Nasze Codzienne Jadłospisy, część VII

[shockwaves]

Napisane przez adziek

R.

śniadanie:
kromka razowca, 3 łyżeczki almette z cebulką i szczypiorkiem, 2 plasterki pomidora, liść sałaty lodowej, szklanka wody. mało!! powinny być conajmniej 2 kromy i owoc. Zamiast almette- zwykły chudy twaróg.

obiad:
16 małych uszek i 2 szklanki barszczu czerwonego. (nie mogłam się opanować, stąd ta ilość ; >) no nie dziwie Ci się, że byłaś głodna, skoro nawet nie zjadłaś 2 śniadania, a pierwsze było pożalsięboże małe. A obiad- za mało białka!

podwieczorek:
200 ml jogurtu naturalnego, pół pomidora, liść sałaty lodowej. "liść sałaty lodowej"- nie obraź się, wygląda to na ED od biedy ten podwieczorek może być, ale staraj się dawać więcej białka.

kolacja:
ok. 150 gram salsy rybnej (nie wiem dokładnie, jak to się nazywa)jakie to ma B/T/W? ja proponuję zamiast gotowych przetworzonych produktów, wędzoną makrelkę z warzywami, bądź tuńczyka lub inne rybki morskie


no i moje pytanie: co mogę poprawić? wszystko.

Za mało białka i za mało NNKT... raczej się nie spodziewaj chudnięcia na tym jadłospisie. i Jedz 5 posiłków.

[123Step000]

Moje U:

Śn: 60g musli crunchy, łyżka rodzynek, 3 orzechy włoskie,banan ze 150g serka homo naturalnego ; jabłko , herbata z cytryną

II śn: ryż zapiekany z jabłkiem i cynamonem ; kiwi, ciasteczko z dynią

O: talerz zupy jarzynowej, 2 duże gołąbki z sosem pomidorowym, kapusta kiszona,sałatka warzywna

P: cappucino orzechowe, 2 kostki gorzkiej czeko, 3 sezamki

K: 2 kromki razowca: jedna z jajkiem i szczypiorkiem, druga z makrela wędzoną,ogórkiem kiszonym i pomidorem ; herbata z cytryną ; 2 mandarynki

[gorzkakawa]

Napisane przez 123Step000

Moje U:

Śn: 60g musli crunchy, łyżka rodzynek, 3 orzechy włoskie,banan ze 150g serka homo naturalnego ; jabłko , herbata z cytryną

II śn: ryż zapiekany z jabłkiem i cynamonem ; kiwi, ciasteczko z dynią

O: talerz zupy jarzynowej, 2 duże gołąbki z sosem pomidorowym, kapusta kiszona,sałatka warzywna

P: cappucino orzechowe, 2 kostki gorzkiej czeko, 3 sezamki

K: 2 kromki razowca: jedna z jajkiem i szczypiorkiem, druga z makrela wędzoną,ogórkiem kiszonym i pomidorem ; herbata z cytryną ; 2 mandarynki

mi jak zwykle bardzo się podoba tylko gdzie zapodziałaś węgle do obiadku? no, chyba, że nie miałaś ochoty

[SweetAboutMe]

R.

Śniadanie: owsianka (5 łyżek płatków owsianych, szklanka mleka 2%, małe jabłko, łyżeczka miodu)

II śniadanie: 2 kromki razowca z serkiem śmietankowym i papryką konserwową, herbata owocowa z połową łyżeczki cukru

Obiad: mała łyżka ziemniaków, 2 łyżki kapusty kiszonej z marcherwką, wędzona makrela

Podwieczorek: szklanka jogurtu naturalnego z 3 łyżkami płatków pszenno-ryżowych

Kolacja: serek wiejski z 2 łyżeczkami cynamonu

[123Step000]

Napisane przez gorzkakawa

mi jak zwykle bardzo się podoba tylko gdzie zapodziałaś węgle do obiadku? no, chyba, że nie miałaś ochoty

Dziękuję w gołąbkach był ryż

[mongan75]

Napisane przez SweetAboutMe

R.

Śniadanie: owsianka (5 łyżek płatków owsianych, szklanka mleka 2%, małe jabłko, łyżeczka miodu) ooo, i jak smakowała owsianka ?


II śniadanie: 2 kromki razowca z serkiem śmietankowym i papryką konserwową, a świeże warzywka? herbata owocowa z połową łyżeczki cukru


Obiad: mała łyżka ziemniaków, 2 łyżki kapusty kiszonej z marcherwką, wędzona makrela obiad mi się srednio podoba. Makrela nie była na ciepło, prawda? Lepsza byłaby świeża ryba (jezli mozna tak powiedziec o rybach ktore mozna kupic u nas ) pieczona w folii z przyprawami itp. a zamiast ziemniaków - ryz brązowy / kasza, dużo wiecej wartosci odzywczych.


