Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

[K_a_s_i_a_86]

Zgnila pogoda u nas, caly dzien lekki deszczyk padał. Pojechalismy tylko do sklepu, ale jak jutro bedzie taka pogoda to wychodzimy na spacer obowiazkowo. TŻ cały tydzien na urlopie
Oliwka właśnie usypia w lozeczku mruczac sobie :p

[Paulinagm]

Napisane przez haneczkab92

Rozumiem, że 10 km by nie wytrzymała? bo z zatrzymaniem się na autostradzie przy takich prędkościach, to rozumiem, że nie, ale karmienie w samochodzie, podczas jazdy jest bardzo niebezpieczne..
Ja bym tak nie zrobiła, no ale w sumie nie miałam takiej sytuacji, może mówiłabym inaczej wtedy.

też bym tak nie robiła, 10 km na autostradzie to kilka minut, a stawiać na jednej szalce kilki min płaczu a na drugiej życie - dość ryzykowne. I w sumie wiem co mówię, bo ostatnią podróż mieliśmy tragiczną, przez płacz i zatrzymywanie się co 15 min zrobiliśmy 150 km w chyba 6 godzin więc masakra po prostu, ale póki jedziemy to bezpieczeństwo ponad wszystko najważniejsze.

Napisane przez sliweczka85

Ale Ignaś dzisiaj jęczy Śpi po pół godziny i nawet chwili nie chce sam się pobawić, cały czas na rękach by chciał. A jutro jedziemy na szczepienie, więc pewnie po też będzie marudził ze 2 d ni

Krzysztof też dziś marudny, tak samo jak Ignaś - rączki i rączki...

a przez to marudzenie, płakanie i wolne przybieranie poszliśmy dziś do pediatry i tak na pierwszy rzut oka wszystko ok, uszy zdrowe, dostaliśmy skierowanie na badanie krwi, moczu i USG brzuszka - super babka dzis była w przychodni, młodziutka taka a przybieraniem mam się nie martwić, bo skoro Krzyś podwoił już swoją masę urodzeniową to teraz ma ją około 10 msca potroić więc ma 3kg do zrobienia w 6 miesięcy więc mamy czas

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Paulina u Was wolne przybieranie? jak to, skoro Krzyś już podwoil swoją masę urodzeniowa?

Zrobiłam sobie hybrydy w rękach. A raczej zrobiła mi je siostra. Super mialy być jeszcze nogi, ale siostra później przyjechała a bylismy u rodziców, jak się zbliża 19 to Hania musi być już w domu. Inaczej jest marudzenie. Następnym razem poproszę, by zrobiła mi.paznokcie u nas, wtedy jest inaczej

Jutro fryzjer na 9 jak była tylko Zosia to była to dla mbie za,wczesna godzina-rzadko kiedy wylazilysmy z łóżka przed 8.30 teraz dzięki Hani o tej porze mam już zwykle pranie wywieszone Moj mały ranny ptaszek.
Mamuśki, kiedy się wyspimy? Już nie pamiętam jak to jest lezec w niedzielę do 11 w łóżku uda się tak kiedyś jeszcze?

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

W ogóle nie pamiętam co to niedziela dzień jak co dzień

[Honcia]

Mąż nie dostał nigdzie szczepionki... Poczekamy tydzień bo w najblizszym czasie mają już być.

Zeżarlam sama duża paczkę żelek

[K_a_s_i_a_86]

Dzanet my z Oliwka czasami lezymy moze nie do 11 ale 10:30, z TŻtem przy niedzieli też się czasem zdarzy

[Radena]

Napisane przez K_a_s_i_a_86

Dzanet my z Oliwka czasami lezymy moze nie do 11 ale 10:30, z TŻtem przy niedzieli też się czasem zdarzy

My też,ale karmienie kilka razy w tym czasie

[miszkaaa]

Napisane przez fiazo

U nas dziś słaby dzień, ale to w sumie nic nowego tesciu przyniósł dziś zabawkę ze straganów od cioci i połamał haha ale miałam ubaw. Zabawka do kosza już mam dość nowych zabawek, ponad połowę mamy pochowane a i tak masa i zaczepiam się tylko o nie

U nas to samo.
Wszędzie tylko traktory, cysterny, koparki itd. I potykam się wciąż o to dziadostwo.
Uczę tego mojego syna, że ma zostawiac pod ścianą ale i tak już nie raz zęby bym straciła

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;65979056]Paulina u Was wolne przybieranie? jak to, skoro Krzyś już podwoil swoją masę urodzeniowa?

