Króliczek miniaturka

[motylek1007]

słodziutki a jaki ma domek mam nadzieje ze bedzie grzeczny :P

[cZaRnA_KiCiA]

Pan Kuleczka miał ciężką noc Robił luźne kupki Chyba zjadł za duzo świezej trawy.. Spałam chyba 4h. Czysciłam mu pupkę.. Nie protestował kochaniutki.. był spokojny i chyba potrzebował przytulenia. Dziś rano było już duzo lepiej. W nocy jadł sianko, chyba żeby zrobić odpowiednią treść żołądkową? Dostaje granulacik firmy Alex. Mieszankę narazie odstawiłam. Póki jest taki malusi to bedzie jadł tylko granulat i sianko.. Bo te świeże roślinki mu chyba troszę szkodzą.. Dziś został pod opieką mojego brata.
Dopiero za 7,5h zobaczę się z moim pluszaczkiem
P.s co robić gdy maluszek ma luźne kupki? iść do weta?

[motylek1007]

Napisane przez cZaRnA_KiCiA

P.s co robić gdy maluszek ma luźne kupki? iść do weta?

jak ma biegunke trzymaj go tylko na sianie i karmie pare dni (oczywiscie duzo wody przy tym).
Zielonke trzeba wprowadzac po trochu....

[cZaRnA_KiCiA]

Napisane przez motylek1007

jak ma biegunke trzymaj go tylko na sianie i karmie pare dni (oczywiscie duzo wody przy tym).
Zielonke trzeba wprowadzac po trochu....

Tak, teraz przez parę dni poodżywiam go siankiem i granulkami. Wodę zawsze ma świeżutką. Tak wiec jego ukochany koperek idzie narazie w odstawkę

[motylek1007]

to dobrze.....Kiciu pamietaj ze wszelakie nowosci trzeba wprowadzac bardzo powoli maluszkowi i kazda rzecz osobno.

[cZaRnA_KiCiA]

Napisane przez motylek1007

to dobrze.....Kiciu pamietaj ze wszelakie nowosci trzeba wprowadzac bardzo powoli maluszkowi i kazda rzecz osobno.

dokładnie.
Chciałam przedobrzyć Gdy zobaczyłam jak mu smakuje koperek to się rozczuliłam i nie potrafiłam mu odmowić.. A jak był na wybiegu na trawce to ją skubał.. Wcześniej posmakował też arbuza.... (ale poprzedniego dnia..).Kurcze niepotrzebnie tak szybko chciałam wprowadzić smakołyki.
Nie dopuszczę do tego więcej !

[motylek1007]

Napisane przez cZaRnA_KiCiA

dokładnie.
Chciałam przedobrzyć Gdy zobaczyłam jak mu smakuje koperek to się rozczuliłam i nie potrafiłam mu odmowić.. A jak był na wybiegu na trawce to ją skubał.. Wcześniej posmakował też arbuza.... (ale poprzedniego dnia..).Kurcze niepotrzebnie tak szybko chciałam wprowadzić smakołyki.
Nie dopuszczę go tego więcej !

człowiek uczy sie na błedach, teraz juz wiesz co i jak

[Ewcia1333]

Czarna Kiciu masz może w ogródku maliny? Możesz trochę podsuszyć liście i mu podawać, jak zdarzy się taka wpadka, mojemu pomaga...

[cZaRnA_KiCiA]

Ewciu! dziekuję za radę! mam maliny w ogrodzie Jak przyjdę do domu zaraz pójdę narwać i ususzę. Dziękuję

[Ewcia1333]

Nie ma sprawy. Zrób sobie zapas na zimę. Podobnie z ziółkami - ususz je, będzie miał świetne urozmaicenie zimą, a w zoologach płaci sie za to grubą kasę...

[cZaRnA_KiCiA]

Napisane przez Ewcia1333

Nie ma sprawy. Zrób sobie zapas na zimę. Podobnie z ziółkami - ususz je, będzie miał świetne urozmaicenie zimą, a w zoologach płaci sie za to grubą kasę...

