Avene TriAcneal - następca Diacnealu

[vouge13]

Napisane przez zetuzetia

Mój 3 dzień z Tri, zaczynam się łuszczyć przy brodzie

Moja rada na zaskórniki: przeglądać się w lustrze z takiej odległości, żeby nie było ich widać

dokładnie

Napisane przez zbuntowana20

Vanilia ja tez podziwiam ze potrafisz wyjsc z domu bez makijazu, ja to mam tak samo jak Kiiicik, że nawet jak siedze w domu to sie maluje... Widocznie to juz jakies uzalenienie
zetuzetia musze przyznac ze to bardzo dobra rada!

ale po co w domu?

ja jak mam jakąś gulę i ją zamaluję to mam wrażenie, że jeszcze gorzej ją widać :/

[zetuzetia]

vouge, gdzie z wątku olejowego zniknęłaś? ;>

mam mega przesusz na brodzie i policzkach

[kiiicik]

A co myślicie o tym kremie https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...am-30-aha.html ? Tri ma tylko 6%, a to aż 30%
Używał ktoś? Po tym to ale musi być zrzucanie skóry

[Lorri]

Napisane przez kiiicik

A co myślicie o tym kremie https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...am-30-aha.html ? Tri ma tylko 6%, a to aż 30%
Używał ktoś? Po tym to ale musi być zrzucanie skóry

Dawno temu używałam kosmetyków Mene&Moy z kwasami i wit. C, bez szczególnych zachwytów (brak zadowalających rezultatów, nieciekawa konsystencja kremów, maseczka 25% - koszmar, najbardziej odpowiadał mi Pre-Peeling Cleanser 20%). Po wypróbowaniu NeoStraty nigdy już do nich nie wróciłam. Wg mnie nie warte swojej ceny.

[auraria]

Szkoda mi kasy na taki krem, wolę kupić kwas glikolowy 30 lub 70% i zrobić sobie tonik o takim stężeniu jakie mi odpowiada, za dużo mniejszą kasę taki sam efekt.

[vouge13]

Napisane przez kiiicik

A co myślicie o tym kremie https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...am-30-aha.html ? Tri ma tylko 6%, a to aż 30%
Używał ktoś? Po tym to ale musi być zrzucanie skóry

cena też zaporowa

[kiiicik]

Napisane przez Lorri

Dawno temu używałam kosmetyków Mene&Moy z kwasami i wit. C, bez szczególnych zachwytów (brak zadowalających rezultatów, nieciekawa konsystencja kremów, maseczka 25% - koszmar, najbardziej odpowiadał mi Pre-Peeling Cleanser 20%). Po wypróbowaniu NeoStraty nigdy już do nich nie wróciłam. Wg mnie nie warte swojej ceny.

Dzięki Lorri, taka opinia mi w zupełności wystarczy i w 100% mnie zniechęciła, co mnie wręcz ucieszyło, bo tak jak wspomniałyście dziewczyny- ta cena!! i w dodatku nieadekwatna do jakości
Potulnie będę używać Tri i Glyco, bo przecież są efekty

[becia_hehe]

Ja używam triacnealu od jakiegoś czasu, tzn kończę pierwsze opakowanie. Krem nie do końca spełnił moje oczekiwania, ale też nie zawiódł mnie bardzo. Wypryski nadal pojawiaja się co jakiś czas, jednak nie jest ich tak dużo jak kiedyś. minus- cena i to że tak bardzo wysusza skórę, a zwłaszcza na początku. Nic nowego pewnie nie napisałam, ale może komuś się przyda

[Indios Bravos]

Napisane przez becia_hehe

Ja używam triacnealu od jakiegoś czasu, tzn kończę pierwsze opakowanie. Krem nie do końca spełnił moje oczekiwania, ale też nie zawiódł mnie bardzo. Wypryski nadal pojawiaja się co jakiś czas, jednak nie jest ich tak dużo jak kiedyś. minus- cena i to że tak bardzo wysusza skórę, a zwłaszcza na początku. Nic nowego pewnie nie napisałam, ale może komuś się przyda

Nad ceną można popracować ;] Ja kupuję na allegro za 35 zł ;]

[vanilia1985]

Indios, ale to pewnie cena bez wysyłki?
ja swój kupiłam w stacjonarnej aptece z żelem do mycia twarzy, to był zestaw, i dałam coś koło 45 zł.

