Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie

[elianka]

Mój Guzik to kot jakiego nigdy nie widziałam.... z jego największych dziwactw to moge wymienic: spanie w budzie, szczekanie na muchy i zjadanie ich zycem (łącznie z wpychaniem sobie do dzioba łapą desperacko uciekającej muchy ). Punktualnie o 20.30 kot wydziera sie pod drzwiami bo czasem o tej porze zabieramy go na spacer w szelkach. No i wstręt do kociego zarcia połączony z miłością do pszennych bułek... dziwak z tego mojego kapsla, ale strasznie słodki

[elmoska]

Moj pies popijal zubrowke z sokiem jablkowym. Nie bardzo wiem skad wziely sie u niego te sklonnosci do picia alkoholu

[hecate]

ja mojego kota podejrzewam o autyzm

bez kitu jakis zeschizowany jest



pamietam jak mial moze z miesiac lub dwa i poszlysmy na zakupy z mama i siostra. W domu zostal ojciec. Wiadomo jak to baby [przed wyjsciem - ubieranie przebieranie. W sypialni rodzicow jest szzafa z drzwiami przesuwanymi i lustrem otwierana z milion razy w ciagu dnia.

wiec poszlysmy za te zakupy a po powrocie ojciec opowiada - szukam kota nigdzie nie ma... Wiec sie polozyl i w ciszy slyszy zalosne miauki dochodzace skas i skrobanie...idzie za dzwiekiem...kot zamkniety w szafie.

Zajecia ulubione - musi ale to musi wejsc na suszarke do naczyn nad zlewem - miauczy - wtedy sprzata sie naczynia - wskakuje tam i gryzie druty!!!

Boi sie much i innych owadow. Ma szal na cmy - jak cma w mieszkaniu ja sie barykaduje gdzies bo nie ma zlituj - pogon za cma najwazniejsza wiec jesli jestes na drodze to masz pecha.

uwielbia biszkopty. Nie lubi ryb...ma slabosc do smietanki do kawy i... bitej smietany.

kiedys tytle zjadla ze sie porzygala. na moja siostre.

Spi pol nocy z mama pol nocy z siostra. Zawsze w nocy jak chce sie jej sikac budzi moja mame (!!!) i ta musi isc z nia do kibla gdzie ma kuwete.

Nie lubi obcych - zawsze idzie do innego pomieszczenia... kiedy przychodza obcy np robotnicy w jakims celu z predkoscia swiatla ucieka i wciska sie w najmniejsze szpary ze nie mozna jej znalesc po wyjsciu kolesia jeszcze ze 3 godziny.

Jak byla mala non stop miala urazy glowy - biegla i bach w cos lebkiem az sie zataczala.

a !!! moja siostra kupila jej mysz zrobiona ze slomy na sznurku-gumce. hehehehe Bawila sie z kotem az w pewnym momencie kot dostal z calej sily w leb ta mysza.... zatoczyl sie i uciekla...
Fajnie ze po 5 latach jak mu sie pokaze te mysz to sie odsuwa mruzac oczy! trauma!

[vadi]

moja kicia namietnie wyjada silikon do uszczelniania - takie paski wyciaga spomiedzy kafelków np.

[Fragolka]

A moj kot (pewnie nie robi tego specjalnie, ale ) ma tendencje do wpadnia w lep na muchy uwieszony gdzies na suficie na dzialce.Najpierw na niego skacze i go zrywa, a potem (chcac nie chcac) sie do niego przylepia Martwie sie wtedy o niego,bo chowa sie gdzies i wylizuje a wiadomo z czego taki lep zrobiony
Nie wiem tez dlaczego, ale na widok deski do prasowania i drabiny zaczyna parskac i fukac ??
A poza tym standard, za oliwke albo krople na uspokojenie gotow sie zabic

Ach, zapomnialam o tym, ze na sam dzwiek slowa "dzialka" chowa sie pod lozkiem i ciezko go wyciagnac. Wie, ze bedziemy jechac a za podrozami nie przepada

[sloncee]

