2018-10-12, 18:19 | #61 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Cytat:
|
|
2018-10-12, 18:21 | #62 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 335
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Z jedną
__________________
|
2018-10-12, 18:22 | #63 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;85983810]Dziewczyny znacie kogoś kto nie maluje się bo mężczyznom sprawia przyjemność jak patrzą na umalowanego człowieka? I nie nosi sukienek bo chłop patrzy?[/QUOTE]Nie, ale widuję takich postępujących odwrotnie Czyli tworzenie swojego wyglądu okraszone narzekaniem, że "trzeba" założyć szpilki/zrobić makijaż/założyć sukienkę/garnitur/wstaw cokolwiek, bo ludzie patrzo!
|
2018-10-12, 18:24 | #64 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 335
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85983802]Ja z kolei nie wiem w którym miejscu opisywana przez ciebie postawa ma cokolwiek wspólnego z feminizmem.[/QUOTE]
Moim zdaniem to nie jest feminizm...ale wszedzie sa skrajnosci...Uwazam to bardziej szowinizm, a nie feminizm taka postawa.(skrajnie nastawiona na wrogość) ale sa takie osoby uwazajace sie za 'feministki"
__________________
Edytowane przez ratunku261 Czas edycji: 2018-10-12 o 18:27 |
2018-10-12, 18:25 | #65 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Też jestem ciekawa.w realu a nie w internetach.
Dla mnie najbardziej obleśną seksistką jest 60letnia babcia która twierdzi że to kobieta jest winna gwałtu bo prowokowała ubiorem. Matka córki, babcia wnuczki usprawiedliwiająca gwałty to jest dla mnie skrajność. |
2018-10-12, 18:28 | #66 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 335
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;85983871]Też jestem ciekawa.w realu a nie w internetach.
Dla mnie najbardziej obleśną seksistką jest 60letnia babcia która twierdzi że to kobieta jest winna gwałtu bo prowokowała ubiorem. Matka córki, babcia wnuczki usprawiedliwiająca gwałty to jest dla mnie skrajność.[/QUOTE] To jest kwintesencja seksizmu.. Dramat.
__________________
Edytowane przez ratunku261 Czas edycji: 2018-10-12 o 18:31 |
2018-10-12, 18:30 | #67 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85983851]Nie, ale widuję takich postępujących odwrotnie Czyli tworzenie swojego wyglądu okraszone narzekaniem, że "trzeba" założyć szpilki/zrobić makijaż/założyć sukienkę/garnitur/wstaw cokolwiek, bo ludzie patrzo![/QUOTE]
szczęśliwie nie mam takich osób w otoczeniu. Może uświadom ich że generalnie wszyscy mają gdzieś jak statystyczna Kowalska sie ubierze? czasami wyszykuje sie jak stróż w Boze Ciało z okazji jakiejś imprezy - specjalnie dla mojego partnera |
2018-10-12, 18:32 | #68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
A, to można chyba przyjąć, że to niechlubny wyjątek
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;85983871]Też jestem ciekawa.w realu a nie w internetach. Dla mnie najbardziej obleśną seksistką jest 60letnia babcia która twierdzi że to kobieta jest winna gwałtu bo prowokowała ubiorem. Matka córki, babcia wnuczki usprawiedliwiająca gwałty to jest dla mnie skrajność.[/QUOTE] To jest najgorsze. Zrzuca odpowiedzialność za gwałt z gwałciciela na ofiarę, co zawiera w sobie zarówno mizandrię jak i mizoginię w poniższy sposób: - Kobieta jest sama sobie winna gdy staje się ofiarą, bo nie trzeba było pokazywać ciała, "prowokować" - dla mnie to nienawiść dla własnej płci. Zamiast wspierać ofiarę, to jeszcze na nią plują. - Mężczyzna to pozbawione rozumu zwierzę, i jak zobaczy kawałek nogi czy cycka, to nie może się powstrzymać i gwałci - co jest bardzo krzywdzące wobec mężczyzn.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2018-10-12, 18:33 | #69 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
|
2018-10-12, 18:35 | #70 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 335
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;85983917]dla mnie jest.
