Lubelskie Mamusie - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-06-29, 18:35   #61
Sojka1990
Zadomowienie
 
Avatar Sojka1990
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 720
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
Dzięki! Synuś ma się świetnie, ja gorzej, rana po nacięciu źle się goi. O porodzie wolę zapomnieć...

Na patologii nie leżałam, ale położnictwo coś strasznego. Położne wredne, na sympatyczne i pomocne palców jednej ręki za dużo... Jeśli jeszcze kiedyś będę w ciąży zdecydowanie Jaczewskiego będę omijać szerokim łukiem, choć lekarze świetni.

Dziękuję i również gratuluję!

Dzięki! Synusia mamy... Poród ogólnie straszny, może mało odporna na ból jestem, ale leżałam ponad 7 godzin pod ktg bez możliwości wstania... Koszmar. PSK4. Lekarze super, położne... Ech. Rana po nacięciu mi się źle goi, rozchodzi się. Jak tu przy takim maluchu się oszczędzać...

Znam dr Jankiewicz, super kobietka! Ja byłam u niej dawno temu i tylko raz, bo akurat nie było mojego gina, ale świetna jest.

No ja właśnie o pielegniarkach na patologii mówie że świetne babki, na położnictwie.. cóż..
Jak przewieźli mnie po cc na połoznictwo to zamiast od razu na jakąś sale to zostawiły mnie w jakiejś kanciapie nie wiem czy to był zabiegowy czy cos innego ale jak o 14,20 mnie tam zostawiły to o godzinie 17 wpadła jakaś położna i zdziwiona "ojej zapomniałam o Pani" a ja leżałam te 3 godziny tam po ciemku, bo światło zgasiły jak wychodziły, nawet nie wiedziałam co z moimi dziećmi (cesarka była w 29tyg-bliźniaki) bo męża nie wpuścili na oddział a telefon miałam w torbie pod łóżkiem po który nie mogłam sięgnąć bo zabroniły nawet głowe podnosić, nieczulenie po cc zaczeło puszczać brzuch ciągnął niesamowicie. ogólnie położniczy jest DO DUPY.
__________________
Nasze Cudo
Zośka 05.09.2012, 2910gram, 52cm miłości
Sojka1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-30, 09:45   #62
KB86
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 3
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Witam wszystkie Lubelskie Mamusie

Mogę się do Was przyłączyć? Termin porodu 24 lipca.

Planuję rodzić na Jaczewskiego. I z każdym dniem jestem coraz bardziej przerażona

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Cytat:
Napisane przez sobczi Pokaż wiadomość
Ja korzystam z dr kasi jankiewicz z jaczewskiego - młoda i energiczna , nie owija, doradza, aczkolwiek ja muszę sobie wszystko notować bo łatwo mi się z nią zagadać. Przyjmuje na fundusz, ale w novicie, gdzie przyjmuje tez prywatnie trudno o termin jak również skierowanie na jakiejkolwiek badania. Na jaczewskiego nigdy u niej nie byłam.
O ja też do niej chodzę i popieram w 100%- komunikatywna, sympatyczna, delikatna, lekarz z powołania. Szkoda, że ciężko na nfz się dostać, tzn. długie terminy oczekiwania.
Nawet nie wiedziałam, że też na Jaczewskiego przyjmuje.
KB86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-30, 10:57   #63
ulinka7
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 27
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Hej dziewczyny! ja moze i nie z samego Lbn ale okolice Ja dopiero styczen/luty mam termin, właściwie to kilka dni temu dowiedzialam sie ze będę mamusią!!!Jupiiiii!!!!!Al e ciiii....żeby nie zapeszyc!
Dziewczyny, czy wiecie coś o lekarzu Swatowskim z Luxmedu? Bo narazie to zachwycają się nim na stronce "znanylekarz", a myślę nad tym aby wybrać go jako prowadzącego.Jeszcze nie wiem gdzie chcę rodzić. Oprócz Lbn rozważam bardzo poważnie Prywatną Klinikę na ul.Parkowej w Białymstoku.
ulinka7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-30, 11:15   #64
Pandzia_2010
Wtajemniczenie
 
Avatar Pandzia_2010
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: D....
Wiadomości: 2 829
GG do Pandzia_2010
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Cytat:
Napisane przez Oliweczka1985 Pokaż wiadomość
Hej.
I jak oceniasz szpital w Puławach? Ja stąd jestem

hej. Rodziłam tam 2 razy w 2009 r. i w 2012r. szczerze syf jest ale położne przez 3 lata zmieniły swoje podejście. Są miłe odpowiedzą na różne pytania ja chodziłam do dr Jakubika i na opiekę nie narzekam
__________________
waga najwyzsza 130
waga najnizsza 79,9

105.....99.....95....89.. ...85.....79...75
Pandzia_2010 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-30, 14:04   #65
kajaja
Zadomowienie
 
Avatar kajaja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: lubelskie LKS
Wiadomości: 1 636
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Cytat:
Napisane przez ulinka7 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny! ja moze i nie z samego Lbn ale okolice Ja dopiero styczen/luty mam termin, właściwie to kilka dni temu dowiedzialam sie ze będę mamusią!!!Jupiiiii!!!!!Al e ciiii....żeby nie zapeszyc!
Dziewczyny, czy wiecie coś o lekarzu Swatowskim z Luxmedu? Bo narazie to zachwycają się nim na stronce "znanylekarz", a myślę nad tym aby wybrać go jako prowadzącego.Jeszcze nie wiem gdzie chcę rodzić. Oprócz Lbn rozważam bardzo poważnie Prywatną Klinikę na ul.Parkowej w Białymstoku.

hejka i gratulacje!!!
ja robiłam usg u doktora Swatowskiego jak dla mnie to super lekarz


dziewczyny robicie lub robiłyście usg 3/4 d????
__________________
25.07.2009 tak - powiedzieliśmy sobie
tak - na zwsze
30,09,2012JULITKA ZUZANNA
30.03.2016 Antek Fabian
kajaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-30, 21:28   #66
sobczi
Raczkowanie
 
Avatar sobczi
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 326
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Cytat:
Napisane przez kajaja Pokaż wiadomość


dziewczyny robicie lub robiłyście usg 3/4 d????
Kaja ja nie robiłam bo już było za późno . Najlepiej podobno robić ok 22 -25 tyg to malenstwo ładnie wychodzi, ja byłam po 27 tyg więc już mało miejsca miało i wtedy przy buźce wychodzi taka ściana z łożyska więc się ostatecznie nie zdecydowaliśmy wywalic 200 zł.

