Guciu od Megi:zagadaj do kolegi- II-IV 2010

[anakazar]

Napisane przez nataszka25

jakich gum??

rozpuszczalnych.

[nataszka25]

Napisane przez anakazar

rozpuszczalnych.

moja jeszcze nie jadła, sama nie wiem czy uciągnie

[anakazar]

Napisane przez nataszka25

moja jeszcze nie jadła, sama nie wiem czy uciągnie

i dobrze,że nie jadła póki co lepiej nie sprawdzaj czy uciągnie

ja za każdym razem swojej gumy zabieram i mam w szafce ich tyle,że spokojnie mini sklepik mogę otworzyć

[nataszka25]

Napisane przez anakazar

i dobrze,że nie jadła póki co lepiej nie sprawdzaj czy uciągnie

ja za każdym razem swojej gumy zabieram i mam w szafce ich tyle,że spokojnie mini sklepik mogę otworzyć

moja z niezdrowych to frytki i chipsy ale dostanie 3 i koniec,
ja tez karze gosciom zjesc i chowam, taka jestem małpa

a i jak u kogoś jestem to proszę by nie kład na stół u kogoś bliższego,

[JASTA79]

Napisane przez evitka21

Mojej niby przeszło, ale teraz z 1,5 miecha kaszlała, z takimi 2-3 dniowymi przerwami czasem. Niby przeszło, ale jak rozwinęłyście temat pasożytów, to też zaczęłam się zastanawiać....takie pasożyty się mogły "uspokoić" jakoś czasowo? czy jak są to grasują?
A i czy ich obecność byłaby jakoś widoczna w morfologii krwi? (albo OB i rozmazie)? bo to miała robione.
Teraz znów pokasłuje, ale to już podziębiona jest-my byliśmy, a teraz mała dokańcza

No właśnie, też się nad tym zastanawiam. U nas w związku z tym niespaniem i niejedzeniem również rozważałam opcję z robalami. I potej ostatniej biegunce Agatka zaczęła przesypiać noce ale później były święta i wszystko wróciło do "normy". I tak sobie myślałam, że może ją też "przeczyściło" z tych robali? A z badanimi na pasożyty to u nas jest mały problem, bo próbkę kału trzeba dostarczyć do laboratorium przez 3 kolejne dni i tylko do 13.00 (nie wolno przechowywać) a Agatka kupki zazwyczaj robi po południu no i klops. I mnie też ciekawi, czy jest inna możliwość sprawdzenia tych pasożytów. Kiedyś jeździłam z Agatką do trochę "nawiedzonej" lekarki, która uciskała jej brzuszek i niby pod palcami wyczuwała grudki i że to były robale. Kazała zakupić jakieś ziółka i podać je w określonych dniach przed i po pełni księżyca przez 3 kolejne miesiące. Ale po tej kuracji żadnej poprawy nie zauważyłam.

[anakazar]

Napisane przez JASTA79

No właśnie, też się nad tym zastanawiam. U nas w związku z tym niespaniem i niejedzeniem również rozważałam opcję z robalami. I potej ostatniej biegunce Agatka zaczęła przesypiać noce ale później były święta i wszystko wróciło do "normy". I tak sobie myślałam, że może ją też "przeczyściło" z tych robali? A z badanimi na pasożyty to u nas jest mały problem, bo próbkę kału trzeba dostarczyć do laboratorium przez 3 kolejne dni i tylko do 13.00 (nie wolno przechowywać) a Agatka kupki zazwyczaj robi po południu no i klops. I mnie też ciekawi, czy jest inna możliwość sprawdzenia tych pasożytów. Kiedyś jeździłam z Agatką do trochę "nawiedzonej" lekarki, która uciskała jej brzuszek i niby pod palcami wyczuwała grudki i że to były robale. Kazała zakupić jakieś ziółka i podać je w określonych dniach przed i po pełni księżyca przez 3 kolejne miesiące. Ale po tej kuracji żadnej poprawy nie zauważyłam.

może podaj malutkiej wyjątkowo więcej jedzenia z samego rana albo napchaj dziecko na wieczór,żeby kupkę zrobiła o porządanej na potrzebę badań porze

[JASTA79]

Anakazar - pytałam się wcześniej, ale pewnie nie zauważyłaś pytania, jaką masz lalkę new born? Rozglądam się za jakimś "bobasem" dla Agatki, którego mogłaby ubierać w ubranka po Ani. Strasznie tego jest dużo (Agatki, Natalki, interaktywne i nie) a mi przydałaby się taka o dł. ok. 55-60 cm.

