Mamusie sierpień 2014

[anius_7]

dziękuję za kciuki i mam dobre wieści jest zarodek, ma 6,6mm i moja gin twierdzi uparcie, że to dopiero 4 tydzień. Ja nie bardzo rozumiem o co chodzi i jak to możliwe, bo nijak mi to nie wynika z obliczeń. Ale nie to jest ważne! Ważne, że jestem w ciąży!

[M_aria]

Napisane przez anius_7

dziękuję za kciuki i mam dobre wieści jest zarodek, ma 6,6mm i moja gin twierdzi uparcie, że to dopiero 4 tydzień. Ja nie bardzo rozumiem o co chodzi i jak to możliwe, bo nijak mi to nie wynika z obliczeń. Ale nie to jest ważne! Ważne, że jestem w ciąży!

Super! Bardzo się cieszę

[88natka]

Napisane przez anius_7

dziękuję za kciuki i mam dobre wieści jest zarodek, ma 6,6mm i moja gin twierdzi uparcie, że to dopiero 4 tydzień. Ja nie bardzo rozumiem o co chodzi i jak to możliwe, bo nijak mi to nie wynika z obliczeń. Ale nie to jest ważne! Ważne, że jestem w ciąży!

super

[Tasia34]

Napisane przez anius_7

dziękuję za kciuki i mam dobre wieści jest zarodek, ma 6,6mm i moja gin twierdzi uparcie, że to dopiero 4 tydzień. Ja nie bardzo rozumiem o co chodzi i jak to możliwe, bo nijak mi to nie wynika z obliczeń. Ale nie to jest ważne! Ważne, że jestem w ciąży!

Wspaniale!!!
Mój miał 4 mm i określono mi go na 6tc Może 4 tyg od zapłodnienia, o tym mówiła? Czyli byś była w około 6 tc, zgadzałoby się?

[mamuska11]

Czesc dziewczyny powoedzcie mi czy to normalne ze nagle (8t5d z OM) przeszly mi objawy ciazy tzn nagle przestaly mnie bolec piersi wczesniej mialam tak nabrzmiale ze dotknac nie moglam a teraz sa normalne moge je sciskac I nic... I przeszly mi nerwy juz nie jestem taka drazliwa czuje sie zupelnie normalne wogole nie jak w ciazy za sie boje caly dzien chodze smutna I sie martwie czy wszystko jest ok ;( usg dopiero za 3 tygodnie chyba ze znowu pojde prywatnie ale nie chce tyle kasy znowu wywalac jak to tylko moja panika jest.....za mi sie plakac chce jak sobie pomysle ze cos moglo sie stac ;(

[Angels2708]

Napisane przez anius_7

dziękuję za kciuki i mam dobre wieści jest zarodek, ma 6,6mm i moja gin twierdzi uparcie, że to dopiero 4 tydzień. Ja nie bardzo rozumiem o co chodzi i jak to możliwe, bo nijak mi to nie wynika z obliczeń. Ale nie to jest ważne! Ważne, że jestem w ciąży!

super gratulacje

mamuska napewno wszystko bedzie dobrze.. ja tez czasem panikuje bo jeszcze nie bylam u lekarza ale zawsze musmimy byc dobrej mysli.

jeju nie wytrzymam chyba tego mieszkamy w kawalerce w bloku i sąsiad obok chyba ma nie równo pod sufitem i dziennie rano trzaska drzwiami klatkowymi , to jest taki huk że ja przestraszona na baczność staje nawet jak śpie (godzina 6-7 ) to tak wali tymi drzwiami ..
obawiam się że może to szkodzić mojej fasolce ;( przecież nie wolno nam się przestraszyć przez całą ciąże a ja to mam dziennie nawet po kilka razy najgorzej jest rano kiedy śpię albo wstaję to jest w mieszkaniu cicho i spokojnie a tu nagle taki huk. Nie piszcie mi żebym poszła z nim pogadać bo to nie ma sensu, on dziennie się tam wadzi z żoną i czasem w nocy przez godzinę wali w stół tak że ja nie umiem też spać. NIe wiem co robić.. jak coś się fasolce stanie to chyba złość mnie zaleje i się przejde do niego ale broń boże by mojej fasolce nic się nie działo. Co o tym myślicie kobitki?

[izka-1987]

Poldzik bardzo mi przykro trzymaj się

Napisane przez anius_7

dziękuję za kciuki i mam dobre wieści jest zarodek, ma 6,6mm i moja gin twierdzi uparcie, że to dopiero 4 tydzień. Ja nie bardzo rozumiem o co chodzi i jak to możliwe, bo nijak mi to nie wynika z obliczeń. Ale nie to jest ważne! Ważne, że jestem w ciąży!

Gratuluje

Gratuluje również wszystkich udanych wizyt

Ja się mniej udzielam bo strasznie męczą mnie mdłości i wymioty
Teraz jeszcze mąż wrócił do pracy więc jest masakra, ale trzeba przeżyć

Odnośnie cery to moja strasznie się pogorszyła niestety

I zdrówka dla wszystkich chorujących, bo trochę ich mamy na watku

[Aisog1987]

Ja dziś robiłam wszystkie niezbędne badania prócz moczu - 291zł

[anius_7]

Napisane przez M_aria

Super! Bardzo się cieszę

Napisane przez 88natka

super

Napisane przez Tasia34

Wspaniale!!!
Mój miał 4 mm i określono mi go na 6tc Może 4 tyg od zapłodnienia, o tym mówiła? Czyli byś była w około 6 tc, zgadzałoby się?

