Zakochanie a wygląd fizyczny

[Miss_Suze]

Napisane przez DrDoom

Oj tam, po prostu jest facetem, nie potrzebuje emocjonalności, więzi czy uczuć żeby poszaleć w łóżku.

Wyobraź sobie, że jestem kobietą, a takich przygód bez więzi i uczuć trochę miałam. To totalnie nie o to chodzi. Z uczuciami czy dziki seks z nieznajomym - chemia to podstawa, inaczej dla mnie ktoś jest desperatem i wyznaje zasadę 'nie ważne, jaki potwór...'.

[Limonka2738]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89537879]Myślę, że to troll. Ale wątek pokazuje, jak faceci są nielogiczni. Wolałabym chyba związek z osobą, która ma świetne ciało i okej twarz niż taką, która ma idealną twarz i średnie ciało. Bo ta pierwsza pewnie dba o siebie, uprawia sport, inwestuje w wygląd, a więc i tak będzie dłużej atrakcyjna niż taka, która jedzie tylko na dobrych genach, a która i tak starość dopadnie Taka tam dygresja pół żartem, pół serio.
[/QUOTE]

Zrobiłam kiedyś ankietę wśród znanych mi facetów i większość mówiła, że twarz, o ile nie jest to osoba mocno otyła.

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89538019]ja odwrotnie, nie lubie szeroko rozstawionych oczu i np aktorka z queen's gambit ma taka twarz, ze.. no powiedzmy, ze nie podoba mi sie bardzo
[/QUOTE]

Ja uważam, że ona jest przepiękna.

Ale nie podoba mi się na przykłąd Angelina Jolie czy Keira Knightley. A obiektywnie żadnej niczewgo nie brakuje.

Tak już jest, ładne nie jest to, co ładne, a co się komu podoba.

[DrDoom]

Napisane przez Miss_Suze

Wyobraź sobie, że jestem kobietą, a takich przygód bez więzi i uczuć trochę miałam. To totalnie nie o to chodzi. Z uczuciami czy dziki seks z nieznajomym - chemia to podstawa, inaczej dla mnie ktoś jest desperatem i wyznaje zasadę 'nie ważne, jaki potwór...'.

Podchmielony singiel na mieście bez powodzenia u kobiet nie potrzebuje chemii tylko okazji
A okazje każdy inaczej nazywa, ja mówiłem "wszystko co młode i nie ucieka przede mną na drzewo "


Dziewczyna okazała się sympatyczna, więc został w tej relacji dłużej niż powinien. Tak czy siak, powinien ją zakończyć i nie obnosić się z "oficjalnym" powodem.

[Mikry_Mike]

Napisane przez Rafii996

Czuję się z tym wszystkim jak najgorsza osoba na świecie. Bardzo liczę na Wasze porady.

Dzięki.

No, stało się, mistrzu miecza.

Nie odkręcisz tego, co zrobiłeś. Głupio dałeś się w to wciągnąć, trochę mało asertywnie się zachowałeś. Rozkochałeś w sobie dziewczynę i nie ma dobrego wyjścia z tego.

Możesz to ciągnąć i ranić zarówno siebie, jak i tą kobietę. Siebie, bo będziesz się męczył, ją bo stworzysz iluzję relacji oraz uczucia.
Mniejszym złem wydaje się wywalenie z grubej rury prawdą i zmierzenie się z konsekwencjami.



Mężczyznę od chłopca różni to, że potrafi ponieść konsekwencje swoich czynów.