Mój koń też lubi pepsi.. tzn lubił kilka lat temu, nie wiem jak teraz

[milusia19]

hehe fajne te zwierzaki są

ja mialam kota Filipa, ktory jak uslyszal dzwiek otwieranej szuflady to biegl malo sie nie zabil. a wszystko przez to ze w tej szufladzie byl mlotek do miesa a on uwielbial surowe miesko.. i normalnie az sie slinił, normalnie slinka mu kapała na podłogę tak samo jak jadł jajka gotowane na twardo (!!!!). inny kotek wcinał chipsy cebulowe

jak byłam mala mialam takiego psiaka, ktorego bardzo czesto hmm.. ubierałam w moje stare ciuszki i pewnego razu obcielam na krotko moje różowe pizamki, zrobilam dziure na ogon, obciełam rekawy i go ubrałam. a on co zrobil? uciekl mi na droge akurat w momencie jak wszyscy ludzie szli do kosciola. a ja za nim oczywiscie

wczesniej wspomniany Filip tez lubil zaglądac do wanny jak juz tu jeden opisany kotek i kiedys nalałam wody i byla takaaaa piana ktora go oczywiscie zainteresowala. mały byl wtedy i usiadl na brzegu i zaczal przednimi łapkami wchodzic do wanny zeby chyba zobaczyc co to jest ta piana. i sie poślizgnął i...chlup... tylko taki najeżony ogon widac bylo z tej wody. a co bylo jak wyskoczyl...poślizgnął sie na plytkach jak wyskoczyl z tej wanny caly zjezony wpadł na sciane potem na drzwi i taki mokry na kołdre ehh to były czasy

a i ten wczesniej wspomniany psiak rowniez wcinał maliny, pożeczke i cebulke ze śledzi a za słodycze to normalnie gotów był mnie zjeść:P

[milusia19]

a i jeszcze przypomniałam sobie jak kiedys taki program oglądałam o dziwactwach zwierzaków. i była taka suczka która spazmów dostawała na widok deski do prasowania, za nic nie weszła do samochodu i.... nie potrafiła skrecac w prawo :P jak szła na spacer czy cos to w zyciu nie skrecila w prawo w zadna uliczke czy nawet za jakis róg zawsze tylko w lewo a i takie pies wsciekał sie jak zobaczył koła.. czy to od kosiarki czy roweru czy samochodu po prostu wychodzil z siebie fajne

[augusta]

Z kolei mój rudy kocurek o wdzięcznym imieniu Żaba uwielbia targać wszystko co papierowe lub tekturowe. Jego technika polega przy tym na urywaniu zębami małych kawałków a następnie wypluwaniu ich z impetem, dużym odrzutem i dalekim zasięgiem. Preferuje szczególnie wszelkiego rodzaju pudła i pudełka. A w pudełkach wiadomo - najłatwiej poszarpać wieczko, więc większość pudełek w domu składa się z dna i ścianek, bez góry. Trzeba również uważać na gazety, zwłaszcza te codzienne szeleszczące. Raz zakradł się nawet do łazienki i dorwał papier toaletowy, ale nie mógł sobie z nim poradzić bo papier rozmakał mu w pyszczku i kleił się do zębów co znacznie utrudniało wyplucie

Drugi kot, Ciamajda, jest bardzo przywiązany do mojej mamy i strasznie o nią zazdrosny. Kiedy moja mama rozmawia z kimś i nie zwraca na niego uwagi, a już zwłaszcz kiedy rozmawia przez telefon zaczyna strasznie zawodzić - głośno i bardzo przeciągle miauczy dopuki mama nie weźmi go na ręce. Wtedy się uspokaja i zaczyna mruczeć. A niech tylko moja mama w obecności Ciamajdy pogłaska albo mówi czułym głosem do rudego kota! Wtedy Ciapek nie miauczy ale podkrada się cicho do kolegi i szczypi go w tyłek!

[hecate]

Napisane przez augusta

Z kolei mój rudy kocurek o wdzięcznym imieniu Żaba uwielbia targać wszystko co papierowe lub tekturowe. Jego technika polega przy tym na urywaniu zębami małych kawałków a następnie wypluwaniu ich z impetem, dużym odrzutem i dalekim zasięgiem. Preferuje szczególnie wszelkiego rodzaju pudła i pudełka. A w pudełkach wiadomo - najłatwiej poszarpać wieczko, więc większość pudełek w domu składa się z dna i ścianek, bez góry. Trzeba również uważać na gazety, zwłaszcza te codzienne szeleszczące. Raz zakradł się nawet do łazienki i dorwał papier toaletowy, ale nie mógł sobie z nim poradzić bo papier rozmakał mu w pyszczku i kleił się do zębów co znacznie utrudniało wyplucie