Podwieczorek: szklanka jogurtu naturalnego z 3 łyżkami płatków pszenno-ryżowych


Kolacja: serek wiejski z 2 łyżeczkami cynamonu

myślę ze poprawa jest ! tylko jesz baardzo dużo nabialu i stosunkowo tym razem mało warzyw. wiem ze jestes wege ale postaraj się moze zamienic kolacja albo podwieczorek. Moze jakas sałatka z tunczykiem? Ooo! albo jajka w jakiejs postaci. brakuje tez nnkt..

edit:
a nie, teraz widze nnkt - makrela

[ewelina*]

Rrrrrrrr

Śniadanie: jajecznica z 2 jajek +pół pomidorka +kromka chlebka(chym... nie wiem jak się nazywa ale to chyba pełnoziarnisty) pół do jajek a druga połówka z serkiem topionym cieniutko posmarowanym i z plasterkami ogórka.
W szkole: jogurt z mlekovity
Obiad: skrzydełko i udko kurczaka gotowane + sałatka(sałata pekińska, pomidor, ogórek, papryka z jogurtem naturalnym)
Przekąska: dokończę jogurt naturalny
Kolacja: tuńczyk w sosie własnym+pomidor

[Murron]

Napisane przez ewelina*

Rrrrrrrr

Śniadanie: jajecznica z 2 jajek +pół pomidorka +kromka chlebka(chym... nie wiem jak się nazywa ale to chyba pełnoziarnisty) pół do jajek a druga połówka z serkiem topionym cieniutko posmarowanym i z plasterkami ogórka. jajecznice zrob bez zóltek jesli chcesz zjeść ją z chlebem, bo łączysz tluszcze i weglowodany. tak samo jak z serkiem tgopionym, ktory nie jest dobry na Redukcje i daj calego pomidora,
W szkole: jogurt z mlekovity ( lepsza bedzie jogobella light bo w przeciwnienstiwe do tego jest bez cukru, i zjedz warzywko np kalarepkę bo swietne nadaje sie do plecaka i jest smaczna.
Obiad: skrzydełko i udko kurczaka gotowane + sałatka(sałata pekińska, pomidor, ogórek, papryka z jogurtem naturalnym) mysle ze ok
Przekąska: dokończę jogurt naturalny i warzywko.
Kolacja: tuńczyk w sosie własnym+pomidor

i kolacja ladna, białkowa.

druga połowa dnia zdecydowanie lepsza. Jedz troche owoców no i warzyw więcej

[dontknow]

moje dzisiejsze P:
śniadanie: trzy kromki chleba razowego + 180g serek wiejski + szklanka mleka (klasyka chyba )
IIśniadanie: dwie kromki chleba razowego z pomidorem, sałatą i szynką, kilka suszonych śliwek (gdzieś z 6) i duża łycha twarożku wiejskiego
obiad: dwa kawałki (nie wiem ile to gram:P) piersi z kurczaka w 'posypce', 4 łyżki ziemniaków, dwie miseczki surówki z czarnej kapusty (przyprawiana, z octem i marchewką), po obiedzie herbata zielona
podwieczorek: serek homogenizowany naturalny + kilka (10:P) śliwek suszonych, pewnie będzie jeszcze banan
kolacja: tuńczyk wędzony, a przed snem pół kostki twarogu.

oceńcie, bo ostatnie kilka były jakoś pomijane

[iza_wiosenna]

Napisane przez dontknow

moje dzisiejsze P:
śniadanie: trzy kromki chleba razowego + 180g serek wiejski + szklanka mleka (klasyka chyba )
IIśniadanie: dwie kromki chleba razowego z pomidorem, sałatą i szynką, kilka suszonych śliwek (gdzieś z 6) i duża łycha twarożku wiejskiego
obiad: dwa kawałki (nie wiem ile to gram:P) piersi z kurczaka w 'posypce', 4 łyżki ziemniaków, dwie miseczki surówki z czarnej kapusty (przyprawiana, z octem i marchewką), po obiedzie herbata zielona
podwieczorek: serek homogenizowany naturalny + kilka (10:P) śliwek suszonych, pewnie będzie jeszcze banan
kolacja: tuńczyk wędzony, a przed snem pół kostki twarogu.

oceńcie, bo ostatnie kilka były jakoś pomijane

wg mnie to wygląda jak U albo R dla osoby z dobrym metabolizmem. Poza tym monotonnie, strasznie dużo białka, bardzo podobne do siebie są te Twoje jadłospisy...