Zrobiłam sobie hybrydy w rękach. A raczej zrobiła mi je siostra. Super mialy być jeszcze nogi, ale siostra później przyjechała a bylismy u rodziców, jak się zbliża 19 to Hania musi być już w domu. Inaczej jest marudzenie. Następnym razem poproszę, by zrobiła mi.paznokcie u nas, wtedy jest inaczej

Jutro fryzjer na 9 jak była tylko Zosia to była to dla mbie za,wczesna godzina-rzadko kiedy wylazilysmy z łóżka przed 8.30 teraz dzięki Hani o tej porze mam już zwykle pranie wywieszone Moj mały ranny ptaszek.
Mamuśki, kiedy się wyspimy? Już nie pamiętam jak to jest lezec w niedzielę do 11 w łóżku uda się tak kiedyś jeszcze?

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

W ogóle nie pamiętam co to niedziela dzień jak co dzień [/QUOTE]
Jak zaczęłam się w końcu wysypiac bo straszak zaczął przesypiac nocki, to zachciało mi się drugiego dziecka. Haha
Wygląda na to, że jeśli pójdzie w ślady brata, to może za jakieś 3 lata

[zabciajs]

Uwwieeeelbiam koparki!

Moja teściowa adoptowala dziś porzuconego przez kogoś pieska. Serce aż rośnie

[Madzia9999]

Napisane przez zabciajs

Uwwieeeelbiam koparki!

Moja teściowa adoptowala dziś porzuconego przez kogoś pieska. Serce aż rośnie

Super teściowa!!! Szacunek wielki! Jestem bardzo wrażliwa na bezdomność i cierpienie zwierząt. Więc takie ibformscje zawsze mnie mocno cieszą jak studiowałam chodziłam w ramach wolontariatu do schroniska, a potem jak już TZ poznałam jeździliśmy do małego gminnego przytuliska dla zwierząt. Często ze łzami w oczach wracałam, jednak dobrze to wspominam. Czułam, że minimalnie pomagamy tym pokrzywdzonym przez człowieka psiakom...

Jadę jutro do rodziców sama z Hania i psem. Tz do Nas w sobotę dojedzie. Kończę pakowanie, rano tylko mleko i drobnostki dorzucę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lena_Marlena]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;65968351]Ja na łyżeczce, podeje cebion i to nawet nie jest takie kwaśne

Brawo za pranie to ci sie wyplukalo porządnie.

Przypomnialas mi że mialam zapytać: pierze już któraś w normalnym niedzieciowym proszku? Ja się przynierzam do tego ale nie wiem czy nie za wcześnie[/QUOTE]

Też właśnie o tym myślałam bo zostało mi po jednej butli loveli do białego i do koloru ale hmm w sumie wygodniej mi jak piore oddzielnie może dziwne, ale jak jest nas czworka to pranie robimy co tydzień w sobotę a małego mogę wrzucić zawsze kiedy kończą się ubranka, a akurat jego ubranek jest na dwie pralki (Biała i kolor)

Spanie do 10-11?? Nieee. Ale lezenie w łóżku już tak tylko że ja unieruchomiona bo cyc musi być w buzi

[201711281320]

Ojeju, właśnie zobaczyłam, że dzisiaj powstał wątek mamuś czerwcowych 2017! Aż mnie normalnie w żołądku zakłuło

No nic lecę poczytać co tam naskrobałyście od popołudnia

[zabciajs]

Ja to samo na jej miejscu zrobilabym. Ten piesek nie ze schroniska, błąkał sie przy domu takigo jej znajomego który wyjezdza za granice, a ostatnio go czasem z daleka dokarmił. Wystraszony jak narazie, odizolowany od suczki ktora ma 10lat i narazie nie jest zachwycona Ale ona o Gabi jest zazdrosna- pcha się do glaskania gdy tesciowa do Gabi mówi hehe
A wrażliwa jestem strasznie na tematy zwiazane ze zwierzętami m.in dlatego nie slucham i nie oglądam telewizji. Strasznie przezywam. Wiec pozytywnie, ze piesiu bedzie miał dom

[201711281320]

Co tu tak pusto?

