|
|
#61 | |
|
Konto usunięte
|
Dot.: Czy mogę jeszcze liczyć na założenie rodziny
Cytat:
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:19 ---------- [1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;7779796 6] Generalnie zalozenia KK oparte na wiernosci dla tej jednej osoby nie sa dla nikogo krzywdzace, a stygmatyzuje sie je jakby to bylo nie wiadomo co. Widzisz, takie czasy, nie dziwi nas, jak ktos zdradza kogos i w zwiazku z tym zwiazek sie rozpada, a dziwi nas, jak ktos chce dochowac wiernosci tej jednej jedynej osobie na cale zycie. [/QUOTE] Myślę, że generalnie związki, te formalne i nieformalne są oparte na wierności "tej jednej jedynej osobie". Ja się nie znam, ale chyba o to chodzi w związkach. Jestem z tobą, nie uganiam się za innymi. I żeby nie było - katolicy również zmieniają partnerów, to nie jest tak, że katolik = do końca życia z osobą z poznaną w gimnazjum. I jak kogoś się poznaje, wchodzi się w związek, potem zaręczyny i ślub to nikt nie robi tego z myślą "a najwyżej się rozwiodę" Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
|
#62 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 485
|
Dot.: Czy mogę jeszcze liczyć na założenie rodziny
Cytat:
![]() Generalnie właśnie tego nie rozumiem jaka jest jakościowa różnica pomiędzy rozwodnikiem a osobą po długoletnim wolnym związku. Aczkolwiek, żeby sprostać standardom stosuje się "unieważnienia małżeństwa". Jak będę miała wolne 3tys to wniosek już mam napisany przez miłego adwokata Kurii I uprzedzając pytania - pan ksiądz-adwokat potencjalnymi powodami sypał jak z rękawa, nie sposób było czegoś nie wybrać. Cóż, kasa musi się zgadzać... Edytowane przez 201710231141 Czas edycji: 2017-10-09 o 08:57 |
|
|
|
|
|
#63 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Czy mogę jeszcze liczyć na założenie rodziny
Różnicą jest sakrament. I niektórzy podchodzą do niego właściwie, a nie na zasadzie "jak coś to się unieważni". Podejrzewam że takiego "jak coś to się unieważni" autorka by nie chciała
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#64 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 485
|
Dot.: Czy mogę jeszcze liczyć na założenie rodziny
Cytat:
Życie bez sakramentu jest grzechem. Czy to "lepszy"grzech niż rozwód? |
|
|
|
|
|
#65 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Czy mogę jeszcze liczyć na założenie rodziny
To raczej Ty upraszczasz pisząc o unieważnieniu małżeństwa.
Życie bez sakramentu - tu można żałować za grzechy , postanowić poprawę, zmienić sytuację na zgodną z KK. Z rozwodem tak się niestety nie da z tego co wiem. Oczywiście zakładając uczciwe podejście do tematu.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#66 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 485
|
Dot.: Czy mogę jeszcze liczyć na założenie rodziny
Cytat:
Zresztą każda sytuacja jest inna. Jak ktoś chce - znajdzie sposób, jak nie chce - znajdzie powód. Dla mnie zaznaczone jest clue. Ważniejsze niż status cywilny. edit: Jak zwykle powstał offtop, więc z góry uprzedzam, że nie są to żadne insynuacje, tudzież rady, w kierunku Autorki. Po prostu w mojej opini świat starszych singli nie jest taki mroczny jak mogłoby się wydawać
Edytowane przez 201710231141 Czas edycji: 2017-10-09 o 09:34 |
|
|
|
|
|
#67 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 460
|
Dot.: Czy mogę jeszcze liczyć na założenie rodziny
Bardziej chodziło mi o to, że np. idziesz do liceum i z miejsca dostajesz możliwość poznania kilkudziesięciu nowych osób, bo masz nową klasę. Idziesz na studia i z marszu dostajesz z możliwość poznania nawet kilkuset nowych osób na roku. Zaczynasz pracę -- tam nowe osoby. Potem rzadko już kiedy jest taki "przemiał". Oczywiście różne są drogi życiowe, niemniej sama jestem 30-latką i wydaje mi się, że gdybym teraz chciała poznawać tyle nowych osób, co kiedyś, musiałabym się bardzo postarać. Mam już ustaloną grupę znajomych i zwykle wychodzę właśnie z grupką z pracy albo z koleżankami ze studiów i bardzo rzadko przyplątuje się jakaś nowa twarz.
