Polecamy:

rybka92 · 2013-02-14, 20:30

.

perelka8942 · 2013-02-14, 20:33

no to ładnie... no ale cóż... co to za policjant jak strzelać nie potrafi, prawda?

Anusiak_87 · 2013-02-14, 20:34

Poprawy z broni nie zaliczyły 4 osoby, mój teraz uczy się na jutrzejsze prawo.

rybka92 · 2013-02-14, 20:35

Nooo w sumie racja ... ważne ,że nasi zaliczyli

Anusiak mam nadzieję ,że twój też ;D

Anusiak_87 · 2013-02-14, 20:37

...

rybka92 · 2013-02-14, 20:42

No to gratulacje

już jutro piątek

mój będzie o 18 w domku

Anusiak_87 · 2013-02-14, 20:45

Cytat:

Napisane przez rybka92

No to gratulacje

już jutro piątek

mój będzie o 18 w domku

Jeszcze jutro ma z prawa i też przyjeżdża, ale koło 20-21 bo to jednak 3-4 godziny jazdy. A Walentynki nasze będą w sobotę

dziękuję Ci rybko92 za wszystko.

mia1919 · 2013-02-16, 10:09

Mój TŻ też zaliczył poprawę z broni

i wczoraj prawo w pierwszym terminie

Anusiak_87 - Twój TŻ w jakiej kompanii i plutonie?

Anusiak_87 · 2013-02-17, 10:15

Cytat:

Napisane przez mia1919

Mój TŻ też zaliczył poprawę z broni

i wczoraj prawo w pierwszym terminie

Anusiak_87 - Twój TŻ w jakiej kompanii i plutonie?

A dlaczego pytasz?

mia1919 · 2013-02-17, 17:16

Cytat:

Napisane przez Anusiak_87

Kompania 35 pluton 2 a Twój? A dlaczego pytasz?

Mój dokładnie w tej samej kompanii i plutonie

a pytam, bo terminy egzaminów naszych Tż-tów się pokrywały

rybka92 · 2013-02-17, 18:45

Mój jest z 32 kompani pluton 3 .Szkoda ,że nie z tego samego co wasi.No i mój właśnie pojechał .... jest załamany ... we wtorek ma poprawę z ustaw plus egzamin z zatrzymania.Cały weekend się uczył nawet nigdzie nie wyszliśmy ;/ Boi się ,że mu się nie uda i będą nici z pracy w policji.....

Anusiak_87 · 2013-02-17, 18:58

Cytat:

Napisane przez mia1919

Mój dokładnie w tej samej kompanii i plutonie

a pytam, bo terminy egzaminów naszych Tż-tów się pokrywały

Mój właśnie pojechał, kurcze tak szybko minął weekend

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

kaska87 · 2013-02-17, 19:03

mój też już pojechał, nie dość, że w weekend nauka, to jeszcze u lekarza dzisiaj byliśmy i ma zapalenie oskrzeli

ma antybiotyk i zwolnienie z wf-u (ciekawa jestem czy faktycznie nie będzie ćwiczył, bo on z tych co sport kochają

)

**paczuszek** · 2013-02-17, 19:06

Czesc dziewczyny,
Trafilam na to forum zupelnie przez przypadek... i strasznie sie ucieszylam bo wreszcie znalazlam miejsce w ktorym byc moze zostane zrozumiana.
Moj chlopak rowniez stara sie o prace w policji.
Jest tym strasznie zaoferowany, a ja mam tego juz serdecznie dosc.
Wymiotowac mi sie chce jak slucham, czytam o kolejnych etapach pytaniach, wymaganiach.
Od pol roku czyli mniej wiecej od pierwszego spotkania informacyjnego jest skupiony wylacznie na sobie, najwazniejszy jest on jego stres jego etap itp. W trakcie rekrutacji rzucil prace, wiec ja automatycznie zostalam jedynym zywicielem rodziny.
Teraz jest w trakcie badan lekarskich, oczywiscie pozadane jest abym na kazdym etapie rekrutacji mogla byc z nim i go wspierac.
A ja mam juz dosc tej idiotycznej gadki o "firmie" .
I az zlosc sie we mnie budzi jak czytam wpisy niektorych z was ze jak Panowie wracaja do domow na weekend ze szkolki to Wy sie stracie, gotujecie, pierzecie, prasujecie jestescie milutkie i pomagacie sie uczyc tylko zeby was nie zdradzil z "puszczalskimi rekrutkami"

Ja marze o tym zeby wyjechal i nie wracal przez pierwszy miesiac zeby chociaz troche odpoczac od zagadnienie ogolnego POLICJA .

