Polecamy:

strippi · 2008-07-22, 10:00

Cytat:

Napisane przez Łaciata

strippi - a co, jeśli rodzice nie zgodzą się na kota? Może lepiej teraz, zanim wrócą zrób mu ogłoszenia i szukaj domu.

Koci katar nieleczony często prowadzi do ślepoty (obumarcie/wypłynięcie oczu), później do śmierci.

no my leczymy mamy antybiotyki i masc do oczu...do tego do uszu mamy 2 mascie i chodzimy raz w tygodniu do weterynarza z nim...

na razie rodzice wracaja pod koniec sierpnia... wiec mamy ponad poltora miesiaca...
a jak pozwolili nam zatrzymac go do tej pory to juz jakis postep jest...

ostatnio nawet mama tż-ta pomagała im szukac go bo gdzies wszedl i nie mogli go znalezc w domu...

stan kotka bardzo sie poprawil...uszy ma juz czyste choc jeszcze troszku wychodzi mu po tym jak krople sie da...

oczka juz tylko czasami ropieja...
siersc zrobila sie mieciutka
i przybral na wadze...
teraz szaleje caly dzien i czasami w nocy...
ostatnio przez niego poszlam spac dopiero po 3:00 w nocy...tak szalal :d hehehehe

kochany jest i juz wszyscy sie do niego przywiazalismy

**monika733** · 2008-07-22, 10:43

Trzymam kciuki !!!!

strippi · 2008-07-23, 20:31

Cytat:

Napisane przez monika733

Trzymam kciuki !!!!

3maj mocno

kurde a ja cala reke mam podrapana...rozbójnik lubi sie ze mną bawić

**monika733** · 2008-07-24, 11:04

moja kotka ma straszna rujke - az mi jej szkoda !! chodzi lamentuje , pozy takie wymysla że mamy z niej nie lada ubaw !!

strippi · 2008-07-24, 11:13

Cytat:

Napisane przez monika733

moja kotka ma straszna rujke - az mi jej szkoda !! chodzi lamentuje , pozy takie wymysla że mamy z niej nie lada ubaw !!

słodka jest

a nasz wariat atakuje kwiaty

hehe

loss_lauri · 2008-07-24, 14:23

Cytat:

Napisane przez monika733

moja kotka ma straszna rujke - az mi jej szkoda !! chodzi lamentuje , pozy takie wymysla że mamy z niej nie lada ubaw !!

czy to jest kotka hodowlana?

**monika733** · 2008-07-25, 09:55

Cytat:

Napisane przez loss_lauri

czy to jest kotka hodowlana?

Tak to kicia hodowlana !!
A czemu pytasz ????

loss_lauri · 2008-07-25, 13:43

bo to tłumaczy fakt, że jest niewysterylizowana

**monika733** · 2008-07-25, 14:07

Nawet jakby nie była do chodowli to i tak bym jej nie sterylizowała bo to dla mnie jakieś nie takie.... !! No chyba ze to będzie konieczne np. jakies schorzenie !!!!

loss_lauri · 2008-07-25, 17:55

nie rozumiem cię - co masz na myśli, mówiąc 'nie takie'? sterylizacja to najlepsza rzecz, jaką można zrobić kotce, jeżeli nie zakłada się hodowli

. taki zabieg chroni ją przed wieloma poważnymi schorzeniami (np ropomacicze, rak sutka itd). oczywiście inaczej rzecz się ma z kotką hodowlaną, ale ją również po określonej liczbie miotów należy wysterylizować.

**201607211724** · 2008-07-26, 05:48

Cytat:

Napisane przez monika733

moja kotka ma straszna rujke - az mi jej szkoda !! chodzi lamentuje , pozy takie wymysla że mamy z niej nie lada ubaw !!

mi też jej szkoda

Po la · 2008-07-27, 16:53

Cieszę się że kotek, jest leczony. Naprawde apeluję do wszystkich o nielekceważenie ropienia oczu u kociąt, trzeba wybrać się do weta, bo jeśli to koci katar to tylko antybiotyki i odpowiednio wcześnie podjęta kuracja uratują kota, inaczej moze on stracić wzrok, nawet oczy a często i życie.
Samo przemywanie czy to herbatą czy rumiankiem, na koci katar nie pomoże, a rumianku nie poleca się bo podrażnia spojówki.

