Ciężarówki po przejściach :)

[Mordsith]

Napisane przez Evelinke

Ale tu cisza ostatnio

Dziewczyny, co tam u was słychać ???
Jak się czujecie ? Jak wasze brzuszki rosną ?

O tak brzuszek rośnie, już jest na prawdę pokaźnych rozmiarów, a do terminu porodu zostało już tylko 74 dni!

[mala29lll]

Napisane przez bombka666

Smutne to wszystko :-(
Mnie też ciekawi co z naszymi śnieżynkami.Trzeba będzie dzwonic się dowiadywać,my mamy 2..

Eve a co u was?odpoczywasz?

Ja dziś byłam po zwolnienie jestem wolna od pracy juppi,myślę od czego zacząć porządki przedświąteczne



O MAŁA mi przypomniała o mojej wizycie u endo..
Cały czas miałam ładne wyniki tsh i ft4 na dawce 125 na ostatniej wizycie dr zmniejszyła mi dawkę do 100 letroxu i dziś odebrałam wynik tsh prawie 4 :-( kiepsko co, zwiększam znów na 125 co? Czy czekać na wizytę za tydzień?

A kiedy byłaś na ostatniej wizycie? Przed ciążą albo na samym początku? JAk tak to trzeba zwiększyć, bo dzidzi tez ciągnie od CIebie hormony tarczycowe
Ja mam nadzieję, że tylko przedawkowanie leków mam, bo TSH stanowczo za niskie a nie że mi się nadczynność zrobiła:/ MAm zrobić badania w połowie stycznia. Teraz mi obniżył Euthyrox do 50 na weekend i 75 w tygodniu

Eleo no chyba nie moga nic zrobić z naszymi zarodkami

[bombka666]

Ja od początku ciąży chodzę co miesiąc na wizyty.Na ostatniej 6 tyg temu dr zmniejszyła mi dawkę do 100 letroxu I kazała sprawdzić poziom hormonów.
Podobno na początku ciąży dziecię ciągnie z naszej tarczycy ale już w zaawansowanej powinno samo sobie produkować.
Wychodzi na to ze moja tarczyca jest w kiepskim stanie,no nic wzięłam dziś 125 znów,mam nadzieje ze soboe nie zaszkodze..

[motylek1984]

Cześć dziewczyny, troche zaniedbalam nasze forum 😢 obiecuje, że się poprawie. Dzisiaj cały dzien trabia, o zaprzestaniu refundacji😤 bardzo mi szkoda tych par, które juz nie zdążą spróbować 😬 dziewczyny, jak macie mrozaczki, to jeszcze pół biedy, bo crio nie kosztuje dużo, w porównaniu z cala procedura, ale co z parami, które nie będą mogły sobie pozwolić na sfinansowanie całej procedury? Naprawdę współczucie 😢

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Bombka, to nie ciekawie z ta twoja tarczyca, lepiej wziac wieksza daweke, bo lek napewno nie zaszkodzi, ja biorę eutherox 25 i w ciągu tygodnia brania TSH spadlo mi z 2.97 na 1.54, a teraz po dwóch miesiącach mam 1.75 wzroslo

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Mordish, ty już na końcówce, zazdroszcze ci, że już niedługo będziesz mieć maluszka przy sobie 👏

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Eleo, a ty już spakowana, pokoik urzadzony? Bo u Ciebie to już dni można odliczac 😁 tez zazdroszcze 🙌