Drugi kot, Ciamajda, jest bardzo przywiązany do mojej mamy i strasznie o nią zazdrosny. Kiedy moja mama rozmawia z kimś i nie zwraca na niego uwagi, a już zwłaszcz kiedy rozmawia przez telefon zaczyna strasznie zawodzić - głośno i bardzo przeciągle miauczy dopuki mama nie weźmi go na ręce. Wtedy się uspokaja i zaczyna mruczeć. A niech tylko moja mama w obecności Ciamajdy pogłaska albo mówi czułym głosem do rudego kota! Wtedy Ciapek nie miauczy ale podkrada się cicho do kolegi i szczypi go w tyłek!

rewelacja )


moj kot tez ma faze niszczenia - gazety szarpie jak leca...

[czarny kot]

Moj kot nie urywa wierzchu pudla. On rozrywa pazurami bok/kwaedz Czyta ojca gazety telewizyjne i kradnie wydruki z bankomatow ze solu

Strzela zebami jak sie bawimy i mu za szybko ucieknie sprzed nosa mysz na sznurku.

Jak go lapie wieczorna glupawka to zaczepia mnie. Bije mnie niesamowicie.

Jezdzi do gory lapami pod lozkiem

Miauczy o wode z kranu jak o nalepsze miesko

Podsiada mloda na jej krzesle przy biurku. Nawet opracowal mine <to wcale nie ja siedze na fotelu>

Zupa w misce jest be. Ta sama zupa z taleza mamy wchodzi az sie uszy trzesa

[SaruniaL]

Natomaist mój pies podchodzi pod alkoholika w zaprzyjazionym barze ma swoja miseczke, a ze uwielbia piwo to goscie zazwyczaj ja czestuje i nie raz sie upiła

[prettycow]

mój kot je drożdżówkę, czekoladę i sernik

[czarny kot]

Moj to na paczki warczy. Znaczy warczy jak ktos przechodzi obok jak ma paczka. Kiedys pol godziny mi w plecaku grzebal (zapietym), bo mialam dwa niedojedzone gryzy paczka sprzed tygodnia . I wygrzebal. Zjadl ze mna ostatnio pol suchego drozdzowego palucha Na zmiane gryza ja, gryza on

A piwa nie chcial

[sloncee]

Napisane przez milusia19

a i jeszcze przypomniałam sobie jak kiedys taki program oglądałam o dziwactwach zwierzaków. i była taka suczka która spazmów dostawała na widok deski do prasowania, za nic nie weszła do samochodu i.... nie potrafiła skrecac w prawo :P jak szła na spacer czy cos to w zyciu nie skrecila w prawo w zadna uliczke czy nawet za jakis róg zawsze tylko w lewo a i takie pies wsciekał sie jak zobaczył koła.. czy to od kosiarki czy roweru czy samochodu po prostu wychodzil z siebie fajne

Oglądałam w tv takiego psa

Napisane przez czarny kot

Moj kot nie urywa wierzchu pudla. On rozrywa pazurami bok/kwaedz Czyta ojca gazety telewizyjne i kradnie wydruki z bankomatow ze solu

Strzela zebami jak sie bawimy i mu za szybko ucieknie sprzed nosa mysz na sznurku.

Jak go lapie wieczorna glupawka to zaczepia mnie. Bije mnie niesamowicie.

Jezdzi do gory lapami pod lozkiem

Miauczy o wode z kranu jak o nalepsze miesko

Podsiada mloda na jej krzesle przy biurku. Nawet opracowal mine <to wcale nie ja siedze na fotelu>

Zupa w misce jest be. Ta sama zupa z taleza mamy wchodzi az sie uszy trzesa

Jak kiedyś miałam kota, to też lubił wodę z kranu, tylko z łazienki

Ale ten Twój kotuś rozpieszczony!

