Sponsoring - ostrzeżenie

[201803290936]

Napisane przez FacetZ

Nie zapobiegać tylko minimalizować nieprzyjemności i doinformowywać jak wygląda sytuacja.
(...)

A jak wygląda sytuacja? Jak ktoś kupi w sklepie buty, które mu się szybko rozkleją, to oznacza, że należy wyciągnąć wnioski, iż ten dany sklep sprzedaje tylko takie buty, nie da się trafić na dobre i że na pewno nie uwzględnią reklamacji? Każda osoba zamierzająca się zająć sponsoringiem na poważnie i mająca nieco oleju w głowie, najpierw sobie strzeli z dwa filmy pokazujące sponsoring "od kuchni", popyta w necie osób, które się tym parają itp. Po drodze może straci do tego zapał, a może nie - zależy od motywacji, osobowości, swoistej odwagi do robienia takich rzeczy. Osoba nie mająca oleju w głowie pójdzie na całość, nie interesując się tym, jak się to może skończyć. I wiesz co? Może mieć zarówno szczęście, jak i pecha. Loteria. Na pewno nie będzie słuchała w tym momencie wywodów pana, który obserwował przez 3 lata panie szukające sponsorów w Internecie, bo dla niej nie będzie to wiarygodne, czy jakiekolwiek źródło informacji. To tak, jakby ktoś tu wysmażył post, że po obserwowaniu przez 3 lata forum poświęconego Allegro, stwierdza, że tam to się nie opłaca kupować - dużo oszustów i towar drogi.

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez elvegirl

Dla mnie ten wpis nie jest oczywisty Autorze, dla mnie on po prostu koszmarnie spłyca potwornie trudny, ciężki temat jakim jest sponsoring. 3 lata zajmowania się tematem i takie obserwacje świadczą o tym, że tak naprawdę mało Cię ten temat interesuje. Albo inaczej, interesuje Cię bardzo powierzchowna jego część.

O to to. Taka podwórkowa psychologia, socjologia rodem z programu "Uwaga".

[Valtamerii]

Autorze jestes psy hologiem ? Socjologiem ? Jesli nie to faktycznie, dziwnym jest obserwowanie od 3 lat profili prostytutek. Przyznaje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaniLolXD]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;77720181]Ty naprawdę wierzysz że zagubione licealistki nie wiedzą co znaczy sponsoring i nie wiedzą w co wchodza?
Pobudka.
One doskonale wiedzą co robią,chcą tego ,umieszczają tam swoje tylko i cycki w wiadomym celu.
Taki temat na wizazu nikogo nie powstrzyma do tej pracy trzeba miec odpowiedni typ osobowosci takie smety ze o jej panowie pisza bzdurki nie maja pieniedzy naprawdę albo wezmą cie na kawę i juz więcej się nie umowia nikogo nie odstrasza

Już bardziej sensowne ostrzeżenie to takie ze ten pan z Internetu moze uzyc twoich zdjęć zeby cie szantażować w celu otrzymania seksu za darmo albo sprzedać cie do burdelu albo pobic w trakcie seksu lub nawet udusić przez przypadek jak lubi ostrą jazde albo zarazić cie hiv.
To są realne zagrożenia a nie to że kupi ci kawę i więcej sie nie umowi i albo ze jest biedny a udaje bogatego
Co to za ostrzeżenia?
Śmiech na sali
Wybawca się znalazł haha[/QUOTE]

Tak, wierzę. Sama w liceum naczytałam się bloga o życiu laski sponsorowanej przez jakiegoś prawnika i wyobrażałam sobie, że to życie w luksusach. Nie znaczy to, że zaczęłam sobie szukać sponsora, ale przyznam, że wtedy widziałam sprawę w samych superlatywach (poza kwestią moralną). Dopiero później o tym zjawisku zaczęto mówić w Polsce głośniej i powstały filmy typu "Galerianki".
Ale widzę, że za to Ty wiesz wszystko o wszystkich ludziach.
Myślę za to, że ogółem podejście takie jak Twoje, czyli "ale przecież wszystkie dobrze wiedzą w co się pakują", jest ignoranckie i mogłoby wyrządzić wiele złego, gdyby każdy tak myślał i tyczy się to także innych problemów, nie tylko sponsoringu.

Czy ostrzeżenia autora by na kogoś podziałały? Zależy pewnie kto by to czytał, nie mnie oceniać, bo nie jestem omnibusem, w przeciwieństwie do niektórych. Napisał to co zaobserwował, a co go motywuje, by przeglądać te strony - nie moja sprawa, bo nie umniejsza to treściom zawartym w poście. Zresztą, moim zdaniem zostałby zjechany niezależnie od argumentacji, jaką by podał.
W każdym razie myślę, że mi, gdybym była naiwną nastolatką, taki wątek mógłby w jakiś sposób pomóc otworzyć oczy. Im takich więcej tym lepiej.

[201803290936]

Napisane przez PaniLolXD

Tak, wierzę. Sama w liceum naczytałam się bloga o życiu laski sponsorowanej przez jakiegoś prawnika i wyobrażałam sobie, że to życie w luksusach. Nie znaczy to, że zaczęłam sobie szukać sponsora, ale przyznam, że wtedy widziałam sprawę w samych superlatywach (poza kwestią moralną). Dopiero później o tym zjawisku zaczęto mówić w Polsce głośniej i powstały filmy typu "Galerianki".
(...)

