Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

[Doe]

Napisane przez TheUnlike

Uwaga offtop:
Klaudenc jak masz problemy z cera to goraco polecam mydla Aleppo.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez Joanku

OT***
U mnie aleppo bardzo wysuszyło, i było jeszcze gorzej miałam z algami i oliwka.

No rzeczywiście, zapomniałam, że ten krem jest niedostępny w Polsce... Wybaczcie.

- To znowu kwestia indywidualna. Moja skóra lubi się z Aleppo - ale miałam zwykłe, klasyczne. Ogólnie jest warte wypróbowania, ale trzeba właśnie pamiętać, że może nie być pozytywnych efektów.

Dzisiaj idę na poszukiwanie tego Waszego kremu :P Zobaczymy, jeśli pomoże mi przy skalpie, to Joanku masz u mnie wino (chyba już drugie).

W ogóle, poszukiwania pokoju to istny koszmar . Trafiam na samych napalonych kolesi, dwaj chociaż uwzględnili w ofercie dodatkowy pokój, ale jeden pisząc: mam pokój do wynajęcia miał na myśli jeden pokój i jedno łóżko...

[Klaudenc]

Z tymi pokojami u angoli to chyba standard. Jak z tżtem szukaliśmy pokoju to zazwyczaj były oferty typu 4 panów szuka miłej koleżanki na pokój albo pokój 2-osobowy ale dostępny dla 1 osoby z podwójnym łóżkiem. Więc życzę Ci powodzenia ;D raz trafiłam na mieszkanie z osobą rąbniętą psychicznie i musiałam się wynosić.. oczywiście nie było informacji że szanowna pani jest szkodliwa. Niby babinka po 50tce a istny diabeł. W Polsce aż tak źle z wynajmem nie ma.

[Doe]

W PL też takie rzeczy się dzieją, ale wszystkiego można łatwo się domyślić po treści ogłoszenia - więc po prostu takie omijasz, a tutaj to niby wszystko ok, leziesz pół godziny przez miasto i dopiero wychodzi szydło z worka... ech. I wcale nie zwalam winy na Angoli, bo u Polaków też tutaj byłam - jeden wciąż pisze mi sms-y.

[Wizazanka5000]

Napisane przez Doe

W PL też takie rzeczy się dzieją, ale wszystkiego można łatwo się domyślić po treści ogłoszenia - więc po prostu takie omijasz, a tutaj to niby wszystko ok, leziesz pół godziny przez miasto i dopiero wychodzi szydło z worka... ech. I wcale nie zwalam winy na Angoli, bo u Polaków też tutaj byłam - jeden wciąż pisze mi sms-y.

Ale w Pl chyba raczej malo ludzi wynajmuje mieszkania z obcymi ludzmi, studenci tak, ale juz przykladowo jak ktos sie wyprowadza na swoje to szuka mieszkania sam czy z partnerem czy z kumplem.
Ja bym sie nie zdecydowala mieszkac z kims obcym. 3 lata studiow dziennych, na stancji z roznymi ludzmi daly mi tak w kosc, ze nigdy wiecej. A juz zupelnie nie wyobrazam sobie zajmowac z tz pokoju w jakims domu gdzie mieszkaja obcy ludzie.
Pomijam fakt, ze mam fobie na obcych ludzi w takim sensie, ze musialabym korzystac z nimi z jednej lazienki, z jednych naczyn, z jednej toalety itd chyba zbyt wiele mialam do czynienia z,brudasami, ktorzy nie dosc, ze nie sprzatali to jeszcze sie nie myli, fujj

[Klaudenc]

No właśnie, dobrze to ujęłaś. Ogólnie miałam na myśli Anglię - ja mam u Włocha mieszkanie, nie mieszka tu tylko jest właścicielem ale spoko gość - jak coś nawali to przyjedzie naprawi zaraz, dogadać się z nim można bez problemu. U Polaków nie wiem bo wynajmowałam tylko w Polsce i było okej, tutaj też raz była propozycja - ale kobietka się za mojego tżta chciała zabrać i wkurzył się niesamowicie.
Najśmieszniejsze jest to że jak takiej upierdliwej osobie powiesz, że kogoś masz i kochasz to jeszcze bardziej brną. I przez ofertę zmarnujesz czas, nerwy a do tego problemu można się nabawić.