[anakazar]

Napisane przez JASTA79

Anakazar - pytałam się wcześniej, ale pewnie nie zauważyłaś pytania, jaką masz lalkę new born? Rozglądam się za jakimś "bobasem" dla Agatki, którego mogłaby ubierać w ubranka po Ani. Strasznie tego jest dużo (Agatki, Natalki, interaktywne i nie) a mi przydałaby się taka o dł. ok. 55-60 cm.

widziałam,ale ja mam skleroze

zaraz oszukam.

[JASTA79]

Napisane przez anakazar

może podaj malutkiej wyjątkowo więcej jedzenia z samego rana albo napchaj dziecko na wieczór,żeby kupkę zrobiła o porządanej na potrzebę badań porze

Próbowałam już wszystkiego, ale to się uda jednego dnia ale nie 3 dni pod rząd.

[anakazar]

baby born taka
http://allegro.pl/baby-born-lalka-sp...886261321.html

i też nowy nabytek

http://allegro.pl/lalka-amelka-mowia...851803614.html

jedna i druga mała

ma Nina jakiegoś bobasa większego,ale nie wiem co to,nie pamiętam.

[JASTA79]

Napisane przez anakazar

baby born taka
http://allegro.pl/baby-born-lalka-sp...886261321.html

i też nowy nabytek

http://allegro.pl/lalka-amelka-mowia...851803614.html

jedna i druga mała

ma Nina jakiegoś bobasa większego,ale nie wiem co to,nie pamiętam.

Dzięki, ale te są ciut przymałe. Co za czasy, żeby z zakupem lalki był taki problem

[nataszka25]

Napisane przez JASTA79

Próbowałam już wszystkiego, ale to się uda jednego dnia ale nie 3 dni pod rząd.

my mamy taką:
http://allegro.pl/lalka-roszpunka-za...904111419.html

ulubiona melci
ale tam ma 41 podobno

[JASTA79]

Napisane przez nataszka25

my mamy taką:
http://allegro.pl/lalka-roszpunka-za...904111419.html

ulubiona melci
ale tam ma 41 podobno

Fajna, ale w rękach Agatki to ta lalka tymi włosami długo by się nie nacieszyła

[nataszka25]

Napisane przez JASTA79

Fajna, ale w rękach Agatki to ta lalka tymi włosami długo by się nie nacieszyła

moja ma warkoczyki porobione i jest ok

[agnieszka09]

czsesc dziewczyny
dziekuje za pamiec

przede wszystkim:

SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU2013:roza :

POP spooooznione zyczenia urodzinowe dla Oliwki naszego okruszka forumowego


wszystkie zdjecia obejrzalam i zachwycam sie kazdym dzieciatkiem ja oprocz kilku ostatnich dni to jestem codziennie tutaj i czytam ,wiec wszystko na bierzaco


MADZIWNIA wowowowowow bardzo schudlas od ostatniego zdjecia.super wygladalas


DARUSIA brawa dla Melci

...i juz zapomnialam co mialam dalej napisac pamiec mi sie pier....li


SARA ta bluzke kupilam w sklepie ,,bank,, tu w uk a dokladnie w Lakeside centrum handlowe niedaleko Londynu.ale w innych sklepach tez widzialam.np w ,,topshop,, albo ,,river island,,... fajna jest tez mi sie podoba choc o rozmiar wieksza bo nie bylo na stanie mojego.ale ma super materal i nawet wieksza fajnie wyglada



ANAKAZAR kochana kolekcja na wiosne lato jest super....piekna i kolorowa. z przecenionych rzeczy dupa.wykupione wszystko doszczetnie.nawet ja nic nie kupilam przy tej wyprzedazy

[izazula]