[Dzinks_Dz]

Mój Dżinuś:

• obejmuje mnie za szyję jak małe dziecko
• gdy chce się bawić z TŻ to albo wpada jak szalony do pokoju i gryzie go w tyłek albo uwiesza mu się na nodze
• gdy ktoś do mnie przyjeżdża od razu włazi do torby, walizki, itp
• gdy pogłaskałam przy nim innego kotka to mnie obsyczał i był na mnie obrażony przez 2 dni-zero mruczenia, jak go brałam na ręce zachowywał się jak kłoda
• zawsze do miseczki należy mu nałożyć pół saszetki kk i wtedy jest w porzo, bo jeśli będzie nałożona cała to wtedy kotek skubnie tylko, a następnie straci apetyt i się obrazi
• gdy TŻ leży na łóżku Dżinuś czasami podchodzi i robi mu przednimi łapkami masaż brzucha
• gdy widzi psa, to od razu się zjeża, kiełek na wierzchu i atakuje-kilka psów się przestraszyło, a raczej może było zdziwionych
• reaguje na hasło "gołąb"- od razu leci do okna i miauczy
• ostatnio jest fanem szczypiorku, kopru, pora, tulipanów
• jak był mały to podpijał TŻ kawę, ale tylko z mleczkiem
• raz, po obiedzie, korzystając z nieuwagi, wskoczył na stół i dokończył obiad po TŻ-zjadł 2 pyzy z mięsem i popił herbatą
• lubi się kąpać-czasami sam wskakuje do wanny z pianą
• lubi się wygrzewać pod lampą
• zawsze kładzie się na gazetach, kserówkach, książkach
• istnieją daleko posunięte podejrzenia, że rozpoznaje opakowanie milki
• rano, gdy chce żebym już wstała delikatnie liże mi szyję i przygryza nos

Ehh, no to idę się uczyć do egzaminu. Dżinks, oczywiście leży na kserówkach

[musicman]

a mój pies uwielbia colę i zjada...osy, dziwne ale przez 13 lat życia żadna go jeszcze nie urządliła. Poza tym zjada śliwki i jabłka z drzewek, pije mleko jak kot i panicznie boi się jak grzmi. Lazi wtedy za kimś z domowników i nie odstpuje go na krok.
Poza tym szczeka na konie, kradnie papier toaletowy, chrapie i puszcza bąki jak człowiek i się potem jeszcze bardzo dziwi kto to.
Kradnie i gryzie na strzępy gazety, książki i buty, gumki z włosów ściąga razem z włosami, w ogóle kradnie co popadnie bo to przecież taka fajna zabawa. Zawsze wie kiedy chce się go jakoś oszukać i się nie daje. Wyje gdy słyszy ambulans czy policję, a także hejnał.
Bardzo jest kochany.

[Anna1974]

Mój chomik jak się go tylko puści po domu zaraz włazi do kapcia (nie ważne czyjego) i próbuje sobie z niego zrobić auto. Może to co piszę jest bez sensu, ale do prawdy- kapeć chodzący po dywanie?
He he

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Wyjechałam, nie było mnie 3 tygodnie. Rudy pozostawał pod opieką mojej mamy i TŻta, a właściwie - TŻ pozostawał pod tyranią kota
A teraz nie mogę na krok sie ruszyć w dmou, bo kocur wszedzie za mną łazi i sie drze: idę do kibelka, Rudy za mną, przejdę 2 kroki po pokoju, on też - choćby nnie wiem jak smacznie spał, zawsze wstanie. Stęsknił się, bestyj jeden

poza tym długopisy nie mają prawa leżeć na stole - wówczas on przejmuje je w posiadanie. Muchy to już boją się nawet patrzec na nasze mieszkanie, tak skutecznie Rudy je wcina...

No i - TŻ nie pozwala kotu wchodzić na łóżko. Ale co tam Rudzielcowi taki zakaz... Wyczuje chwilę, kiedy TZ już zasnie i natychmiast wskakuje na łóżko - ale kładzie sie tylko koło moich nóg, robi sobie z nich barierę ochronną

[Margaret90]

Mój kot je zazwyczaj je to co ja. Uwielbia arbuza, ogórki i piernika A pies mojej cioci jest uzależniony od kawy, pije jak oszalały pierwszy raz spotkałam się z takim przypadkiem...

[agattex]

Mój pies, wręcz uwielbia swoje psie żarcie kółeczka Frollic, poprostu się uparł na nie. Jeśli chodzi o mokrą karmę to je Pedigre w puszcze dla szczeniąt i dla dorosłych, albo Chapi.