[Ćwirka]

Napisane przez Ćwirka

4 dzień R (tak daleko jeszcze nie zabrnęłam )

Ś: 3 kromki razowca posmarowane serkiem Turek ze szczypiorkiem(bialko 7,5g, węgle 3,5g, tłuszcze 12g) plus na to sopocka

IIŚ: wieśniak z "żywym" bananem i mieszanką studencką- odkryłam najlepszą rzecz na świecie! całą sobą powstrzymywałam się, żeby nie zjeść w ten sposób wszystkich serków jakie miałam w domu

O: makaron razowy, sałatka z zielonych pomidorów i papryki ze słoiczka a do tego pierś z kurczaka podsmażona na oliwie z oliwek z czosnkiem i cebulą, potem uduszona z pomidorami z puszki i przyprawami

P: maślanka, dwie kostki czekolady mlecznej

K: duży pomidor z łyżką fety i kilka plasterków filetu z indyka, herbata słodzona łyżeczką miodu z cytryną(przeziębiona wiem, że nie wolno, ale raz na kilka dni muszę)

Powiedzcie mi proszę czy bardzo źle jeśli kolację i podwieczorek jem w krótkim odstępie czasu? Obiad zjadłam o 16.30, podwieczorek o 20 (wcześniej nie byłam głodna) a kolację o 21.15(byłam głodna ). I czy jeśli po obiedzie zjadłam łyżkę mieszanki studenckiej(poczułam nieodpartą pokusę czegoś słodkiego) to grzech? Powinnam raczej ograniczać takie wyskoki prawda?

up,up

[stesy]

Zdecydowane U

1Ś Kroma (70 g) razowca, z serkiem homo z cozsnkiem granulowanym, ogorkiem kiszonym, koperkiem, ziolami i papryka czerwona, kawa z mlekiem

2Ś Jogobella z musli, tropikalna + wkład wlasny (garść musli owsianego z rodzynkami i 3 śliwkami suszonymi), herbata winter time

O kubek jarzynowej, parówka z zupy

P Kawa z mlekiem, ciastko, 2 shoko bons (właśnie teraz)

K (w planach) serek homo + orzechy+ łyżeczka miodu

[SoOnia]

Dziewczyny a ja mam pytanie:

Co to jest ta owsianka? Jak sie ją robi?

[iza_wiosenna]

Napisane przez Ćwirka

4 dzień R (tak daleko jeszcze nie zabrnęłam )

Ś: 3 kromki razowca posmarowane serkiem Turek ze szczypiorkiem(bialko 7,5g, węgle 3,5g, tłuszcze 12g) plus na to sopocka turek ma sporo tłuszczu - 12gr. lubisz serki wiejskie?? możesz zjeść te trzy kromki, cały wiejski lekki i tą sopocką jeśli chcesz. mało białka

IIŚ: wieśniak z "żywym" bananem i mieszanką studencką- odkryłam najlepszą rzecz na świecie! całą sobą powstrzymywałam się, żeby nie zjeść w ten sposób wszystkich serków jakie miałam w domu ok, widzę, że lubisz ładnie

O: makaron razowy, sałatka z zielonych pomidorów i papryki ze słoiczka a do tego pierś z kurczaka podsmażona na oliwie z oliwek z czosnkiem i cebulą, potem uduszona z pomidorami z puszki i przyprawami bardzo ładnie

P: maślanka, dwie kostki czekolady mlecznej brak białkaaaaaa (możesz zjesc rybkę, serek homo z czymś - np. na słodko, sałatkę z kurczakiem itp.)

K: duży pomidor z łyżką fety i kilka plasterków filetu z indyka, herbata słodzona łyżeczką miodu z cytryną(przeziębiona wiem, że nie wolno, ale raz na kilka dni muszę) podoba mi się kurde, Ćwirka wyluzujmiód jest zdrowy, łyżeczka nawet codziennie nie zaszkodzi!

Powiedzcie mi proszę czy bardzo źle jeśli kolację i podwieczorek jem w krótkim odstępie czasu? Obiad zjadłam o 16.30, podwieczorek o 20 (wcześniej nie byłam głodna) a kolację o 21.15(byłam głodna ). I czy jeśli po obiedzie zjadłam łyżkę mieszanki studenckiej(poczułam nieodpartą pokusę czegoś słodkiego) to grzech? Powinnam raczej ograniczać takie wyskoki prawda?

a co w tym złego? byłaś głodna - zjadłaś - i dobrze. jakbyś się 'zagłodziła' i czekałam z zegarkiem w ręku na kolację, mogłabyć mieć napad głodu. btw, podwieczorek był zbyt mały, nie dziwię się, że zgłodniałaś szybko

co do mieszanki... Ćwirka! żaden grzech, grzechem byłoby zjedzenie ...nie wiem, wielkiego batona czy połowy tabliczki czekoladyspokojnie poza tym jak mówiłam, jeśli masz wielką ochotę coś zjeść, lepiej to zjedz w niewielkiej ilości (tak jak Ty). Lepsze to, niż gdybyś potem wyjadła wszystko, co masz w lodówce

Napisane przez stesy

Zdecydowane U <- co to znaczy?