Dobry pomysł. Zrobię zapasiki. A widzialaś mojego Kulusia? Fotki są na str 2 Ps. jak wołam do niego "Kuluś Kuluś" to kica jak szalony podskakuje, wywija pupcią Ach

[Ewcia1333]

Widziałam, widziałam, śliczny ten Twój Kuluś. No i ma śliczny domek i gryzaczek w jednym
Niech się dobrze chowa.

[cZaRnA_KiCiA]

-> Kuluś <-

[agu.s]

Wiecie co ja nie wiem czy dobrze pamietam, ale do ktoregos miesiaca nie podaje sie zieleniny tylko sam granulat (nie mieszanki) wode i sianko. zaraz poszperam w swoich linkach.
Słodkiego masz kroliczka i jesli jest taki przytulasny, to pewnie taki zostanie moj od początku nie lubiał być na rekach choc sam po mnie chętnie skakał i chetnie tez przychodził bylby go nie brac i nie trzmac.
Znalazlam i tak jak myslalam do 3 miesiaca bez zieleniny a Twoj ma chyba 2 mies. "ŁODE KRÓLIKI ( w wieku od 8 tygodni do 8 miesięcy) potrzebują dużo kalorii, minerałów i białka, aby ich rozwój przebiegał prawidłowo. W diecie takiego młodego zwierzątka panować powinna zasada, że ma on mieć nieograniczony dostęp do granulatu i siana. Od 3 miesiąca życia należy koniecznie zacząć uczyć królika jeść różnego rodzaju warzywa (w jaki sposób - opisałam dalej). W tym miejscu wyjaśnię może, czym jest granulat. Są to wysuszone rośliny, sproszkowane i uformowane fabrycznie w różne kształty (walce, kółeczka). W zależności od tego, z jakich roślin pochodzą, granulaty różnią się kalorycznością, zawartością tłuszczu i białka (skład powinien być podany na opakowaniu). Najlepiej, aby granulat dla królików miał następujące proporcje: włókno - 18% lub więcej, białko - około 13-14%, tłuszcz - nie więcej niż 3%. "
cyt ze srony http://www.aseti.strefa.pl/dieta.php
Ja jak wziełam swojego do domu, to non stop szukałam co robie źle a co dobrze. Jakos nie bardzo mi po drodze by chorował. Wle zadbac i miec pod tym względem spokoj.
Swojego szczepiłam na pomur bo podaje mu zielsko z trawnika wprawdzie myje, ale niestety to trawnik uzytkowy.

[Ewcia1333]

Warzywa i owoce wprowadza się w trzecim miesiącu, o zieleninie nie słyszałam. Suszonki na pewno nie zaszkodzą, a co do świeżego w nadmiarze, to rezultat był...
agu s. w tym tekście nie ma słowa o zieleninie, tylko o warzywach...

Może uściślij, co rozumiesz pod hasłem zielenina?

Mojego dostałyśmy w grudniu, więc nie miałam możliwości mu zielonki dawać, ale myślę, że trawa w małych ilościach, czy koniczynka mu nie zaszkodzą, a dla młodego, rosnącego organizmu to świetne źródło włókna i soli mineralnych. tym bardziej że już jest ten okres, że trawa ma tego włókna naprawdę dużo....

[agu.s]

Acha i nie wierz we wszystko co Ci mowia w zoologicznym, tak jak juz ktos wczesniej zauważył dla nich to gryzoń i szczerze mowiac co do płci tez byłabym ostrożna. Ja widziałm jak sie sprawdza płeć u małego kroliczka i powiem, ze ja bym sie nie odwazyła sama tego zrobić. Mi pitolka pokazał weterynarz. Za szczepienie zaplacilam 10 zl a za kastrację 30 w znieczuleniu miejscowym. Jak widzę ceny zroznicowane. ale moj chyba z zasady jest tani, bo woli by ktos do niego przprowadzil chore zwierzątko niz patrzyła jak zdycha, bo kasy nie ma.

[agu.s]

Ewcia masz rację, ale ja i tak jestem przekonana,ze do 3 nie podaje sie swierzyzny, troszke tych linkow mam zachomkowanych i poprostu wziełam pierwszy lepszy. Przynajmniej z tego co ja pamietam, to nie podawałam i było ok, zadnych luźnych kupek. No i faktycznie wprowadzanie nowosci jak u niemowlaka powoli i obserwując.