[zetuzetia]

Ja kupuję zawsze na promocjach, ostatnio w SuperPharm za ok. 36zł

[margoltka]

Zbliża się drugi miesiąc stosowania Tri. Zaczęłam mieć wątpliwości. Skóra owszem bardziej gładka, przebarwień coraz mniej, pory mniejsze, choć większe niedoskonałości nadal się pojawiają. Męczę się jednak w nocy. Ciągle czucję ten krem, czasami piecze, innym razem pieką oczy. Ponadto nie potrafię dobrać kremu z filtrem i nie mam już siły. Podjęłam ostatnią próbę i zamówiłam na iHerb Aubrey Organics, Natural Sun, Green Tea Sunscreen. Jeśli się z nim nie dogadam odstawię chyba Triacneal.

[vanilia1985]

Margotka, jak Cię piecze w nocy skorzystaj może z rozwiązania Indios Bravos, mnie pomogło. Mianowicie po nałożeniu Tri po jakimś czasie nakładam nawilżacz, a i ograniczyłam używanie T. do 2 razy w tygodniu.

[alunialunia]

Napisane przez _Kari_

Dziewczyny... a jak to jest z tymi filtrami po Tri?? To musi być jakiś straszliwie wysoki filrt?? Jakaś 50SPF???

Bo ja się nigdy nie lubiłam z filtrami... zawsze mnie zapychały, kulały się po skórze, świeciły i wogole były beznadziejne... a wypróbowałam mase
Nawet kiedyś jak uzywałam toniki kwasowe to otem nie używałam filtrów i żadna tragedia mi się nie stała... Cathy z bloga mineralnekosmetyki w sumie kiedyś napisała że mimo różnych kuracji kwasowych i innych nie używała filtrów i nic jej się do tej pry nie stało.

Te filtry mają chronić przed przebarwieniami czy czym po tym Tri??

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Zresztą jeśli chodzi o filtry to nakładanie trzeba powtarzać kilka razy dziennie chyba??? Czyli makijaż odpada... bo napewno nałożone rano o 8 nie chronią do 22 wieczorem...

witam,

ja kilka lat temu używałam diacnealu,byłam z niego zadowolona i teraz chciałam do niego wrócić, to znaczy do nowej wersji triacnealu. Wtedy diacneal służył mi jako jedyny krem,używany na dzień i na noc, bo oprócz tego,że ładnie rozjaśniał cerę,a do tego wystarczająco nawilżał,zero pieczenia i podrażnień. Mam nadzieję,że teraz będzie działał podobnie. Tak teraz czytam,że używacie filtrów, a ja ładnych parę lat temu (ok.10)jak używałam effaclar k i 6-7lat temu jak stosowałam diacneal, nie miałam pojęcia,że potrzebne są filtry,( internet nie był jeszcze tak powszechny),zero inf. na opakowaniu i stosowałam te kremy normalnie w lecie i odpukać nie nabawiałam się do tej pory przebarwień. Teraz też nie zamierzam,chociaż robię to na własną odpowiedzialność, moja skóra dobrze reaguje na kremy z kwasami,nie mam podrażnień,żadnych zaczerwienień, a nałożenie 1ml kremu z filtrem, aby faktycznie chronił jest dla mnie niemożliwe.Do tego makijaż, który też ten filtr trochę ściera i właściwie nie wiadomo ile tak naprawdę tej ochrony jest. Takie tylko moje przemyślenia.

[vanilia1985]

To ja też dodam co s od siebie, podobnie jak moja poprzedniczka, około 4 lat temu dostałam od znajomego masę próbek efklaru k, duo itp, była tego cała reklamówka. Akurat było lato, również używałam codziennie, nic mi nie było do niedawna znaczy się, kiedy to moja skóra zrobiła się bardzo wrażliwa, teraz łatwiej pękają mi naczynka, łatwiej ją podrażnić. Co do Triancealu. Na początku również nie stosowałam filtrów, skutkiem tego były nowe plamki po wyciśniętych pryszczach. Do czego przyczynił się T., nie sądzę, żeby zrobiło to słońce, lecz on kiedy to działał na rane i złuszczał naskórek. Obecnie używam filtra, ale już po 3 dniach widzę nowe, małe krosteczki, więc nie jest to dla mnie komfortowe i można by rzec, że mija się z celem. Bo skoro jednym się kuruje, a drugim pogarszam sprawę, więc chyba nie ma sensu. Najgorzej jest chyba znaleźć odpowiedni filtr, bo wiadomo krem nietrafiony można zużyć to rąk, stóp itp, a co z filtrem..? tym bardziej, że są one bardzo drogie.
Co do świecenia, radzę sobie skrobią ziemniaczaną, ale z tym też nie czuję się dobrze. W ogóle nie lubię mieć nic na twarzy, lubię czuć oddech mojej skóy, tym bardziej, że mrozów teraz nie ma, a na dworze przebywam dosłownie godzinkę w ciągu dnia.