1Ś Kroma (70 g) razowca, z serkiem homo z cozsnkiem granulowanym, ogorkiem kiszonym, koperkiem, ziolami i papryka czerwona, kawa z mlekiem cały serek? jeśli tak, to ok, choc moglas zjesc jakis owoc, np banana

2Ś Jogobella z musli, tropikalna + wkład wlasny (garść musli owsianego z rodzynkami i 3 śliwkami suszonymi), herbata winter time ok, o ile garść duża

O kubek jarzynowej, parówka z zupy y... to taki żart? malutko...

P Kawa z mlekiem, ciastko, 2 shoko bons (właśnie teraz) w sumie mało, wyglada bardziej na deser

K (w planach) serek homo + orzechy+ łyżeczka miodu ok, ale zeby orzechów było tak z 30gr conajmniej

trochę monotonnie, bardzo dużo nabiału - tu serek homo, tu jogurt... Jesteś wege? chyba nie, skoro zjadłaś parówkę z zupy, więc czemu w ogóle nie ma mięsa?

[dontknow]

Napisane przez iza_wiosenna

wg mnie to wygląda jak U albo R dla osoby z dobrym metabolizmem. Poza tym monotonnie, strasznie dużo białka, bardzo podobne do siebie są te Twoje jadłospisy...

białka dużo, bo jestem na diecie wysokobiałkowej ;p staram się jeść więcej węglowodanów (ale nie prostych!) i właśnie szukam jakiś inspiracji^

[Ćwirka]

Napisane przez iza_wiosenna

a co w tym złego? byłaś głodna - zjadłaś - i dobrze. jakbyś się 'zagłodziła' i czekałam z zegarkiem w ręku na kolację, mogłabyć mieć napad głodu. btw, podwieczorek był zbyt mały, nie dziwię się, że zgłodniałaś szybko

co do mieszanki... Ćwirka! żaden grzech, grzechem byłoby zjedzenie ...nie wiem, wielkiego batona czy połowy tabliczki czekoladyspokojnie poza tym jak mówiłam, jeśli masz wielką ochotę coś zjeść, lepiej to zjedz w niewielkiej ilości (tak jak Ty). Lepsze to, niż gdybyś potem wyjadła wszystko, co masz w lodówce

Dziękuję

Od razu serwuję dzisiejszy, przyjechałam do domu, więc się kilka grzechów wkradło

Ś: tradycyjnie- 3 kromki razowca z duża ilościa szynki, pomidora i...turka Ale ostatni raz, już wiem, że to zło

IIŚ: już chyba będzie równie tradycyjnie- wieśniak z "żywym" bananem i mieszanką studencką

O: pół woreczka ryżu brązowego, duszona na teflonie pierś z kuraka btw- robiona na zamówienie przez mamę- nie mam pojęcia jakim cudem wyszła jej taka pyszna, soczysta i pulchna) , surówka z pekinki, pomidora i papryki, kawałek karpia smażonego(efekt przyjazdu do domu)

P: talerzyk rozmaitości dużo wszystkiego, ale w malych ilościach dzięki Bogu: dwa kawałki domowego pasztetu(plasterki raczej niż kawałki), trochę wędliny krakowskiej suszonej, kawałek wędzonego węgorza,maślanka, pół dużego pomidora z cebulką,kilka orzechów włoskich iiii... 3 faworki

A na kolację będzie wieśniak tylko i wyłącznie i na dziś kończę. Widzę już błąd przy podwieczorku- chyba mało białka, tak?

edit:tak btw to każdy wiejski jem lekki

[vana]

