Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

[ankaniehanka]

Wzięło mnie trochę na wspominki i zaczęłam przeglądać stare smsy od poprzedniego faceta, z czasu kiedy było coraz gorzej. Nie wiem po co je trzymam...
"Nie zwalaj winy za wszystko na mnie. To Twoje zachowanie doprowadza do takiego stanu."
"Teraz nie umiem Ci odpowiedzieć. Te 3 miesiące temu byłem pewny, że Cię kocham."
"Wcześniej było dobrze, ale za bardzo się zmieniłaś. Poznałem cię teraz dużo lepiej i myślę, że nie masz dobrego charakteru".

Biorę się za kasowanie tych bredni!

[Zapomnialam Hasla]

Diagnoza:
"(...) przeskakiwanie pasma powięzi nad krętarzem wielkim kości udowej"
słowa lekarza odnośnie diagnozy:
-albo operujemy teraz, albo za jakiś czas endoproteza.

To oznacza, że moje całe życie podporządkowane tańcu właśnie runęło... już nie zatańczę...
Boję się...

[BloodyDeath]

Kiedy wyznałam chłopakowi, że go kocham on zmarszczył swe lico niczym niezadowolone dziecko i wprostproporcjonalnym tonem powiedział:
"mmmm.. ><"
Krótkie, a jakże wymowne 'zdanie' ;p

[Robaczywka]

Napisane przez lipiec

''Jesteś dziwna''
''Siedzisz w domu, nic nie robisz tylko się tuczysz a jak wyjdziesz na spacer to wracasz do domu cała czerwona , jesteś gruba nikt Cie nigdy nie będzie chciał''

Ktokolwiek to powiedział... nadaje się do odstrzału

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

Napisane przez Zapomnialam Hasla

Diagnoza:
"(...) przeskakiwanie pasma powięzi nad krętarzem wielkim kości udowej"
słowa lekarza odnośnie diagnozy:
-albo operujemy teraz, albo za jakiś czas endoproteza.

To oznacza, że moje całe życie podporządkowane tańcu właśnie runęło... już nie zatańczę...
Boję się...

[linaya]

Weterynarz: W tej sytuacji mogę zaproponować tylko uśpienie

[Maladive]

"ty sieroto" - od nauczycielki
"ale z ciebie suka" - od tż

[mike_re]

ja od swojej żony na koniec małżeństwa usłyszałem "nawet za Tobą nie tęskniłam"
bolało jak cholera, była u rodziny tydzień, kiedy ja każdego dnia myślałem by już wróciła...

Natomiast ja, gdy już mieszkaliśmy oddzielnie, odprowadzałem do niej syna, pocałowała mnie, ja ją odepchnąłem i myśle że powiedziałem o wiele gorsze słowa
"żałuje że jesteś matką mojego dziecka..."
wcale tak nie myśałem, ona od razu sie popłakała...

[mmandragorra]

Napisane przez Demi93

Nie przejmuj się, mam w rodzinie osobę, która zdała za... 15 podejściem .

a potem jedziesz za takim/taka co jedzie 50 na h skreca bez keirunow i robi rozne inne dziwne rzeczy i jedyna rzecza na jaka masz ochote to zajechac droge wyciagnac z samochodu kopnac w dupe i wyrzucic kluczyki

[esolinka]

"Nigdy nie bedziesz miala prawdziwych przyjaciol!" i to napisala mi niby bardzo dobra kolezanka :/

[201604200942]

Napisane przez mmandragorra

a potem jedziesz za takim/taka co jedzie 50 na h skreca bez keirunow i robi rozne inne dziwne rzeczy i jedyna rzecza na jaka masz ochote to zajechac droge wyciagnac z samochodu kopnac w dupe i wyrzucic kluczyki

a każdy kto zdał za 1 razem jest orłem?

[Leyla89]

Napisane przez SamaraMorganx

a każdy kto zdał za 1 razem jest orłem?

mmandragorra
No właśnie? A jak ktoś zda za 5 czy 10 razem to co? Że niby gorszy od pozostałych? Nigdy nie zrozumiem takiego oceniania innych.
Niektórzy mówia tak jakby urodzili się jako zawodowy kierowca z kierownicą w ręku... i nawt egzamin na prawo jazdy im nie potrzebny

[Irisfeal]

Napisane przez mmandragorra

a potem jedziesz za takim/taka co jedzie 50 na h skreca bez keirunow i robi rozne inne dziwne rzeczy i jedyna rzecza na jaka masz ochote to zajechac droge wyciagnac z samochodu kopnac w dupe i wyrzucic kluczyki

