Polecamy:

smerfetk_a · 2014-07-22, 21:38

Cytat:

Napisane przez gosia_9508

Dziwi mnie, to: http://www.zdrowie.abc.com.pl/czytaj...kich-kierowcow

200zł zamiast 50zł za badania lekarskie na kierowce? Oni tak na serio? Aż w tym tygodniu sama sprawdzę chyba w przychodni, bo od roku się zbierałam, by je zrobić.

no nie no, szlak mnie trafi

przecież te badania to jest jawna kpina

a ja mam terminowe prawko kurrrr

gosia_9508 · 2014-07-22, 21:42

Cytat:

Napisane przez siarka40

Znaczy, ja Cię zacytowałam, ale odnosiłam się w zasadzie tylko do tego, że lubisz kabarety

..
Aczkolwiek odnosząc się teraz do wyboldowanego - niekoniecznie musi być tak jak piszesz. Część moich bliskich znajomych nie lubi w ogóle kabaretów, a ogólnie mają cudownie zbieżne poczucie humoru z moim

Aaa... wolałam od razu wyjaśnić by nie wyszło, że kogoś obrażam, bo nie lubię się kłócić w internecie - wolę na żywo, a najlepiej wcale

Czasami jak zapuszczę się w niektóre rejony wizażu, to najczęściej widzę, że przy temacie muzyki obraża się inteligencje innych

Trzepotka · 2014-07-22, 21:57

Treść usunięta

ville · 2014-07-22, 22:06

Cytat:

Napisane przez dacn

Dziwi mnie że innych dziwi że mogę nie trawić Monty Pythona, nie bawi mnie nie ciekawi. Czy mam do tego prawo ? NIE bo zaraz zlatują się fani i oburzają żem mało inteligentna, bez poczucia humoru i ogólnie beznadziejna

Nie bawią mnie ani Monty Python, ani wszelkie inne kabarety. Nie rozumiem, nie łapię, nie śmieszą mnie. I o ile moja niechęć do kabaretów jest zrozumiała (choć czasami następuje pouczanie mnie na YT i puszczanie mi skeczy, gdzie może od czasu do czasu się uśmiechnę, ale i tak ogólnie bez szału), tak z MP tak łatwo nie jest i tak, czuję, że jest mi dane do zrozumienia, iż chyba nie osiągnęłam dostatecznego wtajemniczenia i lotności umysłu, żeby pojąć wspaniałość MP.

Dubbing jest dla mnie porażką wszech czasów (oprócz kreskówek, rzecz jasna) i cieszę się, że nie mieszkam w Niemczech czy we Włoszech. Chociaż nie ukrywam, że umierałam ze śmiechu, oglądając na jakimś dziwnym kanale telenowelę latynoską z dubbingiem (czy to może był lektor?...) śląskim

**8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8** · 2014-07-22, 22:23

MP ma bardzo charakterystyczny, absurdalny humor i albo się go łapie, albo nie. Nie ma w tym żadnej filozofii :P Ja płaczę przy tym ze śmiechu, bo to akurat mój świat. Mam wśród znajomych zagorzałych fanów i osoby które mp nie trawią - z jednymi i drugimi mogę żartować i świetnie się bawić. Po prostu przy tych drugich nie wspominam o pantonomicznych koniach.

cholernarejestracja · 2014-07-22, 22:25

Dziwi mnie, że jak tylko coś się zepsuje w mieszkaniu, to mój TŻ zaczyna w tym szukać mojej winy

wkurza mnie to nieziemsko.

W trakcie dwóch lat mieszkania razem zdarzyła mi się JEDNA poważna wpadka, przez przypadek, odmrażając lodówkę, przebiłam zamrażalnik. Lodówkę odkupiłam z własnej kasy, bardzo szybko i bez słowa.

Jemu się tego typu wpadek, chociaż mniejszego kalibru, zdarzyło dużo więcej.

Ale jak tylko coś się w mieszkaniu dzieje, to jest "a nie robiłaś nic z tym? A na pewno? Mhm, ale na sto procent nie?" po czym i tak się zachowuje, jakby to była moja wina i się złości, póki nie naprawi. W 99% przypadków to nie jest ani trochę moja wina, bo coś się obluzowało/przekręciło/spadło, tak po prostu. Dziś coś zaczęło szumieć w okapie, znów dochodzenie - bo ty tam coś robiłaś w szafkach, bo ty się tam kręcisz (no kurde, on do kuchni nie wchodzi bo przypala nawet wodę, to trudno, żeby nie). Okazało się, że w środku się obluzowała jakaś klapka od nawiewu, chyba bym ją musiała telepatycznie poruszyć żeby to była moja wina. Ale oczywiście "przepraszam" nie usłyszę

Jak coś zgubi, to też ja na pewno wzięłam, przełożyłam i zapomniałam. Po czym się znajduje pod stołem, bo kot strącił.

