Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI

[martolina1982]

oooo tamlinku już odliczasz dni? Toć dopiero wyjechał

Ja również bez faceta lepiej ogarniam, bo...nie patrze na nikogo, nie licze na nikogo, ze np. wyrzuci śmieci, tylko wiem, że musze sama a jak sama to wszystko robię od razu, a gdy liczę na J.to różnie z tym "od razu" bywa

Tylko znów mi auto szwankuje. Wkurza mnie to, bo czasem babeczki i nie tylko, juz nie rusza sie autem, gdy im sie jakas kontrolka świeci, a mnie J. wmawia, ze spoko, moge jeździc a juz trzecie raz mi auto sie rozlaczylo w czasie jazdy. Nie zgaslo tylko prad odcielo nagle. Poznaje, bo zaraz wspomaganie kierownicy pada i swieci sie kontrolka od akumulatora. Cos tam tylko poruszał i mówi, ze moge jeździc a dzis rano znów. Jak mi zgasnie kiedys przy wiekszej predkosci to nie wiem
Z drugiej strony wiem, ze zwyczajnie nie stac nas na kupno drugiego samochodu i on mi nie wyczaruje pieniędzy.

Jutro mam psychologa o mamo!

[Joanna XL]

Napisane przez SzaraMyszka90

U mnie się źle zaczął dzień

Wstałam dzis o 4:30 - zrobilam sobie jajecznicę z polowka pomidora i cebulka. A teraz patrze do lodowki a ta druga polowka pomidora splesniala Myslcie ze bedzie jakies zatrucie?

Za oknem słonce Nie mogę spedzic dnia na kiblu

Joanna brawa jeszcze raz za ten bieg, ja bardzo dlugo dochodzilam do 40 teraz juz po 25 mam dosc I tez robię to wolno

Ja dziś spróbowałam skwaśniałego mleka używam tylko do kawy, resztka była -powąchałam i coś mi nie podpasowało wiec przed wlaniem.... spróbowałam ale ja przed pierwsza kawa to w ogóle jestem do niczego


Biegałam przed ciążą.jak zaczynałam to od programu bieg/marsz bo 5 minut nie byłam wstanie zrobić (to było jakies 3 lata temu)... no i przed ciążą biegałam już ok 6-8 km w ok 40 min - mam wrażenie że jednak coś z formy mimo rocznej przerwy zostało... ale w sumie nie ma co za bardzo przyśpieszać bo na chudnięcie to raczej kłus niż galop

Podziwiam was dziewczyny że zostajecie same i to z dwójką... Ja jak na weekend zostawałam sama to godziny odliczałam Ale pewnie sporo robi wiek dzieci i wprawa

Realizuje ten pomysł z wyjadaniem resztek- i faktycznie działadopiero teraz widzę jak głupio robię zakupy

[tamlin111]

Napisane przez SzaraMyszka90

U mnie się źle zaczął dzień

Wstałam dzis o 4:30 - zrobilam sobie jajecznicę z polowka pomidora i cebulka. A teraz patrze do lodowki a ta druga polowka pomidora splesniala Myslcie ze bedzie jakies zatrucie?

Nie powinno Ci nic być

Napisane przez martolina1982

oooo tamlinku już odliczasz dni? Toć dopiero wyjechał

Ja również bez faceta lepiej ogarniam, bo...nie patrze na nikogo, nie licze na nikogo, ze np. wyrzuci śmieci, tylko wiem, że musze sama a jak sama to wszystko robię od razu, a gdy liczę na J.to różnie z tym "od razu" bywa

Tylko znów mi auto szwankuje. Wkurza mnie to, bo czasem babeczki i nie tylko, juz nie rusza sie autem, gdy im sie jakas kontrolka świeci, a mnie J. wmawia, ze spoko, moge jeździc a juz trzecie raz mi auto sie rozlaczylo w czasie jazdy. Nie zgaslo tylko prad odcielo nagle. Poznaje, bo zaraz wspomaganie kierownicy pada i swieci sie kontrolka od akumulatora. Cos tam tylko poruszał i mówi, ze moge jeździc a dzis rano znów. Jak mi zgasnie kiedys przy wiekszej predkosci to nie wiem
Z drugiej strony wiem, ze zwyczajnie nie stac nas na kupno drugiego samochodu i on mi nie wyczaruje pieniędzy.

