Żarty, gadki, plotki oraz rymy to tutaj rozmawiają Parófkowe dziewczyny cz. VII

[slonko8918]

Na prawdę drzwi to się nie zamykały, nogi mi w dupę włażą, zmęczona jak diabli jestem, ale na szczęście jutro wolne

[Trelcia]

Kobieto może to ten sam masz wyżej portki domowe

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Asik facetom to takie trzeba zakupywać, bo takich to sobie sami chyba nie kupią

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Napisane przez slonko8918

Na prawdę drzwi to się nie zamykały, nogi mi w dupę włażą, zmęczona jak diabli jestem, ale na szczęście jutro wolne

Ale to miałaś przynajmniej porządny utarg może jakąś premię dostaniesz, ja tam bym Ci dała

[asik175]

slonko musisz się u Trelci zatrudnić - ona na pewno doceni Twoją pracę - premiami
Święto kościelne a ludzie monopolowy odwiedzają

[kobietasukcesu]

trelcia: Nie no chyba by nie miał czasu, chociaż kto tam wie, dla chcacego niz trudnego

[Trelcia]

Napisane przez asik175

slonko musisz się u Trelci zatrudnić - ona na pewno doceni Twoją pracę - premiami
Święto kościelne a ludzie monopolowy odwiedzają

Bo to jest: ta trzeźwo gadanie księdza jest nie do przyjęcia i dlatego najpierw muszą do Słonka wstąpić po co nie co

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Napisane przez kobietasukcesu

trelcia: Nie no chyba by nie miał czasu, chociaż kto tam wie, dla chcacego niz trudnego

Nie dość, że tu same żony, męży i kochanki to i jeszcze wspólnego faceta chyba mamy

[asik175]

Napisane przez Trelcia

Bo to jest: ta trzeźwo gadanie księdza jest nie do przyjęcia i dlatego najpierw muszą do Słonka wstąpić po co nie co[COLOR="Silver"]:

Ano to by wszystko wyjaśniało

[Trelcia]

Burza nadchodzi

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:32 ----------

Napisane przez asik175

Ano to by wszystko wyjaśniało

Albo po odwiedzinach rodziny nerwowo nie wytrzymali

[asik175]

Idę się położyć - nie mam dzisiaj siły tu siedzieć
dobranoc.

[Trelcia]

Napisane przez asik175

Idę się położyć - nie mam dzisiaj siły tu siedzieć
dobranoc.

dobranoc
ja też niedługo idę

[wsiowy_gupek]

Hej parófki ja już jestem po tym weselu i poprawinach na szczęście.
Bylo gorzej niż myślałam.

Posadzili mnie koło jakiś ćwoków co ich na oczy nie widziałam, ani jednej osoby z pośród ok 30 (tyle mieścił jeden stół) :|
Najgorsze jest to, ze siedziałam akurat koło jakiejs paczki z czasów liceum którzy spotykają się chyba raz do roku, bo są rozsiani po podkarpaciu i okolicach więc w ogóle nawet nie chcieli z nami gadać tylko plotkowali sobie co u kogo słychać :/
My próbowaliśmy coś zagadać (mój TZ szybko łapie kontakt z ludzmi), ale oni w ogóle nie byli zainteresowani. Byli jedynie strasznie zdziwieni, że ja jestem rodziną młodej, bo tam przy tym stole sami jacyś znajomi DALECY siedzieli.
A pozatym to tak pili, ze w 3 godziny polali 3(!!!) kolejki wódki... W tym jedną mój TŻ.
Jakby mnie nie mogli posadzić przy stoliku gdzie siedział mój kuzyn z kuzynką, tam kogoś znałam. Słabo, bo słabo, ale jednak nie wydaje mi się, że tak by mnie tak olali strasznie.. No, ale wiecie posadizli tam jakiś znajomych dzieci lekarzy itp to dla mnie zabrakło miejsca. A może po prostu nie jestem dość fajna dla nich i nie przepadają za mną. Nigdy nie byłam jakąś wielką ulubienicą w mojej rodzinie

Jedynie co było żarcie dobre, fajne alkohole(my pilismy drinki z whiskey bo przy tamtych ćwokach nie dało się inaczej, a sami sobie nie będziemy polewać) i trochę potańczyliśmy. Ale póżniej mojemu TŻowi coś odbiło i koło 23 zaczął mieć do mnie jakieś bezpodstawne wąty, wypominać mi jakieś stare bzdety. Wzięłam go na spacer żeby przetrzeźwiał z resztą mi było wstyd przy stole to na tym spacerze powiedział mi takie przykre rzeczy różne. W ogóle nie wiem po co to było
On nawet sam nie wie o co mu chodziło przy stole, bo mu się film urwał, a dalej już jechał tam dla zasady bo ja byłam wkurzona

No i tym sposobem pojechaliśmy do domu po 1.