Sama mam problem z tymi filtrami i ciągle się zastanawiam. Z racji, że używam T. dwa razy w tygodniu, chyba też do tylu razy ograniczę filtr, a na lato poszukam czegoś z ochroną 15, lepsze to niż nic a i wybór jest większy.

[kiiicik]

Mi filtry zawsze kojarzyły się na całe ciało, latem w czasie wakacji jak się opalamy. Pamiętam, że jakieś 7 lat temu nabawiłam się przebarwień na buzi, a dodam, że nie używałam żadnych kremów z kwasami, bo nie miałam o nich pojęcia, tak samo jak nie miałam pojęcia co to za ciemne plamki mam na buzi Dopiero internet i Wizaż mnie uświadomił.
I mimo tego, że już znam przykazania odnośnie filtrów, latem zaszalałam, a raczej oszalałam i zaczęłam też opalać buzię. Od czasu do czasu używałam Effaclaru K (jak dla mnie totalny niewypał), ale większym niewypałem były przebarwienia... Jednak szybko się z nimi uporałam- Glyco, no i od tamtej pory lepiej zaprzyjaźniłam się z filtrami Używałam LRP Antheliosa 30, także Biodermy, ale jakoś to nie to- za bardzo się świeciłam, no i drogie. Obecnie używam filtru Soraya UVB 45/UVA21, jest to z nazwy balsam do opalania, ma 100ml, poręczną pompkę, nie bieli, wchłania się, nie zapycha, nie świecę się i kosztuje chyba coś koło 20 zł- dokładnie nie wiem, bo dostałam go w prezencie od pewnej Wizażanki. Pokochałam ten filtr Dodam, że dobrze trzyma się na nim makijaż, bo ja z tych malujących

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Tutaj daję link https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...a-ochrona.html

[margoltka]

U mnie sprawa z filtrem jest tym trudniejsza, że używam/staram się używac kosmetyków naturalnych. Triacneal jest jednym z nielicznych (chyba tylko obok podkładu, którego używam raz czy dwa w miesiącu) nienaturalnych kosmetyków. Czasami żałuję, że zaczęłam przygodę z Triacneal'em, a wraz z nim wysoką ochroną UV. Nie znalazłam jeszcze filtra, który byłby choć trochę przyjemny. Jak dla mnie filtry są drogie, bielą, zapychają, wiele z nich po nałożeniu kolorówki nie chroni, jeszcze przeczytałam, że niektóre składniki mogą być szkodliwe dla zdrowia. Dzisiaj mam okropnego doła, wybaczcie. Rano spojrzałam w lustro i zadałam pytanie "po co się tak katuję, przecież pielęgnacja powinna być przyjemnością?". W nocy kwas, w dzień filtr... chyba mam dosyć

...a może to tylko aura za oknem spowodowała u mnie doła i zwątpienie. Nie wiem.

[vanilia1985]

Może to niepocieszające, ale mam tak samo, co dzień zadaję sobie to pytanie, po co ja to robię, jak i tak nic nie jest lepiej, a z drugiej strony szkoda mi pieniędzy, któe na to wszystko wydaję. Poza tym ja mam problem jeszcze z kremami nawilżającymi, kupuję i żaden mi nie pasuje, ostatnio pozbyłam się tych co zalegały i co z tego jak zakupiłam nowe i stoją na półeczce i koniec końców codziennie używam innego, bo tak naprawdę żaden mi nie pasuje.

Piszesz o kosmetykach naturalnych, a używasz kremów naturalnych czy raczej oleje kładziesz na twarz? i jaki masz problem z cerą? ja tak z ciekawości wszystkich pytam, może mi się uda coś "ściągnąć" od kogoś mi to się marzy znaleźć odpowiedni krem nawilżający, taki zwykły codzienny do twarzy, o którym będę mogła powiedzieć, tak to ten jest podstawą mojej pielęgnacji. Chciałabym mieć takiego jednego pewniaka, którym mogę pomaziać buzię z rana i będę wiedziała, że krzywdy mi nie robi, a inne cuda typu tri itp. tylko na noc.

