Teksty kobietek

[Kachulec]

Napisane przez 00aga00

Noc. TŻ(wtedy) na kompie, ja śpię i zaczęłam gadać przez sen o sprzedawaniu jakichś łyżeczek :
TŻ: Ale Aguś, jakie łyżeczki?
ja: te w kształcie świnek
TŻ: (ciągnie dalej rozmowe o sklepie) Aga, klienci przyszli, co mam im powiedzieć?
ja: ...że mamy jeszcze 120 sztuk

Jesteś rewelacyjna Boki zrywać

[annika1982]

Sto lat temu byłam u pierwszej komunii, wiadomo przed nią pierwsza spowiedź, genialna kumpela wzięła sobie malutką gumową świnkę na szczęście (już sam ten fakt szczerze mnie rozbawił) ona poszła się spowiadać, ja byłam następna

słyszę księdza jak mówi idź w pokoju czy coś tam i zapukał, patrzę coś sie odbija po podłodze, a kumpela półgłosem: k***a, świnka mi wypadła

***
Dziś , tekst mojej mamy (o tym że sąsiadowi zmarła mama)

Mama - no i wiesz oni się tam teraz wszyscy gnębią...
Ja - ???? co robią?
Mama - no gnębią, bo to takie przygnębiające

jak sobie przypomnę to coś jeszcze dopisze

[00aga00]

Napisane przez Kachulec

Jesteś rewelacyjna Boki zrywać

dzięki
Jeszcze jakiś był dialog, ale nie pamiętam, bo było to jakiś czas temu A mieliśmy to wszystko gdzieś zapisane...

[atka83]

Napisane przez annika1982

Sto lat temu byłam u pierwszej komunii, wiadomo przed nią pierwsza spowiedź, genialna kumpela wzięła sobie malutką gumową świnkę na szczęście (już sam ten fakt szczerze mnie rozbawił) ona poszła się spowiadać, ja byłam następna
słyszę księdza jak mówi idź w pokoju czy coś tam i zapukał, patrzę coś sie odbija po podłodze, a kumpela półgłosem: k***a, świnka mi wypadła

Napisane przez Ines-ka

3 w nocy, ciemno. Z koleżanką u mnie siedzimy w pokoju. Na dworze psy zaczęły szczekać. Koleżanka ze zdezorientowaną miną,
-ej, koguty pieją?

Napisane przez wanda164

Koleżanka stoi w kościele i przymierza się do spowiedzi. A że od niedawna chodzi z chłopakiem ( i to dość intensywnie), to nie wie, co powiedzieć księdzu i ciągle się waha. Ale cała wieś patrzy, kto się spowiada, kto nie...
W końcu, z desperacją w głosie:
- Idę! A jak mi nie da rozgrzeszenia, to mu rozpie...lę tę budkę!

Napisane przez włoczykijka

ja: kurcze nie lubie gdy chlopak mówi do dziewczyny-myszko,to takie hm...głupie?
ona: no a jak dziewczyna ma mówić do chłopaka w takim razie?
ja: no jak to= ty mój szczurze kochany spod rynny

Napisane przez Copykat

Rozmowa na tematy spozywcze. Nagle kolezanka z filozoficzna wrecz zaduma:
- Jakby czlowiek nie wiedzial, to by i gowno zjadl....

Napisane przez 00aga00

Noc. TŻ(wtedy) na kompie, ja śpię i zaczęłam gadać przez sen o sprzedawaniu jakichś łyżeczek :
TŻ: Ale Aguś, jakie łyżeczki?
ja: te w kształcie świnek
TŻ: (ciągnie dalej rozmowe o sklepie) Aga, klienci przyszli, co mam im powiedzieć?
ja: ...że mamy jeszcze 120 sztuk

Rewelacja

[i'm_weasel]

Napisane przez 00aga00

Noc. TŻ(wtedy) na kompie, ja śpię i zaczęłam gadać przez sen o sprzedawaniu jakichś łyżeczek :
TŻ: Ale Aguś, jakie łyżeczki?
ja: te w kształcie świnek
TŻ: (ciągnie dalej rozmowe o sklepie) Aga, klienci przyszli, co mam im powiedzieć?
ja: ...że mamy jeszcze 120 sztuk

Qzynka ja miałam podobnie z moim byłym TŻtem przed spaniem ściągałam jeszcze sobie tapety na komórkę, położyłam się zasypiam i zaczęłam gadać:
JA: Zostaw tego kotka udusisz go!
TŻ: Ja mu nic nie zrobię! (on nie spał coś tam robił)
JA: Ściągnij mu ten worek - udusiłeś go!

