Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

[s i l v e r]

Napisane przez pstryczek84

ja mysle ze co mialo wyleciec to juz wylecialo. Spi sobie grzecznie w lozeczku

dokładnie

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

A co do storczyków to piękne kwiaty... ja miałam dwa... Piękne fioletowe (piękne przez pierwsze dwa tygodnie).... Potem zaczęły opadać płatki no i zostały dwa badyle ehhh...nie wiem. Ciężko o nie dbać.

[meduzza]

Ból bólem ale jeśli nie istnieje żadne zagrożenie to poród naturalny jest lepszy bo...naturalny, fizjologiczny?? CC to zawsze poważna operacja... Tak myślę

[s i l v e r]

Black - mam pytanko. Bo Ty robiłaś sobie okłady z liści kapusty na piersi tak?? Jak to robiłaś ? Też mam zamiar takie coś spróbować na te moje piersi...

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Napisane przez meduzza

Ból bólem ale jeśli nie istnieje żadne zagrożenie to poród naturalny jest lepszy bo...naturalny, fizjologiczny?? CC to zawsze poważna operacja... Tak myślę

Tak naprawdę wszystko ma swoje plusy i minusy

[hope01]

Jezu, Was nadrobić!!! :MDLEJE:

Ale nadrobiłam

Basiu cieszę się, że jesteście już w domku ucałuj Krzysia

Lenova najlepszego

Nam przyszedł wczoraj wózek i leżaczek, Daduś właśnie wibruje dupkę

Dziewczyny powiedźcie mi.. Odstawiliśmy Infacol i kupka od trzech dni codziennie, a tak nie było za to częściej nam płacze przy purkach... Myślicie, że mogłabym podawać BioGAię?

chyba @ przylazła

Evel, czy ja dobrze czytałam? robiłaś test?

[mikakrolikowa]

Napisane przez Wisienka_0809

Tak sobie oglądam na yt ćwiczenia w wykonaniu pani Ewy Ch. I tak patrzę, i dochodzę do wniosku, że jedyne co mnie z nią w tej chwili łączy, to taki sam stanik sportowy.
Ehh, mam nadzieję, że wreszcie znajdę motywację, żeby wykonać te wszystkie ćwiczenia...

--------.

Padłam ja zbieram sie na jej cwiczenia uz 3 tydzien i nie moge zacząc

Napisane przez onaella

ja jeżeli kiedykolwiek przejdzie mi trauma po porodzie i zdecyduję sie na drugie dziecko to sn to napewno nie będzie. Rodziłam 46 godzin, 3 razy miałam podawane znieczulenie zewnątrzoponowe, które i tak w końcowym stadium porodu nic nie działało. Skurcze parte miałam przez ponad 2 godziny i niestety dalej sama nie mogłam urodzić. Byłam rozszerzana, dziecko wyciągane kleszczami i tego bólu nie zapomnę do końca życia. Jak mnie zabierali na salę operacyjną myślałam, że umrę, cała się trzęsłam a nogi musieli mi przywiązać

Straszne to co piszesz

Napisane przez litllesweetangel

Ja zawsze chcialam miec CC ale teraz stwierdzam, ze szkoda ze nie rodzilam naturalnie. Przez CC nie wiadomo kiedy bede mogla cwiczyc, zeby wrocic do formy. Blizne mam pod falda skory i tluszczu i jestem pewna ze to mi zostanie.

Onaella tez mialam jakies drgawki, nie moglam tego opanowac. Zaczely sie przy mocniejszych bolach. Dopiero po chyba 7 h zorientowali sie ze skoro rozwarcie nadal jest na 3 cm to sama nie urodze. Anestezjolog przed cesarka nie mogl mi sie wbic bo cala sie trzeslam. Jak juz lezalam ze znieczulonym dolem to rece nadal mi lataly. Do teraz sie zastanawiam czy to reakcja na stres czy bol.

Black bo lekarze nie mysla o matce( brzydko mowiac maja ja w dupskach), mysla tylko o dziecku i ich zdaniem( tego nie kwestionuje) najlepszy dla dziecka jest porod naturalny. Na cesarke decyduja sie dopiero gdy jest zagrozenie zycia dziecka. Takie odnioslam wrazenie po 2 tygodniowym pobycie i 3 probach porodu zakonczonych cesarka.