Dziś byliśmy na tych poprawinach, ale to już była taka wiejska impreza jak dla mnie trochę...Ja już nie piłam, a mój TŻ choć obiecał mi, ze nie będzie pił po wczoraj i tak pił Nawet mnie porządnie nie przeprosił za to co na tym weselu mówił...
I ogólnie nie wiem po co ja tam poszłam, ale jak juz poszłam to nie miałam jak wrócić bo ten pajac wypił, a myślałam że zjemy obiad ciasto i wrócimy. On miał nie pić więc ja wypiłam piwo, ale on oczywiście musiał wypić i nie mielismy jak wrócić.

Jeszcze matka mi wypomina, że zerwalismy się tak wcześnie z wesele i w ogóle. Ja nie wiem co ona myśli, że tam ktoś w ogóle zauwazył, że mnie nie ma oprócz niej?:/
Panna młoda to ukochana chrzesnica mojej mamy. Zawsze mi mama mówiła, że powinnam być jak ona, że ona wolałaby taka córkę jak ona, że ja się jej nie udałam. Dobrze, że tamta wyjechała na studia do Krk i tam została, bo te porównania doprowadzały mnie do szału całe dzieciństwo.


Ale ogólnie z wesela byłabym zadowolona w miare gdyby nie ten mój TŻ.

Póxniej wam jakieś foty zapodam i was nadrobię, bo dziś już nie mam siły.

[monica82]

Napisane przez Trelcia

ciasto w piekarniku ja wykąpana, ale lodów mi się chce

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

I nie być nikogo. Wsiowa pewnie trzeźwieje

A ja wczoraj zeżarłam lody waniliowe z bakaliami.

Napisane przez asik175

hahahaha ja mojemu ostatnio takowe portki zakupiłam

Witaj slonko

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Kotleta, brokuła i fasolkę szparagową - bo nie chciał ziemniaków jeść

U mnie to by nie przeszło do kotleta. Manifest by mi urządzili że ziemniaki chcą

Napisane przez kobietasukcesu

mój też ma na imię zaczymajace sie na M i też urodziny w czw

a co mu kupujesz?

kobieto jak zobaczysz u swojego po jego urodzinach nowe portki i nowy kubek krowę, To już będziesz miała pewność że jest was dwie

Napisane przez Trelcia

Burza nadchodzi

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:32 ----------


Albo po odwiedzinach rodziny nerwowo nie wytrzymali

Oj ja tez po odwiedzinach rodziny to musze sobie łyknąć, najbardziej po bratowej i teściowej.

Napisane przez asik175

Idę się położyć - nie mam dzisiaj siły tu siedzieć
dobranoc.

Maja ukofana coś się mijamy ostatnio. Może teraz po weekendzie będziemy częściej się tutaj spotykać.

Napisane przez wsiowy_gupek

Hej parófki ja już jestem po tym weselu i poprawinach na szczęście.
Bylo gorzej niż myślałam.

Posadzili mnie koło jakiś ćwoków co ich na oczy nie widziałam, ani jednej osoby z pośród ok 30 (tyle mieścił jeden stół) :|
Najgorsze jest to, ze siedziałam akurat koło jakiejs paczki z czasów liceum którzy spotykają się chyba raz do roku, bo są rozsiani po podkarpaciu i okolicach więc w ogóle nawet nie chcieli z nami gadać tylko plotkowali sobie co u kogo słychać :/
My próbowaliśmy coś zagadać (mój TZ szybko łapie kontakt z ludzmi), ale oni w ogóle nie byli zainteresowani. Byli jedynie strasznie zdziwieni, że ja jestem rodziną młodej, bo tam przy tym stole sami jacyś znajomi DALECY siedzieli.
A pozatym to tak pili, ze w 3 godziny polali 3(!!!) kolejki wódki... W tym jedną mój TŻ.
Jakby mnie nie mogli posadzić przy stoliku gdzie siedział mój kuzyn z kuzynką, tam kogoś znałam. Słabo, bo słabo, ale jednak nie wydaje mi się, że tak by mnie tak olali strasznie.. No, ale wiecie posadizli tam jakiś znajomych dzieci lekarzy itp to dla mnie zabrakło miejsca. A może po prostu nie jestem dość fajna dla nich i nie przepadają za mną. Nigdy nie byłam jakąś wielką ulubienicą w mojej rodzinie

Jedynie co było żarcie dobre, fajne alkohole(my pilismy drinki z whiskey bo przy tamtych ćwokach nie dało się inaczej, a sami sobie nie będziemy polewać) i trochę potańczyliśmy. Ale póżniej mojemu TŻowi coś odbiło i koło 23 zaczął mieć do mnie jakieś bezpodstawne wąty, wypominać mi jakieś stare bzdety. Wzięłam go na spacer żeby przetrzeźwiał z resztą mi było wstyd przy stole to na tym spacerze powiedział mi takie przykre rzeczy różne. W ogóle nie wiem po co to było
On nawet sam nie wie o co mu chodziło przy stole, bo mu się film urwał, a dalej już jechał tam dla zasady bo ja byłam wkurzona

No i tym sposobem pojechaliśmy do domu po 1.