Napisane przez Angels2708

super gratulacje

Napisane przez izka-1987

Gratuluje

dziękuję dziewczyny! jesteście kochane a gin może faktycznie miała na myśl 4 tygodnie od zapłodnienia, wtedy by się bardziej zgadzało. Czyli to byłby 6 tc

Napisane przez Aisog1987

Ja dziś robiłam wszystkie niezbędne badania prócz moczu - 291zł

wow, sporo... Ja dostałam taką karteczkę od mojej pani doktor z wymienionymi badaniami do zrobienia, opieczętowaną, ale nie jest to normalne skierowanie. I teraz nie wiem czy będę za wszystko płacić czy nie. A nie zapytałam z tego wszystkiego

[Angels2708]

Aisog Ale to robiłaś prywatnie?

[kamilast]

Napisane przez anius_7

dziękuję za kciuki i mam dobre wieści jest zarodek, ma 6,6mm i moja gin twierdzi uparcie, że to dopiero 4 tydzień. Ja nie bardzo rozumiem o co chodzi i jak to możliwe, bo nijak mi to nie wynika z obliczeń. Ale nie to jest ważne! Ważne, że jestem w ciąży!

http://parenting.pl/portal/6-tydzien-ciazy Na tej stronie masz tabelki z wiekiem ciąży, zgadzałoby się z tym co Tasia pisze.

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Napisane przez mamuska11

Czesc dziewczyny powoedzcie mi czy to normalne ze nagle (8t5d z OM) przeszly mi objawy ciazy tzn nagle przestaly mnie bolec piersi wczesniej mialam tak nabrzmiale ze dotknac nie moglam a teraz sa normalne moge je sciskac I nic... I przeszly mi nerwy juz nie jestem taka drazliwa czuje sie zupelnie normalne wogole nie jak w ciazy za sie boje caly dzien chodze smutna I sie martwie czy wszystko jest ok ;( usg dopiero za 3 tygodnie chyba ze znowu pojde prywatnie ale nie chce tyle kasy znowu wywalac jak to tylko moja panika jest.....za mi sie plakac chce jak sobie pomysle ze cos moglo sie stac ;(

U mnie podobnie, tzn nie zupełnie wszystko przeszło ale zmniejszyło nasilenie, że w porównaniu z tym co wcześniej to pikuś. Też mam mieszane uczucia, ale tak myślę że może już tak gwałtownie hormony nie rosną i dlatego lepiej, że gdyby coś było nie tak to zaczęłabym plamić a tu nic poza rosnacym brzuchem się nie dzieje. Sama nie wiem a do usg jeszcze 5 dni czyli tzn wieczność

[M_aria]

Napisane przez mamuska11

Czesc dziewczyny powoedzcie mi czy to normalne ze nagle (8t5d z OM) przeszly mi objawy ciazy tzn nagle przestaly mnie bolec piersi wczesniej mialam tak nabrzmiale ze dotknac nie moglam a teraz sa normalne moge je sciskac I nic... I przeszly mi nerwy juz nie jestem taka drazliwa czuje sie zupelnie normalne wogole nie jak w ciazy za sie boje caly dzien chodze smutna I sie martwie czy wszystko jest ok ;( usg dopiero za 3 tygodnie chyba ze znowu pojde prywatnie ale nie chce tyle kasy znowu wywalac jak to tylko moja panika jest.....za mi sie plakac chce jak sobie pomysle ze cos moglo sie stac ;(

Widzę że nie tylko ja tu schizuję, mi objawy przeszły mniej więcej na tym samym etapie co Tobie. Dziś u mnie to już tydzień bez bolących piersi i senności, choć jak się tak zastanowię po tym co napisała kamilast to może coś niecoś czuję tyle że dużo słabiej.
Wydaj mi się że to bez sensu zastanawiać się nad tym wszystkim bo i tak nie jesteśmy w stanie nic zrobić jeśli coś się stanie lub już się stało.
Moje przeczucia nie raz okazywały się niesłuszne i nawet teraz gdy jechałam na usg 13 grudnia byłam przekonana że po raz trzeci nie rozwinął się zarodek i już przygotowywałam się w myślach do zabiegu a okazało się że jest z bijącym serduszkiem a nie czułam że jestem w ciąży. Dziś kończę 10 tydzień i przez cały ten czas tylko przez dwa tygodnie miałam delikatne objawy ciąży, ale nie chciałabym czuć mdłości przez cały dzień lub wymiotować tylko po to żeby w muszli klozetowej oglądać codziennie dowody swej ciąży
Musimy myśleć że będzie dobrze

[ewelajna25]

Hej kochane, witam sie w Nowym Roku i zycze wszystkim wszystkiego naj i oczywiscie aby nasze fasolki w brzuchu slicznie sie rozwijaly!!!

Widze, ze czesc z Was porobila juz badania ciazowe wiec dzis tez sie wybieram bo laboratorium mamy w sumie pod domem. Nie wiem tylko, czy wymagane jest bycie na czczo bo ja juz po sniadaniu a w zasadzie po kawie....?