[Paulinagm]

Dzanet wlasnie jak podwoił to potem ostro wyhamował, teraz przybiera 60-70g/tydz od jakichs 5 tygodni chyba, wiec malo, ale ta lekarka mowi, ze jest ok, wiec juz sie nie martwie, w sumie to nawet troche fajnie, ze rozmiary ubranek juz nie beda sie tak czesto zmieniac a mam do Ciebie pytanie o Zosię w Tuli - jaki Zosia nosi rozmiar? Wy macie Tule Standard, prawda? i Tula jest nadal dobra na Zosię? Ciekawa jestem na jak dlugo taku standard posłuży



Madzia ja Cie podziwiam, ze jestes taka mega samodzielna! Dzielna mama! Super sobie radzisz, po prostu pakujesz siebie, dziecko do samochodu i w tak daleka droge - podziwiam

Ja to w ogole chyba najmniej samodzielna na watku jestem nie mam prawka i albo ze wszystkim na meza czekam az z pracy wroci, albo maz bierze wolne, zeby cos zalatwic . Wszystkie chyba tu sobie radzicie lepiej, ja sie jeszcze strasznie boje np wziac wozek w tramwaj i podjechac do lekarza, ale na nast szczepienie taki mam plan :O zobaczymy co z tego wyjdzie

[Madzia9999]

Napisane przez zabciajs

Ja to samo na jej miejscu zrobilabym. Ten piesek nie ze schroniska, błąkał sie przy domu takigo jej znajomego który wyjezdza za granice, a ostatnio go czasem z daleka dokarmił. Wystraszony jak narazie, odizolowany od suczki ktora ma 10lat i narazie nie jest zachwycona Ale ona o Gabi jest zazdrosna- pcha się do glaskania gdy tesciowa do Gabi mówi hehe
A wrażliwa jestem strasznie na tematy zwiazane ze zwierzętami m.in dlatego nie slucham i nie oglądam telewizji. Strasznie przezywam. Wiec pozytywnie, ze piesiu bedzie miał dom

Przyzwyczaji się sunia do Gabi. Trzba dac jej czas i nie przsganiac jak jest Gabi zwierzęta to mądre istoty!

Napisane przez sliweczka85

Co tu tak pusto?

Deszcz, szaro-buro może to powód

Napisane przez Paulinagm

Dzanet wlasnie jak podwoił to potem ostro wyhamował, teraz przybiera 60-70g/tydz od jakichs 5 tygodni chyba, wiec malo, ale ta lekarka mowi, ze jest ok, wiec juz sie nie martwie, w sumie to nawet troche fajnie, ze rozmiary ubranek juz nie beda sie tak czesto zmieniac a mam do Ciebie pytanie o Zosię w Tuli - jaki Zosia nosi rozmiar? Wy macie Tule Standard, prawda? i Tula jest nadal dobra na Zosię? Ciekawa jestem na jak dlugo taku standard posłuży



Madzia ja Cie podziwiam, ze jestes taka mega samodzielna! Dzielna mama! Super sobie radzisz, po prostu pakujesz siebie, dziecko do samochodu i w tak daleka droge - podziwiam

Ja to w ogole chyba najmniej samodzielna na watku jestem nie mam prawka i albo ze wszystkim na meza czekam az z pracy wroci, albo maz bierze wolne, zeby cos zalatwic . Wszystkie chyba tu sobie radzicie lepiej, ja sie jeszcze strasznie boje np wziac wozek w tramwaj i podjechac do lekarza, ale na nast szczepienie taki mam plan :O zobaczymy co z tego wyjdzie

