Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV 2010r.

[Darusiaaaa]

dokladnie, zeby nie zapeszyc od grudnia jak dobrze pojdzie moze sklepik bedzie gotowy, byloby fajnie akurat na swieta.

[mrowak]

coś nam się maluszki pochorowały-niedobrze za wszystkie trzymam kciuki-za dobry, porządny sen i lepsze humory jutro

Baobabku, jakoś nie wierzę, że faktycznie byłabyś skłonna przenieść się znów do teściów-sama sobie bata ukręcić na siebie?

dziewczyny mam pytanie:jak sądzicie jaka opiekunka lepsza: młodsza z jakimś wykształceniem "kierunkowym" (http://www.medyk.konin.pl/content/view/42/34/), znająca więc pierwszą pomoc, a nawet j.migowy, dziewczyna mieszka rzut kamieniem od nas, ma 12 letnią córkę
czy pani na emeryturze? (tutaj niewiele wiem, tylko z telefonu, bo spotkam się z nią w niedzielę dopiero) Z bardzo wielu telefonów jakie odebrałam dużo takich pań starszych mowi w stylu "a wie pani, bo ja bawiłam takie małe..." hmmmm... natomiast ta wysławiała się "po ludzku", twierdzi, ze dzieci i wnuki w Krakowie aż, a ona bardzo chce do ludzi.
była jeszcze dziś u nas babeczka, wdowa, lat 51, też blisko mieszka, niby wszystko OK, ale (co może wydać się śmieszne) mamy do niej "ale" pt.oddech nie był zbyt świeży...(albo już się czepiamy, ale nie dało się nie zauważyć) Ja rozumiem, że można mieć jakiś prblem stomatologiczny, ale idąc do ludzi, którzy teoretycznie mogą mnie zatrudnić postarałabym się coś z tym zrobić-jakiś płyn, pasta do zębów, guma do żucia, tic-taki-no nie wiem...
straszne to wybieranie opiekunki

generalnie stawiałybyście na młodszą, żen iby więcej energii itd czy taką babcię-ciocię co to jej głupoty do głowy nie przyjdą, ale może być trudniej ją "ustawić" po swojemu?

jutro TZ wyjeżdża mi na konferencję na Litwę-nie wiem jakdam sobie radę, bo tak długo nie byłam z małą sama non stop i jeszcze ten cały wybór opiekunki mnie dodatkowo stresuje

pewnie będę rzadziej zaglądać tutaj

Ania, ta machina chlebowa mi się bardzo podoba

[Darusiaaaa]

koglus na razie jedna z hurtownia w lodzi a druga z hurtownia w Gdyni bo najlepszy asortyment mieli, ta w Gdyni fajna bo za towar mozna zaplacic w ciagu 30 dni od podjecia go za to wchodzi sie od zakupow za 1000 zl ( czyli tyle tak jakby start) a jesli bierze sie ponad 1000 to mozna reszte placic po 3o dniach, w lodzi znow fajna duza przejrzysta ale nie moglismy wczesniej do niej wejsc bo nie mielismy regonu dopiero teraz moglismy zobaczyc i sie rozeznac .
Jeszcze podobno gdzies za Kaliszem jest fajna, zobaczymy jak to bedzie szlo jesli cos sie ruszy chcielibysmy z czasem podpisac umowy .
Co do strony to tak wlasnie jest w toku , to nie tyle sama strona to caly sklep .

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

no to moje wytlumaczenie dlaczego bylam tutaj zadziej:P

[ania p]

Machaj ta czapusia była w tamtym roku w tygrysa - piekny komplet ta druga też śliczna , młoda ponosi i potem na allegro za tyle albo lepiej sprzedasz

cigi - ja bym się bała do egiptu bo tam woda np syfna , niech się dziecie z kąpieli napije i sraczka jak ta lala przez kilka dni tylko o to mi chodziło . Ja z dwu miesięczna Ola byłam nad morzem , potem we włoszech autem 1200km więc luzik . Z dwójka dajemy rade . Ale tam bym nie poleciała właśnie ze wzgledu na " klatwe faraona " nie raz się od znajomych nasłuchałam jak spedzili pierwsze dni na kiblu w egipcie

[cigi]

Napisane przez libra777

Cigi no faktycznie zupełnie inne , tamte co ja robiłam są raczej krucho -drożdżowe i jak dla mnie byly boskie na pewno do powtórki , poprzednio tez robiła drożdżówki francuzkie z masą z żółtek i super były.
O pieczywo to Ci pewni chodzi o to z piekarni a to tez najbardziej lubię polskie.
Teraz się przymierzam do upieczenia francuskiego chleba wiejskiego zobaczymy co mi wyjdzie z tego.
Może z tą nazwą francuski jest tak samo jak z ryba po grecku i pierogami ruskimi

Współczuję sytuacji w domu , ja nie wiem jak bym to wytrzymała,twój tż jest chyba nie reformowalny. Ale czy on się zrobił taki po urodzeniu Basi czy wcześniej tez taki był ?