Chorobsko trzyma mnie nadal, a wczoraj poszlam z Tz do apteki i poprosilam o cos na przeziebienie. Pani farmaceutka juz otwrala usta by wyglosic cala liste specyfikow, gdy Jej przerwalam i dodalam, ze jestem w ciazy. Na to ona rozlozyla rece, i powiedziala, ze NIC. Na szczescie miala jednak cos, co nadawalo sie dla ciezarnych, czyli prenalen w syropie i pastylkach do ssania, takze zakupilam oba i od wczoraj sie kuruje. Macie dziewczyny jeszcze jakies skuteczne sposoby?

Co do objawow lub raczej ich braku, u mnie powoli takze przechodza, a mialam mdlosci, odrzut od wiekszosci jedzenia. Zostaly mi zachcianki, ale ja uwazam ze to organizm po prostu daje mi znac, czego mu brakuje, bo sa to zdrowe zachcianki, na slodycze o dziwo w ogole nie mam ochoty, a kiedys dzien bez czegos slodkiego byl dniem straconym.
Mysle, ze to ze objawy powoli nam mijaja jest naturalne, bo ponoc hormon hcg osiaga swoj szczytowy poziom i powoli opada, a poza tym pod koniec 1 trymestru zwykle mdlosci itp mijaja, prawdopodobnie wlasnie w zwiazku ze stezeniem beta hcg. Ja w pierwszej ciazy wogole nie mialam zadnych objawow, poza bolem brzucha na poczatku, i jakos nie martwilam sie, bo moja siostra miala tak samo, a urodzila zdrowe sliczne dzieci. Piersi nie bolaly mnie wcale, ale przed okresem tez nigdy nie mialam tego problemu, to nie dziwilo mnie, ze i w ciazy nie mam. Wszystko bedzie z naszymi fasolkami dobrze, a im mniej stresu, tym dla dzieciaczkow lepiej!

[anafora12345]

[QUOTE=[B]alonka[/B]00;44361680]

wcale ci się nie dziwie, chyba zeszłabym na miejscu... jak nic się nie zmieni to chyba lepiej na IP jechać, krew to krew, wątpię czy to przez stres

No tylko że ja zobaczyłam krew 3 min przed wizytą i więcej sie nie powtórzyło i niech tak zostanie . Po prostu trzeba być dobrej myśli

[QUOTE=[B]Tasia[/B]34;44374563]

Najważniejsze, że serduszko bije i w srodku wszystko ok. Ale uważaj na siebie, odpoczywaj! Czasem krwawienia się zdarzają i nic się nie dzieje. Oczywiście trzeba się obserwować! Będzie ok!

No nie ma innej opcji musi być dobrze .

Napisane przez kasiuulad

hej
dawno nie pisałam(czytam na biezaco) ale ostatnie tygodnie były kiepskie tydzien przed swietami zaczeły mi sie mega mdłosci(w poprzednich ciazach nie miałam)i dopadło mnie chorobsko, ktore do tej pory trzyma ale idzie ku dobremu. W wigilie rozchorował mi sie starsszy syn a dzien po swietach młodszy(przez kilka dni miał 40 stopni dwa razy bylismy na dyzurze a dzis trafiłam z młodszym do szpitala z zapaleniem płuc kto miał do czynienie z prokocimiem to wie jakie sa tu warunki dla rodzicow... Ale jest tez dobra wiadomosc wczoraj byłam u lekarza i wg usg dzidzia ma 6t3d i ma juz całe 12mm pozdrawiam wszystkie mamusie

Ja byłam w u lekarza wwg USG 6t1d i dzidzi mierzyła 4,2 mm może wymiar podajesz pęcherzyka ? Boże normalnie zaczęłam się niepokoić .

Napisane przez anius_7

dziękuję za kciuki i mam dobre wieści jest zarodek, ma 6,6mm i moja gin twierdzi uparcie, że to dopiero 4 tydzień. Ja nie bardzo rozumiem o co chodzi i jak to możliwe, bo nijak mi to nie wynika z obliczeń. Ale nie to jest ważne! Ważne, że jestem w ciąży!

świetna wiadomość gratuluje

mnie też pomału odpuszczają mdłości a może też przez diphergan nie ważne i tak lepiej jakoś się czuję . Choć piersi mam nabrzmiałe nadal bo wszyscy mi mówią że urosły . Mam nadzieję ze skończę też z jedzeniem co godzinę bo na wadze mam prawie 3 kg na + i wróci mi ochota na warzywa .

[minions]

witam mamuśki;;*
rzadko tu jestem, ale trzymam kciuki za każdą mamuśkę, oby mdłości i wszystkie inne problemy ustały
my dziś idziemy na kontrolę z krwiakiem, oby go już nie było....
trzymajcie się;*

a i na pierwszą stronę podaję dane: Basia, 23 lata

[kasiuulad]

Ja byłam w u lekarza wwg USG 6t1d i dzidzi mierzyła 4,2 mm może wymiar podajesz pęcherzyka ? Boże normalnie zaczęłam się niepokoić .

no ja juz nie wiem ktory to wymiar...co prawda sprzet ma kiepski ale nawet ja juz cos widxiałam
zreszta nie martw sie bo ja tez zaczne a nic dobrego z tego nie wyjdzie lepiej załozyc ze kazdy lekarz gada co innego i na pewno jest ok.

a my nadal w szpitalu i jestem przerazona bo chłopczyk w naszej sali ma rotawirusa i jak złapie to od niego to wesoło nie bedzie

[TheFall]

Napisane przez anius_7

dziękuję dziewczyny! jesteście kochane a gin może faktycznie miała na myśl 4 tygodnie od zapłodnienia, wtedy by się bardziej zgadzało. Czyli to byłby 6 tc


wow, sporo... Ja dostałam taką karteczkę od mojej pani doktor z wymienionymi badaniami do zrobienia, opieczętowaną, ale nie jest to normalne skierowanie. I teraz nie wiem czy będę za wszystko płacić czy nie. A nie zapytałam z tego wszystkiego

Jeśli chodzisz prywatnie to taka karteczka jest jedynie ściągą w laboratorium odnośnie badań. Ja też taką dostaję, ale i tak płacę za wszystkie badania.