Dziś byliśmy na tych poprawinach, ale to już była taka wiejska impreza jak dla mnie trochę...Ja już nie piłam, a mój TŻ choć obiecał mi, ze nie będzie pił po wczoraj i tak pił Nawet mnie porządnie nie przeprosił za to co na tym weselu mówił...
I ogólnie nie wiem po co ja tam poszłam, ale jak juz poszłam to nie miałam jak wrócić bo ten pajac wypił, a myślałam że zjemy obiad ciasto i wrócimy. On miał nie pić więc ja wypiłam piwo, ale on oczywiście musiał wypić i nie mielismy jak wrócić.

Jeszcze matka mi wypomina, że zerwalismy się tak wcześnie z wesele i w ogóle. Ja nie wiem co ona myśli, że tam ktoś w ogóle zauwazył, że mnie nie ma oprócz niej?:/
Panna młoda to ukochana chrzesnica mojej mamy. Zawsze mi mama mówiła, że powinnam być jak ona, że ona wolałaby taka córkę jak ona, że ja się jej nie udałam. Dobrze, że tamta wyjechała na studia do Krk i tam została, bo te porównania doprowadzały mnie do szału całe dzieciństwo.


Ale ogólnie z wesela byłabym zadowolona w miare gdyby nie ten mój TŻ.

Póxniej wam jakieś foty zapodam i was nadrobię, bo dziś już nie mam siły.

No jo. To wesele jak dla ciebie do bani. I to wszystko przez faceta i jego pijackie bełkoty!
A gdyby nie to to podobało ci sie tak?
No i ci znajomi młodych zachowali się po chamsku. My kurcze byliśmy obcy na weselu a wszyscy nawet ci co ich pierwszy raz na oczy widzieliśmy przyszli do nas z kieliszkiem wypić kolejkę i pogadać. To dość sztywne musiało być to wesele twojej kuzynki.

Witam.
Wstałam o 5. Umyłam sobie włosy, potem podłogę w kuchni i łazience. I zastanawiam się nad pomalowaniem pazurów.

[kobietasukcesu]

a wrrr, katar mam itd, a sobie wypoczac nie moge nawet
w ogole co jestem w domu rodzinnym to wracam z katarem

może mam na coś alergię

---------- Dopisano o 07:51 ---------- Poprzedni post napisano o 06:57 ----------

Napisane przez monica82

kobieto jak zobaczysz u swojego po jego urodzinach nowe portki i nowy kubek krowę, To już będziesz miała pewność że jest was dwie

każdy kubek będzie podejrzany, bo on woli filiżanki i spodeczków nawet używa, elegancja francja

[monica82]

Napisane przez kobietasukcesu

a wrrr, katar mam itd, a sobie wypoczac nie moge nawet
w ogole co jestem w domu rodzinnym to wracam z katarem

może mam na coś alergię

---------- Dopisano o 07:51 ---------- Poprzedni post napisano o 06:57 ----------



każdy kubek będzie podejrzany, bo on woli filiżanki i spodeczków nawet używa, elegancja francja

No to tylko obserwuj.
Ja mam alergię jak jadę do rodzinnego domu, na wsztystkich tam.

[asik175]

Napisane przez monica82

U mnie to by nie przeszło do kotleta. Manifest by mi urządzili że ziemniaki chcą

Maja ukofana coś się mijamy ostatnio. Może teraz po weekendzie będziemy częściej się tutaj spotykać.


Witam.
Wstałam o 5. Umyłam sobie włosy, potem podłogę w kuchni i łazience. I zastanawiam się nad pomalowaniem pazurów.

Ale to Luby gotował - więc to był jego osobisty wybór aby nie gotować ziemniaka - a ja spokojnie mogę zjeść zamiast nich jakieś warzywa

Mijamy mijamy - no ale ja wstawać o 6 aby poklikać to nie mam zamiaru.

Chociaż niby jutro mam wstać ok 7 bo jedziemy na wycieczkę do Belgi a konkretnie do Antwerpii - bynajmniej taki jest plan.


Dzień Dobry Parófki

wsiowa - domyślam się po opowieści, że na kolejne wesele raczej Ci nie prędko. Mnie by się po takim też nigdzie nie spieszyło - zresztą ja nie przepadam za takimi spędami.