Ja kolejną noc będę walczyć z refluxem po owocach, na nic innego mnie tak nie napada, muszę zjeść bo wariuję. A teraz mam za swoje.
__________________
Have fun, you're a wife !

27 czerwiec 2009

sobczi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-30, 21:43   #67
Sojka1990
Zadomowienie
 
Avatar Sojka1990
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 720
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Robiłam 3/4 D w 22 wyszlo super, ae dr Krzyżanoski na każdym USG pokazuje mi w 3/4D i zawsze jedno zdjęcie nielegalnie daje teraz czeka mnie kolejne we wtorek to bedzie koncowka 32tyg.
__________________
Nasze Cudo
Zośka 05.09.2012, 2910gram, 52cm miłości
Sojka1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-07-01, 07:18   #68
kajaja
Zadomowienie
 
Avatar kajaja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: lubelskie LKS
Wiadomości: 1 636
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Cytat:
Napisane przez sobczi Pokaż wiadomość
Kaja ja nie robiłam bo już było za późno . Najlepiej podobno robić ok 22 -25 tyg to malenstwo ładnie wychodzi, ja byłam po 27 tyg więc już mało miejsca miało i wtedy przy buźce wychodzi taka ściana z łożyska więc się ostatecznie nie zdecydowaliśmy wywalic 200 zł.

Ja kolejną noc będę walczyć z refluxem po owocach, na nic innego mnie tak nie napada, muszę zjeść bo wariuję. A teraz mam za swoje.
o to i u mnie juz za pozno bo zaczynamy 27 tydzien
__________________
25.07.2009 tak - powiedzieliśmy sobie
tak - na zwsze
30,09,2012JULITKA ZUZANNA
30.03.2016 Antek Fabian
kajaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 08:00   #69
KB86
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 3
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Sobczi czy dobrze przeczytałam, że chcesz rodzić na jaczewskiego?
Wiesz może co trzeba mieć ze sobą, a co zapewnia szpital?
KB86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 09:21   #70
sobczi
Raczkowanie
 
Avatar sobczi
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 326
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

A
Cytat:
Napisane przez KB86 Pokaż wiadomość
Sobczi czy dobrze przeczytałam, że chcesz rodzić na jaczewskiego?
Wiesz może co trzeba mieć ze sobą, a co zapewnia szpital?
Wiem. Dla siebie to tylko przybory toaletowego klapki , ręczniki, piżamę ewentualnie coś w czym. Będziesz rodzić ale to tez dają . Jedyne co trzeba mieć to pieluchy dla dziecka i chustki nawilzane ale to może potem mąż dowieźć. Po porodzie woda . Pewnie sztućce i kubek teraz w szpitalach nie dają. Klapki do chodzenia i pod prysznic. Ubrania dla dziecka tam dają na pobyt w szpitalu , to samo podkłady porodowe. Reszta tak jak w kaŻdym innym szpitalu .
__________________
Have fun, you're a wife !

27 czerwiec 2009

sobczi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 09:29   #71
Sojka1990
Zadomowienie
 
Avatar Sojka1990
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 720
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Cytat:
Napisane przez kajaja Pokaż wiadomość
o to i u mnie juz za pozno bo zaczynamy 27 tydzien
Ja bym nie powiedziała że za późno.
Jeśli byś robiła w luxmedzie to sprawa wygląda tak, że płacisz najpierw tylko 35zł więcej niż za normalne USG dostajesz płytke (w razie co płytka i tak już dla Ciebie zostaje) Pani w recepcji powie Ci że jesli USG wyjdzie to zejdziesz po badaniu i dopłacisz 65zł. więc w zasadzie nie ryzykujesz a tak czy inaczej jeśli buźka nie wyjdzie bo sie czymś zasłoni to na filmie i tak bedziesz mieć obraz 3/4D np rączek czy nóżek a nie będziesz musiała dopłacać. dopłacasz tylko wtedy jeśli dostaniesz zdjecia buźki na papierze fotograficznym.
__________________
Nasze Cudo
Zośka 05.09.2012, 2910gram, 52cm miłości
Sojka1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-01, 09:39   #72
KB86
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 3
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Cytat:
Napisane przez sobczi Pokaż wiadomość
A

Wiem. Dla siebie to tylko przybory toaletowego klapki , ręczniki, piżamę ewentualnie coś w czym. Będziesz rodzić ale to tez dają . Jedyne co trzeba mieć to pieluchy dla dziecka i chustki nawilzane ale to może potem mąż dowieźć. Po porodzie woda . Pewnie sztućce i kubek teraz w szpitalach nie dają. Klapki do chodzenia i pod prysznic. Ubrania dla dziecka tam dają na pobyt w szpitalu , to samo podkłady porodowe. Reszta tak jak w kaŻdym innym szpitalu .
Wielkie dzięki
KB86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 10:10   #73
gkatarzynka
Zadomowienie
 
Avatar gkatarzynka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 597
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Cytat:
Napisane przez sobczi Pokaż wiadomość
Kaja ja nie robiłam bo już było za późno . Najlepiej podobno robić ok 22 -25 tyg to malenstwo ładnie wychodzi, ja byłam po 27 tyg więc już mało miejsca miało i wtedy przy buźce wychodzi taka ściana z łożyska więc się ostatecznie nie zdecydowaliśmy wywalic 200 zł.

Ja kolejną noc będę walczyć z refluxem po owocach, na nic innego mnie tak nie napada, muszę zjeść bo wariuję. A teraz mam za swoje.
Sobczi a próbowałaś jeść migdały? bo mi pomagały jak się najadłam mandarynek i rennie nie pomagało
gkatarzynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 11:38   #74
21pyza
Zadomowienie
 
Avatar 21pyza
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 104
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Cytat:
Napisane przez sobczi Pokaż wiadomość
A

Wiem. Dla siebie to tylko przybory toaletowego klapki , ręczniki, piżamę ewentualnie coś w czym. Będziesz rodzić ale to tez dają . Jedyne co trzeba mieć to pieluchy dla dziecka i chustki nawilzane ale to może potem mąż dowieźć. Po porodzie woda . Pewnie sztućce i kubek teraz w szpitalach nie dają. Klapki do chodzenia i pod prysznic. Ubrania dla dziecka tam dają na pobyt w szpitalu , to samo podkłady porodowe. Reszta tak jak w kaŻdym innym szpitalu .
Wszystko tak jak piszesz Warto miec recznik papierowy, a dla malenstwa swoj kocyk i komplet branek na wypadek gdyby szpitalne uczulały albo gdyby zabrakło (w niedziele wieczór czasem brakowało spiochów albo kaftaników). U mnie przydały sie tez niedrapki
__________________
"Bo rodzina jest najważniejsza. Żaden zawodowy sukces nie waży tyle, ile szczęście w miłości. Żadna zawodowa porażka nie boli tak jak rozstanie. "
B.Grysiak
21pyza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 12:39   #75
sobczi
Raczkowanie
 