Ja tez miałam drgawki a dostałam ich w momencie jak powiedzieli mi o cesarce i jeszcze po sie utrzymywały

Napisane przez Aga8484

Może śmierdzą te baki bo kupy od soboty nie było


Ponawiam pytanie czy jak czyścicie fridą jedną dziurkę od nosą to drugą zatykacie palcem czy nie :conf used:

Ja nie zatykam mocno ciagne i wszystko wychodzi

Napisane przez ezzo

Dzięki dziewczyny za porady w sprawie wielkanocnej wyprawy,mam nadzieje,ze mały bedzie zdrowy i dziadki beda sie mogły wnukiem nacieszyć.

U nas dzisiaj nocna nie za ciekawa, mieliśmy wczoraj gości,wiec pózniej nie było codziennego rytuału kąpieli,karmienia przy ciemniejszym świetle i potem nocnego snu i stad mały chyba sie nie zorientował,ze to noc bo pobudki były co 1-1,5h,wiec licze na jakaś konkretna drzemie w ciagu dnia

Ja jade w piatek z małym do Krakowa wiec 3 h jazdy nas czeka mam nadzieje ze bedzie ok jechac musze bo mam studia i zjazd a małego u teściwej zostawie

Napisane przez ninagg

Oj zadziwiają. Moja koleżankę tak załatwili w szpitalu rodziła w powiatowym w Starachowicach. Pojechała w dniu terminu do szpitala, bo nic sie nie działo. Leżała na patologii dwa dni, bo mieli wywoływać, nawet USG jej nie zrobili przez ten czas. Dziecko było owinięte pępowiną jak się okazało. No w sumie to nic strasznego dziecko dostało 10 punktów i było w bardzo dobrym stanie wg. nich.
Potem zaczęło się niewinnie, bo pediatra zauważyła, ze mały krzyżuje nóżki jak ma wyprostowane i dała skierowanie do neurologa żeby to sprawdzić (w większości przypadków wszystko jest ok). No i niestety diagnoza najprawdopodobniej porażenie mózgowe, wynikające z niedotlenienia okołoporodowego. Masa badań w tym badania rechabilitacyjne (dla matki najgorsze co moze byc), pobyty w szpitalu. Lekarze w Kielcach na Neurologii jej powiedzieli, że w Starachowicach mogli nawet się nie skapnąć, że dziecko jest niedotlenione ( tacy wyuczeni). Dziecko jest rehabilitowane niewiadomo czy kiedykolwiek bedzie chodzic, mając 5 miesiecy po rehabilitacji zaczoł podnosic główkę, ale danej do rączki zabawki niestety jeszcze nie utrzymywał. Dziesięć razy dziennie jest rehabilitowany, z czego ona robi sama 9 a jeden raz przychodzi rehabilitantka.
Dla mnie to jest paranoja jak można doprowadzic do takiej sytuacji, przecież dwa dni leżała na patologii, można było zrobic to USG

Ja rodziłam w Starachowicach i miałm super opieke decyzja o cc szybko podjeta jak tylko tetno małego zaczeło szalec ale to pewnie dlatego ze byłam pacietka ordynatora fakt długo sie meczyłam bo rozwarcia nie było no ale w koncu cc sie skończyło
Dziewczyny po cc tez wam tak włosy wypadaja bo podobno po znieczuleniu tak bywa ??
Fewcia zapomniałam dziekuje za porade

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Lenova

Dziewczyny mam problem... Otóż moja dzidzia ma jakieś problemy skórne. Do tej pory myslalam że to zwykła ciemieniucha i trądzik, ale teraz boje się że może skaza...
Blanka oprocz tego że ma straszna ciemieniuche to te placki żółte jakby zeschnięta ropa ma też na uszach i za uszami, do tego ma takie czerwone krostki na buzi takie jakby łojotokowe nasilają się przy płaczu i ogólnie po przepoceniu, na dworze zanikają ale takie trochę szorstkie w dotyku.
Dodam, że nie ma żadnych suchych plackow na twarzy ani innej części ciała.
Jak myślice co to może być ???

