Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III - Strona 26 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-10-20, 09:01   #751
lasubmersion
Rozeznanie
 
Avatar lasubmersion
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

2.zebranie wszystkich materiałów na korepetycje i przekazanie ich Tż, żeby je wydrukował
3.zrobienie przelewu dla Tż jutro rano
5.napisanie maila w sprawie zaległości na studiach na drugiej uczelni
10.wpis na blogu

Muszę odkurzyć i zmyć podłogi, a potem lecę na zajęcia.

Inga86
Czuję, że stanęliśmy w miejscu...Z mieszkaniem nie bo nadal sprawa z wujem się nie rozwiązała.Ze ślubem też nie bo jest to związane z mieszkaniem.
__________________
http://lasubmersion.blogspot.com/


Słucham: VIDEO ''Dobrze, że jesteś''
lasubmersion jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 09:14   #752
inga86
Rozeznanie
 
Avatar inga86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość

I wbrew temu co napisała Inga - uważam, że da się zdać prawko bojąc się jeździć, czego jestem najlepszym przykładem - egzaminatorzy to nie są jacyś wyspecjalizowani psycholodzy, żeby się poznać czy Ty się boisz jeździć czy egzamin Cię stresuje, no sorryy....Zdałam za 3 razem, wcale nie tak źle. I póki jeździłam z instruktorem nie czułam się jakoś specjalnie przerażona...nawet za 3 razem na egzaminie nie byłam już tak zestresowana. Gorzej jak bym miała jechać bez takiej obstawy i sama decydować o wszystkim
Po pierwsze nie trzeba być psychologiem zeby poznać czy ktoś się denerwuje I tak jak napisałaś, jechałaś z kimś, więc stres był mniejszy Może to jest sposób na opanowanie strachu przed samochodem, zacząć jeździć z kimś. Nie musi to być od razu w centrum miasta, ale gdzieś po małych uliczkach.
Ja mam odwrotnie, wolę jeździć sama niż z kimś, dlatego perspektywa egzaminu i tego, że ktoś będzie patrzył mi na ręce jest wielce niekomfortowa no ale mus to mus
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania"
inga86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 09:34   #753
tigrinha
Zadomowienie
 
Avatar tigrinha
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
Lasub, a co dla Ciebie oznaczają objawy przechodzonego związku?

Plany na weekend:
-licencjat - 1 analiza
-poćwiczyć z TŻ lekcję
-poćwiczyć łopatki
-powtórzyć teorię
-trening
-angielski1h
-niemiecki 0,5h
-lekcja muzyki
-1 rozdział książki
Ambitnie, powodzenia Co do pogrubionego to - grasz na jakimś instrumencie?

A z jazdą jest jak napisałaś - często boimy się jeździć bez kogoś obok, na wszelki wypadek. Ja sama, bez nikogo w samochodzie w sensie, prowadziłam tylko 3 razy, ale z TŻ na siedzeniu pasażera - często dosyć. Po prostu jakby co to wiem, że nikogo nie przejadę, nie spowoduję mega korka, nie rozwalę samochodu... choć tak naprawdę najbardziej stresuję się i straszę, że wykonam niepoprawnie jakiś manewr albo będę jechała zbyt nieporadnie czy wolno i inni kierowcy będą się na mnie wkurzać. Najbardziej stresuje mnie jak jadę poza Warszawą, jak ktoś mi siedzi na ogonie a ja nie mam jak mu zjechać - pomimo że zawsze jeżdżę o kilka km/h szybciej niż max dozwolona prędkość, więc w sumie się jakoś strasznie nie wlokę. Mamy taki piracko-drogowy kraj kurde, jak ktoś przez Ciebie stoi dłużej niż ćwierć sekundy to od razu zaczyna się trąbienie, pukanie w czoło i tym podobne sympatyczne gesty
tigrinha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 09:47   #754
serena.avon
Rozeznanie
 
Avatar serena.avon
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 819
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Witam sobotnio! Widzę, że przed nami intensywny weekend ja najbliższe dwa dni spędzam w domu - wychowuję koty Dlatego planuję nadrobić obowiązki domowe, ogarnąć co się da, poświęcić trochę czasu dla siebie i wziąć się za samorozwój Ranek miałam mało przyjemny - kolejny atak migreny:/ Nie było tragedii, choć już się bałam, że nici z soboty. Na szczęście leki pomogły i jestem gotowa do działania.

Plany na weekend:

Dom:

- odkurzanie
- podłogi na mokro
- kocie miski
- ogarnięcie kompa/iPhone/iPad + dezynfekcja
- pranie
- uporządkować regał i kosmetyki
- zlew
- kurze: salon, loggia, cegiełki (znaleźć lisi ogon!), łazienka
- umyć pralkę i fronty w kuchni
- naprawić szafki w kuchni
- umyć toster
- kurze na lodówce
- ogarnąć buty

Uczelnia:

- rozpisać zajęcia na najbliższy tydzień
- poczytać o potencjalnym temacie na magisterkę
- rozpisać powtórki z farmakologii (w ramach przygotowań do stażu - niestety dużo grup leków pozapominałam i postanowiłam powtarzać sobie wszystko od początku)
- ubezpieczenie!
- TPL?

Pielęgnacja:

- mani&pedi
- maska na włosy
- kuracja nawilżająca
- peeling ciała & twarzy

Inne:

- blog
- blog o tematyce organizacji?
- blog wyprzedażowy?
- pudełko na pamiątki
- "Tato" Wharton'a
- ubrania do czyszczenia
- spacer
- lista zakupów jesienno-zimowych
- inspiracje modowe
- francuski
- niemiecki?
- wet?


To z grubsza wszystko, a co wyjdzie jeszcze w między czasie to się zobaczy Póki co piję kawkę i biorę się za robotę
Addicted to love specjalnie dla Ciebie zdjęcia Hitch'a Dziś rano Kota znowu przyszła budzić nas rano w łóżku - nie robiła tak od kiedy mamy malucha, zwykle rano czujnie go obserwowała. Po chwili Hitch też dołączył i cała nasza kocia rodzinka wylegiwała się w najlepsze na naszych nogach
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg maly.jpg (71,7 KB, 63 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg maly1.jpg (107,7 KB, 52 załadowań)
serena.avon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 09:52   #755
serena.avon
Rozeznanie
 
Avatar serena.avon
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 819
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez tigrinha Pokaż wiadomość
Ambitnie, powodzenia Co do pogrubionego to - grasz na jakimś instrumencie?