Stwierdzenie że kobieta sprowokowała gwałciciela swoim strojem. Głoszone przez kobietę. Mam tylko nadzieję że jej córki czy wnuczki nic nigdy złego nie spotka bo w babuni nie znajdą oparcia.[/QUOTE] Mialo byc jest. Dramat i jeszcze raz dramat.
__________________
|
2018-10-12, 18:36 | #71 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Trochę inna skala i inne zjawisko, ale przypomina mi to stare kobiety w niektórych afrykańskich społecznościach które PILNUJĄ, żeby ich wnuczka została obrzezana. Przecież same zostały w ten sposób zmasakrowane, znają ten ból. Ale zamiast bronić małej dziewczynki przed taką krzywdą, one chcą żeby przeszła przez to samo, ba, wiodą prym w tych "rytuałach"
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2018-10-12, 18:38 | #72 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Cytat:
To dość zwarta, pielęgnująca więzi rodzina więc sądzę że kilkuletnia wnusia podprogowy sygnał już dostała. Brzydzi mnie to.... |
|
2018-10-12, 18:39 | #73 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Poczytajcie wątek o niemowlaku pozostawionym przez matkę z jego ojcem. Według niektórych to niedopuszczalne tylko matka może i powinna zajmować się dzieckiem
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-10-12, 18:40 | #74 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
|
2018-10-12, 18:40 | #75 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;85983900]szczęśliwie nie mam takich osób w otoczeniu. Może uświadom ich że generalnie wszyscy mają gdzieś jak statystyczna Kowalska sie ubierze?[/QUOTE]Uświadamiam tylko najbardziej upierdliwe jednostki, które muszą się na każdym kroku dzielić jak im niewygodnie np. w szpilkach, chociaż same zdecydowały, że będą w nich chodzić. Tylko akurat nie wybieram argumentu z tym, że nikogo nie obchodzi jego/jej wygląd, bo to nie zawsze jest prawda. Po prostu pytam po co to robią, skoro ciągle stękają z powodu niewygodnego stroju.
|
2018-10-12, 18:42 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;85983938]i w ten sposób usprawiedliwia męża, syna, wnuków którzy kiedykolwiek cokolwiek złego by zrobili kobiecie.....
To dość zwarta, pielęgnująca więzi rodzina więc sądzę że kilkuletnia wnusia podprogowy sygnał już dostała. Brzydzi mnie to....[/QUOTE] Nie dziwię się, niedobrze mi się robi na samą myśl. Biedna wnuczka i biedne też ewentualne potomstwo płci męskiej. Jeśli kobiety nie wierzą, że mężczyźni posiadają pełnię człowieczeństwa i rozumu tak samo jak my, to ja wysiadam. Ten wątek to KOSMOS. Matka zostawiła! Opuściła! Tak jakby tym dzieckiem opiekowali się wilcy, a nie RODZIC.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2018-10-12, 18:43 | #77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Treść usunięta
Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2018-10-12 o 18:45 |
2018-10-12, 18:43 | #78 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Cytat:
Jak odróżnić Matkę od Matki Madzi? Czym one się różnią? Może gdyby Matka Madzi miała możliwość wyjazdu to nie doszłoby do zabójstwa? |
|
2018-10-12, 18:44 | #79 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85983955]Uświadamiam tylko najbardziej upierdliwe jednostki, które muszą się na każdym kroku dzielić jak im niewygodnie np. w szpilkach, chociaż same zdecydowały, że będą w nich chodzić. Tylko akurat nie wybieram argumentu z tym, że nikogo nie obchodzi jego/jej wygląd, bo to nie zawsze jest prawda. Po prostu pytam po co to robią, skoro ciągle stękają z powodu niewygodnego stroju.[/QUOTE]
Pamiętam jak któraś wizażanka (peo?Poo?Pee?) pisała, że zazdrości Ukrainkom i Rosjankom które nawet do spożywczaka ubierają szpilki
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2018-10-12, 18:47 | #80 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
|
2018-10-12, 18:54 | #81 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85983955]Uświadamiam tylko najbardziej upierdliwe jednostki, które muszą się na każdym kroku dzielić jak im niewygodnie np. w szpilkach, chociaż same zdecydowały, że będą w nich chodzić. Tylko akurat nie wybieram argumentu z tym, że nikogo nie obchodzi jego/jej wygląd, bo to nie zawsze jest prawda. Po prostu pytam po co to robią, skoro ciągle stękają z powodu niewygodnego stroju.[/QUOTE]