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Muszę chatkę posprzątać dzisiaj bo syf mam masakryczny

[slonko8918]

Dzień dobry

Ja wczoraj zasnęłam, dzisiaj zaraz za robotę się biorę. Muszę iść do sklepu po zakupy, wypiorę kanapę, obiad muszę ugotować, co by głodną nie siedzieć A o 17 B. obiecał, że gdzieś się wybierzemy

[asik175]

Napisane przez slonko8918

Dzień dobry

Ja wczoraj zasnęłam, dzisiaj zaraz za robotę się biorę. Muszę iść do sklepu po zakupy, wypiorę kanapę, obiad muszę ugotować, co by głodną nie siedzieć A o 17 B. obiecał, że gdzieś się wybierzemy

Witaj slonko
widzę, że Ty dzisiaj też się za porządki bierzesz. U mnie widać fakt, że już kilka dni Luby ma w sumie wolne co odbija się wielkim bałaganem w domu. Wszystko nagle zgubiło swoje miejsce - a że ja kilka dni nic nie ruszałam to teraz mam za swoje. Pranko też muszę machnąć i zakupy zrobić. Coś na obiad wymyślić - o właśnie co dzisiaj gotujesz??

[slonko8918]

Napisane przez asik175

Witaj slonko
widzę, że Ty dzisiaj też się za porządki bierzesz. U mnie widać fakt, że już kilka dni Luby ma w sumie wolne co odbija się wielkim bałaganem w domu. Wszystko nagle zgubiło swoje miejsce - a że ja kilka dni nic nie ruszałam to teraz mam za swoje. Pranko też muszę machnąć i zakupy zrobić. Coś na obiad wymyślić - o właśnie co dzisiaj gotujesz??

U mnie ta kanapa od wprowadzenia na szorowanie czeka, ale że tylko dla własnego samopoczucia chcę ją wyszorować trochę, to poczekała do dzisiaj. Teraz śniadanie jem
A na obiad zrobię mielone z ziemniakami i mizerią

[asik175]

Dawno nie jadłam mizeri....
Też myślałam o mielonym - ale w spaghetti - też dawno nie jadłam.
Albo jakąś rybę zrobię?? nie wiem może mi się odmienić na zakupach Dalej w fazie zastanawiania się jestem
Ja też tyle co śniadanie zjadłam - właśnie kończę kawkę i biorę się za chałupę.

[slonko8918]

Napisane przez asik175

Dawno nie jadłam mizeri....
Też myślałam o mielonym - ale w spaghetti - też dawno nie jadłam.
Albo jakąś rybę zrobię?? nie wiem może mi się odmienić na zakupach Dalej w fazie zastanawiania się jestem
Ja też tyle co śniadanie zjadłam - właśnie kończę kawkę i biorę się za chałupę.

A ja szoruję do łazienki, a potem na zakupy

Miłego dnia

[monica82]

Napisane przez asik175

Ale to Luby gotował - więc to był jego osobisty wybór aby nie gotować ziemniaka - a ja spokojnie mogę zjeść zamiast nich jakieś warzywa

Mijamy mijamy - no ale ja wstawać o 6 aby poklikać to nie mam zamiaru.

Chociaż niby jutro mam wstać ok 7 bo jedziemy na wycieczkę do Belgi a konkretnie do Antwerpii - bynajmniej taki jest plan.


Dzień Dobry Parófki

wsiowa - domyślam się po opowieści, że na kolejne wesele raczej Ci nie prędko. Mnie by się po takim też nigdzie nie spieszyło - zresztą ja nie przepadam za takimi spędami.

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Muszę chatkę posprzątać dzisiaj bo syf mam masakryczny

No dzisiaj cały dziń będę tutaj zaglądać. Nie siedze tutaj tylko o świcie, w ciągu dnia i nocy tez tutaj często zglądam.

Napisane przez slonko8918

U mnie ta kanapa od wprowadzenia na szorowanie czeka, ale że tylko dla własnego samopoczucia chcę ją wyszorować trochę, to poczekała do dzisiaj. Teraz śniadanie jem
A na obiad zrobię mielone z ziemniakami i mizerią

Ja dzisiaj robię krokiety z pakusta i grzybami, a dokładnie to pieczarkami I barszczyk do tego do napicia.