Napisane przez dontknow

moje dzisiejsze P:
śniadanie: trzy kromki chleba razowego + 180g serek wiejski + szklanka mleka (klasyka chyba ) chleb suchy? masło, szynka?
IIśniadanie: dwie kromki chleba razowego z pomidorem, sałatą i szynką, kilka suszonych śliwek (gdzieś z 6) i duża łycha twarożku wiejskiego znoowu białko
obiad: dwa kawałki (nie wiem ile to gram:P) piersi z kurczaka w 'posypce', 4 łyżki ziemniaków, dwie miseczki surówki z czarnej kapusty (przyprawiana, z octem i marchewką), po obiedzie herbata zielona kurczak smażony? znowu białko zapychasz się surówką?
podwieczorek: serek homogenizowany naturalny + kilka (10:P) śliwek suszonych, pewnie będzie jeszcze banan znów białko...
kolacja: tuńczyk wędzony, a przed snem pół kostki twarogu. i to samo

oceńcie, bo ostatnie kilka były jakoś pomijane

Ty chcesz na tym przytyć? nie wiem, jak bardzo byś się starała, ale jedząc tyle białka, to chyba niemożliwe. białkowa kolacja jak na R, znikoma ilość tłuszczu... jak mówiła Iza, to kiepskie U/R. wydaje mi się, że nie chcesz doprowadzić do wzrostu wagi, a jeśli nawet, to tylko i wyłącznie dzięki ciężarowi mięśni w każdym razie na tak monotonnej i wysokobiałkowej diecie chyba prędzej czy później wyrządzisz spore straty swojemu organizmowi. a przecież jest tyle ładnych jadłospisów na P, na których mogłabyś się wzorować... pozdrawiam.

[dontknow]

Napisane przez vana

Ty chcesz na tym przytyć? nie wiem, jak bardzo byś się starała, ale jedząc tyle białka, to chyba niemożliwe. białkowa kolacja jak na R, znikoma ilość tłuszczu... jak mówiła Iza, to kiepskie U/R. wydaje mi się, że nie chcesz doprowadzić do wzrostu wagi, a jeśli nawet, to tylko i wyłącznie dzięki ciężarowi mięśni w każdym razie na tak monotonnej i wysokobiałkowej diecie chyba prędzej czy później wyrządzisz spore straty swojemu organizmowi. a przecież jest tyle ładnych jadłospisów na P, na których mogłabyś się wzorować... pozdrawiam.

problem w tym, że ja nie mam ochoty wsuwać w siebie pół kilo czekolady dziennie, bo mam już dosyć słodyczy. chcę jeść zdrowo, a nie opychać się węglowodanami prostymi. a z tego co widzę to wy odżywiacie się najczęściej właśnie tym (oprócz chleba białego, którego nie cierpię, makaronów, ziemniaków itd.)
a co do mięśni to fakt: mam ćwiczenia siłowe, przy których się nie chudnie, a wyrabia mięśnie.
co więc oprócz tych nieszczęsnych słodyczy proponujesz?

[Nasturcja several years]

Don;t know, ale nikt nie mówi, że masz jeśc tyle czekolady w ciągu dnia. Poza tym jest szereg fajnych zdrowych produktów, które z powodzeniem mogłabyś wpiąc w swój jadłospis. Wymieniam: orzeszki:laskowe, włoskie, ziemne itp, suszone owoce:daktyle, morele, rodzynki, figi. Mogłabyś sobie robic jakieś zdrowe shaki z bananów , makarony w różnych postaciach: na słodko, z warzywami, to samo z ryżem. Musisz chciec a wtedy wszystko ładnie pójdzie powodzonka

[iza_wiosenna]

Napisane przez Ćwirka

Dziękuję

Od razu serwuję dzisiejszy, przyjechałam do domu, więc się kilka grzechów wkradło

Ś: tradycyjnie- 3 kromki razowca z duża ilościa szynki, pomidora i...turka Ale ostatni raz, już wiem, że to zło bez przesady ze ZUUEM, ale są wartościowsze rzeczy na R niż turek

IIŚ: już chyba będzie równie tradycyjnie- wieśniak z "żywym" bananem i mieszanką studencką smacznego ^^

O: pół woreczka ryżu brązowego, duszona na teflonie pierś z kuraka btw- robiona na zamówienie przez mamę- nie mam pojęcia jakim cudem wyszła jej taka pyszna, soczysta i pulchna) , surówka z pekinki, pomidora i papryki, kawałek karpia smażonego(efekt przyjazdu do domu) super, bardzo ładne obiadki jesz

P: talerzyk rozmaitości dużo wszystkiego, ale w malych ilościach dzięki Bogu: dwa kawałki domowego pasztetu(plasterki raczej niż kawałki), trochę wędliny krakowskiej suszonej, kawałek wędzonego węgorza,maślanka, pół dużego pomidora z cebulką,kilka orzechów włoskich iiii... 3 faworki ooj nie przejmuj się, pojechałaś do domku, korzystaj dieta to tylko dieta

A na kolację będzie wieśniak tylko i wyłącznie i na dziś kończę. Widzę już błąd przy podwieczorku- chyba mało białka, tak? ok. a co do podwieczorku, no troszkę mało. choc w sumie widzę węgorza, orzechy włoskie zawsze trochę białka wpadło

edit:tak btw to każdy wiejski jem lekki

j.w.