Lenova, na 99% obstawiam skazę białkową. Obie moje skazowce U Agatki ciemieniucha do dzisiaj :/ i charakterystyczny objaw o którym piszesz - ropne wysięki za i na uszach. Nie musi na początku nic w zgięciach kolan i łokci być Kup sobie doraźnie diprobazę (kilkanaście zł w aptece bez recepty), i koniecznie do pediatry - nie pamiętam, jak ty karmisz? jeśli mm, to konieczne będzie przejście na bebilon pepti lub nutramigen.
A potem przy rozszerzaniu diety - jeśli chcesz słoiczki, to bardzo uważnie czytaj składy, bo podane np. szpinak z ziemniakami, a w środku również mleko lub masło.

Napisane przez litllesweetangel

Onaella tez mialam jakies drgawki, nie moglam tego opanowac. Zaczely sie przy mocniejszych bolach. Dopiero po chyba 7 h zorientowali sie ze skoro rozwarcie nadal jest na 3 cm to sama nie urodze. Anestezjolog przed cesarka nie mogl mi sie wbic bo cala sie trzeslam. Jak juz lezalam ze znieczulonym dolem to rece nadal mi lataly. Do teraz sie zastanawiam czy to reakcja na stres czy bol.

Chyba to normalne, przy cc.

Napisane przez bijkora

Cześć Mamusie i narazie Mamusie
Zaraz lece do szkoły
Dzisiaj późno skończe to pewnie bede miała do nadrabiania ze ho ho

Ps. Wiecie jak mnie reka boli po szczepionce? Podniesc jej nie mogę. Wcale sie nie dziwie dzieciaczkom ze są marudne, bo są bardzo obolałe, moja miała 3 wkłucia, bo z nfz. Cała noc w miarę spokojna, tylko o 2.30 dzieciatko postanowiło sobie ze mna porozmawiać i nie spać do 4 Teraz rano ma lekką goraczkę ale spi

A wiesz, że mnie tez bolało? łapsko mi spuchło, 3 dni ruszac nie mogłam.

Napisane przez fifania

Lenova- u nas takie objawy to było a w zasadzie jest łojotokowe zapalenie skóry

ŁZS jest objawem współtowarzyszącym przy skazie.

Napisane przez Aga8484

Pytam bo męża koleżanka mu nagadała, że jak się nie zatyka a ciągnie się z tej dziurki to robi się jakieś ciśnienie i można dziecku krzywdę zrobić.
No na necie nic znaleźć nie mogę na ten temat.
Ale przecież Wy jesteście skarbnicą wiedzy


edit: no jednak znalazłam w necie że radzą zatykac drugą dziurkę ehhhh

Ale jak dziecko uczysz smarkania w chusteczkę to też się jedną dziurkę powinno zatykać - dorośli tak samo

Napisane przez Krowa1989

Aaa, i pisałyście coś o wakacjach - mówicie o wakacjach latem, czy takich przyspieszonych? Bo moje plany wakacyjne, to powrót do pracy . Tylko w maju tak na tydzień jedziemy na Mazury do moich dziadków. A potem może w listopadzie uda nam się na tydzień skoczyć na Maderę, ale to jeszcze nie jest konkretny plan.

Ja mam wakacje zawodowo

[Krowa1989]

Napisane przez ninagg

Widzę, że nie tylko ja myslę o szkole pływania.

My też planujemy zajęcia na basenie. Kolega TŻ jest instruktorem i zaklepał nam już miejsce. Mam nadzieję, że nie będzie żadnych przeciwwskazań.

[hope01]

Dziewczyny skoro już o witaminkach mowa, to ja mam do oddania Bobik K trzy blistry

[Delicjanka]

Napisane przez ninagg

Pani Teresa, jak kupowałam na allegro.

