POMOC MARTYNCE - zbiórka ręcznie robionych rzeczy.

[eklerka]

Dostałam nazwę konta, z którego będą wystawione aukcje. To ta sama, co na stronie http://www.martynka.wroclaw.pl/allegro.php, czyli

andrzej_xxl

Już rozumiem, czemu allegro nie chce zrobić dla Martynki aukcji charytatywnych. Znalazłam na stronie artykuł z "Gazety Wyborczej"

Napisane przez Kawałek artykułu z "Gazety Wyborczej"

Rodzicom Martynki skończyły się pieniądze na leczenia dziecka, o pomoc poprosili m.in. użytkowników serwisu aukcyjnego Allegro. - Odzew przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania - mówi Agnieszka Rataj-Shuka, mama dziewczynki. Ale serwis aukcję zdjął, ponieważ pani Agnieszka podawała prywatny numer konta, zamiast założyć je w fundacji. - Szukałam pomocy w kilkunastu fundacjach*, ale oni proponowali mi zwrot pieniędzy dopiero wtedy, gdy przedstawię faktury. Nie miałam ani grosza, potrzebowałam pomocy natychmiast, inaczej musiałabym przerwać leczenie córeczki - mówi. ...

* Kiedyś Mama Martynki pisała, że w 14
Wklejam zdjęcie, które dostałam prawie miesiąc temu, jak pytałam o konkurs z kartką. Przeoczyłam je wtedy i przeczytałam tylko treść

[guga1]

eklerka
mozesz jakos to zebrac co i jak w koncu i na czerwono duzymi literami napisac, bo ja jakas zamotana jestem i nadal nie wiem co i jak.

[eklerka]

Wszystko napisałam na kolorowo.
Zdjęcia, opisy aukcji (przekazanych przedmiotów) wysyłamy na mejla liptonka11@wp.pl . Piszemy tam również swój numer konta bankowego, aby Pani Agnieszka mogła zwrócić pieniądze za przesyłkę. Same przedmioty wysyłamy bezpośrednio do kupujących. Aukcje zostaną wystawione z konta andrzej_xxl. Jeśli ktoś z jakiś powodów typu wyjazd chce wysłać od razu do Martynki - podaję adres na PW. (Jeśli ktoś odbierał osobiście koraliki z aukcji liptonki11 na ulicy Pereca - to właśnie ten adres).

My z Wrocławia możemy albo też wysyłać bezpośrednio, albo nasze prace zawieźć (Opisy aukcji i zdjęcia oczywiście tak samo mejlem).

[ola_gie]

nie czytalam tu calego wątku, bo czytalam wszystko na biżuteryjnym w kazdym razie ja wlalabym wyslac to rodzicom Martynki albo wrocławskim biżuteryjkom, jeśli się zbierzecie jakoś i będziecie razem zanosić rzeczy dla Martynki jeszcze mi powiedzcie jak najlepiej to wysłać ( w kopercie bąbelkowej, oprócz tego każda sztuka w woreczku strunowym, listem poleconym, moze byc? ) no i czym mogę komuś do Wrocławia czy jednak od razu Rodzicom Martynki...

[eklerka]

Napisane przez ola_gie

nie czytalam tu calego wątku, bo czytalam wszystko na biżuteryjnym w kazdym razie ja wlalabym wyslac to rodzicom Martynki albo wrocławskim biżuteryjkom, jeśli się zbierzecie jakoś i będziecie razem zanosić rzeczy dla Martynki jeszcze mi powiedzcie jak najlepiej to wysłać ( w kopercie bąbelkowej, oprócz tego każda sztuka w woreczku strunowym, listem poleconym, moze byc? ) no i czym mogę komuś do Wrocławia czy jednak od razu Rodzicom Martynki...

Jak nie chcesz wysyłać bezpośrednio kupującym, to wyślę Ci adres podany przez rodziców Martynki na PW. Rozumiem, że masz tego dużo. Ja zrobiłam narazie tylko 1 komplecik
List polecony jest najlepszy, bo jak przesyłka zaginie, to dostaje się większe odszkodowanie Do tej pory, jak wysyłałam gdzieś bizu, to wkładałam w bąbelki i jakieś pudełko po kosmetykach, znalezione w domu, żeby dodatkowo zabezpieczyć. (Szkoda by było, jakby pani na poczcie stemplem walnęła).

