Dziewczyny czy nie?

[Mgiełka91]

Są ok
Jak już ktoś wspomniał lepsze to, niż ubrania zasłaniające ledwo niektóre części ciała...
No i takie skejtowskie ciuchy są wygodne

[pink69]

Napisane przez Wyrak

Nie chce mi sie spierac, bo to bezsensowna dyskusja.

Nie widze tu jeszcze żadnej dyskusji,ale ok.

Co wg ciebie to kobiecość?
Tylko zachowanie?
Nic więcej?

Nie pytam złośliwie,tylko z ciekawości.

[Wyrak]

Napisane przez pink69

Nie widze tu jeszcze żadnej dyskusji,ale ok.

Co wg ciebie to kobiecość?
Tylko zachowanie?
Nic więcej?

Nie pytam złośliwie,tylko z ciekawości.

Uwazam ze kobiecosci nie da sie zdefiniowac w sposob ze rozlozy sie na proste czynniki w rodzaju kobiecosc = ubior + zachowanie. Poza tym, nie uwazam, ze takie czy inne ciuchy wiaza sie z utrata kobiecosci, tym bardziej, ze po damskich ciuchach "sportowych" widac ze sa robione dla dziewczyn.

Dyskotowac mi sie nie chce, bo uwazam ze trzeba byc bardzo ciasnym, zeby wychodzic z zalozenia ze takie czy inne ciuchy determinuja brak/wystepowanie kobiecosci.

[pink69]

Z każdym twoim postem coraz bardziej dziwię się co ty tutaj człowieku robisz.
przychodzisz,zachowujesz się,jakbyś wszystkie rozumy pozjadał i jeszcze jaśnie pan z "ciasnymi" w dyskusję nie wejdzie.

[Wyrak]

Napisane przez pink69

Z każdym twoim postem coraz bardziej dziwię się co ty tutaj człowieku robisz.
przychodzisz,zachowujesz się,jakbyś wszystkie rozumy pozjadał i jeszcze jaśnie pan z "ciasnymi" w dyskusję nie wejdzie.

Znaczy sie, przeszkadz Ci, ze mam odmienne zdanie od Ciebie? To juz swiadczy o "zjadaniu rozumow"?

[pink69]

Napisane przez Wyrak

Znaczy sie, przeszkadz Ci, ze mam odmienne zdanie od Ciebie? To juz swiadczy o "zjadaniu rozumow"?

Nie,odmienne zdanie akceptuję.Każdy ma swoje.
W przeciwieństwie do Ciebie
Gdzie mówisz,że trzeba być "ciasnym" by sądzić to i tamto.

[onemi]

ja osobiscie nosze sie bardzo "kobieco" ale przyznam, ze jak dla mnie to fajnie wygladaja dziewczyny ubrane w taki stylu, nie mam nic przeciwko

[dagirll]

Jeżeli ktoś ma ochotę -to czemu nie.Cokolwiek nie byłoby tego powodem.Każdy ma prawo nosić co chce.Dla mnie człowiek może robić co mu się żywnie podoba o ile nie uraża, bądź nie krzywdzi drugiego człowieka.A czy mi sie ,to podoba?Wole kobiecy styl ,choć wygoda,to dla mnie podstawa.

[benito_mruffkolini]

Napisane przez Wyrak

Akurat to nie mniejsza konkurencja, to niektórzy faceci akurat na taki styl ubioru/bycia polecą i Ty byś ich akurat swoim stylem/imagem nie zachęciła.

oczywiście, jako typowy mało skomplikowany mężczyzna od razu uznałeś, że nie mam innego celu w życiu jak zabijać się o samcze względy

może po prostu chodziło mi o ubrania??!!?? bo np. ubieram się inaczej niż wspomniane wyżej wizażanki więc nie muszę się obawiać że mi skradną jakiś lakomy kąsek sprzed nosa?? i nie stanowią one dla mnie w tym temacie konkurencji, bo po prostu polują na coś innego??

a co do gustu facetów, to nie zmuszaj mnie żebym się na ten temat wypowiadała, bo zapewniam Cię, że by Ci się ta dyskusja szybko przestała podobać

[Wyrak]

Napisane przez benito_mruffkolini

oczywiście, jako typowy mało skomplikowany mężczyzna od razu uznałeś, że nie mam innego celu w życiu jak zabijać się o samcze względy

może po prostu chodziło mi o ubrania??!!?? bo np. ubieram się inaczej niż wspomniane wyżej wizażanki więc nie muszę się obawiać że mi skradną jakiś lakomy kąsek sprzed nosa?? i nie stanowią one dla mnie w tym temacie konkurencji, bo po prostu polują na coś innego??

Hm, no wyszedlem z takiego a nie innego zalozenia, ze zasoby ciuchow sa praktycznie nieskonczone, a facetow jednak ograniczone...

Napisane przez benito_mruffkolini

a co do gustu facetów, to nie zmuszaj mnie żebym się na ten temat wypowiadała, bo zapewniam Cię, że by Ci się ta dyskusja szybko przestała podobać

Alez sie wypowiedz (jesli chcesz, do niczego nie zmuszam), skad wiesz jak zareaguje A dyskutowac az za bardzo lubie

[benito_mruffkolini]

Napisane przez Wyrak

Hm, no wyszedlem z takiego a nie innego zalozenia, ze zasoby ciuchow sa praktycznie nieskonczone, a facetow jednak ograniczone...

mam inne doświadczenia

facetów mogę mieć na pęczki, za to fajne spodnie w rozmiarze 34... bezcenne


a co do dyskusji - mam swoje niezawodne metody żeby każdego wyprowadzić z równowagi
tak że nieważne jak byś zareagował na początku, końcówka i tak byłaby taka jaką przewiduję

[rambo]

A ja jestem zmuszona po raz kolejny poprosić Was o stonowanie dyskusji.

Naprawdę lepiej będzie, jeśli rozwiążecie ten problem na PW na przykład. Przy okazji obędzie się bez wycieczek osobistych w kolejnych wątkach.