Wymarzony pierścionek - cz. IV

[ANITKA79]

Napisane przez Madzialenka12344321

Mój TZ tez planuje sie na siłownie niedługo zapisac

a wiecie, w czwratek jednak jade do domku na weekend
tak sobei wczoraj postanowiłam

Bardzo madrze i dojrzale,u siebie tez mozesz troche popisac prace, a i z Tz czas spedzic Gratuluje jeszcze raz Madziu, niepotrzebnie sie tak martwilas, bo juz niedlugo bedziesz sie nam chwalic pierscionkiem

Napisane przez hihi

Nie wiem, bo w weekend się znieczulałam okresowo, chodzę w płaskich oficerkach i jeżdzę windą, więc nie mam kiedy poczuć czy jest źle
Pewnie, że bzdury - jesli się kocha pracuje na związkiem i nie przestaje o niego dbać, to nic złego dziać się nie powinno, a wręcz przeciwnie

Edit: Zgadzam sie z tobaAle do tego trzeba dwojga
Dobrze ze nie nadwyrezasz ich /kolan/ a ode mnie duzo zdrowkaU mnie tez sniezek, ale za dlugo nie polezy, bo topnieje zbyt szybko

[sanetka]

a u mnie rano takie fajne slonce swiecilo-ale bardzo krotko

jak moj TZ mieszkal na wsi to biegal po lesie i cwiczyl. ogolnie to szlifowal forme ktora mial po wojsku.

ale teraz..nie ma kiedy. jak wraca z pracy to jest bardzo zmeczony. wiec tylko czasem jakies pompki i hantle w ruch ida

a ja jeszcze w gimnazjum wymiatalam na 1000 m i dyskiem rzucalam na zawodach

Powiem Wam, że tak powoli się konczy szykowac u meni w domu wszystko do stypy i tak myślałam o pewnej kwestii związanej z pogrzebem. Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo nie lubię zwyczaju, ze w tym dniu ludzie ubieraja się na czarno. Zdecydowanie sobię zycze, zeby na moim - byle nie szybko - ludzie sie nie smucili i nie byli ubrani jak ponuraki. Ja sie buntuje i zakladam jasno-zieloną bluzkę i żółtawe korale, ha!

[hania811]

Przetrwalam- bardzo bardzo się cieszę ze juz poniedziałek- pierwszy raz w zyciu chyba. Szkolenie calkiem udane, fajne kobitki w firmie mamy. Miałam tylko straszny powrót do domu bo się strułam czyms. Ja mam taki wrazliwy zołązdek ze nie moge jadac za bardzo poza domem bo zawsze jest cos nie tak. Delikatnie mowiac cała droga z Warszawy do Kielc jest przezemnie oznaczona kolacja i obiadem szkoleniowy.
Ale to jeszcze nic- najgorsze to to ze mój maz miał byc w domu juz o 15 ale odwołali lot z Londynu i musiał czekac do 15 na inne polaczenie....a co ciekawsze polaczenie z Londynu do Warszawy a pózniej z Warszawy do Krakowa bo auto zostawione było na parkingu w Krakowie. Tym sposobem dotarł do domu na 23 ledwo zywy bo nie spał cała dobe.....ale i tak mnie ukochał.
W kazdym razie zarówno dla mnie jak i dla męza ta miniona niedziela była beeeee. Bardzo się ciesze ze juz poza nami

[hihi]

Napisane przez hania811

Przetrwalam- bardzo bardzo się cieszę ze juz poniedziałek- pierwszy raz w zyciu chyba. Szkolenie calkiem udane, fajne kobitki w firmie mamy.
Bardzo się ciesze ze juz poza nami

No i dobrze, że nie było tak źle
Teraz już normalne weekendy przed Wami, hm?