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------



Powoli jeszcze mrozy mają wrócić

abuuuuuuuuuuu

Napisane przez pstryczek84

Hej



oo, kocham stroczyki! ale to sa bardzo delikatne i wymagajace kwiatki. czytajac te wasze rady to stwierdzam ze chyba te moje storczyki to moze nie byly storczyki bo ja trzymalam je na zachodnim parapecie, w normalnej doniczce i mi pieknie rosly, szczegolnie jeden. lodyzke mial grubosci malego palca i mnostwo kwiatow. niestety ja poszlam rodzic to nikt sie nimi nie zaopiekowal, potem po powrocie ja nie mialam do tego glowy i mi troche padly. nie wiem czy je sia odratowac

Mam nadzieje, ze mój storczyk nie umrze śmiercią tragiczną

Napisane przez meduzza

Ból bólem ale jeśli nie istnieje żadne zagrożenie to poród naturalny jest lepszy bo...naturalny, fizjologiczny?? CC to zawsze poważna operacja... Tak myślę

bo ja wiem. Ja bym chciala sn. No ale... skoro akcja się nie rozwijała i groziła zamartwica, jeszcze moja malutka była dość duża(chociaż kobitki rodziły większe istotki niż moja, no ale ja drobna jestem) to nie było na co czekać. CC i jazda.

Nawijka, tak jak mówisz, widzialam babki co przyszły z porodówki same o własnych siłach po sn. Ja dopiero wstałam o 12 h po, ledwo. Nikt mi nie pomogł w niczym no ale cóż. Jeszcze zwalała sie salowa co taka sala zajechana;] Bo we dwie z kompanką byłysmy po cc i o tej samej porze musiałysmy wstać. No a po 5 dniach od cc zaczęłam chodzić w miare normalnie co prawda zgięta jeszcze no ale juz było lepiej ;p
Dzidzią się zajmowałąm sama mimo mega bólu Ach te nasze kruszynki

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39718385]


Ja mam wakacje zawodowo [/QUOTE]

Ja nie wiem jak to ze mną bedzie. Studia koncze, znaczy sie licencjat. Pracy juz nie bede miala. Musze na magisterke isc, mają otworzyć ale nie wiadomo. Tylko nie wiem czy isc zaocznie czy dziennie. A jak w mojej miescinie nie bedzie to musze zaocznie do innego miasta, myśle o Wawie/Lublinie/Kielcach ;p najblizej ;p Chciałabym się załapać już do jakiejś job, złapać doświadczenia. Ajć.

[nafiyqa]

Kurcze, mojego malego tez wysypalo na policzkach. I w sumie nie wiem czy to tradzik czy skaza. Za/na uszach nic nie ma. Jedynie wlasnie policzki - sporo krostek, czesc widac tylko pod swiatlo. Na zimnie raczej robia sie mniej widoczne, ale potem znow to samo.

No nic, obserwujemy... Po jakim czasie (jak nie przejdzie) powinnam wybrac sie do lekarza?

[onaella]

Dziewczyny ja nie rodziłam w Pl, więc troszkę inne realia. I mimo tego wszystkiego nie mogę narzekać na personel, położne i ogólnie szpital. Z tego co czytałam głównie w sumie u nas na wątku to naprawdę różnica jest w podejściu do pacjenta. Ja rodziłam w salce jedno osobowej, od początku do końca była przy pomnie położna tak naprawdę na każde moje skinienie później, już na oddziale to jak w nocy zadzwoniłam po położną nawet z najmniejszym problemem to od razu przybiegały! do mnie. W szpitalu tak naprawdę dla dziecka było wszystko, rzeczy do kąpieli, pampersy, mm - takie małe buteleczki z gotowym już mlekiem, wystarczyło nałożyć smoczek jednorazowy, paczki do sterylizacji, no wszystko co było potrzebne. Mąż mógł być przy mnie od 10 do 22. Ciągle wymieniali mi wodę z lodem, a przed posiłkami dostawałam menu, gdzie do wyboru miałam kilkanaście potraw, soki, owoce

[ewadylewska]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39718385]Lenova, na 99% obstawiam skazę białkową. Obie moje skazowce U Agatki ciemieniucha do dzisiaj :/ i charakterystyczny objaw o którym piszesz - ropne wysięki za i na uszach. Nie musi na początku nic w zgięciach kolan i łokci być Kup sobie doraźnie diprobazę (kilkanaście zł w aptece bez recepty), i koniecznie do pediatry - nie pamiętam, jak ty karmisz? jeśli mm, to konieczne będzie przejście na bebilon pepti lub nutramigen.
A potem przy rozszerzaniu diety - jeśli chcesz słoiczki, to bardzo uważnie czytaj składy, bo podane np. szpinak z ziemniakami, a w środku również mleko lub masło.[/QUOTE]

no to u nas to samo, ide do lekarza na 12.20, wiec zobaczymy co orzecze... a karmiac piersia jak to wyglada??