Niektórzy ludzie mogą się stresować i popełniać głupie błędy(ja np wjechałam na zły pas w ogóle ale zdałam bo facet myślał że za daleko przypadkiem wyjechałam i tylko mnie upomniał ) albo mają pecha do egzaminatorów. Nie każdy kto zdał na nastym razem jest gorszy-ja zdałam za 1 razem a mój znajomy który próbował już jakieś 5 razy i nadal nie zdał, jeździ lepiej i pewniej niż ja
A mnie strasznie denerwują ludzie którzy zapominają, że kiedyś też się uczyli i jak ktoś jedzie za wolno, albo niepewnie bo dopiero zaczyna jeździć i trąbią, wygrażają bo nie poczekają 30s i tylko potęgują stres młodego kierowcy.

[mmandragorra]

jasne, rozumiem wszystko
ale nie rozumiem jak ktos kto, ponoc potrafi jezdzic, zdaje za 5-6 razem, 1,2 nawet 3 max 4 jestem w stanie zrozumiec. Sama zdawałam u najgorszego egzaminatora i zdalam za 1 razem, a wcale nie bylam mistrzem kierownicy. Egzamin miałam bardoz trudny
osobise jestem za testami psychologicznymi dla osob zdajacych egzamin i duzo trudniejszego egzaminu praktycznego.
Ludzie naprawde zle jezdza
naprawde dzieczyny

i tak, ten co zdal za 10 razem jest gorszym kierowca, skoro nie poradzil sobie do 5 prob
skoro tak stres i brak umiejetnosci dziala na niego na ewgzaminie, balabym sie spotkac z nim na drodze

[201604200942]

Napisane przez mmandragorra

jasne, rozumiem wszystko
ale nie rozumiem jak ktos kto, ponoc potrafi jezdzic, zdaje za 5-6 razem, 1,2 nawet 3 max 4 jestem w stanie zrozumiec. Sama zdawałam u najgorszego egzaminatora i zdalam za 1 razem, a wcale nie bylam mistrzem kierownicy. Egzamin miałam bardoz trudny
osobise jestem za testami psychologicznymi dla osob zdajacych egzamin i duzo trudniejszego egzaminu praktycznego.
Ludzie naprawde zle jezdza
naprawde dzieczyny

i tak, ten co zdal za 10 razem jest gorszym kierowca, skoro nie poradzil sobie do 5 prob
skoro tak stres i brak umiejetnosci dziala na niego na ewgzaminie, balabym sie spotkac z nim na drodze

[gongolicha]

" Taki poj.eb nie może być moją córką"- to od ojca.

[iza_wiosenna]

Napisane przez mmandragorra

i tak, ten co zdal za 10 razem jest gorszym kierowca, skoro nie poradzil sobie do 5 prob
skoro tak stres i brak umiejetnosci dziala na niego na ewgzaminie, balabym sie spotkac z nim na drodze

serio uważasz, że to to samo?
egzamin stwarza specyficzne warunki i naprawdę łatwo ulec stresowi, zwłaszcza, jeśli jest się jednostką na niego podatną. co innego jazda samochodem, gdy obok siedzi życzliwa osoba; dobrze mieć taką przy sobie na początku, gdy nie posiada się jeszcze doświadczenia za kierownicą.
ponadto karalne na egzaminie są często błedy, które po otrzymaniu dokumentu popełnia większość kierowców, a które niejednokrotnie, nie należą do szczególnie zagrażających... np. niezatrzymanie się przy okazji pokazania się zielonej strzałki, gdy całe skrzyżowanie jest puste ; stąd bywa, że egzamin zawalamy za bzdurę.

tak więc nie musisz się obawiać osoby, która zdała za hańbiącym :P piątym czy szóstym razem.

[mmandragorra]

po czesci moze macie racje, jednak widze ze ludzie jezdza zle i mojego zdania nie zmienie

[Irisfeal]

Napisane przez mmandragorra

po czesci moze macie racje, jednak widze ze ludzie jezdza zle i mojego zdania nie zmienie

Ależ nikt nie mówi że ludzie nie jeżdżą źle. Ale skąd wiesz ile razy zdawali egzamin ci którzy jadą akurat kiepsko przed Tobą?