Oprócz mnie i tżta mieszka tu moja mama i 2 kumpli, do tego taki dziadek który jest tragiczny (ale każdy ma oddzielną łazienkę itd.) i jakiś ciapaty. W Anglii pokoje się wynajmuje ze względu na wysokie ceny, wynającie oddzielnego mieszkania jest sporym kosztem.

[Doe]

Napisane przez Wizazanka5000

Ale w Pl chyba raczej malo ludzi wynajmuje mieszkania z obcymi ludzmi, studenci tak, ale juz przykladowo jak ktos sie wyprowadza na swoje to szuka mieszkania sam czy z partnerem czy z kumplem.
Ja bym sie nie zdecydowala mieszkac z kims obcym. 3 lata studiow dziennych, na stancji z roznymi ludzmi daly mi tak w kosc, ze nigdy wiecej. A juz zupelnie nie wyobrazam sobie zajmowac z tz pokoju w jakims domu gdzie mieszkaja obcy ludzie.
Pomijam fakt, ze mam fobie na obcych ludzi w takim sensie, ze musialabym korzystac z nimi z jednej lazienki, z jednych naczyn, z jednej toalety itd chyba zbyt wiele mialam do czynienia z,brudasami, ktorzy nie dosc, ze nie sprzatali to jeszcze sie nie myli, fujj

- Ja mówiłam o ogłoszeniach typu: Młode, otwarte małżeństwo ma do zaoferowania pokój młodej, atrakcyjnej i zadbanej kobiecie - bardzo atrakcyjne warunki . Takich ogłoszeń w PL masz sporo. W miastach studenckich sporo młodych ludzi, którym np. rodzice kupili mieszkanie, wynajmuje pozostałe pokoje.

Gdyby mnie było stać na luksus samodzielnego wynajęcia mieszkania, to nawet przez myśl by mi nie przeszło bawienie się w wynajmowanie pokoju . Więc to nie jest kwestia decyzji, ale po prostu przymusu.

[Joanku]

(Tak Doe, już drugie. Różowe blossom Hill-
White Zinfandel proszę) ;p

[Doe]

Napisane przez Joanku

(Tak Doe, już drugie. Różowe blossom Hill-
White Zinfandel proszę) ;p

- Jeszcze się za bardzo nie nastawiaj, bo mój skalp jest niesamowicie wymagający i wybredny :P. W każdym razie krem już jest i zaczynam testowanie.

Oglądałam dzisiaj fajny pokój u fajnych ludzi, w sobotę jadę oglądać kolejny i jeśli tam ludzie też będą fajni, to będę miała dylemat...

[krolewna_smieszka]

Napisane przez Doe

W ogóle, poszukiwania pokoju to istny koszmar . Trafiam na samych napalonych kolesi, dwaj chociaż uwzględnili w ofercie dodatkowy pokój, ale jeden pisząc: mam pokój do wynajęcia miał na myśli jeden pokój i jedno łóżko...

Napisane przez Klaudenc

Z tymi pokojami u angoli to chyba standard. Jak z tżtem szukaliśmy pokoju to zazwyczaj były oferty typu 4 panów szuka miłej koleżanki na pokój albo pokój 2-osobowy ale dostępny dla 1 osoby z podwójnym łóżkiem. Więc życzę Ci powodzenia ;D raz trafiłam na mieszkanie z osobą rąbniętą psychicznie i musiałam się wynosić.. oczywiście nie było informacji że szanowna pani jest szkodliwa. Niby babinka po 50tce a istny diabeł. W Polsce aż tak źle z wynajmem nie ma.