Monika: ja polecam Ci jednak rozważenie sterylizacji kotki (o ile nie planujesz jej rozmnażać w celach hodowlanych), nawet jeśli nie ma ryzyka ciąży bo nie ma ona możliwości kontaktu z kocurami - ja miałam kotkę u której rujki pojawiały się coraz częściej, kotka była przez to ciągle na to nastawiona, była wychudzona, sierść miała w coraz gorszej kondycji i sterylizacja na to wszystko pomogła, kotka stała się spokojniejsza i wróciła do dobrej kondycji ale naprawdę nic nie straciła ze swojego charakteru.
Ja absolutnie nie polecam dla kotek czy suk hormonalnych środków (zastrzyków, czy innych leków antykoncepcyjnych), mam doświadczenia że powodowały one choroby typu nowotwór macicy, ropomacicze itp. Sterylizacja to zdecydowanie lepsze wyjście, rozumiem Cię że trudno podjąć decyzję o narażaniu swojej ukochanej kotki na taką jednak dość poważną operację, stres i cierpienie ale to naprawdę tylko kilka dni "przecierpienia" i już spokój do końca życia kotki, i zero ryzyka chorób związanych z tymi narządami, których już nie będzie.
Znajdź weta, który robi sterylizację metoda małego nacięcia - to znacznie skraca czas dojścia zwierzęcia do formy, to tylko cięcie dł. ok. 3cm w dolnej części brzucha.

**monika733** · 2008-08-01, 11:01

Koteczki narazie nie sterylizuję z wielu powodów !! Oczywiscie jeśli coś sie wydaży i wet stwierdzi ze to koniecznosć tak się stanie !!

loss_lauri · 2008-08-01, 12:34

czy mogłabym zapytać, z jakich powodów nie chcesz poddać swojej kici sterylizacji?

dlaczego musi się 'coś' wydażyć lub ma o tym decydować weterynarz? z drugiej strony to dziwne że 'wasz' lekarz nie propaguje/popularyzuje tej metody zapobiegania rozmnażaniu kotów...

.
Po lu - ja jestem za otwartą metodą sterylizacji bo wg mnie tylko to pozwala na całkowite usunięcie narządu rodnego, wadą jest oczywiście większe cięcie i związana z tym dłuższa rekonwalescencja kotki, ale np nie ma póżniej problemu z czymś takim jak - co zdarza się przy sterylizacji zamknietej - pozostawienie fragmentu jajnika i wznowienie produkcji hormonów.

**monika733** · 2008-08-01, 15:25

Np. koteczka jest hodowlana i na takich warunkach została mi oddana !!

effciaa16 · 2008-08-01, 15:46

Cytat:

Napisane przez esfira

to antybiotyk tez dla ludzi, ale jest na recepte ...

wiem wiem, byłam z kotkiem u weta.

więc to było po konsultacji

W sumie to nie można nikogo zmusić do sterylizacji. Rozumiem Twoje obawy i w ogóle, ale kotka się męczy. Sama wiem po swojej kotki. Niestety w porę rodzice nie zrobili tego i kotka teraz nie dawno urodziła 4 małe. Głupota i tyle. Na pewno kicia zostanie wysterylizowana. Uważam, że to jest lepsze dla niej. Wiesz kotka poprzez to może uniknąć chorób.

ALE TO Twoja decyzja.

**monika733** · 2008-08-01, 16:27

wyjasnie co to znaczy miec zwieżę na "warunkach hodowlanych" (od tego powinnam zacząć) :
takiego np. kotka dostajesz za "darmo' ale zobowiazujesz się postarać o potomstwo aby oddać jego równowartośc albo małe kociątko. (tz; zwrot kosztów, czy jak kto woli puzniejsza zapłata). Dopiero tak naprawde kotka bedzie moja i wtedy mogę sie decydowac na jakies zabiegi !!

loss_lauri · 2008-08-01, 19:29

Cytat:

Napisane przez monika733

Np. koteczka jest hodowlana i na takich warunkach została mi oddana !!

aha - w takim razie faktycznie sterylizacja przez pewien czas nie jest wskazana. a co zamierzasz zrobić, kiedy kicia odejdzie na emeryturę? przecież mogłaby dalej być wystawiana, tylko że w klasie kastratek

.

**monika733** · 2008-08-04, 10:42

Cytat:

Napisane przez loss_lauri

aha - w takim razie faktycznie sterylizacja przez pewien czas nie jest wskazana. a co zamierzasz zrobić, kiedy kicia odejdzie na emeryturę? przecież mogłaby dalej być wystawiana, tylko że w klasie kastratek

.

