Mamy marzec 2016 - cz. 10

[nieznajoma0]

Napisane przez ktoregos_dnia

Bardzo napaliłam się n to co wczoraj Karolina podesłała, ale mnie TŻ trochę ostudził. Jednak zainspirowani zamówiliśmy podobne, tylko słabsze :
http://www.ceneo.pl/26543297

Mam nadzieję, że będę zadowolona

Fajne . Ja od zawsze chcialam bosha (nie pytaj o nazwe, pytaj o kolor -niebieskie), ale mi szkoda bylo kasy i wzielam clatronica i powiem Ci ze choera sie trzyma i nie chce sie popsuc . Musze mu pomoc

Napisane przez gosza82

Ktoregos_dnia czekaj wszystko przed Toba

Nieznajomo kiedy masz wizyte ?

W pt
Myslalam dzis o Tobie

[ktoregos_dnia]

Napisane przez nieznajoma0

U mnie nie najlepsze cbyba wyniki. Crp podwyzszone. Leukocyty w krwi podwyzszone.
rdw-sd niskie. Leukocytow duzo w moczu.
Hbsag antygen hbs niereaktywny.
Cytomegalia igg reaktywna, cytomegalia igm niereaktywna

Leukocyty w krwi możesz mieć podwyższone w ciąży, ja ostatnio miałam i mi gin tłumaczył. CRP też, nawet ze dwa dni temu o tym rozmawiałyśmy. A ile masz crp?
Leukocyty w moczu to nie wiem, bo nie miałam.
HBS i cmv masz w porządku na moje oko

[nieznajoma0]

Napisane przez ktoregos_dnia

Leukocyty w krwi możesz mieć podwyższone w ciąży, ja ostatnio miałam i mi gin tłumaczył. CRP też, nawet ze dwa dni temu o tym rozmawiałyśmy. A ile masz crp?
Leukocyty w moczu to nie wiem, bo nie miałam.
HBS i cmv masz w porządku na moje oko

Cis tam pointerpretowalam po swojemu
Martwi mnie tylko to rwb- zeby sie nie okazalo ze anemia i malo zelaza...
Crp 7.5, norma to ponizej 5

[ktoregos_dnia]

Napisane przez nieznajoma0

W pt

To dobrze, nie denerwuj się

[monikmi]

Napisane przez nieznajoma0

Od zawsze niskocisnieniowiec

I w domku też czasem mierzysz i nadal niskie? Jak tak to chyba bez stresu, pewnie jakaś drobna infekcja

Napisane przez moonunit

Dostalam zlecenie na Alat czy to wystarczy zeby wykluczyc/potwierdzic cholestaze?

Alat to za mało żeby stwierdzić cholestazę, bo Alat możesz mieć w normię a Aspat wysoko albo Fosfatazę. Ja np mam w normie bilirubinę, czyli nie robię się żółtym Chińczykiem ale resztę wyników mam do I w cholestazie nie skacze ciśnienie z tego co gin mówił, u mnie przynajmniej nie ma to związku

[gosza82]

Nieznajomo niestety ja sie nie znam na wynikach dlatego jak tak bardzo bedziesz sie niepokoic moze zadzwon jutro do lekarza i zapytaj
Ja teraz mniej sie udzielam bo maz stara sie byc juz przy mnie i nie jezdzi w trasy dlatego zawsze cos mamy do roboty i ja sie czuje bezpieczniej ze Go mam pod reka Od ostatniego pobytu w szpitalu czuje sie naprawde lepiej i nie chce zapeszac chociaz spacerki daja mi popalic

[ktoregos_dnia]

Napisane przez nieznajoma0

Cis tam pointerpretowalam po swojemu

No ja też tak na chłopski rozum, ale skoro igg masz reaktywne, a igm niereaktywne to tak jakby to było stare, przebyte zakażenie i nabyłaś już odporność. Mogę się mylić oczywiście.
A rwb to nie wiem co oznacza?