Wiem, ze brzmito dosc negatywnie, ale jestesmy razem 4 lata, mamy psa, ostatnio kupilismy mieszkanie. I nagle on postanowil zlozyc papiery i wkrotce wyjechac. Nikt mnie nie pytal czy sobie poradze po pierwsze zeby utrzymac dom kiedy on nie pracuje, czy dam rade sama z psem jak on wyjedzie (pracuje po 10-11h dziennie) czy chce zostac sama z niewykonczonym w pelni mieszkaniem... te decyzje podjeto poza mna, stad ta zlosc, i brak zrozumienia waszych postaw,
Jesli jeszcze ktoras dziewczyna czuje sie podobnie zapraszam do dyskusji, moze razem bedzie razniej.

kaska87 · 2013-02-17, 19:10

Po co się zwolnił, skoro jeszcze się nawet nie dostał do szkółki

chyba, że ma duuuże znajomości

i się bankowo dostanie bo inaczej może być różnie

**paczuszek** · 2013-02-17, 19:21

Bo nagle odnalazl swoj cel i takie tam... mnie nie pytaj. Zwariowal !

jamellka · 2013-02-17, 19:22

Dziewczyny jak cudownie, że Was znalazłam! Mój narzeczony od listopada jest w Szkole Policyjnej w Pile i mimo, że pozostały mu(a w zasadzie nam) już tylko leciutko ponad 2 miesiące, to zamiast być lepiej jest coraz gorzej. Przede wszystkim moja tęsknota ani trochę nie słabnie. Czasami mam ochotę postawić mu ultimatum "albo szkółka, albo ja", bo wydaje mi się, że już dłużej tego nie zniosę. Wszystko pogarsza jego ciągły brak czasu na napisanie smsa, czy zadzwonienie, spowodowany nadmiarem nauki. Powiedzccie mi proszę, jak Wy sobie z tym wszystkim radzicie? I też zaobserwowałyście zmianę w charakterze waszego faceta? Jakby stał się bardziej zimny i apodyktyczny...
Ściskam Was cieplutko!

rybka92 · 2013-02-17, 19:24

mój zmienił się ... na lepsze

jest bardziej czuły i kochający

**paczuszek** · 2013-02-17, 19:24

A tak poza tym dziewczyny, to przelecialam kilka stron i zastanawia mnie jedno, czy Wy nie widzicie nic zlego w tym ze prawdopodobnie od roku lub dluzej caly czas ich wspieracie? A co z Waszymi realizacjami, pragnieniami, marzeniami?

To w koncu Wy zostajecie same i musicie zajkowac sie domem, praca czasem dziecmi, to Wy jestescie w gorszej sytuacji. Oni jada na platne wakacja i w zamian musza sie uczyc wracaja do domu i sa traktownijak krolowie... nie powinno byc na odwrot? Skad bierzecie tyle determinacji i sily?

jamellka · 2013-02-17, 19:32

Paczuszku to co oni tam przeżywają bardzo się różni od płatnych wakacji. Od jakiegoś czasu warunki bardzo się tam zmieniły-jest ogromny rygor, masa nauki no i przyszli policjanci traktowani są jak...śmieci. W takich sytuacjach siłę czerpie się z miłości. Chociaż dla mnie samej całe to półroczne bagno jest niezmiernie trudne do przebrnięcia, ponieważ tak jak mówisz wszystko przewróciło do góry nogami. Ale ciągle powtarzam sobie, że jak już to się skończy, to odbijemy sobie te wszystkie dni i będzie cudownie.

rybka92 · 2013-02-17, 19:32

paczuszek zazdrosna jesteś czy co ?

