![]() |
#61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: 15 października, Dzień Dziecka Utraconego
dołączam się
[*] |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 17
|
Dot.: 15 października, Dzień Dziecka Utraconego
Nie moge powstrzymac lez. trudno sobie to wyobrazic. trzymajcie sie dziewczyny
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: 15 października, Dzień Dziecka Utraconego
Bardzo współczuje osobom, które to spotkało, nie umiem sobie wyobrazić jak to boli.
Są na tym świecie niestety kobiety, które świadomie robią wszystko aby poronić. I traktują to jako coś normalnego, zachowując się przy tym jakby to była jakaś zwykła normalna czynność. Znam historię takiej osoby. Wychowuje ona przy tym 4 dzieci... Ukrywa ciąże, ciężko pracuje w polu, przy zbiorach, żeby poronić. Kiedy to już sie dzieje, nigdzie tego nie zgłasza, chowa malutkie ciałka. Źle napisałam- dla mnie to nie jest osoba, to nie jest człowiek. Nie mogłabym na tego kogoś nawet spojrzeć. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 170
|
Dot.: 15 października, Dzień Dziecka Utraconego
pamiętam [*][*][*]
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14 ![]() Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 |
Zakorzenienie
|
Dot.: 15 października, Dzień Dziecka Utraconego
nie miałam pojęcia ,że tyle nas jest...kobiet po stracie...
![]() rok temu zaszłam w ciążę.... Niestety w 13 tygodniu dowiedzialam sie,ze dziecko nie zyje. Miałam zabieg 23 grudnia. Swięta fatalnie mi sie kojarzą. W styczniu chcemy rozpoczac starania o nastepne dziecko. I oby sie udalo,bo nie wiem czy mam siłe,żeby przezyc to jeszcze raz. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 86
|
Dot.: 15 października, Dzień Dziecka Utraconego
witam...nie jestem w stanie sobie wyobraźić co przeżywa matka takiego dziecka tam w środku...w serduszku...ale...wiem co może przeżywać rodzeństwo takiego utraconego maluszka
![]() ![]()
__________________
"Bo tylko wielka miłość tak magiczną siłę ma" ![]() "...miłość - kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze." ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 798
|
Dot.: 15 października, Dzień Dziecka Utraconego
Cytat:
postanowilam im tego zaoszczedzic, sa jeszcze takie male i kruche. chociaz zdaje sobie sprawe ze nie wszystko da sie ukryc i zataic, ze sa takie sytuacje kiedy nie da sie dzieci ochronic i bardzo Ci wspolczuje tego co przezywasz ![]()
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 318
|
Dot.: 15 października, Dzień Dziecka Utraconego
Zbliza sie ten dzien, 15 pazdzdziernika - wiec i ja sie wypowiem.
Bylam w ciazy z blizniakami, niestety w 17 tygodniu serduszko jednego z nich przestalo bic. Mam teraz synka, ma ponad 2 lata. Gdyby wszystko bylo OK, mialby braciszka lub siostrzyczke obchodzaca(ego) urodziny w tym samym dniu. Jest mi na pewno latwiej niz dziewczynom ktore stracily dziecko nie dostajac nic w zamian. Ja nosilam w sobie dwojke, urodzilo sie jedno. I cala moja milosc przelalam na Niego. Musze przyznac ze coraz rzadziej mysle o Nim/Niej. Moze wlasnie dlatego ze 99% mojego czasu pochlania moj synek. Ale przypominam sobie chwile zalamania - pamietam te kilka dni jak wiedzialam ze nosze w sobie dwojke dzieci. I nagle slysze okrutne slowa lekarza: Jeden plod jest w porzadku, drugi nie zyje, usuwamy TO teraz? Dziewczyny, jedyne czego Wam moge zyczyc: DUUZO usmiechu. Pamietejcie, ze nie jestescie same. Edytowane przez shiava Czas edycji: 2009-10-15 o 11:46 Powód: lit |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
Zadomowienie
|
Dot.: 15 października, Dzień Dziecka Utraconego