O masakra! :O

[Wizazanka5000]

Napisane przez Klaudenc

No właśnie, dobrze to ujęłaś. Ogólnie miałam na myśli Anglię - ja mam u Włocha mieszkanie, nie mieszka tu tylko jest właścicielem ale spoko gość - jak coś nawali to przyjedzie naprawi zaraz, dogadać się z nim można bez problemu. U Polaków nie wiem bo wynajmowałam tylko w Polsce i było okej, tutaj też raz była propozycja - ale kobietka się za mojego tżta chciała zabrać i wkurzył się niesamowicie.
Najśmieszniejsze jest to że jak takiej upierdliwej osobie powiesz, że kogoś masz i kochasz to jeszcze bardziej brną. I przez ofertę zmarnujesz czas, nerwy a do tego problemu można się nabawić.

Oprócz mnie i tżta mieszka tu moja mama i 2 kumpli, do tego taki dziadek który jest tragiczny (ale każdy ma oddzielną łazienkę itd.) i jakiś ciapaty. W Anglii pokoje się wynajmuje ze względu na wysokie ceny, wynającie oddzielnego mieszkania jest sporym kosztem.

Niektore kobiety lubia sie wpieprzac w zwiazki. Zajety=bardziej atrakcyjny. Satysfskcja z odbicia faceta i te sprawy

Napisane przez Doe

- Ja mówiłam o ogłoszeniach typu: Młode, otwarte małżeństwo ma do zaoferowania pokój młodej, atrakcyjnej i zadbanej kobiecie - bardzo atrakcyjne warunki . Takich ogłoszeń w PL masz sporo. W miastach studenckich sporo młodych ludzi, którym np. rodzice kupili mieszkanie, wynajmuje pozostałe pokoje.

Gdyby mnie było stać na luksus samodzielnego wynajęcia mieszkania, to nawet przez myśl by mi nie przeszło bawienie się w wynajmowanie pokoju . Więc to nie jest kwestia decyzji, ale po prostu przymusu.

Ja wiem wiem, ze to koszty. Odnosilam sie bardziej do mieszkan w Pl, w Uk to wiem, ze malo kto moze sobie pozwolic na wynajem calego mieszkania. Ale w Pl szczerze mowiac nigdy nie trafilam na ogloszenie takie jak mowisz, a szukalam mieszkania z 4 razy-3 razy w wiekszych miastach na studiach no i raz z tz u siebie, ale u nas to za male miasto na takie ogloszenia

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

Napisane przez Klaudenc

No właśnie, dobrze to ujęłaś. Ogólnie miałam na myśli Anglię - ja mam u Włocha mieszkanie, nie mieszka tu tylko jest właścicielem ale spoko gość - jak coś nawali to przyjedzie naprawi zaraz, dogadać się z nim można bez problemu. U Polaków nie wiem bo wynajmowałam tylko w Polsce i było okej, tutaj też raz była propozycja - ale kobietka się za mojego tżta chciała zabrać i wkurzył się niesamowicie.
Najśmieszniejsze jest to że jak takiej upierdliwej osobie powiesz, że kogoś masz i kochasz to jeszcze bardziej brną. I przez ofertę zmarnujesz czas, nerwy a do tego problemu można się nabawić.

Oprócz mnie i tżta mieszka tu moja mama i 2 kumpli, do tego taki dziadek który jest tragiczny (ale każdy ma oddzielną łazienkę itd.) i jakiś ciapaty. W Anglii pokoje się wynajmuje ze względu na wysokie ceny, wynającie oddzielnego mieszkania jest sporym kosztem.

Niektore kobiety lubia sie wpieprzac w zwiazki. Zajety=bardziej atrakcyjny. Satysfskcja z odbicia faceta i te sprawy

Napisane przez Doe

- Ja mówiłam o ogłoszeniach typu: Młode, otwarte małżeństwo ma do zaoferowania pokój młodej, atrakcyjnej i zadbanej kobiecie - bardzo atrakcyjne warunki . Takich ogłoszeń w PL masz sporo. W miastach studenckich sporo młodych ludzi, którym np. rodzice kupili mieszkanie, wynajmuje pozostałe pokoje.