Powiedziano mi że nie ma rodowodu - ale ta pani od której ja wziełam jest dziwna osoba bo nawet nie wie kiedy kotka sie urodzila. Na szczęście udało mi sie nawiązać kontakt z posiadaczka matki naszej kotki i od niej zamierzam wszystkiego sie dowiedzieć , bo mam rózne pytania i podejzenia !!!

loss_lauri · 2008-08-04, 11:54

Cytat:

Napisane przez monika733

Powiedziano mi że nie ma rodowodu - ale ta pani od której ja wziełam jest dziwna osoba bo nawet nie wie kiedy kotka sie urodzila. Na szczęście udało mi sie nawiązać kontakt z posiadaczka matki naszej kotki i od niej zamierzam wszystkiego sie dowiedzieć , bo mam rózne pytania i podejzenia !!!

to faktycznie dziwne, a z tego, co wiem, kot bez rodowodu nie jest rasowy więc twoja kicia nie jest kotką hodowlaną, ale zeby się upewnić radziłabym ci wejść na stronę Polskiego Związku Felinologicznego Felis Polonia i tam poczytać w przepisach hodowlanych co do tej pani - to że nie ma zarejestrowanej hodowli i nawet nie wie, kiedy urodziły się kocięta, nie świadczy o niej dobrze

. czy posiadaczka mamy twojej kici jest hodowcą?

cytryna21 · 2008-08-04, 12:02

Sulfacetamidum 10% H-E-C nie jestem pewna czy tym środkiem też można zakraplać oczy kotom ale psom pomaga!

**monika733** · 2008-08-04, 12:10

Właścicielka mamy mojej kotki jest zarejstrowaną hodowczynią i z nią chcę rozmawiać na temat mojej kici !! A co do tej pani od której wziełam kotkę to szkoda słów - nawet nie założyła jej książeczki zdrowia , musiałam ja zaszczepić na wszystko bo nie wiadomo czy u niej była szczepiona !!

strippi · 2008-08-04, 12:37

Cytat:

Napisane przez Po la

Cieszę się że kotek, jest leczony. Naprawde apeluję do wszystkich o nielekceważenie ropienia oczu u kociąt, trzeba wybrać się do weta, bo jeśli to koci katar to tylko antybiotyki i odpowiednio wcześnie podjęta kuracja uratują kota, inaczej moze on stracić wzrok, nawet oczy a często i życie.
Samo przemywanie czy to herbatą czy rumiankiem, na koci katar nie pomoże, a rumianku nie poleca się bo podrażnia spojówki.

no chodzimy co 78 h na zastrzyk i przemywanie uszu
kotek wazy juz 2,80

jest slodki i kochany

a reke to mam cala podrapana

loss_lauri · 2008-08-05, 07:40

Cytat:

Napisane przez monika733

Właścicielka mamy mojej kotki jest zarejstrowaną hodowczynią i z nią chcę rozmawiać na temat mojej kici !! A co do tej pani od której wziełam kotkę to szkoda słów - nawet nie założyła jej książeczki zdrowia , musiałam ja zaszczepić na wszystko bo nie wiadomo czy u niej była szczepiona !!

wyobrażam sobie, co ta pani (tzn opiekunka mamy twojej kici) musiała czuć, kiedy dowiedziała się, jak jest traktowany kot z jej hodowli u tej dziwnej osoby

. jak takim nieodpowiedzialnym ludziom można powierzać swoje kocięta?! następnym razem powinna dogłębniej sprawdzić nowy dom dla swego kota - miejmy nadzieję, że taka sytuacja się nie powtórzy. dobrze, że kicie stamtąd zabrałaś

. a czy ty zamierzasz zakładać hodowlę? i jakiej rasy jest twoja kicia?

**monika733** · 2008-08-05, 09:19

Kicia to Brytyjka długowłosa !!
A o zakładaniu hodowli trudno tu mowić skoro nie ma ona rodowodu (i tu też mi się coś nie zgadza ) . Kicia kupiona jest od kobiety posiadajacej rodowodowe kociaki, wiec gdzie jest rodowód Pollyany ?? Jestem umowiona na za 2 tygodnie z tą pania to wszystkiego sie dowiem !!

