Cavalier king charles spaniel

[motylek1007]

to moze wątek sie rozkręci

[kittypuma]

Uważam, że cavalier king charles spaniel( zwłaszcza blenheim) jest naprawdę uroczy! Ale najgorsze w tym wszystkim są choroby: cavalierki są jedną z najbardziej chorobliwych ras psów na świecie. Chorują między innymi na MDV (niedomykalność zastawki mitralnej serca), syringomielię, zwichnięcie rzepki, dysplazję stawów biodrowych, KCS, małopłytkowość i makrotrombocytpenia.

[motylek1007]

tak, wiem, jakie są typowe choroby tej rasy, dlatego wybrałam rodziców przebadanych i wolnych od wad, plus w pokoleniach wstecz chorob tez nie bylo

[milkanika]

z tymi chorobami to jest tak,że każda rasa coś ma, a wszystko zależy od szczęścia, więc nie ma co generalizować, bo różnie dobrze jamniki mają problemy z kręgosłupem, shih tzu z oddychaniem i oczami, duże rasy z dysplazją i tak można wymieniać,a jednak są ludzie,którzy mają psy danej rasy i nic im nie jest
a motylku już wiesz skąd będzie szczeniak?

[kittypuma]

większość schorzeń cavalierów spowodowana jest zbyt małą pulą genetyczną wynikającą z prób odtworzenia rasy( bo w latach 20 XX wieku rasa prawie wymarła), jak również ujawnienia się genów recesywnych.

[motylek1007]

Napisane przez milkanika

z tymi chorobami to jest tak,że każda rasa coś ma,

dokładnie, teraz czytam stare numery Przyjaciela Psa i Mojego Psa. Co numer inna rasa i prawie kazda ma pewne wady

Napisane przez milkanika

a motylku już wiesz skąd będzie szczeniak?

mam jedną hodowle na której mi zależy i jedną "rezerwową", ale jak bedzie to nie wiem, bo suczki nie są jeszcze w ciązy.....a niestety nie zawsze sie udaje to - juz mialam jedna hodowle, gdzie wszystko bylo dogadane a na USG wyszlo ze suczka nie jest w ciazy....

mam nadzieje, ze tym razem mi sie uda wszystko

kittypuma bardzo fajne zdjęcia

[milkanika]

ale jednak ta o której pisałyśmy?

[motylek1007]

tak (chyba ze mnie pamięc myli) i mam jako "rezerwową" tą co mi wyszukałas

przypadkiem poszukalam jeszcze jedna z bardzo bliskich moich okolic, ale nie umiem nic o tej hodowli poszukac - chodzi mi o opinie tak czy siak mam sie kontaktowac z nią w polowie marca jakby co...

w przyszłym tygodniu chyba bede dzwonila co tam wyszlo z suczką, czy ma cieczke, czy juz po randce itp

[yencia]

Napisane przez milkanika

z tymi chorobami to jest tak,że każda rasa coś ma, a wszystko zależy od szczęścia, więc nie ma co generalizować, bo różnie dobrze jamniki mają problemy z kręgosłupem, shih tzu z oddychaniem i oczami, duże rasy z dysplazją i tak można wymieniać,a jednak są ludzie,którzy mają psy danej rasy i nic im nie jest
a motylku już wiesz skąd będzie szczeniak?

No w dużej mierze zależy to od genów, jak na choroby genetyczne przystało, szczęście ma bardzo mało do powiedzenia w tej kwestii...

[kittypuma]

dziękuje motylku. to jest piesek mojej przyjaciółki, która ma hodowlę tych słodziaków. ja też miałam kiedyś cavalierka, ale musiałam go uśpić, bo miał jamistość rdzenia kręgowego.