U mnie też jakby rozluźnienie w kwestii objawów. Mdłości są już rzadziej tz. nie meczą już cały czas, piersi nadal pobolewają, ale jakby jest lepiej ze wszystkim.

[Tasia34]

Napisane przez mamuska11

Czesc dziewczyny powoedzcie mi czy to normalne ze nagle (8t5d z OM) przeszly mi objawy ciazy tzn nagle przestaly mnie bolec piersi wczesniej mialam tak nabrzmiale ze dotknac nie moglam a teraz sa normalne moge je sciskac I nic... I przeszly mi nerwy juz nie jestem taka drazliwa czuje sie zupelnie normalne wogole nie jak w ciazy za sie boje caly dzien chodze smutna I sie martwie czy wszystko jest ok ;( usg dopiero za 3 tygodnie chyba ze znowu pojde prywatnie ale nie chce tyle kasy znowu wywalac jak to tylko moja panika jest.....za mi sie plakac chce jak sobie pomysle ze cos moglo sie stac ;(

Objawy ciążowe w końcu przechodzą Rzadko kiedy trwają całą ciążę, przeważnie max do 12-13 tc Mamuśka (i inne dziewczyny, które też się martwicie o brak dolegliwości) - cieszcie się! Mdłości są stanowczo przereklamowane Ja nie mogę się doczekać, aż mi miną (chyba mijają powoli )

Napisane przez Angels2708

NIe wiem co robić.. jak coś się fasolce stanie to chyba złość mnie zaleje i się przejde do niego ale broń boże by mojej fasolce nic się nie działo. Co o tym myślicie kobitki?

A po straż miejską jakąś/dzielnicowego czy inne służby porządkowe nie możesz zadzwonić? Nie trzeba danych podawać, jeśli nie chcesz zadzierać z sąsiadem.
A co do nerwów - to nie jest tak, że nie można się w ciąży przestraszyć Gdyby tak było, to mało która kobieta miałaby zdrową ciążę Na pewno permanentny stres jest niekorzystny, ale to musiałoby być coś więcej.
Inna sprawa, że nie daje Ci spać i zaburza odpoczynek.
Powodzenia!

Napisane przez Aisog1987

Ja dziś robiłam wszystkie niezbędne badania prócz moczu - 291zł

Holy shit!

Napisane przez anius_7

dziękuję dziewczyny! jesteście kochane a gin może faktycznie miała na myśl 4 tygodnie od zapłodnienia, wtedy by się bardziej zgadzało. Czyli to byłby 6 tc


wow, sporo... Ja dostałam taką karteczkę od mojej pani doktor z wymienionymi badaniami do zrobienia, opieczętowaną, ale nie jest to normalne skierowanie. I teraz nie wiem czy będę za wszystko płacić czy nie. A nie zapytałam z tego wszystkiego

No to super, jeśli się zgadza!
A badania - chodzisz prywatnie? Wtedy w państwowej przychodni nie zrobisz badań za darmo...

Napisane przez ewelajna25

Widze, ze czesc z Was porobila juz badania ciazowe wiec dzis tez sie wybieram bo laboratorium mamy w sumie pod domem. Nie wiem tylko, czy wymagane jest bycie na czczo bo ja juz po sniadaniu a w zasadzie po kawie....?

Chorobsko trzyma mnie nadal, a wczoraj poszlam z Tz do apteki i poprosilam o cos na przeziebienie. Pani farmaceutka juz otwrala usta by wyglosic cala liste specyfikow, gdy Jej przerwalam i dodalam, ze jestem w ciazy. Na to ona rozlozyla rece, i powiedziala, ze NIC. Na szczescie miala jednak cos, co nadawalo sie dla ciezarnych, czyli prenalen w syropie i pastylkach do ssania, takze zakupilam oba i od wczoraj sie kuruje. Macie dziewczyny jeszcze jakies skuteczne sposoby?

Po kawie słodkiej nie, bo to glukozę zawyży
Ogólnie morfologię na czczo.
A na przeziębienie - czosnek, syrop z cebuli (bardzo skuteczny!), sok z malin; na ból gardła ISLA lub Tantum Verde. Ten prenalen też ok.

Napisane przez anafora12345

Ja byłam w u lekarza wwg USG 6t1d i dzidzi mierzyła 4,2 mm może wymiar podajesz pęcherzyka ? Boże normalnie zaczęłam się niepokoić .

U mnie 6t1d (wg usg) było 4mm. Tzn na podstawie wielkości zarodka określa się wiek ciąży. Więc te wymiary to na pewno wielkość pęcherzyka, bo by napisali późniejszy wiek

Napisane przez minions

witam mamuśki;;*
rzadko tu jestem, ale trzymam kciuki za każdą mamuśkę, oby mdłości i wszystkie inne problemy ustały
my dziś idziemy na kontrolę z krwiakiem, oby go już nie było....
trzymajcie się;*

a i na pierwszą stronę podaję dane: Basia, 23 lata

i jak?