Tak, o chlebek mi chodzilo, to musze przyznac, ze kupuje teraz na ogol taki troche drozszy z roznych ziaren itp, to jest bardzo dobry; ale malutkie to i drogie; i brakuuje mi polskich roznych bulek i chlebka czarnego razowego. Tutaj czegos takiego nie mozna dostac (stad ciezko zrobic zakwas ze skorka, bo skad skorke??); a co do roznych wypiekow slodkich, to jak pisalam; lubie niektore bardzo; Ja tam w ogole lubie jesc rozne rzeczy, rozne kuchnie; lubie probowac roznosci.

Byl taki i wczesniej, ale ja go zawsze tlumaczylam (do czasu), lub z tym walczylam, a z urodzeniem dziecka przestalam tolerowac, bo i w zmiane tez troche przestalam wierzyc...no i jest nieciekawie...

Nie ma jeszcze jedenastej, chyba pomykam spac; moze sie uda dzis

[ania p]

Napisane przez mrowak

coś nam się maluszki pochorowały-niedobrze za wszystkie trzymam kciuki-za dobry, porządny sen i lepsze humory jutro

Baobabku, jakoś nie wierzę, że faktycznie byłabyś skłonna przenieść się znów do teściów-sama sobie bata ukręcić na siebie?

dziewczyny mam pytanie:jak sądzicie jaka opiekunka lepsza: młodsza z jakimś wykształceniem "kierunkowym" (http://www.medyk.konin.pl/content/view/42/34/), znająca więc pierwszą pomoc, a nawet j.migowy, dziewczyna mieszka rzut kamieniem od nas, ma 12 letnią córkę
czy pani na emeryturze? (tutaj niewiele wiem, tylko z telefonu, bo spotkam się z nią w niedzielę dopiero) Z bardzo wielu telefonów jakie odebrałam dużo takich pań starszych mowi w stylu "a wie pani, bo ja bawiłam takie małe..." hmmmm... natomiast ta wysławiała się "po ludzku", twierdzi, ze dzieci i wnuki w Krakowie aż, a ona bardzo chce do ludzi.
była jeszcze dziś u nas babeczka, wdowa, lat 51, też blisko mieszka, niby wszystko OK, ale (co może wydać się śmieszne) mamy do niej "ale" pt.oddech nie był zbyt świeży...(albo już się czepiamy, ale nie dało się nie zauważyć) Ja rozumiem, że można mieć jakiś prblem stomatologiczny, ale idąc do ludzi, którzy teoretycznie mogą mnie zatrudnić postarałabym się coś z tym zrobić-jakiś płyn, pasta do zębów, guma do żucia, tic-taki-no nie wiem...
straszne to wybieranie opiekunki

generalnie stawiałybyście na młodszą, żen iby więcej energii itd czy taką babcię-ciocię co to jej głupoty do głowy nie przyjdą, ale może być trudniej ją "ustawić" po swojemu?

jutro TZ wyjeżdża mi na konferencję na Litwę-nie wiem jakdam sobie radę, bo tak długo nie byłam z małą sama non stop i jeszcze ten cały wybór opiekunki mnie dodatkowo stresuje

pewnie będę rzadziej zaglądać tutaj

Ania, ta machina chlebowa mi się bardzo podoba

jesli ma być to osoba na dłużej ja bym stawiała na młodszą , na taką co to potem dziecko czegoś nauczy , porysuje z nim , pójdzie na placyk zabaw , pobiega za nim itp. Te kolezanki co mam i co mają niańki to większość ma młode , choć moją sąsiadkla np ma taka panią Magde , pani Magda ma koło 60 i też super z niej babka . Z tym że to jest szczupła energiczna kobieta która robi z małą ( w wieku Szymka ) dokładnie to co by robiła taka młoda.
ogólnie patrz na przyszłość , bo o ile teraz super , bo taka " babcia " przytuli ulula itp , to co potem jak dziecko bedzie chcialo biegac , ganiać , trzeba bedzie wymyślać mu zabawy , zająć .
A taka co skończyła taki kierunek i jeszcze ma swoje dziecko tym bardziej by wzbudziła moje zaufanie . starsze panie czesto też robią to z musu bo kasy mało .