[milkanika]

no tak,ale jednak różnie w życiu bywa,nieraz i z dobrych hodowli psy są chore, nieraz nie, a u cavalierów to jednak nie ma co liczyć na badania na sm, bo jednak takich psów jest bardzo mało, bo to kosztuje,a na dodatek jedyne badania z tego co słyszałam to są za granią,
co jedyne możemy szukać dobrych hodowli, które mają jakąś wiedzę i zdrowe szczeniaki za sobą,ale itak to jest loteria, bo tak jak u ludzi tak i psów nie możemy mieć stuprocentowej pewności

[yencia]

To, że nie wiesz jakie pies ma geny to nie jest loteria tylko nie wiedza. Chodzi mi o to, że nie jest kwestią szczęścia lub pecha jakie pies może mieć choroby, tylko genetyki. A ta w dużej mierze jest przewidywalna. Że psów nie bada się pod tym kątem to inna sprawa, ale szczęście ma tu mało do powiedzenia. Twoja wypowiedź wprowadzała w błąd sugerując, że dane rasy są bardzo podatne na wystąpienie niektórych chorób i nie robi się nic, żeby temu zapobiec, a to nie prawda. Chciałam to skorygować, bo my wiemy, jak jest, ale ktoś może nie wiedzieć.

[kittypuma]

Zanim kupiłam Sally, kilka razy upewniałam się, czy jej rodzice i przodkowie nie mają żadnych wad i chorób, czytałam opinie dotyczące hodowli. Wszystko było w porządku: rodzice i przodkowie bez zarzutów, opinie bardzo dobre. Jednak z biegiem czasu okazało się, że jednak piesek jest chory na SM. Byłam zawiedziona, zrozpaczona. Bardzo przywiązałam się do Sally i musiałam ją stracić, bo operacja była droga i nie było gwarancji, że psiak będzie czuł się lepiej. SM to okropna choroba i nie życzę jej żadnemu psu.

[motylek1007]

mam dwa pytania, moze to głupie, moze nie, ale nie smiejcie sie

1) dlaczego niektóre cavisie mają długie uszy a inne nie? to zalezy od płci, wieku?

2) skąd bierzecie opinie o hodowli?

[kittypuma]

Napisane przez motylek1007

mam dwa pytania, moze to głupie, moze nie, ale nie smiejcie sie

1) dlaczego niektóre cavisie mają długie uszy a inne nie? to zalezy od płci, wieku?

2) skąd bierzecie opinie o hodowli?

Ad.1
nie mam zielonego pojęcia
Ad.2
Na wystawach psów można spotkać właścicieli psiaczków z danej hodowli, z internetu..itp;-) Można też spotkać się z hodowcą i obejrzeć pieski, warunki w jakich przebywają, zapytać się o poprzednie mioty, problemy, ewentualne dolegliwości, rodowody, pzrodków

[motylek1007]

Napisane przez kittypuma

Ad.1
nie mam zielonego pojęcia

ale widzisz tą róznice w długosci uszy?

Napisane przez kittypuma

Ad.2
Na wystawach psów można spotkać właścicieli psiaczków z danej hodowli, z internetu..itp;-) Można też spotkać się z hodowcą i obejrzeć pieski, warunki w jakich przebywają, zapytać się o poprzednie mioty, problemy, ewentualne dolegliwości, rodowody, pzrodków

sama kombinuje i w realu spotkalam sie z jednym na razie
z internetu to nie wiem jak zasięgnąc opinii o hodowli

[milkanika]

da się zbadać,ale nikt nam nie zagwarantuje,że pies będzie zdrowy, bo to nie jest takie łatwe,
a co do podanych ras, skomentowałam to,że cavisie mają tyle chorób, owszem mają swoje,ale tak samo jak inne rasy, więc te wypowiedzi trzeba przeczytać w całości