A z jazdą jest jak napisałaś - często boimy się jeździć bez kogoś obok, na wszelki wypadek. Ja sama, bez nikogo w samochodzie w sensie, prowadziłam tylko 3 razy, ale z TŻ na siedzeniu pasażera - często dosyć. Po prostu jakby co to wiem, że nikogo nie przejadę, nie spowoduję mega korka, nie rozwalę samochodu... choć tak naprawdę najbardziej stresuję się i straszę, że wykonam niepoprawnie jakiś manewr albo będę jechała zbyt nieporadnie czy wolno i inni kierowcy będą się na mnie wkurzać. Najbardziej stresuje mnie jak jadę poza Warszawą, jak ktoś mi siedzi na ogonie a ja nie mam jak mu zjechać - pomimo że zawsze jeżdżę o kilka km/h szybciej niż max dozwolona prędkość, więc w sumie się jakoś strasznie nie wlokę. Mamy taki piracko-drogowy kraj kurde, jak ktoś przez Ciebie stoi dłużej niż ćwierć sekundy to od razu zaczyna się trąbienie, pukanie w czoło i tym podobne sympatyczne gesty
Oj zgadzam się... Mi osobiście "nie robi", czy jadę sama czy z kimś, ale czym jadę. Auto służbowe TŻ jest dla mnie czarną magią - najlepiej czuję się w starym, bo aż 15letnim Tico rodziców, które aktualnie zabrałam do Gdańska. Nie ma to jak brak wspomagania kierownicy najwięcej jeździłam tym autem i właśnie w Tico czuję się pewnie jeśli chodzi o jazdę - nie boję się. Ale wiadomo - szybko nim jechać się nie da i różnie inni kierowcy reagują. Planuję zakupić pewną naklejkę i przyczepić z tyłu, którą podpatrzyłam na innym Tico w Warszawie - otóż owe autko miało z tyłu czarny napis na żółtym tle, cytują:
Nie trąb - robim co możem

Śmiałam się dobre 5 minut
serena.avon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 10:05   #756
lasubmersion
Rozeznanie
 
Avatar lasubmersion
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Ale słodziaku.
Na pierwszym zdjęciu pozycja ciała Koty mówi wszystko
__________________
http://lasubmersion.blogspot.com/


Słucham: VIDEO ''Dobrze, że jesteś''
lasubmersion jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 10:15   #757
Addicted to love
Rozeznanie
 
Avatar Addicted to love
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 708
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

HAHAHAHA

Dopiero po poscie Lasub zerknelam na zdjecia jeszcze raz i zauwazylam, ze tam sa 2 koty

Z tej Koty to prawdziwy ninja
Piekne koty

Nie moge przestac sie smiac
__________________
staram się być miłą dziewczyną
nie obgryzam paznokci

systematycznie pracuje nad angielskim
najwyższy czas nauczyć się gotować
5/50

Addicted to love jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-10-20, 11:27   #758
serena.avon
Rozeznanie
 
Avatar serena.avon
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 819
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez lasubmersion Pokaż wiadomość
Ale słodziaku.
Na pierwszym zdjęciu pozycja ciała Koty mówi wszystko
Cytat:
Napisane przez Addicted to love Pokaż wiadomość
HAHAHAHA

Dopiero po poscie Lasub zerknelam na zdjecia jeszcze raz i zauwazylam, ze tam sa 2 koty

Z tej Koty to prawdziwy ninja
Piekne koty

Nie moge przestac sie smiac
Oj tak, Kota to groźny zawodnik - śmieję się zawsze, że z niej jest prawdziwy szef kociej mafii obserwuje malucha cały czas, biedny sporo stresu ma przez nią! Ale jest zdecydowana poprawa - obwąchują się non-stop, najlepsze jest to, że mały chce się do Koty przytulać - czarna jest co najmniej zniesmaczona jego zachowaniem Choć generalnie jest ustępliwa, nie odgania małego od miski, nawet kiedy sama chce jeść - czeka cierpliwie na swoją kolej mnóstwo radości mamy z futer
serena.avon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 11:54   #759
zywieczdroj
Zakorzenienie
 
Avatar zywieczdroj
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
Lasub, ale jeszcze niedawno mówiłaś, że w związku super i że TŻ kochany...cóż to za zmiana? Może to chwilowe wrażenie? W związkach tak jest po prostu, że co jakiś czas ma się wrażenie, że to już koniec i bez sensu (u mnie średnio co kilka miesięcy ). Nie pamiętam - ile czasu ze sobą jesteście?



Trzeba tutaj na wątku udzielać się jakiś czas...chyba ze 2-3 miesiące, bo w klubie piszemy często to, czego nie chcemy pisać publicznie, więc dla ochrony prywatności nie możemy wszystkich przyjmować od razu
Ja też przechodzę dość często zawirowania związkowe, chyba głównie ze swojej winy

Rozumiem Mam nadzieję, że kiedyś mnie ten zaszczyt dostąpi
zywieczdroj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 12:40   #760
Lilith890502
Zakorzenienie
 
Avatar Lilith890502
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 3 824
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
Co się stało Lilith?
po króttce wszystko było w najlepszym porządku, ale niestety musiało się zebździć dostałam grypy żołądkowej, na zwolnienie lekarski pójść nie mogę, bo mam lekko mówiąc dziwną przełożoną, na studiach mam zap..... i do tego tekst wykładowcy prowadzącego proseminarium ws licencjatu, za promotorem musicie sobie latać sami i może łaskawie ktoś Was przyjmie, a to że dzienni wiedzą że już wybieramy promotorów od 2 tygodni co0 najmniej to taki szczegół, wiecie kto pierwszy ten lepszy, a żeby nie było tak słodko, baba od dewelopera która miała nam załatwić papiery do wniosku kredytowego wyrwała na urlop i wszystko co załatwiliśmy, a przynajmniej większość straci ważność.... w domu syf, humor zły, zero motywacji.... aaaaaaaaaaaa ja chce do Afryki normalnie na jakieś sawanny
Cytat:
Napisane przez serena.avon Pokaż wiadomość
Addicted to love specjalnie dla Ciebie zdjęcia Hitch'a Dziś rano Kota znowu przyszła budzić nas rano w łóżku - nie robiła tak od kiedy mamy malucha, zwykle rano czujnie go obserwowała. Po chwili Hitch też dołączył i cała nasza kocia rodzinka wylegiwała się w najlepsze na naszych nogach
Kota jest bosssska
Cytat:
Napisane przez serena.avon Pokaż wiadomość
Oj tak, Kota to groźny zawodnik - śmieję się zawsze, że z niej jest prawdziwy szef kociej mafii obserwuje malucha cały czas, biedny sporo stresu ma przez nią! Ale jest zdecydowana poprawa - obwąchują się non-stop, najlepsze jest to, że mały chce się do Koty przytulać - czarna jest co najmniej zniesmaczona jego zachowaniem Choć generalnie jest ustępliwa, nie odgania małego od miski, nawet kiedy sama chce jeść - czeka cierpliwie na swoją kolej mnóstwo radości mamy z futer
to spore postępy, ja pamiętam jak my wprowadzaliśmy malucha do naszego futrzaka, to było dokładnie jak opisujesz, a teraz żyć bez siebie nie mogą
__________________
My

