym więcej to mi gorzej. Ja nie mam odporności... I boję się, że mogę coś złapać. Do tego mamy kota :-(

Spokojnie, jeśli to domowy kot to będzie ok. Nie sprzątaj jego kuwety. A najbardziej uważaj na mięso, owoce i warzywa.

Napisane przez BeataAmelka

Ja mam tylko Pregne Plus. Może powinnam brać osobno kwas foliowy? Hm...

W pregnie jest zalecana dawka kwasu foliowego. Jak gin nie mówi, że powinnaś więcej brać to starczy to co masz

Napisane przez asiulek8

MAM WYNIKI BETY.
W czwartek było 81, a dzisiaj 375 Prawie pięciokrotny wzrost trochę odetchnęłam

Wow, jaki przyrost!

Napisane przez iweczka

Dziewczyny co można na przeziębienie?
Ból gardła i glowy, lekki katar.
Płucze gardło sol+woda

Głównie domowe sposoby - odpoczynek, herbatki, cytrynka, miód, inhalacje. Jak będziesz miała gorączkę to paracetamol.

Napisane przez _belle_

Nie ma objawów -stres że coś jest nie tak...
Są objawy-marzę aby ich nie było^^

O to to!

Napisane przez pati0090

witam Jestem tu nowa

tydzień temu z testu dowiedziałam się, że jestem w ciąży. W piątek byłam u ginekologa i według usg mam pusty pęcherzyk bez zarodka. Pani doktor stwierdziła, że to bardzo wczesna ciąża i nie jest w stanie określić czy ciąża rozwija się prawidłowo i czy ją donoszę. Według okresu to 6 TC, ale pani doktor stwierdziła, ze do zapłodnienia musiało dojść później bo pęcherzyk ma tylko 3 mm. Strasznie mnie to martwi. Miala któras tak??. Kolejną wizytę mam wyznaczoną na początku stycznia i wtedy okaże się jak to będzie.

Wstępnie termin wyznaczyła mi na 13 sierpnia jeśli wszystko rozwinie się prawidłowo

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------



to taka sama sytuacja jak u mnie. Mam nadzieję, że w moim przypadku tez zarodek się pokaże

hej

Byłam na pierwszym usg w 5 tygodniu i też miałam tylko pęcherzyk. 11 dni później widziałam serduszko. Spokojnie czekaj na wizytę Chyba, że nie wytrzymasz

Napisane przez zonamojegomeza

Ja pierwszą wizytę miałam na wtorek a dziś wylądowałam w szpitalu. To siebie leżymy na obserwacji, z plamieniem.

Uuu odpoczywaj i leż jak najwięcej. Też leżę, ale w domu. Mam krwiaka

Napisane przez justynkie

Witam się po weekendzie! Nie dam rady Was nadrobić bo jestem w pracy, weekend był pełen wrażeń...
W piątek wieczorem udało mi się na szybko załatwić wizytę u gin, po tym jak odwołali mi dzisiejszą wizytę na NFZ. Poszłam do prywatnie, lekarz powiedział że poprosi TŻ na badanie usg, ale zaczął je robić sam,żeby sprawdzić czy wszystko ok. Widziałam że z wielkim skupieniem patrzył na monitor i wiedziałam już, że coś jest nie tak. Bałam się najgorszego, że ciąża obumarła. Okazało się jednak że poszło w drugą stronę, mamy dwa zarodki! Wszedł TŻ, w wielkim szoku ale z bananem na twarzy, widzielismy oba dzieciaczki, prawy ma 12 mm a lewy 11 mm, wg usg w piątek prawy był 7t3d a lewy 7t1d. Ciąża jednokosmówkowa dwuowodniowa więc nieco bezpieczniejsza ale i tak z ogromnym ryzykiem. Słyszeliśmy oba serduszka
Dostałam kwas foliowy 15 mg, do zrobienia morfologię, mocz, glukozę, TSH i FT4, WR i HBSAg. Kolejna wizyta 7.01.
Jestem szczęsliwa i przerażona, najbardziej boję się tego żeby z dziećmi wszystko było dobrze.

Aaaaaa

Napisane przez zonamojegomeza

My byśmy nie mieli nic przeciwko.
Wczoraj pierwszy obraz z USG a tam 3 wielkie czarne kółka. Moja pierwszą myśl-trojaczki. Na to gotowa nie byłam. Na bliznieta spoko, ale 3??? Okazało się, ze to torbiele.

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez zonamojegomeza

Kolejny lekarz zapytał czy zaszlam w ciążę naturalnie i bez problemów.

Normalne pytanie przy zbieraniu wywiadu Mnóstwo par się leczy i ma problemy z zajściem w ciąże. Dlatego lekarze pytają.

[zonamojegomeza]

Mnie każdy pyta widząc zdjęcie z USG.

