KRAKOW - szkoły tańca, salsa...help:)!!!

[AlaZkotem]

/edit/

[AlaZkotem]

/edit/

[szafirowa_dama]

Czy są tu jeszcze jakieś salsujące Wizażanki?

[Xiaaa]

Napisane przez szafirowa_dama

Czy są tu jeszcze jakieś salsujące Wizażanki?

Akurat tez sie wybieram na salse i jeszcze nie wiem gdzie... Czy cos juz wybralas?

[szafirowa_dama]

Napisane przez Xiaaa

Akurat tez sie wybieram na salse i jeszcze nie wiem gdzie... Czy cos juz wybralas?

Ja zaczęłam niedawno chodzić do B&W, ale z pewnych względów chciałabym zacząć jeszcze w innej szkole. A Ty co planujesz? Interesuje Cię salsa kubańska czy LA?

[Xiaaa]

Napisane przez szafirowa_dama

Ja zaczęłam niedawno chodzić do B&W, ale z pewnych względów chciałabym zacząć jeszcze w innej szkole. A Ty co planujesz? Interesuje Cię salsa kubańska czy LA?

Zastanawiam sie na Sabrosa albo B&W Te 2 szkoly najczesciej sa wymiane przez osoby polecajace kursy salsy w Krakowie.
Dla mnie najwazniejsze zeby to byl poziom od zera i zeby byly akceptowane karty Benefit. Co do rodzaju salsy, to chyba jeszcze nie jestem na takim etapie zebym miala jakies konkretne preferencje, wiec po prostu pojde tam gdzie najwczesniej zacznie sie taki kurs.
Co do poziomu komplikacji tych rodzajow to co bedzie latwiesze dla osoby ktora prawie w ogole nie tanczy i nie ma za bardzo predyspozycji do tego?
Mysle o rozpoczeciu po 9 czerwca bo przed tym wypada mi urlop....

[szafirowa_dama]

Napisane przez Xiaaa

Zastanawiam sie na Sabrosa albo B&W Te 2 szkoly najczesciej sa wymiane przez osoby polecajace kursy salsy w Krakowie.
Dla mnie najwazniejsze zeby to byl poziom od zera i zeby byly akceptowane karty Benefit. Co do rodzaju salsy, to chyba jeszcze nie jestem na takim etapie zebym miala jakies konkretne preferencje, wiec po prostu pojde tam gdzie najwczesniej zacznie sie taki kurs.
Co do poziomu komplikacji tych rodzajow to co bedzie latwiesze dla osoby ktora prawie w ogole nie tanczy i nie ma za bardzo predyspozycji do tego?
Mysle o rozpoczeciu po 9 czerwca bo przed tym wypada mi urlop....

Wybacz, że z takim opóźnieniem odpisuję, ale kompletnie nie mam czasu.
Ja właśnie teraz zapisałam się do Latin Project. W zeszłym tygodniu była pierwsza lekcja. Było mega dużo ludzi i co najważniejsze, brakowało nie mężczyzn, jak to zazwyczaj bywa, a właśnie kobiety. Tak że w szoku jestem, bo w poprzedniej szkole było zdecydowanie na odwrót.

Rzeczywiście jak pytałam po znajomych i szukałam na forach, to najczęściej pojawia się B&W i Sabrosa. B&W niedawno przeniósł swoją siedzibę na dużo gorszą niestety. Jednak z całego serca polecam instruktora, który uczy tam salsy kubańskiej. A co do Sabrosy, to tam masz chyba w każdym kursie lekcje tylko raz w tygodniu, co moim zdaniem, to zdecydowanie za mało. No chyba, że nie masz czasu na to, to wtedy tak. Jednak nie jestem pewna tej informacji, czy tyczy się wszystkich kursów.

A jeśli chodzi o Twoje pytanie, to ja z całego serca polecam salsę kubańską od zera. Na początku kompletnie mi nie wychodziło, nie mam takiej koordynacji ruchu, ciężko mi było proste kroki zapamiętać. Chciałam nawet zrezygnować. Ale nie dałam za wygraną i teraz jest zdecydowanie lepiej. Jednak daleka droga przede mną, żebym mogła powiedzieć, że tańczę salsę.