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Evelinke, ja też raczej testu pappa nie będę robić, szkoda nerwów i stresu, przecież to tylko wyliczenia komputera i prawdopodobieństwo. My byliśmy przed wczoraj na USG, dzidziolki rosną, maja prawie po 4 cm😁 widać było już główki, rączki, nóżki, są w dwóch osobnych workach owodniowych i maja dwa osobne lozyska, cieszę się, bo to najbezpieczniejsze ułożenie dla bliźniaków, na USG wyglądały jakby na łóżkach piętrowych spały, jeden na drugim 🌼 kawał ludziow, lekarz sprawdził przepływ krwi do serduszek, wygląda, ze wszystko ok, prenatalne za 3 tygodnie, na początku 14 tyg. Tylko z tym moim ciśnieniem ciągle nie wesoło, biorę już 4 dawki dopegytu a ciśnienie jak było wysokie, tak jest, denerwowalam się przed wizyta, to jak gin mi zmierzył to miałam 160/100, dużo za wysokie, zastanawiał się co ze mną zrobić 😬 evelinke bierzesz jeszcze lutinusa?bo ją jeszcze ten i przyszły tydzień i nareszcie koniec, mam nadzieje, że wtedy to cisnienie mi trochę spadnie, bo to w końcu hormony.

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

I jeszcze jedno, czym leczycie przeziebienie, katar, gardło? Bo mnie męczy od niedzieli i niewiele pomaga.

[Evelinke]

Motylku tak biorę cały czas Lutinus 3 x 2
Ale, ale uwaga ! Progesteron w poniedziałek badałam miałam ponad 70 i doktorek odpisał z kliniki, żebym zmniejszyła Luteinę na 3 x 3
Zawsze to 3 tabletki mniej.
No i zobaczymy, mam nadzieję, że będzie ok
Ja będę go brała raczej jeszcze trochę, ze względu na moje plamienia, teraz we wtorek znowu się pojawiły
Szczerze, mam ich dość
A dzisiaj ból podbrzusza przez pół dnia
Mam nadzieję, że wszystko jest ok i to tylko rozciągająca się macica

Co do testu, mam takie same zdanie, jak dla mnie to nie jest wiarygodne badanie, które może spowodować niezły stres.

Świetne wieści u was
Podwójne 4 cm szczęście
Objawy przestały cię męczyć ?
Pochwał się brzuszkiem pewnie jest już spory

[motylek1984]

To wspolczuje z tymi plamieniami :-( mnie doktorek kazal powoli lutinusa odstawiac. Teraz biore tylko 2x1. Mnie na szczescie zadne bole nie mecza, a ty jak tak masz to lezec, lezec i lezec. Mdlosci i wymioty nadal mnie mecza, mam awersie do lekow i jak tylko wloze do ust nawet magnez to od razu mnie rwie :-( a brzucholek prawie nic nie urosl, stoi w miejscu. Ty sie swoim pochwal :-D

[Evelinke]

U mnie brzuszek już był przed ciążą 😝 Ja nie z tych chudzinek.
Teraz się powiększył
Ale niedługo postaram zrobić fotkę, to wrzucę.

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

No i tak większość czasu spędzam na kanapie.
A brakuje mi spacerków, ale nadrobię jak dzidzia będzie

[Eleo765]

Bombka, stresu jeszcze nie ma

Motylku, łóżeczko stoi już w naszej sypialni, a żeby się zanadto nie kurzylo, w srodku leży tylko zafoliowany materac hehe. Torbę właśnie pakuje.

4 cm szczęścia x2, raaaany, to musi być cudowny widok! Pokażesz nam fotkę z usg?

Na przeziębienie woda z miodem i cytryna, sol morska do nosa i duuuuzo odpoczynku pod cieplym kocem.

Ja juz tej decyzji o programie nie komentuje, masakra.....

Evelinke, spokojnie, plamienia się skończą, trzeba to przetrwac... Który teraz leci tydzień?

[motylek1984]

To dwa :-D

[bombka666]

Wow,ale super widok żałuję że u nas drugiemu się nie udało przetrwać. ..Motylku dbaj o was mocno. .

Eve odpoczywaj ile się da jeszcze się naspacerujesz z dzieciaczkiem
Fajnie ze możesz choć trochę leków odstawić i trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze

Eleo no to fajnie ze spokojna jesteś jak się będę pakować to już mnie pewnie złapie stres jak znam siebie, ale narazie jeszcze tyle czasu..