ja też straciłam dziecko, w 12-tym tygodniu ciąży (obumarcie płodu), zabieg usunięcia 10 maja 2004. dwa tygodnie (dowiedziałam się 27 kwietnia 2004) chodziłam z martwym dzieckiem i czekałam na samoistne poronienie (musiałam czekac na fizjologiczne rozpoczęcie poronienia aby szyjka macicy się sama otwarła). Lekarze powiedzieli, że jesli chcę ponownie zajść w ciążę i jej nie poronić nie będą ryzykowac usuwania martwego płodu na siłę. I tak przez dwa tygodnie musiałam funkcjonować. Nikt nie wiedział (oprócz męża) że jestem w ciąży, w międzyczasie miałam urodziny
![]() to był koszmar najgorsze dwa tygodnie w moim zyciu. zaszłam potem w ciążę ( w listopadzie 2004 - prawie w terminie urodzenia) tego poronionego dziecka i urodziłam szczęśliwie córeczkę, tak czasami myślę że tamto dziecko to ona własnie, tylko miała taki falstart w zycie. wtedy mi łatwiej o tym mysleć. trzymajcie się ciepło |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 170
|
Dot.: 15 października, Dzień Dziecka Utraconego
Cytat:
Cytat:
![]() ja straciłam wczesna ciąże 7tc,ale to nie oznacza,ze mniej cierpiałam,nie wazne który tc to bylo dla mnie juz dziecko... od 2 lat nieustannie staram o kolejne dziecko,ale chyba dane juz mi nie jest ![]()
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14 ![]() Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie... |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: pokoik na poddaszu :)
Wiadomości: 2 776
|
Dot.: 15 października, Dzień Dziecka Utraconego
bylam z ciazy blizniaczej. Moja siostra zmarla przy porodzie. Chociaz minelo 18 lat, i nigdy jej nie znalam, fakt ze spedzilam z nia 9 miesiecy w brzuchu naszej mamy jest ze mna codziennie. Zawsze o niej pamietam i bede pamietac, a mysl co by bylo gdyby... nachodzi mnie praktycznie codziennie.
__________________
Narysujesz mi coś? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 055
|
Dot.: 15 października, Dzień Dziecka Utraconego
Dziewczyny bardzo Wam współczuję...niewiem co powiedzieć...aż się popłakałam...;(niemogę zrozumieć dlaczego takie niewinne dzieciątka odchodzą tak szybko...gdy jestem na cmentarzu i widzę całe rzędy maleńkich grobów dzieci chce mi się płakać...nie wiem czy przeżyłabym gdyby mnie to spotkało...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 18 846
|
Dot.: 15 października, Dzień Dziecka Utraconego
poplakalam sie.
ja osobiscie tego nie przezylam ale w mojej bliskiej rodzinie byly dwa przypadki. jedna siostra mojej mamy poronila 2 razy, za 3 urodzila dziewczynke ktora ma teraz 21 lat ale jak byla mlodsza to miala duze problemy ze zdrowiem. teraz mialaby dwoch braci. druga siostra mojej mamy ma dwojke dzieci, niedawno poronila. mialaby trzecie. ale stalo sie to przez pieklo jakie miala w domu, przez bydlaka ktora ja ponizal, tlukl, kopal w brzuch. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 6
|
Dot.: 15 października, Dzień Dziecka Utraconego
Ja też straciłam dzidziusia w 9 tygodniu ciąży. Poszłam z mężem na USG, byliśmy tacy szczęśliwi że wreszcie zobaczymy maleństwo i nagle dramat. Lekarz oznajmił nam że dziecku nie bije serduszko. Choć minęły już trzy lata a ja mam dwóch smyków, 2 lata i 8 m-cy to nadal pamiętam tamte wydarzenia. To na zawsze pozostanie w nas ten ból i żal. Nikt i nic nie jest w stanie pocieszyć kobiety która utraciła cząstkę siebie. Trzeba to przetrwać bo z czasem ból jest dużo mniejszy
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Raczkowanie
|
Dot.: 15 października, Dzień Dziecka Utraconego
hej.. czytałam wszystkie Wasze wpisy i gorąco współczuje ;** wiem co to znaczy stracic dziecko
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:14.