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nawijko, spróbuj myś to krochmalem, jeśli zejdzie, to skaza raczej nie.

[BlackSanctum]

Mówicie, że blizna jest na brzuchu... Ale co z tego. Ja nikomu brzucha nie pokazuję i nie jest mi on do niczego potrzebny, poza tym jest ona bardzo nisko, więc i tak jej nie widać, nawet na plaży... W niczym nie przeszkadza... A blizna w kroku? Jest gorsza, bo może przeszkadzać podczas seksu.
Ja nie chciałam rodzić sn, o czym same wiecie, bo miałam mieć tę cesarkę i dupa z tego wyszła... Na początku byłam w miarę zadowolona ze swojego porodu, bo był łatwy, szybki i ból był do zniesienia, no i od razu byłam na nogach, ale potem przez wiele dni bolało mnie krocze, szwy nie chciały odejść, dopiero kilka dni temu je sobie wyciągnęłam, no i mam tam jakieś twarde zgrubienie... Nie wiem, czy to się rozejdzie, bo jestem już zagojona, sama w sobie blizna mnie nie boli... Jestem zła, mam dopiero 20 lat i już mam spieprzony krok. Na całą resztę życia.
Do dupy z tym. Drugie dziecko urodzę przez cc i nie ma innej opcji, choćbym nawet miała za tę pieprzoną cesarkę zapłacić.

A propos bólu - dzisiaj rano robiliśmy z TŻem podejście do seksu. No i niestety, na podejściu się skończyło, bo jestem zakleszczona i boli jak przy pierwszym razie, a ja się dalej boję o tę głupią bliznę. Szkoda. No ale, przynajmniej pipka nie jest wielkości wiadra, jak to niektórzy pisali na internecie.

Onaella, to podobnie, jak u mnie, z wyjątkiem tego menu - a ja przecież w Polsce mieszkam. Zależy od szpitala. Nie wyobrażam sobie porodu na sali wieloosobowej, tragedia... Ja miałam salę całkiem sama, z prysznicem, workiem sako, kanapą i innymi duperelami, moja położna zajmowała się tylko mną, co chwilę do mnie przychodziła, ogólnie szpital i personel na medal, tylko brzydko mnie zszyli i to mam im za złe. Gdyby mój lekarz był przy porodzie, to on by mnie zszywał, i byłoby na pewno lepiej, ale niestety, w tym momencie zachciało się rodzić jakiejś cesarzowej i musiał być na sali operacyjnej, przyszedł do mnie dopiero chwilę po tym, jak się Oliwka urodziła.

[ILLUSION]

Napisane przez mikakrolikowa

Dziewczyny po cc tez wam tak włosy wypadaja bo podobno po znieczuleniu tak bywa ??

U mnie wręcz przeciwnie. Włosy ładne i nie wypadają, paznokcie twarde i pięknie rosną.

[BlackSanctum]

Mika, włosy ogólnie u niektórych kobiet wypadają po ciąży, nie tylko po cc.

Silver, robisz tak: wkładasz kapuchę do lodówki i tam ją trzymasz. Po karmieniu odrywasz taką ilość, która pokryje Twoje piersi, potem tłuczesz to (ja używałam tłuczka do mięsa), żeby kapusta wypuściła soki, no i potem sobie wkładasz do stanika. Fajną ulgę daje. No i trzymasz w staniku, aż się zrobi miękka, taka jakby "zaparzona". I potem wymieniasz, albo karmisz i dopiero wkładasz nowe liście.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Wiecie co, jak tak was czytam ( i inne mamy też) to mam wrażenie, że ta rozklapiocha w necie opisywana to takie coś, jak... człowiek-yeti: wszyscy słyszeli, nikt nie widział

[onaella]