[margoltka]

Napisane przez vanilia1985

Piszesz o kosmetykach naturalnych, a używasz kremów naturalnych czy raczej oleje kładziesz na twarz? i jaki masz problem z cerą? ja tak z ciekawości wszystkich pytam, może mi się uda coś "ściągnąć" od kogoś mi to się marzy znaleźć odpowiedni krem nawilżający, taki zwykły codzienny do twarzy, o którym będę mogła powiedzieć, tak to ten jest podstawą mojej pielęgnacji. Chciałabym mieć takiego jednego pewniaka, którym mogę pomaziać buzię z rana i będę wiedziała, że krzywdy mi nie robi, a inne cuda typu tri itp. tylko na noc.

Na dzień używam kosmetyków dr.Hauschka m.in olejek do cery zanieczyszczonej naprzemiennie z nawilżającym kremem z pigwy. (dzisiaj przykładowo mam tylko olejek nałożony na wilgotną od toniku buzię, nawet filtr sobie podarowałam) Bardzo chwalę sobie te kosmetyki. Są naturalne, mają certyfikaty i co najważniejsze służą mojej buzi Niestety nie mają filtrów.

Nim wprowadziłam Triacneal wieczorem po umyciu spryskiwałam twarz tylko tonikiem. Dr.Hauschka zaleca bezkremowe noce. Dlatego też tak trudno jest mi przyzwyczaić się do kremu w nocy.

Co do skóry - mam mieszaną, bardzo wrażliwą z rozszerzonymi porami. Czasami pojawia się większa "nieczystość" Po Triacneal sięgnęłam po zakończeniu karmienia. Po ciąży została mi tzw. ostuda, czyli przebarwienia. Szczególnie pod oczami miałam wielkie jasnobrązowe podkówki aż do połowy policzków. Z tym problemem Triacneal poradził sobie już w 90% .

edit Przypomniało mi się, że Indios Bravos pytała o olejek dr.Hauschka kosztuje około 65-80zł. Ja poluję na promocje. Jest bardzo wydajny. Bardzo go lubię.

[vanilia1985]

Dzięki za odpowiedź. A toników też używasz z tej serii?
kurczę chętnie bym zakupiła, ale dość drogie są. Później przejrzę ich całą ofertę. Cudnie by było jakby taki podstawowy krem mail chociaż minimalną ochronę.
A powiedz ten olejek wchłania Ci się do matu?

Oczywiście te wszystkie cuda kupujesz przez internet?

[vouge13]

co do całej dyskusji o filtrach - to moim zdaniem najpierw trzeba znaleźć filtr, który nam podpasuje i nie będzie sprawiał niespodzianek, włączyć go na stałe do pielęgnacji, przyzwyczaić się do codziennego filtrowania - a potem włączać takie rzeczy jak kwasy czy retinoidy. może to zajmie więcej czasu, ale później będzie łatwiejsze "logistycznie"

[margoltka]

Napisane przez vanilia1985

Dzięki za odpowiedź. A toników też używasz z tej serii?
kurczę chętnie bym zakupiła, ale dość drogie są. Później przejrzę ich całą ofertę. Cudnie by było jakby taki podstawowy krem mail chociaż minimalną ochronę.
A powiedz ten olejek wchłania Ci się do matu?

Oczywiście te wszystkie cuda kupujesz przez internet?

Tak toniku, maseczek itd. Przynajmniej to znalazałam i pasuje, gdyby jeszcze mieli ochronę UV...
Olejek jeśli jest dobrze dobrany do typu skóry wchłania się, ale wydaje mi się że nigdy nie do matu. U mnie przykładowo zachowuje się jak krem nawilżający, są jednak dni kiedy nie chce się wchłonąć.

Napisane przez vouge13

co do całej dyskusji o filtrach - to moim zdaniem najpierw trzeba znaleźć filtr, który nam podpasuje i nie będzie sprawiał niespodzianek, włączyć go na stałe do pielęgnacji, przyzwyczaić się do codziennego filtrowania - a potem włączać takie rzeczy jak kwasy czy retinoidy. może to zajmie więcej czasu, ale później będzie łatwiejsze "logistycznie"

i z tym się zgadzam.

[Indios Bravos]

Napisane przez vanilia1985

Indios, ale to pewnie cena bez wysyłki?
ja swój kupiłam w stacjonarnej aptece z żelem do mycia twarzy, to był zestaw, i dałam coś koło 45 zł.