[Trelcia]

Dzień dobry
Wstałam o 9 i spać mi się teraz chce

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez kobietasukcesu

a wrrr, katar mam itd, a sobie wypoczac nie moge nawet
w ogole co jestem w domu rodzinnym to wracam z katarem

może mam na coś alergię

---------- Dopisano o 07:51 ---------- Poprzedni post napisano o 06:57 ----------



każdy kubek będzie podejrzany, bo on woli filiżanki i spodeczków nawet używa, elegancja francja

mój to tak po chamsku z dużych kubków ciągnie ja tak samo, bo ja dużo pije a z filiżanki zrobię kilka łyków i po herbacie czy po jakimś tam płynie

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

To pewnie dla niepoznaki przy Tobie z filiżanek a przy mnie z kubków

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Wsiowa niby te towarzystwo kulturalne a jakoś po zachowaniu tego nie widać z tego co piszesz wg ludzie na poziomie tak się nie zachowują, żeby nie rozmawiać z ludźmi przy stole. A kuzynka też niezbyt się zachowała, a jak to chrześnica Twojej mamy i znacie się dobrze od małego to jakoś inaczej powinna

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Monica dla mnie to poproszę z samymi grzybami odłóż gdzieś, żeby się nie pomieszały

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Asik, żebyś się nie czuła samotna w tych porządkach to ja umyję naczynia, żeby Ci raźniej było

[monica82]

Naleśniczki już usmażone, niech wystygna i bede dalej działać.
Trelcia, nie ma sprawy dla ciebie z samymi grzybkami.

[Trelcia]

Napisane przez monica82

Naleśniczki już usmażone, niech wystygna i bede dalej działać.
Trelcia, nie ma sprawy dla ciebie z samymi grzybkami.

dziękuje

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

[niusiunia20]

Witam. Odrobiłam się właśnie, że tak powiem. Rozniosłam ulotki, potem wybrałam się do kosmetycznego na zakupy, kupiłam ten krem siarkowa moc, bo mój to mam na 2-3 dni, a że w kosmetycznym byłam to kupiłam. Mama w promocji kupiła sobie 2 kremy z ziaji za niecałe 9zł dwa opakowania . Zamówiłam pizze i prawie ją zjadłyśmy. Na później zostało nam po jednym kawałku. Pękam w szwach
Widzę, że wsiowa wesele miałaś nie najlepsze. faceci po pijoku mają często takie jazdy, ponoć oni zawsze wtedy mówią prawdę a na drugi dzień nie pamiętają co mówili.
Teraz muszę myknąć do eko kupić cytryny bo zaczynam dzisiaj kurację cytrynową.

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Co tak cicho siedzicie?

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Nadrabiając już ten obecny wątek:
Wsiowy: widzę, że Twój TŻ postarał się. Jak się dowiedziałam <Monika na gadu mi pisała> o tym spontanicznym wypadzie to mi szczęka opadła. Bardzo ładne zdjęcia i widoczki, a jakie romantyczne jest jedno zdjątko.

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

Monika, Drusia ja też mam serum z daxa do biustu już drugie opakowanie i jestem bardzo zadowolona.

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Monika: ja też tak mam z letnimi ciuchami, Leżą w szafie, połowy nawet nie zdążyłam założyć. Masakra. Lato jest do

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

Słonko: z ta kawalerką to super Ci się udało. Za tą cenę, warto poświęcić tyle czasu na wysprzątanie go. Teraz to już tylko mieszkać i używać życia. Szkoda, że B. nie chce codziennie odwiedzać Cię, bo niby zmęczony. Pewnie niedługo poznasz nowych ludzi, zaaklimatyzujesz się w tym mieście i czas będzie leciał ci inaczej tzn lepiej.

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Mary: ja też tak miewam z mamą, czytam wizaz i dziubek mi się śmieje, mama pyta się z czego ja sie tak śmieje, może ser widzę na monitorze i zęby wietrze?

[slonko8918]

Napisane przez monica82

No dzisiaj cały dziń będę tutaj zaglądać. Nie siedze tutaj tylko o świcie, w ciągu dnia i nocy tez tutaj często zglądam.

Ja dzisiaj robię krokiety z pakusta i grzybami, a dokładnie to pieczarkami I barszczyk do tego do napicia.

Ja zrobiłam mielone z pieczarkami i w sosie pieczarkowym, objadłam się jak parasiak Trochę mi się porozwalały, bo nie zapomniałam kupić bułki tartej, a nie chciało mi się drugi raz lecieć Czekam teraz na B., zje obiad, ja się ogarnę i lecimy nad jeziorko posiedzieć trochę

Napisane przez niusiunia20

Witam. Odrobiłam się właśnie, że tak powiem. Rozniosłam ulotki, potem wybrałam się do kosmetycznego na zakupy, kupiłam ten krem siarkowa moc, bo mój to mam na 2-3 dni, a że w kosmetycznym byłam to kupiłam. Mama w promocji kupiła sobie 2 kremy z ziaji za niecałe 9zł dwa opakowania . Zamówiłam pizze i prawie ją zjadłyśmy. Na później zostało nam po jednym kawałku. Pękam w szwach
Widzę, że wsiowa wesele miałaś nie najlepsze. faceci po pijoku mają często takie jazdy, ponoć oni zawsze wtedy mówią prawdę a na drugi dzień nie pamiętają co mówili.
Teraz muszę myknąć do eko kupić cytryny bo zaczynam dzisiaj kurację cytrynową.