Napisane przez evitka21

ja nie wiem co z tymi babciami jest-ja to u teściowej mam opinię wariatki właśnie co dziecku żałuje wszystkiego-w zeszłym roku miałyśmy takie starcie, że na parę miesięcy się nie odzywałyśmy.
Teraz ogólnie się słucha, ale myśli pewnie co myśli...da jej kawałeczek ciasta np.o 11 i sie dziwi, że o 11.30 zupy nie chce....
Każę im jej nie słodzić napojów (kakao, herbatki), ale ona to by nawet dosłodziła to dla dzieci (którego nota bene nie pozawalam jej dawać).
Jak się chciała mojej herbaty napić (bez cukru z cytryną) to już musiała otrzymać od dziadków komentarze,że to przecież niedobre, bo niesłodkie . To już jej się odechciało, a normalnie pije....
Ja im to tłumaczę, niby rozumieją, a na następny raz od nowa polska ludowa .
Teraz w pon.była po obiedzie, dość dużo zjadła, my potem jedliśmy ciasto. Babcia do młodej-chodź lenuś zjesz z babcią. Ona, że nie chce ciasta. I tak ciągle za nią łaziła, ("a tu sobie siądziemy i zjemy, a chodź na kolanka"). Aż w końcu młoda do niej, już mocno zniecierpliwionym tonem,-"babciu, przecież ci mówię, że NIE CHCĘ i NIE BĘDĘ jadła tego ciasta"

Coś niedobrze to wygląda, może faktycznie te pasożyty by trzeba obadać.... coś to za długo trwa...
może poproś o skierowanie na te robale-to nieinwazyjne, a może coś by wyjaśniło....

Mojej niby przeszło, ale teraz z 1,5 miecha kaszlała, z takimi 2-3 dniowymi przerwami czasem. Niby przeszło, ale jak rozwinęłyście temat pasożytów, to też zaczęłam się zastanawiać....takie pasożyty się mogły "uspokoić" jakoś czasowo? czy jak są to grasują?
A i czy ich obecność byłaby jakoś widoczna w morfologii krwi? (albo OB i rozmazie)? bo to miała robione.
Teraz znów pokasłuje, ale to już podziębiona jest-my byliśmy, a teraz mała dokańcza

To właśnie z teściową mam podobny problem w stylu "babci ciasteczko Ci nie smakuje?" nic tylko udusić. Jeden plus taki że nie pozwala nic słodkiego ani soczków dawać przed jedzeniem. Herbatkę musi posłodzić bo przecież jest nie do wypicia. No i takie tam.

Na robale można też szczegółowiej zrobić z krwi na obecność lamblii i cyst glisty. Nie wiem jak dokładnie się nazywa i jest płatne (miałam sprawdzić ale mi czas uciekł)Doktor tak mi zapisał że ni w ząb rozczytać tego nie potrafię

Napisane przez JASTA79

No właśnie, też się nad tym zastanawiam. U nas w związku z tym niespaniem i niejedzeniem również rozważałam opcję z robalami. I potej ostatniej biegunce Agatka zaczęła przesypiać noce ale później były święta i wszystko wróciło do "normy". I tak sobie myślałam, że może ją też "przeczyściło" z tych robali? A z badanimi na pasożyty to u nas jest mały problem, bo próbkę kału trzeba dostarczyć do laboratorium przez 3 kolejne dni i tylko do 13.00 (nie wolno przechowywać) a Agatka kupki zazwyczaj robi po południu no i klops. I mnie też ciekawi, czy jest inna możliwość sprawdzenia tych pasożytów. Kiedyś jeździłam z Agatką do trochę "nawiedzonej" lekarki, która uciskała jej brzuszek i niby pod palcami wyczuwała grudki i że to były robale. Kazała zakupić jakieś ziółka i podać je w określonych dniach przed i po pełni księżyca przez 3 kolejne miesiące. Ale po tej kuracji żadnej poprawy nie zauważyłam.

Nie wiem kto Ci powiedział że przechowywać nie wolno. Wolno nawet 7- 10 dni w lodówce. Przecież po pierwsze nie robią tego badania za każdym razem przy każdej próbce osobno tylko zbiorczo jak masz 3 próbki. Poza tym musiałabyś mieć 3 osobne skierowania a dostajesz jedno. No i niestety nie zmusisz dziecka czy dorosłego żeby robił kupę codziennie jak np. robi co kilka dni. Ja oddawałam 3 próbki przechowywane w lodówce w szczelnych pojemniczkach i w woreczkach (z uwagi na lodówkę). Sami też przechowują w lodówkach.