[ola_gie]

szczerze mówiąc to jeszcze nic nie mam, bo przez ostatnie 3tygodnie byłam w rozjazdach (ledwie wrocilam do domu w nocy w sobote to znow we wtorek rano wyjechalam i wrocilam dzisiaj), ale wlasnie sie biore do pracy. postaram sie zrobic jakies ciekawe rzeczy z drobnicy bo jej mi akurat nie brakuje, a chyba wiele bizuteryjek nie robi takich "azurkowych" plecionek
moze zalozymy nowy watek, do ktorego dziewczyny beda wklejac co przeznacza na aukcje dla Martynki??

lecę tworzyć

[joanna_k]

Napisane przez ola_gie

postaram sie zrobic jakies ciekawe rzeczy z drobnicy bo jej mi akurat nie brakuje, a chyba wiele bizuteryjek nie robi takich "azurkowych" plecionek

pomyślałam tak jak Ty i zrobiłam kolczyki bardzo podobne do tych,które prezentowałam w swoim wątku.Miały być oryginalne

[ola_gie]

hehehe

[eklerka]

Martynka wygrała Toyotę Yargo Ale się cieszę. Taki samochód to ok 40.000. Na operacje potrzeba było 60.000. Napisałam Więc do Mamy Martynki:

Napisane przez Eklerkę do Mamy Martynki

Witam
Martynka wygrała samochód w konkursie kartkowym! Ale się cieszę! Gratuluję! Wygrana ta pokryje koszta leczenia, czy dalej potrzebne są pieniążki? (Jeśli niepotrzebne, to będziemy pomagać jakiemuś innemu maluszkowi).

Co do zbierania prac, to dwie osoby wzięły ode mnie adres do wysyłki bezpośrednio do Pani

Pozdrawiam
Beata

Zobaczymy, co odpisze

[joanna_k]

bardzo się cieszę

[mimi44]

to ja rownież czekam na odpowiedz od mamy Martynki,ale wydaje mi sie ze bedą pieniązki jeszcze potrzebne bo 20 000 to nie 2 000 i szybko sie je nie nazbiera.....
bardzo lubie robić biżu ale ostatnio z funduszami na koraliki cieniutko jest więc ew. wyslałabym coś po mojej córeczce(i tak oddałabym komuś zadarmo..)

[zuzek9]

ale sie ciesze

[Beaux]

O kurcze! Dwa dni mnie nie było, a tu takie rewelacje! Myśłę, że moje książki w tej sytuacji raczej byłyby problemem a nie pomocą. Czekam na info, książki nadal są (coś ok. 77 egzemplarzy) i czekają na kolejną akcję. Jeśli ktoś chce wiedzieć có to za periodyki to niech napisze na priva

[ola_gie]

mam nadzieję, że Mama Martynki szybko odpisze, bo ja wyjeżdżam w sobotę i już mam młyn z przygotowaniami ... chciałabym pomóc, zrobię co się da, ale jeśli jest to nieaktualne to byłabym wdzięczna za info, bo chwilowo robienie biżu niestety nie sprawia mi takiej przyjemności - troche weny brakuje, trochę pośpiechu za dużo...

[Impersona]

Pomoc bedzie napewno potrzebna, bo nie wierzę, że udało im sie dozbierać 20 tys... Ja zrobię ze 2 komplety dna morskiego na kabiny prysznicowe, kumpel obiecał dac jakies perfumy Bossa, mama koleżanki robi na szydełku etui na komórkę, dalej szukamy chętnych Dużo osób obiecało też, że jak będą już aukcje, to cos kupi

[eklerka]

Jestem przekonana, że potrzeba. Opisy aukcji i zdjęcia wysłałam. Nie dziwne, że mało odpisują. W sierpniu będzie operacja. Pewnie maja pełno rzeczy na głowie.

[ola_gie]

przepraszam, za tamtego posta... jakoś tak bezdusznie zabrzmiał... mam gotowe 3 wisiorki, jeszcze cos wydłubię. po prostu jak tylko coś zrobię to patrzę na to krytycznie i mi się wydaje, że to jest brzydkie, że robie na szybko, żeby "było ze pomoglam" a ja naprawde chce pomóc, ale mam takie straszne obawy, że nikt tego nie kupi i nie zdam sie na nic...

EDIT: ale naprawde super, ze juz w sierpniu będzie operacja

[joanna_k]

Napisane przez ola_gie

a ja naprawde chce pomóc, ale mam takie straszne obawy, że nikt tego nie kupi i nie zdam sie na nic...

mam to samo

[eklerka]

Napisane przez joanna_k

Przecież nawet jak mało osób zalicytuje, (w co nie wierzę, bo Wasze prace są śliczne), to pieniążki i tak będą na plus, a nie na minus.