[kulbit]

Napisane przez hania811

Przetrwalam- bardzo bardzo się cieszę ze juz poniedziałek- pierwszy raz w zyciu chyba. Szkolenie calkiem udane, fajne kobitki w firmie mamy. Miałam tylko straszny powrót do domu bo się strułam czyms. Ja mam taki wrazliwy zołązdek ze nie moge jadac za bardzo poza domem bo zawsze jest cos nie tak. Delikatnie mowiac cała droga z Warszawy do Kielc jest przezemnie oznaczona kolacja i obiadem szkoleniowy.
Ale to jeszcze nic- najgorsze to to ze mój maz miał byc w domu juz o 15 ale odwołali lot z Londynu i musiał czekac do 15 na inne polaczenie....a co ciekawsze polaczenie z Londynu do Warszawy a pózniej z Warszawy do Krakowa bo auto zostawione było na parkingu w Krakowie. Tym sposobem dotarł do domu na 23 ledwo zywy bo nie spał cała dobe.....ale i tak mnie ukochał.
W kazdym razie zarówno dla mnie jak i dla męza ta miniona niedziela była beeeee. Bardzo się ciesze ze juz poza nami

Mam nadzieję, że następna niedziela będzie zupełnie inna

[dorinka30]

hej dziewczyny, tak na szybciora, bo zarobiona jestem

Madzialenko strasznie się cieszę, że za chwilkę będziesz NARZECZONĄ

Ja tam zdecydowanie nie jestem kapeluszowa , ja uwielbiam czapki z daszkiem, róznorakie

Alez pogoda, fuj...

[ANITKA79]

Napisane przez hania811

Przetrwalam- bardzo bardzo się cieszę ze juz poniedziałek- pierwszy raz w zyciu chyba. . Tym sposobem dotarł do domu na 23 ledwo zywy bo nie spał cała dobe.....ale i tak mnie ukochał.

No widzisz Haniu, obydwoje wrociliscie, cali do domuI jeszcze mizianko byloA nastepne niedziele na pewno beda lepsze

[kulbit]

Napisane przez dorinka30

hej dziewczyny, tak na szybciora, bo zarobiona jestem

Ja tam zdecydowanie nie jestem kapeluszowa , ja uwielbiam czapki z daszkiem, róznorakie

Alez pogoda, fuj...

Oj kolejna zapracowana bidulka

Ja ostatnio sobie kupiłam czapkę z daszkiem i kurczę, az w szoku jestem bo sie sobie w niej podobam

A co u ciebie Dorinko z pogodą? U mnie teraz sypie coraz mocniej? Chociaż i tak się biało nie robi..

[sanetka]

wezcie nic nie mowcie. sypie strasznie a ja czekam na telefon i zaraz pewnie bede musiala wyjsc

a teraz wczulam sie w stara dobra nirvane- oj glosno w domu jest

[dorinka30]

Napisane przez kulbit

Oj kolejna zapracowana bidulka

Ja ostatnio sobie kupiłam czapkę z daszkiem i kurczę, az w szoku jestem bo sie sobie w niej podobam

A co u ciebie Dorinko z pogodą? U mnie teraz sypie coraz mocniej? Chociaż i tak się biało nie robi..

No niestety....
czapki z daszkiem to jest to , więc się wcale nie dzwię, że się sobie w takiej czapce podobasz
Wprawdzie nie pasują do kazdego typu urody ale jeśli juz to można w nich wyglądać naprawdę genialnie

Kapelusze to nie mój styl, chyba ze takie typowo kowbojskie w stylizacji letniej

Kulbit u mnie tez sypie i wieje, ale ja nie cierpię śniegu i w ogóle zimy w mieście, niech sobie będzie w górach ale w mieście to tylko utrapienie

[anka1232]

u mnie tez weekend ciezkawy, bo w szkole jeszcze przelatany z sobotnia imprezą, dop[iero dzis mi sie udalo wyspać, ale zaraz musze się do pracy zabierać a tak mi się nie chce jeszcze ta pogoda taka okropna.