Marta może podjedź do elektryka, podłączy go pod komputer i od razu bedzie wiadomo co i jak, może to jakas błahostka. Oby.
Dni odliczam, bo jednak przy dzieciach dużo robi, zawsze to łatwiej.
No ale jestem dobrej myśli, jakoś zleci.

Dobry laseczki.

[swinka94]

Hej Dziewczyny.
Przepraszam że ostatnio mnie nie ma, rodzice byli na weekend a wczoraj cały dzień spędziłam na uczelni. Wieczorem Wam poodpisuje na wszystko bo czytałam na bieżąco, ale nie miałam czasu odpowiadać na Wasze pytania.

Miłego dnia!

[Ashya_]

Napisane przez martolina1982

oooo tamlinku już odliczasz dni? Toć dopiero wyjechał

Ja również bez faceta lepiej ogarniam, bo...nie patrze na nikogo, nie licze na nikogo, ze np. wyrzuci śmieci, tylko wiem, że musze sama a jak sama to wszystko robię od razu, a gdy liczę na J.to różnie z tym "od razu" bywa

Tylko znów mi auto szwankuje. Wkurza mnie to, bo czasem babeczki i nie tylko, juz nie rusza sie autem, gdy im sie jakas kontrolka świeci, a mnie J. wmawia, ze spoko, moge jeździc a juz trzecie raz mi auto sie rozlaczylo w czasie jazdy. Nie zgaslo tylko prad odcielo nagle. Poznaje, bo zaraz wspomaganie kierownicy pada i swieci sie kontrolka od akumulatora. Cos tam tylko poruszał i mówi, ze moge jeździc a dzis rano znów. Jak mi zgasnie kiedys przy wiekszej predkosci to nie wiem
Z drugiej strony wiem, ze zwyczajnie nie stac nas na kupno drugiego samochodu i on mi nie wyczaruje pieniędzy.

Jutro mam psychologa o mamo!

Marta jak sie odcina to spr kable przy akumulatorze i np odkręć je i przykręć na nowo dokładnie ja bd w Opolu auto mi np odmawiało posłuszeństwa w taki sposób, że chciałam zapalić to nawet najmniejszego dźwięku z siebie nie wydało to tak pod maska szukałam aż znalazłam, poluzowaną wtyczkę, dociskam i jazda potem jak tak się dział;o wiedziałam co muszę zrobić

Najlepiej otwórz maskę, poodkręcaj kable od akumulatora i spr dokładnie na całej długości kabli czy nie są np przerwane i dlatego spięcie jest potem dokręć mocno tak żeby dobrze stykały i jak nic się więcej nie dzieje to powinno być dobrze

A komputer drogi i też nie zawsze pokaże co gdzie coś np pokaże Ci alternator, to wymienia alternator, zabulisz a to się okaże że to tylko wtyczka czy jakiś podzespół podłączony z alternatorem mój tata tak ostatnio miał i na darmo wymienił część za 3 stówy a była dobra... no ale komputer tak pokazał chyba że masz zaufanego mechanika, który wszystko sprawdzi

[tamlin111]

Ashya komputer to maks 50zł, a jak się ma dobrego mechanika to wymieni co trzeba i nie naciągnie.
No ja tam akurat wole sprawdzic, czy psuje się coś małego, czy nadciąga masakra jakaś. No i jakby nie było z dziećmi się jeździ, trzeba miec sprawne auto a nie na słowo honoru.

[martolina1982]

Wiadomo tamlin, ale kasa kasa… Nie mamy tutaj jeszcze sprawdzonego mechanika i niestety jak ze dwa lata temu nam padlo auto jeszcze w innym miescie to zabuliliśmy 1200zł, wiec teraz J. naprawie wszystko we wlasnym zakresie, bo potem strach skad tyle wziąć.
A pod komputer? nie wiem czy to by coś dało. to auto ma 20 lat jedyne co ma elektryczne to szyby i zamek

