|
|
#841 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 155
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Cytat:
Na wątku o niedoczynności tarczycy albo Hashimoto dziewczyny sobie nawzajem polecają sprawdzonych lekarzy w ich miastach. Można spróbować na znany lekarz albo podobnych też |
|
|
|
|
|
#842 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 892
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Witajcie po długiej przerwie, wczoraj dowiedzialam się od kolejnej endo(tamta zmienilam bo okazala się niebezpieczna)..otoz nowa pani endo zapoznawszy sie z całą historia mojej osoby, stwierdziła konkretnie i wprost, że: NIE POWINNAM W OGÓLE DOSTAC DOSTINEXU DO UST. Zamurowało mnie. Miałam na tyle spokojne objawy hiper, że jesli wtedy(czytaj rok temu bo juz prawie od roku łykam Dostinex) nie planowałam ciąży i jako, że teraz także jej nie planuje, to nie ma sensu by mi to podawać. a jak widać na załączonym moim obrazku czyli wszystkich postach wcale nie czuję się mega lepiej odkąd się leczę! były dobre momenty ale bez przesady, więc albo to wypadek przy pracy albo cos innego. Schodze z Dostinexu i tu oto pytanie: czy któraś z Was to już robiła? nie chce już tego syfu i czy moge to po prostu zrobić od teraz czy musze się bawić w jakies mniejsze dawki? od grudnia łykam połowę, wczoraj pierwszy raz wzięłam 1/4. Boje się odstawienia bo wiem, że nie będzie to przyjemne:/
Zaraz wychodzę więc nie mam czasu by więcej napisać ale uważajcie dziewczyny..ja po roku czasu, z 3 endo na koncie już wiem, że wiele razy źle mnie prowadzono i tak naprawdę zrobiono mi krzywdę(fizyczna, psychiczna i finansową)...po prostu uważajcie na siebie.
__________________
Amor incipit ab ego Edytowane przez sarkastiko Czas edycji: 2013-03-07 o 17:01 |
|
|
|
|
#843 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 47
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Hej Dziewczynki!
![]() Dawno mnie tu nie było bo dużo się ostatnio działo. Ale piszę bo po pierwsze śledzę wątek i a po drugie w końcu wygrzebuję się z tego bagienka! Z hiperprolaktynemią męczyłam się od października, pisałam wcześniej jak okropnie to znosiłam psychicznie (straszne dołki przed okresem) i na szczęście trafiłam na lekarza który zmienił mi cholerny bromergon na Norprolac. teraz po 3 miesiącach brania zeszłam do połówki, prolaktyna na razie w ogole nie skacze i już wiem że ona musiała być przyczyną moich wszystkich problemów bo w porównaniu do tego co było czuję się fantastycznie! Nie piszę, żeby się chwalić ale żeby wam dodać otuchy Nie wiem ile to potrwa ale oby na zawsze i oby już prolka nigdy nie skoczyła. Przeszłam wielu lekarzy i dostałam wiele "cennych rad", ale warto łazić, pytać, czytać i walczyć. 3mam za was kciuki i mam nadzieję, że będzie dobrze! I polecam przede wszystkim wyluzować, bo stres to nasz największy wróg- ja to zrobiłam dla siebie poza lekami itp. Postanowiłam robić wszystko co się dało żeby przez 2 mies sie nie męczyć, nie stresować, olewać i nawet tak przetrwałam sesje (co prawda z poprawkami, aleee ;0) I efekty są! Trzymajcie się cieplo!
__________________
Serdecznie zapraszam na moją stronę z biżuterią Hand Made https://www.facebook.com/Korallovee Mój wątek z biżuterią https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=683399 |
|
|
|
|
#844 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 421
|
Odp: Hiperprolaktynemia...