Dlatego sądzę, że 30-latka powinna wykazać więcej inicjatywy, portale randkowe i grupy spotkań dla singli to dobre rozwiązanie, niż taka 20-latka, bo już trudniej będzie, żeby ktoś dam z siebie się nawinął. |
|
|
|
|
#68 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 48
|
Dot.: Czy mogę jeszcze liczyć na założenie rodziny
Rety, dziewczyno, to nie jest już XX wiek, że 30letnia samotna to Stara Panna od razu
Głowa do góry!Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#69 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 460
|
Dot.: Czy mogę jeszcze liczyć na założenie rodziny
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#70 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 48
|
Dot.: Czy mogę jeszcze liczyć na założenie rodziny
Cytat:
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#71 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 342
|
Dot.: Czy mogę jeszcze liczyć na założenie rodziny
a czemu nie szukasz na jakichś portalach randkowych?
w twoim przypadku tinder może się nie udać, ale np. ☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠? Jak się wejdzie na ich stronę to mają naprawdę fajne statystyki
__________________
Nie istnieje nic poza tym, co czujesz -7kg |
|
|
|
|
#72 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Czy mogę jeszcze liczyć na założenie rodziny
Cytat:
Ja teraz poznaję zdecydowanie więcej ludzi niż powiedzmy 10 lat temu.A że jeśli chcemy kogoś nowego poznać, to musimy wykazać inicjatywę w tym kierunku, to wiadomo Natomiast nie ograniczałabym się do środowisk katolickich na miejscu autorki.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
|
#73 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 39
|
Dot.: Czy mogę jeszcze liczyć na założenie rodziny
Droga Autorko,
Jak najbardziej masz szanse. Są jeszcze wolni mężczyźni, którzy marzą o założeniu rodziny i wszystko z nimi w porządku.Swojego męża poznałam, gdy on miał 35 lat. I tak - kawaler, wierzący, wzięliśmy ślub kościelny. Po prostu w wieku 34 lat zakończył długi, kilkuletni związek. A szukać dobrze na (jak to zostało określone) "normalnym" portalu. Tam też można z góry określić swoje poglądy, podejście do małżeństwa itp. w ustawieniach profilu. Też jestem wierząca i praktykująca, ale z osobą, która chodzi na pielgrzymki, angażuje się w oprawę liturgiczną czy należy do stowarzyszeń byłoby mi nie po drodze, więc Cię rozumiem. |
|
|
|
|
#74 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 897
|
Dot.: Czy mogę jeszcze liczyć na założenie rodziny
Kurcze, tak swoją drogą przyszło mi do głowy, że ja w wieku 30 lat w ogóle nie myślałam co będzie w przyszłości. Miałam od roku faceta, ale nie na wspólne mieszkanie i życie tylko, ot tak. Nie chciałam inaczej, nie wyobrażałam sobie życia w jednym domu, nie chciałam dzieci. Ot wspólny seks, wyjścia, pomoc, przyjaźń, zwierzęta.
Tak to było. Z dziećmi mi zostało. |
|
|
|
|
#75 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 170
|
Dot.: Czy mogę jeszcze liczyć na założenie rodziny
Po kilku latach przerwy ponownie zalogowałam się na wizaz, tak mnie wnerwił ten wątek! ;-)
Autorko, jesteś w doskonałym wieku - jednocześnie jesteś jeszcze bardzo młoda, ale i dojrzała - na tyle, że wiesz jakiego partnera chcesz, a jakiego nie. Ciesz się tym i nie zadręczaj, że już na zawsze zostaniesz sama. Oczywiście nie znam Cię, ale z tego co piszesz wystajesz się poukładana i rozsądna. Fajnie, że wiesz czego chcesz. Ja poznałam swojego obecnego TŻ-ta w wieku 31 lat. Przypadkiem. Zagadał do mnie na FB (poznaliśmy się gdzieś kilka lat wcześniej - nawet go dobrze nie pamiętałam). Jesteśmy razem od dwóch lat, planujemy ślub i dziecko. Byłam wcześniej w rozlicznych związkach - lepszych i gorszych. Też miałam momenty zwątpienia, ale wiedziałam, że mam wpływ na swój los. Starałam się wychodzić z ludźmi z pracy, nawiązywałam nowe znajomości, miałam konto na Tinderze i Sympatii, choć jak widzisz mój TŻ znalazł mnie za pośrednictwem innego portalu Ale walczyłam o siebie i nie traciłam w wiary, że w końcu spotkam kogoś, z kim będę szczęśliwa.Już na pierwszej randce mój TŻ dowiedział się, że chcę małżeństwa i dzieci. Jakoś nie zwiał z krzykiem Po prostu uznałam, że jestem już za duża żeby bawić się w podchody i randkowanie bez celu. Wolałam mieć od początku pewność czy chcemy iść w tym samym kierunku. Uważam, że postąpiłam uczciwie, co i Tobie radzę. Szukaj, ale od razu zaznaczaj, że wyznajesz wartości kk. Jestem przekonana, że na tym nie stracisz.I nie słuchaj tych, co mówią, że po 30-tce to już tylko trumna. Z takim podejściem, to na pewno. Ale trzeba działać, zamiast czekać na księcia na białym koniu. |
|
|
|
|
#76 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: Czy mogę jeszcze liczyć na założenie rodziny
Mozna działac i czekać.