Nawracające biegunki to też jeden z objawów robaczków.

[agnieszka09]

widzialam byl temat lozka
my dla Karinki kupilismy takie http://www.next.co.uk/x514238s2
to juz jest takie duze lozko.nie zaluje bo nawet ja czy tz mozemy spac na nim

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

http://www.next.co.uk/girls/younger-girls
a to jest link do nowej kolekcji nexta


BAO zobacz jakie ciuszki dla Isi sa http://www.next.co.uk/girls/newborn-girls ja sie zakochalam

[anakazar]

Napisane przez agnieszka09

widzialam byl temat lozka
my dla Karinki kupilismy takie http://www.next.co.uk/x514238s2
to juz jest takie duze lozko.nie zaluje bo nawet ja czy tz mozemy spac na nim

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

http://www.next.co.uk/girls/younger-girls
a to jest link do nowej kolekcji nexta


BAO zobacz jakie ciuszki dla Isi sa http://www.next.co.uk/girls/newborn-girls ja sie zakochalam

widziałam już ją i parę rzeczy Ninie z niej kupiłam
znaczy zamówiłam,a pewnie przyjdą pod koniec stycznia-początek lutego.

gadałyśmy o tych ubraniach wczoraj albo przed i cholernie Ci zazdrościmy dostępu do nich

dawaj Aga zdjęcia swoje piękne,kolorowe

[JASTA79]

izazula - dzięki za informację o tych próbkach. A tych bzdur to mi babka w lux medzie naopowiadała.

[agnieszka09]

ANAKAZAR haha sama jak jest ta wyprzedaz to lece juz pierwszego dnia. ale w tym roku pomylily mi sie dni i pojechalam ale dzien pozniej.
ale zeby dostac fajne ciuszki to trzeba jechac z godz przed otwarciem sklepu.jak jest wyprzedaz to zaczyna sie zawsze o 6 rano....ja czatowalam juz od 5.wiec raz tylko tak zrobilam i strasznie glupio sie czulam ale bylam druga pod drzwiami

[anakazar]

Napisane przez agnieszka09

ANAKAZAR haha sama jak jest ta wyprzedaz to lece juz pierwszego dnia. ale w tym roku pomylily mi sie dni i pojechalam ale dzien pozniej.
ale zeby dostac fajne ciuszki to trzeba jechac z godz przed otwarciem sklepu.jak jest wyprzedaz to zaczyna sie zawsze o 6 rano....ja czatowalam juz od 5.wiec raz tylko tak zrobilam i strasznie glupio sie czulam ale bylam druga pod drzwiami

i tylko to się liczy

[libra777]

Napisane przez anakazar

Libra nie da się ukryć,że masz rację

Napisane przez sara 85

Libra masz racje

no miło mi to słyszeć

Napisane przez izazula

Weekend i Sylwester spędziliśmy u teściów w górach. Pogoda była piękna wiosenna. Było miło choć siedzieliśmy sobie jak zwykle podczas naszych pobytów tam. Różnica była taka że posiedzieliśmy troszkę dłużej i o północy wypiliśmy szampana na tarasie. Nie macie pojęcia jaki tam mają piękny widok jak zbliża się 12. Wszędzie wokoło fajerwerki, z każdej strony domu. Nawet te odpalane tuż koło nas nie obudziły Zosi. Przeciwnie zaczęła się kręcić jak się uspokoiło.