[Kaffienka]

Napisane przez aga2111

Dziękuję

Dziewczyny jak faceci sami z siebie wchodzą oglądać pierścionki to znaczy, że już mają w planach zaręczyny. Mój mnie też ciągał pierścionki oglądać z miesiąc temu

Aaaa zapomniałam napisać, że pierścionek okazał się za mały...i teraz muszę czekać miesiąc chyba będą go powiększać. Cieszyłam się nim jeden dzień. Dlatego w avatarze mam taki jaki dostałam A to dlatego, że wcześniej nie mierzyłam pierścionków, tylko oglądaliśmy, a Tż sam kupował, bo to niespodzianka była

Gratulacje... Mamy podobny termin zaręczyn. Ja raptem dzień wcześniej. Super!!!

[natali86]

Dzień dobry

Napisane przez aga2111

A ja jestem narzeczoną od piątku

gratulacje

Napisane przez ANITKA79

Natalii: Wierze ze bedzie dobrze, musicie byc silni Dobrze ze nadal chcecie byc razem. Nie wiem czy dobrze sie domyslam, ale czy te sprawy o ktorych pisalas czy to ma zwiazek, z ponownym zaufaniem tej drugiej osobie, zrozumieniem i zeby bylo tak jak dawniej.
Trzymam kciuki zebyscie odbudowali to wszystko, a przez to co sie wydarzylo, byli silniejsi i kochali sie mocniej. Zrozumieli jak pieknym darem jest milosc

Anitko bardzo Ci dziekuję
Jestes niesamowitą osobą, wiesz... bije od Ciebie taka radośc, taki optymizm, bardzo lubię czytać Twoje posty ...

Tak, chodzi o odbudowanie zaufania...
Mam dobrą wiadomośc wczoraj pogodziliśmy się z Tz Bardzo sie ciesze Staramy sie nadrobić stracony czas i odzyskaś to co po części utracilismy, a to wiadomo, ze nie tak hop siup
Najwazniejsze że oboje mamy mnóstwo checi

Dziękuję wszystkim za trzymanie kciuków

[hihi]

Napisane przez sanetka

a teraz wczulam sie w stara dobra nirvane- oj glosno w domu jest

A ja muzyki cichutko słucham zawsze

Napisane przez dorinka30

No niestety....
czapki z daszkiem to jest to , więc się wcale nie dzwię, że się sobie w takiej czapce podobasz
Wprawdzie nie pasują do kazdego typu urody ale jeśli juz to można w nich wyglądać naprawdę genialnie

Kapelusze to nie mój styl, chyba ze takie typowo kowbojskie w stylizacji letniej

Kulbit u mnie tez sypie i wieje, ale ja nie cierpię śniegu i w ogóle zimy w mieście, niech sobie będzie w górach ale w mieście to tylko utrapienie

Ja czapek z daszkiem od laaat nie nosiłam I nawet nie myslałam, bo mi na lato bardziej pasują, a latem nakładam okulary przeciwsłoneczne na pół pyska i wtedy to już w ogóle by mnie widac nie było

Pogoda - koszmar Pada i ciemno. Beznadzieja.

[dorinka30]

Napisane przez hihi

A ja muzyki cichutko słucham zawsze
Ja czapek z daszkiem od laaat nie nosiłam I nawet nie myslałam, bo mi na lato bardziej pasują, a latem nakładam okulary przeciwsłoneczne na pół pyska i wtedy to już w ogóle by mnie widac nie było

Pogoda - koszmar Pada i ciemno. Beznadzieja.

Teraz jest wiele mutacji i wariacji na temat czapek z daszkiem, kaszkietów i takie tam inne

Natalii super, że wszystko się u was prostuje

Pogoda koszmar, nastrój koszmar

[hania811]

Napisane przez dorinka30

hej dziewczyny, tak na szybciora, bo zarobiona jestem

Madzialenko strasznie się cieszę, że za chwilkę będziesz NARZECZONĄ

Ja tam zdecydowanie nie jestem kapeluszowa , ja uwielbiam czapki z daszkiem, róznorakie

Alez pogoda, fuj...