[cigi]

Napisane przez ania p

cigi - ja bym się bała do egiptu bo tam woda np syfna , niech się dziecie z kąpieli napije i sraczka jak ta lala przez kilka dni tylko o to mi chodziło . Ja z dwu miesięczna Ola byłam nad morzem , potem we włoszech autem 1200km więc luzik . Z dwójka dajemy rade . Ale tam bym nie poleciała właśnie ze wzgledu na " klatwe faraona " nie raz się od znajomych nasłuchałam jak spedzili pierwsze dni na kiblu w egipcie

Tak podejrzewalam, ze o to chodzi; no ja nie wiem; trzeba wtedy dodatkowe srodki ostroznosci (np gotowac wode), ale roznie to bywa... A to jeszcze malenstwo... ja sie nie znam, w tropikalne kraje nie jezdzilam. Wiem, ze mozna latwo rozne rzeczy zalapac, ale wiem tez ze ludzie biora malenstwa i jakos sobie radza.Trzeba by ich pytac.

[april28]

Sto lat dla Oliwki i Kubusia :roz a:

Zdrówka dla Igusia

Napisane przez cigi

Fajny plac zabaw; moja Basienka nic nie ma nowego... Ojciec kasa dysponuje, a sam wpada nieczesto, zeby cos kupic; Musze sie do niego usmiechnac...

To nawet dziecku zabawki nie kupi ? Należy mu się

Napisane przez izazula

Ja sobie sama takie zastrzyki robiłam.
Koniecznie bierz coś osłonowo na żołądek (może być polprazol) bo ketonal to straszne świństwo jest. Dobrze działa ale rozwala żołądek. Zacznij zanim zaczniesz wymiotować na zielono albo gorzej krwią. A może już dostałaś bo jak wypisują ketonal to powinni dać i osłonę.

Napisane przez libra777

Co do ketanolu to są różne dawki od 25 do 100 chyba czy nawet jeszcze silniejszy

Są dwie dawki ketonalu, jedna 50 mg, druga, czyli ketonal forte 100 mg. Pierwszą można stosować bezpiecznie, bez osłony do 30 dni, drugą dwa tygodnie. Czas stosowania leku mozna wydłużyć poprzez zastosowanie inhibitora pompy protonowej (leki obniżające wydzielanie kwasu solnego w żołądku). Stosowanie tego typu leków dotyczy osób mających zdrowy żołądek i dwunastnicę.
Wypytałam męża farmaceutę, ja taka mądra nie jestem.

[libra777]

Cigi to w sumie wiedziałaś że taki jest więc nie możesz mieć teraz do siebie pretensji chyba że byłaś tak zakochana że nie widziałaś tego
Pamiętaj starego psa nie nauczysz służyć.

A po co skórka do zakwasu? mąka żytnia i woda a na drożdżach tez możesz upiec.

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Napisane przez april28

Są dwie dawki ketonalu, jedna 50 mg, druga, czyli ketonal forte 100 mg. Pierwszą można stosować bezpiecznie, bez osłony do 30 dni, drugą dwa tygodnie. Czas stosowania leku mozna wydłużyć poprzez zastosowanie inhibitora pompy protonowej (leki obniżające wydzielanie kwasu solnego w żołądku). Stosowanie tego typu leków dotyczy osób mających zdrowy żołądek i dwunastnicę.
Wypytałam męża farmaceutę, ja taka mądra nie jestem.

a już mi szczęka zaczynała opadać aż tu doczytałam że męża wypytałaś
ja kiedyś na zęba wziełam kilka tabletek bo mnie tak bolał ale nie pamiętam którego wiem tylko że prawie po ścianach chodziłam

[mrowak]

Napisane przez ania p

jesli ma być to osoba na dłużej ja bym stawiała na młodszą , na taką co to potem dziecko czegoś nauczy , porysuje z nim , pójdzie na placyk zabaw , pobiega za nim itp. Te kolezanki co mam i co mają niańki to większość ma młode , choć moją sąsiadkla np ma taka panią Magde , pani Magda ma koło 60 i też super z niej babka . Z tym że to jest szczupła energiczna kobieta która robi z małą ( w wieku Szymka ) dokładnie to co by robiła taka młoda.
ogólnie patrz na przyszłość , bo o ile teraz super , bo taka " babcia " przytuli ulula itp , to co potem jak dziecko bedzie chcialo biegac , ganiać , trzeba bedzie wymyślać mu zabawy , zająć .
A taka co skończyła taki kierunek i jeszcze ma swoje dziecko tym bardziej by wzbudziła moje zaufanie . starsze panie czesto też robią to z musu bo kasy mało .