Szczęście to sposób patrzenia na świat

Daniel

Edytowane przez Lilith890502
Czas edycji: 2012-10-20 o 12:41
Lilith890502 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 12:40   #761
tigrinha
Zadomowienie
 
Avatar tigrinha
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez serena.avon Pokaż wiadomość
Oj zgadzam się... Mi osobiście "nie robi", czy jadę sama czy z kimś, ale czym jadę. Auto służbowe TŻ jest dla mnie czarną magią - najlepiej czuję się w starym, bo aż 15letnim Tico rodziców, które aktualnie zabrałam do Gdańska. Nie ma to jak brak wspomagania kierownicy najwięcej jeździłam tym autem i właśnie w Tico czuję się pewnie jeśli chodzi o jazdę - nie boję się. Ale wiadomo - szybko nim jechać się nie da i różnie inni kierowcy reagują. Planuję zakupić pewną naklejkę i przyczepić z tyłu, którą podpatrzyłam na innym Tico w Warszawie - otóż owe autko miało z tyłu czarny napis na żółtym tle, cytują:
Nie trąb - robim co możem

Śmiałam się dobre 5 minut
Mina Koty zrobiła mi dzień Wygląda na nim jak Puchacz
A naklejkę też chyba sobie taką kupię Super pomysł!

Przesyłam głaski i drapki Futrzakom- ten mały jest przesłodki Ciekawe czy wyrośnie na takiego sybarytę jak Kota
tigrinha jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-20, 12:49   #762
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Mam opóźnienie, muszę wykorzystać ten dzień.

Co mogę sobie przygotować w weekend do jedzenia, żeby mieć do szybkiego zjedzenia w tygodniu, jak wracam zmęczona z zajęć? Pożywne i lekkostrawne, bo ostatnio często trudno mi cokolwiek w siebie wmusić.

To Do: (na weekend)
odkurzanie i podłogi
prasowanie, porządki w szafie
zakupy jedzeniowe
obiad
poruszać się
przygotować się
mani&pedi
lista promotorów
prezentacja
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 15:35   #763
serena.avon
Rozeznanie
 
Avatar serena.avon
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 819
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Lilith890502 Pokaż wiadomość
po króttce wszystko było w najlepszym porządku, ale niestety musiało się zebździć dostałam grypy żołądkowej, na zwolnienie lekarski pójść nie mogę, bo mam lekko mówiąc dziwną przełożoną, na studiach mam zap..... i do tego tekst wykładowcy prowadzącego proseminarium ws licencjatu, za promotorem musicie sobie latać sami i może łaskawie ktoś Was przyjmie, a to że dzienni wiedzą że już wybieramy promotorów od 2 tygodni co0 najmniej to taki szczegół, wiecie kto pierwszy ten lepszy, a żeby nie było tak słodko, baba od dewelopera która miała nam załatwić papiery do wniosku kredytowego wyrwała na urlop i wszystko co załatwiliśmy, a przynajmniej większość straci ważność.... w domu syf, humor zły, zero motywacji.... aaaaaaaaaaaa ja chce do Afryki normalnie na jakieś sawanny

Kota jest bosssska

to spore postępy, ja pamiętam jak my wprowadzaliśmy malucha do naszego futrzaka, to było dokładnie jak opisujesz, a teraz żyć bez siebie nie mogą
Lilith uszy do góry! Jeśli nie dasz rady wytrzymać w pracy to przynieś L4 i tyle. Nie znam sie na tym, ale mysle, ze nie moze przeciez zmusic Cie do pracy w takim stanie.
Promotora na bank jakiegos znajdziesz nawet jesli nie wymarzonego, na wymarzonej katedrze, to jakis na pewno bedzie. Czasem okazuje sie, ze ta wymarzona katedra np robi problemy przy obronie i lepiej pisac prace gdzie indziej, gdzie wszystko zalatwiane jest sprawnie i szybko - sama mam ten problem, wybralam magisterke o tematyce, jaka mi sie marzyla, a teraz okazalo sie, ze z tej katedry osoby bronia sie z ok. 2 miesiecznym opoznienie, bo organizacje tam mozna o kant d... potluc.
Czy ktos tej baby od dewelopera nie moze zastapic? Poszlabym z zazaleniem do biura, przedstawila sytuacje i zadala kogos innego do obslugi. Swoja droga baba jest niepowazna, powinna dopiac sprawe do konca przed urlopem:/
Na pewno wszystko sie ulozy, z kazdej sytuacji jest wyjscie!
A odnosnie kotow - ufff, ciesze sie ze jest nadzieja na przyjazn pani weterynarz mi powiedziala, ze koty obce (tzn ktore nie sa spokrewnione) nie sa w stanie sie przyjaznic mega mnie to zdziwilo, ale ogolnie ta babka dziwna jest strasznie - zawsze odnosze wrazenie, ze wszystko bagatelizuje...

Cytat:
Napisane przez tigrinha Pokaż wiadomość
Mina Koty zrobiła mi dzień Wygląda na nim jak Puchacz
A naklejkę też chyba sobie taką kupię Super pomysł!

Przesyłam głaski i drapki Futrzakom- ten mały jest przesłodki Ciekawe czy wyrośnie na takiego sybarytę jak Kota
Glaski i drapki przekazane

Cytat:
Napisane przez Halimaa Pokaż wiadomość
Mam opóźnienie, muszę wykorzystać ten dzień.

Co mogę sobie przygotować w weekend do jedzenia, żeby mieć do szybkiego zjedzenia w tygodniu, jak wracam zmęczona z zajęć? Pożywne i lekkostrawne, bo ostatnio często trudno mi cokolwiek w siebie wmusić.

To Do: (na weekend)
odkurzanie i podłogi
prasowanie, porządki w szafie
zakupy jedzeniowe
obiad
poruszać się
przygotować się
mani&pedi
lista promotorów
prezentacja
Moze jakas chinszczyzna? Kurczak (np gotowany) z warzywami w sosie np slodko-kwasnym - nagotujesz duzy garnek, podzielisz na porcje i pomrozisz - wystarczy rano wyjac i do popoludnia bedzie rozmrozone, do tego ryz i makaron i obiad jak znalazl
A tak na swiezo to na szybki i zdrowy obiad robie makaron pelnoziarnisty z:

1. Kroje cebulke, podsmazam na patelni. Dorzucam tunczyka z puszki (w sosie wlasnym) i puszke pomidorow krojonych z puszki. Calosc mieszam przez jakis czas(zeby zgestnial sos), doprawiam sola, pieprzem, papryka slodka i swieza pietruszka (moze tez byc suszona). Ot i gotowe
2. Na patelni podsmazam porwane na kawalki plastry lososia wedzonego (najlepiej na maselku) - doslownie chwilke, dodaje czosnek pokrojony w plasterki (na paczke lososia dwa zabki - swoja droga polecam lososia z biedronki!), pozniej swiezy pomidor w kostke pokrojony (suszone pomidory tez sa rewelacyjne), swieza pietruszka, ewentualnie czarne oliwki - takim mix klade na makaron.