Hej. Mam pytanie do wszystkich dziewczyn z hiperprolaktynemią . czy unormowały wam się cykle po przypisanych lekach . mi lekarz przepisał Norprolac pół tabletki codziennie . leki zażywam od połowy stycznia obecnie mija mój trzeci cykl z lekami. Cykle mam 27-34 dniowe. Myślałam że po leku się informuje a tu nic. Pierwszy cykl trwał 31,drugi 27...a trzeci jeszcze nie wiem...myślałam że będzie 27. Czy Norprolac normuje w ogóle długość cyklu???
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1040 |
|
|
|
|
#845 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 299
|
Dot.: Odp: Hiperprolaktynemia...
Ja mam czynnościową - biorę bromergon+ glukophage i u mnie z cyklami też różnie - nie są dokońca regularne....ginekolog zasugerował mi konsultację z endokrynologiem - być może coś jeszcze się przypałętało (jakieś problemy z tarczycą...?)
__________________
"Zawsze trzeba podejmować ryzyko. Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie, gdy będziemy gotowi przyjąć niespodzianki, jakie niesie nam los." (Paulo Coelho) |
|
|
|
|
#846 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Odp: Hiperprolaktynemia...
Ja zaczelam brac bromergon- dopiero ztydzien ,okres wystapil u mnie o 3 dni wczesniej niz zwykle.Nie wiem czy to zasluga bromergonu, czy przypadek.
__________________
wymiana nowy wątek-kosmetyki naturalne, mineralne, sera i apteczne https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post49549467 |
|
|
|
|
#847 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 155
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#848 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 892
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Brałam leki przez rok i cykle trwały różnie. Tym bardziej gdy zaczynałam dopiero leczenie..potem bardziej zmieniały się wraz ze zmiana dawki ale ogólnie zawsze były różne więc nie liczyłabym na super regularne z lekami
I tak jak wyżej-raczej się skracały.
__________________
Amor incipit ab ego Edytowane przez sarkastiko Czas edycji: 2013-03-22 o 22:48 |
|
|
|
|
#849 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Witajcie,
Ja brałam przez 2 lata Dostinex i cykle były regularne, ale co drugi - okropnie bolesny. Mdlałam z bólu. Teraz, jak już jestem po leczeniu wszystko jakby wracało do normy a cykle nadal są regularne ![]() P.S. zostało mi opakowanie 8 tabsów ważne do końca lipca 2013. Oddam za pół ceny jeśli któraś byłaby zainteresowana. Szkoda żeby się zmarnowały |
|
|
|
|
#850 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 40
|
Wysoki poziom prolaktyny, leczenie
Witam dziewczyny! Postanowilam napisac na forum, zeby dowiedziec sie od doswiadczonych "Prolaktynek" czegos wiecej.
Mam 23 lata, juz od dluzszego czasu zdarzalo mi sie miec nieregularne miesiaczki, problemy z cera itd, z reguly miesiaczki przychodzily co 35,34 dni niekiedy musialam czekac dluzej wiec postanowilam zrobic badania hormonalne, Pani ginekolog przepisala mi wykonanie prolaktyny, testosteronu i androstendionu i oto wyniki: androstendion 5,33 H ng/ml Norma: 0,4 - 4,1 testosteron 0,459 ng/ml Norma: 0,048 - 0,481 prolaktyna 73,89 ng/ml Norma: 4,79 - 23.30 ta nieszczesna prolaktyna, oczywiscie jak odebralam wyniki odrazu