Napisane przez kasiuulad

a my nadal w szpitalu i jestem przerazona bo chłopczyk w naszej sali ma rotawirusa i jak złapie to od niego to wesoło nie bedzie

zdrówka!!!

U mnie ok
Wczoraj byliśmy w Tesco, a ja głupia wzięłam koszyk zamiast wózka sklepowego (tż czekał z Krzysiem przed sklepem) i ledwo doszłam do kasy... Potem bolało mnie trochę podbrzusze, ale na szczęście minęło.
Mdłości nadal są, zachcianki i "odechcianki" pokarmowe no i senność. Marzę, żeby się wyspać, ale Synuś mi nie daje za bardzo...

[Aisog1987]

Cytat ze strony "parenting.pl" - myślę, że dla każdej z nas

...Obawy o dziecko – przyszłe mamy często przypisują swojemu maleństwu wszystkie rzadkie choroby i wady rozwojowe. Jeśli przeszukujesz Internet w poszukiwaniu możliwych komplikacji ciąży – przestań. Pamiętaj, że większość ciąży odbywa się bez żadnych komplikacji i rodzą się zdrowe dzieci. Jeśli nawet coś się wydarzy, to nie masz na to większego wpływu – prawdopodobnie i tak robisz już wszystko, co w Twojej mocy....

[M_aria]

Napisane przez Aisog1987

Cytat ze strony "parenting.pl" - myślę, że dla każdej z nas

...Obawy o dziecko – przyszłe mamy często przypisują swojemu maleństwu wszystkie rzadkie choroby i wady rozwojowe. Jeśli przeszukujesz Internet w poszukiwaniu możliwych komplikacji ciąży – przestań. Pamiętaj, że większość ciąży odbywa się bez żadnych komplikacji i rodzą się zdrowe dzieci. Jeśli nawet coś się wydarzy, to nie masz na to większego wpływu – prawdopodobnie i tak robisz już wszystko, co w Twojej mocy....

ZGADZAM SIĘ I TEGO SIĘ TRZYMAJMY!

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez kasiuulad

no ja juz nie wiem ktory to wymiar...co prawda sprzet ma kiepski ale nawet ja juz cos widxiałam
zreszta nie martw sie bo ja tez zaczne a nic dobrego z tego nie wyjdzie lepiej załozyc ze kazdy lekarz gada co innego i na pewno jest ok.

a my nadal w szpitalu i jestem przerazona bo chłopczyk w naszej sali ma rotawirusa i jak złapie to od niego to wesoło nie bedzie

A mówiłaś w szpitalu że jesteś w ciąży, choć pewnie i tak innych warunków Ci nie zapewnią. Mam nadzieję że nie złapiesz żadnego choróbska

[mysia111]

Dziewczyny cieszcie się że Wam objawy ciąży znikają. Mi się pogłębiają. Wczoraj np 2 razy wymiotowałam. Dziś rano też.

Mam do Was pytanie - śpicie na brzuchu póki jest płaski. Bo ja strasznie lubię zasypiać na brzuchu a się tak trochę obawiam. I męczę się zasypiając na boku lub plecach.

Dziś robię imprezę w domu. Ale ze względu na moje wymioty i mdłości nie zrobiłam nic, tylko wszystko kupiłam tzn. tort, ciasto, dania na ciepło zamówię wieczorem i mi przywiozą. Zostaną tylko kanapki ale tym już się mąż zajmie. To chyba jedyny plus tych mdłości.

[Angels2708]

mysia ja odkąd dowiedziałam się że jestem w ciąży nie śpie na brzuchu a też kocham spać na nim, nawet jak coś mnie bolało to zaraz kładłam się na brzuch i przestawało.
Ale niestety , musiałam podjąć decyzję by JUZ zrezygnować ze spania z niego by się przyzwyczaić spać na boku lub na plecach. Możesz mi nie wierzyć ale ale czasem jak już nie umiem wytrzymać że znów nie mogę się położyć na brzuszku to normalnie siadam i dalej śpie ;P mój men się ze mnie śmieje (oczywiście żartobliwie) ale wie że mam taką manie myślenia że już leżąc na brzuszku mogę maleństwu zrobić krzywdę jak urodzę dzidzie to tylko na brzuchu będę spać :P no co będzie trza nadrobić stracony czas hehe

Tasiaa nie raz myślałam właśnie o jakieś straży miejskiej i chyba tak zrobie jak ponownie przesadzi w nocy tym stukaniem albo kłótnią.. A co do trzaskania to musiałabym udowodnić że to ten sąsiad to robi a nie inny

[anafora12345]

[QUOTE=Tasia34;44408256]
U mnie 6t1d (wg usg) było 4mm. Tzn na podstawie wielkości zarodka określa się wiek ciąży. Więc te wymiary to na pewno wielkość pęcherzyka, bo by napisali późniejszy wiek
No właśnie chyba tak bo już się zaniepokoiłam

Napisane przez Aisog1987

Cytat ze strony "parenting.pl" - myślę, że dla każdej z nas

...Obawy o dziecko – przyszłe mamy często przypisują swojemu maleństwu wszystkie rzadkie choroby i wady rozwojowe. Jeśli przeszukujesz Internet w poszukiwaniu możliwych komplikacji ciąży – przestań. Pamiętaj, że większość ciąży odbywa się bez żadnych komplikacji i rodzą się zdrowe dzieci. Jeśli nawet coś się wydarzy, to nie masz na to większego wpływu – prawdopodobnie i tak robisz już wszystko, co w Twojej mocy....