Grunt, że jest ok i nie masz powodu do zmartwień z przybieraniem wagi Krzysia.
Dziękuję za,miłe słowa wiesz co jest dla mnie fajne, ze tak to ujme. Prawko mam od 9lat. Aż do lutego br jeździłam baaaardzo rzadko i bałam się sama jeździć. W,połowie ciąży rodzice,kupili mi auto i bez problemu jeżdżę oczywiście jadąc z,dzieckiem to spokojnie i bezpiecznie.
Pakowanie z dzieckiem to sama wiesz, tyle rzeczy trzevae brać. Głowa mała, ten kto raz jechał gdzieś na dłużej niż parę godzin to wieEe tam jesteś samodzielna na pewno! Siedzisz sama z Krzysiem jak TZ,w,pracy to już objawy samodzielności btw super, że mąż może wolne wziąć żebyście razem coś,jeździli u zalatwiali czy np lekarz lub szczepienia. Zawsze to raźniej i bez prawka,dla Ciebie znacznie lżej. Wtargania wózka do tramwaju starego typu ze schodkami to koszmarek


Podzielam zdanie Haneczki i Pauliny w kwesti karmienia podczas jazdy. Dla,mnie to narażenie dziecka na niebezpieczeństwo i brak wyobraźni. Byłam w sytuacji kiedy Hania zaczęła płakać na autostradzie chwilę po tym jak mieliśmy stację paliw i parking. Kolejny parking 60km :/ nie było innej opcji dziecko płacze a my jedziemy. Wolę słuchać płaczu dziecka (chyba, że,da się zatrzymać akurat na,autostradzie wiadomo ciężko) niż narażać je na poważne niebezpieczeństwo. Od chwili czy dłuższej chwili płaczu dziecku nie grozi niebezpieczeństwo lub uchron Panie śmierć. Parę razy jechałam z placzaca Hania zarówno sama jak i z tz. Nigdy nie,karmilismy jej czy wyciagalismy ja podczas jazdy. Po prostu mam bzika na punkcie bezpieczeństwa i nie dopuszczam do siebie myśli stwarzania niebezpiecznych sytuacji. Postój też w bezpiecznym miejscu.


W weekend byliśmy u TZ,rodziców. Wracaliśmy z,ich działki ok 2km od domu ja z,mama TZ,i Hania wcześniej autem. Mama Tz chciała z przodu Hanie na kolana wziąć (fotelik mamy z,tyłu) bo to blisko!!! i zwykle powiatowe drogi to nic się nie stanie. Oczywiście konsekwentnie włożyłam Hanie do fotelika. Teściowa zaskoczona,,że dziecko z,tyłu samo i co tu robić może płakać może nudno. Spokojnie tłumaczyłam, że bezpieczeństwo dziecka jest dla mnie na,pierwszym miejscu!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fiazo]

Dzanet jeszcze ze 2lata i bedzi

[Madzia9999]

Napisane przez fiazo

Dzanet jeszcze ze 2lata i bedzi

Dzanet długo u Twojego starszaka były te typowo niemowlęce problemy z brzuszkiem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 04:23 ---------- Poprzedni post napisano o 04:22 ----------

1wsze nocne karmienie. Nie wiem jak ro się stało Hania nie obudziła się tak jak zwykle między 22 a 24 tylko spała aż do teraz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

Napisane przez sliweczka85

Ojeju, właśnie zobaczyłam, że dzisiaj powstał wątek mamuś czerwcowych 2017! Aż mnie normalnie w żołądku zakłuło

No nic lecę poczytać co tam naskrobałyście od popołudnia

Wow! To juuuuż? Ciekawe czy będą tak fajne jak my

Napisane przez Madzia9999

1wsze nocne karmienie. Nie wiem jak ro się stało Hania nie obudziła się tak jak zwykle między 22 a 24 tylko spała aż do teraz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas też pierwsze karmienie dopiero o 4.20, jestem w szoku! Co prawda jęczała wcześniej 2 razy, ale dałam smoczka i dalej spała. I za każdym razem musiałam ściągać jej kocyk z twarzy

[fiazo]

Madzia o zgrozo, takiego malucha na kolana. Ja przy starszaku na mniejszych odcinkach zawsze siadałam z przodu. U nas były problemy do ukończenia 5msc



Ja bym chciała by Tomkowi wrociły fajne nocki kiedy to się budził na pierwsze karmienie między 3 a 5. Jedno karmienie i pobudka. Wszystko się posypało przy pierwszej chorobie starszaka.