[Evelinke]

Hej

Eleo idąc według wyliczeń doktorka od poczatku to 13 tc 1d
a z usg kilka dni później

Dzięki dziewczyny za miłe słowa mam nadzieję, że się sprawdzą
Od wczoraj mam dość kiepski humor, nawet sie na wieczór popłakałam jak zobaczyłam Lutinus zabarwiony na różowo, taka plamka nie duża.
Ale coś pękło i
Tak się boję o malucha, powtarzam tylko słowa gina z ostatniego usg, że z maleństwem wszystko ok.
Dobrze, że wizyta w sobotę.

Motylku piękne zdjęcie

[motylek1984]

Napisane przez Evelinke

Hej

Eleo idąc według wyliczeń doktorka od poczatku to 13 tc 1d
a z usg kilka dni później

Dzięki dziewczyny za miłe słowa mam nadzieję, że się sprawdzą
Od wczoraj mam dość kiepski humor, nawet sie na wieczór popłakałam jak zobaczyłam Lutinus zabarwiony na różowo, taka plamka nie duża.
Ale coś pękło i
Tak się boję o malucha, powtarzam tylko słowa gina z ostatniego usg, że z maleństwem wszystko ok.
Dobrze, że wizyta w sobotę.

Motylku piękne zdjęcie

Bedzie dobrze, musi byc dobrze, tyle juz twoj maluch przeszedl, ze teraz to juz tylko z gorki. Jest miedzy nami 2 tyg roznicy :-D ale moje maluchy raczej urodza sie miesiac wczesniej.

[Evelinke]

Motylku a czemu aż miesiąc ? Przy bliźniakach tak dużo wcześniej robią cc ?
Moja Sis miała tak z 2 tygodnie przed terminem, tyle że to była ciąża z 1 bobasem.
No to ty będziesz pierwsza i będziesz dawać rady

[motylek1984]

Moj gin mowi, ze blizniaki zwykle rodza sie w 36 tyg, i jak donosze do tego terminu to bedzie pelny sukces. Boje sie tych pierwszych tygodni, przeciez to takie okruszki beda, a ja nawet pieluchy nie umiem zmienic :-(

[201701300931]

Ja też nie umiałam zmienić, nie wiedziałam w którą stronę ją założyć. A pierwsza zmiana była po wielkiej śmierdzącej kupie i instynktownie wiedziałam co zrobić. Także nie bój się

[Evelinke]

Ja też takiemu bobasowi nie zmieniałam pieluchy, ale wierzę że wszystko będzie intuicyjne
Poza tym moja Sis nie raz w nocy źle założyła pieluchę i teraz ma się z czego śmiać.
Ja to boję się kąpieli

[mala29lll]

Napisane przez motylek1984

[/COLOR]I jeszcze jedno, czym leczycie przeziebienie, katar, gardło? Bo mnie męczy od niedzieli i niewiele pomaga.

Na gardło polecam ARGENTIN-T, na katar sól fizjologiczna i inhalacje np a Amolu sobie robiłam. Do tego gin kazał brac Rutinoscorbin 3x3 dziennie.

Napisane przez Evelinke

Motylku tak biorę cały czas Lutinus 3 x 2
Ale, ale uwaga ! Progesteron w poniedziałek badałam miałam ponad 70 i doktorek odpisał z kliniki, żebym zmniejszyła Luteinę na 3 x 3
Zawsze to 3 tabletki mniej.
No i zobaczymy, mam nadzieję, że będzie ok
Ja będę go brała raczej jeszcze trochę, ze względu na moje plamienia, teraz we wtorek znowu się pojawiły
Szczerze, mam ich dość
A dzisiaj ból podbrzusza przez pół dnia
Mam nadzieję, że wszystko jest ok i to tylko rozciągająca się macica

Co do testu, mam takie same zdanie, jak dla mnie to nie jest wiarygodne badanie, które może spowodować niezły stres.