[moonunit]

Napisane przez monikmi

I w domku też czasem mierzysz i nadal niskie? Jak tak to chyba bez stresu, pewnie jakaś drobna infekcja



Alat to za mało żeby stwierdzić cholestazę, bo Alat możesz mieć w normię a Aspat wysoko albo Fosfatazę. Ja np mam w normie bilirubinę, czyli nie robię się żółtym Chińczykiem ale resztę wyników mam do I w cholestazie nie skacze ciśnienie z tego co gin mówił, u mnie przynajmniej nie ma to związku

A to może cos pokrecilam Czyli tylko te badania moga to wykluczyć? To jak mi zrobia sam alat zrobie resztę sama Dziękuję Tobie bardzo za informacje
Bede jutro trzymac kciuki za Twoja wizytę

[Dorka__00]

witam się dzisiaj,
dopiero weszłam więc jeszcze was nie nadrobiłam - zaraz zobaczę co tu dzisiaj na forum.

wstawię wam szybko link - bo może jeszcze nie wiecie a czegoś szukacie - promocja dzisiaj - druga rzecz za 50%
http://txm24.pl/

ja dzisiaj spałam rewelacyjnie - ani się nie budziłam za bardzo ani nic mnie nie bolało - aż podejrzane miałam tez wizytę ostatnią u mojej gin. Wszystko jest dobrze, mała leży głowa w dół kręgosłup po lewej stronie. Serduszko bije ładnie. Szyjka miękka jeszcze się nie skróciła - trudno przewidzieć kiedy gwiazda postanowi wyjść.
Zbieram się teraz do nadrabiana

[_emma]

Ja poszłam do pracy jak mała miała pół roku. Nie ma problemów z wymową, jest ciekawa świata, kulturalna i lubiana Myślę, że siedzenie z dzieckiem w domu nie oznacza lepszego wychowania. Dzieci, które wcześniej zostają "opuszczone" przez mamę są bardziej samodzielne, łatwiej znoszą rozstania i szybciej przystosowuja się do nowego otoczenia. Mam w rodzinie przykład 2 dzieci, które wcześnie poszły do żłobka i 2, która była/jest z mamą aż do "zerówki". W zachowaniu nie ma specjalnej różnicy bo i jedne i drugie są bardzo głośne, absorbujace ale te "zlobkowe" nie są takie dzikie. Bez problemu zostają na miesiac u dziadków, długo przebywają w szkole na dodatkowych zajeciach. Sa wg mnie lepiej przystosowane do życia poza domem. Myślę, że organizowanie dziecku całego dnia we własnym towarzystwie nie jest do końca dobre. Maluch powinien mieć własną przestrzeń. Pobyć z ludźmi z poza domu.
Po pracy starałam się z małą rozmawiać o tym co robiła w przedszkolu, co było na obiad, na co ma ochotę, bawić się chociaż chwilkę, poleżeć obok siebie przy bajce, czy zrobić w jej towarzystwie i z małą pomocą obiad. Mówię tu o moim realnym życiu. Przychodziłam po nią o 15:30 do przedszkola. Byłam zmęczona po fizycznej pracy, a w domu..? Porządki, pranie, obiad.
Mimo to mam wspaniały kontakt z moim dzieckiem. Ufa mi, nie boi mi się powiedzieć o tym, że coś nabroiła.
Wiele zależy od nas nie ważne czy spędzamy z dzieckiem cały dzień czy tylko kilka godzin. Bardzo dużą rolę odgrywają relacje między rodzicami. Dzieci wynoszą dobre zachowanie z domu. Umiejętności, talenty itp. są raczej kwestią przypadku tak jak rozwój fizyczny i umysłowy. Są dzieci, którym wszystko przychodzi z łatwością, a są też takie, które z wielką pomocą czy też naciskiem ze strony rodzica nie są w stanie "dogonić" tych pierwszych.
Sorry za ten monolog.. chodzi mi po prostu o to, że nie ważne jest to, czy bedziemy w domu, czy w pracy.. w wychowaniu trzeba zachować zdrowy rozsądek i dawać dziecku dobry przykład. Nie mozna z góry zakładać jaki wpływ na rozwój dziecka będzie miał mój czas spędzony razem z nim.

[eweokr]

Napisane przez darolka

A brak słów....Właśnie mąż oznajmił że zwrot przeszedł dzisiaj. Czyli co? Te pieniądze trzeba będzie zwrócić?

tak i powinnaś zrobić korektę pit. oni nawet list do Ciebie powinni wysłać z prośbą o zwrot. Moja koleżanka w zeszłym roku miała podobną sytuację.