Gdyby mnie było stać na luksus samodzielnego wynajęcia mieszkania, to nawet przez myśl by mi nie przeszło bawienie się w wynajmowanie pokoju . Więc to nie jest kwestia decyzji, ale po prostu przymusu.

Ja wiem wiem, ze to koszty. Odnosilam sie bardziej do mieszkan w Pl, w Uk to wiem, ze malo kto moze sobie pozwolic na wynajem calego mieszkania. Ale w Pl szczerze mowiac nigdy nie trafilam na ogloszenie takie jak mowisz, a szukalam mieszkania z 4 razy-3 razy w wiekszych miastach na studiach no i raz z tz u siebie, ale u nas to za male miasto na takie ogloszenia

[Klaudenc]

Wizazanka - Nie przejmujemy się tym bo obydwoje wiemy że nam razem jest super - jednak jest to zwyczajnie upierdliwe, te dziewczyny. Denerwuje je to że np. wielu facetów interesuje się taką w pracy, a on nawet nie zwraca uwagi i wtedy go zaczepiają.

a w ogóle to nadal używasz ten peeling wedłu mojego przepisu? już dawno go nie robiłam, chyba przygotuję sobie dzisiaj i zmienię trochę składniki

W Polsce sporo ludzi ma swoje domki albo wynajmują razem całe dla siebie. Tu taki głupi system że trzeba mieszkać z obcymi. Ja raz miałam tak że wynajmowałam ze znajomymi i z nimi świetnie się mieszkało, było czyściutko itd.

Właśnie jak masz znajomych i obydwoje szuka mieszkania to wtedy można wynajac cały dom i jest taniej, a potem odnając pokoje znajomym na umowę. Jeszcze jak są rodziny to po paru latach mogą dostać z councilu mieszkanie, paru moich znajomych tak ma. Też z tżtem chciałam aplikację dać, ale powiedzieli nam że jako para bez dzieci możemy go nie dostać albo będziemy bardzo długo czekać.

Najbardziej wkurzają mnie muzułmanie - przyjadą z gromadką dzieci, mieszkanie dostaną, benefity, siedzą na d.. i nic nie robią tylko kase ciągną. Anglicy ich często nie lubią. Chociaż dobre jest to że jednak pracująca osoba jest w stanie opłacić 2 ludzi i wynajac sobie pokój.

[Wizazanka5000]

Napisane przez Klaudenc

Wizazanka - Nie przejmujemy się tym bo obydwoje wiemy że nam razem jest super - jednak jest to zwyczajnie upierdliwe, te dziewczyny. Denerwuje je to że np. wielu facetów interesuje się taką w pracy, a on nawet nie zwraca uwagi i wtedy go zaczepiają.

a w ogóle to nadal używasz ten peeling wedłu mojego przepisu? już dawno go nie robiłam, chyba przygotuję sobie dzisiaj i zmienię trochę składniki

W Polsce sporo ludzi ma swoje domki albo wynajmują razem całe dla siebie. Tu taki głupi system że trzeba mieszkać z obcymi. Ja raz miałam tak że wynajmowałam ze znajomymi i z nimi świetnie się mieszkało, było czyściutko itd.

Właśnie jak masz znajomych i obydwoje szuka mieszkania to wtedy można wynajac cały dom i jest taniej, a potem odnając pokoje znajomym na umowę. Jeszcze jak są rodziny to po paru latach mogą dostać z councilu mieszkanie, paru moich znajomych tak ma. Też z tżtem chciałam aplikację dać, ale powiedzieli nam że jako para bez dzieci możemy go nie dostać albo będziemy bardzo długo czekać.

Najbardziej wkurzają mnie muzułmanie - przyjadą z gromadką dzieci, mieszkanie dostaną, benefity, siedzą na d.. i nic nie robią tylko kase ciągną. Anglicy ich często nie lubią. Chociaż dobre jest to że jednak pracująca osoba jest w stanie opłacić 2 ludzi i wynajac sobie pokój.