Avatar sobczi
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 326
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Cytat:
Napisane przez 21pyza Pokaż wiadomość
Wszystko tak jak piszesz Warto miec recznik papierowy, a dla malenstwa swoj kocyk i komplet branek na wypadek gdyby szpitalne uczulały albo gdyby zabrakło (w niedziele wieczór czasem brakowało spiochów albo kaftaników). U mnie przydały sie tez niedrapki
No tak tak , ręcznik zaliczam do przyborów , piszą o nim w każdej liście. Natomiast co do ubranek to faktycznie ale to zawsze może ktoś dowieźć , ja wzięłam do torby tylko najpotrzebniejsze rzeczy a i tak ledwo sie zmieściłam. Reszta ewentualnie będzie czekać w samochodzie. O kocyku nic mi położne nie mówiły, ale jak nie jesteś z lublina to faktycznie lepiej mieć w razie W ze sobą. Trzeba brać pod uwagę to ze na porodowce nie ma gdzie tej torby upchnąć więc najlepiej żeby była jak najmniejsza. Boksy jak dla mnie są dość małe.

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Cytat:
Napisane przez gkatarzynka Pokaż wiadomość
Sobczi a próbowałaś jeść migdały? bo mi pomagały jak się najadłam mandarynek i rennie nie pomagało
Po migdalach to jeszcze bardziej na wymioty mnie tylko zbiera.
__________________
Have fun, you're a wife !

27 czerwiec 2009

sobczi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 14:16   #76
kajaja
Zadomowienie
 
Avatar kajaja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: lubelskie LKS
Wiadomości: 1 636
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Cytat:
Napisane przez Sojka1990 Pokaż wiadomość
Ja bym nie powiedziała że za późno.
Jeśli byś robiła w luxmedzie to sprawa wygląda tak, że płacisz najpierw tylko 35zł więcej niż za normalne USG dostajesz płytke (w razie co płytka i tak już dla Ciebie zostaje) Pani w recepcji powie Ci że jesli USG wyjdzie to zejdziesz po badaniu i dopłacisz 65zł. więc w zasadzie nie ryzykujesz a tak czy inaczej jeśli buźka nie wyjdzie bo sie czymś zasłoni to na filmie i tak bedziesz mieć obraz 3/4D np rączek czy nóżek a nie będziesz musiała dopłacać. dopłacasz tylko wtedy jeśli dostaniesz zdjecia buźki na papierze fotograficznym.
o to tak to jest??? to fajnie moze jednak sie skusze
__________________
25.07.2009 tak - powiedzieliśmy sobie
tak - na zwsze
30,09,2012JULITKA ZUZANNA
30.03.2016 Antek Fabian
kajaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 14:55   #77
21pyza
Zadomowienie
 
Avatar 21pyza
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 104
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Cytat:
Napisane przez sobczi Pokaż wiadomość
No tak tak , ręcznik zaliczam do przyborów , piszą o nim w każdej liście. Natomiast co do ubranek to faktycznie ale to zawsze może ktoś dowieźć , ja wzięłam do torby tylko najpotrzebniejsze rzeczy a i tak ledwo sie zmieściłam. Reszta ewentualnie będzie czekać w samochodzie. O kocyku nic mi położne nie mówiły, ale jak nie jesteś z lublina to faktycznie lepiej mieć w razie W ze sobą. Trzeba brać pod uwagę to ze na porodowce nie ma gdzie tej torby upchnąć więc najlepiej żeby była jak najmniejsza. Boksy jak dla mnie są dość małe.[COLOR="Silver"]
JA miałam ze sobą jeden kaftanik i jedne śpiochy na wszelki wypadek. Osobno zapakowałam torbę dla siebie osobno dla synka (obydwie małe ale łatwiej mi sie było zorganizować) Co do kocyka na Jaczewskiego dzieciątka są zawijane w bety ale to sie uleje tam zwymiotuje, a nowego sie doprosić trudno. Wiec lepiej mieć swój, jeśli nie w sali to przynajmniej w bagażniku.
__________________
"Bo rodzina jest najważniejsza. Żaden zawodowy sukces nie waży tyle, ile szczęście w miłości. Żadna zawodowa porażka nie boli tak jak rozstanie. "
B.Grysiak
21pyza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 16:21   #78
aga 398
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 186
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
Dzięki! Synuś ma się świetnie, ja gorzej, rana po nacięciu źle się goi. O porodzie wolę zapomnieć...
Aż tak źle? Ważne że synek zdrowy Ja też boje sie panicznie... aż nie jestem odporna na ból wogóle!

Sojka1990 a na kiedy masz termin?? bo mamy chyba podobne terminy
__________________
14.07.2009r.


24.08.2012r. Termin porodu
28.08.2012r. Lenka Nasz Najwiekszy Skarb



aga 398 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 21:38   #79
Sojka1990
Zadomowienie
 
Avatar Sojka1990
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 720
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Cytat:
Napisane przez aga 398 Pokaż wiadomość
Aż tak źle? Ważne że synek zdrowy Ja też boje sie panicznie... aż nie jestem odporna na ból wogóle!

Sojka1990 a na kiedy masz termin?? bo mamy chyba podobne terminy
6 dni po Tobie ale we wtorek sie dowiem czy będzie cc ok połowy sierpnia czy czekamy na naturalne rozwiązanie
__________________
Nasze Cudo
Zośka 05.09.2012, 2910gram, 52cm miłości
Sojka1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-02, 13:51   #80
aga 398
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 186
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

A czemu masz miec cc??
__________________
14.07.2009r.


24.08.2012r. Termin porodu
28.08.2012r. Lenka Nasz Najwiekszy Skarb



aga 398 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 11:23   #81
MistrzyniWKochamCieMisiu
Raczkowanie
 
Avatar MistrzyniWKochamCieMisiu
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 406
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Witam

Co prawda nie było mnie na wizazu kilka miesięcy, ale chętnie przyłącze się do wątku i od czasu do czasu podzielę się opinią i zaczerpnę przydatnych informacji.

Cytat:
Napisane przez Malemalenstwo Pokaż wiadomość
Witajcie Jaki szpital wybrałyście na poród?
Wybrałam Kraśnickie ze względu na lekarza prowadzącego.
Masz dla mnie jakieś porady co do tego szpitala? Na co zwracać uwagę, co zabrać... rodziłaś tam, więc chętnie zaczerpnę z Twojej wiedzy...