Napisane przez dontknow

problem w tym, że ja nie mam ochoty wsuwać w siebie pół kilo czekolady dziennie, bo mam już dosyć słodyczy. chcę jeść zdrowo, a nie opychać się węglowodanami prostymi. a z tego co widzę to wy odżywiacie się najczęściej właśnie tym (oprócz chleba białego, którego nie cierpię, makaronów, ziemniaków itd.)
a co do mięśni to fakt: mam ćwiczenia siłowe, przy których się nie chudnie, a wyrabia mięśnie.
co więc oprócz tych nieszczęsnych słodyczy proponujesz?

to chyba, moja droga, źle patrzyłaś

[dontknow]

Napisane przez Nasturcja several years

Don;t know, ale nikt nie mówi, że masz jeśc tyle czekolady w ciągu dnia. Poza tym jest szereg fajnych zdrowych produktów, które z powodzeniem mogłabyś wpiąc w swój jadłospis. Wymieniam: orzeszki:laskowe, włoskie, ziemne itp, suszone owoce:daktyle, morele, rodzynki, figi. Mogłabyś sobie robic jakieś zdrowe shaki z bananów , makarony w różnych postaciach: na słodko, z warzywami, to samo z ryżem. Musisz chciec a wtedy wszystko ładnie pójdzie powodzonka

o, taka rada mi się przydała zapomniałam, że mam jakieś orzechy jeszcze wsuwać. więc jutro postaram się coś znaleźć, czekam na kilka paczek pistacji od koleżanki, więc spoko

[GummyKammy]

Hej dziewczyny, od jakiegos czasu podczytuje ten watek i tak sobie czasami mysle ze rowniez chcialabym uzyskac jakies opinie,porady na temat moich jadlospisow ktore od jakiegos czasu stanowia dla mnie bardzo wazna role w zyciu..
Pare tygodni temu postanowilam ze zaczne walke z Ed.. Jeszcze miesiac temu jadlam jakies 300kcal/500kcal dziennie, teraz jest juz znacznie lepiej.
Ok wiec wklejam swoj pierwszy jadlospis U?

Sniadanie: 2 kromki chleba (przekrojone na 4) z :
-serem zoltym i dzemem,
-serkiem topionym zwyklym,
-serkiem topionym z ziolami,
-dwoma plasterkami poledwicy sopockiej.

w miedzy czasie: delicja wisniowa.

2 sniadanie(w szkole):
1sza przerwa: kanapka(2 kromki) z duuuza iloscia serka topionego.
2ga przerwa: ciastko pieguski, cukierek krowka.

obiad: zupka chinska knorr'a `pieczony kurczak`
(wiem,wiem nie zdrowo ale bardzo dawno jej nie jadlam i mialam straszna ochote)

podwieczorek: z 10? cebulek konserwowych,duze jablko.

kolacja: duza kromka chleba z serkiem wiejskim,rzezucha,ogorkie m swiezym,pomidorkiem (przy koncu zdjelam kawalek pomidora i posmarowalam dzemem truskawkowym) , duzy plaster papryki konserwowej.

[Ćwirka]

Iza, dziękuję

Mam dwa pytania Maślanka nie jest źródłem białka, tak? Lepiej z niej zrezygnować na R (tak jak z jogurtów? )

I drugie- co jest źródłem tego cholernego białka jeszcze? Wiem, że serki wiejskie, serki homo, jajka, piersi z kuraka,ryby. Ale czy coś jeszcze takiego ogólnodostępnego? Nogi z kurczaka są traktowane jako białko? Czy np szprotki w sosie pomidorowym są dobre na R? Albo koreczki śledziowe? Niby ryby... Już mam manię białka, 5 dni na diecie a ono mi się śni, chodzę i każdego tym uszczęśliwam,TŻtowi posiłki w gardle stają, bo podobno strasznie wkurzającym głosikiem sycze "sssssame węgle, mało biaaaaałka"

Aha jeszcze jedno. Czy można przedawkować herbatę czerwoną? Bo piję około 2l dziennie, mam nadzieje, że ona jest w miarę neutralna dla organizamu(właśnie przed chwilą wydoiłam kubek 750ml )

[iza_wiosenna]