Nie znosze takich pustakow, ktorym zalezy tylko na tym, zeby faceci na,nie lecieli, zalosne to jest.
a pillingu uzywam czasami tylko robie kilkudniowe przerwy

[Doe]

Ja pisałam zarówno o mieszkaniu Tu jak i w PL, z tym że uważam, że w Tu w UK szybciej będzie mnie stać na samodzielne wynajęcie mieszkanka.

Ogólnie, uważam, że tu jest łatwiej i lepiej z mieszkaniami - np. para przy zarobkach z najniższą krajową, może sobie pozwolić na wynajem domu i utrzymanie samochodu/samochodów. O mieszkaniach socjalnych nie wspominając - tu masz na to szansę, nawet para bez dzieci, czy jako singiel, a w PL? Żadnej .

[Joanku]

Mieszkam pod Londynem. Kumpela z facetem ma 1 bedroom flat (kuchnia łazienka salon i sypialnia) płacą z rachunkami, podatkiem mieszkaniowym (idiotyzm) i wynajmem 720 funtów. To 360 na osobę a koleżanka miesięcznie zarabia 1100 na rękę.

lubię oglądać filmy i seriale z lat 90
Niektóre babki (te nie rozczesane) mają takie cuuudne burze lokow.
A niech tam, nawet te po trwałej! Cudna moda na loki ;D

[Wizazanka5000]

Napisane przez Joanku

Mieszkam pod Londynem. Kumpela z facetem ma 1 bedroom flat (kuchnia łazienka salon i sypialnia) płacą z rachunkami, podatkiem mieszkaniowym (idiotyzm) i wynajmem 720 funtów. To 360 na osobę a koleżanka miesięcznie zarabia 1100 na rękę.

lubię oglądać filmy i seriale z lat 90
Niektóre babki (te nie rozczesane) mają takie cuuudne burze lokow.
A niech tam, nawet te po trwałej! Cudna moda na loki ;D

Ja na mieszkanie miesiecznie wydaje prawie polowe wyplaty, ale nie zaluje. mieszkanie tylko we dwojke, bez wspollokatorow jest super, nieporownanie lepsze do mieszkania z wspollokatorami.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Ja narazie ciągam się po wynajmie pokoju- wiadomo ze względów finansowych. Ale myślę, że jak zacznę pracę, to dalej będę wynajmować pokój, a nie mieszkanie, żeby coś przyoszczędzić. Chyba, że byłby to wynajem kawalerki z Tż.

Się nie orientuję w cenach wynajmu w UK, ale wujek wynajmuje domek. 2 pokoje +salon+łazienka. Jedne pokój odstąpili z byłą żoną koledze. Miał chyba 18 funtów/h w pracy. W Polsce przy zarobkach jakie miał tutaj raczej go nie byłoby stać na wynajęcie domku.

[Wizazanka5000]

A gdzie sie wszystkie podzialy, ze watki wlosowe puste?
Myszko jak po weselichu?
Ja mialam teraz wesele siostry, super swoetnie byl, nadal dochodze do siebie

[Klaudenc]

W weekendy ludki pewnie gdzieś wybywają itd. to nie piszą ;D

Moja siostra miała wesele jak miałam 8 lat chyba, nic z niego nie pamiętam, mam jedynie fotki... to jedyne wesele na jakim byłam i jak można się domyślić umierałam z nudy Chociaż mama mówiła że wszyscy dobrze się bawili, to było takie bardziej wiejskie wesele 'po staremu' na jakiejś sali na wsi. Ale pamiętam jak przyszedł ksiądz i mojego brata w księdza przebrał hahaha

[Wizazanka5000]

Napisane przez Klaudenc

W weekendy ludki pewnie gdzieś wybywają itd. to nie piszą ;D

Moja siostra miała wesele jak miałam 8 lat chyba, nic z niego nie pamiętam, mam jedynie fotki... to jedyne wesele na jakim byłam i jak można się domyślić umierałam z nudy Chociaż mama mówiła że wszyscy dobrze się bawili, to było takie bardziej wiejskie wesele 'po staremu' na jakiejś sali na wsi. Ale pamiętam jak przyszedł ksiądz i mojego brata w księdza przebrał hahaha