Świetne wieści u was
Podwójne 4 cm szczęście
Objawy przestały cię męczyć ?
Pochwał się brzuszkiem pewnie jest już spory

Bidactwo współczuję CI tych plamień. Wiem jakie sa stresujące, ale będzie dobrze. Na pewno!!!!!!!!! Zasłużyłaś jak mało kto na to szczęście i nikt CI go nie odbierze

Napisane przez motylek1984

To dwa :-D

Cudny widoczek

Napisane przez Danaeee84

Ja też nie umiałam zmienić, nie wiedziałam w którą stronę ją założyć. A pierwsza zmiana była po wielkiej śmierdzącej kupie i instynktownie wiedziałam co zrobić. Także nie bój się

Hahah ja tez nie wiedziałam na poczatku w która stronę, a i teraz jak zaspana jeste, to się kapnę dopiero przy zapinaniu, ze to nie tak

Napisane przez Evelinke

Ja też takiemu bobasowi nie zmieniałam pieluchy, ale wierzę że wszystko będzie intuicyjne
Poza tym moja Sis nie raz w nocy źle założyła pieluchę i teraz ma się z czego śmiać.
Ja to boję się kąpieli

Będzie, będzie intuicyjnie.
U mnie mąż kąpie

A Gabi dzisiaj walnęła taką kupkę że pierwszy raz pod kranem Ją mylam bo on stóp do głów A ja mało nie padła po tej bombie biologicznej taka śmierdziucha Masakra była. Wszystko do prania. Łącznie z wkłądem do leżaczka. Zawsze tam walnie taką kupkę dużą. Chyba po wibracjach heheh

[Evelinke]

Mała po twoich słowach to się rozpłakałam
Mam nadzieję, że twoje słowa się sprawdzą
Dzisiaj mam dzień płaczu

Albo to hormony albo emocje wzięły górę

[Eleo765]

Motylku, cudne zdjęcie, dosłownie i w przenosni, dwa szczęścia ❤ na takie strachy ze nie wiemy co i jak polecam szkole rodzenia albo wizyty poloznej środowiskowej, jeśli trzeba leżeć w domu ja jestem po sr o wiele spokojniejsza, a reszta przyjdzie sama, tak jak dziewczyny pisza, intuicyjnie nie tak łatwo zepsuć dziecko hehe

Eve, chyba żadna z nas się tobie nie dziwi ze się tak stresujesz ale musisz byc silna dla swojego dzidziusia, bo przecież lekarz mówi ze wszystko z nim ok wizyta w sob na pewno to znowu potwierdzi. Jak będziesz miała szczęście to niedługo można poznać płeć :P

Hahahaaaaaa mala, współczuję tej akcji z megakupą

[motylek1984]

Wow, to pomyslcie sobie ze ja bede miala takie mega kupochy x2 >

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

Eve, to hormony szaleja. Ja przed chwila ogladalam listy do m, i sie poplakalam, leciala pod koniec piosenka ,, somewhere over the rainbow,, i cala nasza droga w klinice mi sie przypomniala, jak dzwonilam i czekalam np na konsultacje kilkadziesiat minut, slyszalam w sluchawce ta piosenke, nigdy o niej nie zapomne. Godziny wysluchanej piosenki.

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Obawiam sie o kupochy i mojego meza, bo do tej pory to on bardzo obrzydliwy jest :-B

[201701300931]

motylku ja też sobie nie wyobrażałam jak będę kupy przewijać bo to było dla mnie obrzydliwe. Ale mus to mus i człowiek się przyzwyczaił Nasz maluch robi ostatnio jedną dziennie podczas naszego obiadu i przewijanie spada wtedy na męża Aaa, trzeba też pamiętać, że kupa potrafi wystrzelić podczas przewijania i mąż wszystko dookoła łącznie ze sobą brudne. Wtedy człowiek stoi i się śmieje

[mala29lll]

Napisane przez Evelinke

Mała po twoich słowach to się rozpłakałam
Mam nadzieję, że twoje słowa się sprawdzą
Dzisiaj mam dzień płaczu