nawet przyszła do nas wczoraj z tą swoją córką, bo szły od mamy/babci, która mieszka w bloku obok nas-jaki ten Konin mały
Ma to wykształcenie, które podałam, praktyki szpitalne, również z dziećmi niepełnosprawnymi, chwilę pracowała w szpitalu chyba.
I tak sobie dumam, że
- młoda niania zawsze może mi uciec do jakiejś pracy całoetatowej, bo przecież nie obieca mi, że np. przez 4 lata nie będzie pracy szukać np., ewentualnie wyprowadzi mi się do innego miasta
- starsza niania to znowu ryzyko, że i sił nieco mniej itp. Chociaż ta, co była dziś to szczupła babeczka i na ociężałą nie wygląda.

tak sobie teraz myślę, że na którąkolwiek padnie to umówię się chyba ba okres próbny (choć wtedy pewnie będzie się bardziej starała niż norlanie)- cholera, nie ma to jak zaufanie do ludzi mieć...

[libra777]

Mrowak ja bym chyba wzięła młodszą chociaz nie znam się na tym za bardzo ale skoro ma syna 12 lat to chyba jakies doświadczenie w praktyce też ma

[cigi]

darusia, a skomplikowane to wszystko bylo? z czym bylo najtrudniej?
I czy wam ktos doradzal, pomagal, czy ze wszystkim sobie jakos sami poradziliscie?

A ja dzis probowalam sklonic mojego Barbulca do samodzielnego zasniecia; Nic z tego ; Pol godziny plakala okropnie i nie zasnela. skonczyla w moich ramionach zanoszac sie..... buuu;
zrobil mi sie taki przytulak straszny. Zasypia tylko w moich ramionach, albo przy cycu, albo w wozku na spacerze; Czy ktorys dzidziul ma tak jeszcze?
Ale jest taaaaaaaka kochana; uwielbiam to moje dzieciatko ;
ostatnio mialam taki moment kiepsciutki, lzy w oczach i posadzilam ja sobie na kolanach przodem do mnie; a ona zaczela sie wtulac; podnosic glowke i smiac sie do mnie i znowu chowac w moich piersiach; bozesz, jak to zobaczylam, usmiech na twarzy wykwita, nie da sie smucic mamusi, kochany brzdacek

[Ferrou]

Dziękujemy za życzenia

Oliwko, Leah, Lenko, wszystkie naj naj (mamuśki przekazać dzieciaczkom buziaki )

Baobabku,
Wiesz, nie wiem czy na Twoim miejscu bym się zdecydowała na powrót, jasne że trudniej jest się utrzymać samemu, ale za swięty spokój dałabym wiele i ludzie tak szybko się nie zmieniają

Poza tym Np mieszkam u teściów i o nic martwić się nie muszę, tzn jedzenie jest, kasy na opłaty nie chcą, więc wypłata tż'ta idzie na naszą trójkę (ja nie pracuję)... Jest tego niewiele bo jednak ostatnio przechodzimy kryzys ale zawsze to coś, I mimo że na teściów nie narzekam, są super, to gdybym miała możliwość mieć własne mieszkanie, nie zastanawiałabym się, zrezygnowałabym z wielu rzeczy Jednak będąc u teściów czuję się jak w gościach, to nie jest mój dom, bardzo się starają abym czuła się jak u siebie, jednak jakoś nie mogę się przyzwyczaić

Napisane przez megi-megi

Gmyrelka - szybko wracaj, bo mnie paluchy bolą od kciuków!

Igusiek w nocy miał prawie 40C. Lekarka nie znalazła nic ciekawego u niego, więc mamy obserwować i zbijać gorączkę. Mówi, że to może być trzydniówka lub zęby lub... sepsa - walnęłabym ją. Oddaliśmy właśnie siki do analizy na cito. Igutek jest sobą jak zbiję mu gorączkę, a tak to... ma takie szklane czerwone oczka, przytula się i leje niemal przez ręce. Teraz go uśpiłam. A wczoraj mieliśmy zabawę z czopkami - ja mu czopek, a on mi kupkę I tak zużyłam 3 czopki Nurofenu.