Napisane przez Ćwirka

Iza, dziękuję

Mam dwa pytania Maślanka nie jest źródłem białka, tak? Lepiej z niej zrezygnować na R (tak jak z jogurtów? ) na R najlepiej jeść jogurty naturalne z dodatkami. nie są wprawdzie świetnym źródłem białka, ale są ok maślankę oczywiście możesz raz za czas wypić

I drugie- co jest źródłem tego cholernego białka jeszcze? Wiem, że serki wiejskie, serki homo, jajka, piersi z kuraka,ryby, twaróg? , orzechy!!. Ale czy coś jeszcze takiego ogólnodostępnego? to znaczy? Nogi z kurczaka są traktowane jako białko? tak, ale jedz bez skórki Czy np szprotki w sosie pomidorowym są dobre na R? <- to zależy od btw, ale ogólnie rzecz biorąc, tak Albo koreczki śledziowe? jak wyżej Niby ryby... Już mam manię białka, 5 dni na diecie a ono mi się śni, chodzę i każdego tym uszczęśliwam,TŻtowi posiłki w gardle stają, bo podobno strasznie wkurzającym głosikiem sycze "sssssame węgle, mało biaaaaałka" hahaha, Ćwirka teoretycznie w każdym posiłku powinno być białko, ale wiadomo, że jak już go nie będzie, to nic strasznego się stanienp jeżeli na podwieczorek masz ochotę zjeść orzechy a czujesz, że na białko już patrzeć nie możesz, wcinaj orzechy solo proszę, nie popadaj w paranoję, traktuj tę dietę z dystansem a będzie dobrze

Aha jeszcze jedno. Czy można przedawkować herbatę czerwoną? Bo piję około 2l dziennie, mam nadzieje, że ona jest w miarę neutralna dla organizamu(właśnie przed chwilą wydoiłam kubek 750ml )

co do herbaty, może pij ją na zmianę z zieloną? ja np po czerwonej się czułam bardzo osłabiona, ale jeśli Tobie nic nie jest... kurczę, powiem szczerze, że nie wiem, ale ja bym zrobiła właśnie tak, że piłabym głównie zieloną, a czerwoną ograniczyłabym nieco.

[kika171]

U:


Iśn- paluch z sezamem z masełkiem, serem żółtym, szynką, warzywami i majonezem, 2 gotowane parówki z ketchupem, herbata

jabłko

IIśn- grahamka z masełkiem i serem, danio warzywny
b) 7day's, danmleko

banan i kiwi

O- zupa grzybowa zabialana, zaprawiana mąką na mięsku, duuuużo zacierki, frytki z rybką smażoną, ogrom ketchupu, kubuś

kawwwwwa, grzesiek maxi, mandarynka

P- bułka słodka z jabłkami, ok 300ml maślanki, 2 cukierki

paczka paluszków i kubuś-->znowu

K- 4 kanapki z masełkiem czekoladowym, 2 kanapki z dzemem jabłkowym, 1.5 kubka kakao

teraz jem twaróg słodzony z cynamonem i płatkami

[vana]

Napisane przez dontknow

problem w tym, że ja nie mam ochoty wsuwać w siebie pół kilo czekolady dziennie, bo mam już dosyć słodyczy. chcę jeść zdrowo, a nie opychać się węglowodanami prostymi. a z tego co widzę to wy odżywiacie się najczęściej właśnie tym (oprócz chleba białego, którego nie cierpię, makaronów, ziemniaków itd.)
a co do mięśni to fakt: mam ćwiczenia siłowe, przy których się nie chudnie, a wyrabia mięśnie.
co więc oprócz tych nieszczęsnych słodyczy proponujesz?

a kto mówi o 'połowie kg czekolady dziennie? nie odbieraj wszystkiego jako ataku, ja Ciebie do niczego nie zmuszam, a o słodyczach nawet nie wspomniałam. i wybacz, ale dziewczyny na P jedzą różnorodnie (to prawda, że spożywamy węgle proste, ale z reguły przytycie wiąże się z nie odmawianiem sobie niczego, zresztą po co?)... zresztą my możemy OPYCHAĆ się węglami, a Ty jedz to białko, droga wolna. nie rozumiem tylko, dlaczego od razu wytykasz innym 'błędy'- prosiłaś o ocenę, to wyraziłam swoje zdanie. a na pewno nie miałam zamiaru w jakikolwiek sposób Cię obrazić.
i tak jak już wspomniano, jedz suszone owoce, orzechy, pestki, musli, crunchy. swoje ukochane twarogi możesz słodzić miodem, dodać jakiegoś dżemu czy konfitury, itd.