zalamka, ze az tyle ponad norme, naczytalam sie na necie o skutkach, problemach w przyszlosci z zajsciem w ciaze itd...Pani Ginekolog przepisala mi BROMERGON po pol tabletki na noc i ATYWIE, czy ktoras z Was leczyla sie w taki sam sposob? za pomoca Bromergonu i Atywi? Jakie macie opinie na ten temat? Czytalam ze bromergon daje nieciekawe objawy, zastanawiam sie czy u mnie tez beda wystepowac i z tego co pisze w ulotce niezbyt mozna prowadzis samochod, co Wy na to? nie wyobrazam sobie tego tymbardziej ze okres leczenie pol roku.... narazie a pozniej sie okaze. Nie ukrywam ze jestem troche zalamana do tego okolo 2 lat temu dowiedzialam sie ze mam niedoczynnosc tarczycy i zazywam euthyrox 50, robilam ostatnio badania i jestem w normie ale przy gornej granicy, musze sie udac do Endokrynologa i pewnie podwyzszy mi dawke, slyszalam ze jak TSH jest wysokie to prolaktyna tez sie podwyzsza. Z tego co widze to zdania sa podzielone na necie jesli chodzi o takie leczenie bo Atywia to tabletki antykoncepcyjne, do tej pory nie stosowalam czegos podobnego, tylko inne zabezpieczenie, podobno takie tabletki podwyzszaja prolaktyne wiec jaki jest sens?? bromergon nie wystarczylby na uregulowanie okresu i znizenie prolaktyny? sama juz nie wiem.... Czy takie leczenie kiedys dobiegnie konca? Boje sie ze jak ureguluje to i odstawie kiedys to znowu bedzie to samo... czemu my kobiety mamie takie problemy ehh. Zaniedlugo jade na wakacje a moje mysli kraza tylko wokol prolaktyny... Z gory dziekuje za odpowiedzi, kazda bedzie dla mnie cenna pozdrawiam
|
|
|
|
|
#851 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: Wysoki poziom prolaktyny, leczenie
Mam problem z prolaktyną od 4 lat, więc nie załamuj się tak tymi skutkami i pechu z ciążą.
Wszystko da się odpowiednio ujarzmić i zajść bez problemu w ciążę. Ja niestety miałam mocne wahania nastrojów, nieregularne miesiączki, nadpotliwość, bóle głowy przechodzące w migreny - musiałam leczyć. W Twoim wypadku leczenie też jest raczej konieczne, bo PRL będzie Ci po prostu rosła...Bromergon zniosłam bardzo źle. 4 godziny po łyknięciu spędziłam godziny od 6-9 w łazience rzygając jak kot (przepraszam za określenie - to po prostu był tak mocny odruch, że nigdy w życiu czegoś takiego wcześniej nie doświadczyłam). Wzięłam 1/4 tabletki, więc wyobraź sobie moje zdziwienie. Co do związku PRL z TSH - jest w tym dużo prawdy. Mi TSH reaguje na poziom PRL, ale na szczęście jeszcze nie mam żadnej niedoczynności (grozi mi po mamie). Jak unormujesz PRL, jest szansa, że TSH będzie lepsze. Co do antykoncepcji hormonalnej - biorę regularnie, zaczęłam w momencie brania Bromergonu. Masz rację, że podnosi poziom PRL, ale stosując jednocześnie środek zbijający, nic się złego nie dzieje. Niestety, po odstawieniu leków PRL często znowu rośnie. Sama jestem tego przykładem. Biorę od roku Dostinex, niedługo będę odstawiać, by zobaczyć jak zareaguje organizm. Dopóki nie zajdę w ciążę, niestety, z prolaktyną będę się borykać. Twierdzi tak wiele lekarzy.Spróbuj najpierw z Bromergonem - każdy reaguje inaczej, wiele kobiet nie ma skutków, a lek jest tani na dłuższą metę. Jak Ci nie będzie odpowiadać, są droższe zamienniki. Zapraszamy też do wątku z hiperprolaktynemią.