może nie zawsze ale w 90% jest to prawda. Jeżeli spotkają exa lub eksię i wyglądają jak 5 mln dolarów to super. Ale po co się męczyć latami żeby ex sie ślinił i żałował co stracił? Jeżeli widzę kogoś fajnie wygladającego - to w porządku ale nie ma to dla mnie znaczenia. I dla części moich znajomych. Na zasadzie miło popatrzeć ale ja bym nie chciała tak się męczyć..... ---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ---------- a czego tu zazdrościć? Obdrapanych obcasów? Do dziś nie mogę odżałować swoich ulubionych szpilek, przeszłam może 100 metrów chodnikiem ..... |
2018-10-12, 18:57 | #82 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;85984033]może nie zawsze ale w 90% jest to prawda. Jeżeli spotkają exa lub eksię i wyglądają jak 5 mln dolarów to super. Ale po co się męczyć latami żeby ex sie ślinił i żałował co stracił? Jeżeli widzę kogoś fajnie wygladającego - to w porządku ale nie ma to dla mnie znaczenia. I dla części moich znajomych.
Na zasadzie miło popatrzeć ale ja bym nie chciała tak się męczyć.....[/QUOTE] Jeszcze zależy co ten eks lub eksia uważają za 5 mln dolarów, bo brew pozorom nie każdy bardziej poleci np. na laskę w szpilkach i pełnym makijażu A z tym, że czasami jednak towarzystwo spojrzy na przeciętną Kowalską krytycznie, to mam na myśli głownie grona znajomych lub rodziny. Na przykład wyobraź sobie, że kobieta przychodzi na studniówkę albo wesele w garniturze zamiast w sukience. Albo odwrotnie - facet w sukience. Wtedy strój Kowalskiej/Kowalskiego zacznie obchodzić wszystkich. |
2018-10-12, 19:03 | #83 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Ja wiem, że one w pewnym sensie chcą dobrze i są przesiąknięte swoim kontekstem kulturowym. Tak samo jak babcie, które mówią wnuczkom, że kobieta która jest ubrana wyzywająco "prosi się" o gwałt. Ale to jest straszne.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2018-10-12, 19:09 | #84 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85984061]Jeszcze zależy co ten eks lub eksia uważają za 5 mln dolarów, bo brew pozorom nie każdy bardziej poleci np. na laskę w szpilkach i pełnym makijażu
A z tym, że czasami jednak towarzystwo spojrzy na przeciętną Kowalską krytycznie, to mam na myśli głownie grona znajomych lub rodziny. Na przykład wyobraź sobie, że kobieta przychodzi na studniówkę albo wesele w garniturze zamiast w sukience. Albo odwrotnie - facet w sukience. Wtedy strój Kowalskiej/Kowalskiego zacznie obchodzić wszystkich.[/QUOTE] przeszliśmy od niewygodnych szpilek do garnituru dla kobiet i sukienki dla facetów. W porządku. Latami do roboty pomykałam w damskim garniturze, na ślubie księżniczki Eugenii pewna pani przyszła w garniturze i cylindrze. Więc postrzeganie jak należy wyglądać szczęsliwie zmienia się. Może za parę lat tylko 70latki będą plotkowały : jak tak można, sukienkę ubrał a nóg i dekoltu nie wydepilował ---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ---------- ona rozmawia ze mną, ale sądzę że takie poglądy przenikają do świadomości dziecka. Żart, kontekst sytuacji, komentarz ... i dziecko nie powie że wujek czy sąsiad je gwałci. |
2018-10-12, 21:31 | #85 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
|
2018-10-12, 21:33 | #86 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
|
2018-10-14, 09:26 | #87 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 299
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Cytat:
Cytat:
Cytat:
W kwestii związków damsko męskich: Ciągłe zrzędzenie "gdzie ci prawdziwi mężczyźni", ciągle rosnące wymagania w stosunku do nich- prawdziwy facet zaczyna się od 185 cm, zarabia minimum 6 tys na rękę, ma samochód i swoje mieszkanie, ale jednocześnie nie pracuje więcej niż 8h dziennie (żeby mieć czas na rodzinę i/lub swoją partnerkę), jest przystojny, pewny siebie i dominujący, ale jednocześnie wrażliwy i delikatny. Jeżeli nie spełnia warunków "materialnych" bo np. jest młody to przynajmniej musi "dobrze rokować" i w niedalekiej przyszłości móc zarabiać dobre pieniądze, czyli np. studiuje dobry kierunek, ma szanse na "spadek" po dziadkach itd. W drugą stronę: wymagania facetów względem kobiet (jako przyszłych potencjalnych partnerek) są dużo niższe i zazwyczaj obejmują tylko wygląd i przystępny charakter. Mało który mężczyzna wymaga od kobiety wysokich zarobków, wielkiej kariery zawodowej, swojego mieszkania itd. Im wystarczyłoby gdyby kobiety były troszeczkę mniej roszczeniowe i... Hmm... Miłe? W kwestiach rodzinnych: Musi być idealnym mężem/ojcem, ale jednocześnie pracownikiem. I niech spróbuje zaniedbać jakąś płaszczyznę... W drugą stronę możemy znaleźć wiele artykułów kierowanych do kobiet, które mówią o tym że nie trzeba być idealną matką/żoną/pracownicą bo przecież to nierealne i trzeba czasem odpuścić. Z kolei facet nigdy nie może zawieść Za "idealnego męża i ojca" uznaje się takiego, który sprząta, gotuje, prasuje, pierze, wykonuje drobne naprawy w domu, odrabia zadania domowe z dziećmi, spędza z nimi kreatywnie czas, a gdy są młodsze wstaje w nocy do dziecka, zmienia pieluszki, fajnie gdyby karmił piersią ale tego niestety zrobić się nie da, dba o swoją żonę -kupuje kwiatki, zabiera na randki, kiedy jest zmęczona przejmuje na siebie jeszcze więcej obowiązków, żeby mogła odpocząć a jednocześnie pracuje zawodowo (często więcej niż te 8h) i ma swoje hobby. Gdyby mąż wymagał od swojej żony (która nie pracuje), większego zaangażowania w prowadzenie domu to byłby krzyk i histeria (z jej strony), bo on chce ją uciemiężyć. Podobnie w przypadku gdyby zasugerował żonie że po ślubie się roztyła i przestała o siebie dbać- tu również nie bylabym jasnowidzem gdybym powiedziała, że wybuchłaby wielka awantura. Z kolei w drugą stronę - kobieta mówi mężowi że po ślubie się roztył i zaniedbał, za mało zarabia itd. - większość mężczyzn weźmie się za siebie, żeby zadowolić żonę. Wystarczy podsłuchać kobiet w grupie, jak cały czas narzekają na swoich facetów- bo za mało się stara, bo czegoś od niej wymaga a niczego od siebie nie daje (bo to co wypisałam wyżej to wciąż mało) itd. W zamian za swoje poświęcenie w przypadku rozwodu mężczyzna zazwyczaj zostaje z niczym, a jeżeli ma dzieci to widzenia z nimi kilka godzin w tygodniu. Nadal w społeczeństwie istnieje mit pod tytułem "przemoc ma płeć", więc faceci są uważani za agresywnych brutali. Przemoc ze strony kobiet w świadomości naszego społeczeństwa nie istnieje. Nigdy nie jest 10000% pewny że dziecko które wychowuje jest jego, a gdyby okazało się, że wychowywał cudze (co czasem się zdarza) nikt nie zwróci mu straconych lat, pieniędzy i energii które władował. Kwestie zawodowe: Faceci zazwyczaj wykonują cięższe zawody, bardziej niebezpieczne. Do lekkich i przyjemnych prac biurowych w większości przyjmuje się kobiety. Jako szef może bardzo łatwo zostać oskarżony o molestowanie podwładnej. I co do pytania "czy walka o prawa facetów powinna być ważna dla feministek" - myślę, że samą walką o swoje prawa (a raczej zmycie wizerunku faceta który musi być idealny w każdej dziedzinie życia, jest agresywny i ma skłonności do przemocy) powinni zająć się mężczyźni, a feministki jedynie (jako obecnie silniejsza grupa) obserwować czy nie idzie to w kierunku przywrócenia patriarchatu. |
|||
2018-10-14, 09:39 | #88 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Cytat:
Parytety, zaklinanie rzeczywistosci, naciaganie danych o placach, wieczna potrzeba promowania kogos ze wzgledu na narzady plciowe a nie kurka zainteresowania i kwalifikacje, dysonans jednoczesnego kompleksu nizszosci i wyzszosci (jak to panie moga wszystko lepiej niz mezczyzni, a jednoczensnie sa zawsze ofiarami ) - ilez "fajnych" rzeczy to przynosi. Nie mowiac o juz nawet o odpalach typu Dworkin Okropna ideologia, szkodliwa dla calego spoleczenstwa niezaleznie od tego co sie ma miedzy nogami...