Ashya tak mysle , ze to cos z przewodami, ale nie dalej jak 2-3 tyg temu J. kupowal nowe klemy, bo stare były zaśniedziałe i powinno być ok. :/
Dobry z ciebie mechanik ja tez się szybko kapnęłam, ze jak rozrusznik nawet nie zakreci to akumulator. U mnie jeszcze jak akumulator szwankuje (tzn kable się odlacza) to nie mogę w ogole centralnego otworzyc. Troche kiszka wtedy odpalic bez dostania się do środka jak np. rano na parkingu się to dzieje No ale po to były wymieniane klemy. Widac cos go jeszcze boli :/
A żeby było smieszniej to ja maski nie mogę tak latwo otworzyc, bo J. zerwal kiedys linkę te co otwiera i teraz musze wsadzic reke po sam lokiec w te otwory z przodu (jezdze bez tej kratki jak wiesniara) a i tak raz tylko mi się udalo. Strasznie ciezko to w ten sposób otworzyc.

[Ashya_]

Napisane przez martolina1982

Wiadomo tamlin, ale kasa kasa… Nie mamy tutaj jeszcze sprawdzonego mechanika i niestety jak ze dwa lata temu nam padlo auto jeszcze w innym miescie to zabuliliśmy 1200zł, wiec teraz J. naprawie wszystko we wlasnym zakresie, bo potem strach skad tyle wziąć.
A pod komputer? nie wiem czy to by coś dało. to auto ma 20 lat jedyne co ma elektryczne to szyby i zamek

Ashya tak mysle , ze to cos z przewodami, ale nie dalej jak 2-3 tyg temu J. kupowal nowe klemy, bo stare były zaśniedziałe i powinno być ok. :/
Dobry z ciebie mechanik ja tez się szybko kapnęłam, ze jak rozrusznik nawet nie zakreci to akumulator. U mnie jeszcze jak akumulator szwankuje (tzn kable się odlacza) to nie mogę w ogole centralnego otworzyc. Troche kiszka wtedy odpalic bez dostania się do środka jak np. rano na parkingu się to dzieje No ale po to były wymieniane klemy. Widac cos go jeszcze boli :/
A żeby było smieszniej to ja maski nie mogę tak latwo otworzyc, bo J. zerwal kiedys linkę te co otwiera i teraz musze wsadzic reke po sam lokiec w te otwory z przodu (jezdze bez tej kratki jak wiesniara) a i tak raz tylko mi się udalo. Strasznie ciezko to w ten sposób otworzyc.

Moja bryka ma 24 lata także w jej przypadku komputer też nic nie da ja to chyba nie mam w niej nic elektrycznego nawet wspomagania kierownicy nie mam i póki co stoi zepsuta bo rozrusznik padł (akumulator był naładowany) i nie ma kasy na razie żeby zanieść rozrusznik do naprawy. A najlepsze, że mi wysiadł pod sklepem kolo babci to musiałam odpalać go na popych i modlić się żeby mi nie zgasł na światłach by dojechać do domu

To może na długości kabel jest gdzieś przerwany i przerywa, musiałabyś oblukać i najwyżej dobrą taśmą izolacyjną ładnie obkleić

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Tamlin w mojej okolicy do którego mechanika się nie pójdzie to komputer 100:/

[tamlin111]

A no to rzeczywiście w przypadku pełnoletnich aut komputer nic nie da
Nie znosze jak coś mi się z samochodem dzieje, bardzo mnie to stresuje. Ale odpukać...

[martolina1982]

Weszlam na wage. W srodku dnia. Nie zdarza mi sie ale weszlam ijest 84,7. Kolejny spadeczek chyba 0,7 od soboty?? Nie pamietam. Tak sie ciesze. Waga leci jak krew z nosa. Przez 17 dni 2,1 kg. Ale spada.tak chcialabym zejsc ztym 80kilo.

[tamlin111]

Marta super
Bierzesz te tabletki i ćwiczysz? Dietkę jakąś stosujesz konkretną?

[bakus13]

marta super

U mnie okresu dalej brak i caly dzien bym dzis spala ale to tez moze byc kwestia tarczycy. Waga taka jak byla czyli 92.4

[tamlin111]

Bakus a kiedy masz zamiar robić test?

Zabieram się za Skalpel

[bakus13]

Napisane przez tamlin111

Bakus a kiedy masz zamiar robić test?