Albo to hormony albo emocje wzięły górę

Ale co popłakałaś się przy opisie kupy?? Mnie też się chciało płakać pomiędzy odruchami wymiotnymi żartuję. Brehtałam jak durna i zartuje wiem, że chodzi CI o wyższy wpis Zobaczysz, że będzie dobrze. DObrze wiesz co ja przezyłam podczas ciąży. Nigdy nie zapomnę jak w ok 7 tygodniu poszłam siku w nocy a tam cały kibel krwi, wkładka, papier wszytsko i na papierze wieeelki skrzep Siadłam wtedy w kiblu i krzyczałam NIEEEEEEEEEEEEEEEe i płakałam. Kurde aż teraz się poryczałam jak sobie przypomnę jak patrzyłam w ten papier i myślałam, że ten skrzep to moje dziecko Wtedy jechaliśmy na IP i się okazało, że jest mój pęcherzyk. Za 4 dni zobaczyłam serdunio. Później do ok 18-19 tygodnia oglądałam krew. Czasem prawdziwe powodzie jak dla mnie, a tak to ciągłe plamienie z paroma dniami przerwy gdzie miałam nadzieję, że to już nie wróc, ale wracało Strasznie się bałam, ale starałam się być twarda, bo wiedziałam, ze nerwy jeszcze gorzej robią. Później jeszcze nadciśnienie, które upierdliwie nie chciało się unormować, koszmarne obrzęki (przeciez ja w nie całe 2 tygodnie po porodzie miałam 16 kg mniej więc patrz ile ja wody miałam, bo tłuszcz dalej został do gubienia). Więc widzisz, że miałam i krwawienie jak Ty i do doopy ciśninenie jak Motylek. 2w1 a Gabrysia jest
Taki widoczek mam codziennie rano i później też
GABI LULA.jpg

No i mam teraz pomoc przy robieniu obiadu (tu akurat sie skupiała na robieniu kupki i musiałam prać wkład do leżaczka po raz pierwszy, bo wczoraj po mega kupce i to na następny dzięń po raz kolejny polecił do prania)
GABI W KUCHNI.jpg

Także będzie dobrze kochana. Ja w to bardzo wierzę i czekam na fotki Twojego maleństwa jak będzie broić

Napisane przez Eleo765

Hahahaaaaaa mala, współczuję tej akcji z megakupą

ja się śmiałam jak durna, ale serio mnie cofało

Napisane przez motylek1984

Wow, to pomyslcie sobie ze ja bede miala takie mega kupochy x2 >[COLOR="Silver"]

chyba nie będą w jednym czasie mega kupek strzelać a jak tak to jedno na przewijaku a drugie reklamówka pod tyłek i heja heheh Dasz radę
Chyba, że się bezczelnie zmówią przeciwko mamusi

Napisane przez Danaeee84

motylku ja też sobie nie wyobrażałam jak będę kupy przewijać bo to było dla mnie obrzydliwe. Ale mus to mus i człowiek się przyzwyczaił Nasz maluch robi ostatnio jedną dziennie podczas naszego obiadu i przewijanie spada wtedy na męża Aaa, trzeba też pamiętać, że kupa potrafi wystrzelić podczas przewijania i mąż wszystko dookoła łącznie ze sobą brudne. Wtedy człowiek stoi i się śmieje

A moja zawsze jak obiad na stole to się budzi pindzia mała i musimy wybierać które najpierw je. JA nie wiem czy Ona też chce nasz obiad? Osttanio mamy na Nią patent. Dajemy do leżaczka i odwracamy w stronę okna. Tak się patrzy w to okno jak zaklęta
Co do kupki to ja 2 razy dostałam w wystrzału a mąż raz po kąpieli DObrze mu tak bo się nabijał ze mnie

[mala29lll]