[mmandragorra]

sluchajcie
mialam do czynienia z kierowcami ktorzy zdali za powyzej 5 razu- jezdza t r a g i c z n i e dlatego wysnuwam takie wnioski i sa to liczby oscylujace powyzej 20 osob

ostatnio np. jade sobie prosto, z naprzeciwka jedzie babon i skreca bez kierunku w lewo! wymusza pierwszenstwo, ja hamuje i ląduje na połowie rowu, nic sie nie stało na szczescie
ale ona wiozła 2 dzieci!! i jeszcze wrzeczy na mnie ze to moja wina
paranoja

okej, niech Wam bedzie, moze i sa osoby ktore jezdza ok zdajac za 10 czy 15 razem

ale 3/4 osob jezdzi okropnie zle i zdania nie zmienie

[Renatka_2108]

Napisane przez mmandragorra

sluchajcie
mialam do czynienia z kierowcami ktorzy zdali za powyzej 5 razu- jezdza t r a g i c z n i e dlatego wysnuwam takie wnioski i sa to liczby oscylujace powyzej 20 osob

ostatnio np. jade sobie prosto, z naprzeciwka jedzie babon i skreca bez kierunku w lewo! wymusza pierwszenstwo, ja hamuje i ląduje na połowie rowu, nic sie nie stało na szczescie
ale ona wiozła 2 dzieci!! i jeszcze wrzeczy na mnie ze to moja wina
paranoja

okej, niech Wam bedzie, moze i sa osoby ktore jezdza ok zdajac za 10 czy 15 razem

ale 3/4 osob jezdzi okropnie zle i zdania nie zmienie

Wiesz co ja nie zdalam 5 razy i zaprzestalam narazie a za kierownica czuje sie dobrze i uwazam ze jade dobrze i nie tylko ja. Oblałam za glupoty po prostu.
A kolezanka ktora zdala za pierwszym razem (sic!) jezdzic nie umie... Pyta mnie bez prawka kto ma pierwszenstwo na drodze u MNIE w miasteczku a ta droga jechala ze sto razy... i niewie , i to ma byc dobry kierowca ? Nie wspomne ile razy sie zagapila i wyladowalybysmy w rowie.. Teraz juz sie troche wprawiła.

[Fela Von Helvete]

Napisane przez Renatka_2108

Wiesz co ja nie zdalam 5 razy i zaprzestalam narazie a za kierownica czuje sie dobrze i uwazam ze jade dobrze i nie tylko ja. Oblałam za glupoty po prostu.
A kolezanka ktora zdala za pierwszym razem (sic!) jezdzic nie umie... Pyta mnie bez prawka kto ma pierwszenstwo na drodze u MNIE w miasteczku a ta droga jechala ze sto razy... i niewie , i to ma byc dobry kierowca ? Nie wspomne ile razy sie zagapila i wyladowalybysmy w rowie.. Teraz juz sie troche wprawiła.

Swoją drogą ja znam kilka osób, które zdały za pierwszym razem niewiele wcześniej niż ja (mam prawo jazdy od półtora roku) i już je zdążyły stracić

Imho jedna z gorszych rzeczy na świecie to zbyt pewny siebie i swoich rzekomych umiejętności człowiek, który zdaje za pierwszym razem - potem jego ego jeszcze rośnie i mając prawko 2 tygodnie czuje się świetnym kierowcą, który może sobie radośnie zasuwać 120km/h w zabudowanym albo wyprzedzać gdzie mu się podoba... Pytanie kto TAKIM ludziom dał prawko?

BTW ja z kolei wśród nieuznających korzystania z kierunkowskazów najczęściej widuję mężczyzn koło czterdziestki A na rondach to już jest z tym w ogóle tragedia, ludziom się chyba wydaje, że skoro skręcają "bezkolizyjnie" to nie ma potrzeby tego sygnalizować, a ja potem stoję sobie radośnie na wjeździe na rondo i czekam, bo nie wiem, czy pojadą prosto, czy może zjadą z tego ronda

[mmandragorra]

ehem ja mam prawko 5 lat.. wiec ja nie z tych co w/w

[kasia_no87]

Chyba pomylily wam sie watki. Co chwila wchodze, bo mysle ze ktos napisal cos 'bolesnego' na temat, a wy ciagle o tym kto jak prowadzi auto Moze jak chcecie o tym porozmawiac to zalozcie sobie nowy watek, a nie zasmiecacie ten.

[masmeli]

"wolę sobie robić ręką niż się z Tb kochać"


"wyglądasz jak morświn"



"jesteś tępa"



"jesteś gruba"



:jesteś tandetną szmata






---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

a i nie wspomnę o wielu tekstach typu

:coś się wypalilo"

"wole byc z kims innym:

"dusze sie toba"


a najbardziej przykro zrobilo mi sie po tych slowach: "ilez mozna wsadzac w jedna dziure"






mysle o innych dziewczynach

[kasieja92]

Od chłopaka przyjaciółki usłyszałam że jestem pier***ną szelmą i ona nie powinna sie ze mna widywac wogulę mam na nią zły wpływ.