I zaczęłaś się umawiać ze sponsorami? Na ilu kawach byłaś pod wpływem ten lektury? Ach, doczytałam, że jednak nie zaczęłaś.

[elvegirl]

Napisane przez PaniLolXD

W każdym razie myślę, że mi, gdybym była naiwną nastolatką, taki wątek mógłby w jakiś sposób pomóc otworzyć oczy.

Na co?
Serio pytam.
Bo ja z tego wyczytałam głównie tyle, że lepiej żądać kasy przed spotkaniem niż po. Ale to jest akurat ryzyko każdej randki, nie tylko tej z założenia sponsorowanej - mnie kiedyś facet uciekł z randki "do łazienki", żeby za swoją kawę nie płacić Tak, za swoją, nie za moją

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Jego ostrzeżenia nie są żadnymi ostrzezeniami
Dlatego uwazam ze jego temat jest bezdennie glupi i nikomu nie pomoże
Zresztą sam autor przyznał że nie chce nikogo powstrzymywać jedynie ostrzec ze sponsorzy mogą nie mieć kasy i.mloda prostytutka powinna zapytać o.kase przed a nie po.
Bo on sobie pogawedzil z kilkoma stałymi bywalczyniami portalu i mu sie pozalily ze sponsor wziął je tylko na kawę a nie chciał przelecieć i dać kase

[PaniLolXD]

Napisane przez elvegirl

Na co?
Serio pytam.
Bo ja z tego wyczytałam głównie tyle, że lepiej żądać kasy przed spotkaniem niż po. Ale to jest akurat ryzyko każdej randki, nie tylko tej z założenia sponsorowanej - mnie kiedyś facet uciekł z randki "do łazienki", żeby za swoją kawę nie płacić Tak, za swoją, nie za moją

To chyba czytałyśmy inny post albo powołujesz się tylko na fragmenty jego wypowiedzi, które akurat pasują do Twojej wizji. Taki "cherry picking" to żadna dyskusja.
Ja wyciągnęłam z posta autora także taki wniosek, że znaleźć sobie sponsora to nie jest takie hop siup, bo najpierw trzeba się przebić przez grono internetowych gawędziarzy, mitomanów i kawomanów. Czytając dekadę temu bloga wspomnianej prostytutki odniosłam zupełnie odmienne wrażenie jeśli chodzi o ten "biznes".
Może jest jakaś dziewczyna, która naczytała się podobnego bloga i sobie wyobraża, że wrzuci swoje zdjęcie do internetu i znajdzie od razu bogatego prawnika, który jej zapewni wysoki standard życia. Taki post mógłby dać jej do myślenia, że jednak znalezienie sensownego sponsora wymaga sporo wysiłku, a po drodze może stracić mnóstwo czasu na hochsztaplerów. Jest to przypadek skrajny, ale dlaczego miałby być niemożliwy?
Napisał też, że są większe zagrożenia jak sutenerzy czy szantażyści.

Motywacje ludzi są różne. Niektórzy nie chcą uprawiać sportów wyczynowych, bo się boją, że złamią nogę, a niektórzy tylko dlatego, że na efekty trzeba długo pracować. Jedną nastolatę może odstraszać ryzyko zarażenia chorąbą lub triafienia na sutenera, a drugą to, że będzie musiała długo szukać i tracić czas na gawędziarzy, przy czym nie wiadomo czy kiedykolwiek znajdzie swojego wymarzonego sponsora xD.

Ewolucja ogłoszenia wspomnianej kobiety dla mnie też jest dosyć wymowna. Może na Was nie robi wrażenia, ale tak się składa, że nie wszyscy ludzie myślą tak samo i nie możecie się za nich wypowiadać.

[elvegirl]

Napisane przez PaniLolXD

Ja wyciągnęłam z posta autora także taki wniosek, że znaleźć sobie sponsora to nie jest takie hop siup, bo najpierw trzeba się przebić przez grono internetowych gawędziarzy, mitomanów i kawomanów.

Jak w każdym układzie okołorandkowym.

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Napisane przez PaniLolXD

Ewolucja ogłoszenia wspomnianej kobiety dla mnie też jest dosyć wymowna.

Jest. Pokazuje, że jeśli ktoś chce uprawiać seks za pieniądze, to będzie to robić.

[FacetZ]

Napisane przez PaniLolXD

To chyba czytałyśmy inny post albo powołujesz się tylko na fragmenty jego wypowiedzi, które akurat pasują do Twojej wizji. Taki "cherry picking" to żadna dyskusja.
Ja wyciągnęłam z posta autora także taki wniosek, że znaleźć sobie sponsora to nie jest takie hop siup, bo najpierw trzeba się przebić przez grono internetowych gawędziarzy, mitomanów i kawomanów. Czytając dekadę temu bloga wspomnianej prostytutki odniosłam zupełnie odmienne wrażenie jeśli chodzi o ten "biznes".
Może jest jakaś dziewczyna, która naczytała się podobnego bloga i sobie wyobraża, że wrzuci swoje zdjęcie do internetu i znajdzie od razu bogatego prawnika, który jej zapewni wysoki standard życia. Taki post mógłby dać jej do myślenia, że jednak znalezienie sensownego sponsora wymaga sporo wysiłku, a po drodze może stracić mnóstwo czasu na hochsztaplerów. Jest to przypadek skrajny, ale dlaczego miałby być niemożliwy?
Napisał też, że są większe zagrożenia jak sutenerzy czy szantażyści.