acha Motylku ja miałam dni, ze brałam aż 5 tabletek Dapegytu, bo tak wysokie ciśnienie miałam. Najgorsze jak po 4 właśnie miałam 170/110 i plus 120 W dodatku przed każdym mierzeniem jeszcze pewnie skskało bo się stresowałam. Ty zapewne też tak masz, bo pisałaś, że tez się denerwujesz samym mierzeniem. Jak miałam takie wysokie to leżałam grzecznie, brałam Dopegyt dodatkowy, melisa i włączałam jakiś serial na TVN player żeby ciut odciągnąć myśli. Ja dodatkowo miałam utrudnienie bo wtedy były te koszmarne upały i w domu 30 stopni. Ok 16 jak już nie szło wytrzymać to mąż mnie brał do samochodu i w klimie jeździliśmy czasem 2 godziny. Mnie się normalnie słabo robiło w domu i ciśnienie strasznie wysokie. W głowie mi dudniło serducho. JEszcze Gabi chyba czuła jak ja się źle czuję i się słabo ruszała co potęgowało stres No ale obie przezyłysmy. Moja kuzynka brała pod koniec ciąży nawet 8 tabletek Słuchaj się lekarza, kontroluj ciśnienie, pij tak do 2 melisek dziennie i staraj się nie denerwować. Dużo leż grzecznie i będzie ok
Nasze maleństwa nie takie kruche jakby się wydawało. Jak przeżyły sztuczne zapłodnienie, wgryzły się i utrzymały tzn że twarde sztuki

A co do obsługi noworodka to serio trudno zrobić krzywdę takiemu delikwentowi Teraz to Gabi mi robi krzywde bo jak je to mnie kopie w 2 cycka albo wbija pazury w cycki. Najgorsze, że chce mamusię zabić bombami biologicznymi i pomysleć że dzieci takie głupiutkie, a to małe leży w łóżeczku i tworzy takie skomplikowane śmiertelne bronie biologiczne

oja teraz śpi z tatusiem, bo ma wolne a ja mam luz Zaraz idę się porządnie domyć i posmarować balsamem od stóp do głów W sumie to Ona baardzo grzeczna, ale matka wariatka się stresuje jak jest w łazience. Chwała temu kto wynalazł monitor oddechu i nienię

[motylek1984]

Dziewczyny, ja to już tych kuposzek to nie mogę się doczekac, żeby tylko wszystko dobrze było, to nawet po kilka kupek moge zmieniać, albo wykorzystam babcię, jak tylko będę mogła. Tak się nie mogły doczekać, to teraz niech maja. Moja teściową na pielgrzymkę poszła, pewnie o wnuczki prosiła, no to wynosiła dwójkę 🙌 ja narazie biorę 4 dopegyty dziennie, mam jeszcze isoptin w razie bardzo wysokiego tętna, wspomagam się melisa i od wczoraj zaczęła pić soczek obrzydliwek - buraczany. Ciśnienie mi trochę zjechało. Wiem że grejfruty też pomagają w nadciśnieniu, ale boje się jeść, bo z niektórymi lekami maja interakcje, i nie wiem jak z moimi by było, np z akardem albo dopegytem.

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 07:58 ----------

Dziewczyny, zapytań was o jeszcze jedną kwestie, czy po narodzinach będziemy dali radę funkcjonować na dwóch poziomach, tzn na dole kuchnia, łazienka a na górze sypialnia i później pokoiku dzieci, narazie mamy sypialnie na dole, ale taka malutka, że nawet jedno lozeczko się nie zmieści, nie mówiąc juz o jakiejś komodzie dla maluszkowych ciuszkow, do salonu też sypialni nie przeniesiemy, bo bezsensu, na dole wszystko mamy na przestrzał, na widoku. Czy da się tak funkcjonować, zostawiać maluchy na górze i lecieć szybko np po butelki? Mam w planach wstawić też dodatkowe lozeczko/lozeczka do salonu, żeby przez dzień moc coś zrobić i mieć je na oku.

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

Kozystam z aplikacji wizaza i nie otwierają mi się zdjęcia , nie wiecie dlaczego?

[Evelinke]

Hej

Padłam po waszych historiach z kupą

Mała dziękuje ci bardzo za wsparcie
Wiesz czasami człowieka dopada jakiś dół

I powiedz mi jaki masz monitor oddechu ?
Wprawdzie maluszek będzie z nami, ale chyba będę czuła się w nocy bezpieczniej wiedząc że mam monitor.