Cytat:
Napisane przez Malemalenstwo Pokaż wiadomość
Dziewczyny które rodziły lub będą rodzić na Staszica co ze sobą zabrać do szpitala ?
Moja szwagierka rodziła tam miesiąc temu, więc jestem na bieżąco
Na Staszica dla dzidzi dają prawie wszystko, trzeba mieć tylko swoje chusteczki i pieluszki, no i ubranko na wyjście. Ubranka do szpitala dają, rożek/becik też, nawet poduszka do karmienia jest na stanie pokoju. Rzeczy dla siebie trzeba zabrać. Z ciekawostek - po porodzie dają ligninę do noszenia i przez jakiś czas nie pozwalają zakładać majtek, więc chodzą te kobiety do toalety z ligniną między nogami, podtrzymując udami, żeby nic nie wypadło, ale spoko... wszystkie tak mają, więc nic nikogo nie dziwi. Pokoiki są maleńkie, mieszczą się cztery łóżka, łóżeczka z bobasami i prawie tyle, więc jak przychodzi rodzina w odwiedziny to nie ma czym oddychać. Toaleta i prysznic wspólne na korytarzu. Szwagierka po cc, ale ze szpitala i z opieki zadowolona

Cytat:
Napisane przez maggie123 Pokaż wiadomość
Chodzimy do sr Aktywna mama, gdzie zajęcia prowadzi położna z tego szpitala p. Agatka (super babeczka).
Maggie - ja też do której grupy chodzisz (zobaczymy się może jutro na zajęciach ?? )

Cytat:
Napisane przez Malemalenstwo Pokaż wiadomość
i tylko tyle?a te wielkie podpaski to oni dają, czy trzeba się zaopatrzeć w nie?
Jak ja rodziłam na Krasnickich to miałam całą litanie.
A możesz napisać co to za litania? O ligninie pisałam wyżej.

Cytat:
Napisane przez gkatarzynka Pokaż wiadomość
Rodziłam na Kraśnickich a wcześniej kilka razy leżałam tam na patologii więc w razie czego mogę się podzielić doświadczeniami
Na patologii też leżałam i jestem bardzo zadowolona z opieki pielęgniarek i lekarzy, dają z siebie wszystko by pomóc. A jak jest na porodówce i na salach już "po"? Też toaleta i prysznic w każdym pokoju? Położne przychodzą/zaglądają? Są pomocne?

Cytat:
Napisane przez sobczi Pokaż wiadomość
Mam pytanie czy któraś z was zmaga się z refluxem i zgaga w ciąży ? Ja jak się czepię jedzenia to potem cierpię.
O matko...niestety męczy mnie straszliwie, czasami zgaga pół nocy nie daje mi spać, bo jak tylko położę się to mam ochotę a przełyk piecze aż pod migdałkami. Mam wrażenie, że nawet po wodzie mnie męczy, migdały nie pomagają, Gaviscon tylko jak ssie tabletkę, bo po chwili znów pieczenie powraca. Czasami pomaga mi zimne mleko, ale też nie zawsze.
__________________
nie wierz w cuda, nie uwierzysz w siebie - to Ci się nie uda...

MistrzyniWKochamCieMisiu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 13:00   #82
ulinka7
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 27
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Dziewuszki mam takie pytanie, może trochę nietypowe przez to, ze "wale prosto z mostu", mam nadzieję, że nie będziecie zniesmaczone i jesli coś wiecie to pomożecie!
Czy orientujecie się(czasami takie rzeczy się wie, lub o nich słyszy) w którym szpitalu w Lbn można zapłacić i mieć cesarkę i porządną opiekę po? Bo moja znajoma rodziła w Prywatnej Klinice w Białymstoku-cesarka z góry zapłacona-i mówi że tak rodzić to mogłaby co tydzień Opieka też super,zarówno nad dzieckiem jak i mamą i nawet tatą Mama na śniadanko "szwedzki stół", najlepsze wędlinki, serki, soki, wody itp. Sama w pokoju itp. "bajery". Tak powinno być wszędzie i wolę nie wiem ile zapłacić aby dobrze się zajęli maleństwem i mną! Bo jak słyszę o NIEKTÓRYCH przypadkach patałachów na państwowych porodówkach czy późniejszym chamstwie przy opiece to nie mam zamiaru tego doświadczać.Mam termin na sam początek lutego 2013 więc trochę się martwię czy dojadę w zimie na czas z Lublina do Białegostoku gdy zacznie się akcja.No chybaże na cesarki umawia się na dany dzień.Więc czy da radę urodzić "po ludzku" i mieć dobrą opiekę kiedy tylko będę potrzebowała w którymś państwowym szpitalu w Lublinie? Po odpowiedniej zapłacie oczywiście.Jeśli macie jakieś infrmacje na ten temat to piszcie! Z góry dziękuję i pozdrawiam zimowe przyszłe Mamusie
ulinka7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 15:21   #83
gkatarzynka
Zadomowienie
 
Avatar gkatarzynka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 597
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Cytat:
Napisane przez MistrzyniWKochamCieMisiu Pokaż wiadomość
Witam

Co prawda nie było mnie na wizazu kilka miesięcy, ale chętnie przyłącze się do wątku i od czasu do czasu podzielę się opinią i zaczerpnę przydatnych informacji.



Wybrałam Kraśnickie ze względu na lekarza prowadzącego.
Masz dla mnie jakieś porady co do tego szpitala? Na co zwracać uwagę, co zabrać... rodziłaś tam, więc chętnie zaczerpnę z Twojej wiedzy...



Moja szwagierka rodziła tam miesiąc temu, więc jestem na bieżąco
Na Staszica dla dzidzi dają prawie wszystko, trzeba mieć tylko swoje chusteczki i pieluszki, no i ubranko na wyjście. Ubranka do szpitala dają, rożek/becik też, nawet poduszka do karmienia jest na stanie pokoju. Rzeczy dla siebie trzeba zabrać. Z ciekawostek - po porodzie dają ligninę do noszenia i przez jakiś czas nie pozwalają zakładać majtek, więc chodzą te kobiety do toalety z ligniną między nogami, podtrzymując udami, żeby nic nie wypadło, ale spoko... wszystkie tak mają, więc nic nikogo nie dziwi. Pokoiki są maleńkie, mieszczą się cztery łóżka, łóżeczka z bobasami i prawie tyle, więc jak przychodzi rodzina w odwiedziny to nie ma czym oddychać. Toaleta i prysznic wspólne na korytarzu. Szwagierka po cc, ale ze szpitala i z opieki zadowolona



Maggie - ja też do której grupy chodzisz (zobaczymy się może jutro na zajęciach ?? )


A możesz napisać co to za litania? O ligninie pisałam wyżej.