[cZaRnA_KiCiA]

Mam bardzo ważne pytanie: kiedy iść do szczepienia?? też chcę zaszczepić małego na pomór (również skubał trawkę z trawnika, nie wiedziałam że to może czymś grozic!?) Czy jako taki maluch, może już być szczepiony???

[agu.s]

Ja poszłam do weta najpierw, by sprawdział czy z krolikiem wszystko ok(takie ogólna badanie zębów, skoków, pazurków, własnie tego co ma pod ogonkim, czyli czy czysto) i tam dowiedzialam sie wszystkiego co mnie interesowało, czyli i to kiedy pierwsze szczepienie. Moj był na tyle duży, ze wet zaszczepil od razu, ale nie pamiętam ile miał.

[lara152]

Witam. Nie mam czasu niestety przejrzec tego wątku ale nie omieszkam tego spróbowac pożniej. Mam pytanie. 9 dni temu moja króliczka urodziła 5 małych szkrabów. Wiem ze niektórzy nie popierają rozmnazania w domu ale tak sie stało... Obecnie mlodych jest 4 bo jeden zdechł(

A moje pytanie brzmi: kiedy bd mogła wymienić i wyczyścić cała kuwete? Na razie wyjmuję zabrudzony żwirek i wyrzucam, gniazda nie ruszam. Ale kuweta i tak nie jest czysta i za kilka dni znowu smierdzi. Czy bd mogła ją wymienic całą dopiero kiedy młode wyjda z gniazda (czyli za jakies 4 tygodnie?)

Byłabym wdzięczna za odpowiedzi....

[cZaRnA_KiCiA]

Niestety Laro152 nie wiem jak Ci odpowiedzieć.. Przykro mi że jeden króliś nie przeżył Jeśli chodzi o sprzątanie w klatce, to ja bym gniazdka nie ruszala narazie. Staraj się sprzątać tak aby nie naruszać małym i ich mame spokoju. Może jakoś się to będzie udawać? Trzymam kciuki za pozostałe maluchy

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~

Wczoraj byłam na kontroli z moim Kulusiem. Pani weterynarz obejrzała go, powiedziała że jest śliczny i zdrowy. Ząbki ok, sierść ok, cała reszta ok. No i już mam pewność że to rzeczywiście chłopak Pan Kulka Pytałam o szczepienia, ale wetka powiedziała że dopiero za miesiąc, bo teraz jest za mały (ma 2m-ce). Za dwa tyg. mogę jedynie przyjść na ewentualne odrobaczenie z nim. Mam nadzieję, że do czasu szczepienia będzie trzymał się zdrowo. Kupiłam mu do gryzienia mały wiklinowy koszyczek siano wcina tonami i pije dużo wody. Je głównie granulat Alexa. Bardzo domaga się pieszczot. Dzis rano strasznie się upominał o wyjście. Drapał łapusiami i patrzył błagalnym wzrokiem. Gdy tylko go przytulilam - uspokoił się Lubi kicać po swojej klatce, daje czasem takie dzikie susy. A gdy się cały rozłoży wygląda bosko Pieszczoch straszny, ale potencjał też ma. Ciekawe jaki będzie w przyszłości

[lara152]

Dziękuję Kiciu za odpowiedz... Bardzo miły wątek
Jak moje maleństwa podrosną to pójdę z nimi i moją Niuńką do weterynarza... Zobaczymy jak to bd... Na razie powoli otwierają oczka
Dziękuję za 3manie kciuków

[cZaRnA_KiCiA]

Napisane przez lara152

Dziękuję Kiciu za odpowiedz... Bardzo miły wątek
Jak moje maleństwa podrosną to pójdę z nimi i moją Niuńką do weterynarza... Zobaczymy jak to bd... Na razie powoli otwierają oczka
Dziękuję za 3manie kciuków

Laro152 jak tam maluszki i ich mama??

[motylek1007]

Napisane przez cZaRnA_KiCiA

Laro152 jak tam maluszki i ich mama??

a jak Twój???