kittypuma czyli miałaś cavisia chorego na sm? szkoda,że tak się to skończyło i to duża tragedia,gdy widzi się cierpiącego zwierzaka i nie wiadomo jak mu pomóc,
pierwszy raz spotkałam osobe,która to przeszła,dlatego jakbyś mogła napisać,jak to zauważyłaś i co się działo z pieskiem to byłabym wdzięczna, bo jednak jak i dużo znajomych, mimo,że mojemu psiakowi nic nie jest (odpukać),ale gdy nie ma jak zbadać psa to jednak się boje i zwykłe drapanie itp mnie martwi,

a co do uszu,to tak samo jak i włos itp, to zależy od genów, rodziców itp, u cavisi długie uszy są pożądane, w sumie to nie chodzi do końca o ucho jak o sierść na nim, moja ma długie, bo na nich ma dużo kłaczków, tyle,że po mamusi odziedziczyła krutszą sierść na grzbiecie i wygląda jak trymowana ;p
najlepiej motylku jakbyś podeszła na jakąś wystawę i pogadała z hodowcami, zazwyczaj są sympatyczni i pomocni, no i na forach dużo znajdziesz, no albo poszukaj gdzie w pobliżu cavisiowy spacerek się szykuje, szkoda,że masz daleko, bo u nas jest dużo cavisiów i na spacerkach troche ich bywa,mamy też dwie hodowczynie, które mają już dość dobrą wiedzę o tych psach, więc troche nas jest

[motylek1007]

Napisane przez milkanika

najlepiej motylku jakbyś podeszła na jakąś wystawę i pogadała z hodowcami, zazwyczaj są sympatyczni i pomocni, no i na forach dużo znajdziesz

szkoda, ze nie ma juz zadnej wystawy w najbliższym czasie w mojej okolicy
fora przeczesuje na prawo i lewo, malo moze tam sie odzywam ale duzo czytam

wiecie z tymi opiniami to jest róznie, bo widzialam gdzies wątek z pytaniem wprost o pewną hodowle, ale ze tak powiem, nie zostal on przyjęty z entuzjazmem


aaaaa czyli te uszy to jest sam włos a nie uszy w sensie długosci?

[milkanika]

znaczy uszy, to mogą być minimalnie,ale najbardziej chodzi o "opierzenie" , gęstość i długość włosa, jeśli ci chodzi o dany przypadek, to po prostu piesek ma może nie drobne uszy,ale bardzo mało sierści, bardzo krótką no i ogólnie niezbyt gęsty włos, jej siostra dla tego została wycofana z hodowli,
ciężko niestety na forum się dowiedzieć,ale jak coś jest nie tak z hodowlą to zazwyczaj osoby, które to zauważyły napiszą, można ewentualnie popatrzeć kto ma psa z danym przydomkiem i poprosić o informacje na priv, albo podejść do związku, popytać, w sumie na forach jak hodowla jest bardzo dobra, to ludzie piszą,jak zła,to też zazwyczaj ktoś się odezwie, ale jak jest normalna to informacji brak,albo jest mało

[kittypuma]

Napisane przez milkanika

kittypuma czyli miałaś cavisia chorego na sm? szkoda,że tak się to skończyło i to duża tragedia,gdy widzi się cierpiącego zwierzaka i nie wiadomo jak mu pomóc,
pierwszy raz spotkałam osobe,która to przeszła,dlatego jakbyś mogła napisać,jak to zauważyłaś i co się działo z pieskiem to byłabym wdzięczna, bo jednak jak i dużo znajomych, mimo,że mojemu psiakowi nic nie jest (odpukać),ale gdy nie ma jak zbadać psa to jednak się boje i zwykłe drapanie itp mnie martwi,

)

Mój pies na początku bardzo, bardzo się drapał. Nie wiedziałam, co mu jest, więc pojechałam do weterynarza. Powiedział mi, że to infekcja uszu, bo były trochę zaczerwienione i przepisał jakieś krople i kazał, abyśmy przyszły za tydzień do kontroli. Zanim odeszłam, zapytałam się, czy to aby nie SM, ale on powiedział, że raczej nie. Gdy wróciłam do domu, psiak wysiadł z samochodu i schował się pod kredens. W nocy Sally tak się drapała, że następnego dnia rano, gdy się obudziłam była cała we krwi. Znów pojechałam do weterynarza. Tym razem i on nie miał wątpliwości - to było SM. Ostatnim wyjściem z tej sytuacji była kosztowna operacja, ale w Polsce jej się na ogół nie wykonuje. Nie chciałam, aby Sally dłużej cierpiała, więc postanowiłam ją uśpić. Miała 5 lat.