[tija93]

Napisane przez zonamojegomeza

Mnie każdy pyta widząc zdjęcie z USG.

Bo masz torbiele, które często się pojawiają przy stymulacji cyklu.

[Piernik Torunski]

Napisane przez alterego17

dziewczyny, jutro idę na usg. wg om jest to 7 tydzień. Okrutny stres mam i złe przeczucia :/

trzymamy kciuki bardzo mocno
a czy dobrze kojarze, że dziś słonko ma wizytę?

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez tija93

hej



Kompletnie nie mam apetytu

ja też nie mam apetytu..czuję głód, ale na nic nie mam ochoty.. i tak od tygodnia.. nie mam mdłości ani innych rewolucji , ale po prostu nie mam na nic ochoty..na śniadania czesto jem chleb z masłem..albo nalesniki

[alterego17]

[QUOTE=Piernik Torunski;53870748]trzymamy kciuki bardzo mocno
a czy dobrze kojarze, że dziś słonko ma wizytę?[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

dzięki...

[asiulek8]

Dziewczyny co do pracy. Piszę z mojego "doświadczenia". O ciąży powiedziałam w pracy dość szybko, żeby szefową zorganizowała sobie zastepstwo. Na zwolnienie musialam iść w 3 miesiącu, mdlałam jeżdżąc do pracy i zrobiło się niebezpiecznie. Zaproponowałam że będę pracować zdalnie z domu. Oczywiście szefowa że super. Pracowałam tak do 7 miesiąca. A jak kliencie się zorientowali że mam służbowy telefon wydzwaniali od 6 rano do 22. Jak urodziłam po 3 miesiącach szefową napisała maila żebym przyjechała. Czulam że coś się święci. Zadala proste pytanie, " czy wracam teraz". No sorry, 3 miesięczne dziecko zostawię i wrócę? Nie przedłużyła mi umowy mówiąc że sie zawiodła. A babka naprawdę spoko. Dzwoniła całą ciążę pytać jak się czuje, że miejsce dla mnie jest. I teraz mam całkiem inne podejście do pracodawców. Po prostu mam gdzieś ich interes. Liczy się zdrowie, i dobrze odnoszona ciąża. A ja od 7 miesiąca chodziłam ze stresu domowa pracą z rozwarciem i baaaaardzo skrócona szyjka.

Uważam, że każda robi jak uważa i wie co jest najlepsze dla niej. ale ja nauczona moim doświadczeniem uważam że trzeba się oszczędzać. Bo może być super jednego dnia a innego można wylądować w szpitalu

[justynkie]

Asiulek ja początkowo, zanim zaszłam w ciążę, miałam taki plan że będę pracować zdalnie "żeby nie wypaść z obiegu". Ale teraz wiem że nie zgodzę się na to, bo skończy się tak jak u Ciebie, telefony każdego dnia, pytanie czy już zrobiłam lub na kiedy będzie. A wiadomo że w ciąży nie zawsze czujesz się super żeby siedzieć przed kompem po kilka godz. Zresztą dla mnie nie ma różnicy czy w domu czy w pracy więc jeśli pójdę na zwolnienie to dlatego żeby odpoczywać a nie pracować. Liczę na wyrozumiałość szefa. Zatrudniając kobiety w wieku rozrodczym powinien liczyć się z takimi sytuacjami, a u mnie dochodzi do tego ciąża mnoga więc trzeba być bez serca żeby kazać komuś pracować w tym stanie.

[slo_nk_o]

Kobitki kochane. Jestem po badaniu i wizycie. Beta ładnie się powiększyła a na usg potwierdziła się na pewno ciąża wewnątrzmaciczna. Nie było widać serduszka bo gin mówi, że bardzo wczesna musi być gdzies 4-5 tydz. Następna wizyta za dwa tyg. Popłakałam się ze szczęścia u niej na wizycie. Także wiary tracić nie można.

[asiulek8]

Dokładnie. Teraz jakbym pracowała tylko coś by mnie zabolało i poszłabym na zwolnienie.Na szczęście nie muszę akurat w tej kwestii kombinować.

Aaaa i pisałyście o bólu w pachwinie. Mi to doskwierało całą ciążę w jednej nodze. Lekarz powiedział, że to jakaś żyła uwiera czy coś. Miałam jak najmniej na tym boku leżeć, żeby krew dobrze przepływała.

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

slo_nk_o - to na następnej wizycie będzie już serduszko

[BeataAmelka]

slo_nk_o za 2 ty. będzie serduszko

asiulek8 co za szefowa, nic tylko

zonamojegomeza dokładnie, tak jak dziewczyny piszą, po stymulacji hormonalnej lubi ą pojawiać się torbiele.

Ja mam jutro wizytę u gina, który będzie prowadził mnie aż do porodu. Ten, do którego chodziłam wcześniej - pomaga tylko w robieniu dzieciaków