[cZaRnA_KiCiA]

Mam pytanie.. Mój Kuluś co prawda ma się dobrze, jest kochany, przytulaszczy, czyściutki, ma petyt, chęć do zabawy, jest ciekawski, daje buzi itp itd.. Byłam z nim dwa razy u wetki, za pierwszym razem powypytywać się o wszystko (o szczepienia itp.) Powiedziala mi wtedy że dwa m-ce to za mało aby szczepić. Więc wizyta zakończyła się na ogólnym obejrzeniu Kulusia. Dziś poszłam znowu, domagać się szczepionki ponieważ cały czas chodzę z obawą że może mu się coś stać Znów wetka powiedziała, że jest za mały, że musi mieć chociaż 3 mce... Tak więc został dziś tylko odrobaczony w razie czego. Zważony i obejrzany. Pokazałam wetce że ma w uszku takie suche skórki i za uszkami takie plamki w sierści.. Powiedziała że to może być mała grzybica i dała mi taki środek do rozcieńczania z wodą "imaverol" . Martwię się nie chcę żeby to miał.. żeby mu się rozwijało, swędziało Od jutra zacznę kurację. Mam przemywać te miejsca wacikiem 4x dziennie co 3 dni. Jak nie pomoże to zamówi specjalną szczepionkę na to.. Macie jakieś doświadczenia z takimi problemami? czy powinnam uważać na swoją skórę również? ja go cały czas przytulam i całuję

[motylek1007]

zacznę od tego że ja swojego nie szczepilam i bylo oki naparwde nie ma co "latac" do weta i prosic o szczepionke

co do grzybicy, żadne moje zwierze nie mialo ale skoro zareagowalas szybko to cala kuracja trwa też krócej.
Wyjade mi sie ze jak porządnie i dokladnie umyjesz ręcę po zabawie z królkiem nic nie powino Ci być.
Znam zwierzątka co wyszly z o wiele poważniejszej grzybicy także bedzie oki, tylko przemywaj jak wet kazal i bardzo dokładnie myj klatke aby zapobiec nawrotom

[cZaRnA_KiCiA]

Musiał to załapać jeszcze w zoologicznym, bo już przy kupnie zwróciłam uwagę na okolice uszek. Nie jest to widoczne gołym okiem, trzeba się przyjrzeć lub zajrzec nawet w uszko. Czasme się drapie, zwłaszcza w jedno. Myję ręce i twarz po zabawie z nim (ręce mydłem protex ) Ale nie ograniczam się jesli chodzi o przytulanie. Zaczne tą kurację, którą zalieciła wetka. Mówiła, że jakby nie pomogło to zamówi specjalną szczepionkę na to.
Trzymajcie kciuki żeby Kulusiowi to minęło!

[lara152]

Kiciu dziękuję za troskę o moją mame z małymi A więc tak...

Małe mają już 15 dni. Są już całkiem spore, mają piękne oczka, sierść również taka gładka i miękka. Nie biorę ich jeszcze na ręce bo się boję... Gniazda już właściwie nie ma, jeśli chodzi o puch. Małe chętnie wędrują po kuwecie i zaczepiają mame ... A mamusia sie nimi opiekuje bardzo starannie. Ostatnio przez przypadek zobaczyłam jak Niuńka karmi młode... Co za rozkoszny widok) Ale speszyła się i przestała.

DSC00492.JPG - moje 4 piękności

DSC00493.JPG - mały uciekinier

[lara152]

A no i oczywiscie 3mamy kciuki za Twojego króliczka;*

[cZaRnA_KiCiA]

Napisane przez lara152

Kiciu dziękuję za troskę o moją mame z małymi A więc tak...

Małe mają już 15 dni. Są już całkiem spore, mają piękne oczka, sierść również taka gładka i miękka. Nie biorę ich jeszcze na ręce bo się boję... Gniazda już właściwie nie ma, jeśli chodzi o puch. Małe chętnie wędrują po kuwecie i zaczepiają mame ... A mamusia sie nimi opiekuje bardzo starannie. Ostatnio przez przypadek zobaczyłam jak Niuńka karmi młode... Co za rozkoszny widok) Ale speszyła się i przestała.

Załącznik 1032335 - moje 4 piękności

Załącznik 1032336 - mały uciekinier

Tlicne boskie uloce!