Ale objawy każdego psa są inne, dlatego ciężko zdiagnozować chorobę bez odpowiedniego sprzętu, a pierwsze objawy choroby pojawiają się ok. 4,5 roku życia.

[milkanika]

aha,no to było straszne
moja ma 2 lata,jej mama chyba 5, szkoda,że w Polsce nie ma tych badań, to by dużo ułatwiło, bo tak to jednak człowiek się martwi na zapas i każde drapnięcie jest zastanawiające
a ja jeszcze taka panikara jestem, bo to mój pierwszy psiak i pierwszy, którego wyszkoliłam i na którego odkładałam kasę, więc uważam na łobuza, a ona na dodatek szalona jest i wszędzie jej pełno

[motylek1007]

to musialo byc straszne

Mysle ze dobrze postąpilas

[kittypuma]

żeby wykryć SM, trzeba wykonać obrazowanie rezonansu magnetycznego(MRI). Na całym świecie te badania są dość kosztowne i mało jest specjalistów, którzy umieją je dobrze odczytać. To bardzo smutne, bo wiele psów mogłoby przejść operację dużo wcześniej, co daje większą szanse na wyleczenie, no ale niestety

[bernadeta85]

Kittypuma współczuję

Ja dopiero będę zaczynać swoją przygodę z tą wspaniałą rasą ale muszę się pochwalić.... kupiliśmy ślicznego małego chłopczyka nazywa się Aslan jest cudny ale niestety z powodów osobistych możemy zabrać go do domu dopiero po 10 kwietnia

[motylek1007]

dalabym sobie obciąc rece ze znam te fotki z innego miejsca

[bernadeta85]

Napisane przez motylek1007

dalabym sobie obciąc rece ze znam te fotki z innego miejsca

tzn???

ja te zdjęcia otrzymałam od właścicielki piesia...

[motylek1007]

widzialam je albo na jakimś forum, ale jak piszesz, ze dostałas je od hodowczyni, to juz chyba wszystko jasne tez takie dostałam

Przepraszam, ze pytam, ale hodowca zgodził sie przetrzymac szczeniaka dluzej u siebie?

[kittypuma]

bernadeta85, śliczny ten piesio

[bernadeta85]

Napisane przez motylek1007

widzialam je albo na jakimś forum, ale jak piszesz, ze dostałas je od hodowczyni, to juz chyba wszystko jasne tez takie dostałam

Przepraszam, ze pytam, ale hodowca zgodził sie przetrzymac szczeniaka dluzej u siebie?

Tak hodowca poszedł nam na rękę, za co jestem baaardzo wdzięczna... a interesoawałaś sie Apollem czy Aslanem??

[motylek1007]

Napisane przez bernadeta85

Tak hodowca poszedł nam na rękę, za co jestem baaardzo wdzięczna... a interesoawałaś sie Apollem czy Aslanem??

to bardzo bardzo fajnie, z doswiadczenia wiem, ze nie kazdy idzie na ręke....

nie interesowalam sie konkretnie tym szczeniakiem, ale szukam nadal, bo ja moge dopiero w lipcu brac szczeniaka...
mozliwe wiec bardzo, ze gadalam z tym hodowcą (juz mi sie mylą, bo za duzo ich bylo) a on napisal ze ma szczeniaka i podeslal mi fotki, ja niestety musialam odmówic, bo jak pisalam najwczesniej lipiec....