patision · 2013-02-17, 19:36

Cytat:

Napisane przez jamellka

Dziewczyny jak cudownie, że Was znalazłam! Mój narzeczony od listopada jest w Szkole Policyjnej w Pile i mimo, że pozostały mu(a w zasadzie nam) już tylko leciutko ponad 2 miesiące, to zamiast być lepiej jest coraz gorzej. Przede wszystkim moja tęsknota ani trochę nie słabnie. Czasami mam ochotę postawić mu ultimatum "albo szkółka, albo ja", bo wydaje mi się, że już dłużej tego nie zniosę. Wszystko pogarsza jego ciągły brak czasu na napisanie smsa, czy zadzwonienie, spowodowany nadmiarem nauki. Powiedzccie mi proszę, jak Wy sobie z tym wszystkim radzicie? I też zaobserwowałyście zmianę w charakterze waszego faceta? Jakby stał się bardziej zimny i apodyktyczny...
Ściskam Was cieplutko!

Ja mam tak samo zostało nam juz tylko 5 tygodni i w koncu wraca ale tez mnie denerwuje to ze juz w ogole nie ma czasu napisac nawet 1 głupiego sms albo zadzwonic na 5 min oczywiscie troche sie pokłociłam z tym bo ok nauka nauka ale bez przesady na chwile moze zadzwonic, napisac ;/

**paczuszek** · 2013-02-17, 19:39

Zazdrosna o co?

Ja wiem ze to prawdopodobnie zadna przyjemnosc tam byc , ale wychodze z zalozenia ze sami sie na to decyduja.

Po prostu troche przeraza mnie mysl o tym wyjezdzie skoro juz na tym etapie mam dosc.
Jestesmy razem juz dlugo powoli planujemy slub, ale ja czuje ze przez ta cala policje sie coraz bardziej oddalamy od siebie i boje sie ze to wplynie negatywnie na nasz zwiazek.
Czuje sie troche tak jakbym przestala miec dla niego jakiekolwiek znaczenie, liczy sie tylko on i jego policja bo to przeciez taki stres i decyduje o przyszlosci, tylko dla mnie to tez jest stres jak co miesiac musze kombinowac zeby zarobic wystarczajaco na nasze utrzymanie...

jamellka · 2013-02-17, 19:44

Cytat:

Napisane przez patision

Ja mam tak samo zostało nam juz tylko 5 tygodni i w koncu wraca ale tez mnie denerwuje to ze juz w ogole nie ma czasu napisac nawet 1 głupiego sms albo zadzwonic na 5 min oczywiscie troche sie pokłociłam z tym bo ok nauka nauka ale bez przesady na chwile moze zadzwonic, napisac ;/

Czyli tak jest do samego końca?

Myślałam, że pod koniec dają już im więcej luzu...

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Cytat:

Napisane przez paczuszek

Zazdrosna o co?

Ja wiem ze to prawdopodobnie zadna przyjemnosc tam byc , ale wychodze z zalozenia ze sami sie na to decyduja.

Po prostu troche przeraza mnie mysl o tym wyjezdzie skoro juz na tym etapie mam dosc.
Jestesmy razem juz dlugo powoli planujemy slub, ale ja czuje ze przez ta cala policje sie coraz bardziej oddalamy od siebie i boje sie ze to wplynie negatywnie na nasz zwiazek.
Czuje sie troche tak jakbym przestala miec dla niego jakiekolwiek znaczenie, liczy sie tylko on i jego policja bo to przeciez taki stres i decyduje o przyszlosci, tylko dla mnie to tez jest stres jak co miesiac musze kombinowac zeby zarobic wystarczajaco na nasze utrzymanie...

Nie chce starszyć, bo to zupełnie indywidualna sprawa, ale na mój związek ta szkółka wpłynęła strasznie negatywnie. I też mam wrażenie, ze to jest jego nowe życie, w którym nie koniecznie zawsze jest dla mnie miejsce

patision · 2013-02-17, 19:45

Najgorsze jest na koncu jest tyle nauki ze masakra egzaminy sie zblizaja tragedia ;/ ale zlatuje szybciutko juz ta koncówka ;P

Kornelciaczek · 2013-02-17, 19:48

Cytat:

Napisane przez jamellka

Czyli tak jest do samego końca?