Motywacje ludzi są różne. Niektórzy nie chcą uprawiać sportów wyczynowych, bo się boją, że złamią nogę, a niektórzy tylko dlatego, że na efekty trzeba długo pracować. Jedną nastolatę może odstraszać ryzyko zarażenia chorąbą lub triafienia na sutenera, a drugą to, że będzie musiała długo szukać i tracić czas na gawędziarzy, przy czym nie wiadomo czy kiedykolwiek znajdzie swojego wymarzonego sponsora xD.

Ewolucja ogłoszenia wspomnianej kobiety dla mnie też jest dosyć wymowna. Może na Was nie robi wrażenia, ale tak się składa, że nie wszyscy ludzie myślą tak samo i nie możecie się za nich wypowiadać.

Otóż to.

Wypowiedzi pozostałych pań wskazują na to że one bardzo nie chcą zrozumieć. Coś przysłania im szczerość nie tylko wobec mnie ale i wobec SIEBIE. Pytanie co to takiego hmm?

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez PaniLolXD

To chyba czytałyśmy inny post albo powołujesz się tylko na fragmenty jego wypowiedzi, które akurat pasują do Twojej wizji. Taki "cherry picking" to żadna dyskusja.
Ja wyciągnęłam z posta autora także taki wniosek, że znaleźć sobie sponsora to nie jest takie hop siup, bo najpierw trzeba się przebić przez grono internetowych gawędziarzy, mitomanów i kawomanów. Czytając dekadę temu bloga wspomnianej prostytutki odniosłam zupełnie odmienne wrażenie jeśli chodzi o ten "biznes".
Może jest jakaś dziewczyna, która naczytała się podobnego bloga i sobie wyobraża, że wrzuci swoje zdjęcie do internetu i znajdzie od razu bogatego prawnika, który jej zapewni wysoki standard życia. Taki post mógłby dać jej do myślenia, że jednak znalezienie sensownego sponsora wymaga sporo wysiłku, a po drodze może stracić mnóstwo czasu na hochsztaplerów. Jest to przypadek skrajny, ale dlaczego miałby być niemożliwy?
Napisał też, że są większe zagrożenia jak sutenerzy czy szantażyści.

Motywacje ludzi są różne. Niektórzy nie chcą uprawiać sportów wyczynowych, bo się boją, że złamią nogę, a niektórzy tylko dlatego, że na efekty trzeba długo pracować. Jedną nastolatę może odstraszać ryzyko zarażenia chorąbą lub triafienia na sutenera, a drugą to, że będzie musiała długo szukać i tracić czas na gawędziarzy, przy czym nie wiadomo czy kiedykolwiek znajdzie swojego wymarzonego sponsora xD.

Ewolucja ogłoszenia wspomnianej kobiety dla mnie też jest dosyć wymowna. Może na Was nie robi wrażenia, ale tak się składa, że nie wszyscy ludzie myślą tak samo i nie możecie się za nich wypowiadać.

Jedna znajdzie odrazu a druga musi dłużej poszukać
Tak jest we wszystkim w życiu jego ostrzeżenia tu nie są odkrywcze
W tym biznesie jak w każdym innym jest duża konkurencja i jak taka naiwna wejdzie na taki portal to się szybko o tym przekona
A jakby te wszystkie oszukane przez sponsorow co ich nie chcieli czuły się takie pokrzywdzone to by już ich tam dawno nie było na tej stronie.
Widocznie te krzywdy nie są takie duże jesli nadal tam siedzą i urządzają sobie pogawędki z forumowym odkrywca sekretów sponsoringu
Zdolowane przeciętne pasztety z fałszywymi fotkami dziwią się że ktoś zmienił zdanie jak je zobaczył w realu i się skarżą z nadzieją że go wezmą na litość i odpali stowke za lodzika
Ot i cale studium ich zycia

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[PaniLolXD]

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

Nie on jeden jest "omnibusem" w tym wątku .

Napisane przez elvegirl

Jak w każdym układzie okołorandkowym.

To prawda. Ty to wiesz i ja to wiem. Ale ktoś może nie wiedzieć, wykluczasz taką możliwość?

Napisane przez elvegirl

Jest. Pokazuje, że jeśli ktoś chce uprawiać seks za pieniądze, to będzie to robić.

Według mnie pokazuje także to, że granice łatwiej jest przesuwać powoli. Może jest jakiś procent szansy, że gdyby ta prostytutka od razu wiedziała, jak to się skończy i jak się upodli, to nie zaczęłaby w ogóle w takie interesy się bawić? Na początku jej ogłoszenie mogło sugerować, że liczyła na łatwy zarobek mając wielkie wymagania.