Czasami zastanawiam się czy nie dać mu na noc mm, może wtedy by nie było tych złych bączków

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez Paulinagm

Dzanet wlasnie jak podwoił to potem ostro wyhamował, teraz przybiera 60-70g/tydz od jakichs 5 tygodni chyba, wiec malo, ale ta lekarka mowi, ze jest ok, wiec juz sie nie martwie, w sumie to nawet troche fajnie, ze rozmiary ubranek juz nie beda sie tak czesto zmieniac a mam do Ciebie pytanie o Zosię w Tuli - jaki Zosia nosi rozmiar? Wy macie Tule Standard, prawda? i Tula jest nadal dobra na Zosię? Ciekawa jestem na jak dlugo taku standard posłuży



Madzia ja Cie podziwiam, ze jestes taka mega samodzielna! Dzielna mama! Super sobie radzisz, po prostu pakujesz siebie, dziecko do samochodu i w tak daleka droge - podziwiam

Ja to w ogole chyba najmniej samodzielna na watku jestem nie mam prawka i albo ze wszystkim na meza czekam az z pracy wroci, albo maz bierze wolne, zeby cos zalatwic . Wszystkie chyba tu sobie radzicie lepiej, ja sie jeszcze strasznie boje np wziac wozek w tramwaj i podjechac do lekarza, ale na nast szczepienie taki mam plan :O zobaczymy co z tego wyjdzie

Zosia teraz wazy 14kg i nosi rozmiar 92. Tula jest dla niej ok, ale na plecy, wiadomo po prostu rączki ma już calkiem wyciągnięte. Wrzuciłam ns fb foto kiedys.
Mamy zwykłą tule, nie wiedziałam że są jakieś rodzaje Pierwszy raz wyszlam z nią w tuli jak miala 7mc

Nie wyobrażam sobie życia bez prawa jazdy! Nie chcesz sobie zrobic, czy się boisz czy co?

Dziewczyny daly mi się wyspać. Że starsza spi o tej porze to norma, ale Hania wow!

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:30 ----------

Mnie tak nie męczą pobudki w nocy, bo karmię na leżąco, tylko to wstawanie o 6! Jak chodzilam do pracy to wstawalam o 6.30, a teraz przecież jestem na urlopie!

[Lena_Marlena]

za chwilkę Was poczytam, a teraz pytanie na szybko: używałyście pomarańczowych pampersów? są podobne do zielonych? czym się różnią?

[201711281320]

Napisane przez australia87

Wow! To juuuuż? Ciekawe czy będą tak fajne jak my


U nas też pierwsze karmienie dopiero o 4.20, jestem w szoku! Co prawda jęczała wcześniej 2 razy, ale dałam smoczka i dalej spała. I za każdym razem musiałam ściągać jej kocyk z twarzy

Tak fajne jak my? Nie ma szans

To pięknie Ci Marysia pospała

Madzia dla Hani również Fajnieee...
I szerokiej drogi! Oby Hania spokojnie przeleżała podróż

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;65990011]Nie wyobrażam sobie życia bez prawa jazdy! Nie chcesz sobie zrobic, czy się boisz czy co?

Dziewczyny daly mi się wyspać. Że starsza spi o tej porze to norma, ale Hania wow!

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:30 ----------

Mnie tak nie męczą pobudki w nocy, bo karmię na leżąco, tylko to wstawanie o 6! Jak chodzilam do pracy to wstawalam o 6.30, a teraz przecież jestem na urlopie![/QUOTE]

Ja też sobie nie wyobrażam życia bez prawka, szczególnie że mąż nie ma Jam nadworny kierowca w tej rodzinie...

Co do pogrubionego to dobry żart!

Napisane przez Lena_Marlena

za chwilkę Was poczytam, a teraz pytanie na szybko: używałyście pomarańczowych pampersów? są podobne do zielonych? czym się różnią?