Zabieram się za Skalpel

Termin okresu byl na 22, a 31 ide i tak do swojego gin-endo wiec jak do tej pory nie przyjdzie to pewnie 1kwietnia-( z daty) bede isc na bete

[tamlin111]

Ja to bym nie wytrzymała i już test miała za sobą Tym bardziej, że chcecie dzieciaczka.
Z Matim odwlekałam ten moment bo nie chciałam ciąży

Z resztkowego jedzenia wyszła fajna kolacja: twaróg pokruszyłam, dodałam krojonego pomidora, garść kiełków, fasolkę szparagową, polałam jogurtem nat., sól, pieprz i pychota.

[SzaraMyszka90]

Tamlin, mialas racje poki co nic mi nie jest. Odpukac. Balam się okrutnie bo akurat mialam dzis wyjscie na dluzej z chatki i podroz

Marta, gratuluje spadku, swietnie ze leci

Uciekam juz spac, jestem padnieta, 3majcie się..

[bakus13]

tamlin nie chce sie rozczarowac i 2dni spoznienia to jeszcze nic nie znaczy Nie mam tez zadnych typowych objawow. Nie chcialas drugiego dziecka czy po prostu nie ten moment byl?

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

szara zazdroszcze moznosci spania o tej porze, z moja bezsennoscia to niemozliwe i po drugie gwiazda spi od okolo 21

[insane_p]

Napisane przez martolina1982

Weszlam na wage. W srodku dnia. Nie zdarza mi sie ale weszlam ijest 84,7. Kolejny spadeczek chyba 0,7 od soboty?? Nie pamietam. Tak sie ciesze. Waga leci jak krew z nosa. Przez 17 dni 2,1 kg. Ale spada.tak chcialabym zejsc ztym 80kilo.

gratuluję Martuś krok do przodu!

[tamlin111]

Napisane przez SzaraMyszka90

Tamlin, mialas racje poki co nic mi nie jest. Odpukac. Balam się okrutnie bo akurat mialam dzis wyjscie na dluzej z chatki i podroz

No to dobrze

Napisane przez bakus13

tamlin nie chce sie rozczarowac i 2dni spoznienia to jeszcze nic nie znaczy Nie mam tez zadnych typowych objawow. Nie chcialas drugiego dziecka czy po prostu nie ten moment byl?

Nie chciałam. Znaczy no niby chciałam drugie dziecko, ale już stawiałam na wygodę. Paula już odchowana była No i najważniejsze. Panicznie bałam sie porodu, oswajałam sie z ciążą 8 miesięcy Poza tym oboje byliśmy w trakcie rozwodów.

Ja też zaraz spadam do łóżka. Popatrzę jeszcze w tv, ale już na leżąco. Czekam tylko na telefon od Kropa, bo jeszcze nie skończył pracy.

Insane ćwiczysz coś?

[martolina1982]

Stosuje diete "stres w pracy" Suplementy lykam/pije. Nadal nie czuje dzialania.

Ja tez juz bym test robila. Nie wytrzymalabym.

[bakus13]

Napisane przez tamlin111

Nie chciałam. Znaczy no niby chciałam drugie dziecko, ale już stawiałam na wygodę. Paula już odchowana była No i najważniejsze. Panicznie bałam sie porodu, oswajałam sie z ciążą 8 miesięcy Poza tym oboje byliśmy w trakcie rozwodów.

Mateusz to twoje i Kropa dziecko czy jeszcze z poprzedniego zwiazku? Ja sie oswajalam cala ciaze z iglami, bo panicznie sie ich boje i w zyciu nie lezalam w szpitalu, a tym bardziej nie mialam cetralnego wklucia nigdy. Porodu sie nie balam, bo wiedzialam od razu, ze bedzie cc i nawet sama chcialam jego.

marta bardzo fajna dieta pt. stres i jaka skuteczna w trzymaniu sie z dala od jedzenia

Zgodnijcie co matka polka na wsi robi po nocy gdy dziecko spi??

sernik piecze tak mi sie nagle zachcialo i znalazlam fajny przepis tylko z 2 lyzkami maki

Julka z rana oczywiscie bedzie zachwycona bardzo tylko bedzie trzeba jej owoce jakies dac w miseczce

edit. chyba przygarne dzieci siostry Tz co by lasuchy pomogly w zniknieciu tej mojej nocnej zachciance

[Ashya_]

Ja dzisiaj pocwiczona no ale się nazarlam na obiad i kolację makaronu ze schabem i pieczarkami oczwyscie pełnoziarnistym no ale jednak lecę spać bo o 5.30 muszę wstać:p

[martolina1982]

hej 84,4 0,3 od wczoraj.