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;77725316]
W tym biznesie jak w każdym innym jest duża konkurencja i jak taka naiwna wejdzie na taki portal to się szybko o tym przekona [/QUOTE]

A może, gdyby była doinformowana, to nie musiałaby na ten portal wchodzić, aby się przekonywać?

Zgadzam się, że obserwacje autora nie są wielce odkrywcze, ale czy to jest argument, że ma tego nie pisać? Wasze wszystkie posty są odkrywcze skoro zagrzały tu miejsce?

[Limonka2738]

Napisane przez FacetZ

Tekst o tym że uważanie ku*****a za k******o to staroświeckość i zabobony przebija wszystko co w ostatnim czasie usłuszałem/przeczytałem

Niestety nie mogłem napisać tego łagodniej bo dawno nie czytałem takich bzdur.

Ja też dawno takich bzdur nie czytałam. Ale mowa o twoim nastawieniu do prostytucji.

[mellitus]

Napisane przez FacetZ

Otóż to.

Wypowiedzi pozostałych pań wskazują na to że one bardzo nie chcą zrozumieć. Coś przysłania im szczerość nie tylko wobec mnie ale i wobec SIEBIE. Pytanie co to takiego hmm?

hmmm...pewnie każda kobieta, która Cię nie popiera, w głębi duszy marzy o sponsorze, tylko wstydzi się do tego przyznać, a irytuje je to, że przejrzałeś to środowisko na wylot i sugerujesz, że konkurencja jest zbyt duża, a brak potencjalnych sponsorów wywołuje frustracje
Kolejne banialuki w Twoim wykonaniu i przekonanie o nieomylności i jedynym słusznym zdaniu an dany temat. W mojej opinii takie ostrzeżenia może pisać, ktoś kto ma pojecie o temacie, sponsor lub sponsorowana, a nie ktoś kto zabija nudę oglądaniem ogłoszeń pań lekkich obyczajów z ciekawości...Doprawdy, badania socjologiczne najwyższej klasy.

A najśmieszniejsze jest to, ze sam w sobie temat do dyskusji jest ciekawy, ale podałeś go w tak niezjadliwy sposób, że widzę, że nie tylko mnie, odechciewa się merytorycznej dyskusji.

[Limonka2738]

Napisane przez PaniLolXD

Ja na przykład nie wiedziałam, jaki jest dokładnie przekrój "klientów" tych stron i uważam to za ciekawą informację.

Ale FacetZ też nie wie, bo ma info z neta. To, że mam facebooka nie oznacza, że jestem socjologiem i przeglądając troll profile prowadzę badania.

Bo na prawdziwych profilach jeszcze, ale animowych?

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;77720181]Ty naprawdę wierzysz że zagubione licealistki nie wiedzą co znaczy sponsoring i nie wiedzą w co wchodza?
Pobudka.
One doskonale wiedzą co robią,chcą tego ,umieszczają tam swoje tylko i cycki w wiadomym celu.
Taki temat na wizazu nikogo nie powstrzyma do tej pracy trzeba miec odpowiedni typ osobowosci takie smety ze o jej panowie pisza bzdurki nie maja pieniedzy naprawdę albo wezmą cie na kawę i juz więcej się nie umowia nikogo nie odstrasza

Już bardziej sensowne ostrzeżenie to takie ze ten pan z Internetu moze uzyc twoich zdjęć zeby cie szantażować w celu otrzymania seksu za darmo albo sprzedać cie do burdelu albo pobic w trakcie seksu lub nawet udusić przez przypadek jak lubi ostrą jazde albo zarazić cie hiv.
To są realne zagrożenia a nie to że kupi ci kawę i więcej sie nie umowi i albo ze jest biedny a udaje bogatego
Co to za ostrzeżenia?
Śmiech na sali
Wybawca się znalazł haha[/QUOTE]
Jak zwyklr się nie zgadzamy tak tutaj podpisuję się rękami i nogami.

[elvegirl]

Napisane przez PaniLolXD

To prawda. Ty to wiesz i ja to wiem. Ale ktoś może nie wiedzieć, wykluczasz taką możliwość?

Ależ skąd. Natomiast wiem że tu jak ze wszystkim - spróbujesz i zobaczysz jak będzie. I nie wiem jak Ty, ale nie znam osoby, która by nie robiła tego na co ma ochotę z nadzieją i założeniem, że będzie dobrze.

Napisane przez PaniLolXD

Według mnie pokazuje także to, że granice łatwiej jest przesuwać powoli. Może jest jakiś procent szansy, że gdyby ta prostytutka od razu wiedziała, jak to się skończy i jak się upodli, to nie zaczęłaby w ogóle w takie interesy się bawić? Na początku jej ogłoszenie mogło sugerować, że liczyła na łatwy zarobek mając wielkie wymagania.

Podejrzewam że nie, po prostu się zorientowała, że tak jest łatwiej o większą kasę. Chociaż oczywiście Twojej teorii wykluczyć się nie da.

Wiesz, to jest tak - przeczytałam tytuł wątku i pomyślałam "o, poważny temat, będą ciężkie rozmowy". Weszłam i zobaczyłam radę w stylu "dziewczyno, jeśli chcesz mieć sponsora to ok, ale pamiętaj że może nie być łatwo takiego znaleźć".
Dla mnie to spłycenie tematu. To hasło, które FacetZ mógł sobie wrzucić w podpis i tyle.