|
|
|
|
|
#852 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 041
|
Dot.: Wysoki poziom prolaktyny, leczenie
Ją miałam kilka lat temu bardzo duże problemy z bardzo wysokim poziomem prolaktyny - krwawienia co 2 tygodnie i koszmarne wahania nastroju. Około roku leczyłam się zażywając Bromergon i Luteine doraźnie. Po kuracji wszystko wróciło do normy, jestem mamą i to jest najważniejsze
Jedynym skutkiem ubocznym zażywania Bromergonu było to, że bardzo ciężko było mi się rano dobudzić (zażywałam go na noc). Poza tym - wszystko bez zmian, nie ma się czym martwić tylko konsekwentnie brać leki Pozdrawiam
|
|
|
|
|
#853 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 40
|
Dot.: Wysoki poziom prolaktyny, leczenie
Dziekuje bardzo dziewczyny
tez mam brac na noc wlasnie, zeby "przespac skutki uboczne" jak powiedziala Pani Ginekolog, zobaczymy jak to bedzie.... moze moj organizm nie zareaguje jakos zle, mam nadzieje, moja mama tez ma niedoczynnosc wlasnie i mozliwe ze mam to "po niej", co do tych srodkow antykoncepcyjnych to nie prosilam o nie jako zabezpieczenie tylko Ginekolog sama mi je wypisala lacznie z tym Bromergonem, wiec chyba takie ma byc leczenie jakos to moze bedzie wspoldzialac, a co do Bromergonu to nie mozna go laczyc w ogole z alkoholem, prawda?przez cale leczenie nie pilyscie kompletnie nic typu jedno piwo? zaniedlugo ide na wesele dobrych znajomych zastanawiam sie jak to bedzie, czy kompletnie nic nie pic nawet toastu, czy odstawic lek na dwa dni? musze to skonsultowac z lekarzem chyba,wiadomo jak to jest na weselu.... Widocznie to bardzo silny lek skoro po 1/4 tabletki tak organizm reaguje, dobrze ze jest takie miejsce jak to forum, gdzie mozna sie poradzic i ktos podniesie Cie na duchu....
|
|
|
|
|
#854 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 3 010
|
Dot.: Wysoki poziom prolaktyny, leczenie
Ja na Twoim miejscu zaczęłabym od 1/4 tabletki przez 2-3 dni, żeby przyzwyczaić organizm
Również mam wysoką prolaktynę, od dwóch miesięcy biorę Bromergon. Przed rozpoczęciem kuracji naczytałam się mnóstwo o możliwych skutkach ubocznych - gdy brałam pierwszą tabletkę, to czułam się jakbym połykała truciznę . Na szczęście nie miałam żadnych problemów z tolerancją tego leku. Powodzenia
__________________
„Lepiej jednak skończyć nawet w pięknym szaleństwie niż w szarej, nudnej banalności i marazmie”. |
|
|
|
|
#855 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: Wysoki poziom prolaktyny, leczenie
Ojjjj nie radzę łączyć leków na prolaktynę z alkoholem - żadnych.
Kończy się to różnie, w najlepszym wypadku bólem głowy, który nie mija po lekach przeciwbólowych. |
|
|
|
|
#856 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 40
|
Dot.: Wysoki poziom prolaktyny, leczenie
moze tak zrobie i zaczne od 1/4 tabletki chociaz przez dwa dni, niby lekarz kazal mi po pol na noc odrazu ale moze dla pewnosci zaczne mniejsza dawka, wlasnie nie chcialabym laczyc a zastanawiam sie czy robilyscie tak ze odstawialyscie np lek na jeden dzien albo dwa? sa wtedy jakis skutki uboczne dzwine samopoczucie?
Tez miewalam wahania nastrojow;/ na poczatku chyba niezdawalam \sobie z tego sprawy ale teraz to widze fajnie fajnie a nagle jakas zlosc albo smutek, najbardziej to chyba nasi partnerzy na tym cierpia Edytowane przez SheIsCrazy Czas edycji: 2013-07-18 o 16:12 |
|
|
|
|
#857 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: Wysoki poziom prolaktyny, leczenie
Nie ma co zaczynać od połówki, lepiej od ćwiartki.