Obie wersje to obiad w okolo 15-20min zdrowo, aromatycznie i bardzo sycaco! mam nadzieje, ze pomoglam
serena.avon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 16:20   #764
Lilith890502
Zakorzenienie
 
Avatar Lilith890502
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 3 824
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez serena.avon Pokaż wiadomość
Lilith uszy do góry! Jeśli nie dasz rady wytrzymać w pracy to przynieś L4 i tyle. Nie znam sie na tym, ale mysle, ze nie moze przeciez zmusic Cie do pracy w takim stanie.
Promotora na bank jakiegos znajdziesz nawet jesli nie wymarzonego, na wymarzonej katedrze, to jakis na pewno bedzie. Czasem okazuje sie, ze ta wymarzona katedra np robi problemy przy obronie i lepiej pisac prace gdzie indziej, gdzie wszystko zalatwiane jest sprawnie i szybko - sama mam ten problem, wybralam magisterke o tematyce, jaka mi sie marzyla, a teraz okazalo sie, ze z tej katedry osoby bronia sie z ok. 2 miesiecznym opoznienie, bo organizacje tam mozna o kant d... potluc.
Czy ktos tej baby od dewelopera nie moze zastapic? Poszlabym z zazaleniem do biura, przedstawila sytuacje i zadala kogos innego do obslugi. Swoja droga baba jest niepowazna, powinna dopiac sprawe do konca przed urlopem:/
Na pewno wszystko sie ulozy, z kazdej sytuacji jest wyjscie!
A odnosnie kotow - ufff, ciesze sie ze jest nadzieja na przyjazn pani weterynarz mi powiedziala, ze koty obce (tzn ktore nie sa spokrewnione) nie sa w stanie sie przyjaznic mega mnie to zdziwilo, ale ogolnie ta babka dziwna jest strasznie - zawsze odnosze wrazenie, ze wszystko bagatelizuje...
dzięki za podniesienie na duchu przyda się zaangażowałam się w sprzątanie póki co co do kotów to moje się przyjaźnią, bo jak innaczej nazwać to, że się potrafią nawzajem myć, śpią obok siebie, czasami się nawet przytulając, jak jedno miauczy to drugie leci od razu zobaczyć co się dzieje, choćby twardo spało, a spokrewnione nie są i wiekowo też jest różnica. A jeden weterynarz też mi to samo powiedział, ale jak widać racji nie miał
__________________
My

Szczęście to sposób patrzenia na świat

Daniel
Lilith890502 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 17:37   #765
change
Zadomowienie
 
Avatar change
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 984
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

jestem czytam Was z uwagą i trzymam kciuki za wasze plany

moja mniejsza aktywność związana jest z pracą nie ma mnie od 7 czasami do 21 codziennie, w pracy jestem do 17 ale jeszcze dochodzi powrót i zależy na jaki autobus się wyrobie :P ale to miłe z waszej strony, po za tym nadal rozpisywać wole się w klubie i tam jeszcze coś dopisze
__________________
“Happiness is when what you think, what you say, and what you do are in harmony.” ― Mahatma Gandhi


I) 10 kg
II) 10 kg
change jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-10-20, 18:17   #766
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Nadal podczytuję wątek
Mam za sobą udany dzień
- wyciągnęłam TŻ'ta pierwszy raz w życiu na siłownię (kupiłam mu 3 miesięczny karnet), chyba połknął bakcyla. Ja też jestem przyjemnie zmęczona. Sama przedłużyłam swój karnet o kolejne 3 miesiące.
-zrobiłam pranie ubrań na przyszły tydzień, ubrań i ręczników na siłownię a teraz piorę dywaniki łazienkowe ( oj czekały na pranie chyba 2 tygodnie)
-wyrzuciłam śmieci segregowane (sporo się nazbierało)
- zrobiliśmy z TŻ'tem zakupy
-kupiłam prenumeratę pisma dla uczących się hiszpańskiego
- kupiłam nowe pacynki do cieni (w końcu, stare muszę już wyrzucić)
- wysłałam 1 zgłoszenie na wolontariat
Poza tym w tramwaju przeczytałam w tym tygodniu 2 książki.

Do zrobienia:
- przygotować sobie terminologię techniczną do pracy na poniedziałek
-wysłać teksty dodatkowe do mojej nowej uczennicy (zaraz to zrobię)-> edycja: zrobione!
- wysłać 2 kolejne zgłoszenia wolontariackie
- zrobić tłumaczenie 1 tekstu (dziś i jutro)
- sprawdzić pracę licencjacką koleżanki ( 2 rozdziały- jutro)
- wysłać 2 ważne e-maile
- sprzątnąć skrzynkę e-mailową ( koniecznie!): edycja- ufff... zrobione
- napisać e-mail w sprawie szkolenia online
- w czwartek odebrać 4 przesyłki z poczty ( 1 koniecznie)
- przerobić jabłka w szybkowarze ( dziś albo jutro)
- pouczyć się trochę włoskiego (jutro) czyli zacząć powtarzać rodzajniki- z 2 nowych książek.
- pójść na siłownię w wtorek, w czwartek, w piątek i w sobotę
- odebrać podbitą legitymację z sekretariatu ( w piątek)
- umówić się mailowo na dyżur z koordynatorem ds.praktyk- ustalić spotkanie na przyszły tydzień
- zrobić leczo ( jutro, z pomocą TŻ'ta)
-nie zapomnieć, żeby kupić uzupełniacz do mydła, cytrynkę do zmywarki, reklamówkę wielokrotnego użytku w rossmanie
- zrobić inwentaryzację kosmetyków ( bo już dawno nie robiłam, czas ogarnąć co mamy z TŻ'tem w zapasach)
- przeczytać w czasie jazdy tramwajem 2 kolejne książki
- zacząć powtarzać teorię z kanonu- 1 rozdział dziennie wieczorkiem
- olejowanie włosów- dziś wieczorem -> edycja: zrobione! co prawda dziś rano ale zrobione. Wczoraj po siłowni i po tym jak dopadł mnie okres już nie miałam na to siły.
- manicure do biura- zrobić jutro wieczorem

Edytowane przez MissChievousTess
Czas edycji: 2012-10-21 o 11:08
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 18:25   #767
serena.avon
Rozeznanie
 
Avatar serena.avon
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 819
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Nadal podczytuję wątek
Mam za sobą udany dzień
- wyciągnęłam TŻ'ta pierwszy raz w życiu na siłownię (kupiłam mu 3 miesięczny karnet), chyba połknął bakcyla. Ja też jestem przyjemnie zmęczona. Sama przedłużyłam swój karnet o kolejne 3 miesiące.
-zrobiłam pranie ubrań na przyszły tydzień, ubrań i ręczników na siłownię a teraz piorę dywaniki łazienkowe ( oj czekały na pranie chyba 2 tygodnie)
-wyrzuciłam śmieci segregowane (sporo się nazbierało)
- zrobiliśmy z TŻ'tem zakupy
-kupiłam prenumeratę pisma dla uczących się hiszpańskiego
- kupiłam nowe pacynki do cieni (w końcu, stare muszę już wyrzucić)
- wysłałam 1 zgłoszenie na wolontariat
Poza tym w tramwaju przeczytałam w tym tygodniu 2 książki.