Napisane przez PaniLolXD

A może, gdyby była doinformowana, to nie musiałaby na ten portal wchodzić, aby się przekonywać?

Doinformowana o konkurencji? A co, udowodnisz jej "na sucho", że ona tej konkurencji nie zmiecie małym paluszkiem?

Są dziewczyny, które znajdują sponsorów na gwizd. Naprawdę. I nawet nie potrzebują do tego portali.

Napisane przez mellitus

hmmm...pewnie każda kobieta, która Cię nie popiera, w głębi duszy marzy o sponsorze, tylko wstydzi się do tego przyznać, a irytuje je to, że przejrzałeś to środowisko na wylot i sugerujesz, że konkurencja jest zbyt duża, a brak potencjalnych sponsorów wywołuje frustracje

O widzisz, a ja nie mogłam dojść o co mu chodzi z tym brakiem szczerości wobec siebie Dzięki

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Chyba każdy średnio rozgarniety umysłowo wlczlowiek wie ze w takim biznesie jest konkurencja .Nie musisz wchodzić na takie forum zeby o tym wiedzieć
Jeśli nie wie to ma poważne problemy z oceną rzeczywistości i taki wątek jak ten mu nie pomoże
Naprawdę myslisz ze jakas dziewczyna która rozwaza posiadaniee sponsora wejdzie tutaj,przeczyta ze jest konkurencja i się wycofa bo ja to zniechęci?
Ja szczerze wątpię
Jeśli miałoby ja to zniechęcić to tak samo zniecheciloby ja jakby weszła na ten portal i naocznie przekonała się że jest duży wybór dziewczyn i to nie będzie łatwe zadanie
Chyba samo odwiedzenie takiej strony nie robi z niej prostytutki ani nie znaczy ze skoro tam weszła to już nie może zmienić zdania

[mellitus]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;77726696]Chyba każdy średnio rozgarnietym umysłowo wlczlowiek wie ze w takim biznesie jest konkurencja .Nie musisz wchodzić na takie forum zeby o tym wiedzieć
Jeśli nie wie to ma poważne problemy z oceną rzeczywistości i taki wątek jak ten mu nie pomoże
Naprawdę myslisz ze jakas dziewczyna która rozwaza posiadaniee sponsora wejdzie tutaj,przeczyta ze jest konkurencja i się wycofa bo ja to zniechęci?
Ja szczerze wątpię
Jeśli miałoby ja to zniechęcić to tak samo zniecheciloby ja jakby weszła na ten portal i naocznie przekonała się że jest duży wybór dziewczyn i to nie będzie łatwe zadanie
Chyba samo odwiedzenie takiej strony nie robi z niej prostytutki ani nie znaczy ze skoro tam weszła to już nie może zmienić zdania[/QUOTE]

Tym bardziej, że śmiem przypuszczać, że dziewczyny, które wybrały taki styl życia umieją zadbać o swoje interesy i nie jest łatwo je nabrać na jedną kawę lub nieodpłatny numerek próbny
A jeśli już jakaś jest na tyle głupia, żeby słać swoje nagie zdjęcia w eter do obcych facetów, cóż- życie jest brutalne i czasem trzeba odebrać bolesną nauczkę, żeby nabrać oleju do głowy.

[ruda_beksa]

Napisane przez FacetZ

Nie złą tylko zepsutą. Sympatyczność nie musi wykluczać zepsutej psychiki.
Prostytucja to oszukiwanie społeczeństwa. Każdy członek społeczeństwa musi pracować na swój sukces. Sprzedawanie swojego ciała to pójście na łatwiznę. Gdyby tak każdy się sprzedawał to społeczeństwo nie mogłoby funkcjonować. Dlatego nie należy uznawać tego za coś normalnego.

Yyyyyyyy

1) Dlaczego zepsutą i jak? Jesteś psychologiem, czy to taka analiza rodem z tyłka?

2) Jakie oszukiwanie? Seks to coś, czego pragnie wiele osób, a nie każdy ma możliwość regularnego uprawiania seksu. Więc istnieją osoby, które są w stanie zaoferować coś pożądanego (seks) za pieniądze. Transakcja jak każda inna. Gdzie tu oszustwo?

3) Myślisz że sprzedawanie swojego ciała to pójście na łatwiznę? Hahahaaaaaa, ha, hahaaa. Taaa. Bzdury. Praca prostytutki jest trudna, męcząca, niebezpieczna. Nie dość, że musi wchodzić w intymne sytuacje z osobami które jej nie pociągają (to samo w sobie jest dla mnie koszmarem). Do tego musi odgrywać jakąś rolę przez cały czas spotkania, być uwodzicielska, miła, ciepła nawet dla najgorszych typów. I dochodzi do tego niebezpieczeństwo - bo zboków i patoli którzy myślą że prostytutka to lalka do wydymania i można zrobić z nią cokolwiek jest wielu. Do tego dochodzi użeranie się z klientami którzy nie chcą płacić albo przymuszają ją do aktów na które się nie zgadza, zagrożenie chorobami wenerycznymi, legalne problemy w wielu krajach. Łatwizna? Puknij się chłopie w głowę i to mocno.