Ja troche działałam troche czekałam bo spinanie sie nie pomaga i dałam sie odnaleźć Jestem młodsza od autorki ale tez w pierwszych tygodniach znajomosci powiedziałam że w przyszłosci chce slubu koscielnego, że ważne jest dla mnie małżenstwo i że interesuja mnie tylko zwiazki na powaznie. Zwiazki nieprowadzące donikąd mnie nie interesują. Starałam sie wyjsc na osobe zdecydowaną i wiedzącą czego chcę. Juz prawie 2 lata sie ze mna "męczy" i chyba to lubi ![]() Wazne jest by być gdzies, dać sie znaleźć. Obserwowac kandydata duzo sie komunikowac by nie tracic cennego czasu. Nie trzeba chodzic na wszystkie wydarzenia organizowane w mieście w celu poznania faceta... Mam ciotke która po 20 latach bycia zakonnicą po 40 r.ż wyszła za mąż. |
|
|
|
|
#77 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 16
|
Dot.: Czy mogę jeszcze liczyć na założenie rodziny
Cytat:
Moje działania jakoś do tej pory nie przynosiły rezultatów, zamiast tego obaj ostatni mężczyźni (ci dwaj z trzech w moim życiu ) znaleźli mnie, dość niespodziewanie (trochę podobnie to wyglądało jak Ty to opisujesz u siebie, bo ja w tym czasie szukałam kogoś gdzie indziej dość aktywnie, mniejsza o to kogo, gdzie i jak). Absolutnie nie narzekam na taki obrót spraw ale jednak nie liczę zbytnio na bycie znalezioną po raz trzeci, a biorąc pod uwagę moją niską skuteczność w byciu stroną znajdującą... No nic, może w końcu mnie też się uda kogoś wyrwać, i może to będzie mój OSTATNI chłopak :P
|
|
|
|
|
|
#78 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 485
|
Dot.: Czy mogę jeszcze liczyć na założenie rodziny
|
|
|
|
|
#79 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 16
|
Dot.: Czy mogę jeszcze liczyć na założenie rodziny
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#80 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 170
|
Dot.: Czy mogę jeszcze liczyć na założenie rodziny
Cytat:
![]() Fajnie, że Ci (nam!) się udało. Życzę szczęścia - oby te dwa lata przerodziły się w "całe życie" ![]() Cytat:
![]() To nie jest tak, że jak zostałaś znaleziona (choć nie podoba mi się ta nomenklatura) dwa razy to wyczerpałaś swój limit. Zycie jest bardzo dynamiczne - trzeba się temu poddać, ale (i to będę powtarzać w kółko) dawać też sobie szansę na znalezienie kogoś. I, podobnie jak uważa koleżanka powyżej, nie trzeba chodzić na wszystkie imprezy w mieście, tylko trochę otworzyć się na ludzi. Nigdy nie byłam jakoś niezwykle towarzyska, ale starałam się raz na jakiś czas wychodzić z ludźmi. Ba, często się nawet zmuszałam ![]() Jednego TŻta poznałam na Biegu Firmowym (nie biegam na co dzień, to był zbieg okoliczności, że się tam znalazłam), innego w pracy, kolejnego na Tinderze, jeszcze innego na urodzinach znajomej. Więc - you never know ;-) Powodzenia! |
||
|
|
|
|
#81 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: Czy mogę jeszcze liczyć na założenie rodziny
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:54.





Tak, liczyłam na pocieszenie
chociaż pytanie było serio, nie myślcie że tak dla hecy. Biorąc pod uwagę, że moje epizody szukania kogoś na portalach skończyły się fiaskiem, obaj moi byli wyrwali mnie w pracy, a teraz pracę zmieniłam i pracuję w domu, to po prostu czarno to widzę. Nie mówiąc o tym, że naokoło słychać, że w tym wieku to jak ktoś chciał, to już sobie życie ułożył.










Jestem młodsza od autorki ale tez w pierwszych tygodniach znajomosci powiedziałam że w przyszłosci chce slubu koscielnego, że ważne jest dla mnie małżenstwo i że interesuja mnie tylko zwiazki na powaznie. Zwiazki nieprowadzące donikąd mnie nie interesują. Starałam sie wyjsc na osobe zdecydowaną i wiedzącą czego chcę. 