o kurcze, to ładnie się rozchorował. Mam nadzieję że jutro mu juz przejdzie

Napisane przez pl_madzia

mój ojciec jest nie do przebicia, jest w Bydgoszczy, w markecie, więc mu powiedzialam że jak będzie promocja na pieluchy to niech mi kupi, to mi jakąś kobiete do telefonu daje, bo ona ma male dziecko i pewnie będzie wiedziala o co chodzi, bo on nie wie o co chodzi z tymi kilogramami,
Erwiemu daje do gryzienia ten naszyjnik bursztynowy, to nie da mu się go z buzi wyciągnąć bo płacze, taką ulgę mu przynosi

Ważne ze sobie poradził, nie ważne jak A Erwi... piekniś

Napisane przez Gmyrelka

Dziewczyny dziękuję za kciuki!! Na pisemnym niestety nieco poległam... nie znałam wielu "biznesowych" sformułowań ... ale za to speaking poszedł mi (alem nieskromna) świetnie Więc zobaczymy... oczywiście dodałam że słownictwo zawsze można podciągnąć Teraz będę jak poparzona lecieć do każdego telefonu

Dasz radę

Napisane przez madziwnia

Witam ja tylko wrzuce fotki i uciekam na strych po zimowe rzeczy póki jeszcze widno czas na porzadki w szafie
zdjecia narazie 3 z 18-stki

moja mama w tej sukience, kuzynka i ja
i marta w stroju od kolegów policjantki

ty..... ale zazdroszczę imprezki wyglądałaś świetnie

Napisane przez Darusiaaaa

Pop ja Ci torta daruje bo nie przepadam ale dla Oliweczki wszystkiego dobrego!
Oczywiscie dla wszystkich jubilatow rowniez

wstawiam zdjecie Oliwki w nowym bolidzie i butkow- moja kolezanka jej zrobila i nam dzis przyniosla.

świetne zdjęcia

Napisane przez Darusiaaaa

Chyba moge sie pochwalic ze niedlugo otwieramy sklepik internetowy z samymi dzieciowymi rzeczami
strona internetowa w toku, firma zarejestrowana juz jest

ooo ale fajnie mam nadzieję że się uda

idę dalej nadrabiać

[cigi]

Napisane przez libra777

Cigi to w sumie wiedziałaś że taki jest więc nie możesz mieć teraz do siebie pretensji chyba że byłaś tak zakochana że nie widziałaś tego
Pamiętaj starego psa nie nauczysz służyć.

A po co skórka do zakwasu? mąka żytnia i woda a na drożdżach tez możesz upiec.

Ano, widzisz, na poczatku, to baba sobie roznie rozne rzeczy tlumaczy; a facet tez sie bardzj stara; za bystra nie bylam...

Ze skorka sie podobno latwiej robi; ale moze wyjdzie i bez; na drozdzach nie che, taki to w sklepie moge gotowy kupic; musze sie w koncu wziac za ten chlebek.

mrowak- ja tez bym chyba za mloda byla, ale fakt, ze moze uciec; ale wiesz, stara moze zachorowac, albo umrzec ...
Dla mnie to wlasne dobrze odchowane i kulturalne dziecko to lepiej o kobiecie swiadczy niz stos papierkow z roznych szkol. Najlepsze przygotowanie to wlasne dziecko;

April, no kupi (choc tak naprawde wiekszosc rzeczy mam od rodzinki dla dzieciatka), ale sam za bardzo nie wpada, ja o tym mysle, a ze akurat mam z nim na pienku, to musze sie przelamac i odzywac do jasnie pana w tej sprawie

[Darusiaaaa]

cigi my tego sami nie robimy, w sumie robie to ja z przyjacielem moim bardzo dobrym, ktory jest informatykiem.
On zalozyl dzialalnosc i papiery latwil on , on zaklada sklepik ale ze ma dyslekcje strona merytoryczną zajmuje sie ja, on nie ma samochodu ani transportu ja mam wiec to tez moja brocha.
Reklamy radiowe tez ja bede latwic i w rmf fm i zet i w naszym regionalnym .
On wlasnie pracuje nad sklepem konczy po woli robic stronby i tak dalej.....
On mial pomysl , ale nie do konca wiedzial jak to tu wszystko dziala bo wrocil dopiero co z zagranicy ,srodki na rzeczy podzielimy pol na pol.
Ja z pewnych wzgledow jako wspolwlasciciel bede ale jeszcze nie teraz bo sama nie moge sie na to zgodzic, dopiero za 4 miesiace bede mogla.