Na patologii też leżałam i jestem bardzo zadowolona z opieki pielęgniarek i lekarzy, dają z siebie wszystko by pomóc. A jak jest na porodówce i na salach już "po"? Też toaleta i prysznic w każdym pokoju? Położne przychodzą/zaglądają? Są pomocne?


O matko...niestety męczy mnie straszliwie, czasami zgaga pół nocy nie daje mi spać, bo jak tylko położę się to mam ochotę a przełyk piecze aż pod migdałkami. Mam wrażenie, że nawet po wodzie mnie męczy, migdały nie pomagają, Gaviscon tylko jak ssie tabletkę, bo po chwili znów pieczenie powraca. Czasami pomaga mi zimne mleko, ale też nie zawsze.
Ja miałam cc na Kraśnickich i muszę powiedzieć, że bałam się niesamowicie, ale było naprawdę w porządku. Co do opieki poporodowej, to też nie mogę narzekać. Tylko jedna położna była jakaś taka mało przyjemna, a pozostałe naprawdę super. Leżałyśmy tydzień po porodzie w szpitalu, bo Hania miała jakąś infekcję i muszę powiedzieć, że jeśli tylko miałam jakąś trudność czy pytanie to można było pójść, zapytać, poprosić o pomoc. No i same też często do nas (byłyśmy najpierw we trzy a potem we dwie na sali) zaglądały szczególnie zaraz po porodzie, bo potem to raczej jak któreś z dzieci płakało. Nasze na sali były baaardzo empatyczne, więc jak jedno zaczynało płakać, to pozostałe tez od razu płakały i wszystkie trzy z tego wszystkiego karmiłyśmy w tym samym czasie i w dzien i w nocy
Co do rzeczy do zabrania, to trzeba mieć w zasadzie wszystko i dla siebie i dla dziecka. Mają tam takie fajne rożki i tego nie trzeba brać.
A jakiego masz lekarza prowadzącego, jesli mogę spytać?
gkatarzynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 15:50   #84
maggie123
Zakorzenienie
 
Avatar maggie123
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 248
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Cytat:
Napisane przez MistrzyniWKochamCieMisiu Pokaż wiadomość
Moja szwagierka rodziła tam miesiąc temu, więc jestem na bieżąco
Na Staszica dla dzidzi dają prawie wszystko, trzeba mieć tylko swoje chusteczki i pieluszki, no i ubranko na wyjście. Ubranka do szpitala dają, rożek/becik też, nawet poduszka do karmienia jest na stanie pokoju. Rzeczy dla siebie trzeba zabrać. Z ciekawostek - po porodzie dają ligninę do noszenia i przez jakiś czas nie pozwalają zakładać majtek, więc chodzą te kobiety do toalety z ligniną między nogami, podtrzymując udami, żeby nic nie wypadło, ale spoko... wszystkie tak mają, więc nic nikogo nie dziwi. Pokoiki są maleńkie, mieszczą się cztery łóżka, łóżeczka z bobasami i prawie tyle, więc jak przychodzi rodzina w odwiedziny to nie ma czym oddychać. Toaleta i prysznic wspólne na korytarzu. Szwagierka po cc, ale ze szpitala i z opieki zadowolona



Maggie - ja też do której grupy chodzisz (zobaczymy się może jutro na zajęciach ?? )
witaj Mistrzyni ciekawe, czy mnie pamiętasz z LPM?
w którym tygodniu jesteś? i jak się czujesz, skoro patologię już zaliczyłaś?
do sr chodzimy od początku maja więc raczej w grupie razem nie jesteśmy, bo chyba bym Cię poznała (pewnie zastanawiałabym sie skąd ja Cię znam...) a zajęcia mamy w poniedziałki, od 2 tygodni wyjątkowo w czwartki tylko.
Cytat:
Napisane przez ulinka7 Pokaż wiadomość
Dziewuszki mam takie pytanie, może trochę nietypowe przez to, ze "wale prosto z mostu", mam nadzieję, że nie będziecie zniesmaczone i jesli coś wiecie to pomożecie!
Czy orientujecie się(czasami takie rzeczy się wie, lub o nich słyszy) w którym szpitalu w Lbn można zapłacić i mieć cesarkę i porządną opiekę po? Bo moja znajoma rodziła w Prywatnej Klinice w Białymstoku-cesarka z góry zapłacona-i mówi że tak rodzić to mogłaby co tydzień Opieka też super,zarówno nad dzieckiem jak i mamą i nawet tatą Mama na śniadanko "szwedzki stół", najlepsze wędlinki, serki, soki, wody itp. Sama w pokoju itp. "bajery". Tak powinno być wszędzie i wolę nie wiem ile zapłacić aby dobrze się zajęli maleństwem i mną! Bo jak słyszę o NIEKTÓRYCH przypadkach patałachów na państwowych porodówkach czy późniejszym chamstwie przy opiece to nie mam zamiaru tego doświadczać.Mam termin na sam początek lutego 2013 więc trochę się martwię czy dojadę w zimie na czas z Lublina do Białegostoku gdy zacznie się akcja.No chybaże na cesarki umawia się na dany dzień.Więc czy da radę urodzić "po ludzku" i mieć dobrą opiekę kiedy tylko będę potrzebowała w którymś państwowym szpitalu w Lublinie? Po odpowiedniej zapłacie oczywiście.Jeśli macie jakieś infrmacje na ten temat to piszcie! Z góry dziękuję i pozdrawiam zimowe przyszłe Mamusie
pomijając fakt, że jestem zdecydowaną przeciwniczką umawiania się na cc wedle własnego widzimisię i wygody, to jestem przekonana, że w żadnym szpitalu w lublinie nie znajdziesz tego, na czym Ci zależy. Choćby dlatego, że tu nawet jakby się chciało zapłacić to w żadnym szpitalu nie ma zzo.
__________________
O miłości, macierzynstwie, pasji, pracy, codzienności czyli blogujemy

http://sukcespisanyszminka.com

Zapraszam
maggie123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 19:05   #85
ulinka7
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 27
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Cytat:
Napisane przez maggie123 Pokaż wiadomość
witaj Mistrzyni ciekawe, czy mnie pamiętasz z LPM?
w którym tygodniu jesteś? i jak się czujesz, skoro patologię już zaliczyłaś?
do sr chodzimy od początku maja więc raczej w grupie razem nie jesteśmy, bo chyba bym Cię poznała (pewnie zastanawiałabym sie skąd ja Cię znam...) a zajęcia mamy w poniedziałki, od 2 tygodni wyjątkowo w czwartki tylko.

pomijając fakt, że jestem zdecydowaną przeciwniczką umawiania się na cc wedle własnego widzimisię i wygody, to jestem przekonana, że w żadnym szpitalu w lublinie nie znajdziesz tego, na czym Ci zależy. Choćby dlatego, że tu nawet jakby się chciało zapłacić to w żadnym szpitalu nie ma zzo.