A zartujesz, ja,jestem conajmniej dwa razy w roku na weselu no ale to bylo wyjatkowo wazne, bo moja jefyna siostra, ja jako swiadkowa pierwszy raz w zyciu takze stres mnie opuszczal z tempem proporcjonalnym do tempa picia wodki ale bylo super ja zreszta uwielbiam wesela

[Klaudenc]

To fajnie Ci, ja nigdy nie byłam na weselu poza tym jednym bo mam baaardzo małą rodzinę (10 osób) i zwyczajnie nie ma takich wydarzeń Moja druga siostra i brat jeszcze nie brali ślubów ale chyba nie chcą póki co. Moja mama się śmieje że pierwsze wesele na jakie pójdę to będzie moje własne

[Wizazanka5000]

Napisane przez Klaudenc

To fajnie Ci, ja nigdy nie byłam na weselu poza tym jednym bo mam baaardzo małą rodzinę (10 osób) i zwyczajnie nie ma takich wydarzeń Moja druga siostra i brat jeszcze nie brali ślubów ale chyba nie chcą póki co. Moja mama się śmieje że pierwsze wesele na jakie pójdę to będzie moje własne

U mnie bardzo duzo znajomych sie teraz hajta, ze strony mojego tz wszyscy znajomi juz praktycznie po bo to wiek 30+, a z kolei u mnie wszyscy 23-27 to teraz ten czas wesel, a ze jestesmy dosc towarzyscy i grono znajomych mamy spore to i wesel sporo. Ty w sumie jestes w takim wieku, ze na Twoich znajomych jeszcze za wczesnie wiec nie ma co sie dziwic. a i rodzine rzeczywiscie tez masz bardzo mala u mojej siostry wyszlo okn 35 osob z rodziny, a sama taka najblizsza rodzina byla

[Klaudenc]

Nooo znajomych mam mało bardzo bo z młodzieżą trochę ciężko teraz się zakumplować i nie ma nawet gdzie tych ludzi poznawać. U mnie to jest taka najbliższa bo jeszcze kilka z drugiej strony ale nie znam tych ludzi.
Siostra jak nazapraszała znajomych i rodziny od siebie i męża to 150 ludzi na tym weselu było, a przykładowo mając wesele osobiście nie zapraszałabym osób, które widziałam mając 3 latka lub wcale ;D
Dodatkowo mieszkając za granicą droga odcięta bo nawet dostajac zaproszenie od jakiejś kuzynki piąte przez dziesiąte nikt nie będzie się tłukł żeby tam być bo to mało istotne - co innego siostra czy brat

[Wizazanka5000]

Napisane przez Klaudenc

Nooo znajomych mam mało bardzo bo z młodzieżą trochę ciężko teraz się zakumplować i nie ma nawet gdzie tych ludzi poznawać. U mnie to jest taka najbliższa bo jeszcze kilka z drugiej strony ale nie znam tych ludzi.
Siostra jak nazapraszała znajomych i rodziny od siebie i męża to 150 ludzi na tym weselu było, a przykładowo mając wesele osobiście nie zapraszałabym osób, które widziałam mając 3 latka lub wcale ;D
Dodatkowo mieszkając za granicą droga odcięta bo nawet dostajac zaproszenie od jakiejś kuzynki piąte przez dziesiąte nikt nie będzie się tłukł żeby tam być bo to mało istotne - co innego siostra czy brat

U mojej siostry bylo wszystkich rowno 100 osob + zespol, kamerzysta, fotograf, niewiele osob odmowilo, no ale jakby moja siostra chciala zapraszac jakichs dalekich kuzynowi ciotki piata woda po kisielu to by jeszcze z 50 owob musiala zaprosic. Z rodziny byli tylko dziadkowie i rodzenstwo naszych rodzicow + ich dzieci z zonami, dziecmi itd, takze tylko najblizsi

[Klaudenc]

To sporo ;D Chociaż ja nie lubię tłumów to nawet się cieszę że rodzina taka mała. Szczególnie że są to bardzo fajni ludzie. Zawsze w sumie są dwie strony rodziny bo od taty i od mamy to się czasem nazbiera.