Też mam wątpliwości, czy dobrze zrobiłam pytając się, czy jak Martynka wygrała samochód, to czy pomoc dalej potrzebna. Wydaje mi się, że Mama Martynki jest bardzo dumna. Że szuka pomocy dla dziecka, a jednocześnie jak sprzedaje koraliki, to nie zgadza sie, żeby jej zapłacic choćby złotówkę więcej. Myślę, że nie zadajemy zbędnycj pytań, tylko wysyłamy prace i już. Jak myślicie dziewczyny?

Możliwe, że nie odpisuje chwilowo, bo załatwia formalności z samochodem i szuka osoby, która go odkupi. Dobra już więcej nie gdybam, bo to bez sensu.

[rob4cz3q]

wysylamy, wysylamy. nie ma co sie zastanawiac. Tych 20 pozostalych tysiecy nie wyczaruja sobie.nie przejmuj sie. co sie stalo to sie nie odstanie.Teraz moze wyslij nastepnego maila, ze prace w toku, coraz wiecej osob sie angazuje i pozdrow od nas.

[ola_gie]

4 wisiorki, 2 bransoletki, 1 para kolczyków raczej proste, i takie trochę "inne" od tych najczęstszych na wizazu tzn mam nadzieję robimy wątek z naszymi pracami dla Martynki??

[natewa]

Jestem za Mam to samo, co kilka z was, że zastanawiam się czy te moje prace mają szansę się sprzedać, a tak byście oceniły i mi szczerze powiedziały czy wogóle coś takiego oferować... Bo przecież wystawienie każdej aukcji na allegro kosztuje, i żebyśmy nie narobiły tylko rodzicom Martynki kłopotu...

[ola_gie]

ja juz mam zdjecia, tylko je troszke obrobie i zakladam watek na "Zrob to sama"

[ola_gie]

oto moje ten wisiorek... niebieski... namordowałam się z robieniem go, ale tak patrz i widzę, że jest chyba brzydki... możecie mi pomóc go ocenic? dalabym tu sondę, ale to ma być wspólny wątek, więc nie będę tylko swoich spraw załatwiać
wrzucajcie tu fotki dzieł, które przekazujecie na aukcję, śmiało! ja tam nie zrobiłam jakichs przepięknych rzeczy, bo ostatnio weny nie mam, ale naprawdę się starałam...
jeśli uważacie, że czegoś nie ma sensu przekazywac na aukcję, bo jest ewidentnie np źle wykonane, powiedzcie o tym delikatnie autorce - lepiej, żeby dowiedziała się na forum, a nie, żeby śledziła z zapartym tchem aukcję, na której jej rzecz nie zostanie sprzedana...

ja zrobiłam: wisiorek czarny na lince stalowej, wisiorek z brązowych kamiennych kulek (podobny już kiedyś zrobiłam), wisiorek "aztecki" , ten nieszczęsny niebieski, którego pokażę w nastęonym poście, oraz dwie bransoletki - prostą niebieską na lince i zieloną z drewnianych korali i dratwy i 1 parę kolczyków z cloisonne mam nadzieję, że nie jest jakoś tragicznie...?

[ola_gie]

no i ten niebieski ... napiszcie co o nim sądzicie [a/ bardzo tragiczny, b/ trochę tragiczny ]

[ola_gie]

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=131349 wchodźcie tu!!

[tereska]

Hej Ola, a cóż to za nastrój????? Twoje wyroby są śliczne. Najbardziej podobaja mi się te drugie kolczyki, ale cała reszta ma drugie miejsce. Naprawdę, bardzo to wszystko ładne. Jak się nie sprzedadzą na allegro/bo to zawsze loteria/, to może na jakieś inne akcje trafią np licytacje na koncercie jakimś czy coś takiego.
Wisiorek wcale nie jest tragiczny, bardzo ładny jest...... naprawdę.
Pozdrawian i życzę lepszego humorku!!!!!

[tereska]

zapomniałam napisać, że ja jutro postaram się umieścić zdjęcia tego co zrobiłam

[joanna_k]

Olu ten naszyjnik "aztecki" sama bym kupiła,więc dawaj go na aukcję.Skąd masz takie fajne monety?Co do wisiorków,to ja bym chyba dorobiła po jednym i wystawiła jako kolczyki,ale może dlatego że ja za wisiorkami nie przepadam .Zresztą jeśli chodzi o czarny wisiorek,to właśnie w takim stylu robiłam ostatnio kolczyki.Może kiedyś doczekają się sfotografowania (piszą już o tym teraz żeby nie było,że plagiaty uprawiam ).Więcej się nie wymądrzam,bo ja (aż wstyd się przyznać) zrobiłam jak narazie jednego kolczyka

[zuzek9]

ola_gie wszystko bardzo ładne a najbardziej spodobało mi sie: http://www.wizaz.pl/forum/attachment...6&d=1153245604 takie w moim stylu