Ja tez zarobiona bo katalog na lato juz mamy - cieszę się bardzo bo nieznoszę nudzic się w pracy.

Czapki z daszkiem to jest to. Czy w wersji letniej czy zimowej

A u nas sypie piekny snieg- takie duże płaty- uwielbiam. Tylko szkoda ze od razu topnieje

[natali86]

Napisane przez dorinka30

u mnie tez sypie i wieje, ale ja nie cierpię śniegu i w ogóle zimy w mieście, niech sobie będzie w górach ale w mieście to tylko utrapienie

u mnie na pogode narazie nie narzekam, siweci słońce az razi

Dorinko jesli u Ciebie pada to pewne jest, ze do mnie (bardziej na południe) za parę godzin przyjdzie ta warszawska pogoda! zawsze tak jest

[et-ka]

Madziu, super. cieszę się razem z Tobą

[sanetka]

u mnie teraz gruby jaki pada- bialo juz jest

za to nie musze isc na miasto..na razie. potem w teren jade-godzina lazenia po tym sniegu murowana za to w nagrode skocze do sklepu jakies drobiazgi do domu kupic

mam ochote na kozie mleko-tak mi wczoraj posmakowalo na cwiczeniach...

[Svinecka]

nie no ja nie wytrzymam - maly dzis ma pasowanie na przedszkolaka i jak na zlosc zniknely spodnie ktore mu chcialam ubrac - noszz kurna nie ma ich nigdzie, zapadly sie pod ziemie - jestem wsciekla

[dorinka30]

Napisane przez hania811

Ja tez zarobiona bo katalog na lato juz mamy - cieszę się bardzo bo nieznoszę nudzic się w pracy.

Czapki z daszkiem to jest to. Czy w wersji letniej czy zimowej

A u nas sypie piekny snieg- takie duże płaty- uwielbiam. Tylko szkoda ze od razu topnieje

Haniu czy wykupująć wycieczkę powiedzmy w nowym roku, tzn. np. płacąc połowę a później drugą część czy są z tego jakies profity ? Czy to się w ogóle opłaca? Czy lepiej czekac na last minute ?

Aha, czy któraś z Was orientuje się w najnowszej ofercie świątecznej Ery? zastanawiam się czy nie wziąć telefonu z drugim za 1 zł. na kartę w prezencie świątecznym dla mamy ???

[kulbit]

Napisane przez dorinka30

No niestety....
czapki z daszkiem to jest to , więc się wcale nie dzwię, że się sobie w takiej czapce podobasz
Wprawdzie nie pasują do kazdego typu urody ale jeśli juz to można w nich wyglądać naprawdę genialnie

Kulbit u mnie tez sypie i wieje, ale ja nie cierpię śniegu i w ogóle zimy w mieście, niech sobie będzie w górach ale w mieście to tylko utrapienie

Genialnie, to bez przesady Ale fajnie

Rozumiem, ja śnieg lubię w pierwszych kilku dniach Potem mi przechodzi Więc rozumiem o czym mówisz

Napisane przez hihi

Ja czapek z daszkiem od laaat nie nosiłam I nawet nie myslałam, bo mi na lato bardziej pasują, a latem nakładam okulary przeciwsłoneczne na pół pyska i wtedy to już w ogóle by mnie widac nie było
.