Dzieki za odpowiedz! mam swoje istotne dla mnie, osobiste powody dlaczego tym tematem sie interesuje...Wiem ze dla wiekszosci jest to kontrowersyjne ale czasami to najlepsze wyjscie...
ulinka7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-05, 11:29   #86
MistrzyniWKochamCieMisiu
Raczkowanie
 
Avatar MistrzyniWKochamCieMisiu
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 406
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Cytat:
Napisane przez gkatarzynka Pokaż wiadomość
Ja miałam cc na Kraśnickich i muszę powiedzieć, że bałam się niesamowicie, ale było naprawdę w porządku. Co do opieki poporodowej, to też nie mogę narzekać. Tylko jedna położna była jakaś taka mało przyjemna, a pozostałe naprawdę super. Leżałyśmy tydzień po porodzie w szpitalu, bo Hania miała jakąś infekcję i muszę powiedzieć, że jeśli tylko miałam jakąś trudność czy pytanie to można było pójść, zapytać, poprosić o pomoc. No i same też często do nas (byłyśmy najpierw we trzy a potem we dwie na sali) zaglądały szczególnie zaraz po porodzie, bo potem to raczej jak któreś z dzieci płakało. Nasze na sali były baaardzo empatyczne, więc jak jedno zaczynało płakać, to pozostałe tez od razu płakały i wszystkie trzy z tego wszystkiego karmiłyśmy w tym samym czasie i w dzien i w nocy
Co do rzeczy do zabrania, to trzeba mieć w zasadzie wszystko i dla siebie i dla dziecka. Mają tam takie fajne rożki i tego nie trzeba brać.
A jakiego masz lekarza prowadzącego, jesli mogę spytać?
Ooo... no to mnie podtrzymałaś na duchu bo jak kiedyś czytałam opinie na różnych forach, to przeważnie o porodówce kobiety wypowiadały się pozytywnie, a gorzej z opieką poporodową. Cieszy mnie, że byłaś zadowolona. Ja mam lekarza prowadzącego Mazurka - i też nie mogę narzekać, chodzę do niego prywatnie do Top Medical. Zawsze wyczerpująco odpowiada na każde moje pytanie, a czasami przychodziłam z długą listą, żeby o niczym nie zapomnieć

Cytat:
Napisane przez maggie123 Pokaż wiadomość
witaj Mistrzyni ciekawe, czy mnie pamiętasz z LPM?
w którym tygodniu jesteś? i jak się czujesz, skoro patologię już zaliczyłaś?
do sr chodzimy od początku maja więc raczej w grupie razem nie jesteśmy, bo chyba bym Cię poznała (pewnie zastanawiałabym sie skąd ja Cię znam...) a zajęcia mamy w poniedziałki, od 2 tygodni wyjątkowo w czwartki tylko.
Jak najbardziej pamiętam jest tu kilka dziewczyn z LPM (nicki bardzo znajome ), a ten czas przygotowań wspominam baaaaardzo miło.
Jestem od dnia dzisiejszego w 33tc, termin pod koniec sierpnia. Z początku było nieciekawo, bo byłam w ciąży bliźniaczej i jedno z dzieciaczków nie przetrwało(zresztą swoje już wypłakałam), ale z drugim jest już ok i synek nam rośnie zdrowo. Swoje na patologii przeleżałam, potem miałam zakaz wstawania z łóżka też w domu, dlatego cieszę się, że już jest ok, że dzidzia ma się dobrze.

A mi się wydaje, że jednak do sr chodzimy razem, tylko się nie rozpoznałyśmy. Też chodzę od maja, też były to pon o 19, ale dziś jest o 17.30 może się zobaczymy


Cytat:
Napisane przez ulinka7 Pokaż wiadomość
Dzieki za odpowiedz! mam swoje istotne dla mnie, osobiste powody dlaczego tym tematem sie interesuje...Wiem ze dla wiekszosci jest to kontrowersyjne ale czasami to najlepsze wyjscie...
Hmm... nie mam pojęcia czy są takie kliniki w Lublinie, nic o nich nie słóyszałam. Wiem natomiast o dziewczynach, które chodzą prywatnie do lekarzy i które się normalnie z nimi umawiają na cesarkę (z tym, że w zwykłym szpitalu, w którym ten lekarz przyjmuje). Jeśli chodzi Ci to po głowie to lepsza jest cesarka jak Ci odejdą wody, albo jak rozpoczną się skurcze, ale moja znajoma umówiła się na konkretny dzień i też było wszystko z nią i z małą w porządku. Ja zamierzam rodzić sn, więc w temacie się nie orientuję. Słyszałam tylko pogłoskę (a na pogłoski trzeba patrzeć wybiórczo), że jak wszystko jest ok- to poród jest udany, ale jak są jakieś komplikacje, to i z prywatnej kliniki potrafią przewieźć do zwykłego szpitala, bo nie mają specjalistycznego sprzętu.
__________________
nie wierz w cuda, nie uwierzysz w siebie - to Ci się nie uda...

MistrzyniWKochamCieMisiu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-05, 12:48   #87
gkatarzynka
Zadomowienie
 
Avatar gkatarzynka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 597
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Cytat:
Napisane przez MistrzyniWKochamCieMisiu Pokaż wiadomość
Ooo... no to mnie podtrzymałaś na duchu bo jak kiedyś czytałam opinie na różnych forach, to przeważnie o porodówce kobiety wypowiadały się pozytywnie, a gorzej z opieką poporodową. Cieszy mnie, że byłaś zadowolona. Ja mam lekarza prowadzącego Mazurka - i też nie mogę narzekać, chodzę do niego prywatnie do Top Medical. Zawsze wyczerpująco odpowiada na każde moje pytanie, a czasami przychodziłam z długą listą, żeby o niczym nie zapomnieć



Jak najbardziej pamiętam jest tu kilka dziewczyn z LPM (nicki bardzo znajome ), a ten czas przygotowań wspominam baaaaardzo miło.
Jestem od dnia dzisiejszego w 33tc, termin pod koniec sierpnia. Z początku było nieciekawo, bo byłam w ciąży bliźniaczej i jedno z dzieciaczków nie przetrwało(zresztą swoje już wypłakałam), ale z drugim jest już ok i synek nam rośnie zdrowo. Swoje na patologii przeleżałam, potem miałam zakaz wstawania z łóżka też w domu, dlatego cieszę się, że już jest ok, że dzidzia ma się dobrze.