Myślałam, że pod koniec dają już im więcej luzu...

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Nie chce starszyć, bo to zupełnie indywidualna sprawa, ale na mój związek ta szkółka wpłynęła strasznie negatywnie. I też mam wrażenie, ze to jest jego nowe życie, w którym nie koniecznie zawsze jest dla mnie miejsce

Jest luz w niektórych szkołach i zaczyna się na około półtora miesiąca przed zakończeniem jej, ale ostatni dwa tygodnie trzeba spiąć tyłek i zaliczyć około 18stu przedmiotów (ja tak miałam) i koncowy egzamin.

jamellka · 2013-02-17, 19:49

Cytat:

Napisane przez patision

Najgorsze jest na koncu jest tyle nauki ze masakra egzaminy sie zblizaja tragedia ;/ ale zlatuje szybciutko juz ta koncówka ;P

Oby

a w jakiej miejsowości jest Twój facet?

patision · 2013-02-17, 19:50

Cytat:

Napisane przez Kornelciaczek

Jest luz w niektórych szkołach i zaczyna się na około półtora miesiąca przed zakończeniem jej, ale ostatni dwa tygodnie trzeba spiąć tyłek i zaliczyć około 18stu przedmiotów (ja tak miałam) i koncowy egzamin.

A własnie bo oni pisza ten egzamin to kiedy sa wyniki z niego odrazu czy jak?:P

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Cytat:

Napisane przez jamellka

Oby

a w jakiej miejsowości jest Twój facet?

W Sieradzu :P

Kornelciaczek · 2013-02-17, 19:55

Do Paczuszka: nie wiem czy wy jesteście zaręczeni, czy nie, ale mieszkanie jest Wasze wspólne, czy jak? Sorry, ale jeśli nie jesteście jeszcze na etapie narzeczeństwa to nie wyborażam np. ja sobie żebym utrzymywała faceta lub on mnie. Może w końcu warto komuś przemówić do rozumu (mam na myśli tu Twojego faceta). Poza tym kto w dzisiejszych czasach zwalnia się z pracy będąc na pewnym etapie rekrutacji?

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Cytat:

Napisane przez patision

A własnie bo oni pisza ten egzamin to kiedy sa wyniki z niego odrazu czy jak?:P

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

W Sieradzu :P

Tak, tego samego dnia

Kilka godzin później i odbiera się świadectwo ukonczenia kursu z oceną końcową.

Egzamin końcowy jest testem ABCD trafiają się grupy, więc dobrze to wybadać trzeba, ale jak się człowiek COŚ uczył w trakcie szkoły i na egzamin końcowy to zda.

Millygirl · 2013-02-17, 19:56

Dziewczyny, pamiętajcie, że po szkole niektórzy mają jeszcze adaptację. A to też beznadziejne.

Nie ma co doszukiwać się zmian w osobowości po paru tygodniach/miesiącach szkoły, jak nawet pracy na ulicy "nie liznęli"

są zestresowani i przemęczeni, mają prawo mieć gorsze chwile.

2013-02-14, 20:30	#781
rybka92 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 397	Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III . Edytowane przez rybka92 Czas edycji: 2013-07-18 o 20:28

2013-02-14, 20:33	#782
perelka8942 Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-01 Lokalizacja: Ostrołęka Wiadomości: 293	Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III no to ładnie... no ale cóż... co to za policjant jak strzelać nie potrafi, prawda?

2013-02-14, 20:34	#783
Anusiak_87 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 65	Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III Poprawy z broni nie zaliczyły 4 osoby, mój teraz uczy się na jutrzejsze prawo.

2013-02-14, 20:35	#784
rybka92 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 397	Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III Nooo w sumie racja ... ważne ,że nasi zaliczyli Anusiak mam nadzieję ,że twój też ;D

2013-02-14, 20:37	#785
Anusiak_87 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 65	Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III ... Edytowane przez Anusiak_87 Czas edycji: 2013-02-18 o 05:52

2013-02-14, 20:42	#786
rybka92 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 397	Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III No to gratulacje już jutro piątek mój będzie o 18 w domku

2013-02-16, 10:09	#788
mia1919 Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 9	Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III Mój TŻ też zaliczył poprawę z broni i wczoraj prawo w pierwszym terminie Anusiak_87 - Twój TŻ w jakiej kompanii i plutonie?