Ale nie, trzeba zrobić dochodzenie, czy ja NA PEWNO nie brałam jego, kurde, szydła do skóry. No na pewno, w zębach sobie nim dłubałam. -__-

smerfetk_a · 2014-07-22, 22:37

Cytat:

Napisane przez cholernarejestracja

Dziwi mnie, że jak tylko coś się zepsuje w mieszkaniu, to mój TŻ zaczyna w tym szukać mojej winy

wkurza mnie to nieziemsko.

W trakcie dwóch lat mieszkania razem zdarzyła mi się JEDNA poważna wpadka, przez przypadek, odmrażając lodówkę, przebiłam zamrażalnik. Lodówkę odkupiłam z własnej kasy, bardzo szybko i bez słowa.

Jemu się tego typu wpadek, chociaż mniejszego kalibru, zdarzyło dużo więcej.

Ale jak tylko coś się w mieszkaniu dzieje, to jest "a nie robiłaś nic z tym? A na pewno? Mhm, ale na sto procent nie?" po czym i tak się zachowuje, jakby to była moja wina i się złości, póki nie naprawi. W 99% przypadków to nie jest ani trochę moja wina, bo coś się obluzowało/przekręciło/spadło, tak po prostu. Dziś coś zaczęło szumieć w okapie, znów dochodzenie - bo ty tam coś robiłaś w szafkach, bo ty się tam kręcisz (no kurde, on do kuchni nie wchodzi bo przypala nawet wodę, to trudno, żeby nie). Okazało się, że w środku się obluzowała jakaś klapka od nawiewu, chyba bym ją musiała telepatycznie poruszyć żeby to była moja wina. Ale oczywiście "przepraszam" nie usłyszę

Jak coś zgubi, to też ja na pewno wzięłam, przełożyłam i zapomniałam. Po czym się znajduje pod stołem, bo kot strącił.

Ale nie, trzeba zrobić dochodzenie, czy ja NA PEWNO nie brałam jego, kurde, szydła do skóry. No na pewno, w zębach sobie nim dłubałam. -__-

Coś jak mój tata

Wszyscy winni tylko nie on... A zazwyczaj winny jest najmłodszy - w tym wypadku ja.

**201604250941** · 2014-07-22, 23:02

Cytat:

Napisane przez smerfetk_a

no nie no, szlak mnie trafi

przecież te badania to jest jawna kpina

a ja mam terminowe prawko kurrrr

A to nie zawsze tak bylo? Dopiero wymienialam i zaplacilam 200 lekarzowi a potem 105zl (100 za nowe prawko i 5 za zlozenie oplaty

) w urzedzie i 20 za zdjecie.

Cytat:

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

A ja Pratcheta, nie smieje sie na nim w ogole.

**201607231707** · 2014-07-22, 23:11

O, Pratchetta uwielbiam

Ale to też specyficzny humor.

narcyzowa · 2014-07-22, 23:15

Dziwi mnie, że biblioteka nie ogarnęła człowieka, który powinien bardzo potrzebną mi książkę oddać w 2005 roku

**05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d** · 2014-07-22, 23:28

Cytat:

Napisane przez cholernarejestracja

Dziwi mnie, że jak tylko coś się zepsuje w mieszkaniu, to mój TŻ zaczyna w tym szukać mojej winy

wkurza mnie to nieziemsko.

W trakcie dwóch lat mieszkania razem zdarzyła mi się JEDNA poważna wpadka, przez przypadek, odmrażając lodówkę, przebiłam zamrażalnik. Lodówkę odkupiłam z własnej kasy, bardzo szybko i bez słowa.

Jemu się tego typu wpadek, chociaż mniejszego kalibru, zdarzyło dużo więcej.

Ale jak tylko coś się w mieszkaniu dzieje, to jest "a nie robiłaś nic z tym? A na pewno? Mhm, ale na sto procent nie?" po czym i tak się zachowuje, jakby to była moja wina i się złości, póki nie naprawi. W 99% przypadków to nie jest ani trochę moja wina, bo coś się obluzowało/przekręciło/spadło, tak po prostu. Dziś coś zaczęło szumieć w okapie, znów dochodzenie - bo ty tam coś robiłaś w szafkach, bo ty się tam kręcisz (no kurde, on do kuchni nie wchodzi bo przypala nawet wodę, to trudno, żeby nie). Okazało się, że w środku się obluzowała jakaś klapka od nawiewu, chyba bym ją musiała telepatycznie poruszyć żeby to była moja wina. Ale oczywiście "przepraszam" nie usłyszę

Jak coś zgubi, to też ja na pewno wzięłam, przełożyłam i zapomniałam. Po czym się znajduje pod stołem, bo kot strącił.