A mi się wydaje, że jednak do sr chodzimy razem, tylko się nie rozpoznałyśmy. Też chodzę od maja, też były to pon o 19, ale dziś jest o 17.30 może się zobaczymy




Hmm... nie mam pojęcia czy są takie kliniki w Lublinie, nic o nich nie słóyszałam. Wiem natomiast o dziewczynach, które chodzą prywatnie do lekarzy i które się normalnie z nimi umawiają na cesarkę (z tym, że w zwykłym szpitalu, w którym ten lekarz przyjmuje). Jeśli chodzi Ci to po głowie to lepsza jest cesarka jak Ci odejdą wody, albo jak rozpoczną się skurcze, ale moja znajoma umówiła się na konkretny dzień i też było wszystko z nią i z małą w porządku. Ja zamierzam rodzić sn, więc w temacie się nie orientuję. Słyszałam tylko pogłoskę (a na pogłoski trzeba patrzeć wybiórczo), że jak wszystko jest ok- to poród jest udany, ale jak są jakieś komplikacje, to i z prywatnej kliniki potrafią przewieźć do zwykłego szpitala, bo nie mają specjalistycznego sprzętu.
Ja też się bałam tej opieki poporodowej, ale jest naprawdę w porządku (albo ja trafiałam na dobre zmiany). A co do Mazurka, to też Go lubię... parę razy przyjmował mnie do szpitala, no i nawet był jako trzeci podczas mojego cc, a potem zajrzał do mnie na położniczym... choć nie jestem Jego pacjentką (aczkolwiek jak to określili lekarze jestem ciekawym przypadkiem)
A jeszcze co do opieki poporodowej, to ważne jest, żeby nie próbować pyskować do położnych, bo wtedy nie jest zbyt przyjemnie.... a tak poza tym, to jak się ma już swoje Maleństwo przy sobie to się na takie rzeczy mniej zwraca uwagę, tylko sie wpatruje w dziecko
gkatarzynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-05, 15:31   #88
ulinka7
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 27
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Hmm... nie mam pojęcia czy są takie kliniki w Lublinie, nic o nich nie słóyszałam. Wiem natomiast o dziewczynach, które chodzą prywatnie do lekarzy i które się normalnie z nimi umawiają na cesarkę (z tym, że w zwykłym szpitalu, w którym ten lekarz przyjmuje). Jeśli chodzi Ci to po głowie to lepsza jest cesarka jak Ci odejdą wody, albo jak rozpoczną się skurcze, ale moja znajoma umówiła się na konkretny dzień i też było wszystko z nią i z małą w porządku. Ja zamierzam rodzić sn, więc w temacie się nie orientuję. Słyszałam tylko pogłoskę (a na pogłoski trzeba patrzeć wybiórczo), że jak wszystko jest ok- to poród jest udany, ale jak są jakieś komplikacje, to i z prywatnej kliniki potrafią przewieźć do zwykłego szpitala, bo nie mają specjalistycznego sprzętu.[/QUOTE]



Dzięki za odpowiedź Cały czas zbieram info....
ulinka7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-05, 15:39   #89
MistrzyniWKochamCieMisiu
Raczkowanie
 
Avatar MistrzyniWKochamCieMisiu
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 406
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Cytat:
Napisane przez gkatarzynka Pokaż wiadomość
Ja też się bałam tej opieki poporodowej, ale jest naprawdę w porządku (albo ja trafiałam na dobre zmiany). A co do Mazurka, to też Go lubię... parę razy przyjmował mnie do szpitala, no i nawet był jako trzeci podczas mojego cc, a potem zajrzał do mnie na położniczym... choć nie jestem Jego pacjentką (aczkolwiek jak to określili lekarze jestem ciekawym przypadkiem)
A jeszcze co do opieki poporodowej, to ważne jest, żeby nie próbować pyskować do położnych, bo wtedy nie jest zbyt przyjemnie.... a tak poza tym, to jak się ma już swoje Maleństwo przy sobie to się na takie rzeczy mniej zwraca uwagę, tylko sie wpatruje w dziecko
dobry człowiek z tego Mazurka. A wiesz może czy przy porodzie sn trzeba mieć swoją koszulę do porodu, czy dają? Bo jak się filmów człowiek naogląda to głupieje i się wydaje, że dają takie jednorazowe, gdzie pupa jest na wierzchu, bo z tyłu wiązanie. Przy cc zapewne inaczej... I jeszcze zastanawia mnie czy na Kraśnickich położne nie patrzą się na kobietę, która chce rodzić w pozycji wertykalnej jak na kosmitę.
A co się z Tobą działo, że jesteś "ciekawym przypadkiem"? jakieś komplikacje?

Dziewczyny macie już wyprawkę dla brzdąców? Ja właśnie jestem na etapie kompletowania.
__________________
nie wierz w cuda, nie uwierzysz w siebie - to Ci się nie uda...

MistrzyniWKochamCieMisiu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-05, 16:31   #90
Tacca
Zakorzenienie
 
Avatar Tacca
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
Dot.: Lubelskie Mamusie 2012/2012

Cytat:
Napisane przez Sojka1990 Pokaż wiadomość
No ja właśnie o pielegniarkach na patologii mówie że świetne babki, na położnictwie.. cóż..
Jak przewieźli mnie po cc na połoznictwo to zamiast od razu na jakąś sale to zostawiły mnie w jakiejś kanciapie nie wiem czy to był zabiegowy czy cos innego ale jak o 14,20 mnie tam zostawiły to o godzinie 17 wpadła jakaś położna i zdziwiona "ojej zapomniałam o Pani" a ja leżałam te 3 godziny tam po ciemku, bo światło zgasiły jak wychodziły, nawet nie wiedziałam co z moimi dziećmi (cesarka była w 29tyg-bliźniaki) bo męża nie wpuścili na oddział a telefon miałam w torbie pod łóżkiem po który nie mogłam sięgnąć bo zabroniły nawet głowe podnosić, nieczulenie po cc zaczeło puszczać brzuch ciągnął niesamowicie. ogólnie położniczy jest DO DUPY.
Zgadzam się w całej rozciągłości... Ja już nigdy więcej na Jaczewskiego.
Cytat:
Napisane przez KB86 Pokaż wiadomość
Witam wszystkie Lubelskie Mamusie

Mogę się do Was przyłączyć? Termin porodu 24 lipca.

