Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

[groszek85]

ela_84 współczuje Ci tego uziemienia wierze,że dasz radę i że mały bobo wytrzyma do końca. Trzeba przyciągać do siebie tylko dobre myśli
Jesteś bardzo dzielna
Życzę Ci bardzo dużo zdrówka

[mila25]

Ela daj znać jak po wizycie. A jak u Was dziewczyny święta? Ja dziś cały dzień spędziłam na słoneczku i na powietrzu
Do dziewczyn, które rodziły na Staszica. Jakich dokumentów wymagano na izbie? Brałyście ze sobą druk zus rmua?

[miffy]

Wymagają jakiegokolwiek dokumentu poświadczającego ubezpieczenie, może być aktualny zus rmua lub podpita nie dalej niż miesiąc temu książeczka .

[meeg_]

U mnie Święta jak co roku trochę u jednej, trochę u drugiej rodziny . I kilogram widzę dzisiaj na plusie mimo iż starałam się tak strasznie nie objadać.

Dziś wybieram się na spacerek. W ogóle dzień zaczął się wspaniale bo znalazłam wreszcie gondolę do wózka!
Wypisałam sobie też na karteczce całą listę zakupową i kurcze w kompie to jakoś krócej mi to wyglądało a po spisaniu wszystkiego razem to kilka kartek.... Masakra... Dobrze, że już prawie wszystkie ubranka mam - jeszcze jakieś ostatki tylko mi zostały, ale całą resztę muszę jeszcze kupić - no pieluchy też już mam bo promocja była to kupiłam przed świętami. Może dziś kilka innych pozycji tak z rozbiegu zrealizuję.

[ela_84]

Kobiety w ciązy mają zapewnioną bezpłatną opiekę medyczną niezależnie od zatrudnienia, ale lepiej mieć to RMUA.

Ja już po wizycie. Jest nieźle, bo wody nie ciekną, ph mam w normie Muszę oczywiście leżeć, ale 2 razy dziennie mogę wstać do toalety A usg niestety mi nie zrobili, może pod koniec tygodnia. Dziecko ma dobry zapis ktg i normalnie się rusza, więc podobno nie ma potrzeby. Taka byłam ciekawa ile już maluch urósl.. No ale poczekam, przecież nie to jest najwazniejsze.

Tak czy siak wymiękam z tym leżeniem...

[mila25]

Wchodzę tutaj rano, a tu takie dobre wieści Ela Tak się cieszę. Wierzę, że ciężko Ci wyleżeć, ale teraz nawet pogoda nastraja optymizmem. Będzie dobrze!
Mnie dziś śnił się poród. Coraz częściej mam myśli związane z tym jak to będzie i jak sobie poradzę z maleństwem. Cieżko mi już, najgorzej to z oddychaniem momentami :/ Ale pewnie niedługo brzuch się obniży i będzie pod tym względem ciut lepiej.

[enchantresss]

Napisane przez ela_84

Ja już po wizycie. Jest nieźle, bo wody nie ciekną, ph mam w normie Muszę oczywiście leżeć, ale 2 razy dziennie mogę wstać do toalety A usg niestety mi nie zrobili, może pod koniec tygodnia. Dziecko ma dobry zapis ktg i normalnie się rusza, więc podobno nie ma potrzeby. Taka byłam ciekawa ile już maluch urósl.. No ale poczekam, przecież nie to jest najwazniejsze.

Tak czy siak wymiękam z tym leżeniem...

śledzę Twoją historię tu na wątku i podziwiam, że jesteś taka silna i cierpliwa
trzymam kciuki, żeby Maleństwo wysiedziało w brzuszku jak najdłuzej każdy dzień jest na wagę złota ..

Napisane przez mila25

Mnie dziś śnił się poród. Coraz częściej mam myśli związane z tym jak to będzie i jak sobie poradzę z maleństwem. Cieżko mi już, najgorzej to z oddychaniem momentami :/ Ale pewnie niedługo brzuch się obniży i będzie pod tym względem ciut lepiej.

sny ciążowe to SF ..
mi się poród śnił już kilka razy, a najczęściej śni mi się, że nie potrafię Małej karmić piersią ..