[zakonna]

Nie rozumiem dlaczego w ogóle uwierzylyscie ze pierwszy post ma jakąkolwiek wartość merytoryczna lub informacyjną.

wysłane telepatycznie

[ajah]

Napisane przez FacetZ

Nie zapobiegać tylko minimalizować nieprzyjemności i doinformowywać jak wygląda sytuacja.



Jestem bardzo zszokowany że napisał to moderator z 40 tysiącami postów.

Nie wspominałem że jestem ekspertem od sponsoringu a ten wpis nie miał być pracą dyplomową. Po prostu jedną z moich wielu "zajawek" jest temat sponsoringu, i po którymś już z kolei dowiedzeniu się jak to kobieta została oszukana postanowiłem stworzyć ten oczywisty dla niektórych wpis.

Trafiłem na kilka przypadków naprawdę fajnych i dobrodusznych dziewczyn które dały się oszukać. Można powiedzieć cóż za naiwność i głupotę się płaci. No ja mam inną teorię.

Jest mi tu zarzucana frustracja że nie stać mnie na sponsoring, a prawda jest taka że to z waszych wypowiedzi wylewa się frustracja.

Ale zdajesz sobie sprawę, że dziewczyny pracujące w seks biznesie (a sponsoring do niego należy) często rozmawijaą ze sobą i dzielą się doświadczeniami?

Temat jest bardzo ciekawy, tylko zabrałeś się do niego od d.upy strony, że tak powiem.

[sowaa5]

Napisane przez zakonna

Nie rozumiem dlaczego w ogóle uwierzylyscie ze pierwszy post ma jakąkolwiek wartość merytoryczna lub informacyjną.

wysłane telepatycznie

Kto napisał ze ma takowa wartość?

Nie wiem jak to bardziej łopatologicznie wyjasnić.... Mlodzi ludzie są różni, dla dziewczyny z małej mieściny, której jedynym oknem na jako taki świat sa internety...trafiajac na taki wpis- moze sie nieco otrzasnac. Ze sponsoring internetowy nie istnieje i mozna sobie wiele paskudztwa w zyciu napędzić.

Cwane dziewczyny i takie powiedzmy bardziej ,,obyte,, wiedza, ze najczesciej sponsor sam je znajduje a one nie musza szukac okazji narazac sie na gro niebzepieczenstw. Nie wiem jak to wyjasnic. Wiem, ze niestety autor ma sporo racji. Oczywiscie paskudne hobby ale mnie to nie obchodzi.
I nie mozecie jednoznacznie określać tego co w kto uwierzy bo jesli sa panienki ktore wierza jakiemus napalencowi to czemu nie moglyby uwierzyc w ten tekst i dzieki temu jest szansa, że nie będzie się więcej narażac.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez sowaa5

Kto napisał ze ma takowa wartość?

Było kilka takich oprócz samego autora

Napisane przez PaniLolXD

A według mnie dobrze, że ktoś poświęcił swój czas na założenie tego wątku. Nie każda osoba jest ogarnięta i zorientowana w temacie, więc jest jakiś procent szansy, że komuś ten wpis pomoże. Może jakaś zagubiona licealistka kiedyś tu trafi, nie wiadomo.

Ale widzę na Wizażu wstyd jest się przyznać, że się nie jest wszechwiedzącym, wszystko to oczywistości i nie warto pisać. Mam wrażenie, że niektóre osoby tutaj wszystko odbierają jakoś dziwnie personalnie, mają jakiś problem z faktem, że facet porusza temat prostytucji i traktują to jako urągające w pewien sposób ich płci. Ktoś chce dobrze, a tu jak zwykle jad i roztrząsanie nieistotnych dla sprawy aspektów.

Ja na przykład nie wiedziałam, jaki jest dokładnie przekrój "klientów" tych stron i uważam to za ciekawą informację.

Napisane przez farmaceutka88

A ja myślę, że to taki wątek jest potrzebny. Świata się nie naprawi, ale założę się, że niejedna dziewczyna oglądając Youtube w których dziewczyny chwalą się drogimi kosmetykami, egzotycznymi wyjazdami czy ciuchami z wyższej półki, sama chciałaby takie mieć. Więc szuka pracy, dostanie może z 10 zł za godzinę. Z tego trzeba się utrzymać, zapłacić rachunki, kupić jedzenie itd. Często to nie wystarcza. No to co ... prędzej czy później mogą pojawić się myśli o szybkiej i łatwej kasie zarobionej w ten sposób. Oczywiście każdy zarabia kasę tak, jak chce, ale dużo dziewczyn myśli, że decydując się na sponsoring trafią na pięknego, pachnącego multimilionera pokroju Greya, który prędzej czy później się w nich zakocha i wszyscy będą żyć długo i szczęśliwie. A zderzenie z rzeczywistością często bardzo boli i mogą po takim seansie skończyć z wybitymi zębami, szantażem albo upublicznianiem wygibasów w sieci. O tym raczej nikt nie napisze, tylko że fajnie jest być prostytutką, bo stać Ciebie na mieszkanie i jesteś pewna siebie ...