No i tyle następnego dnia rano oglądam sobie tapetki co zrzuciłam na komórkę oglądam i na cały głos do TŻta: O NIE! KOTEK Z MOICH SNÓW! i to był właśnie ten obrazek:
kot ze snów.jpg


I właśnie mi się śniło że mój tż założył mu worek na głowe i przez to kotkowi tak oczy wyszły
były mi to do teraz wypomina

[fructissa]

Kumpela: Moim zdaniem 5 lat różnicy w związku to mało.
Ja: Zdaje ci się bo przytyłaś

[madzior22]

wyrwane z rozmowy z moją przyjaciółką która zawsze ma coś ciekawego do powiedzienia xD:
Ja- Ale będzie świetnie jak pojedziemy nad morze
P.- ale ja nie wiem czy pojadę
Ja- ale czemu
P.- bo ja sie boje rekinów
Ja- co ??
P.- no tam takie wielkie pływają nie wiedziałaś ??

myślałam że polegnę, bo ona mówiła to na poważnie

[i'm_weasel]

Rozmowa z moją kumpelą przez telefon na temat naszej wspólnego kolegi:
JA: No wiesz on już tam w Anglii trochę pracuje
ONA: No wiem wiem a co on tam w ogóle robi?
JA: No pracuje.
ONA: Bosze no pracuje ale gdzie?
JA: Przy bananach - ciężka praca
ONA: O kurde to ciężka naprawdę bo je tak zrywać i na tej drabinie stać cały dzień...bo chyba na jakieś drabinie musi stać?
JA: buhahahahahaahah

(kumpel pakuje banany w kartony )

[ania_z_wzgorza_marzen]

Znajoma koleżanki twiedziła, że nie musi depilować nóg, bo jej się włoski od noszenia dzinsów wycierają (hmm chyba każda z nas chciałaby miec takie spodnie)

[Kachulec]

Napisane przez ania z wzgórza marzeń

Znajoma koleżanki twiedziła, że nie musi depilować nóg, bo jej się włoski od noszenia dzinsów wycierają (hmm chyba każda z nas chciałaby miec takie spodnie)

My tego pragniemy, a mężczyźni to mają a nie chcą

[madzior22]

moja inna koleżanka stwierdziła za to że nie lubi kiedy faceci sobie golą pięty xD

[qrczak]

Moja koleżanka rozmawia z mamą przez telefon:

Mama: Gdzie jesteś?
Koleżanka: Tutaj

[00aga00]

Czarny humor mojej mamy. Była na zakupach i nie było mięsa, które dodajemy do jedzonka dla mojego psa. Mama pod nosem:
"oj Tara, Tara... nie ma jedzenia dla Ciebie, będzie trzeba Cię uśpić"

[wanda164]

Napisane przez cypressangel

wanda, Twoje posty zawsze poprawiają mi humor

dzięki, mobilizujesz mnie

Ćwiczenia z rosyjskiego, kolega usiłuje coś napisać, ale nawet liter dobrze nie zna i zawahał się przy dużym pisanym T - dla niezorientowanych tak wyglada ta litera:

Myśli i myśli, a koleżanka do niego na cały głos: pi z trzecią nogą!

Załapał od razu...

[ania2510]

Napisane przez anulka0016

Moja kumpela dzisiaj:

- Ej, a co sie je na wielkie paznokcie??

Chodziło jej o to co trzeba jeść żeby przyspieszyć wzorst paznokci...

O matko przeczytałam uwaga: "na co się je wielkie paznokcie"

Napisane przez cypressangel

wanda, Twoje posty zawsze poprawiają mi humor

I mi! I mi!


Motto życiowe mojej qmpeli: "Zesraj się, a nie daj się!"

[wanda164]

wow, jak miło!