U mnie jutro zaczyna się 35 tc . Moja córeczka sprzedaje mi co rusz takie bolesne kopniaki, że aż czasem podskoczę
Nie mogę się doczekać aż ją zobaczę i wycałuję ..
I kolejną niewiadomą dla mnie jest sposób w jaki Mała przyjdzie na świat - do dziś leży w położeniu podłużnym pośladkowym, a to jest wskazaniem do cesarki .. Ale jest szansa, że się obróci jeszcze, więc staram się nie nastawiać .. Chociaż wolałabym wiedzieć wcześniej..

[mila25]

To jesteśmy na podobnym etapie. Ja w piątek zaczynam 36tc. Termin z OM mam na 27 maja, ale z usg na 6 czerwca. Po długim majowym weekendzie idę na badania, usg i ostatnią wizytę. Co do ułożenia u mnie mały też był pośladkowo, ale już się okręcił. Właśnie jak się odkręcał to czułam takie mega kopniaki, więc może u Ciebie niunia też się już przemieściła a Ty nic o tym nie wiesz

[enchantresss]

Napisane przez mila25

To jesteśmy na podobnym etapie. Ja w piątek zaczynam 36tc. Termin z OM mam na 27 maja, ale z usg na 6 czerwca. Po długim majowym weekendzie idę na badania, usg i ostatnią wizytę. Co do ułożenia u mnie mały też był pośladkowo, ale już się okręcił. Właśnie jak się odkręcał to czułam takie mega kopniaki, więc może u Ciebie niunia też się już przemieściła a Ty nic o tym nie wiesz

a w którym tc się odwrócił ?????
no właśnie nie sądzę, żeby się przemieściła, bo kopniaki są ciągle w tym samym miejscu - czyli mega, mega nisko ..
po prostu chyba sporo ostatnio urosła i nabrała siły ...

[mik23]

To już 40 tydz a moja dzidzia nadal w brzusiu... Jutro ide na ktg i zobaczymy co tam, ale szczerze mówiąc to chciałabym juz urodzić, bo coraz bardziej panikuje, malenstwo coarz mniej sie wierci a ja za kazdym razem jak sie nie odezwie to odchodze od zmysłów...
Jak myslicie powinni mnie juz zostawicw szpitalu? termin wg OM minął mi w sob a ten z USG ( zrobione w 33 tyg, bo z 1 USG termin na 3 maja) mija jutro, chociaz watpie ze beda chcieli bo mam zamiar rodzic na staszica a podobno przepelnione oddziały poloznicze...

[enchantresss]

Napisane przez mik23

To już 40 tydz a moja dzidzia nadal w brzusiu... Jutro ide na ktg i zobaczymy co tam, ale szczerze mówiąc to chciałabym juz urodzić, bo coraz bardziej panikuje, malenstwo coarz mniej sie wierci a ja za kazdym razem jak sie nie odezwie to odchodze od zmysłów...
Jak myslicie powinni mnie juz zostawicw szpitalu? termin wg OM minął mi w sob a ten z USG ( zrobione w 33 tyg, bo z 1 USG termin na 3 maja) mija jutro, chociaz watpie ze beda chcieli bo mam zamiar rodzic na staszica a podobno przepelnione oddziały poloznicze...

myślę, że powinni
chociaż w niektórych szpitalach lekarze twierdzą, że jeśli wszystko w porządku to z porodem można czekać nawet do 42 tc..
a co na to Twój lekarz prowadzący ??

[mila25]

Wiesz co odwrócił się ze 2-3 tygodnie temu, ale podobno może zmienić pozycje nawet do 36 tygodnia. Będziesz robiła usg jakoś teraz niedługo? I co na to Twój lekarz?

[enchantresss]

Napisane przez mila25

Wiesz co odwrócił się ze 2-3 tygodnie temu, ale podobno może zmienić pozycje nawet do 36 tygodnia. Będziesz robiła usg jakoś teraz niedługo? I co na to Twój lekarz?

zmieniałam lekarza prowadzącego i u tego miałam dopiero jedno usg, powiedział wtedy : ''Gdyby zaczęła Pani teraz rodzić to byłoby cięcie'' .. ale ogólnie twierdzi, że mam się na nic nie nastawiać, bo dzieci lubią robić psikusy i obracać się nawet w dniu planowanej cesarki

słyszałam, że czasem lekarze dają skierowanie na cc ok. tydzień przed terminem jeśli jest złe położenie, żeby nie czekać aż się akcja rozkręci,
a mój powiedział ''tydzień przed terminem to my zrobimy usg, żeby mieć pewność na czym stoimy''

także tak czy siak muszę czekać



ale Mała w ogóle już od 20tc w tym ułożeniu non stop, więc ja nie wiem czy fiknie czy już tak zostanie ...