Do zrobienia:
- przygotować sobie terminologię techniczną do pracy na poniedziałek
-wysłać teksty dodatkowe do mojej nowej uczennicy (zaraz to zrobię)
- wysłać 2 kolejne zgłoszenia wolontariackie
- zrobić tłumaczenie 1 tekstu (dziś i jutro)
- sprawdzić pracę licencjacką koleżanki ( 2 rozdziały- jutro)
- wysłać 2 ważne e-maile
- sprzątnąć skrzynkę e-mailową ( koniecznie!)
- napisać e-mail w sprawie szkolenia online
- w czwartek odebrać 4 przesyłki z poczty ( 1 koniecznie)
- przerobić jabłka w szybkowarze ( dziś albo jutro)
- pouczyć się trochę włoskiego (jutro) czyli zacząć powtarzać rodzajniki- z 2 nowych książek.
- pójść na siłownię w wtorek, w czwartek, w piątek i w sobotę
- odebrać podbitą legitymację z sekretariatu ( w piątek)
- umówić się mailowo na dyżur z koordynatorem ds.praktyk- ustalić spotkanie na przyszły tydzień
- zrobić leczo ( jutro, z pomocą TŻ'ta)
-nie zapomnieć, żeby kupić uzupełniacz do mydła, cytrynkę do zmywarki, reklamówkę wielokrotnego użytku w rossmanie
- zrobić inwentaryzację kosmetyków ( bo już dawno nie robiłam, czas ogarnąć co mamy z TŻ'tem w zapasach)
- przeczytać w czasie jazdy tramwajem 2 kolejne książki
- zacząć powtarzać teorię z kanonu- 1 rozdział dziennie wieczorkiem
- olejowanie włosów- dziś wieczorem
- manicure do biura- zrobić jutro wieczorem
klask i: gratuluję bardzo produktywnego dnia! I trzymam kciuki za realizację planu! Koniecznie daj znać jak poszło!
serena.avon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 18:33   #768
zywieczdroj
Zakorzenienie
 
Avatar zywieczdroj
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Dziewczyny szykują się Wam produktywne weekendy, trzymam kciuki za powodzenie
Ja też mam sporo planów, ale dopiero wróciłam do domu, muszę trochę pobyć z rodzicami i nie wiem jak to będzie z wykonaniem zadań, ale będę się starać
zywieczdroj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 18:38   #769
inga86
Rozeznanie
 
Avatar inga86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez tigrinha Pokaż wiadomość
Ambitnie, powodzenia Co do pogrubionego to - grasz na jakimś instrumencie?

Nie, lekcja muzyki jest stąd http://oyc.yale.edu/music/musi-112/lecture-1 dzięki Fairy, która udostępniła link Marzy mi się zacząć uczyć się grać na saksofonie
Cytat:
Napisane przez serena.avon Pokaż wiadomość

To z grubsza wszystko, a co wyjdzie jeszcze w między czasie to się zobaczy Póki co piję kawkę i biorę się za robotę
Addicted to love specjalnie dla Ciebie zdjęcia Hitch'a Dziś rano Kota znowu przyszła budzić nas rano w łóżku - nie robiła tak od kiedy mamy malucha, zwykle rano czujnie go obserwowała. Po chwili Hitch też dołączył i cała nasza kocia rodzinka wylegiwała się w najlepsze na naszych nogach
Kota na tym zdjęciu wygląda na tym zdjęciu jak wielki pająk
Zazdroszczę Ci takiego towarzystwa

Cytat:
Napisane przez serena.avon Pokaż wiadomość
Planuję zakupić pewną naklejkę i przyczepić z tyłu, którą podpatrzyłam na innym Tico w Warszawie - otóż owe autko miało z tyłu czarny napis na żółtym tle, cytują:
Nie trąb - robim co możem

Śmiałam się dobre 5 minut
Naklejka boska może kupię taką na seicento

Cytat:
Napisane przez Lilith890502 Pokaż wiadomość
po króttce wszystko było w najlepszym porządku, ale niestety musiało się zebździć dostałam grypy żołądkowej, na zwolnienie lekarski pójść nie mogę, bo mam lekko mówiąc dziwną przełożoną, na studiach mam zap..... i do tego tekst wykładowcy prowadzącego proseminarium ws licencjatu, za promotorem musicie sobie latać sami i może łaskawie ktoś Was przyjmie, a to że dzienni wiedzą że już wybieramy promotorów od 2 tygodni co0 najmniej to taki szczegół, wiecie kto pierwszy ten lepszy, a żeby nie było tak słodko, baba od dewelopera która miała nam załatwić papiery do wniosku kredytowego wyrwała na urlop i wszystko co załatwiliśmy, a przynajmniej większość straci ważność.... w domu syf, humor zły, zero motywacji.... aaaaaaaaaaaa ja chce do Afryki normalnie na jakieś sawanny
Lilith czasem tak jest, że wszystko się wali, ale będzie lepiej

[QUOTE=serena.avon;3716508 1

Moze jakas chinszczyzna? Kurczak (np gotowany) z warzywami w sosie np slodko-kwasnym - nagotujesz duzy garnek, podzielisz na porcje i pomrozisz - wystarczy rano wyjac i do popoludnia bedzie rozmrozone, do tego ryz i makaron i obiad jak znalazl
A tak na swiezo to na szybki i zdrowy obiad robie makaron pelnoziarnisty z:

1. Kroje cebulke, podsmazam na patelni. Dorzucam tunczyka z puszki (w sosie wlasnym) i puszke pomidorow krojonych z puszki. Calosc mieszam przez jakis czas(zeby zgestnial sos), doprawiam sola, pieprzem, papryka slodka i swieza pietruszka (moze tez byc suszona). Ot i gotowe
2. Na patelni podsmazam porwane na kawalki plastry lososia wedzonego (najlepiej na maselku) - doslownie chwilke, dodaje czosnek pokrojony w plasterki (na paczke lososia dwa zabki - swoja droga polecam lososia z biedronki!), pozniej swiezy pomidor w kostke pokrojony (suszone pomidory tez sa rewelacyjne), swieza pietruszka, ewentualnie czarne oliwki - takim mix klade na makaron.