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Co tak cicho siedzicie?

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Nadrabiając już ten obecny wątek:
Wsiowy: widzę, że Twój TŻ postarał się. Jak się dowiedziałam <Monika na gadu mi pisała> o tym spontanicznym wypadzie to mi szczęka opadła. Bardzo ładne zdjęcia i widoczki, a jakie romantyczne jest jedno zdjątko.

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

Monika, Drusia ja też mam serum z daxa do biustu już drugie opakowanie i jestem bardzo zadowolona.

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Monika: ja też tak mam z letnimi ciuchami, Leżą w szafie, połowy nawet nie zdążyłam założyć. Masakra. Lato jest do

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

Słonko: z ta kawalerką to super Ci się udało. Za tą cenę, warto poświęcić tyle czasu na wysprzątanie go. Teraz to już tylko mieszkać i używać życia. Szkoda, że B. nie chce codziennie odwiedzać Cię, bo niby zmęczony. Pewnie niedługo poznasz nowych ludzi, zaaklimatyzujesz się w tym mieście i czas będzie leciał ci inaczej tzn lepiej.

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Mary: ja też tak miewam z mamą, czytam wizaz i dziubek mi się śmieje, mama pyta się z czego ja sie tak śmieje, może ser widzę na monitorze i zęby wietrze?

No udało mi się Już teraz jest picuś glancuś. Z B. się trochę wyjaśniło, i teraz już trochę inaczej będzie, bo nie ma tylu ludzi, ten weekend taki był bardzo pracowity. Teraz właśnie czekam na niego i wybywamy

[niusiunia20]

widzisz słonko, wszystko jest na dobrej drodze, oby tak dalej.

[slonko8918]

Napisane przez niusiunia20

widzisz słonko, wszystko jest na dobrej drodze, oby tak dalej.

Oby

[wsiowy_gupek]

No jakby nie ten mój TŻ to wesele (jak na wesele, bo też nie lubię takich imprez) bylo ok.
Ładnie wyglądałam, fajnie się zapowiadało bo TŻ w kościele mi powiedział na ucho, że wyglądam najpiekniej z wszytskich babek tam , było pyszne jedzenie i w ogóle nawet taniec nam szedł. Jedynie to towarzystwo niezyt, ale podejrzewałam, że towarzystwo nie będzie za ciekawe, no może nie AŻ TAK, ale jednak byłam gotowa na to
A ten pajac wszytsko spieprzył...:/

Własnie wróciłam od fotografa, bo robiłam zdjęcia do legitymacji...

Wiecie może jak zrobić tak żeby zdjęcie na komputerze miało wymiary: "wersja elektroniczna w formacie BMP lub JPG o wymiarach 236x295 punktów (20x25 mm w rozdzielczości 300 DPI)" ??? Lub sprawdzić czy może takie jest już?

Spadam nadrabiać

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

Widze, że za dużo nie psiałyście jednak

Napisane przez Trelcia

Wsiowa niech pipa wygląda pff i niech jej się makijaż rozmaże i będzie się błyszczeć w ogóle, a na głowie to niech ma nieład i niech się obleje czymś o

Wg mnie pipa wyglądała nie ładnie jak na nią. Miała jakąś taką sukienkę z frędzlami i wyglądała dziwnie w niej
Pozatym szczerze mówiąc ja nie rozumiem co w niej takiego fantastycznego można widzieć, że aż och i ach. No ładna, ale nie rewelacyjna. Nie mówię tego z zazdrością.

A no i nie siedziałam nawet po tej samej stronie sali co ona (ona siedziała z moją rodziną:/) więc wiecie, luzik.