I to są bardzo mądre słowa i nie czytam nic no pomijając wątek . Co ma być to będzie

[minions]

Tasia dzięki za wsparcie krwiak się zmniejszył o połowę, także jeszcze trochę odpoczywanka i w będzie wszystko dobrze!! 22 stycznia idę na usg prenatalne

[twin--maid]

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, który będzie dla nas wyjątkowy. Oby ciąże były lekkie i bezproblemowe a poród szybki i mało bolesny

Napisane przez anusia_00

Czesc Dziewczyny, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku czytam Was na biezaco ale nie mam weny wszystko idzie nie tak jak trzeba, a niestety mam takie przeczucie ze z mojej ciazy nic nie bedzie od tygodnia jestem chora ale jako ze nic nie mozna brac, a naturalne sposoby nie dzialaja tak chyba nigdy nie przejdzie wiec musialam isc na l4 do tego w drugi dzien swiat zaczelam plamic i trafilam na izbe do szpitala...po konsultacji dzieciatko odpowiada wiekowi ciazy ale pecherzyk splaszczony, do tego odwarstwienie kosmowki i dzieciatko ma tachykardie no i dostalam leki, ale lekarze nie sa w stanie mi nic zagwarantowac na tym etapie ciazy w poniedzialek bylam u mojej lekarki to samo pecherzyk plaski odwarstwienie uroslo, naszczescie dzieciatko uroslo i nie mialo tavhykardi, nAwet sie ruszalo 9,2 dzien wszystko odpowiada wiekowi ciazy...ale to samo co w szpitalu, plus przy badaniu wyszlo ze juz mam skurcze i macica mi twardnieje aha i do tego doszla tarczyca...wynik5,4 a nigdy nie mialam problemow z tarczyca:/moze to byc od tego przeziebienia? i leki odrazu te cmam isc do endokrynologa, plus skierowanie na badania prenatalne bo nikt nic nie wie powiedziala mi ze moge plamic i tak jak powiedziala wczoraj plamienia caly cZas czuje jak brzuch mi sie stawia pomimo brania lekow to jakis koszmar

Napisane przez kasiuulad

hej
dawno nie pisałam(czytam na biezaco) ale ostatnie tygodnie były kiepskie tydzien przed swietami zaczeły mi sie mega mdłosci(w poprzednich ciazach nie miałam)i dopadło mnie chorobsko, ktore do tej pory trzyma ale idzie ku dobremu. W wigilie rozchorował mi sie starsszy syn a dzien po swietach młodszy(przez kilka dni miał 40 stopni dwa razy bylismy na dyzurze a dzis trafiłam z młodszym do szpitala z zapaleniem płuc kto miał do czynienie z prokocimiem to wie jakie sa tu warunki dla rodzicow... Ale jest tez dobra wiadomosc wczoraj byłam u lekarza i wg usg dzidzia ma 6t3d i ma juz całe 12mm pozdrawiam wszystkie mamusie

Zdrówka dla synka! i za 12mm dzidzie

Napisane przez 88natka

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU, ŻEBY TEN ROK BYŁ DLA NAS BARDZO SZCZĘŚLIWY, SZYBKICH I BEZBOLESNYCH PORODÓW


U nas chorobowo, Olivia ma zapalenie krtani i ma antybiotyk, przez pierwsze dni praktycznie nie mogła spać w nocy tak się biedna męczyła, najgorsze jest to że nie mogę za bardzo pomóc Od wczoraj mąż chory więc szpital na całego.

Z dobrych wiadomości 31 miałam wizytę, fasolka ma już 2.6cm kopała i machała rączkami, już widzę że kolejne ruchliwe dziecko mnie czeka

Gratuluję wszystkich udanych wizyt i trzymam kciuki za kolejne.

Zdrówka dla Olivii! Super, że widziałaś fasolkę!

Napisane przez h4linka

Dziewczyny powiedzcie jak u Was było z badaniami? Na pierwszej wizycie dostałam komplet skierowań na krew, mocz, glukoze, tokso itp. itd. Czy dam radę to załatwić za jednym zamachem czy czeka mnie tygodniowy maraton o 7 rano do przychodni?

Za dwa tygodnie mam drugą wizytę, to będzie 11 tydzień. Przez święta i sylwka się nasłuchałam od życzliwych cioteczek i koleżanek, że 8 tydzień to jeszcze nie powód do uciechy bo można jeszcze poronić, serce może przestać bić i w ogóle. Jestem przerażona.

dasz radę za jednym zamachem
Nie rozumiem ludzi i takiego gadania

Napisane przez anius_7

Dziewczyny, dziś mam kolejną wizytę u lekarza i wszystko od tego zależy. Trzymajcie proszę kciuki, żeby było już widać moją fasolkę

Napisane przez anius_7

dziękuję za kciuki i mam dobre wieści jest zarodek, ma 6,6mm i moja gin twierdzi uparcie, że to dopiero 4 tydzień. Ja nie bardzo rozumiem o co chodzi i jak to możliwe, bo nijak mi to nie wynika z obliczeń. Ale nie to jest ważne! Ważne, że jestem w ciąży!

super!