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

dzis latwilam jeszcze reklamy na nilbordach, nalatalam sie troche ale zalatwilam wszystko.
Dobrze byloby ruszyc w grudniu przed swietami.

[cigi]

Napisane przez Darusiaaaa

cigi my tego sami nie robimy, w sumie robie to ja z przyjacielem moim bardzo dobrym, ktory jest informatykiem.
On zalozyl dzialalnosc i papiery latwil on , on zaklada sklepik ale ze ma dyslekcje strona merytoryczną zajmuje sie ja, on nie ma samochodu ani transportu ja mam wiec to tez moja brocha.
Reklamy radiowe tez ja bede latwic i w rmf fm i zet i w naszym regionalnym .
On wlasnie pracuje nad sklepem konczy po woli robic stronby i tak dalej.....
On mial pomysl , ale nie do konca wiedzial jak to tu wszystko dziala bo wrocil dopiero co z zagranicy ,srodki na rzeczy podzielimy pol na pol.
Ja z pewnych wzgledow jako wspolwlasciciel bede ale jeszcze nie teraz bo sama nie moge sie na to zgodzic, dopiero za 4 miesiace bede mogla.

-

A, no widzisz; to fajnie, ze masz z kim cos takiego zrobic. Ja jestem taka noga jesli chodzi o praktyczna strone tego swiata, ze strach sie bac. Mam tyle pomyslow i nic nie zaczynam, bo nie wiem jak sie za cokolwiek zawsze zabrac. jeszcze jakby wlasnie byl ktos, kto moglby wesprzec, albo ktos, kto by sie bardziej orientowal w temacie, a tak, to...
Powodzenia zycze. Fajnie by bylo, zeby Wam sie udalo;

No, ide spac, decyzja zapadla. jeszcze mam szanse sie wyspac; pa

[Darusiaaaa]

do sklepu bedzie jeszcze dolaczony komis , w komisie beda takie rzeczy jakich nie bedzie w ofercie sklepowej.
Moze cos z tego wyjdzie, sie okaze w praniu.

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Napisane przez cigi

A, no widzisz; to fajnie, ze masz z kim cos takiego zrobic. Ja jestem taka noga jesli chodzi o praktyczna strone tego swiata, ze strach sie bac. Mam tyle pomyslow i nic nie zaczynam, bo nie wiem jak sie za cokolwiek zawsze zabrac. jeszcze jakby wlasnie byl ktos, kto moglby wesprzec, albo ktos, kto by sie bardziej orientowal w temacie, a tak, to...
Powodzenia zycze. Fajnie by bylo, zeby Wam sie udalo;

dzieki za wsparcie dziewczyny.
No ja tez w sprawach papierkowych jestem noga ale czasami dobrze znalesc kogo kto w tych sprawach sobie radzi a nie radzi w takich jak druga osoba sobie radzi. nooo wiecie o co mi chodzi:P

[april28]

Machaj - ale czapuuuuucha, super... i butki też

Darusia - gratulacje i powodzenia w biznesie . Butki fajniusie.
Kiedy ja w końcu będę miała czas zrobić coś takiego swojemu trzpiotowi???

Mrowak - trudny wybór, bo każda strona ma swoje plusy i minusy. A z tą kondycją, to różnie bywa, czasem osoba starsza ma lepszą niż młodsza. Ja to obserwuję podczas włóczęgi po górach, chociaż to może zły przykład, góry to nie bieganie za dzieckiem.

Napisane przez cigi

A ja dzis probowalam sklonic mojego Barbulca do samodzielnego zasniecia; Nic z tego ; Pol godziny plakala okropnie i nie zasnela. skonczyla w moich ramionach zanoszac sie..... buuu;
zrobil mi sie taki przytulak straszny. Zasypia tylko w moich ramionach, albo przy cycu, albo w wozku na spacerze; Czy ktorys dzidziul ma tak jeszcze?

Mój trzpiot od urodzenia zasypia wieczorem sam w łóżeczku, na spacerze też sam, ale wózek koniecznie musi jechać, najlepiej po wertepach, jak się zatrzymam, po 5 minutach się budzi. Za to w dzień koniecznie musi przytulić sie do cyca, inaczej by nie usnął. I niech tylko odważę się mu tego cyca z buzi wyciągnąć, od razu ryk. Kiedyś to były godziny, teraz 15-20 minut po obiedzie, a jak sie cud stanie to 30.
A przytulakiem takim ogólnym, nie cycowym, staje się powoli od niedawna.