Ale nie, trzeba zrobić dochodzenie, czy ja NA PEWNO nie brałam jego, kurde, szydła do skóry. No na pewno, w zębach sobie nim dłubałam. -__-

Jakbym czytala o swoim ojcu. Ja wszystko psuje a mama wszystko chowa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

**201605161006** · 2014-07-22, 23:32

Cytat:

Napisane przez smerfetk_a

no nie no, szlak mnie trafi

przecież te badania to jest jawna kpina

a ja mam terminowe prawko kurrrr

Rząd Tuska dyma Polaków ile wlezie. Ponarzekamy na Wizażu, a zaraz i tak zapomnimy.

kawa_zmlekiem · 2014-07-22, 23:45

Cytat:

Napisane przez takasobie93

Rząd Tuska dyma Polaków ile wlezie. Ponarzekamy na Wizażu, a zaraz i tak zapomnimy.

a nie Putin?

chwast · 2014-07-22, 23:45

Cytat:

Napisane przez takasobie93

Rząd Tuska dyma Polaków ile wlezie. Ponarzekamy na Wizażu, a zaraz i tak zapomnimy.

Rzad nie ma tu nic do rzeczy, rzadzacy na calym swiecie sa tacy sami. Co nasi to niby najwieksze swinie? Nie, wszedzie jest z tym tak samo. Pytanie czy obywatele sa bierni czy tez nie. My jestesmy. I tak to pozniej wyglada.

Wyslane przez tapatalk 2

**201605161006** · 2014-07-22, 23:46

A ja nie mówię, że tylko nasz

.

chwast · 2014-07-22, 23:51

no wiem ale jak tylko slysze rzad tuska to mnie trzesie haha

Wyslane przez tapatalk 2

dacn · 2014-07-23, 04:34

Cytat:

Napisane przez susuanne

Ja kiedyś powiedziałam znajomej, że nie oglądam kabaretów bo mnie to w ogóle nie śmieszy. Usłyszałam, że kabarety są tylko dla inteligentnych osób

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Kabaretow tez nie lubie, ale to inni akceptuja z mniejszym oporem.

Cytat:

Napisane przez Karinio

Ja wolałam Allo Allo.

Tez lubilam allo allo.

Cytat:

Napisane przez Demi93

O, Pratchetta uwielbiam

Ale to też specyficzny humor.

Pratcheta uwielbiam .

kasztanka3 · 2014-07-23, 06:18

Cytat:

Napisane przez chwast

Rzad nie ma tu nic do rzeczy, rzadzacy na calym swiecie sa tacy sami. Co nasi to niby najwieksze swinie? Nie, wszedzie jest z tym tak samo. Pytanie czy obywatele sa bierni czy tez nie. My jestesmy. I tak to pozniej wyglada.

Wyslane przez tapatalk 2

Mój TŻ się ostatnio śmiał, że jedyna reakcja była, jak internety chcieli cenzurować, wtedy gimbaza wyszła na ulice, ale żeby dorośli jakoś reagowali na pogarszające się warunki? Nieee, po co...

ciri15 · 2014-07-23, 07:41

Cytat:

Napisane przez marcema

Mnie strasznie dziwi ta moda, że na weselach KAZDY musi być z osobą towarzyszącą. Nawet gówniarze po 15 lat przyprowadzają kogoś. Jak ktoś przyjdzie sam, to jest traktowany jak wyrzutek. Jakby wesele było konkursem na jakiś prestiż.pozycję, a nie spotkaniem rodzinno-towrzyskim bliskich osób :/

invisible_01 · 2014-07-23, 07:46

Cytat:

Napisane przez takasobie93

Twoja strata. Ale polecam wygooglać takie hasła jak: bilobalid, terpeny laktonowe, czy po prostu ekstrakt z miłorzębu, to zdanie pewnie zmienisz. Bo to nie na mózg tylko.