Napisane przez BlackSanctum

Onaella, to podobnie, jak u mnie, z wyjątkiem tego menu - a ja przecież w Polsce mieszkam. Zależy od szpitala. Nie wyobrażam sobie porodu na sali wieloosobowej, tragedia... Ja miałam salę całkiem sama, z prysznicem, workiem sako, kanapą i innymi duperelami, moja położna zajmowała się tylko mną, co chwilę do mnie przychodziła, ogólnie szpital i personel na medal, tylko brzydko mnie zszyli i to mam im za złe. Gdyby mój lekarz był przy porodzie, to on by mnie zszywał, i byłoby na pewno lepiej, ale niestety, w tym momencie zachciało się rodzić jakiejś cesarzowej i musiał być na sali operacyjnej, przyszedł do mnie dopiero chwilę po tym, jak się Oliwka urodziła.

oooo to super, że jednak i w Pl jest coraz lepiej

a co do Twojej blizny, to myślę, że z czasem ona zrobi się niezauważalna i co najważniejsze niewyczuwalna.


A dziewczyny też tak macie, że jak odkładacie za małe ubranka Dzieciaczków to tak Wam szkoda bo ja to z takim bólem serca odkładam, że masakra

fakt, mam ogrom ubranek (tutejsze wyprzedaże skutecznie zachęcały ) ale tak mi szkoda tych maleństw new born

[BlackSanctum]

Szaja, też mam takie wrażenie, bo nikt, kto już urodził z moich znajomych czy rodziny, nie potwierdził tego mitu, no i ja sama też uważam, że to g. prawda, skoro pierwszy seks po porodzie boli jak cholera, bo jest za ciasno.

Onaella, mam nadzieję, że coś się poprawi, bo naprawdę nie jestem z tego, jak mnie zszyli, zadowolona.
No i mam tak samo z ciuszkami, niektórych nawet nie zdążyłam małej ani razu założyć, bo szybko rośnie i już 56 za małe są. Szkoda. Tzn bardzo się cieszę, że mi córa ładnie rośnie, ale szkoda, że nie ubrała niektórych przesłodkich ciuszków, m.in. czarnych bodów (?) z czaszką.

[gochaa_p]

Napisane przez s i l v e r

dokładnie

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

A co do storczyków to piękne kwiaty... ja miałam dwa... Piękne fioletowe (piękne przez pierwsze dwa tygodnie).... Potem zaczęły opadać płatki no i zostały dwa badyle ehhh...nie wiem. Ciężko o nie dbać.

storczyki kupne, kwitnące szybko opadają, ale po 2 latach znów zaczynają pięknie kwitnąć Moja teściówka ma ich sporo i co roku jej kwitną ale po zakupie zaraz opadają i tak jak piszę po 2 latach znów kwitną

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez meduzza

Ból bólem ale jeśli nie istnieje żadne zagrożenie to poród naturalny jest lepszy bo...naturalny, fizjologiczny?? CC to zawsze poważna operacja... Tak myślę

też jestem tej opinii i jak widać większość lekarzy w PL też

[s i l v e r]

Napisane przez BlackSanctum

A propos bólu - dzisiaj rano robiliśmy z TŻem podejście do seksu. No i niestety, na podejściu się skończyło, bo jestem zakleszczona i boli jak przy pierwszym razie, a ja się dalej boję o tę głupią bliznę. Szkoda. No ale, przynajmniej pipka nie jest wielkości wiadra, jak to niektórzy pisali na internecie.

Zgadzam się z Tobą w 100%. Też bym wolała mieć bliznę na brzuchu ehh
Lekarz który mnie szył...zrobił to paskudnie. Moja ginka aż potem na wizycie pytała kto mnie szył!! Bo tak brzydko kur...a...szkoda gadac.
Przy pierwszym razie tez bolalo cholrnie i nic z tego nie wyszło Potem za drugim razem było trochę lepiej ale nie umiałam się rozluźnić i skupić bo tak się bałam

[BlackSanctum]

Ja powiem tak, nie urażając oczywiście nikogo: opinia jest jak dupa, każdy ma swoją. Ja wiem tylko tyle, że chyba - ale może być tak, że zmienię zdanie - nie zdecyduje się na poród sn przy drugim dziecku, bo na pewno będziemy mieć drugie, ale za kilka ładnych lat. Dużo bólu, który trwa przez wiele godzin i momentami zwala z nóg, a potem jeszcze nacięcie krocza, którego ja akurat na pewno nie uniknę, bo jestem wąska... Nie. Chyba nigdy więcej...