Uwielbia kabanosy. Jest też żebrakiem, czego to on nie jadł! Czasami zje chipsy, paluszki, talarki, czekoladę, cukierki, tik taki, pierogi, kopytka, sos do spagetti razem z mięsem, jadł kiedyś ser żółty, jajko, jabłko... trochę tego było, ale gdy zasiadamy do stołu, on jest pierwszy i wyczekuje czy aby nie dostanie jakiegoś smakowitego kąska w postaci kurczaka lub czegoś mięsnego.

Raz zdarzyło się śmieszna historia. To było rok, czy dwa lata temu na wielkanoc. Moja mama upiekła pieczeń, gdy wyszliśmy z domu leżała na stole, a gdy wróciliśmy znaleźliśmy w niektórych miejsach ponadgryzaną za łóżkiem. Poprostu wszedł na stół, i zabrał takiego wielkiego kolosa jakim była pieczeńm nie wiem jak on to zrobił, bo ta pieczeń była większa od jego głowy może zrzucił ze stołu i się zabrał do niej... zrobił sobie wielkanocny obiadek Albo raz wieczorem wchodzę do pokoju a on stoi na stole, bo wyczuł jakiś zapach. Niezły z niego agent Pies psotnik, mimo wszystko kocham go, i lubię te jego fazy

[agattex]

Zapomniałam dodać, że mój pies wręcz nienawidzi piwa! Gdy da mu się do powąchania chociażby, od razu tarza się na łóżku. Chyba nie lubi kwaśnych zapachów to samo tyczy się cytryny czy pomarańczy. Raz dotknęłam go w nos palcem gdy jadła pomarańczę to dostał trzasków zaczął się tarzać i harczeć On z resztą zawsze po zjedzeniu czegoś dużego, idzie się wytarzać. Aaa, i jeszcze jedna jego dziwna psota! Uwielbia zakopywać jedzenie w mojej pościeli! Zawsze gdy dostanie kawałek mięsa z kurczaka idzie mi zakopać, ostatnio schował tam parówkę a gdy szłam się położyć to wyskoczył z pod łóżka i zaczął warczeć bo zblizałam się do jego terenów... jakim było moje własne łóżko xD

[agattex]

Kurka, znowu zapomniałam czegoś dodać. Mój pies reaguje na hasło: Pokaż ząbki! Gdy ktoś tak powie, to od razu pokazuje swoje uzębienie ;D Widzicie sami, ile tego jest skoro co chwilę o czymś zapomina, naprawdę dużo jest takich jego 'wybryków'

[T'ai]

Mój kot też miał przygodę z wanną. Ostatnio robiłam sobie kąpiel i nalałam pół wanny, ale tylko gorącej wody i wyszłam na chwilę do pokoju. Usłyszałam tylko huk, wyszłam, a tam kocur (ma 3 mies. dopiero) biega po wszystkich pokojach, po stole cały mokry. Chciałam go trochę opłukać z płynu do kąpieli, ale się nie dał.

Co do myszek do zabawy-kupiłam już trzecią. Poprzednie dwie gdzieś wyniósł, nikt nie wie co się z nimi stało.

Ostatnio potłukł też słoik z marynowanym selerem i śmierdział cały dzień .

[Audacieux]

mój kot w porównaniu z Waszymi był jakiś.. normalny.
Łowił tylko żółwie z akwarium

[-agniesia-]