Co do jedzenia słodyczy i "zakazanych" produktów to owszem słodycze Zosia lubi ale podlegają ścisłej reglamentacji, nigdy nie dostaje ich zamiast posiłku, przed czy w ramach przekupstwa (to się mści później). Chipsy owszem próbowała (starszy brat) i chyba nawet jej zasmakowały ale jak to zobaczyłam to mi się para zagotowała i wywaliłam całą paczkę ze złości.
Nie mówię o niejadkach jak Oliwka Pop ale moje dziecko jak nie chce jeść to nie je, nie daję niczego w zamian. Nie to nie. Przybiera stale na wadze, nie jest poniżej normy w ramach siatek centylowych, rośnie i zwyczajnie czasem nie ma na coś apetytu. Tragedii nie ma i nie będzie jak przez jakiś czas będzie się żywiła samym mlekiem albo jogurtami. Jak nie chce jeść mięsa to niech nie je, to przecież nie trwa całymi latami. Dziś nie zje kotleta, jutro ziemniaków a za kilka dni nie smakują jej warzywka. Pomarańcze i mandarynki lubi właśnie zimową porą (latem nie tknie) i zajada się nimi jak Gabrysia Mrowaczka. Latem muszą być jabłuszka, truskawki, śliwki i gruszki. Typowa sezonowość .
Pije głównie przegotowaną wodę albo mineralną (teraz z cytryną), czasem kupię jakiś soczek ale to rzadko. Oczywiście najbardziej jej smakuje herbatka u babci bo oczywiście posłodzona odpowiednio (to dla babci )
Osobiście uważam, że takich typowych niejadków jest bardzo mało bo zwykle okazuje się, że to nie jest tak że dziecię nie je. Ono nie je tylko tego co mu nie smakuje a wiadomo smakuje to co nie jest zdrowe. A to że czegoś dziecko nie je to nie dlatego, że jest niejadkiem. Trzeba co jakiś czas próbować i podtykać nowe smaki. Można się nieźle zdziwić.

u nas też jeśli chodzi o owoce raczej sezonowość ,też na siłę nie napycham ,nie chce nie je na drugi dzień nadrabia, jak nie chce jeść obiadu to nie dostaje nic.
Czipsy też niestety próbował ale raczej go nie porwały zresztą starszy też bardzo rzadko je

Widoków sylwestrowych zazdroszczę

Napisane przez izazula

Libra dziękuję bardzo za pogadankę noworoczną

Dodam jeszcze od siebie że leków nie powinno się popijać czymkolwiek tylko najlepiej zwykłą wodą. Niektóre napoje mogą w nieodpowiednim miejscu rozpuszczać lek, mogą zneutralizować jego działanie lub co gorsza wzmocnić. Syropy na kaszel dlatego mają kleistą konsystencję żeby oblepić bolące gardło a nie po to żeby spłynąć do żołądka po wypiciu coli zaraz po nim. Podawanie leku bez sensu bo zwyczajnie nie działa. To już lepiej nie dawać wcale.

racja

Napisane przez megi-megi

Libra - bardzo fajna ta saszetka. To sobie zrobię prezent noworoczny

Mój syn w ramach zdrowej diety wyżarł mi z sałatki ogórka - reszta go nie interesowała.
A ja aż czułam się podniecona - mix sałat, feta, kapary, ogórasek, pomidorro... ostatnio ciągle jadłabym sałatki i pomarańcze.

to super same witaminki

Napisane przez izazula

Widziałam ja jakimś discovery jak wyczyścili colą brudną muszlę klozetową. Jak sobie to przypomnę to mnie trzęsie



Dziewczyny nie sądziłam że jestem tak oczekiwana

też się cieszę że wróciłaś
My kiedyś znaleźliśmy łańcuch zardzewiały od sztila w lesie ,po kąpieli w coli był jak nowy

Napisane przez sara 85

dziewczyny jakiś czas temu, któraś z Was wstawiała linka do takiego bloga. Tam chyba były przepisy na takie dietetyczne jedzenie. Nie wiem czy to nie Madziwnia. Macie gdzieś linka do niego?

może ten http://dietetyczniesiostro.blogspot.com/

Napisane przez izazula

Niedawno mówiłyście o suszonej żurawinie na wagę i w paczkach. Moja teściowa piecze doroczny wigilijny keks i opowiedziała mi jej ostatnią przygodę podczas zakupu brakujących "śmieci" do niego. Otóż spokojnie wybierała sobie jakieś tam suszone owocki i widzi obok panią smakującą sobie to z jednego, to z innego pojemnika, ot tak zwyczajnie łapką zamieszała, wybierała i do buzi wkładała. Przy jednym z pojemników z mieszanką się zatrzymała również zamieszała, wybrała garść i do paszczy po czym skrzywiła się i wypluła wszystko do tego samego pojemnika, z którego to wyjęła. Teściowa podobno mało w szał nie wpadła i zjechała kobietę na czym świat stoi i wezwała kogoś z obsługi. Nie wiem jaki był finał bo zostawiła z niesmakiem wszystko co wybrała i poszła do kasy. To tak jakby ktoś miał wątpliwości, na wagę czy paczkowane. Mój Tż się śmiał że w fabryce to przynajmniej nie widzimy jak wygląda proces pakowania

dzięki a ja właśnie kupiłam pół kg ale z warzywniaka za ladą ,chyba że sprzedawczyni pluła