[swinka94]

Marta idziesz jak burza!
Ja właśnie wracam do domu Poodpisuje Wam w końcu....

[SzaraMyszka90]

Napisane przez martolina1982

hej 84,4 0,3 od wczoraj.

Pieknie

Bakus tez czasami trudno mi zasnac, ale wczoraj mialam od 4:30 dłuuuuuuugi dzień

[tamlin111]

Napisane przez bakus13

Mateusz to twoje i Kropa dziecko czy jeszcze z poprzedniego zwiazku?

Mój i Kropa Matinek
Ale Paule Krop traktuje jak swoje dziecko, jak komuś nas przedstwia to mówi, że Paula jego No i ona tez go jak tatę traktuje.

Napisane przez martolina1982

hej 84,4 0,3 od wczoraj.

Brawo

Dobry dziewczynki.
Piekny dzień się zapowiada, pogodowo
Musze kupić płyn do szyb bo mi się skończył i jutro w planach zamiast do pracy to będę okna myła O ile padac nie będzie bo prognozy są różne.

[SzaraMyszka90]

Napisane przez tamlin111

Mój i Kropa Matinek
Ale Paule Krop traktuje jak swoje dziecko, jak komuś nas przedstwia to mówi, że Paula jego No i ona tez go jak tatę traktuje.


Dobry dziewczynki.
Piekny dzień się zapowiada, pogodowo
Musze kupić płyn do szyb bo mi się skończył i jutro w planach zamiast do pracy to będę okna myła O ile padac nie będzie bo prognozy są różne.

A kontakt z biologicznym ojcem utrzymujesz? Sorry za pytanie, w sumie nie mój biznes U mnie w rodzinie u kuzynowstwa wiekszosc dzieci wychowuje się bez ojcow - nawet babcia juz mowi ze to takie czasy. Smutne czasy w takim razie. Ja sobie nie wyobrazam nawet takiej sytuacji, moi rodzice byli razem - bez slubu ale razem mimo ze nie raz bylo pod gorke i teraz juz niestety czasem do mnie dociera ze robili to glownie dla mnie bo nie zawsze przez te lata byli gołabkami

Pogoda sliczna, korzystajac z pobytu w domu zaraz zabieram psa i ide przed siebie
moje okna juz pomyte Co do okien, polecam sciereczki z mikrofibry firmy prima do mycia szkla , sama woda - zero pryskania i chemii a okna lśnią
no i mozna zaoszczedzic na recznikach papierowych i tych pryskaczy do szyb ;D

[tamlin111]

Napisane przez SzaraMyszka90

A kontakt z biologicznym ojcem utrzymujesz? Sorry za pytanie, w sumie nie mój biznes

Nie, nie utrzymujemy kontaktu. On się dzieckiem nie interesuje. Jesteśmy 3 lata po rozwodzie a on nie widział Pauli 3,5 roku. Oczywiście alimentów też nie płaci, nawet kartki jej nie wyśle na urodziny, czy święta.
No ale ja się ciesze z tego, przynajmniej jej w głowie nie miesza. Ona ma tatę i tamten nie jest jej do niczego potrzebny.

[Joanna XL]

Marta brawo Tak trzymaj

Ja wczoraj popłynęłam ale dziś już będzie lepiej (oby)...
Atmosfera kiepska - mój mąż dalej walczy z egzaminem(od połowy stycznia trwa cała zabawa) i nie wiadomo czy to się skończy przed świętami Człowiek jednak powinnien studiować za młodu
Mała też jakaś nerwowa - gorzej śpi, więcej płacze... Jak jeszcze jutro dorzucimy szczepionkę to już w ogóle będzie super

[nadiaaa171]

Marta brawoo !!
Tamlin Tobie to Krop się trafil lepiej niż wygrana w totka Jak tak o nim piszesz to normalnie facet idelany