[nieznajoma0]

Napisane przez ktoregos_dnia

To dobrze, nie denerwuj się

Napisane przez monikmi

I w domku też czasem mierzysz i nadal niskie? Jak tak to chyba bez stresu, pewnie jakaś drobna infekcja

Zeby mi skoczylo cisnienie to na prawde musze sie wkurzyc. Zadne kawy/wspomagacze na mnie nie dzialaja. Taki urok

Napisane przez gosza82

Nieznajomo niestety ja sie nie znam na wynikach dlatego jak tak bardzo bedziesz sie niepokoic moze zadzwon jutro do lekarza i zapytaj
Ja teraz mniej sie udzielam bo maz stara sie byc juz przy mnie i nie jezdzi w trasy dlatego zawsze cos mamy do roboty i ja sie czuje bezpieczniej ze Go mam pod reka Od ostatniego pobytu w szpitalu czuje sie naprawde lepiej i nie chce zapeszac chociaz spacerki daja mi popalic

Super, ze masz Meza pod reka . Mam nadzieje urodzic w terminie, bo kilka dni w marcu maz ma szkolenie i kurde bylby problem z dojazdem di szputala. A jednak pewniej bym sie czula jakby on mnie wiozl

Napisane przez ktoregos_dnia

No ja też tak na chłopski rozum, ale skoro igg masz reaktywne, a igm niereaktywne to tak jakby to było stare, przebyte zakażenie i nabyłaś już odporność. Mogę się mylić oczywiście.
A rwb to nie wiem co oznacza?

Z rozyczka chyba tez tak bylo ze jak sie przebylo chorobe to nabywalo sie odpornosci i bylo ok? Jakos tak .
W sumie sie az tak tym mie martwie (bo wiekszosc w normie). Bardziej martwie sie tym zeby sie doszorowac po tym fiolecie . Calusienki dekolt fioletowy, to sobie wyobraz

[monikmi]

Napisane przez moonunit

A to może cos pokrecilam Czyli tylko te badania moga to wykluczyć?

trzeba zrobić aspat, alat, fosfatazę alkaliczną (zasadową) i bilirubinę. A męczy Cię to swędzenie? Stopy, dłonie?

Dzięki za kciuki, przydadzą się na pewno

[moooniaaaa]

Napisane przez Olgietka

Ale ja to dobrze liczę? Teraz jestem 36+5. W piątek bedzie 37+0. To juz bedzie donoszona czy jeszcze tydzień?

Zalezy kto jak patrzy.
Jeden gin mi mowil, ze 38+0, a w klinice gdzie chce rodzic donoszoną uznają za 37+0. Mi się bardziej podoba druga wersja

Napisane przez darolka

Dziewczyny ratujcie :-\
Rozliczylam się już z mężem z końcem stycznia. Jeszcze zwrot nie przyszedł ale dzisiaj przyszedł PIT z zusu :-\ i Co teraz?

o kurde, to zus tez pita przysle?

Napisane przez misia880

Nadrobie pozniet -na razie melduje po wizycie!
36 tydz mały wazy 2350 mały ale wszystko ok

super

Napisane przez Darkanddark

Ja tez nie jakoś specjalnie, może gdybym wiedziała że mam gdzie wracać, że kończy się macierzyński i idę do pracy to bym poszła.. A tak, szukanie pracy i to jakiejś takiej "nijakiej" bo w zawodzie po studiach pracować nie mogę i nie będę, a w CV mam bardzo ogólne stanowiska. Szczerze, na dany moment nigdzie się nie widzę w pracy, w żadnej konkretnej branży.


U mojego brata to samo- bratowa siedzi w domu i widać jak mały się fajnie rozwija. Drugie dziecko też jest bardzo mądre.

A nie myslalas o wlasnej dzialalnosci?


Czy któraś z Was zamawiała zwykłe białe łożeczko? Bez szuflady. Chodzi mi o konkretna aukcję, a nie sprzedawcę.

Co do żłobków czy przedszkoli to z moich obserwacji wynika, ze dzieci które tam chodzą o wiele lepiej i szybciej się rozwijają. W niektórych przypadkach widziałam ogromną przepaść (chociazby w mówieniu) i chocbh z tego wzgledu jestem zwolenniczką takich insytucji.

[moonunit]

Napisane przez monikmi

trzeba zrobić aspat, alat, fosfatazę alkaliczną (zasadową) i bilirubinę. A męczy Cię to swędzenie? Stopy, dłonie?

Dzięki za kciuki, przydadzą się na pewno

Brzuch przede wszystkim :-( Ręce, nogi też Mam AZS wygaszone juz ale teraz moglo się odezwać ale gin na wszelki wypadek zlecil alat Pamietala ze Ty robiłaś jeszcze jakieś badania wiec wolalam spytac Meczy mnie trochę w ciągu dnia a czasem w nocy nie mogę przez to spać :-(

Nieznajoma Mam takie samo niskie ciśnienie ;-) Chyba ze mi tz podniesie ;-) Po porodzie M mialam 90/60 a chwilę później 80/50 Od razu było przy mnie pełno lekarzy ;-) No i hemoglobina spadla z 14 na 8 ;-) Niedawno odnalazlam swoj wypis ze szpitala po urodzeniu M i zalamalam sie moimi wynikami Dobrze ze wszystko się dobrze skończyło ;-)