[pl_madzia]

Napisane przez cigi

Myslisz, ze to dlatego, ze bursztynowy, czy ot tak, ze gryzie po prostu cos?
Powiem Ci, ze tak mnie dziewczyny straszyly, zeby na noc nie wkladac, bo pociagnie i sie udusi, ale nie bardzo widze zagrozenia. Ja mojej na razie w ogole nie wkladam, bo zabki stanely. Ale ona w dzien rzadko pociagnela za naszyjnik i nic sie nie dzialo, to co by w nocy mogla zrobic, jak jeszcze mniej ruchawa? Zaczepic nie ma gdzie, ani oplatac o co, a ze pociagnie to i co? Sliniak dziecko ciagnie i tez sie nie dusi.. Nie wkladalam jej w koncu, tylko czasem na pol nocy, bo sie wystraszylam, ale jak sie zastanawiam, to nie widze nic niebezpiecznego w tym w koncu.

Ja właśnie myślalam żeby na noc golfik małemu zakladać, bo jednak w dzień pięknie śpi, tak jak wcześniej, a w nocy marudzi przez senMoże dzisiaj mu ten golfik założę i zobaczę ile razy się przebudzi na marudzenie i płacz, jak mniej niż 5 to znak że dziala. Sprawdzę.


Erwi nauczył się robić papa, ale gorsze że ja go tego nie uczylam, tylko pani w biedronce mu pokiwala, potem, mu pokazała jego ręką, i on jej odkiwał ale mi głupio się zrobiło.

[megi-megi]

A mój nie łapie PAPA :/

Dziewczynki, gdzie jest obecnie jakaś promocja na pampersy? Bo za parę godzin chyba będziemy sikać już na podłogę

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

Napisane przez cigi

A ja dzis probowalam sklonic mojego Barbulca do samodzielnego zasniecia; Nic z tego ; Pol godziny plakala okropnie i nie zasnela. skonczyla w moich ramionach zanoszac sie..... buuu;
zrobil mi sie taki przytulak straszny. Zasypia tylko w moich ramionach, albo przy cycu, albo w wozku na spacerze; Czy ktorys dzidziul ma tak jeszcze?

Mój ma tak jeszcze

[pl_madzia]

ja tez szukam promo na pamperki, lub hagisytakie czasy że bez promocji strach kupić. Mi tata wczoraj nie kupił bo nie było promocji. Widzialam w tesco mają kartony pamperów takie po 96 zł rozm 3 to chyba 186 szt, rozm 5 146 chyba, ale my 4 używamy i nie było

Musisz iśc do biedronki tam ekspedientki uczą papa robić

[Darusiaaaa]

dzien dobry ja na chwilke
pampersy kupowalam 120 sztuk 85 zł w carrefourze.
Dzis tez pojde jeszcze jedna paczke kupic.

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

my uzywamy 4+ to w paczce 120 bylo.

[megi-megi]

Koło mnie w kerfurze były tylko normalne paczki, tj. koło 70szt. za 55zł

[libra777]

Napisane przez megi-megi

A mój nie łapie PAPA :/

Dziewczynki, gdzie jest obecnie jakaś promocja na pampersy? Bo za parę godzin chyba będziemy sikać już na podłogę

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------



Mój ma tak jeszcze

mój też robi papa i po pysku też ładnie strzela chociaz nikt go nie uczył a jak przyszły ostatnio jechowe to w okulary chciał jednej pacnąć i celował no nie wiem z kąd mu się to wzięło.

Pampki ostatnio jak byłam w lidlu to jeszcze były z poprzedniej promocji po 39 dużo ich leżało rózne rozmiary.

Darusia a co będziecie mieli kosmetyki , ubranka?

[megi-megi]

Napisane przez libra777

mój też robi papa i po pysku też ładnie strzela chociaz nikt go nie uczył a jak przyszły ostatnio jechowe to w okulary chciał jednej pacnąć i celował no nie wiem z kąd mu się to wzięło.

O Boziu - aż zaczęłam się na głos śmiać w pracy - a kysz Ty


A Igusiek dzisiaj lepiej <odpukać>. Wysypki nie ma, ale gorączka w nocy była mniejsza i po ostatniej dawce Nurofenu o 4:25 na razie temperatura w normie.

[P0P70]

Moja mała też umie robić pa, pa i hej i piątkę przybja. A jak przeczytałam że Karinka (Machaj) robi kosi, kosi łapki to też nauczyłam.
No i próbuje stać sama. Tzn. jak już stoi w kocu to się puszcz. Ale jeszcze jej to nie wychodzi. A my i tak wolimy jak raczkuje więc raczkuje i robi to bardzo szybko i swobodnie. A najbardziej to ją stymujują zwierzaki które ona uwielbia.
Co do zębów to my w dalszym ciągu mamy tylko 2 - wyszły w sierpniu i od tamtej pory bark następnych.