Już z wysyłką
Sama możesz sprawdzić

[vanilia1985]

Napisane przez vouge13

co do całej dyskusji o filtrach - to moim zdaniem najpierw trzeba znaleźć filtr, który nam podpasuje i nie będzie sprawiał niespodzianek, włączyć go na stałe do pielęgnacji, przyzwyczaić się do codziennego filtrowania - a potem włączać takie rzeczy jak kwasy czy retinoidy. może to zajmie więcej czasu, ale później będzie łatwiejsze "logistycznie"

po fakcie stwierdzam, że to mądre słowa
również się z tym zgadzam

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Napisane przez Indios Bravos

Już z wysyłką
Sama możesz sprawdzić

\

no to faktycznie sie opłaca

[Indios Bravos]

Napisane przez vanilia1985

po fakcie stwierdzam, że to mądre słowa
również się z tym zgadzam

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------


\

no to faktycznie sie opłaca

Vanilko- przypomniał mi się jeden babciny sposób na trądzik Może chciałabyś spróbować? Na pewno nie zaszkodzi Sama go stosuję raz w tyg. Jak zaczynałam to stosowałam 2-3 razy
Kup koszyczek rumianku i ziele nostrzyka, nie w ekspresówkach Dodatkowo bandaż i gazę Przygotuj też dwa głębokie talerze
Na talerzu połóż bandaż, na to gazę, którą w środku posyp łyżka rumianku i łyżką nostrzyka. Zalej wrzącą wodą i przykryj drugim talerzem na ok 10 minut Po odciśnięciu zrób na buzi kompres (bandaż musi być dłuższy to go zawiążesz z tyłu, na włosach...wiesz o co chodzi? i trzymaj go co najmniej pól godzinki (uwaga-na początku okropnie kapie ;]).
Mi to bardzo pomogło Może Tobie też się przyda?

A co do Triacne- wczoraj użyłam i stwierdzam, że na razie w ogóle niepotrzebny mi nawilżacz na niego Nie podszczypuje już ani troszkę

[vanilia1985]

Dziękuję Indiosiku na pewno spróbuję, jak tylko wybiorę się do jakiegoś zielarskiego, ale to w przyszłym tygodniu. Heh fajnie to opisałaś, oczywiście rozumiem o co chodzi . Obecnie nie mam czasu, bo znajomym się dzieciaczki porodziły, a ja jako matka przełożona chodzę i daję wskazówki kąpię, przewijam, itp. znaczy się przełamuję pierwsze lody rodziców To tak poza tematem, ale kocham wszystkie dzieci świata, pracuję z nimi, po pracy pomagam innym i w mam swoje . Przynajmniej wtedy nie myślę o nich.

A ja zamówiłam kolejny krem buu, w sensie nawilżacz-bodajże z fitomedu( ma dobry skład), jeju mam chyba jakąś obsesję, ale 3 dni używałam filtra z Soraya spf 30, ten krem i niestety, czoło w krostach . Kolejny ląduje w koszu.

Dziś nocka z Triancealem mnie czeka, jak go nakładam dwa razyw tygodniu to też nie mam podrażnień oczywiście już profilaktycznie, dzięki Tobie Indios, nakładam po tym nawilżacz-obecnie mleczko do ciała BD.

[krolowa zurawin]

vanilia nie wywalaj tylko załóż wątek wymiankowy na wizażu

[vanilia1985]

Napisane przez krolowa zurawin

vanilia nie wywalaj tylko załóż wątek wymiankowy na wizażu

o kurcze, tyle tego mam, że już dawno powinnam to zrobić..a jak to się robi?

[zetuzetia]

Musisz założyć wątek na podforum 'Targowisko'

[fossa]

Napisane przez Indios Bravos

Vanilko- przypomniał mi się jeden babciny sposób na trądzik Może chciałabyś spróbować? Na pewno nie zaszkodzi Sama go stosuję raz w tyg. Jak zaczynałam to stosowałam 2-3 razy
Kup koszyczek rumianku i ziele nostrzyka, nie w ekspresówkach Dodatkowo bandaż i gazę Przygotuj też dwa głębokie talerze
Na talerzu połóż bandaż, na to gazę, którą w środku posyp łyżka rumianku i łyżką nostrzyka. Zalej wrzącą wodą i przykryj drugim talerzem na ok 10 minut Po odciśnięciu zrób na buzi kompres (bandaż musi być dłuższy to go zawiążesz z tyłu, na włosach...wiesz o co chodzi? i trzymaj go co najmniej pól godzinki (uwaga-na początku okropnie kapie ;]).
Mi to bardzo pomogło Może Tobie też się przyda?

A co do Triacne- wczoraj użyłam i stwierdzam, że na razie w ogóle niepotrzebny mi nawilżacz na niego Nie podszczypuje już ani troszkę

ja czasami robie tak: ze patrze rumianek (10min) nastepnie ta zaparzona torebka przykladam sobie do lica Zwykle ten sposob sprawdzal sie po maltretowaniu policzkow