Wydaje mi się że kiedyś dawno przy starszakach próbowałam tych pieluch i nie były fajne. Ale to daaawno było i dużo mogło się zmienić.

fiazo myślisz że mm mogłoby pomóc? Ja to bym się obawiała, że jeszcze gorzej może być, teoretycznie mleko z piersi bardzie lekkostrawne jest... Ale w sumie może warto spróbować

[Honcia]

Dzień doberek

Chudziaszku trzymam kciuki

[Radena]

Hello,ja też mam pytanie na szybko,u Was też ciuszki i skarpetki się tak niszczą? Tak kulkuja? Ostatnio Basi założyłam nowe skarpetki i po pierwszym użyciu wyglądają jakby w nich dosłownie chodziła. I to bez kapci. A ciuszki na lokciach i na plecach. Myślałam,że będę mieć te ciuszki na 2 dziewczynkę w przyszłości,a tu wygląda na to,że będą same ścierki:-/

[zabciajs]

Dzień dobry. Gabi jeszcze śpi

Madziu, a widzisz a tesciowa psa odgania i nie pomyślałam, ze to błąd. Ja mam w domu jeszcze starsza suczke, która omija dzieci szerokim łukiem (kiedys była agresywna w stosunku do nich, ale tylko gdy jakis dzieć do niej podbiegł). Wolam ja do mnie jak mam Gabi, niechętnie przychodzi i niucha po nodze

Fiazo, ja bym nie podawała. Ale Ty jesteś osobą decyzyjną. A moze tu jest nietolerancja laktozy, probowalaś delicolu?

Ja bez prawka tez sobie zycia nie wyobrazam, choć dopiero od 4 lat mam. Maz jednym autem do pracy, a drugie mam ja do dyspozycji. Nie wyobrażam sobie takiego uwiązania w domu. W ciązy wszędzie śmigałam i teraz z Gabi też zaczełyśmy.

Dziś bardzo pada. Siedzimy w domu, bo w sumie dawno nie siedziałyśmy A pozatym średnio mamy gdzie jechać-za małą mam tą rodzine

[201711281320]

A no właśnie dzisiaj wtorek! Chudziaszku kciuki

Radena, ja mam większość ciuszków z sh i nic się z nimi nie dzieje. Skarpetek rzadko używam, bo na co dzień mamy pajace i półśpiochy.

[Lena_Marlena]

Napisane przez Paulinagm

Dzanet wlasnie jak podwoił to potem ostro wyhamował, teraz przybiera 60-70g/tydz od jakichs 5 tygodni chyba, wiec malo, ale ta lekarka mowi, ze jest ok, wiec juz sie nie martwie, w sumie to nawet troche fajnie, ze rozmiary ubranek juz nie beda sie tak czesto zmieniac a mam do Ciebie pytanie o Zosię w Tuli - jaki Zosia nosi rozmiar? Wy macie Tule Standard, prawda? i Tula jest nadal dobra na Zosię? Ciekawa jestem na jak dlugo taku standard posłuży



Ja to w ogole chyba najmniej samodzielna na watku jestem nie mam prawka i albo ze wszystkim na meza czekam az z pracy wroci, albo maz bierze wolne, zeby cos zalatwic . Wszystkie chyba tu sobie radzicie lepiej, ja sie jeszcze strasznie boje np wziac wozek w tramwaj i podjechac do lekarza, ale na nast szczepienie taki mam plan :O zobaczymy co z tego wyjdzie

Wyhamował, ale wcześniej tak dużo przybierał, że zapasu narobił! nie martw się

Napisane przez Madzia9999

Podzielam zdanie Haneczki i Pauliny w kwesti karmienia podczas jazdy. Dla,mnie to narażenie dziecka na niebezpieczeństwo i brak wyobraźni. Byłam w sytuacji kiedy Hania zaczęła płakać na autostradzie chwilę po tym jak mieliśmy stację paliw i parking. Kolejny parking 60km :/ nie było innej opcji dziecko płacze a my jedziemy. Wolę słuchać płaczu dziecka (chyba, że,da się zatrzymać akurat na,autostradzie wiadomo ciężko) niż narażać je na poważne niebezpieczeństwo. Od chwili czy dłuższej chwili płaczu dziecku nie grozi niebezpieczeństwo lub uchron Panie śmierć. Parę razy jechałam z placzaca Hania zarówno sama jak i z tz. Nigdy nie,karmilismy jej czy wyciagalismy ja podczas jazdy. Po prostu mam bzika na punkcie bezpieczeństwa i nie dopuszczam do siebie myśli stwarzania niebezpiecznych sytuacji. Postój też w bezpiecznym miejscu.