Wahania nastrojów niestety mogą się nasilić na lekach - ja przy początkach z Dostinexem szalałam, myślałam, że się rozstanę z TŻ przez to.
|
|
|
|
|
#858 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 40
|
Dot.: Wysoki poziom prolaktyny, leczenie
Mialam nadzieje ze bedzie lepiej dzieki temu
chyba ze pozniej? po jakims czasie zazywania chyba humor, miesiaczka itd sie normuje?
|
|
|
|
|
#859 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: Wysoki poziom prolaktyny, leczenie
To kwestia indywidualna - jak wszystko w przypadku hormonów...
|
|
|
|
|
#860 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 041
|
Dot.: Wysoki poziom prolaktyny, leczenie
Mnie huśtawki nastrojów mineły po leczeniu - całe szczęście bo to było nie do zniesienia, na zmianę płacz i furia:/
Co do picia alkoholu - piłam go w tamtym czasie sporo (okres studiów...) i jedyne co było zauważalne to niekiedy na drugi dzień masakryczne bóle głowy ![]() I też zażywałam na początku ćwiartkę tabletki - 3, 4 dni, potem połówkę 2 dni i potem całą. |
|
|
|
|
#861 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 40
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Naszczescie skonczylam studia
ale wiadomo jak to jest, szczegolnie latem tu sie gdzies wyjdzie ze znajomymi, tu grill tu to, zawsze jest okazja zeby wypic piwko w towarzystwie.... no nic jakos to bedzie a zazywacie nadal lekarstwa? czy zakonczylyscie z dobrym skutkiem i narazie wszystko ok?
|
|
|
|
|
#862 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Ja już napisałam, więc powtarzać się nie będę.
Daj znać jak tam początki.
|
|
|
|
|
#863 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 40
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Dam znac, dziekuje za odpowiedzi
postaram sie byc dobrej mysli
|
|
|
|
|
#864 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 40
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Hej jak narazie moj organizm odzialowuje calkiem niezle na Bromergon, dwa pierwsze dni zazylam 1/4 tabletki teraz juz codziennie po pol na wieczor. Jedyne co zauwazylam to to, ze jestem bardziej senna po tabletce, nie wiem czy to ma cos wspolnego z tym czy po prostu ostatnio dopada mnie zmeczenie ale juz pare razy jak zazylam to po krotkim czasie oczy praktycznie same mi sie zamykaly i nie mialam sily, poza tym bola mnie czesciej piersi. Jutro ide do ginekologa to zapytam przy okazji jak dlugo mam zazywac Bromergon i Atywie, uciazliwe to troche codziennie pare tabletek zazywac.... ale da sie z czasem pewnie przyzwyczaic, jak u Was dziewczyny?Pozdrawiam
|
|
|
|
|
#865 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Senność to skutek uboczny Bromergonu. Poczytaj ulotkę, masz tam ich pełno.
|
|
|
|
|
#866 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 40
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
wiem, wiem czytalam, inne skutki narazie naszczescie mnie nie dotykaja, chociaz ta sennosc tez jesy uciazliwa bo z reguly zazywam tabletke okolo godz 19, 20 poniewaz trzeba przy posilku wiec godz 24, 23 raczej odpada... i nagle mruza mi sie oczy o 20
moze organizm sie przyzwyczaji, mam se leczyc pol roku, tak dzis powiedziala mi ginekolog, pytalam tez o sprawe z alkoholem jak to wygalda okazjonalnie powiedziala ze troche mozna, ze z reguly zadnych tabletek nie laczy sie z alkoholem ale okazjonalnie nie zaszkodzi i ze lepiej zazywac codziennie niz odstawiac na jakis dzien bo wtedy skutki sie nasilaja...
|
|
|
|
|
#867 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 811
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
a bola Was kosci? Bo przeczytala wlasnie, ze przy podwyzszonej prolaktynie moze byc wlasnie bol kosci.