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Monia Udało się Tobie zobaczyć moje zdjecia w klubie?
O ile ze zlobkiem nie mam doswiadczen to za przedszlolem jestem jak najbardziej
Trzeba pamiętać ze nie zawsze ilość a jakość czasu spedzonego z dzieckiem jest wazna Oczywiście jesli ktoś poswieca duzo czasu i to jeszcze mądrze to super ja postanowilam w tym roku zrobić M przerwe w przedszkolu m.in. ze względu ze przez ostatnie dwa lata było mnie bardzo mało w domu a czasu spedzonego z nią już nikt mi nie odda Staram się rozwijac ja jak tylko mogę a zarazem uczyć ja ze czasem musi się sama soba zająć
Ma swoje male obowiazki w ciągu dnia i lubi mi pomagac w gotowaniu ;-)
Z synkiem chciałabym być przez rok a potem wrócić do pracy A maly zostanie z tz i babcia na zmianę

[ktoregos_dnia]

Napisane przez gosza82

Ja teraz mniej sie udzielam bo maz stara sie byc juz przy mnie i nie jezdzi w trasy dlatego zawsze cos mamy do roboty i ja sie czuje bezpieczniej ze Go mam pod reka

Kochanych macie TŻ. Mój też jest, nie narzekam tylko ja to taka zosia samosia trochę i np. tak jego obecności i wsparcia nie doceniam. Sama załatwię, sama zrobię, sama pojadę. Na moim pierwszym spotkaniu z położną miałam z nią spięcie, bo poprosiła TŻ do gabinetu. Po czym ja go wyprosiłam i powiedziałam jej co o tym myślę. Grzecznie, ale jednak teraz już trochę normalnieję, wspólne wizyty na SR też pomagają i to, że jest przy usg, uczestniczy w całych przygotowaniach, zakupach. Oswajam się już powoli z tym, że nie wszystko jest tylko moją sprawą

Emma zgadzam się z Tobą Ciężko z góry przewidzieć co dla naszego dziecka będzie lepsze. Wiadomo też, że najważniejsza jest jakość spędzanego wspólnie czasu, można super dziecko rozwijać spędzając z nim tylko popołudnia/wieczory. Ja nie chciałabym pójść na wychowawczy. Oczywiście jedna kwestia to finanse, ale też uważam że to zdrowe jak każdy ma swoją przestrzeń, znajomych, sprawy za które jest odpowiedzialny poza domem, a dziecko jest wśród rówieśników. Oczywiście mówię tylko o sobie, wiadomo że wiele rodzin żyje w ten sposób i wszyscy są zadowoleni, absolutnie tego nie neguję

[Dorka__00]

no to widzę że dzisiaj żadna nie rodziła

gratuluje udanych wizyt i trzymam kciuki za mamusie które dzielnie trzymają maleństwa w środku

ja dzisiaj rozpoczęłam 37 tc więc jeszcze ten tydzień chcę nosić a potem niech się dzieje - brzuch zaczął się obniżać ale skurcze które miałam ostatnie dwa dni dzisiaj ustały ..
gin powiedziała żebym nie brała magnezu bo już powoli będziemy chcieli wywoływać a nie wyciszać. mamy też uprawiać seks - bo to nie zaszkodzi a możne pomoże

ja torby jeszcze nie spakowałam - ale dzisiaj przyszła paczka więc chyba już wszystko mam i jutro spakuję.
jutro też jadę po wózek. No i dla mnie pomału zaczyna się oczekiwanie

[moooniaaaa]

Wszystkie foty w k.juz widze


A u nas taka kolacja

[trzydziescidwa]

Byłam na tej porodowce i oddziale noworodków. Coś mi się zrobiło w głowę jak usłyszałam ten płacz... I jeszcze za szklanymi drzwiami zobaczylam wczesniaczki. Tym większe wrażenie zrobiła na nas koleżanka z SR która niespodziewanie urodziła 5 tygodni przed terminem... taka biedna zaplakana a dziecko takie malutkie... długo te emocje ze mnie nie wyjdą.