Motylku no to faktycznie teściowa wymodliła dwójeczkę, w takim razie miała swój udział wiec nie ma, musi pomagać

A co do funkcjonowania na 2 poziomach, wydaje mi się, że dacie radę kwestia ułatwienia kilku rzeczy do których dojdziecie sami po narodzinach no i przyzwyczajenia. Do butelek warto mieć np podgrzewacz na górze czy te termoski ochraniacze.
Wiadomo, koszyk z kosmetykami i pampersy.
Najlepiej niech Mamy się wypowiedzą co jest najbardziej potrzebne i mieć pod ręką.
A do salonu, może 1 łóżeczko większe, bo wiadomo w ciagu dnia będziecie na dole.

[201701300931]

Ja mam monitor Baby Sense. Chyba jedyny albo jeden z niewielu z certyfikatem medycznym.

[Evelinke]

O dzięki Dana

[mala29lll]

Napisane przez motylek1984

[/COLOR]Dziewczyny, zapytań was o jeszcze jedną kwestie, czy po narodzinach będziemy dali radę funkcjonować na dwóch poziomach, tzn na dole kuchnia, łazienka a na górze sypialnia i później pokoiku dzieci, narazie mamy sypialnie na dole, ale taka malutka, że nawet jedno lozeczko się nie zmieści, nie mówiąc juz o jakiejś komodzie dla maluszkowych ciuszkow, do salonu też sypialni nie przeniesiemy, bo bezsensu, na dole wszystko mamy na przestrzał, na widoku. Czy da się tak funkcjonować, zostawiać maluchy na górze i lecieć szybko np po butelki? Mam w planach wstawić też dodatkowe lozeczko/lozeczka do salonu, żeby przez dzień moc coś zrobić i mieć je na oku.

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

Kozystam z aplikacji wizaza i nie otwierają mi się zdjęcia , nie wiecie dlaczego?

Mnóstwo ludzi mieszka w domkach i musi ogarnąć dwójkę albo i więcej dzieci więc Wy też sobie poradzicie. NA pewno musicie mieć nianię. Na dół możecie mieć kosze mojżesza albo łóżeczko turystyczne. Sa nawet takie turystyczne z przewijakiem wtedy na dole możesz mieć koszyczej z chusteczkami i pampersami Fajne też są nianie z kamerką ale widomo większy koszt. Chociaz też można zwykła kamerkę i na telefonie podglądać szkraby jka czytałam gdzies na forum

Napisane przez Evelinke

Mała dziękuje ci bardzo za wsparcie
Wiesz czasami człowieka dopada jakiś dół

I powiedz mi jaki masz monitor oddechu ?
Wprawdzie maluszek będzie z nami, ale chyba będę czuła się w nocy bezpieczniej wiedząc że mam monitor.

Motylku no to faktycznie teściowa wymodliła dwójeczkę, w takim razie miała swój udział wiec nie ma, musi pomagać

Wiem, wiem że dopada dołek czasem

Monitor mam ten co Danae Babyseanse z tego samego powodu, że ma certyfikat medyczny i stosują je w szpitalach. Angelcare to raczej gadżet
My też mamy łóżeczko w sypialni, ale i tak czuję się bezpieczniej z monitorem Nianię tez mam Babyseanse w zestwie kupiłam

[Eleo765]

Witajcie dziewczeta

Motylku, ja bym na twoim miejscu na dole zdublowala najpotrzebniejsze rzeczy, lozeczko, gadżety do przewijania, podgrzewacz do butelek, zebys jak najmniej biegala, a na gorze to, co co będzie potrzebne z kuchni. Pewnie po jakimś czasie będziesz miała świetnie rozeznanie, jak to podzielić

Aplikacja wizazu ssie, tu po prostu nie widać zdjec, nie wiem czemu nikt tego nie poprawia. Musisz kliknac w post który ma fotki, on sie zaznaczy na niebiesko, potem klikasz w te trzy kwadraciki obok lupki w prawym górnym rogu i "otwórz w przeglądarce". Otworzy ci się strona z tym wpisem ze zdjęciami. No głupiej się tego nie dało zrobić :/

[motylek1984]

Dzieki eleo, rzeczywiscie przekierowalo, ale zdjec od malej nie otworzylo :-(