[mila25]

To nie pozostaje nic innego tylko czekać.. Wydaje mi się, że to usg tydzień przed terminem to dobra opcja. Wiesz ja do porodu podchodzę na zasadzie "co będzie". I tak nie mam na to wszystko najmniejszego wpływu.

[enchantresss]

No czekam, czekam .. i dni odliczam
nie mogę się doczekać, boję się, a zarazem chcę już .. ahh

[mila25]

Mam podobne uczucia Z jednej strony ekscytacja a z drugiej obawy..

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez enchantresss

zmieniałam lekarza prowadzącego i u tego miałam dopiero jedno usg, powiedział wtedy : ''Gdyby zaczęła Pani teraz rodzić to byłoby cięcie'' .. ale ogólnie twierdzi, że mam się na nic nie nastawiać, bo dzieci lubią robić psikusy i obracać się nawet w dniu planowanej cesarki

słyszałam, że czasem lekarze dają skierowanie na cc ok. tydzień przed terminem jeśli jest złe położenie, żeby nie czekać aż się akcja rozkręci,
a mój powiedział ''tydzień przed terminem to my zrobimy usg, żeby mieć pewność na czym stoimy''

także tak czy siak muszę czekać



ale Mała w ogóle już od 20tc w tym ułożeniu non stop, więc ja nie wiem czy fiknie czy już tak zostanie ...

moja mała tez nie lezy glowka w dol tylko poprzecznie miednicowo. Niby moze sie jeszcze przekrecic,na co licze, ale jak bedzie tak bedzie. Od wielu tygodni jest w ten sposob ulozona. Ale podpytam moze w SR jakie cwiczenia wykonywac na przekrecenie sie dziecka

[enchantresss]

Napisane przez JanuszAgnieszka

moja mała tez nie lezy glowka w dol tylko poprzecznie miednicowo. Niby moze sie jeszcze przekrecic,na co licze, ale jak bedzie tak bedzie. Od wielu tygodni jest w ten sposob ulozona. Ale podpytam moze w SR jakie cwiczenia wykonywac na przekrecenie sie dziecka

ja robiłam koci grzbiet
i nic..

uparta Gabryśka



Agnieszko, myślałam wczoraj o Tobie ! jak tam u Ciebie ?

[ew83]

Hey dziewczyny
Mam pytanie- wybieram się na USG do dra Krzyżanowskiego czy może któraś z Was wie coś na jego temat? Poczytałam trochę opinii w internecie i wydaje się ok, ale chciałam jeszcze Was zapytać. Wcześniejsze USG robiłam u dr Wnuczek i byłam bardzo zadowolona, ale tym razem niestety zupełnie nie pasują nam godziny w których przyjmuje i musimy się zdecydować na innego lekarza. Napiszcie jeśli coś wiecie.

[mila25]

Moja dr prowadząca polecała mi na usg dr Swatowskiego i właśnie Krzyżanowskiego. Ja chodzę do tego pierwszego, ale wiem, że dr Krzyżanowski ma również bardzo dobre opinie.

['Estelle']

Napisane przez mila25

Do dziewczyn, które rodziły na Staszica. Jakich dokumentów wymagano na izbie? Brałyście ze sobą druk zus rmua?

Wystarczyła aktualnie podbita książeczka ubezpieczeniowa.

Napisane przez ela_84

Ja już po wizycie. Jest nieźle, bo wody nie ciekną, ph mam w normie Muszę oczywiście leżeć, ale 2 razy dziennie mogę wstać do toalety A usg niestety mi nie zrobili, może pod koniec tygodnia. Dziecko ma dobry zapis ktg i normalnie się rusza, więc podobno nie ma potrzeby. Taka byłam ciekawa ile już maluch urósl.. No ale poczekam, przecież nie to jest najwazniejsze.

Tak czy siak wymiękam z tym leżeniem...

Świetne wieści bardzo się cieszę, że jest u Ciebie lepiej

Napisane przez mik23

To już 40 tydz a moja dzidzia nadal w brzusiu... Jutro ide na ktg i zobaczymy co tam, ale szczerze mówiąc to chciałabym juz urodzić, bo coraz bardziej panikuje, malenstwo coarz mniej sie wierci a ja za kazdym razem jak sie nie odezwie to odchodze od zmysłów...
Jak myslicie powinni mnie juz zostawicw szpitalu? termin wg OM minął mi w sob a ten z USG ( zrobione w 33 tyg, bo z 1 USG termin na 3 maja) mija jutro, chociaz watpie ze beda chcieli bo mam zamiar rodzic na staszica a podobno przepelnione oddziały poloznicze...