Planuję rodzić na Jaczewskiego. I z każdym dniem jestem coraz bardziej przerażona

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------



O ja też do niej chodzę i popieram w 100%- komunikatywna, sympatyczna, delikatna, lekarz z powołania. Szkoda, że ciężko na nfz się dostać, tzn. długie terminy oczekiwania.
Nawet nie wiedziałam, że też na Jaczewskiego przyjmuje.
Nad szpitalem zastanów się dobrze. Ja jeśli jeszcze kiedyś będę rodzić to na Lubartowskiej albo brzydko mówiąc "posmaruję"...
Dr pracuje w Klinice ginekologii chirurgicznej, nie na położnictwie ani porodówce... Do szpitala z jej pieczątką w karcie ciąży Cię przyjmą, ale na lepsze traktowanie nie ma co liczyć. (Z doświadczenia własnego piszę). Może w poliklinice przyjmuje jeszcze.
Cytat:
Napisane przez KB86 Pokaż wiadomość
Sobczi czy dobrze przeczytałam, że chcesz rodzić na jaczewskiego?
Wiesz może co trzeba mieć ze sobą, a co zapewnia szpital?
Podkłady dają. Potem upominają się o pieluchy własne i kosmetyki do pielęgnacji jak już zaczyna się samemu kąpać dziecko i ogólnie myć. Koszule trzeba mieć swoje. Do porodu kazali mi się przebrać, nawet nie pytali czy mam swoją koszulę czy trzeba mi coś dać. Strasznie gorąco na położnictwie, okien nie otwiera się, ja czułam potrzebę przebierania się kilka razy dziennie.
Dla dziecka ubranka najlepiej mieć swoje - szpitalne są tak poniszczone i tak wielkie, że jak urodzisz mniejsze dziecko to w nich utonie, pomijając fakt, że guzików albo zatrzasków nie uświadczysz. Pieluchy tetrowe, bo dają taką ligninę czy coś... A dzieciom się często ulewa...
I w te upały dzieciątka zawinięte szczelnie w bety, w kaftanikach z długim rękawem i śpiochach, plus czapeczka na głowie...
Majtki jednorazowe dla siebie, tantum rosa albo coś na gojenie. Położna na gojenie zalecała tylko mycie wodą z mydłem...
Kurcze chyba dość chaotycznie napisałam.
Cytat:
Napisane przez sobczi Pokaż wiadomość
A

Wiem. Dla siebie to tylko przybory toaletowego klapki , ręczniki, piżamę ewentualnie coś w czym. Będziesz rodzić ale to tez dają . Jedyne co trzeba mieć to pieluchy dla dziecka i chustki nawilzane ale to może potem mąż dowieźć. Po porodzie woda . Pewnie sztućce i kubek teraz w szpitalach nie dają. Klapki do chodzenia i pod prysznic. Ubrania dla dziecka tam dają na pobyt w szpitalu , to samo podkłady porodowe. Reszta tak jak w kaŻdym innym szpitalu .
Wody dużo, mąż na oddział nie wejdzie, trzeba będzie przez pokój przyjęć dostawy przyjmować. Kubki dają 2, bo trzeba dużo pić na laktację. Sztućce zdecydowanie swoje, bo nie dają. Raczej koszulę nie piżamę, na wizycie trzeba pokazać brzuch, stanu krocza nikt nie sprawdza, tylko obkurczanie macicy przez dotykanie brzucha. Zdjęcie szwów po naturalnym na 4 dzień pobytu.
Profesor co dzień po południu robi swój obchód i zachęca do zapisywania się na poród u niego na oddziale w przyszłości...
Nie wiem co więcej napisać... A o wkładkach laktacyjnych pamiętaj, bo z piersi z czasem cieknie... I laktator na wszelki wypadek, dzieci różnie jedzą i żeby pokarm nie zalegał trzeba odciągać. Bo profilaktyka zapobiegania zapaleniu polega na wkładaniu woreczków z lodem albo ręczne ściąganie pokarmu do kieliszeczka na leki... Mordęga. Ale to mąż może donieść.
Jeśli nie chcesz karmić piersią musisz to zgłosić. Dadzą Ci jakieś dokumenty do podpisania i pewnie strasznie zlinczują przy tym wszyscy, ale prawda jest taka, że nie mogą dorosłych ludzi zmuszać na siłę. Choć de facto tak właśnie czynią i czasem trudno słowo wcisnąć w ten świergot.
Cytat:
Napisane przez aga 398 Pokaż wiadomość
Aż tak źle? Ważne że synek zdrowy Ja też boje sie panicznie... aż nie jestem odporna na ból wogóle!

Sojka1990 a na kiedy masz termin?? bo mamy chyba podobne terminy
Najważniejsze, że zdrowy. Ale dla mnie pobyt w szpitalu to był koszmar. Moja koleżanka mówi, że jak rodziła rok temu to też tak było, ale ona jak tylko dostała dziecko w ramiona, to o wszystkim złym zapomniała, ja widocznie jestem inna. Jak przytuliłam małego byłam szczęśliwa, ale tej traumy i potem na położnictwie nie zapomniałam...

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Cytat:
Napisane przez ulinka7 Pokaż wiadomość
Hmm... nie mam pojęcia czy są takie kliniki w Lublinie, nic o nich nie słóyszałam. Wiem natomiast o dziewczynach, które chodzą prywatnie do lekarzy i które się normalnie z nimi umawiają na cesarkę (z tym, że w zwykłym szpitalu, w którym ten lekarz przyjmuje). Jeśli chodzi Ci to po głowie to lepsza jest cesarka jak Ci odejdą wody, albo jak rozpoczną się skurcze, ale moja znajoma umówiła się na konkretny dzień i też było wszystko z nią i z małą w porządku. Ja zamierzam rodzić sn, więc w temacie się nie orientuję. Słyszałam tylko pogłoskę (a na pogłoski trzeba patrzeć wybiórczo), że jak wszystko jest ok- to poród jest udany, ale jak są jakieś komplikacje, to i z prywatnej kliniki potrafią przewieźć do zwykłego szpitala, bo nie mają specjalistycznego sprzętu.
Mój lekarz mi nawet nie zaproponował tego, a chyba wolałabym cesarkę... Nie wspomniał też, że oczekuje prezentu za odpowiednią opiekę już w szpitalu. O tym dowiedziałam się już po wszystkim. Jestem mocno zawiedziona, chodziłam do niego prywatnie już kilka lat, ale chyba poszukam innego lekarza.


Dzięki za odpowiedź Cały czas zbieram info....[/QUOTE]
__________________
PIOTRUŚ
Tacca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-06-26 14:20:12


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:32.