W weekend byliśmy u TZ,rodziców. Wracaliśmy z,ich działki ok 2km od domu ja z,mama TZ,i Hania wcześniej autem. Mama Tz chciała z przodu Hanie na kolana wziąć (fotelik mamy z,tyłu) bo to blisko!!! i zwykle powiatowe drogi to nic się nie stanie. Oczywiście konsekwentnie włożyłam Hanie do fotelika. Teściowa zaskoczona,,że dziecko z,tyłu samo i co tu robić może płakać może nudno. Spokojnie tłumaczyłam, że bezpieczeństwo dziecka jest dla mnie na,pierwszym miejscu!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam takie samo zdanie na temat karmienia w aucie. Jeśli mały płacze to albo się zatrzymujemy, albo do niego mówimy, pokazujemy zabawki itp. na karmienie zawsze postój.
Moja teściowa miała strach w oczach jak powiedziałam że ze szpitala Franuś wraca w foteliku. Dlaczego? no bo przecież powinien na ręku w białym beciku

Napisane przez Madzia9999

1wsze nocne karmienie. Nie wiem jak ro się stało Hania nie obudziła się tak jak zwykle między 22 a 24 tylko spała aż do teraz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Haha a ja się cieszyłam jak Franek ostatnio spał od 21 do 2.20 :P a dziś do 1.30 i też byłam wniebowzięta :P

Napisane przez fiazo

Czasami zastanawiam się czy nie dać mu na noc mm, może wtedy by nie było tych złych bączków

Hmm teoretycznie jest możliwośc, że pomoże, ale jest też możliwość że zaszkodzi. Twoja decyzja czy chcesz ryzykować.
Chyba że jeśli to ma być tylko do spania to może jakieś z tych super drogich "comfort'ów"? ale nie wiem czy jest sens.

[haneczkab92]

Dzien dobry
Ja po śniadanku(nalesniki.
Hania bawi sie na macie.
Pogoda nie nastraja pozytywnie, wieje, szaro, buro i ponuro
No nic, trzeba przetrwać, oby do wiosny.

Sliweczka bardzo mnie wzruszylas wiadomoscia, ze sa juz mamusie czerwcowe 2017.... Szok, jak czas leci...
Jak sobie przypomnę, ze moja Hania miala 3.5mm, a teraz ma juz ponad cztery miesiące, to lza sie w oku kreci..

Napisane przez Paulinagm

też bym tak nie robiła, 10 km na autostradzie to kilka minut, a stawiać na jednej szalce kilki min płaczu a na drugiej życie - dość ryzykowne. I w sumie wiem co mówię, bo ostatnią podróż mieliśmy tragiczną, przez płacz i zatrzymywanie się co 15 min zrobiliśmy 150 km w chyba 6 godzin więc masakra po prostu, ale póki jedziemy to bezpieczeństwo ponad wszystko najważniejsze.

a przez to marudzenie, płakanie i wolne przybieranie poszliśmy dziś do pediatry i tak na pierwszy rzut oka wszystko ok, uszy zdrowe, dostaliśmy skierowanie na badanie krwi, moczu i USG brzuszka - super babka dzis była w przychodni, młodziutka taka a przybieraniem mam się nie martwić, bo skoro Krzyś podwoił już swoją masę urodzeniową to teraz ma ją około 10 msca potroić więc ma 3kg do zrobienia w 6 miesięcy więc mamy czas

skoro lekarka mówi, ze jest dobrze, to ok oby wyniki były w porzadku w takim razie, mocne kciuki!

Uwazam, ze lepiej wolniej, a dojechac na miejsce , niż szybciej i nie dojechac...




[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;65979056]Paulina u Was wolne przybieranie? jak to, skoro Krzyś już podwoil swoją masę urodzeniowa?