Miałam podobną sytuację. Lekarz kazał mi zgłosić się 3 dni po terminie OM, jednak z uwagi na to, że szyjka nie wskazywała na żadne oznaki porodu i wszystko było z dzidzią OK [zapis ktg], położyłam się do szpitala dopiero tydzień po terminie, a urodziłam 10 dni po nim [poród wywoływany].
Nie wiem jak teraz to wygląda w związku z remontem, ale może jeśli będą miejsca, to Cię przyjmą i spróbują poród już wywołać.

Co do obracania się dzieci, moje obróciło się w ostatniej chwili. 3 tygodnie przed porodem było jeszcze ułożone nieprawidłowo, czyli prawie bez szans na przekręcenie, bo to już strasznie ciasno, a kiedy znalazłam się w szpitalu okazało się, że wszystko jest, jak trzeba , także trzymam kciuki za Wasze dzieciaczki , nie martwcie się na zapas.

[miamore999]

Napisane przez 'Estelle'

Wystarczyła aktualnie podbita książeczka ubezpieczeniowa.


Miałam podobną sytuację. Lekarz kazał mi zgłosić się 3 dni po terminie OM, jednak z uwagi na to, że szyjka nie wskazywała na żadne oznaki porodu i wszystko było z dzidzią OK [zapis ktg], położyłam się do szpitala dopiero tydzień po terminie, a urodziłam 10 dni po nim [poród wywoływany].
Nie wiem jak teraz to wygląda w związku z remontem, ale może jeśli będą miejsca, to Cię przyjmą i spróbują poród już wywołać.

s.

jak ja leżałam w szpitalu to przyjęli dziewczynę po terminie i próbowali jej dwa dni wywoływać. więc oby tylko łóżka były wolne.

[linuska33]

co myslicie o wynajmowaniu poloznej do porodu?? samego porodu sie nie boje bo jeszcze nie wiem co to znaczy i nie potrafie sobie tego wyobrazic, ale boje sie zlego traktowania i nie zwracania uwagi na moje zdanie co do podawania oksycotyny, nacinania czy zmian pozycji przy porodzie...a wiem ze te rzeczy w Lubelskich szpitalach niestety ladnie wygladaja tylko na opowiesciach w szkolach rodzenia a rzeczywistosc jest brutalna i tak robia co chca z toba...

[ew83]

Napisane przez linuska33

co myslicie o wynajmowaniu poloznej do porodu?? samego porodu sie nie boje bo jeszcze nie wiem co to znaczy i nie potrafie sobie tego wyobrazic, ale boje sie zlego traktowania i nie zwracania uwagi na moje zdanie co do podawania oksycotyny, nacinania czy zmian pozycji przy porodzie...a wiem ze te rzeczy w Lubelskich szpitalach niestety ladnie wygladaja tylko na opowiesciach w szkolach rodzenia a rzeczywistosc jest brutalna i tak robia co chca z toba...

Dobre pytanie Też się zaczęłam nad tym zastanawiać tzn. myślę, że nie przyszłoby mi to do głowy gdyby nie rady osób, które już mają w tej dziedzinie jakieś doświadczenia. Ostatnio właśnie koleżanka sugerowała, że powinnam umówić się z położną, że na pewno będzie mi wtedy łatwiej jak będę czuła, że ktoś się mną naprawdę interesuje. Ale szczerze, to nawet gdybym się zdecydowała to nie wiem jak się do tego zabrać tzn. niby jak miałabym się umówić z taką czy inną położną zwłaszcza, że nie mam takich znajomości i właściwie czy takiej położnej trzeba dodatkowo zapłacić ? Myślę, że to pewnie byłby pewien komfort przynajmniej psychiczny, ale trudno też zgadnąć czy akurat ta konkretna położna będzie miała dyżur kiedy nasze maleństwa zechcą już przyjść na ten świat ...

[nicky_1981]

Ja miałam umówioną położną do porodu. Rodziłam na Kraśnickich i miałam/mam lekarkę z tego szpitala, poprosiłam ją i to ona właśnie dała mi namiar na położną. Umówiłam się potem z kobitką, pogadałyśmy co i jak. Jak zaczęłam rodzić to zadzwoniłam do niej i przyjechala do szpitala. Była ze mną cały czas. Byłam bardzo zadowolona i jak będe miała miec drugie dziecko znowu "opłacę" sobie położną.