Ja musze sobie wlasnie zbadac prolaktyne, bo czuje, ze cos tu nie gra. Mam skape miesiaczki, trwajace 3 dni. A kilka dni przed okresem mam brazowe plamienie. W tym miesiacu dostalam 10 dni wczesniej okres. (A USG i badanie ginekologiczne bylo w lutym i wszystko ok) Do tego jestem strasznie placzliwa i zdolowana kilka dni przed/w trakcie i kilka dni po. Same piersi nie bola, ale wlasnie troszke kosci i stawy mi nawalaja. A wlasnie czytalam, ze zwiekszenie prolaktyny moze spowodowac zmniejszenie gestosci kosci. W jakim dniu najlepiej zbadc prolaktyne i trzeba byc na czczo? Nie chce isc najpierw do gina tylko od razu prywatnie zrobic, aby czasu i pieniedzy na wizyte nie tracic. Dopiero pojde, jak wyjdzie cos nie tak. Edytowane przez ellish Czas edycji: 2013-08-06 o 12:21 |
|
|
|
|
#868 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 373
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
też mam problem z prolaktyną, niedawno wykryty. Nie zaczełam jeszcze leczenia, bo czekam obecnie na rezonans magnetyczny przysadki :/ który będę miała za kilka dni.
też mam wątpliwości co do tych kości, bo mam troszkę z tym problemy i ze stawami, ale jak zapytałam ginekolog o to, to stwierdziła, że raczej prolaktyna nie ma wpływu. ja jednak mam wrażenie, że może mieć :/ A badanie prolaktyny musiałam zrobić miedzy 3 a 5 dniem cyklu, na czczo, nie po seksie, nie po kawie, nie po coli, nie po wysiłku. I miałam tez od razu badanie z obciążeniem metoklopramidem, czyli po godzinie znowu miałam pobieraną krew. |
|
|
|
|
#869 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
PRL bada się niezależnie od dnia cyklu, ale najlepiej być na czczo do każdego badania.
Pierwsze słyszę, że są jakieś konkretnie dni i wymogi... A mam problem z PRL już parę lat. A co do seksu - chodzi o to, żeby nie drażnić sutków. Badanie z MTC nie jest niestety zbytnio wiarygodne. Ja przez zażywanie tego cholerstwa (na problemy z żołądkiem) dorobiłam się guza w piersi. :-/
Edytowane przez Serenely Czas edycji: 2013-08-06 o 13:34 |
|
|
|
|
#870 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 373
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
faktycznie na prolaktynę dzień cyklu nie ma wpływu. Ja też badałam wtedy inne hormony, to pewnie dlatego musiałam w tych dniach.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:33.







Z hiperprolaktynemią męczyłam się od października, pisałam wcześniej jak okropnie to znosiłam psychicznie (straszne dołki przed okresem) i na szczęście trafiłam na lekarza który zmienił mi cholerny bromergon na Norprolac. teraz po 3 miesiącach brania zeszłam do połówki, prolaktyna na razie w ogole nie skacze i już wiem że ona musiała być przyczyną moich wszystkich problemów bo w porównaniu do tego co było czuję się fantastycznie! Nie piszę, żeby się chwalić ale żeby wam dodać otuchy



ta nieszczesna prolaktyna, oczywiscie jak odebralam wyniki odrazu zalamka, ze az tyle ponad norme, naczytalam sie na necie o skutkach, problemach w przyszlosci z zajsciem w ciaze itd...
Wszystko da się odpowiednio ujarzmić i zajść bez problemu w ciążę. Ja niestety miałam mocne wahania nastrojów, nieregularne miesiączki, nadpotliwość, bóle głowy przechodzące w migreny - musiałam leczyć. W Twoim wypadku leczenie też jest raczej konieczne, bo PRL będzie Ci po prostu rosła...


Kończy się to różnie, w najlepszym wypadku bólem głowy, który nie mija po lekach przeciwbólowych. 