Napisane przez niusiunia20

Witam Was moje drogie parófczanki. Jesteście zaskoczone moją obecnością? Cieszycie się z mojego powrotu? Zrobiłam Wam niespodziankę i wróciłam wcześniej.
Nie zdążyłam się z Wami pożegnać w starym wątku. W nowym witam się późno. Nie miałam kiedy wyjechać, akurat na samym końcu wątku. Mówi się trudno i żyję się dalej. Widzę, że rozpisałyście się na dobre, ale wszystko nadrobię, obiecuję. Słowo harcerza, którym nigdy nie byłam.
Może w skrócie (postaram się jak najkrócej co u mnie wychodzi zawsze długie). Jak za długie nie czytajcie. Pewnie dużo wiecie od Moniki, bo byłam z nią w ciągłym kontakcie w wolnych chwilach jak Niunia spała. Pierwsze dni były z angielskim <chyba już umiem, ale pewna tego nie jestem na 100%, okaże się na egzaminie>. Jeszcze raz będę chciała skoczyć do Krakowa na powtórkę materiału. Nie wiem czy mi się uda, bo ten czas szybko ucieka.
Pogoda mi dopisała. W niedzielę 07.08 spaliłam się na raka, a długo nie leżałam na słońcu. Miałam 1 dzień niepogody, że nie dało się wyjść. Ogólnie świetnie wybawiłam się z Niunią. Ta gra "Spadające Małpki" nie doszła. Będzie na następny raz. Wzięłam tylko tą lalkę Barbie. Słodyczy nie kupiłam żadnych, bo w podróży by mi sie rozpuściły. Pomimo, że lalka Barbie była zwykła bez wielkiego szału to Niuni podobała się. Niunia miała tyle pomysłów, że nie dało się nudzić, jedynie po 20 bywało nudno jak Mała usypiała, często bywała Monika i z nią plotkowałam na gadu w tel. Ile ja się serduszek narysowała, wstawię Wam jedno zdjęcie do albumu jak zgram zdjęcia, takich kartek było kilkanaście. Ja rysowałam serduszka, a Mała je kolorowała.Kilka razy miałam podwórkowe przedszkole, w sumie 2 dziewczynki i 1 chłopczyk, który z dziewczynami bawiła się lalkami i wózkami.
Bywały dni, że w wieczorami w tv leciały fajne filmy. Jeden był powalający, bodajże w niedzielę 07.08 "Job czyli ostatnia szara komórka". Leciały tam takie teksty, ze z ciocią i kuzynką sikałyśmy ze śmiechu. "dziewczynko, potrafisz się żegnać <zapytał ksiądz na kolędzie>, a ona mu odpowiedziała do widzenia".Dużo było takich głupich tekstów, moim zdaniem warto obejrzeć i się pośmiać.
W niedziele byłyśmy w kościele i pierwszy raz w życiu, a długo już żyję, dostałam od zakonnicy po rękach, bo miałam założone ręce na wysokości piersi. Miałam ochotę ją wyśmiać, ale powstrzymałam się. W ogóle nic z tej mszy nie miałam, bo ten ksiądz tak szybko gadał, że nic nie rozumiałam.
Jak już zapewne wiecie, miałam na wsi adoratora o imieniu Tomasz, rok starszego ode mnie. Był beznadziejny i głupi jak but z lewej nogi. Przez 3 dni przynosił mi mleko prosto od krowy. Powiedziałam mu, że nie pije takowego, bo nie llubie bo mi śmierdzi, ale do niego to nie docierało. Pokazał mi "swój" dom,pole, oborę, stodołę (piętrową). Zapraszał mnie do siebie na piwko, nie poszłam, tłumaczyłam się, że mnie boli głowa, że muszę zostać w domu, bo jak Mała się obudzi to będzie płakać. Skubany załatwił to z wujkiem, że Mała będzie spała na dole, a ten przyszedł na podwórko wujka z piwkami, dla każdego po dwa, tzn dla mnie i dla niego. Również przyniósł 3 paczki chipsów (3 smaki, bo nie wiedział jakie lubię), paluszki, czekolady <z 4 rodzaje>. Niewiele zjedliśmy, kazał zostawić na drugi dzień, bo zrobimy sobie grilla jak Asia (moja kuzynka) przyjedzie na wieś. Poinformowałam oczywiście kuzynkę i miałyśmy polewkę z niego. Spotkałam go z Niunią jak szłam na spacerek, że możemy grilla zrobić wcześniej, bo my obiadu nie gotujemy. Grila zrobiliśmy wcześniej. Później moja kuzynka wystrzeliła z tekstem, że zjadłybyśmy kebaba, na to on, żebym na skuterze pojechała z nim na rynek by przywieźć. Nie pojechałam z nim, bo nie lubię jeździć na skuterze. Później jeszcze świrował z tym mlekiem. W końcu babcia powiedziała jego mamie żeby dał sobie na wstrzymanie z tym mlekiem, bo ona już nie ma ochoty pić więcej tego mleka, bo przepiło się jej.
Drusia szkoda, że Tomasz nie dotarł do Ciebie. Nie wiesz co straciłaś, darmowe mleko, prosto od krowy, a zarazem tą śmieszną gwarę. Mary też go nie chciała. Wybredne dziewczyny jesteście. Monika chciałaby tylko mleko, szkoda, ze jego w pakiecie nie chciała. Na tej wsi to ogólnie takie buraki, że szkoda słów. Do mojej cioci, która ma 53 lata startuje chłopak, który ma 21 lat. Dobrze wie, że ma męża, głupka gra. Jak on przychodził to chciało nam się z kuzynką śmiać. My z kuzynką miałyśmy taką polewkę, że szkoda słów. Na głupotę nie ma lekarstwa. Na dwa dni byłam z Niunią w Tychach, bo miała wizyte u alergologa. W nagrodę zabrałyśmy ją do kina na Kubusia Puchatka. Była zachwycona kinem i bajką, my w sumie też.
Na tej głupiej wsi kupiłam pękający biały lakier, szok totalny dla mnie.
Powrót do domu nie był dla mnie miły. W domu dowiedziałam się, że zmarł mój najukochańszy Pusiek <świnka morska>. Mam totalnie dość, smutno, przykro mi i beczę jak głupia. Tęsknie za nim strasznie, był ze mną 5,5 roku. Codziennie rano dzień dobry pierwszy usłyszał on ode mnie, tak samo dobranoc. Zawsze ze mną spał w pokoju, a teraz pozostaje mi samotność. Nie mogłam być przy nim kiedy odchodził się. Nie męczył się, ostatniego dnia nie chciał jeść i zasnął. Jak patrzę na jego miejsce gdzie miał klatkę to beczeć mi się chce. Pusto tak bez niego, nikt na przywitanie klatki nie gryzł, jak on to miał w zwyczaju.
Może was zanudziłam moim sprawozdaniem, która chciała to przeczytała. Teraz mykam wykąpać się, rozpakować, nie wiem czy uda mi się dzisiaj coś ponarabiać. Jutro ok. 6.00 musze wstać, bo ciocia ma mszę o 7.30 za swojego zmarłego męża a ojca moich kuzynów więc wypada iść, a potem jesteśmy zaproszone na kawę i prawdziwy obiad śląski.
Gdy zacznę nadrabiać to zacznę od starego wątku. Gdy będę chciała wypowiedzieć się na dany temat, to napiszę pogrubionym nik i adnotację. Będziecie wiedziały ze nadrabiałam wszystkie wiadomości.