Ale ja nie chcę czytać o tym wszystkim teraz w google. Teraz każdy tylko odsyła do google. Ja chcę, żebyś mi to ogólnie wytłumaczyła. Jeśli mnie zainteresuje, to wtedy poszukam w google i poczytam.

ciri15 · 2014-07-23, 07:50

Cytat:

Napisane przez dacn

Dziwi mnie że innych dziwi że mogę nie trawić Monty Pythona, nie bawi mnie nie ciekawi. Czy mam do tego prawo ? NIE bo zaraz zlatują się fani i oburzają żem mało inteligentna, bez poczucia humoru i ogólnie beznadziejna

Kiedyś mój brat był zdziwiony, że mi się nie podoba, bo znając mnie to powinno mi się podobać

.

**201604200942** · 2014-07-23, 08:00

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;47413318]Ja MP kocham (plakalam ze smiechu ogladajac skecz o hiszpanskiej inkwizycji) ale potrafie zrozumiec ze komus sie moze nie podobac. Kwestia gustu, Mi sie na przyklad nie podobal Benny Hill.
[/QUOTE]

ja tak samo. I najzabawniejszy dowcip świata

Ja zauważyłam, że to, co kiedyś mnie śmieszyło teraz dla mnie nie jest zabawne. Kiedyś uwielbiałam kabaret Ani Mru Mru i Kabaret Moralnego Niepokoju teraz, oglądając nawet starsze skecze, zastanawiam się co mnie kiedyś tak bawiło.

invisible_01 · 2014-07-23, 08:05

Cytat:

Napisane przez Demi93

Najgorszy dubbing jest w Harrym Potterze - Hermiona i Snape...

Nie - przypominaj - mi.

ciri15 · 2014-07-23, 08:06

Cytat:

Napisane przez smerfetk_a

Coś jak mój tata

Wszyscy winni tylko nie on... A zazwyczaj winny jest najmłodszy - w tym wypadku ja.

Jesteś moją siostrą?
Żałuję teraz, że nie pamiętam wszystkich absurdalnych tłumaczeń różnych zjawisk. Najlepsze są chyba próby tłumaczenia, dlaczego moja najmłodsza siostra zachorowała, gdzie wina zwalana jest na innego członka rodziny, bo np. poszedł z nią na spacer.

Zorzoli · 2014-07-23, 08:07

Cytat:

Napisane przez narcyzowa

Dziwi mnie, że biblioteka nie ogarnęła człowieka, który powinien bardzo potrzebną mi książkę oddać w 2005 roku

U mnie w miescie mamy uzbrojonego ochroniarza w bibliotece bo duzo zuli przychodzi sobe spac na fotelach -_-

......
200zl za badania to na prawde za duzo. Ja 6 lat temu roblam prawko, badanie trwalo 5 minut. Pytanie czy cos mi dolega, czy biore leki, szybkie badanie wzroku i 50 zl do kieszeni. Kpina

cholernarejestracja · 2014-07-23, 08:08

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Ale ja nie chcę czytać o tym wszystkim teraz w google. Teraz każdy tylko odsyła do google. Ja chcę, żebyś mi to ogólnie wytłumaczyła. Jeśli mnie zainteresuje, to wtedy poszukam w google i poczytam.

niebawem to o nic nie będzie można zapytać, bo zaraz każdy odsyła do google!

gosia_9508 · 2014-07-23, 08:15

Cytat:

Napisane przez candycotton

A to nie zawsze tak bylo? Dopiero wymienialam i zaplacilam 200 lekarzowi a potem 105zl (100 za nowe prawko i 5 za zlozenie oplaty

) w urzedzie i 20 za zdjecie.

Bo wcześniej była ustalona maksymalna kwota - 200zł, więc lekarze mieli dowolność w ustalaniu ceny byleby nie przekraczało tej kwoty - najczęściej ustalali ją na 40-50zł. A Ci co od tej ustawy, stwierdzili, by nie dochodziło do nadużyć, to dla "dobra kierowców", ustalili że wszyscy płaca każdorazowo po 200zł .

invisible_01 · 2014-07-23, 08:17

Cytat:

Napisane przez cholernarejestracja

niebawem to o nic nie będzie można zapytać, bo zaraz każdy odsyła do google!

Właśnie

smerfetk_a · 2014-07-23, 08:34

Cytat:

Napisane przez candycotton

A to nie zawsze tak bylo? Dopiero wymienialam i zaplacilam 200 lekarzowi a potem 105zl (100 za nowe prawko i 5 za zlozenie oplaty

) w urzedzie i 20 za zdjecie.

Ja płaciłam 50zł za badania (które nie były warte nawet 10zł ale to już inna kwestia)

**201605161006** · 2014-07-23, 09:00

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Ale ja nie chcę czytać o tym wszystkim teraz w google. Teraz każdy tylko odsyła do google. Ja chcę, żebyś mi to ogólnie wytłumaczyła. Jeśli mnie zainteresuje, to wtedy poszukam w google i poczytam.