Napisane przez dorinka30

Teraz jest wiele mutacji i wariacji na temat czapek z daszkiem, kaszkietów i takie tam inne

Hihi tak jak pisze Dorinka teraz jest wiele mutacji czapek z daszkiem - to takie kaszkiety bardziej Na pewno nic w stylu mocno sportowym

[twin--maid]

Napisane przez hihi

No własnie tak się zastanawiałam na ile to popularne jest Ale widzę, że niezbyt

Zdecydowanie oryginalny, stylizowany kapelusz dopasowany do stylu odpowiada mi bardziej niż jakakolwiek czapka A przy moich zatokach głowę chronić muszę

Ja źle się czuję w kapeluszach, więc ich nie noszę. Jednak Hihi są osoby, które wyglądają w nich rewelacyjnie... tak jakby zostały stworzone do ich noszenia

Napisane przez sanetka

ja zaczelam sobie skakas na skakance.
z dceita na razie nici bo wczoraj bylam tak zmeczona ze TZ mnie uraczyl czekolada-zjedlismy cala na raz

Ja od dwóch dni robię nowe ćwiczenia na mięśnie brzucha z obciążeniem w dłoni. Zakupiłam sobie hantelki fitness i ćwiczę mięśnie brzuszka nie bolą, ale ramiona i ogólnie całe ręce owszem...

Napisane przez Svinecka

hihi pokaz swoje cudo prosze prosze.....
tez sie zastanawiam nad kupnem kapelusza ale zupelnie nie wiem jaki zeby nie wygladal na babciny tylko taki hmmm no z klasa - do tego fajny plaszczyk mmm



kasiu przepraszam ale nie oceniaj go w ten sposob bo go nie znasz - on jest bardzo dojrzaly i dlatego nie robi nic pochobnie - rozkreca w tym momencie bardzo duzy interes ktory chlonie bardzo duzo czasu i pieniedzy i jest w tym momencie ciezko a wiem ze jest takim czlowiekiem ktory nie planuje niczego dopoki sobie wszystkiego nie pouklada.
sam zapewnia mnie ze za przeproszeniem zapieprza jak dziki osiol po to zeby nam w przyszlosci bylo lepiej - zebysmy mogli kiedys zyc na poziomie, razem jako rodzina

co do mieszkania to jest tak ze jego rodzice maja duzy dom i on ma na poddaszu zrobione tam mieszkanie, z lazienka i kuchnia wiec nie do konca mieszka z mamusia

nie wyprowadzi sie teraz bo go na to nie stac - poza tym sam powiedzial ze nie bedzie wynajmowal mieszkania skoro ma mieszkanie za darmo to raz - a dwa ze te pieniadze woli inwestowac zeby moc kiedys zbudowac dla nas dom
niestety czasami trzeba sie wyrzec czegos zeby moc miec cos wiecej w przyszlosci



nieeee w tym roku napewno nie - znam mojego TZ to czlowiek ktory musi miec wszystkie sprawy poukladane

poza tym sadze ze sie troche boi

Svinecko Twój TŻ z tym zapewnieniem przyszłości przypomina mojego

http://allegro.pl/item272087076_piek...ym_r ondem.html

ten Svinecko mi się bardzo podoba

Napisane przez hihi

O tym to mówie, że w stylu "nelly rokity"
Taki to na lato mi się podoba
No ok, ok
Obiecuję, że rzucę
Poszukam, ale kupiony był w sklepie z kapeluszami, w którym wszystkie kapelusze robi właścicielka i każdy jest "jedyny"
Mój Mąż wczoraj stanął przed lustrem i też stwierdził, że trzeba się doszlifować Planuje klatę sobie ciutkę potrenować, z zastrzeżneiem,że ma nie przesadzać, bo ja nie lubię takich mięśniaków

My z TŻ razem się za siebie wzięliśmy i pakujemy codziennie. On swoimi hantlami a ja swoimi malutkimi śmiesznie wyglądają one koło siebie

Napisane przez kulbit

I bardzoooo słusznie!!!

Madzialenka u mnie tez coś popaduje.. taki drobniutki puszek.. ale chyba za ciepło jest, bo jak patrzę przez okno, to on sie na dole zupełnie rozpuszcza..

U mnie też pada, ale się rozpuszcza.