Napisane przez Tasia34

Objawy ciążowe w końcu przechodzą Rzadko kiedy trwają całą ciążę, przeważnie max do 12-13 tc Mamuśka (i inne dziewczyny, które też się martwicie o brak dolegliwości) - cieszcie się! Mdłości są stanowczo przereklamowane Ja nie mogę się doczekać, aż mi miną (chyba mijają powoli )

U mnie ok
Wczoraj byliśmy w Tesco, a ja głupia wzięłam koszyk zamiast wózka sklepowego (tż czekał z Krzysiem przed sklepem) i ledwo doszłam do kasy... Potem bolało mnie trochę podbrzusze, ale na szczęście minęło.
Mdłości nadal są, zachcianki i "odechcianki" pokarmowe no i senność. Marzę, żeby się wyspać, ale Synuś mi nie daje za bardzo...

Mnie chyba też powoli mijają. Już drugi dzień czuję się super! Mogłoby już tak zostać teraz za to co chwila wydaje mi się, że chce mi się siku. Chyba macica się powiększa i zaczyna uciskać na pęcherz.
Wyspanie przy dziecku nie jest łatwe niestety.

Napisane przez Angels2708

mysia ja odkąd dowiedziałam się że jestem w ciąży nie śpie na brzuchu a też kocham spać na nim, nawet jak coś mnie bolało to zaraz kładłam się na brzuch i przestawało.
Ale niestety , musiałam podjąć decyzję by JUZ zrezygnować ze spania z niego by się przyzwyczaić spać na boku lub na plecach. Możesz mi nie wierzyć ale ale czasem jak już nie umiem wytrzymać że znów nie mogę się położyć na brzuszku to normalnie siadam i dalej śpie ;P mój men się ze mnie śmieje (oczywiście żartobliwie) ale wie że mam taką manie myślenia że już leżąc na brzuszku mogę maleństwu zrobić krzywdę jak urodzę dzidzie to tylko na brzuchu będę spać :P no co będzie trza nadrobić stracony czas hehe

Po pierwszym porodzie marzyłam o spaniu na brzuchu ale przez biust musiałam poczekać. Tak mi się powiększył po porodzie, że było mi niewygodnie.

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Napisane przez minions

Tasia dzięki za wsparcie krwiak się zmniejszył o połowę, także jeszcze trochę odpoczywanka i w będzie wszystko dobrze!! 22 stycznia idę na usg prenatalne

Świetna wiadomość!

[Angels2708]

he he he no tak faktycznie ;P nie pomyślałam o cycuszkach :P ale nie wiadomo czy mi aż tak urosną :P

[angelika__2014]

WSZYTSKIEGO NAJLEPSZEGO W TYM NOWYM WYJĄTKOWYM I SZCZEGÓLNYM DLA NAS 2014 ROKU.

Nie pisałam przez dłuższą chwilę ale byłam i jestem na bieżąco z Waszymi wpisami.

Napisane przez kamilast

[/COLOR]
U mnie podobnie, tzn nie zupełnie wszystko przeszło ale zmniejszyło nasilenie, że w porównaniu z tym co wcześniej to pikuś. Też mam mieszane uczucia, ale tak myślę że może już tak gwałtownie hormony nie rosną i dlatego lepiej, że gdyby coś było nie tak to zaczęłabym plamić a tu nic poza rosnacym brzuchem się nie dzieje. Sama nie wiem a do usg jeszcze 5 dni czyli tzn wieczność

5 dni to jeszcze można wytrzymać .... pomyśl sobie, że Fasolka będzie o 5 dni starsza i więcej zobaczysz a "wieczność" będzie przyjemniejsza.
Ja już panikowałam oczywiście, że coś się dzieje...od wczoraj czuję się zdecydowanie inaczej. Jak przed ciążą. Normalnie. Od czasu do czasu lekko zaboli mnie podbrzusze (chyba Fasolka przypomina, że jest w brzuszku)
A oczywiście brzuch rośnie.... Nie należę do kobiet o idealnie płaskim brzuszku (powiem inaczej nigdzie mi tak nie idzie jak w brzuch) więc sądziłam, że jego obwód i kształt się szybko nie zmieni a tutaj...uniósł się lekko do góry i jest dużo twardszy przez co większy Jutro kończymy 10 tydzień

Napisane przez M_aria

Widzę że nie tylko ja tu schizuję, mi objawy przeszły mniej więcej na tym samym etapie co Tobie. Dziś u mnie to już tydzień bez bolących piersi i senności, choć jak się tak zastanowię po tym co napisała kamilast to może coś niecoś czuję tyle że dużo słabiej.
Wydaj mi się że to bez sensu zastanawiać się nad tym wszystkim bo i tak nie jesteśmy w stanie nic zrobić jeśli coś się stanie lub już się stało.
Moje przeczucia nie raz okazywały się niesłuszne i nawet teraz gdy jechałam na usg 13 grudnia byłam przekonana że po raz trzeci nie rozwinął się zarodek i już przygotowywałam się w myślach do zabiegu a okazało się że jest z bijącym serduszkiem a nie czułam że jestem w ciąży. Dziś kończę 10 tydzień i przez cały ten czas tylko przez dwa tygodnie miałam delikatne objawy ciąży, ale nie chciałabym czuć mdłości przez cały dzień lub wymiotować tylko po to żeby w muszli klozetowej oglądać codziennie dowody swej ciąży
Musimy myśleć że będzie dobrze

Jest nas więcej z tymi "schizami". Dobre nastawienie to 90% sukcesu

Napisane przez ewelajna25

Chorobsko trzyma mnie nadal, a wczoraj poszlam z Tz do apteki i poprosilam o cos na przeziebienie. Pani farmaceutka juz otwrala usta by wyglosic cala liste specyfikow, gdy Jej przerwalam i dodalam, ze jestem w ciazy