Babcie obserwuję i dochodzę do wnisku że ona trochę koloryzuje albo ma po prostu większą cierpliwośc. Bo je jej tak samo jak i mi.
Ale mnie załamują trochę inne rzeczy i zwracam jej uwagę dość często. Np. sposób wycierania małej (ma być: od góry do dołu a nie odwrotnie), czy np. znalazłam dzisiaj w kojcu sateczkę po owocach (tylko siateczkę!!) i się pytam kto to tu wrzucił. Przecież moze spokojnie to połknąć.


Machaj te czapy są susper. Oczywiście podba mie się bardziej ta druga.
I oczywiście protwierdzam że MAchaj jest PODSTAWIONA:brzy dal:.

Dariusia - trzymam kciuki za nowy interes. Oby Wam się udało.

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Napisane przez megi-megi

O Boziu - aż zaczęłam się na głos śmiać w pracy - a kysz Ty


A Igusiek dzisiaj lepiej <odpukać>. Wysypki nie ma, ale gorączka w nocy była mniejsza i po ostatniej dawce Nurofenu o 4:25 na razie temperatura w normie.

To Ty znowy w pracy!! Ja myślałam że dostałaś zwolnienie na dziecko i siedzisz z małym.
Dobrze że już lepiej z Igorkiem.

[megi-megi]

To dlaczego mój nie robi papa? On jak ja mu tak robię, to jest już tak ciekawy, bo zaraz otworzę drzwi i wyjdę, a on zobaczy, co tam za drzwiami się dzieje, że już tylko na zamek zerka i nie robi papa. Dzisiaj z nim poćwiczę to papa i inne podobne. Choroba się kończy, czas wziąć się do roboty.

[tylkooliwka]

Napisane przez megi-megi

A Igusiek dzisiaj lepiej <odpukać>. Wysypki nie ma, ale gorączka w nocy była mniejsza i po ostatniej dawce Nurofenu o 4:25 na razie temperatura w normie.

czyli może jednak 3 -dniówka

Minka mam nadzieję,że u Was też będzie za chwilke po wszystkim,zdrówka dla Amelki.

Darusia to fajnie,że wyszło-ale się bunkrowałaś a z jakiej firmy z Łodzi jeśli to nie tajemnica?

Machaj świetna ta czapa i butki

Ciekwe jak ukrycior jeśli mają już Marię to chyba szybko jej tu nie zobaczymy.

Mrowak ja myślę,że jedna i druga pani ma zalety ale...ja bym wzięła młodszą:argumenty:
jest na pewno bardziej na bieżąco z nowościami zarówno w żywieniu jak i zabawie
pomoc medyczna i miganie-dodatkowy atut

trudno stwierdzić nie widząc osoby jeżeli chodzi o podejście do dziecka,cierpliwość itd szczegóły mają duże znaczenie ale na pewno seduszko Ci podpowie jak wybrać żeby było dobrze.


a Danielka chyba dziąsełka bolą jest marudny,wczoraj mi się spłakał
i znowu ma jakieś krosteczki-czy któreś z Waszych dzieci uczula jabłuszko???

[megi-megi]

Napisane przez P0P70

To Ty znowy w pracy!! Ja myślałam że dostałaś zwolnienie na dziecko i siedzisz z małą.
Dobrze że już lepiej z Igorkiem.

Dzisiaj tż siedzi w domu i babcia jest. Ja na telefonie co chwilę wiszę. Dziecko na wszelki wypadek <odpukać> umówione już do lekarza.

[Darusiaaaa]

na razie wieksze rzeczy, krzeselka do karmienia, lozeczka, materace, karuzele, foteliki, wozki itp.

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

tylkooliwka to jest hurtownia zajmujaca sie importem i dystrybucją zabawek , jeszcze szukamy jakichs 2 bede w lodzi w przyszlym tygodniu bedziemy sie jeszcze rozgladac, ta jest dostapna tylko dla osob za okazaniem regonu firmy.
Ja oczywiscie wiem jak tam dojechac ale do nazw ulic to pamieci nie mam;/ a Lodzi nie znam;/ Adam bedzie po 11 u mnie to sie go zapytam i ci napisze...
podobnie wiem z zamknietymi oczami jak do manufaktury dojechac ale tych ulic ktoredy to nie powiem