Obie wersje to obiad w okolo 15-20min zdrowo, aromatycznie i bardzo sycaco! mam nadzieje, ze pomoglam[/QUOTE]

Dzięki za rady, może i ja skorzystam Brzmi pysznie
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania"
inga86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 21:03   #770
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Zrobiłam jeszcze jedną rzecz- zgodnie z prośbą TŻ'ta uporządkowałam książki na 2 półkach
A i dzięki podczytywaniu wątku tydzień temu uporządkowałam półkę z licznymi kserówkami i dokumentami. Teraz wszystko ładnie leży w różnokolorowych teczkach, według ważności i przedmiotów, których dotyczy.
No i w poprzedni piątek zrobiliśmy z TŻ'tem dzień prasowania koszul.
Teraz mam w szafie dużo wyprasowanych koszul, w sam raz na cieplejsze dni.

Ponadto w listopadzie powinnam:
- pójść na wizytę do ginekologa- najwcześniej za jakieś 2 tygodnie, ważne, żebym nie zapomniała się umówić
- podciąć końcówki u fryzjera
- przepisać angielski
- załatwić ubezpieczenie
- zaktualizować dane w PZU (w jakiś weekend, śląsk)
-odebrać certyfikat ( też w ten sam weekend co PZU)
- skontaktować się z Natalią z UD

A teraz zrobię jeszcze porządek w nieaktualnych ofertach z YR, bo zalega mi sporo makulatury a tak jutro rodzice TŻ'ta wezmą zbędne szpargały do spalenia. Dobre rozwiązanie bo będzie czym rozpalić a ja będę mieć pewność, że moje dane osobowe nie dostaną się w niepowołane ręce. -> edycja: zrobione! Zbędne oferty wyrzucone. ;-)
A przydałoby się też sprzątnąć w moich wszystkich torebkach,
a w szczególności w fioletowym kuferku na jesień.-> edycja: fioletowa torebka wysprzątana. Ależ w niej było śmieci. Jutro czyszczenie pozostałych torebek.
Co jeszcze? Chyba powinnam zrobić dzień golenia swetrów, tych na najcięższe mrozy, które mamy już dłużej niż jeden sezon.
No i za 2 tygodnie powinnam oddać żakiet do pralni chemicznej.
Edycja: na fali porządków w torebkach sprzątnęłam sobie jeszcze w portfelu. ;-)

Edytowane przez MissChievousTess
Czas edycji: 2012-10-20 o 22:47
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-20, 23:26   #771
zywieczdroj
Zakorzenienie
 
Avatar zywieczdroj
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Dziś zrobiłam:
Spakować receptę do wykupienia
Spakować minerały
Uprać gąbkę do podkładu
Ułożyć zdania na Perfectionnement
Znaleźć notatki o komizmie
Wydrukować 2 unit z angielskiego
Wyprać pędzle
Maseczka
Olejowanie włosów

Edytowane przez zywieczdroj
Czas edycji: 2012-10-21 o 10:51
zywieczdroj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 08:44   #772
lubieCie
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 926
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cześć niedzielnie

Kolejny weekend porażek. Przepraszam, że nie odniosę się do waszych postów, ale w ostatnich dniach jestem okropną egoistką. Próbuję dojść czego chcę. Niby wiem, moje marzenia się spełniają, ale w dół wpędza mnie ciągła prokrastynacja. Muszę wziąć się w garść! Przestać narzekać. Od TERAZ!

Oglądając seriale (znowu!), usłyszałam tekst skierowany do mnie, który brzmiał mniej więcej tak:
"Ciągle się zamartwiasz i zastanawiasz jakie powinno być Twoje życie, zamiast je akceptować takim jakie jest. Nie jesteś szczera na temat tego co Cię uszczęśliwia (...) I najwyraźniej każdy z dotychczasowych Twoich wyborów w jakiś sposób Cię uszczęśliwia. Problem w tym, że nie pasują one do Twojego wyobrażenia o tym jakie Twoje życie być powinno."
Hart of Dixie

Plan na dziś:
Cieszyć sie z każdej chwili tego dnia. Melduję się wieczorem

Owocnej niedzieli!!
lubieCie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 09:27   #773
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
Po pierwsze nie trzeba być psychologiem zeby poznać czy ktoś się denerwuje I tak jak napisałaś, jechałaś z kimś, więc stres był mniejszy Może to jest sposób na opanowanie strachu przed samochodem, zacząć jeździć z kimś. Nie musi to być od razu w centrum miasta, ale gdzieś po małych uliczkach.
Ja mam odwrotnie, wolę jeździć sama niż z kimś, dlatego perspektywa egzaminu i tego, że ktoś będzie patrzył mi na ręce jest wielce niekomfortowa no ale mus to mus
No ale z zasady wszyscy się denerwują na egzaminie, niezależnie od tego jak kto się boi jeździć autem...kiedyś czytałam, że egzamin na prawo jazdy to najbardziej stresująca sytuacja ze wszystkich - tak została oceniona Ja przed wyjściem na peirwszy i drugi egzamin po prostu wymiotowałam z nerwów, nie mogłam nic przełknąć i chociaż nie powinnam to wzięłam tabletkę uspokajającą, bo inaczej nie byłabym w stanie się tam dowlec Istny koszmar...cieszę się, że mam to już dawno z głowy - nie chciałabym tego powtarzać
I z jednej strony dobrze się jeździ z instruktorem, bo on w razie czego może zatrzymać samochód zanim wpakujesz go pod tramwaj na przykład, ale z drugiej strony nie jest fajnie jechać z egzaminatorem - bo on patrzy na każdy Twój ruch Tak samo wcale nie wiem czy bym się lepiej czuła jeżdżąc z TŻ...chyba raczej gorzej - on naprawdę dobrze jeździ, zna się na motoryzacji i w ogóle uwielbia samochody, to jak ja bym usiadła za kierownicą, to by mu chyba nerwy wysiadły To ja dziękuję...jeszcze dodatkowa krytyka nie jest mi potrzebna. Poza tym już mu kiedyś płakałam, że nigdy nie wsiądę z nim do auta jako kierowca, bo za dużo się naoglądałam jak się wkurza na innych, że jeżdżą jak sieroty albo za wolno albo myślą za długo przy skręcaniu

Cytat:
Napisane przez serena.avon Pokaż wiadomość
Addicted to love specjalnie dla Ciebie zdjęcia Hitch'a Dziś rano Kota znowu przyszła budzić nas rano w łóżku - nie robiła tak od kiedy mamy malucha, zwykle rano czujnie go obserwowała. Po chwili Hitch też dołączył i cała nasza kocia rodzinka wylegiwała się w najlepsze na naszych nogach
Koty są booooskieee! A czarna jak mój czarny po prostu, tylko bardziej puchata

A co to za blogi masz na liście...? Tworzysz jakieś?