Co do objawow lub raczej ich braku, u mnie powoli takze przechodza, a mialam mdlosci, odrzut od wiekszosci jedzenia. Zostaly mi zachcianki, ale ja uwazam ze to organizm po prostu daje mi znac, czego mu brakuje, bo sa to zdrowe zachcianki, na slodycze o dziwo w ogole nie mam ochoty, a kiedys dzien bez czegos slodkiego byl dniem straconym.
Mysle, ze to ze objawy powoli nam mijaja jest naturalne, bo ponoc hormon hcg osiaga swoj szczytowy poziom i powoli opada, a poza tym pod koniec 1 trymestru zwykle mdlosci itp mijaja, prawdopodobnie wlasnie w zwiazku ze stezeniem beta hcg. Ja w pierwszej ciazy wogole nie mialam zadnych objawow, poza bolem brzucha na poczatku, i jakos nie martwilam sie, bo moja siostra miala tak samo, a urodzila zdrowe sliczne dzieci. Piersi nie bolaly mnie wcale, ale przed okresem tez nigdy nie mialam tego problemu, to nie dziwilo mnie, ze i w ciazy nie mam. Wszystko bedzie z naszymi fasolkami dobrze, a im mniej stresu, tym dla dzieciaczkow lepiej!

Mnie też jakiś czas temu Farmaceutka rozłożyła ręce ale odesłała do lekarza. Nie chcą chyba ryzykować.
Życzę zdrówka.

Napisane przez TheFall

U mnie też jakby rozluźnienie w kwestii objawów. Mdłości są już rzadziej tz. nie meczą już cały czas, piersi nadal pobolewają, ale jakby jest lepiej ze wszystkim.

A widzisz moje mdłości są jak chorągiewka na wietrze. Jednego dnia potrafią dać w kość i zniknąć na tydzień.....po czym pojawiają się z jakimś intensywnym zapachem (najczęściej, gdy Tż robi sobie jajecznice na cebuli i inne smażone specyfiki oczywiście po swojemu) i.....rwie mnie strasznie i mam odruchy wymiotne ale tylko ślina ze mnie zchodzi.

[AgnesD]

Heloo

Nie wiedziałam, czy dołaczyc do Was czy do Wrześniówek - bo znając moje szczęście to znów urodzę po terminie i będzie wrzesień, ale ostatecznie doszłam do wniosku, że dołacze do was z miła chęcia

Jestem mamą 2 letniego Igorka ( ur. wrzesień 2011 ). teraz mam termin na 23 sierpień i nazywam się Aga lat 30

mam nadzieje ze mnie przyjmiecie

[neti_2]

Cześć Mamuśki sierpniowe, można jeszcze dołączyć?
Termin na 04.08.2014 i już wiemy że pod sercem zagościły dwa maluszki

[ewelajna25]

[QUOTE=Angels2708;44409851]mysia ja odkąd dowiedziałam się że jestem w ciąży nie śpie na brzuchu a też kocham spać na nim, nawet jak coś mnie bolało to zaraz kładłam się na brzuch i przestawało.
Ale niestety , musiałam podjąć decyzję by JUZ zrezygnować ze spania z niego by się przyzwyczaić spać na boku lub na plecach. Możesz mi nie wierzyć ale ale czasem jak już nie umiem wytrzymać że znów nie mogę się położyć na brzuszku to normalnie siadam i dalej śpie ;P mój men się ze mnie śmieje (oczywiście żartobliwie) ale wie że mam taką manie myślenia że już leżąc na brzuszku mogę maleństwu zrobić krzywdę jak urodzę dzidzie to tylko na brzuchu będę spać :P no co będzie trza nadrobić stracony czas hehe

Tasiaa nie raz myślałam właśnie o jakieś straży miejskiej i chyba tak zrobie jak ponownie przesadzi w nocy tym stukaniem albo kłótnią.. A co do trzaskania to musiałabym udowodnić że to ten sąsiad to robi a nie inny [/

No, z tym spaniem na brzuchu zaraz PO ciazy moze byc roznie, bo razz e biust sie powiekszy a dwa ze lakta ja rozpocznie, nawal pokarmu etc

A spicie juz dziewczyny na lewym boku, bo ponoc tak nalezy sie do snu ukladac?

Wysle zaraz Tz po ta isle do apteki, bo gardlo zaczyna mnie bolec. W aptece spytalam wtedy o tantum verde, ale uslyszalam, ze nie, to juz nie wiem, czy mozna zazywac?

Pobolewa mnie podbrzusze, jak np wstaje czasem z lozka przy podnoszeniu sie albo przy wydmuchiwaniu nosa, a wydmuchuje z wiadomych przyczyn czesto...jutro z rana pojde robic badania, ale co do morfologii to moj lekarz twierdzi, ze nie trzeba na czczo, bo to nie ma wplywu na wyniki. Na pewno z to na tarczyce, trzeba byc z pustym brzuchem, wiec i tak musze isc przed sniadaniem

A macie juz dziewczyny wybrane wstepnie imiona dla dzieciaczkow? My mamy, ale ani mojej mamie ani tesciowej nasz wybor sie nie podoba, tesciowa nawet stwierdzila, ze imie jakie wybralismy dla chlopca jest niemodne, ale coz, ona sie "nie wtraca"