[Szczeperka]

Nadrobiłam ale miałam ciężki dzień i nawet nie mam sił się odnosić... gratuluję wszystkich wizyt

[ktoregos_dnia]

Napisane przez moooniaaaa

A u nas taka kolacja

No nieźle moniaaa ja bym tam jeszcze ziemniaczka do popiołu wrzuciła

[sowa2806]

Napisane przez nieznajoma0

Z rozyczka chyba tez tak bylo ze jak sie przebylo chorobe to nabywalo sie odpornosci i bylo ok? Jakos tak .
W sumie sie az tak tym mie martwie (bo wiekszosc w normie). Bardziej martwie sie tym zeby sie doszorowac po tym fiolecie . Calusienki dekolt fioletowy, to sobie wyobraz

Z tego co pamietam to powyskakiwaly Ci jakieś krosty od nadmiaru magnezu? Ja mam strasznie wysypany dekolt i czoło. Juz nie moge na siebie patrzeć i nie wiem od czego.

[gosza82]

Ktoregos_dnia ja takze zawsze wszystko sama najlepiej nawet jak chcial pomoc i cos zrobil to Go poprawialam... Dopiero w ciazy zaczelam doceniac. Co nie zmienia faktu ze niektore rzeczy wole zrobic sama bo naprawde robie to lepiej

Nieznajomo moj M chce byc przy porodzie dlatego odkada wszystkie dalekie wyjazdy Zycze aby Twoj tez mogl byc przy Tobie!!!

[fasolka1987]

Napisane przez trzydziescidwa

Byłam na tej porodowce i oddziale noworodków. Coś mi się zrobiło w głowę jak usłyszałam ten płacz... I jeszcze za szklanymi drzwiami zobaczylam wczesniaczki. Tym większe wrażenie zrobiła na nas koleżanka z SR która niespodziewanie urodziła 5 tygodni przed terminem... taka biedna zaplakana a dziecko takie malutkie... długo te emocje ze mnie nie wyjdą.

Ja też dzisiaj sobie drzemałam w naszej sypialni i dobiegł mnie zza ściany płacz małego dziecka zdałam sobie sprawę, że niedługo będzie to dla mnie codzienność.

Ja dzisiaj się słabiej czułam i prosiłam Oleńkę, żeby jeszcze się trzymała bo u mnie dopiero 35t.c., jeszcze musi 2-3 tyg tam posiedzieć

Gratuluję wszystkim Dziewczynom udanych wizyt i skończonych tygodni

[Dorka__00]

dziewczyny na tej stronie txm są też koszule do karmienia. Body dla maluchów niektóre fajne

[_emma]

Napisane przez Szczeperka

Nadrobiłam ale miałam ciężki dzień i nawet nie mam sił się odnosić... gratuluję wszystkich wizyt

Hej co się stało?

[_polly_]

Zrobiłam sobie z TŻ małą wycieczkę. TŻ bardzo chciał dorwać jedną grę i powiedziałam, że mu kupię. To zapakował mnie do auta i pojechaliśmy do CH do Zielonej Góry. I kupiłam sobie książkę "Pierwszy rok życia dziecka".

[diablica071086]

Napisane przez moonunit

Przypomnij mi dlaczego masz mieć cc?

Po pierwszej cc pani dr nie robiła problemu i wypisała skierowanie na kolejną twierdząc że mam uparciucha w brzuchu i sytuacja jak przy pierwszym może się powtórzyć.

Napisane przez _polly_

Nigdzie nie mogę dorwać książki "Język niemowląt", któraś w Was wczoraj polecała.

odezwij się do mnie to dostaniesz maila

pospałam z 4 h a teraz młody mnie znowu bije, cały dzień jest ruchliwy ale ma dużo płynów bo afi=15 i wg dr po prostu cwiczy

Wstępnie pity rozliczyłam i cos tam oddadzą. Do becikowego do przychód za rok 2014 dzielony na 12m i potem na 4 os( wliczając paskuda z brzucha) dobrze rozumuję. I po wszystkim nie może przekroczyc tej 1900( coś)

[Kwaśna truskawka]

Dzisiaj na wizycie lekarka pytala czy juz myślałam o porodzie. Stwierdziła, że pewnie nie chodzilam do szkory rodzenia bo wie, ze jej pacjentki studentki nie maja jak ze wzgledu na godziny zajec i zaproponowala polozna do porodu.
Mam dylemat, bo to koszt ok 1000zl, ale za to spotkania przed porodem ( w tym wizyta na porodowce i oprowadzenie) i obecnosc przy porodzie. Polozna ta pracuje rowniez w szpitalu, w ktorym bede rodzic.

Jak jest u Was?

[_emma]

Napisane przez Kwaśna truskawka

zaproponowala polozna do porodu.

To chyba taka "normalna" stawka. Jeśli możesz sobie na to pozwolić to się nie zastanawiaj dobra położna przy porodzie to skarb.