Rozmawiajac z tą pania odniosłam wrażenie ze się ciieszy że kicia trafiła do nas. Zgodziła sie na udzielanie rad i każe dzwonić !!

strippi · 2008-10-29, 09:22

Witam

dawno nie pisalam
chce napisac ze kotek pozostal u nas ..i czuje sie wspaniale

wyzdrowial calkowicie
i jest swietny
urosl tez
i swietny z niego kocurek

**monika733** · 2008-10-29, 10:24

Bardzo się cieszę z Waszej radości !!!

strippi · 2008-10-29, 10:27

Cytat:

Napisane przez monika733

Bardzo się cieszę z Waszej radości !!!

no ja też się cieszę

a najlepsze jest to jak czasami kotkowi szajba odbija i lata po całym domu...ale się wtedy śmiejemy :d haha

**monika733** · 2008-10-29, 10:53

No tak : "kocia godzina" !! Zdaża się nie raz w nocy i to dopiero nieznośne !!
ale cóz kochamy te nasze koteczki !!

esfira · 2008-10-31, 14:06

Cytat:

Napisane przez monika733

No tak : "kocia godzina" !! Zdaża się nie raz w nocy i to dopiero nieznośne !!
ale cóz kochamy te nasze koteczki !!

czy wyjaśniła się sprawa rodowodu kotki?

2008-07-22, 10:43	#62
monika733 BAN stały Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: Wrocław. Wiadomości: 2 646	Dot.: Ropiejące oczy u kociaków Trzymam kciuki !!!!

2008-07-25, 13:43	#68
loss_lauri Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-07 Lokalizacja: Tsukuba Wiadomości: 3 605	Dot.: Ropiejące oczy u kociaków bo to tłumaczy fakt, że jest niewysterylizowana

2008-07-25, 14:07	#69
monika733 BAN stały Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: Wrocław. Wiadomości: 2 646	Dot.: Ropiejące oczy u kociaków Nawet jakby nie była do chodowli to i tak bym jej nie sterylizowała bo to dla mnie jakieś nie takie.... !! No chyba ze to będzie konieczne np. jakies schorzenie !!!!

2008-07-25, 17:55	#70
loss_lauri Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-07 Lokalizacja: Tsukuba Wiadomości: 3 605	Dot.: Ropiejące oczy u kociaków nie rozumiem cię - co masz na myśli, mówiąc 'nie takie'? sterylizacja to najlepsza rzecz, jaką można zrobić kotce, jeżeli nie zakłada się hodowli. taki zabieg chroni ją przed wieloma poważnymi schorzeniami (np ropomacicze, rak sutka itd). oczywiście inaczej rzecz się ma z kotką hodowlaną, ale ją również po określonej liczbie miotów należy wysterylizować.

2008-07-27, 16:53	#72
Po la Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-04 Wiadomości: 362	Dot.: Ropiejące oczy u kociaków Cieszę się że kotek, jest leczony. Naprawde apeluję do wszystkich o nielekceważenie ropienia oczu u kociąt, trzeba wybrać się do weta, bo jeśli to koci katar to tylko antybiotyki i odpowiednio wcześnie podjęta kuracja uratują kota, inaczej moze on stracić wzrok, nawet oczy a często i życie. Samo przemywanie czy to herbatą czy rumiankiem, na koci katar nie pomoże, a rumianku nie poleca się bo podrażnia spojówki. Monika: ja polecam Ci jednak rozważenie sterylizacji kotki (o ile nie planujesz jej rozmnażać w celach hodowlanych), nawet jeśli nie ma ryzyka ciąży bo nie ma ona możliwości kontaktu z kocurami - ja miałam kotkę u której rujki pojawiały się coraz częściej, kotka była przez to ciągle na to nastawiona, była wychudzona, sierść miała w coraz gorszej kondycji i sterylizacja na to wszystko pomogła, kotka stała się spokojniejsza i wróciła do dobrej kondycji ale naprawdę nic nie straciła ze swojego charakteru. Ja absolutnie nie polecam dla kotek czy suk hormonalnych środków (zastrzyków, czy innych leków antykoncepcyjnych), mam doświadczenia że powodowały one choroby typu nowotwór macicy, ropomacicze itp. Sterylizacja to zdecydowanie lepsze wyjście, rozumiem Cię że trudno podjąć decyzję o narażaniu swojej ukochanej kotki na taką jednak dość poważną operację, stres i cierpienie ale to naprawdę tylko kilka dni "przecierpienia" i już spokój do końca życia kotki, i zero ryzyka chorób związanych z tymi narządami, których już nie będzie. Znajdź weta, który robi sterylizację metoda małego nacięcia - to znacznie skraca czas dojścia zwierzęcia do formy, to tylko cięcie dł. ok. 3cm w dolnej części brzucha.