Nie chciałam reklamować się, ale skoro nie chcesz wygooglać, to zapraszam na mojego bloga, tam pisałam o bilobalidzie m.in.

2014-07-22, 21:57	#783
Trzepotka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 20 982	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią, cz. 18 Treść usunięta

2014-07-22, 22:23	#785
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-06 Wiadomości: 5 979	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią, cz. 18 MP ma bardzo charakterystyczny, absurdalny humor i albo się go łapie, albo nie. Nie ma w tym żadnej filozofii :P Ja płaczę przy tym ze śmiechu, bo to akurat mój świat. Mam wśród znajomych zagorzałych fanów i osoby które mp nie trawią - z jednymi i drugimi mogę żartować i świetnie się bawić. Po prostu przy tych drugich nie wspominam o pantonomicznych koniach.

2014-07-22, 22:25	#786
cholernarejestracja Copyraptor Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 21 283	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią, cz. 18 Dziwi mnie, że jak tylko coś się zepsuje w mieszkaniu, to mój TŻ zaczyna w tym szukać mojej winy wkurza mnie to nieziemsko. W trakcie dwóch lat mieszkania razem zdarzyła mi się JEDNA poważna wpadka, przez przypadek, odmrażając lodówkę, przebiłam zamrażalnik. Lodówkę odkupiłam z własnej kasy, bardzo szybko i bez słowa. Jemu się tego typu wpadek, chociaż mniejszego kalibru, zdarzyło dużo więcej. Ale jak tylko coś się w mieszkaniu dzieje, to jest "a nie robiłaś nic z tym? A na pewno? Mhm, ale na sto procent nie?" po czym i tak się zachowuje, jakby to była moja wina i się złości, póki nie naprawi. W 99% przypadków to nie jest ani trochę moja wina, bo coś się obluzowało/przekręciło/spadło, tak po prostu. Dziś coś zaczęło szumieć w okapie, znów dochodzenie - bo ty tam coś robiłaś w szafkach, bo ty się tam kręcisz (no kurde, on do kuchni nie wchodzi bo przypala nawet wodę, to trudno, żeby nie). Okazało się, że w środku się obluzowała jakaś klapka od nawiewu, chyba bym ją musiała telepatycznie poruszyć żeby to była moja wina. Ale oczywiście "przepraszam" nie usłyszę Jak coś zgubi, to też ja na pewno wzięłam, przełożyłam i zapomniałam. Po czym się znajduje pod stołem, bo kot strącił. Ale nie, trzeba zrobić dochodzenie, czy ja NA PEWNO nie brałam jego, kurde, szydła do skóry. No na pewno, w zębach sobie nim dłubałam. -__- __________________ Fanpage z moimi rysunkami, które pewnie już gdzieś widziałaś w internecie, tylko nie wiedziałaś, że to moje.

2014-07-22, 23:11	#789
201607231707 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 19 414	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią, cz. 18 O, Pratchetta uwielbiam Ale to też specyficzny humor.

2014-07-22, 23:15	#790
narcyzowa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-07 Lokalizacja: Quahog, Rhode Island Wiadomości: 7 568	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią, cz. 18 Dziwi mnie, że biblioteka nie ogarnęła człowieka, który powinien bardzo potrzebną mi książkę oddać w 2005 roku

2014-07-22, 23:46	#795
201605161006 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-05 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 8 575	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią, cz. 18 A ja nie mówię, że tylko nasz .

2014-07-22, 23:51	#796
chwast Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 24 367	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią, cz. 18 no wiem ale jak tylko slysze rzad tuska to mnie trzesie haha Wyslane przez tapatalk 2

2014-07-23, 08:00	#802
201604200942 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 19 651	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią, cz. 18 [1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;47413318]Ja MP kocham (plakalam ze smiechu ogladajac skecz o hiszpanskiej inkwizycji) ale potrafie zrozumiec ze komus sie moze nie podobac. Kwestia gustu, Mi sie na przyklad nie podobal Benny Hill. [/QUOTE] ja tak samo. I najzabawniejszy dowcip świata Ja zauważyłam, że to, co kiedyś mnie śmieszyło teraz dla mnie nie jest zabawne. Kiedyś uwielbiałam kabaret Ani Mru Mru i Kabaret Moralnego Niepokoju teraz, oglądając nawet starsze skecze, zastanawiam się co mnie kiedyś tak bawiło.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)