Mój pies ma niezłego świra Wymienię tylko jego najgłupsze numery.
Uwielbia bawić się jedzeniem, szczególnie winogronami, albo zwykłymi kromkami chleba. Najpierw musi je przeciągnąć po całym domu, po podrzucać, poszczekać, a dopiero potem zje.
Kocha jeść kosmetyki. Już kilkakrotnie znalazłam gdzieś w trawie przed domem rozgryzioną butelkę balsamu do ciała, czy wylizany słoiczek po kremie. A jak posmaruję sobie świeżo nogi balsamem, to nie mogę się od niego opędzić, bo mnie liże po łydkach Moja mama ma też jedną spódnicę, w której nie może chodzić, bo jak tylko ją założy to Tajson chodzi za nią i ją liże po falbankach
Normalny pies robi podkop pod ogrodzeniem jak chce uciec- mój przegryza siatkę.
Z najbardziej osobliwych rzeczy, które zeżarł to są chyba: kask od skutera i drzwi od łazienki( zaczął od otworków wentylacyjnych na dole drzwi), zabierał się też za sprzęgło do samochodu( leżało w garażu gotowe do zamontowania), ale zdołał zjeść tylko pudełko
Ostatnio przed domem robotnicy kładli nam kostkę. W przeciągu dwóch dni prac cztery razy przegryzł kółko od taczki. W wulkanizacji proponowali nam wykupienie abonamentu
Otworzy sobie każde drzwi, nawet takie łazienkowe jak są zamknięte na zamek, ale tylko w tą stronę, w którą może je ruszyć ciężarem ciała. Tak więc zawsze o 6 rano jak jestem w domu Tajson otwiera drzwi od mojego pokoju, próbuje się wpakować na łóżko, ale, że go zrzucam(mam alergię na sierść psa) to stwierdza, że pójdzie do brata. Niestety w między czasie drzwi się zatrzaskują i pies nie może wyjść, więc ja muszę wstać i go wypuścić. Idzie do brata, brat też go wyrzuca, więc znowu wraca do mnie i sytuacja się powtarza. Tak więc za każdym razem jak jestem w domu to ok. 6 rano mnie budzi w taki sposób
Ma chorobę lokomocyjną, ale uwielbia jeździć samochodem, bo nie chce zostawać sam. Dlatego, jak tylko widzi, że zaczyna się ruch w okolicach drzwi to wylatuje na dwór i czatuje przy samochodzie. Jak tata otworzy bagażnik, to od razu pakuje się do środka i nie chce wyjść.
A nazwaliśmy go Tajson, bo jest bokserem i jak był mały to w zabawie zawsze obgryzał nam uszy
I mogłabym o nim pisać i pisać, bo jego pomysły codziennie mnie zadziwiają

[ghana]

mój owczarek niemiecki nie przepada za miesem (zjada je rzadko i z grymasami) za to przepada za wszelkimi produkatmi mlecznymi.Uwielbia serek wiejski, twarozki, mleczko.
Natomiast ratlerek przepada za roznymi kremami z ciast. jej ulubiony kremik to ten z ptysi;P

[marthusia]

Mój kot uwielbia ocierać się pyszczkiem o szklankę po soku marchwiowym,lub o cokolwiek co ma zapach marchwii.

Kot mojego dziadka lubi ogórki kiszone ^_^ tak sobie chrupie jak mu sie da.

Że doberman sąsiadki je marchewke,że aż się uszy trzęsą to chyba nie nowość u psów?No cóż,te zdrowe nawyki

[musicman]

Napisane przez augusta

Z kolei mój rudy kocurek o wdzięcznym imieniu Żaba uwielbia targać wszystko co papierowe lub tekturowe. Jego technika polega przy tym na urywaniu zębami małych kawałków a następnie wypluwaniu ich z impetem, dużym odrzutem i dalekim zasięgiem. Preferuje szczególnie wszelkiego rodzaju pudła i pudełka. A w pudełkach wiadomo - najłatwiej poszarpać wieczko, więc większość pudełek w domu składa się z dna i ścianek, bez góry. Trzeba również uważać na gazety, zwłaszcza te codzienne szeleszczące. Raz zakradł się nawet do łazienki i dorwał papier toaletowy, ale nie mógł sobie z nim poradzić bo papier rozmakał mu w pyszczku i kleił się do zębów co znacznie utrudniało wyplucie

Drugi kot, Ciamajda, jest bardzo przywiązany do mojej mamy i strasznie o nią zazdrosny. Kiedy moja mama rozmawia z kimś i nie zwraca na niego uwagi, a już zwłaszcz kiedy rozmawia przez telefon zaczyna strasznie zawodzić - głośno i bardzo przeciągle miauczy dopuki mama nie weźmi go na ręce. Wtedy się uspokaja i zaczyna mruczeć. A niech tylko moja mama w obecności Ciamajdy pogłaska albo mówi czułym głosem do rudego kota! Wtedy Ciapek nie miauczy ale podkrada się cicho do kolegi i szczypi go w tyłek!

prawie padłam ze śmiechu

[neptun]

tak czytam te wasze historie i mi jedna rzecz nie daje spokoju: jak mozna pozwalac psu albo kotu siedziec przy stole (albo co gorsza NA stole) podczas jedzenia i jeszcze z talerza podbierac?
dla mnie to nie do wyobrażenia...kocham swoją psine, ale ma wiedzieć gdzie jego miejsce i już.