Cytat:
Napisane przez serena.avon Pokaż wiadomość
Najwięcej jeździłam tym autem i właśnie w Tico czuję się pewnie jeśli chodzi o jazdę - nie boję się. Ale wiadomo - szybko nim jechać się nie da i różnie inni kierowcy reagują. Planuję zakupić pewną naklejkę i przyczepić z tyłu, którą podpatrzyłam na innym Tico w Warszawie - otóż owe autko miało z tyłu czarny napis na żółtym tle, cytują:
Nie trąb - robim co możem

Śmiałam się dobre 5 minut
Ta naklejka mnie absolutnie rozbroiła
Kiedyś znalazłam jeszcze takie coś w necie - pamiętam, że też mnie ubawiło
http://www.skiny.pl/demoty/d2dc5cca1...2eee3e4953.jpg

Cytat:
Napisane przez Addicted to love Pokaż wiadomość
HAHAHAHA

Dopiero po poscie Lasub zerknelam na zdjecia jeszcze raz i zauwazylam, ze tam sa 2 koty

Z tej Koty to prawdziwy ninja
Ja miałam dokładnie to samo Oglądałam sobie wczoraj na komórce...i dopiero jak zobaczyłam Twój wpis, to spojrzałam jeszcze raz na pierwsze zdjęcie: "O mój Boże! Tam jest drugi kot! "
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 09:28   #774
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Lilith890502 Pokaż wiadomość
po króttce wszystko było w najlepszym porządku, ale niestety musiało się zebździć dostałam grypy żołądkowej, na zwolnienie lekarski pójść nie mogę, bo mam lekko mówiąc dziwną przełożoną, na studiach mam zap..... i do tego tekst wykładowcy prowadzącego proseminarium ws licencjatu, za promotorem musicie sobie latać sami i może łaskawie ktoś Was przyjmie, a to że dzienni wiedzą że już wybieramy promotorów od 2 tygodni co0 najmniej to taki szczegół, wiecie kto pierwszy ten lepszy, a żeby nie było tak słodko, baba od dewelopera która miała nam załatwić papiery do wniosku kredytowego wyrwała na urlop i wszystko co załatwiliśmy, a przynajmniej większość straci ważność.... w domu syf, humor zły, zero motywacji.... aaaaaaaaaaaa ja chce do Afryki normalnie na jakieś sawanny
Eh, eh...nie no, na pewno możesz nie iść do pracy - bez przesady! Masz iść i siedzieć w toalecie? Albo może idź i od razu tam siedź - zoabczymy co szefowa na to

Co do studiów, to rozumiem Cię...ze względu na to, że mój TŻ miał dokładnie taką samą sytuację na swoich studiach zaocznych. Dzienni wiedzieli dużo, dużo wcześniej, że trzeba szukać promotorów - miał wrażenie, że w ogóle już promotorów żadnych nie ma Chory system jak dla mnie. Ale jestem pewna, że znajdziesz promotora - niekoniecznie tego co chciałaś, ale miejsce musi być dla każdego Dla TŻta też się miejsce znalazło
Trzymaj się i zdrowiej

Cytat:
Napisane przez Halimaa Pokaż wiadomość
Co mogę sobie przygotować w weekend do jedzenia, żeby mieć do szybkiego zjedzenia w tygodniu, jak wracam zmęczona z zajęć? Pożywne i lekkostrawne, bo ostatnio często trudno mi cokolwiek w siebie wmusić.
Ja bym sobie nagotowała zupy...ale ja jestem wielbicielką zup Poza tym zupa to najłatwiejsze co można zjeść, kiedy nie ma się ochoty na jedzenie i każde staje w gardle No i łatwo na zapas nagotować, podgrzewać, ewentualnie szybko przerobić na inną zupę jak się znudzi...

Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Do zrobienia:
- przygotować sobie terminologię techniczną do pracy na poniedziałek
-wysłać teksty dodatkowe do mojej nowej uczennicy (zaraz to zrobię)
- wysłać 2 kolejne zgłoszenia wolontariackie
- zrobić tłumaczenie 1 tekstu (dziś i jutro)
- sprawdzić pracę licencjacką koleżanki ( 2 rozdziały- jutro)
- wysłać 2 ważne e-maile
- sprzątnąć skrzynkę e-mailową ( koniecznie!): edycja- ufff... zrobione
- napisać e-mail w sprawie szkolenia online
- w czwartek odebrać 4 przesyłki z poczty ( 1 koniecznie)
- przerobić jabłka w szybkowarze ( dziś albo jutro)
- pouczyć się trochę włoskiego (jutro) czyli zacząć powtarzać rodzajniki- z 2 nowych książek.
- pójść na siłownię w wtorek, w czwartek, w piątek i w sobotę
- odebrać podbitą legitymację z sekretariatu ( w piątek)
- umówić się mailowo na dyżur z koordynatorem ds.praktyk- ustalić spotkanie na przyszły tydzień
- zrobić leczo ( jutro, z pomocą TŻ'ta)
-nie zapomnieć, żeby kupić uzupełniacz do mydła, cytrynkę do zmywarki, reklamówkę wielokrotnego użytku w rossmanie
- zrobić inwentaryzację kosmetyków ( bo już dawno nie robiłam, czas ogarnąć co mamy z TŻ'tem w zapasach)
- przeczytać w czasie jazdy tramwajem 2 kolejne książki
- zacząć powtarzać teorię z kanonu- 1 rozdział dziennie wieczorkiem
- olejowanie włosów- dziś wieczorem
- manicure do biura- zrobić jutro wieczorem
O kurcze, ambitne plany Moje listy to w ogóle się mogą schować przy Waszych...ja sobie wypiszę z 5 pozycji, takich prostych czasami, typu: wynieść śmieci. A i tak nie zrobię z tego 1-2 rzeczy
Trzymam kciuki

Cytat:
Napisane przez lubieCie Pokaż wiadomość
"Ciągle się zamartwiasz i zastanawiasz jakie powinno być Twoje życie, zamiast je akceptować takim jakie jest. Nie jesteś szczera na temat tego co Cię uszczęśliwia (...) I najwyraźniej każdy z dotychczasowych Twoich wyborów w jakiś sposób Cię uszczęśliwia. Problem w tym, że nie pasują one do Twojego wyobrażenia o tym jakie Twoje życie być powinno."
Hart of Dixie
Bardzo dobry tekst Fajnie, że go tutaj przytoczyłaś I z serialu czasem można jakąś mądrość życiową wyciągnąć
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 09:55   #775
serena.avon
Rozeznanie
 
Avatar serena.avon
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 819
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
Koty są booooskieee! A czarna jak mój czarny po prostu, tylko bardziej puchata

A co to za blogi masz na liście...? Tworzysz jakieś?