Napisane przez lindsley

Madzia właśnie moja mama to jeszcze prała ręcznie (może nie w rzece ) później we frani bardzo długo. Hodowała kury, świnki, króliki, kozy. Wielki ogród mieliśmy. Piekła i chleb i ciasta. Twaróg, masło, wędliny sama robiła. Sama szyła. W sumie samowystarczalna była... Gdybym chciała (a nie chce) w życiu bym jej nie dorównała

ja przy pierwszym dziecku też niestety prałam ręcznie
poza tym to resztę życia by mi odpowiadało (nie mam gdzie kur trzymać)

Napisane przez izazula

[
A teraz mam dla Was coś w ramach promocji mojego miasta a właściwie chciałam pokazać las, po którym to bardzo często sobie spacerujemy i jeździmy na rowerze. Może poznacie dąb, którego kiedyś zdjęcie wklejałam. Tyle czasu tam spędzamy. Jak się okazuje Bytom to nie tylko patologia ale i piękne miejsca. Aż się wzruszyłam
Chwilę trzeba poświęcić na oglądanie ale warto (jak dla mnie)

http://www.youtube.com/watch?v=dxBwbtbEYQw

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

A ja nie mam fb

zaraz sobie obejrzę
Pamiętacie jak kiedyś pisałam żeby się rozejrzeć w około ile pięknych miejsc jest wokół nas o których nie mamy pojęcia ,na wyciągnięcie ręki

Iza ale pięknie tam macie każdą wolną chwilę bym tam na rowerze objeżdżała uwielbiam takie lasy ,tajemnicze miejsca ,ruiny ,no coś pięknego , i dopiero zobaczyłam jaka wielka będzie moja pęcherznica kalinolistna

[izazula]

Libra no nieskromnie muszę przyznać że pięknie jest i to jakieś 300 m (może troszkę więcej) w linii prostej od mojego domu. Oczywiście oglądane z poziomu oczu wygląda inaczej ale jest naprawdę przyjemnie. Jedyne miejsce, gdzie latem można przetrwać upał w środku dnia. Lubię tam chodzić

[libra777]

super miejsce do spacerów a jeszcze jak blisko to juz w ogóle

[izazula]

Ania jak uszy Oli ? Zagojone? Pisałaś już i przegapiłam ?

[ania p]

Napisane przez lindsley

No to jesteśmy we dwie wredne matki... Tzn u mnie to wprowadzam zasadę że słodycze po jedzeniu. Nie skończył śniadania (1kanapka z wędliną) to nie ma nic słodkiego. Od rana słyszę "proszę żelka"

Misiek nie był w Mcdonaldzie, z resztą ja nie pamiętam kiedy byłam. Jeśli już mam zjeść w mieście to wolę pizzę w DaGrasso ale też nie pamiętam kiedy byłam. Przeważnie jak siostra tz na wakacje przyjeżdża... Kebaba kiedyś w trasie z Bieszczad Michas jadł i chyba raz w Hiszpani. Frytek nie lubi. Pizzę taką domową też poskubie...

A moje dziwne dzieci nie lubią pizzy

Napisane przez Baobabek

a ja już od rana "pepeka mama daj pjosie" - mleczną kanapkę albo kinder pingui nie dostał chcę iść zaraz do 51015 na wyprz może co zakupię, chciałam małemu do przedszkola dresowe gacie kupić bo u nas przykaz na nie jest. Bluzek w sumie mam już pełno zakupionych ale tych gaci brak. No i mojej pięknej dziewczynce coś może kupię
gdzie kupujecie dal dziewczynek chustki/szale pod szyje takie ala dorosłe, zosia sary na fotkach czasem ma w takie kwiatuszki z tego co pamiętam, takie co kilka razy się oplata??? gdzie to dostanę?? Małej na wiosnę jakiś płaszczyk chciałam kupić, przeleciałam all ale nic nie ma jesz. cze

reserved lub Hm ale jak napisały dziewczyny one są wielkie , chyba że Isi jako kocyk kupisz


Agnieszka - czytasz a nic nie piszesz oj ty . wyroku super .
Nie dziwne że next przebrany , czym muszą Polaczki na allegro handlować


Olka w przedszkolu dobrze , ładnie się bawiła , ładnie jadła , spać poszła , powiedziała że jutro też chce iść , więc jej się podobało

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Napisane przez izazula

Ania jak uszy Oli ? Zagojone? Pisałaś już i przegapiłam ?