Zdjęcia dodam jak zgram na kompa, nie obiecuję, ze nastapi to dzisiaj.

No to chyba dość fajnie było mimo kilku nieprzyjemności?
Dobrze, że już angielski masz obczajony w miarę


ale nie wiem co jest nie tak z tym trzymaniem rak na wysokości piersi? To jak sie powinno trzymać?

Przykro mi z powodu świnki

Napisane przez monica82

Dzień dobry asik,
Dzień dobry Trelcia.
Matki Boskiej zielnej kojarzy mi się z paleniem zioła

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

hej laski ale jaja, szłam przed chwilą z Tż na parking po samochód i słyszymy muzyke i sie rozglądamy, jakiś festym jest czy co? Patrzymy a koleś stoi z harmonią pod blokiem i gra serenadę, a laska na 2 piętrze na balkonie stoi. Ej no nigdy na własne oczy takiej sceny nie widziałam ludzie przechodzący się zatrzymywali. Tż zaczął się śmiać to go zaczęłam ochrzaniać że są jeszcze romantyczni faceci na świecie i nie ma w tym nic śmiesznego. Ze on tez by mógł od czasu do czasu coś romantycznego dla mnie zrobić. haha i kawałek dalej laska tez swojego faceta opierdzielała że on dla niej to nawet drzwi nie otworzy a o takim czymś to może tylko pośnić. Tż stwierdził że jak koleś jeszcze troche tam postoi i pogra to wpierdziel dostanie od facetów, bo przez niego kobity im zrzędzą.

Ale romantycznie
Ale jest niesprawiedliwość na świecie...Dlaczego jedni faceci są romantyczni, inni bywają, inni nie są a jeszcze inni są wręcz antyromantyczni?

Napisane przez asik175

Ja oglądam Foresta Gumpa

Uwielbiam ten film

[niusiunia20]

Napisane przez slonko8918

Oby

Głowa do góry i wszystko będzie dobrze

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Dziewczyny widzę, że się o mnie martwiłyście. AA mi nie grozi, nie musicie się o mnie martwić, skończą się wakacje, skończy się picie. Tatuś w te wakacje dał czadu, to dlatego że mamy nie było. Ta by mi nie pozwolila dziecka rozpijać, fajnie mieliśmy

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Wsiowy: rączki powinno mieć się ładnie złożone, a nie założone na wysokości piersi.

[monica82]

Ach parófki, zjadłam 3 wielkie krokiety i pekam w szwach. przespałam się 2h. I to był mój błąd bo teraz bardziej chce mi się spać.
Trelcia, krokiety czekaja na ciebie wiec zbieraj sie bo za 15min. masz pociąg.