Ta naklejka mnie absolutnie rozbroiła
Kiedyś znalazłam jeszcze takie coś w necie - pamiętam, że też mnie ubawiło
http://www.skiny.pl/demoty/d2dc5cca1...2eee3e4953.jpg



Ja miałam dokładnie to samo Oglądałam sobie wczoraj na komórce...i dopiero jak zobaczyłam Twój wpis, to spojrzałam jeszcze raz na pierwsze zdjęcie: "O mój Boże! Tam jest drugi kot! "
padłam na tą naklejkę a właściwie napis

Czarne to już blisko 6 kg futra - wieeeelka jest, choć naprawdę malutko je. Ale jej matka była identyczna, więc to pewnie geny

Tworzę bloga kosmetycznego (jest w podpisie) i wczoraj założyłam takiego bloga o życiu/wnętrzach/organizacji/inspiracjach itd itp zapraszam zresztą

makinghappychic.blogspot. com


Czarna przyczajona, nikt jej nie zauważa... Hahaha chyba muszę ją dać na komandosa

Edytowane przez serena.avon
Czas edycji: 2012-10-21 o 09:57
serena.avon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 10:51   #776
zywieczdroj
Zakorzenienie
 
Avatar zywieczdroj
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
O kurcze, ambitne plany Moje listy to w ogóle się mogą schować przy Waszych...ja sobie wypiszę z 5 pozycji, takich prostych czasami, typu: wynieść śmieci. A i tak nie zrobię z tego 1-2 rzeczy
Trzymam kciuki
Nie przejmuj się, ja też tak często mam, że wypiszę nie wiem ile, a nie zrobię prawie nic, ale czasem mam tak produktywne dni, że nie mogę się doczekać aż będę mogła wykreślić kolejną pozycję
zywieczdroj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 11:05   #777
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez serena.avon Pokaż wiadomość
Nie trąb - robim co możem

Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Chyba powinnam zrobić dzień golenia swetrów, tych na najcięższe mrozy, które mamy już dłużej niż jeden sezon.
Właśnie. Ja też.
Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Edycja: na fali porządków w torebkach sprzątnęłam sobie jeszcze w portfelu. ;-)

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
Poza tym zupa to najłatwiejsze co można zjeść, kiedy nie ma się ochoty na jedzenie i każde staje w gardle No i łatwo na zapas nagotować, podgrzewać, ewentualnie szybko przerobić na inną zupę jak się znudzi...

Mi ostatnio tylko słodycze nie stają w gardle.
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 12:15   #778
Tindomerel
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 775
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Dziewczyny mam do Was prośbę,pytanie Jak dobrze zaplanować dietę ? spotkałyście się z taką tematyką w którejś z książek czy blogów ? Mam dosyć zawodów. Zabieram się za to milionowy raz i chcę, żeby mi się wreszcie udało.
Tindomerel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 12:51   #779
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

czesc moje cudowne.
Jezeli chodzi o klub, to wiadomosci sa juz rozeslane, Verda sie odezwala, ze zwalczyla prokrastynacje i stad tez jej brak! Serdecznie jej gratulujemy, co nie?
czekam tez nai nformacje jak usuwac uzytkownikow, bo to nie takie proste.

czuje sie winna, ze ostatnio mam dla was tak malo czasu. Nie umiem chyba odpowiednio go zagospodarowac. spedzam czas albo w pracy, albo w domu, gdzie 100% czasu dziele z moim mezem jak rozplanujemy troche swoje zycie (zajecia po pracy, znalezienie pracy w ogole) to obstawiam, ze latwiej bedzie mi znalezc czas na korzystanie z kompa, a co za tym idzie pisanie tutaj.

Musze przyznac, ze zycie z drugim osobnikiem zweryfikowalo moje zycie. sprzatanie robie od razu, szybko, bez zastanawianai sie; po prostu trzeba cos zrobic i to robie. tak samo jest z gotowaniem, zalatwianiem spraw typu zmiana adresu, zamowienie kuriera, czy przeprowadzki.
W pracy podobnie. Zaczelam po prostu wiecej rzeczy robic z marszu. Nie mysle co powinnam teraz zrobic, tylko robie, to co mam na liscie. Jestem bardziej efektywna.

cos sie zmienilo, to jest pewne. Pewne jest rowniez to, ze lepiej sie czuje jak schudne. Niestety przed przylotem mojego kochanego zrzucilam ok 3kg, teraz znow wrocilam do poprzednich wymiarow i znow czuje sie leniwa, zdemotywowana i jest mi zle. czyli cala moja aktywnosc uwarunkowana jest tym jak sie czuje sama ze soba. to takie nie fair, takie glupie...

ech. A poza tym mamy juz lozko, stol oraz 4 krzesla do nowego mieszkanka zakupilissmy tez sporo roznego rodzaju urzadzen, szklanek, kieliszkow, talerzy itd by po rozpakowaniu w nowym mieszkanku czuc sie po prostu dobrze
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-21, 13:44   #780
serena.avon
Rozeznanie
 
Avatar serena.avon
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 819
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
czesc moje cudowne.
Jezeli chodzi o klub, to wiadomosci sa juz rozeslane, Verda sie odezwala, ze zwalczyla prokrastynacje i stad tez jej brak! Serdecznie jej gratulujemy, co nie?
czekam tez nai nformacje jak usuwac uzytkownikow, bo to nie takie proste.

czuje sie winna, ze ostatnio mam dla was tak malo czasu. Nie umiem chyba odpowiednio go zagospodarowac. spedzam czas albo w pracy, albo w domu, gdzie 100% czasu dziele z moim mezem jak rozplanujemy troche swoje zycie (zajecia po pracy, znalezienie pracy w ogole) to obstawiam, ze latwiej bedzie mi znalezc czas na korzystanie z kompa, a co za tym idzie pisanie tutaj.

Musze przyznac, ze zycie z drugim osobnikiem zweryfikowalo moje zycie. sprzatanie robie od razu, szybko, bez zastanawianai sie; po prostu trzeba cos zrobic i to robie. tak samo jest z gotowaniem, zalatwianiem spraw typu zmiana adresu, zamowienie kuriera, czy przeprowadzki.
W pracy podobnie. Zaczelam po prostu wiecej rzeczy robic z marszu. Nie mysle co powinnam teraz zrobic, tylko robie, to co mam na liscie. Jestem bardziej efektywna.

cos sie zmienilo, to jest pewne. Pewne jest rowniez to, ze lepiej sie czuje jak schudne. Niestety przed przylotem mojego kochanego zrzucilam ok 3kg, teraz znow wrocilam do poprzednich wymiarow i znow czuje sie leniwa, zdemotywowana i jest mi zle. czyli cala moja aktywnosc uwarunkowana jest tym jak sie czuje sama ze soba. to takie nie fair, takie glupie...

ech. A poza tym mamy juz lozko, stol oraz 4 krzesla do nowego mieszkanka zakupilissmy tez sporo roznego rodzaju urzadzen, szklanek, kieliszkow, talerzy itd by po rozpakowaniu w nowym mieszkanku czuc sie po prostu dobrze
brawo Nebulka! I o to właśnie chodzi! To myślenie, zastanawianie się to chyba największy przyjaciel prokrastynacji!

Zakupy do domu to dla mnie zawsze ogromna przyjemność uwielbiam wybieranie mebli, naczyń, sprzętu - aczkolwiek jest to czasochłonne, więc gratuluję, że macie to za sobą
serena.avon jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-23 01:47:20


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:59.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.