[gochaa_p]

Napisane przez BlackSanctum

Mówicie, że blizna jest na brzuchu... Ale co z tego. Ja nikomu brzucha nie pokazuję i nie jest mi on do niczego potrzebny, poza tym jest ona bardzo nisko, więc i tak jej nie widać, nawet na plaży... W niczym nie przeszkadza... A blizna w kroku? Jest gorsza, bo może przeszkadzać podczas seksu.
Ja nie chciałam rodzić sn, o czym same wiecie, bo miałam mieć tę cesarkę i dupa z tego wyszła... Na początku byłam w miarę zadowolona ze swojego porodu, bo był łatwy, szybki i ból był do zniesienia, no i od razu byłam na nogach, ale potem przez wiele dni bolało mnie krocze, szwy nie chciały odejść, dopiero kilka dni temu je sobie wyciągnęłam, no i mam tam jakieś twarde zgrubienie... Nie wiem, czy to się rozejdzie, bo jestem już zagojona, sama w sobie blizna mnie nie boli... Jestem zła, mam dopiero 20 lat i już mam spieprzony krok. Na całą resztę życia.
Do dupy z tym. Drugie dziecko urodzę przez cc i nie ma innej opcji, choćbym nawet miała za tę pieprzoną cesarkę zapłacić.

A propos bólu - dzisiaj rano robiliśmy z TŻem podejście do seksu. No i niestety, na podejściu się skończyło, bo jestem zakleszczona i boli jak przy pierwszym razie, a ja się dalej boję o tę głupią bliznę. Szkoda. No ale, przynajmniej pipka nie jest wielkości wiadra, jak to niektórzy pisali na internecie.

moim zdaniem przesadzasz i robisz z igły widły. Jesteś tuż po porodzie, daj sobie zcas do dojścia do siebie. owszem sex na początku jest bolesny, ale to pierwsze dwa razy, potem jest jak dawniej, a blizna z czasem zanika. ja tej po Wojtku już wogóle nie czułam.
no ale cóż - każdy jest inny i co innego mu przeszkadza i uważa swoje

[marsi11]

Napisane przez Krowa1989

Dziewczyny, mam problem z krwawieniem. Po porodzie przez kilka dni mocno krwawiłam, potem już wystarczyły zwykłe podpaski, a pewnie i tylko wkładki dałyby radę. Po jakimś czasie krwawienie ustało, potem po jakimś czasie trochę bardziej plamiłam, a teraz znowu krwawię (nie za mocno, ale czasem czuję, że mi poleciało). Teraz idzie nam już 8 tydzień. Czy Wam też się tak zdarzało, czy mam się martwić? Jestem po cc. Nic mnie nie boli. Wybieram się do lekarza, ale coś wybrać się nie mogę .

ja tak miałam, po zakończeniu połogu jak już mielismy się bzykać dostałam krwawienia, nic brzuch nie bolał, twalo to tydzień, gin powiedział,że to @ ale to nie @ bo już nie przysła
Ninnag też coś takiego miała

Napisane przez hope01

Dziewczyny skoro już o witaminkach mowa, to ja mam do oddania Bobik K trzy blistry

ja jestem chętna,
chcesz w zamian pieluszki nr 2? bo mam kilkanaście sztuk ? kilka pampersow reszta dada

[BlackSanctum]

Gocha, nie wmawiaj mi. Napisałam wyżej, co o tym myślę, szanuję Twoje zdanie, ale Ty szanuj też moje. Jesteś za porodem sn, okej, ale ja nie muszę być i pozwól mi na to, a nie zarzucasz mi, że robię z igły widły.

Mogłabyś mi to zarzucić, gdybym przez to nie przeszła, ale przeszłam i dziękuję bardzo. Więcej nie chcę.

I jak widać, wiele dziewczyn zgadza się z moim zdaniem, więc nie jestem jedyną, dla której poród sn nie był przyjemnym przeżyciem, lub też nie chciałyby go w ogóle przeżyć.

