![]() |
#61 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-12
Lokalizacja: Jelenia Góra/Montaña de Ciervos
Wiadomości: 991
|
Dot.: Projekt "Czerwona szminka" - pomoc dla Ukrainek
O malowaniu może nie, ale tak sobie myślałam, że u mnie bez balsamu do ciała, kremu do twarzy i rąk byłoby ciężko. Mam suchą skórę i jak nie posmaruję nóg to się zadrapię, podobnie z twarzą. Ja byłabym wdzięczna.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 401
|
Dot.: Projekt "Czerwona szminka" - pomoc dla Ukrainek
jesli ktoś lubi trzymać niepotrzebne rzeczy w szafach, to ok. Ja wolę trzymać to, co mi potrzebne.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Projekt "Czerwona szminka" - pomoc dla Ukrainek
Cytat:
Ale ogólnie rozumiem co masz na myśli i fakt, że lepiej brzmi czekolada dla dziecka niż dla dorosłego. Choć ten drugi tez się często ucieszy. ![]() ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 586
|
Dot.: Projekt "Czerwona szminka" - pomoc dla Ukrainek
Szminki i kolorówka to ewentualnie na małą skalę, zanieść swoje nowe to może, ale robić dużą zbiórkę raczej nie. Opcja bonów fajna, ale raczej niewykonalna przy tak dużej liczbie uchodźców.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 | |||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 1 498
|
Dot.: Projekt "Czerwona szminka" - pomoc dla Ukrainek
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75 Czas edycji: 2022-03-12 o 08:34 |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Projekt "Czerwona szminka" - pomoc dla Ukrainek
Co do kosmetyków u kosmetyczek to mi się wydaje, że są takie jednorazowe aplikatory do szminek itd. Nabiera się produkt na aplikator, nakłada na usta i potem wyrzuca, ewentualnie bierze kolejny jak trzeba. Ale nie wiem, bo nigdy nie byłam u makijażystki, kiedyś tylko w pracy zetknęłam się z hurtownią z produktami dla kosmetyczek.
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 1 498
|
Dot.: Projekt "Czerwona szminka" - pomoc dla Ukrainek
Cytat:
Ale może prawdziwi profesjonaliści robią to z głową, jak mówisz. Wtedy spoko, ale jakby jak to się ma do zwykłych kobiet, które mają szminkę użytą kilka razy i ją będą chciały oddać? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 |
maszyna, nie człowiek
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Stolica Południa
Wiadomości: 24 775
|
Dot.: Projekt "Czerwona szminka" - pomoc dla Ukrainek
Czytam i też nie za bardzo widzę sens (w kontekscie higienicznym) oddawania testowanych/otwieranych kosmetyków. To inna sytuacja niż oddanie czegoś mamie/siostrze. Ale fakt jest taki że nawet drobny prezent w stylu balsam do ciała, krem do rąk czy idąc dalej korektor + tusz, pomadka - to są małe rzeczy, ktore mogą pomóc zadbać o skórę czy poczuć się pewniej w sytuacji chociażby rozmowy o pracę.
__________________
Rosyjski A1-A2-B1-B2-C1 Francuski A1-A2-B1-B2-C1 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
|
Dot.: Projekt "Czerwona szminka" - pomoc dla Ukrainek
Wydaje mi się, że jak kobieta czuje się na tyle dobrze, żeby myśleć o szminkach i perfumach, to jej sytuacja jest na tyle dobra, że może sobie takie rzeczy sama zapewnić albo zabrała takie rzeczy że sobą. Nie każda uciekła bez majtek na zmianę z dzieckiem pod pachą. Ta co nie ma nawet tych majtek na zmianę, nie będzie myśleć o tuszu do rzęs. Pomysł z bonami do drogerii wydaje mi się dużo bardziej sensowny. Można sobie za to kupić bardziej zindywidualizowane kosmetyki. Super w przypadku np. alergii, gdzie losowy żel pod prysznic może dać sporo nieprzyjemności. No i bon jako taki "starter", gdy już kobieta dostanie mieszkanie, pracę itp. Wiadomo, że wtedy trzeba jakoś wyjść do ludzi i fajnie mieć jakiś lekki makijaż.
[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89146900] Co do testerów w drogerii - nie widziałam nigdy szminki, raczej tylko perfumy w dozowniku, ewentualnie jakieś kremy, podkłady w pompce. Jeśli jakaś drogeria coś takiego oferuje, to jak dla mnie antyreklama. I nie oznacza to, ze jest to dobre. [/QUOTE] Dlaczego antyreklama? Dla mnie testery są super, żeby sobie wziąć trochę na palec i sprawdzić jak dany kolor faktycznie wygląda (naklejka na opakowaniu a kolor czasami mocno się różni), konsystencję kosmetyku itp. Wg mnie te testery po to są. A że niektóre maziają się tym po twarzy, no to jakby nie mój problem. Ja umyję ręce i nie złapię opryszczki czy innego paskudztwa. [1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89148167] M.in. z tego powodu od czasów gimbazy nie zdarzyło mi się kupić żadnej kolorówki stacjonarnie. Raz to wątpliwa higiena i zabezpieczenie opakowań, a dwa to cena [/QUOTE] Ja kupuję tylko takie, które są w jakiś sposób zabezpieczone, najlepiej całe ofoliowane. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:12.