Napisane przez Valtamerii

A ja się poniekąd zgadzam z Autorem. Moim zdaniem kobiety ,które biorą się za sponsoring nie do końca wiedzą w co się pakują. Fizycznie i emocjonalnie. Liczą na łatwą kasę ,bo na instagramie dziewczyny umieszczają torebki LV. A kiedyś ,bo myślały ,że będzie jak w Pretty Woman. Z prostytutki do księżniczki a tu lipa.
Ale myślę ,że jeśli ktoś jest na tyle bezmyślny to nie sądzę ,żeby przejął się ostrzeżeniami o upadku swojej duszy

I nie sądzę też ,żeby Autor wymyślał to ,bo siedzi z mamą i zazdrości tym laskom na ,które go nie stać.
Nie rozumiem skąd nagle ta agresja wobec gościa. Popełnił sobie taki temat i tyle. Nie każdego faceta kręcą prostytutki z internetu.

Napisane przez sowaa5

Dziewczyny wszystkie zaatakowalyscie gościa jakby napisał coś bardziej zdroznego od tego co wyprawia się na portalu. To ze naoracowal się nad tym postem, nie znaczy ze jest skierowany do konkretnej dziewczyny tu na wizażu,ale dla potencjalnie zainteresowanej malolaty która szuka,, opinie,, nt.sponisoringu w internecie...i wierzcie mi,o wiele bardziej wolałabym aby młodych dziewczyna trafiła na te,, statystyki ,, niż promowanie tego zachowania. Nie rozumiem Waszego ataku...Sama mam w rodzinie malolaty i choć wierze w jej rozsądek to wolałabym aby trafiła na podobny tekst w przypadku gdy wpadnie na głupi pomysł.

[White_Dove]

Co do tego kure****a a jak nazwiemy faceta ktory placi tej prostytutce? On tez oddaje cialo i kase. Wiec w sumie ona na tym lepiej wychodzi

[owieczka258]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;77719336]Oszukiwanie ?kogo?
Klient przychodzi do niej w wiadomym celu i ona świadczy im wiadome usługi. Nie ma tu żadnego oszustwa
Pracują na swoj sukces,wynajmują swoje mieszkania i studiują rozwijając inne możliwości zarobku w przyszłości kiedy znudza się prostytucja albo zechcą poprostu założyć rodzine czy związać się z kimś na stałe.

Każdy się sprzedaje .za prace swoich rąk lub umysłu dostajesz pieniądze
Co to za różnica czy sprzedajesz usługę w której twoje ręce przykrecaja srubke w zlewie a taka w ktorej ta sama reka masuje prywatne partie ciała?
W obydwoch przypadkach otrzymujesz pieniądze za usługę wykonaną twoimi rękami nogami czy tylkiem-twoim ciałem,twoim umysłem.
Każdy się sprzedaje tak ten świat funkcjonuje od tysiacleci
Moim zdaniem twoj pogląd jest staroswiecki i zabobonny
Jest pełno prostytutek dookoła świata które lubią ta pracę tak samo jak gwiazdy porno i nie krzywda nikogo ani siebie ani ludzkości
Przyjmij do wiadomości ze to ze ty uwazasz za złe czy zepsute nie każdy widzi w ten sam sposób
Daj ludziom robic co chcą z ich życiem i nie demonizuj jak moherowy beret
Widzę że masz jakąś obsesję na punkcie sponsoringu moze spróbuj swoich sił w tej roli to ci przejdzie[/QUOTE]

Wiem, że ten post był trochę dawno dodany, ale musiałam skomentować
Sukces? Jaki sukces? W sprzedawaniu własnego ciała? I co potem w CV wpisze "praca na mieszkaniówce"?
A z tą rodziną czy stałym związkiem już kompletna porażka. Przeraża mnie, że dziewczyny myślą "na czas studiów sobie dorobie, a potem pójdę przed ołtarz z moim księciem i będziemy mieć gromadkę cudownych dzieci". Uwierz mi, 99% facetów nie chciałoby się związać z byłą prostytutką. Jasne, może to zataić, ale prawda prędzej czy później lubi wychodzić na jaw.

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Jeszcze zapomniałam wspomnieć o tym, że z prostytucją ciężko jest zerwać i bardzo łatwo trafić pod skrzydła mafii.

[mellitus]

Napisane przez owieczka258

Wiem, że ten post był trochę dawno dodany, ale musiałam skomentować
Sukces? Jaki sukces? W sprzedawaniu własnego ciała? I co potem w CV wpisze "praca na mieszkaniówce"?
A z tą rodziną czy stałym związkiem już kompletna porażka. Przeraża mnie, że dziewczyny myślą "na czas studiów sobie dorobie, a potem pójdę przed ołtarz z moim księciem i będziemy mieć gromadkę cudownych dzieci". Uwierz mi, 99% facetów nie chciałoby się związać z byłą prostytutką. Jasne, może to zataić, ale prawda prędzej czy później lubi wychodzić na jaw.

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Jeszcze zapomniałam wspomnieć o tym, że z prostytucją ciężko jest zerwać i bardzo łatwo trafić pod skrzydła mafii.