[kasia_no87]

Napisane przez masmeli

"wolę sobie robić ręką niż się z Tb kochać"


"wyglądasz jak morświn"



"jesteś tępa"



"jesteś gruba"



:jesteś tandetną szmatą"



a najbardziej zabolało (psychicznie nie jakby mogło się wydawać fizycznie) gdy wytargał mnie za włosy, spoliczkował i w zimę wywalił z domu i na korytarzu porozrzucał buty i rzeczy zepsól torebkę i rozerwał bluzkę a na koniec powiedział "to wszystko Twoja wina, jestem z Tobą bo mi karzesz (jak można komuś kazać) ??






---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

a i nie wspomnę o wielu tekstach typu

:coś się wypalilo"

"wole byc z kims innym:

"dusze sie toba"


a najbardziej przykro zrobilo mi sie po tych slowach: "ilez mozna wsadzac w jedna dziure"

Ale chyba z nim juz nie jestes?

[masmeli]

Napisane przez kasia_no87

Ale chyba z nim juz nie jestes?

nie, nie jestem. Juz od roku, ale strasznie tęsknię bo pomimu tych słów były momenty lepsze...
Może kiedyś kogoś znajdę... a jeśli nie to kupię sobie psa i będę w wielkim domu z psiakiem mieszkać

[201604200942]

Napisane przez masmeli

nie, nie jestem. Juz od roku, ale strasznie tęsknię bo pomimu tych słów były momenty lepsze...
Może kiedyś kogoś znajdę... a jeśli nie to kupię sobie psa i będę w wielkim domu z psiakiem mieszkać

nie myśl o dobrych momentach tylko o tym jak do Ciebie mówił...

[masmeli]

Napisane przez SamaraMorganx

nie myśl o dobrych momentach tylko o tym jak do Ciebie mówił...

wiem i dlatego to jest definitywnie skończone... jest w tym dobra strona, że nawet jakby mi odbiło i chciałabym ponowie z nim byc to on by nie chciał... miłość ślepa jest i czasami dziewczyny tracą szacunek do samych siebie... a nie warto teraz to wiem. Wczęsniej byłam głupia, ale czułam się tak bezwratościowa, że trzymałam się uporczywie rękami i nogami.. bałam się tej samotnościw której się teraz z dnia na dzień coraz bardziej pogrążam...


tak mi źle

[Renatka_2108]

Napisane przez Fela Von Helvete

Swoją drogą ja znam kilka osób, które zdały za pierwszym razem niewiele wcześniej niż ja (mam prawo jazdy od półtora roku) i już je zdążyły stracić

Imho jedna z gorszych rzeczy na świecie to zbyt pewny siebie i swoich rzekomych umiejętności człowiek, który zdaje za pierwszym razem - potem jego ego jeszcze rośnie i mając prawko 2 tygodnie czuje się świetnym kierowcą, który może sobie radośnie zasuwać 120km/h w zabudowanym albo wyprzedzać gdzie mu się podoba... Pytanie kto TAKIM ludziom dał prawko?

BTW ja z kolei wśród nieuznających korzystania z kierunkowskazów najczęściej widuję mężczyzn koło czterdziestki A na rondach to już jest z tym w ogóle tragedia, ludziom się chyba wydaje, że skoro skręcają "bezkolizyjnie" to nie ma potrzeby tego sygnalizować, a ja potem stoję sobie radośnie na wjeździe na rondo i czekam, bo nie wiem, czy pojadą prosto, czy może zjadą z tego ronda

A to u mnie to samo. Maja prawko rok (zdali za 1 razem) jada po pijaku i mysla ze wszystko im wolno :/ Wkurza mnie to strasznie... jakby zdali za 5 razem to moze by szanowali i te prawko i ludzkie zdrowie albo i zycie.
Jak sam sie na drzewie w pustym polu rozwali wcale mi szkoda takiego typa nie bedzie.

Napisane przez masmeli

wiem i dlatego to jest definitywnie skończone... jest w tym dobra strona, że nawet jakby mi odbiło i chciałabym ponowie z nim byc to on by nie chciał... miłość ślepa jest i czasami dziewczyny tracą szacunek do samych siebie... a nie warto teraz to wiem. Wczęsniej byłam głupia, ale czułam się tak bezwratościowa, że trzymałam się uporczywie rękami i nogami.. bałam się tej samotnościw której się teraz z dnia na dzień coraz bardziej pogrążam...


tak mi źle

Nie zalamuj sie Trzeba isc do przodu a nie cofac się