Zrobiłam sobie hybrydy w rękach. A raczej zrobiła mi je siostra. Super mialy być jeszcze nogi, ale siostra później przyjechała a bylismy u rodziców, jak się zbliża 19 to Hania musi być już w domu. Inaczej jest marudzenie. Następnym razem poproszę, by zrobiła mi.paznokcie u nas, wtedy jest inaczej

Jutro fryzjer na 9 jak była tylko Zosia to była to dla mbie za,wczesna godzina-rzadko kiedy wylazilysmy z łóżka przed 8.30 teraz dzięki Hani o tej porze mam już zwykle pranie wywieszone Moj mały ranny ptaszek.
Mamuśki, kiedy się wyspimy? Już nie pamiętam jak to jest lezec w niedzielę do 11 w łóżku uda się tak kiedyś jeszcze?

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

W ogóle nie pamiętam co to niedziela dzień jak co dzień [/QUOTE]


to sie "odpicujesz" ja do kosmetyczki umawiam sie juz ze trzy miesiące
I w sumie do fryzjera tez.. Ale nie wiem co z wlosami zrobic.. Teraz sa na etapie odrastania, wiec nic z nimi zrobic się nie da...
Ja na wysypianie nie moge narzekac, zgrzeszylabym jakbym narzekala.
Hania idzie spac o 20.00 i średnio o 6.00 wstaje. Zje i jeszcze pospi czasem nawet do 9.30.
Ja wstaje na ogół 8.30 bo musze zjesc sniadanie, ale zdarza sie (jak dzis) ze wstaje z Hania
Nastawiam sie, że moje drugie dziecko bedzie pewnie mniej laskawe w przyszlosci...

Napisane przez K_a_s_i_a_86

Dzanet my z Oliwka czasami lezymy moze nie do 11 ale 10:30, z TŻtem przy niedzieli też się czasem zdarzy

super

Napisane przez zabciajs

Uwwieeeelbiam koparki!

Moja teściowa adoptowala dziś porzuconego przez kogoś pieska. Serce aż rośnie

Moi rodzice tez raz przygarneli pieska, piękna , duza suczka... Niestety, po jakimś tygodniu stala sie okropna... Tolerowala tylko moja babcie, na mezczyzn zaczela skakac, warczec, chciala gryźć.. Stala sie bardzo agresywna.
Przypuszczam, ze skrzywdził ja kiedys mezczyzna.
Niestety, musieliśmy ja oddac do schroniska.. Ale szkoda mi jej bylo..

Napisane przez sliweczka85

Tak fajne jak my? Nie ma szans

To pięknie Ci Marysia pospała

Madzia dla Hani również Fajnieee...
I szerokiej drogi! Oby Hania spokojnie przeleżała podróż

Ja też sobie nie wyobrażam życia bez prawka, szczególnie że mąż nie ma Jam nadworny kierowca w tej rodzinie...


fiazo myślisz że mm mogłoby pomóc? Ja to bym się obawiała, że jeszcze gorzej może być, teoretycznie mleko z piersi bardzie lekkostrawne jest... Ale w sumie może warto spróbować

A maz zaprzestal w ogole prawka? Bo cos tam czytal i w ogóle?


Madzia-szerokiej drogi miłego odpoczynku

[Lena_Marlena]

Śliweczko, dziękuję za opinię o pampkach. Bardzo tanie są na allegro i myslałam że może warto zamówić, ale skoro tak to bez sensu oszczędzać a później się z nimi męczyć.

Napisane przez Radena

Hello,ja też mam pytanie na szybko,u Was też ciuszki i skarpetki się tak niszczą? Tak kulkuja? Ostatnio Basi założyłam nowe skarpetki i po pierwszym użyciu wyglądają jakby w nich dosłownie chodziła. I to bez kapci. A ciuszki na lokciach i na plecach. Myślałam,że będę mieć te ciuszki na 2 dziewczynkę w przyszłości,a tu wygląda na to,że będą same ścierki:-/

Hmm ja też mam sporo ciuszków używanych, spadkowych i nic się nie dzieje z nimi. a te które mam nowe... cóż nadal wyglądają jak nowe :P

Chudziaszku - kciuki!

[Honcia]

Napisane przez Lena_Marlena

za chwilkę Was poczytam, a teraz pytanie na szybko: używałyście pomarańczowych pampersów? są podobne do zielonych? czym się różnią?

Używamy bo dostalismy. Moim zdaniem beznadziejne. Po jednym siku robi się taka galareta w środku