2013-02-17, 18:45	#791
rybka92 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 397	Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III Mój jest z 32 kompani pluton 3 .Szkoda ,że nie z tego samego co wasi.No i mój właśnie pojechał .... jest załamany ... we wtorek ma poprawę z ustaw plus egzamin z zatrzymania.Cały weekend się uczył nawet nigdzie nie wyszliśmy ;/ Boi się ,że mu się nie uda i będą nici z pracy w policji.....

2013-02-17, 19:03	#793
kaska87 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: PL Wiadomości: 38 118	Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III mój też już pojechał, nie dość, że w weekend nauka, to jeszcze u lekarza dzisiaj byliśmy i ma zapalenie oskrzeli ma antybiotyk i zwolnienie z wf-u (ciekawa jestem czy faktycznie nie będzie ćwiczył, bo on z tych co sport kochają ) __________________

2013-02-17, 19:06	#794
paczuszek BAN stały Zarejestrowany: 2011-08 Wiadomości: 46	Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III Czesc dziewczyny, Trafilam na to forum zupelnie przez przypadek... i strasznie sie ucieszylam bo wreszcie znalazlam miejsce w ktorym byc moze zostane zrozumiana. Moj chlopak rowniez stara sie o prace w policji. Jest tym strasznie zaoferowany, a ja mam tego juz serdecznie dosc. Wymiotowac mi sie chce jak slucham, czytam o kolejnych etapach pytaniach, wymaganiach. Od pol roku czyli mniej wiecej od pierwszego spotkania informacyjnego jest skupiony wylacznie na sobie, najwazniejszy jest on jego stres jego etap itp. W trakcie rekrutacji rzucil prace, wiec ja automatycznie zostalam jedynym zywicielem rodziny. Teraz jest w trakcie badan lekarskich, oczywiscie pozadane jest abym na kazdym etapie rekrutacji mogla byc z nim i go wspierac. A ja mam juz dosc tej idiotycznej gadki o "firmie" . I az zlosc sie we mnie budzi jak czytam wpisy niektorych z was ze jak Panowie wracaja do domow na weekend ze szkolki to Wy sie stracie, gotujecie, pierzecie, prasujecie jestescie milutkie i pomagacie sie uczyc tylko zeby was nie zdradzil z "puszczalskimi rekrutkami" Ja marze o tym zeby wyjechal i nie wracal przez pierwszy miesiac zeby chociaz troche odpoczac od zagadnienie ogolnego POLICJA . Wiem, ze brzmito dosc negatywnie, ale jestesmy razem 4 lata, mamy psa, ostatnio kupilismy mieszkanie. I nagle on postanowil zlozyc papiery i wkrotce wyjechac. Nikt mnie nie pytal czy sobie poradze po pierwsze zeby utrzymac dom kiedy on nie pracuje, czy dam rade sama z psem jak on wyjedzie (pracuje po 10-11h dziennie) czy chce zostac sama z niewykonczonym w pelni mieszkaniem... te decyzje podjeto poza mna, stad ta zlosc, i brak zrozumienia waszych postaw, Jesli jeszcze ktoras dziewczyna czuje sie podobnie zapraszam do dyskusji, moze razem bedzie razniej.

2013-02-17, 19:10	#795
kaska87 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: PL Wiadomości: 38 118	Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III Po co się zwolnił, skoro jeszcze się nawet nie dostał do szkółki chyba, że ma duuuże znajomości i się bankowo dostanie bo inaczej może być różnie __________________

2013-02-17, 19:21	#796
paczuszek BAN stały Zarejestrowany: 2011-08 Wiadomości: 46	Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III Bo nagle odnalazl swoj cel i takie tam... mnie nie pytaj. Zwariowal !