2008-08-01, 11:01	#73
monika733 BAN stały Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: Wrocław. Wiadomości: 2 646	Dot.: Ropiejące oczy u kociaków Koteczki narazie nie sterylizuję z wielu powodów !! Oczywiscie jeśli coś sie wydaży i wet stwierdzi ze to koniecznosć tak się stanie !!

2008-08-01, 12:34	#74
loss_lauri Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-07 Lokalizacja: Tsukuba Wiadomości: 3 605	Dot.: Ropiejące oczy u kociaków czy mogłabym zapytać, z jakich powodów nie chcesz poddać swojej kici sterylizacji? dlaczego musi się 'coś' wydażyć lub ma o tym decydować weterynarz? z drugiej strony to dziwne że 'wasz' lekarz nie propaguje/popularyzuje tej metody zapobiegania rozmnażaniu kotów.... Po lu - ja jestem za otwartą metodą sterylizacji bo wg mnie tylko to pozwala na całkowite usunięcie narządu rodnego, wadą jest oczywiście większe cięcie i związana z tym dłuższa rekonwalescencja kotki, ale np nie ma póżniej problemu z czymś takim jak - co zdarza się przy sterylizacji zamknietej - pozostawienie fragmentu jajnika i wznowienie produkcji hormonów.

2008-08-01, 15:25	#75
monika733 BAN stały Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: Wrocław. Wiadomości: 2 646	Dot.: Ropiejące oczy u kociaków Np. koteczka jest hodowlana i na takich warunkach została mi oddana !!

2008-08-01, 16:27	#77
monika733 BAN stały Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: Wrocław. Wiadomości: 2 646	Dot.: Ropiejące oczy u kociaków wyjasnie co to znaczy miec zwieżę na "warunkach hodowlanych" (od tego powinnam zacząć) : takiego np. kotka dostajesz za "darmo' ale zobowiazujesz się postarać o potomstwo aby oddać jego równowartośc albo małe kociątko. (tz; zwrot kosztów, czy jak kto woli puzniejsza zapłata). Dopiero tak naprawde kotka bedzie moja i wtedy mogę sie decydowac na jakies zabiegi !!

2008-08-04, 12:02	#81
cytryna21 Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 330	Dot.: Ropiejące oczy u kociaków Sulfacetamidum 10% H-E-C nie jestem pewna czy tym środkiem też można zakraplać oczy kotom ale psom pomaga!

2008-08-04, 12:10	#82
monika733 BAN stały Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: Wrocław. Wiadomości: 2 646	Dot.: Ropiejące oczy u kociaków Właścicielka mamy mojej kotki jest zarejstrowaną hodowczynią i z nią chcę rozmawiać na temat mojej kici !! A co do tej pani od której wziełam kotkę to szkoda słów - nawet nie założyła jej książeczki zdrowia , musiałam ja zaszczepić na wszystko bo nie wiadomo czy u niej była szczepiona !!

2008-08-05, 09:19	#85
monika733 BAN stały Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: Wrocław. Wiadomości: 2 646	Dot.: Ropiejące oczy u kociaków Kicia to Brytyjka długowłosa !! A o zakładaniu hodowli trudno tu mowić skoro nie ma ona rodowodu (i tu też mi się coś nie zgadza ) . Kicia kupiona jest od kobiety posiadajacej rodowodowe kociaki, wiec gdzie jest rodowód Pollyany ?? Jestem umowiona na za 2 tygodnie z tą pania to wszystkiego sie dowiem !! Rozmawiajac z tą pania odniosłam wrażenie ze się ciieszy że kicia trafiła do nas. Zgodziła sie na udzielanie rad i każe dzwonić !!

2008-10-29, 09:22	#86
strippi Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-07 Lokalizacja: Jaroszówka Wiadomości: 10 460	Dot.: Ropiejące oczy u kociaków Witam dawno nie pisalam chce napisac ze kotek pozostal u nas ..i czuje sie wspaniale wyzdrowial calkowicie i jest swietny urosl tez i swietny z niego kocurek __________________ Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady, a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz

2008-10-29, 10:24	#87
monika733 BAN stały Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: Wrocław. Wiadomości: 2 646	Dot.: Ropiejące oczy u kociaków Bardzo się cieszę z Waszej radości !!!

2008-10-29, 10:53	#89
monika733 BAN stały Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: Wrocław. Wiadomości: 2 646	Dot.: Ropiejące oczy u kociaków No tak : "kocia godzina" !! Zdaża się nie raz w nocy i to dopiero nieznośne !! ale cóz kochamy te nasze koteczki !!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)