[Cukiiereczek]

Na ostatnim weselu u mojej rodziny byłam w wieku 5-6 lat, mało co pamiętam. Dobrze, że tż ma dużą rodzinę i praktycznie co roku jakieś wesele.

A co do pokoi to ja będę szukać za rok w Warszawie o ile się dostanę na studia, mam nadzieję, że trafią mi się normalni współlokatorzy.

[Doe]

W ciągu ostatnich 7 lat byłam na jednym weselu z pewnie ponad 20 na które dostałam zaproszenia . Zawsze coś mi wypadało, albo po prostu nie miałam ochoty być. W sumie nie żałuję, bo jako że nawet nie planuje wesela, to nie będzie mi głupio, że nie zaproszę tych wszystkich osób, które mnie zaprosiły. U nas jest tak, że jeśli otrzymało się zaproszenie i się z niego skorzystało, to trzeba się tym samym odwdzięczyć. Tak więc ja mam problem z głowy .

Za 3 tygodnie mam wesele swojej najlepszej przyjaciółki z lat nastoletnich i nie wiem czy będę mogła na nim być. A akurat na tym weselu bardzo mi zależy.

[201704240951]

Skoro mowa o weselach, macie może jakieś fajne propozycje upięć dla kręconych ?

[krolewna_smieszka]

Mogę wkleić to, co sobie kiedyś zapisałam na dysku, jako inspiracje (ja lubię rozpuszczone loki )

[Joanku]

Klaudenc, bardzo przykro mi słyszeć, że tak Ci się podziało i, że tyle stresu teraz przed Tobą...
Niestety z autopsji powiem, że dla brytyjczyków to na prawdę nie ma problemu, że dokumenty zginęły, czy że email nie doszedł...
Mi tak spieprzyli cały drugi rok studiów, na który i tak musiałam wziąć pożyczkę, jak 95 procent studentów, z unii europejskiej.
I też rozłożyli mi ręce i zaproponowali powtórkę roku, bo.im 1 email nie doszedł.
Matko... jak tylko o tym wspominam to już mnie trzęsie i łzy w oczach.
Nie znoszę takiego skurczybyctwa!!!

[Klaudenc]

No mocno sie zawiodłam bo na wywiadzie byli zadowoleni że będę uczęszczać na ich kurs i znając życie grupa tych nauczycieli nawet nic nie wie o tym co się dzieje... w zeszłym roku dostałam się dzięki polskim papierom na wysoki poziom L3 ale zrezygnowałam bo słabo znałam język, ząs teraz jakiś facet mi mówi że mój angielski jest do d.. i się nie nadaję. Próbują jakoś zamaskować swoją niekompetencję, a język jak na 2 lata uważam że znam dobrze i wystarczajaco by podjać się takiej nauki.
Pewnie ma mnie za jakieś głupie dziecko, ale dziś idę z nim gadać to się zdziwi jak to zawsze było xD
Moja klasa w tym rokum iała tak że uczyła się bez nauczycieli pół roku (był tylko jeden), potem okazało się na ostatnie 2 msce że zły program i musimy wszystko zmieniać i że każde zadanie nie ma 3 punktów tylko np. 5. Więc olałam i nie przychodziłam, nie zdałam. Resztal udków przychodziła jeszcze lipiec by zdać do końca. A psychologii uczył nas facet, który uczył się jej w gimbazie i nie zdał i normalnie uczył nas angielskiego.
Najlepsze gadali ze email zły, a wcześniej jakoś wszysko na mail przychodziło od nich to się okazało że jakaś sekretarka źle go wklepała w pasek, a mogli zwyczajnie wysłać mi list. W tym roku nawet już nie dostanę się tam gdzie wtedy bo jak nauczyciel jest na mnie cięty za zawalenie roku to mnie nie przyjmie. Dlatego mówia gcse byle mnie gdzies wklepać i mieć spokój.