2013-02-17, 19:22	#797
jamellka Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 27	Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III Dziewczyny jak cudownie, że Was znalazłam! Mój narzeczony od listopada jest w Szkole Policyjnej w Pile i mimo, że pozostały mu(a w zasadzie nam) już tylko leciutko ponad 2 miesiące, to zamiast być lepiej jest coraz gorzej. Przede wszystkim moja tęsknota ani trochę nie słabnie. Czasami mam ochotę postawić mu ultimatum "albo szkółka, albo ja", bo wydaje mi się, że już dłużej tego nie zniosę. Wszystko pogarsza jego ciągły brak czasu na napisanie smsa, czy zadzwonienie, spowodowany nadmiarem nauki. Powiedzccie mi proszę, jak Wy sobie z tym wszystkim radzicie? I też zaobserwowałyście zmianę w charakterze waszego faceta? Jakby stał się bardziej zimny i apodyktyczny... Ściskam Was cieplutko!

2013-02-17, 19:24	#798
rybka92 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 397	Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III mój zmienił się ... na lepsze jest bardziej czuły i kochający

2013-02-17, 19:24	#799
paczuszek BAN stały Zarejestrowany: 2011-08 Wiadomości: 46	Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III A tak poza tym dziewczyny, to przelecialam kilka stron i zastanawia mnie jedno, czy Wy nie widzicie nic zlego w tym ze prawdopodobnie od roku lub dluzej caly czas ich wspieracie? A co z Waszymi realizacjami, pragnieniami, marzeniami? To w koncu Wy zostajecie same i musicie zajkowac sie domem, praca czasem dziecmi, to Wy jestescie w gorszej sytuacji. Oni jada na platne wakacja i w zamian musza sie uczyc wracaja do domu i sa traktownijak krolowie... nie powinno byc na odwrot? Skad bierzecie tyle determinacji i sily?

2013-02-17, 19:32	#800
jamellka Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 27	Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III Paczuszku to co oni tam przeżywają bardzo się różni od płatnych wakacji. Od jakiegoś czasu warunki bardzo się tam zmieniły-jest ogromny rygor, masa nauki no i przyszli policjanci traktowani są jak...śmieci. W takich sytuacjach siłę czerpie się z miłości. Chociaż dla mnie samej całe to półroczne bagno jest niezmiernie trudne do przebrnięcia, ponieważ tak jak mówisz wszystko przewróciło do góry nogami. Ale ciągle powtarzam sobie, że jak już to się skończy, to odbijemy sobie te wszystkie dni i będzie cudownie.

2013-02-17, 19:32	#801
rybka92 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 397	Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III paczuszek zazdrosna jesteś czy co ?

2013-02-17, 19:39	#803
paczuszek BAN stały Zarejestrowany: 2011-08 Wiadomości: 46	Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III Zazdrosna o co? Ja wiem ze to prawdopodobnie zadna przyjemnosc tam byc , ale wychodze z zalozenia ze sami sie na to decyduja. Po prostu troche przeraza mnie mysl o tym wyjezdzie skoro juz na tym etapie mam dosc. Jestesmy razem juz dlugo powoli planujemy slub, ale ja czuje ze przez ta cala policje sie coraz bardziej oddalamy od siebie i boje sie ze to wplynie negatywnie na nasz zwiazek. Czuje sie troche tak jakbym przestala miec dla niego jakiekolwiek znaczenie, liczy sie tylko on i jego policja bo to przeciez taki stres i decyduje o przyszlosci, tylko dla mnie to tez jest stres jak co miesiac musze kombinowac zeby zarobic wystarczajaco na nasze utrzymanie...

2013-02-17, 19:45	#805
patision Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-08 Wiadomości: 345	Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III Najgorsze jest na koncu jest tyle nauki ze masakra egzaminy sie zblizaja tragedia ;/ ale zlatuje szybciutko juz ta koncówka ;P

2013-02-17, 19:56	#810
Millygirl Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 1 460	Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III Dziewczyny, pamiętajcie, że po szkole niektórzy mają jeszcze adaptację. A to też beznadziejne. Nie ma co doszukiwać się zmian w osobowości po paru tygodniach/miesiącach szkoły, jak nawet pracy na ulicy "nie liznęli" są zestresowani i przemęczeni, mają prawo mieć gorsze chwile. __________________

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)