[une_etoile]

dziewczyny! jeszcze tylko pare slow na temat ubezpieczenia- pamiętajcie że kobiety w okresie ciąży, porodu i połogu maja zapewnioną pełną opieką medyczną bez względu na posiadanie lub nie ubezpieczenia (art. 2 ust. 1 pkt 3. ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych). Nie martwcie sie więc jezeli tego ubezp nie posiadacie lub po prostu zapomnicie o rmua!! wkurza mnie czasem niedoinformowanie pracowników sluzby zdrowia bo jestem prawnikiem i czasem widac jak ludzie są przez nich wprowadzani w błąd:/ dzialanie tych przepisow sprawdzilam na sobie - jak zaszłam w ciąże zostawiłam jedną pracę i przez 2mce bylam bez zatrudnienia, nigdzie nie robili mi problemow z przyjęciem do lekarza (2 przychodnie ginekologiczne, usg, lekarz rodzinny). tylko raz jak zachorowalam w weekend i musialam pojechac do innej przychodni dyżurujacej to pani w rejestracji nie byla świadoma że kobiety w ciąży sa zawsze ubezp, ale cierpliwie jej wytłumaczyłam i w koncu jej kolezanka potwierdziła ze cos takiego slyszała natomiast w szpitalu to wszyscy sa o tym doskonale poinformowani ale maja nawyk pytania o ubezp zeby zidentyfikować płatnika skladek, takze no stress!! polecam dla Waszej pewności komunikat Min Zdrowia w tej sprawie http://www.mz.gov.pl/wwwmz/index?mr=...my=0&ma=014471

[wieka22]

dziewczyny mam problem, bo od kilku dni spuchly mi stopy i dlonie
czy Was tez tak bola stopy im dlonie przez to? czasami az nie moge zlapac lyzki mocno, a jak chodze to czasami czuje sie jakbym miala kikuty a nie stopy
zaczelam wiecej pic, ale jakos nie zauwazylam zebym wiecej "siusiala"...powinnam skonsultowac to z lekarzem? pisze najpierw do Was

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez enchantresss

ja robiłam koci grzbiet
i nic..

uparta Gabryśka



Agnieszko, myślałam wczoraj o Tobie ! jak tam u Ciebie ?

u nas ok, dzis robilam w luxmedzie wymaz z pochwy sprawdzajacy czy z tym paciorkowcem lepiej czy nie. Od wczoraj czuje bole miesiaczkowe od czasu do czasu, ale przechodzi wiec moze to jakies przepowiadajace, ale tak wczesnie? ogolnie to puchne i zle mi z tym, ale jest cieplo i moze przez to.

Napisane przez wieka22

dziewczyny mam problem, bo od kilku dni spuchly mi stopy i dlonie
czy Was tez tak bola stopy im dlonie przez to? czasami az nie moge zlapac lyzki mocno, a jak chodze to czasami czuje sie jakbym miala kikuty a nie stopy
zaczelam wiecej pic, ale jakos nie zauwazylam zebym wiecej "siusiala"...powinnam skonsultowac to z lekarzem? pisze najpierw do Was

mi tez puchna, mysle, ze mozesz lekarce wspomniec. Ja powiedzialam ze puchna mi palce u rak i nie nosze juz obraczki, ale nie zaznaczyla tego jako obrzek, wiec w sumie nie wiem, ale moze zleci Ci jakies dodatkowe badania czy ta opuchlizna jest normalna.

[angel109238]

Była któraś z Was dzisiaj z mężem na spacerku na lubelskim zamku? Mąż taki w okularkach a dziewczyna w krótkich włosach i fioletowej bluzeczce??? Z brzuszkiem tak się zastanawiałam czy może to któraś z Was?

Mi puchną nogi od świąt.

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez angel109238

Była któraś z Was dzisiaj z mężem na spacerku na lubelskim zamku? Mąż taki w okularkach a dziewczyna w krótkich włosach i fioletowej bluzeczce??? Z brzuszkiem tak się zastanawiałam czy może to któraś z Was?

Mi puchną nogi od świąt.

wyglad mojego meza i mnie by sie zgadzal, ale nie bylismy razem pod zamkiem