Po pierwsze- wiesz jaki jest najstarszy zawód świata? Po drugie- zawodowo każdy się sprzedaje, co niektórzy nawet swoje ciało, np modelki i aktorzy inni wiedzę, czy inne umiejętności. Niektóre związki też podciągnęłabym pod prostytucję skąd wiesz, że 99%mezczyzn nie związało by się z eks prostytutką i że zawsze takie sprawy wychodzą. Każdy robi to co lubi i na co ma ochotę w życiu. Jak słusznie ktoś wyżej zauważył, niżej ocenialabym klientów prostytutek niż je same
Radzę skończyć z czerpaniem wiedzy o życiu z seriali i filmów, jeśli chcesz się wypowiadać publicznie

Ps ja jestem za legalizacją, wpływy z podatków zasiliby budżet

[ajah]

Napisane przez owieczka258

Wiem, że ten post był trochę dawno dodany, ale musiałam skomentować
Sukces? Jaki sukces? W sprzedawaniu własnego ciała? I co potem w CV wpisze "praca na mieszkaniówce"?
A z tą rodziną czy stałym związkiem już kompletna porażka. Przeraża mnie, że dziewczyny myślą "na czas studiów sobie dorobie, a potem pójdę przed ołtarz z moim księciem i będziemy mieć gromadkę cudownych dzieci". Uwierz mi, 99% facetów nie chciałoby się związać z byłą prostytutką. Jasne, może to zataić, ale prawda prędzej czy później lubi wychodzić na jaw.

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Jeszcze zapomniałam wspomnieć o tym, że z prostytucją ciężko jest zerwać i bardzo łatwo trafić pod skrzydła mafii.

Jakiej mafii ?

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[ruda_beksa]

Napisane przez owieczka258

Wiem, że ten post był trochę dawno dodany, ale musiałam skomentować
Sukces? Jaki sukces? W sprzedawaniu własnego ciała? I co potem w CV wpisze "praca na mieszkaniówce"?
A z tą rodziną czy stałym związkiem już kompletna porażka. Przeraża mnie, że dziewczyny myślą "na czas studiów sobie dorobie, a potem pójdę przed ołtarz z moim księciem i będziemy mieć gromadkę cudownych dzieci". Uwierz mi, 99% facetów nie chciałoby się związać z byłą prostytutką. Jasne, może to zataić, ale prawda prędzej czy później lubi wychodzić na jaw.

No ok, ale to osobista decyzja każdej z tych kobiet. Zakładam, że są zdrowe na umyśle i są w stanie zrozumieć ewentualne konsekwencje.

mellitus, zgadzam się w kwestii legalizacji - wtedy mafia raczej nie wchodzi w rachubę, a same kobiety pracują w bezpieczniejszych, kontrolowanych warunkach. No i sądzę że legalizacja zmniejszyłaby ryzyko handlu ludźmi.

[mellitus]

Napisane przez ruda_beksa

No ok, ale to osobista decyzja każdej z tych kobiet. Zakładam, że są zdrowe na umyśle i są w stanie zrozumieć ewentualne konsekwencje.

mellitus, zgadzam się w kwestii legalizacji - wtedy mafia raczej nie wchodzi w rachubę, a same kobiety pracują w bezpieczniejszych, kontrolowanych warunkach. No i sądzę że legalizacja zmniejszyłaby ryzyko handlu ludźmi.

Do mnie przemawiają również kwestie epidemiologiczne.

[owieczka258]

Napisane przez mellitus

Po pierwsze- wiesz jaki jest najstarszy zawód świata? Po drugie- zawodowo każdy się sprzedaje, co niektórzy nawet swoje ciało, np modelki i aktorzy inni wiedzę, czy inne umiejętności. Niektóre związki też podciągnęłabym pod prostytucję skąd wiesz, że 99%mezczyzn nie związało by się z eks prostytutką i że zawsze takie sprawy wychodzą. Każdy robi to co lubi i na co ma ochotę w życiu. Jak słusznie ktoś wyżej zauważył, niżej ocenialabym klientów prostytutek niż je same
Radzę skończyć z czerpaniem wiedzy o życiu z seriali i filmów, jeśli chcesz się wypowiadać publicznie

Ps ja jestem za legalizacją, wpływy z podatków zasiliby budżet

Co innego sprzedać swoją wiedzę z księgowości, a co innego oddawać siebie. Masz w ogóle pojęcie co to prostytucja? Masz pojęcie, że to jest niebezpieczne?
No ja jakoś wątpię, że prostytutka dla faceta chcącego założyć rodzinę to dobry materiał. Wiele facetów by nawet się brzydziło skorzystać z tych usług, bo mają świadomość, że przed nimi było kilkanaście innych penisów (tutaj już nie z TV, ale z rozmowy z kolegami).

Co do legalizacji ja też jestem za. Ten "zawód" tak czy siak będzie praktykowany mimo wszystko.

Napisane przez ajah

Jakiej mafii ?

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

Normalnej? Większość prostytutek nie działa na własną rękę, ale mają "opiekuna". Handel ludźmi także jest bardzo powszechnym procederem. Są ogłoszenia na mieszkaniówki czy do klubów za granicą, a na miejscu się okazują zupełnie inne realia.