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
2018-10-14, 09:52 | #89 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 159
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
A dla mnie sprawa jest prosta.
Skoro feminizm nie jest o tym, żeby mnie w☠☠☠☠iać, według was, to sprawa jest oczywista. Posprzatajcie własną ideologię, to może dołączę. Poedukujcie oszołomów, ogarnijcie tę imprezę i będziemy gadać. Bo na chwilę obecną feministki zrobiły mi wiele złego, krzywd, których nie wybaczę im nigdy. A współczesny feminizm nie pomógł mi w niczym. I jeszcze zalatwcie jakoś ten problem z feministkami wypowiadajacymi się na tym forum mniej wiecej tak: "no facet powinien płacić na pierwszej randce, oczekuje tego od swojego partnera. I to nie jest seksizm, bo to moje prywatne oczekiwania. I o, miło jak otworzy drzwi, przysunie krzesło itd. To jest sv a nie seksizm." Bo to też słabo wygląda. Wtedy pogadamy o moim poparciu dla ruchu. Ja o swoje ruchy dbam, edukuję, staram się, żeby oszołomów temperować. Bo rozumiem, że jak ktoś zobaczy zdjęcie, na którym ateista pokazuje tyłek pomnikowi Jana Pawła II, to nie przybędzie nam poparcia społecznego. Proponuję zrobić to samo, bo obecnie ludzie feministkami po prostu rzygają. I ja się wcale nie dziwię. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2018-10-14, 15:20 | #90 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 042
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Cytat:
Ja jako feministka bardzo chętnie posprzątałabym, ale jak? Kim ja jako feministka jestem, by mówić innej jak ma dokładnie myśleć? Feminzm to też kwestia wyboru, więc jakim prawem jako feministka mam innej nakazać myślenia takiego, jak np. moje? Tamta dokonała wyboru - chce mówić, tak a nie inaczej. Ideologia nie ma struktur organizacyjnych, więc do kogo się udać? Na skalę lokalną próbuję jak mogę. Mogę poinformować kobietę, która nienawidzi mężczyzn i uważa się za lepszą płeć, że to nie feminizm, ale przecież nie zmuszę jej do takiego myślenia. Albo inaczej - jak edukować oszołomów z takiego braciasamcy, skoro oni sami twierdzą, że są nieomylni? I to samo z niektórymi feministkami - do niektórych nie dotrze. Doskonale rozumiem, że ludzie mogą nienawidzić feministek, ale tak szczerze - dlaczego mediach nie pokazuje się np Emmy Watson, która kilka lat temu wyszła z inicjatywą o naświetlenie problemów mężczyzn, a zamiast tego pokazuje się te, które najgłośniej krzyczą, albo w przypadku Emmy - zmodyfikowaną jej wypowiedź na korzyść np. Frondy i fanów tego przybytku w Internecie? Sensacja lepiej się sprzedaje, nie od dziś to wiadomo. Możesz sobie nienawidzić feministek i nie mam zamiaru się o to kłócić. Tylko dlaczego jak jest mowa o feministkach, to tylko o tych, które zasłynęły z "oszołomskich" i przeważnie seksistowskich wypowiedzi?
__________________
Nic tak nie rozpala człowieka, jak gorąca herbata. |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:57.