[ninagg]

Napisane przez hope01

Jezu, Was nadrobić!!! :MDLEJE:

Ale nadrobiłam

Basiu cieszę się, że jesteście już w domku ucałuj Krzysia

Lenova najlepszego

Nam przyszedł wczoraj wózek i leżaczek, Daduś właśnie wibruje dupkę

Dziewczyny powiedźcie mi.. Odstawiliśmy Infacol i kupka od trzech dni codziennie, a tak nie było za to częściej nam płacze przy purkach... Myślicie, że mogłabym podawać BioGAię?

chyba @ przylazła

Evel, czy ja dobrze czytałam? robiłaś test?

To jest probiotyk i myślę, że możesz podawać nie dość że na odpornośc dobrze wpływa to ładnie ułatwia trawienie.

[Krowa1989]

Napisane przez aska27adopcje

Pytanie jak to organizujecie zeby bara bara bylo, no chyba ze tylko moja blanka taki niedobruch nie idzie spac zeby rodzice mogli zaszalec

Nasza Alicja już od dłuższego czasu po kąpieli i wieczornym jedzonku zasypia, a potem budzi się koło 24-1, więc wtedy korzystamy. Raz zachciało nam się szybciej, to się cholernik obudził, więc siup małą do wanienki, żarełko i jak zasnęła, to dokończyliśmy .

[s i l v e r]

Napisane przez BlackSanctum

Silver, robisz tak: wkładasz kapuchę do lodówki i tam ją trzymasz. Po karmieniu odrywasz taką ilość, która pokryje Twoje piersi, potem tłuczesz to (ja używałam tłuczka do mięsa), żeby kapusta wypuściła soki, no i potem sobie wkładasz do stanika. Fajną ulgę daje. No i trzymasz w staniku, aż się zrobi miękka, taka jakby "zaparzona". I potem wymieniasz, albo karmisz i dopiero wkładasz nowe liście.

Dziękuję Ci dobra kobieto
Idę kupić kapuste

Napisane przez onaella

A dziewczyny też tak macie, że jak odkładacie za małe ubranka Dzieciaczków to tak Wam szkoda bo ja to z takim bólem serca odkładam, że masakra

Ahhh...tez tak mam
Ja odkładam je dla siostry bo chyba będą się o druga dzidzie starać

Napisane przez gochaa_p

storczyki kupne, kwitnące szybko opadają, ale po 2 latach znów zaczynają pięknie kwitnąć Moja teściówka ma ich sporo i co roku jej kwitną ale po zakupie zaraz opadają i tak jak piszę po 2 latach znów kwitną

Ooo to jest nadzieja że coś z nich jeszcze będzie

[marsi11]

Napisane przez gochaa_p

moim zdaniem przesadzasz i robisz z igły widły. Jesteś tuż po porodzie, daj sobie zcas do dojścia do siebie. owszem sex na początku jest bolesny, ale to pierwsze dwa razy, potem jest jak dawniej, a blizna z czasem zanika. ja tej po Wojtku już wogóle nie czułam.
no ale cóż - każdy jest inny i co innego mu przeszkadza i uważa swoje

popieram, ja jestem 2,5 miesiąca po cc i nadal czuje zgrubienie na ranie a co dopiero na cipce
zluzuj się bejbe

[ninagg]

Napisane przez marsi11

ja tak miałam, po zakończeniu połogu jak już mielismy się bzykać dostałam krwawienia, nic brzuch nie bolał, twalo to tydzień, gin powiedział,że to @ ale to nie @ bo już nie przysła
Ninnag też coś takiego miała

Dokładnie ja też coś takiego miałam i też stwierdzam, że to nie @, bo puki co nie przyszła.

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez mikakrolikowa

Ja rodziłam w Starachowicach i miałm super opieke decyzja o cc szybko podjeta jak tylko tetno małego zaczeło szalec ale to pewnie dlatego ze byłam pacietka ordynatora fakt długo sie meczyłam bo rozwarcia nie było no ale w koncu cc sie skończyło
Dziewczyny po cc tez wam tak włosy wypadaja bo podobno po znieczuleniu tak bywa ??
Fewcia zapomniałam dziekuje za porade

A no właśnie, ja u nas w Kielcach też miałam lekarza ordynatora i całkiem inaczej mnie traktowano.