[dontknow]

Napisane przez vana

a kto mówi o 'połowie kg czekolady dziennie? nie odbieraj wszystkiego jako ataku, ja Ciebie do niczego nie zmuszam, a o słodyczach nawet nie wspomniałam. i wybacz, ale dziewczyny na P jedzą różnorodnie (to prawda, że spożywamy węgle proste, ale z reguły przytycie wiąże się z nie odmawianiem sobie niczego, zresztą po co?)... zresztą my możemy OPYCHAĆ się węglami, a Ty jedz to białko, droga wolna. nie rozumiem tylko, dlaczego od razu wytykasz innym 'błędy'- prosiłaś o ocenę, to wyraziłam swoje zdanie. a na pewno nie miałam zamiaru w jakikolwiek sposób Cię obrazić.
i tak jak już wspomniano, jedz suszone owoce, orzechy, pestki, musli, crunchy. swoje ukochane twarogi możesz słodzić miodem, dodać jakiegoś dżemu czy konfitury, itd.

ja nikogo nie naskakuję, naprawdę chodzi mi tylko o to, że ja muszę dostarczać dużo białka, bo chodzi o posiłki okołotreningowe. zresztą uczę się dopiero komponować diety i nie mam w tym jakiegoś obycia.
a słodyczy sobie nie odmawiam, ja po prostu patrzeć już na nie nie mogę, bo przez ostatnie dwa lata opychałam się nimi codziennie. i potem widziałam efekty: sadło na brzuchu, a wszystko inne cholernie chude
dziękuję za rady, na pewno je sobie gdzieś zapiszę i jutro pójdę do sklepu i kupię kilka potrzebnych rzeczy
zastanawiałam się ostatnio, o której wy wstajecie, że na śniadanie jecie oprócz chleba jeszcze owoce i jogurty- ja rano na posiłek mam co najwyżej 15 minut, bo spieszę się do szkoły ;p

i OT: jadę za dwa dni w góry, będzie oczywiście żarcie tzw. stołówkowe, ale postaram się jeść sporo, bo wysiłku też mnie trochę czeka ;p
czy oscypki są dobrym posiłkiem, tzn.- mają one dobre składniki czy raczej nie?

[Jorelia]

R:

I. Owsianka : trzy łyżki owsianych, jedna łyżka otrębów, banan, garść rodzynek, pestki słonecznika i pół szklanki mleka 2%. Mniam

II. Pół grahamki z białym serem i ogórkiem.

III. Serek homo truskawkowy, jabłko.

IV. Serek wiejski z cebulką, szczypiorkiem i rzodkiewką.

V. Talerz jakiejś pysznej zupki ala krupnik ( kasza, ziemniaczki, soczewica, groch i mnóstwo różnych innych warzywek), sałatka grecka.

I teraz mam pytanie: czy bardzo złe jest zjedzenie obiadu jako ostatni posiłek? Niestety dwa razy w tygodniu jestem w domu koło 20 i dopiero wtedy mogę sobie pozwolić na ciepły, duży posiłek... Wcześniej nie mam takiej możliwości. Więc jak?

[SoOnia]

Przedstawię wam moje pierwsze dietetyczne menu na 1 dzień

R

Śniadanie: 2 kromki ciemnego chleba + szynka + pomidor + cebulka

II Śniadanie: jabłko + 2 wafle ryżowe

Obiad: pierś z kurczaka + brokuły + sałatka z pomidorem, papryką i cebulką

Podwieczorek: jogurt naturalny

Kolacja: 2 jajka na twardo + pomidor

I to by tak wyglądało Czy mógłby to ktoś ocenić ?? Czy nie pomieszałam węglowodanów z białkiem ? I czy nie za dużo tego ?

[SweetAboutMe]

Napisane przez mongan75

myślę ze poprawa jest ! tylko jesz baardzo dużo nabialu i stosunkowo tym razem mało warzyw. wiem ze jestes wege ale postaraj się moze zamienic kolacja albo podwieczorek. Moze jakas sałatka z tunczykiem? Ooo! albo jajka w jakiejs postaci. brakuje tez nnkt..

edit:
a nie, teraz widze nnkt - makrela

Owsianka była pyszna! (: I bardzo, bardzo, baaaardzo syta. Tak syta,że aż się
przestraszyłam. Już dawno nie miałam tak wielkiego uczucia sytości w żołądku. Ale poza tym była smaczna. Na jutrzejsze śniadanie też zaplanowałam owsianke <3
(Z czym lubicie najbardziej? Potrzebuje owsiankowych inspiracji!)
Jajka znajdą się jutro w moim jadłospisie,obiecuje

PS. Jednak sie nie zważyłam. Nie mam wagi w domu, nie wiem czy coś schudłam na tej redukcji. :C