Chyba tak , nic jej się nie paprze , boleć ją nie boli , lubi w lusterku te kolczyki oglądać . sama mi ostenisept przynosi żeby jej psikać . Aż dziwne że tak poważnie do tego podchodzi

[megi-megi]

Napisane przez izazula

Bao i Megi brawo bo jak widać się da

No on często ma taki detoks, co nie zmienia faktu, że słodycze kocha całym sercem. Jego miłość do żelków oszukuje tranem w żelkach - jedna rybka na dzień. Ech... no nie powiem rozumiem go.

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Napisane przez anakazar

ale chociaż córkę masz rozsądną,bo mojej ile byś nie wpakowała tyle łakomczuch przyjmie

najgorsze,że jutro znowu do babci jednej i drugiej jedziemy na chwilę,już widzę jak jedna stoi z jajem,a druga z paczką gum,a ja z ☠☠☠☠ikami w oczach

Bądź szybsza - zjedz jej pierwsza.
Jak jadę do moich rodziców to dopiero koszmar. Ja Igorowi śniadanie a obok już babcia z lizakiem stoi -to od razu koniec śniadania. Ja Igorowi daję obiad, a babcia budyń stawia na stół - koniec obiadu - ja mu przemówić nie umiem albo bardzo rzadko, bo tak się zafiksuje na tym słodkim, że już nie może. Tyle razy im gadałam i co to dało? Dziadek ciągnie Igora na spacer i na spacerze po kryjomu daje mu słodycze...

[Edzia400]

Napisane przez tylkooliwka

Nie wiem czy pisałam,że Daniel był chwilowo w przedszkolu(chodził aż 4 dni)i był chory,niby wyzdrowiał ale od tamtej pory cały czas w nocy dopada go kaszel i trochę rano a w dzień kompletnie nic,byłam u lekarza i osłuchowo nic nie słychać miałyście coś takiego?trwa to już 2 tygodnie-prawie trzeci



i jeszcze jedno kiedy teraz są jakieś szczepienia??coś ok 3 rż mi się kojarzy

dzieci moga pokasływac po infekcjach , spróbuj prawoslazu nawilzy gardło ...
co do szczepien to jak dzidki 6lat beda miec( krztusiec błonica tezec )- do miesniowo , i polio doustna

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Napisane przez nataszka25

moja sylwestrowa Pani

o u sukieneczka z Nexta za 2zł ulubiona Amelci, bardziej letnia ale czego się nie robi żeby dziecko było szczęśliwe, dokładnie opisała w jaką sukienkę chce się ubrać a ostatnio ją miała 3 miesiące temu założoną

[ania p]

Moje dzieciaki też kochają słodycze .
Przydział mają np jedna mamba i jedna żelka dziennie . dziś zjedli 1 kinder czekoladę i jedną gumę . I tak mniej wiecej dostają .
Jak jest jakaś impreza ( jak np sylwester ) to jedzą bo jest na stole .
Ale wtedy jakoś się nie przejmuję . Ja też się objadam jak jest jakaś impreza , to i dzieciom raz na jakiś czas wolno .

[agnieszka09]

ANAKAZAR moj tz raz pojechal ze mna.powiedzial,ze mnie nie poznawal.zachowywalam sie jak psychiczna jak w amoku i juz wiecej nie pojedzie na takie cos.a ludzie sie po prostu tratuja,przepychaja.nabio ra rzeczy a potem siadaja w rogu sklepu,przycupna i przebieraja bo nabiora za duzo.co tam sie dzieje




IZAZULA pieknie.ja uwielbiam duzo zwiedzac,podrozowac i wcale nie trzeba gdzies daleko jechac...kolo mnie jest kilka fajnych miejsc



ANIAP postaram sie naprawic te przeceny byly by fajne gdyby ludzie sie tak nie rzucali na te ciuchy


ANAKAZAR pozniej wstawie kilka fot Puszka i Pianki