A przed moją klatka jakiś film albo serial kręcą. Cała wyjście obstawione światłami kamerami i ludźmi. przecisnąć się ciężko

Zapomniałam dodać, że w sobotę sąsiedzi z góry brali ślub. Wyobraźcie sobie, ze "wesele" było w mieszkaniu nad moim pokojem... muzyczka była ok, ale przyśpiewki gości i łomot nóg... ale i tak chyba z 3 x głośniej zrobili poprawiny, które zaczęły się ok. 15 a skończyły ok. 23. Także miałam trochę muzyki i śpiewu w weekedn pod nosem

[hihi]

Napisane przez kulbit

Hihi tak jak pisze Dorinka teraz jest wiele mutacji czapek z daszkiem - to takie kaszkiety bardziej Na pewno nic w stylu mocno sportowym

No właśnie na codzień to ja się ubieram takim miejskim, casual, luźna elegancja czy jak to kto nazwie
Ale bywa, że nakładam dzinsy, adidaski i tshirt i tu właśnie by mi się taka sportowa czapeczka podobała

A zimę lubie tylko jak jest mróz i jesli oglądam ją z ciepłego mieszkania

[natali86]

Dorinko tu masz oferte z Ery
http://www.era.pl/pl/indywidualni/taryfy/abonament

[ANITKA79]

Napisane przez natali86

Dzień dobry

Anitko bardzo Ci dziekuję
Jestes niesamowitą osobą, wiesz... bije od Ciebie taka radośc, taki optymizm, bardzo lubię czytać Twoje posty ...

Natalii
Milo mi Ciesze sie ze choc slowem moge Cie wesprzec

Jesli chcialabys pogadac o tym co sie stalo, to zapraszam na Pw
Byc moze wiem co czujesz, bo jakis czas temu tez przezylam cos co z obu stron wymagalo zaufania, pracy i odbudowy wszystkiego w zwiazku.

Dobrze ze obydwoje podjeliscie decyzje, zeby walczyc o to co Was laczy i chcecie wszystko naprawic. Najwazniejsze to pracowac razem, wspolnie, a pomalu bedziecie widzieli efektyTrzymam kciuki:pr zytul:

[natali86]

Anitko
dziekuje Ci Kochana

Wirtualne kciuki, wirtualne dobre zyczenia i ciepłe myśli, ale jaką maja moc az cięzko uwierzyc

Bardzo sobie cenie wasze wsparcie

Najwazniejsze, że sa checi obu stron

[hania811]

Napisane przez dorinka30

Haniu czy wykupująć wycieczkę powiedzmy w nowym roku, tzn. np. płacąc połowę a później drugą część czy są z tego jakies profity ? Czy to się w ogóle opłaca? Czy lepiej czekac na last minute ?

Dori najlepiej kupic wycieczke w first minute. Po pierwsze masz duze znizki i nigdy nie bedzie taniej nawet w super lascie. Po 2 masz gwarancje niezmiennej ceny- czyli nawet jak dojda jakies dopłaty (co się często zdarza)- np. paliwowe nie obejmuja Cię. Pozatym masz najlepszy wybór hoteli i terminów bo jeszcze wszystko jest dostepne. Generalnie czasy lastów się skonczyly bo ludzie nauczyli się kupowac imprezy juz w styczniu a jak chcesz cos na maj to zdecydowanie lepiej kupic teraz.
Jak podpisujesz umowę musisz wplacic zaliczke 30 %- (w naszym biurze tak jest przynajmniej ), a 21 dni przed wyjazdem resztę kwoty.

[natali86]

Haniu możesz mi powiedziec, w jakich cenach są wycieczki do Grecji, Francji (Lazurowe Wybrzeże) czy Włoch??
Wycieczka tygodniowa albo 10- dniowa.

Czy ceny wycieczek są zalezne od tego kiedy planuje się wyjazd??(np listopad taniej, a np czerwiec drożej)