Kończy się wykład z obcego języka. Koleżanka przeciska się do drzwi z komórką przy uchu, widać po uśmiechu i półsłówkach, że dzwoni sympatia; dekolt do pasa, na widoku kolczyk w pępku - wykładowca mierzy ją wzrokiem i zwraca się do nas:
- może państwo w skrócie podsumują - o czym był dzisiejszy wykład? co nowego poznaliście? no, słucham...
Oczywiście nikt się nie kwapi. Cisza, każdy ogląda swoje buty. Na to wraca koleżanka, rozpromieniona po rozmowie. Wykładowca:
- no, może pani powie, czego się dzisiaj dowiedziała?
Ona, rozmarzona:
- dowiedziałam się właśnie, gdzie jest Grand Hotel...

[BTC]

Rozmowa z kuzynka:

ja
zastanwaim sie nad zrobieniem tipsow<mysli>
Paulincia
na paznokcie?
ja
nie na nos<lol2>
Paulincia
nie rob na nos
Paulincia
bedzie idiotyczne wygladac

[nusia1987]

Ranek, TŻ leży obok,gdy ja jeszcze śpie, nagle budze sie i krzycze: uzupełniłes tabele !!??
Szkoła nawiedza mnie nawet w snach

[Olga:P]

Napisane przez wanda164

wow, jak miło!

Kończy się wykład z obcego języka. Koleżanka przeciska się do drzwi z komórką przy uchu, widać po uśmiechu i półsłówkach, że dzwoni sympatia; dekolt do pasa, na widoku kolczyk w pępku - wykładowca mierzy ją wzrokiem i zwraca się do nas:
- może państwo w skrócie podsumują - o czym był dzisiejszy wykład? co nowego poznaliście? no, słucham...
Oczywiście nikt się nie kwapi. Cisza, każdy ogląda swoje buty. Na to wraca koleżanka, rozpromieniona po rozmowie. Wykładowca:
- no, może pani powie, czego się dzisiaj dowiedziała?
Ona, rozmarzona:
- dowiedziałam się właśnie, gdzie jest Grand Hotel...

[cypressangel]

Napisane przez wanda164

dzięki, mobilizujesz mnie

Ćwiczenia z rosyjskiego, kolega usiłuje coś napisać, ale nawet liter dobrze nie zna i zawahał się przy dużym pisanym T - dla niezorientowanych tak wyglada ta litera:

Myśli i myśli, a koleżanka do niego na cały głos: pi z trzecią nogą!

Załapał od razu...

Proszę bardzo
Tak to i ja bym załapała rosyjski alfabet

Napisane przez wanda164

wow, jak miło!

Kończy się wykład z obcego języka. Koleżanka przeciska się do drzwi z komórką przy uchu, widać po uśmiechu i półsłówkach, że dzwoni sympatia; dekolt do pasa, na widoku kolczyk w pępku - wykładowca mierzy ją wzrokiem i zwraca się do nas:
- może państwo w skrócie podsumują - o czym był dzisiejszy wykład? co nowego poznaliście? no, słucham...
Oczywiście nikt się nie kwapi. Cisza, każdy ogląda swoje buty. Na to wraca koleżanka, rozpromieniona po rozmowie. Wykładowca:
- no, może pani powie, czego się dzisiaj dowiedziała?
Ona, rozmarzona:
- dowiedziałam się właśnie, gdzie jest Grand Hotel...

I wszystko na temat

[BTC]

rozmowa z kuzynka(odnosnie reportazu w tv):
ja:
cala wies byla w telewizji...
ona:
jak to?? wszyscy pojechali??

[Oleczka]

Kolezanka w jakims wypracowaniu

"bohaterowie przez cala rozmowe mileczeli"

[pink69]

Biologia.

Nauczycielka: Jaki jest produkt oddychania tlenowego?
Klasa: tlen !
N: Bardzo dobrze,a beztlenowego?
Ja : beztlen !

[boszenka69]

.

[Magadan]

Osiemnastak mojej siostry. Siostra wstawiona. Namawia kolegą,ęzby zagrał z nią w 33 w kosza. Grają, grają, kolega wygrywa. Moja siostra do niego : ''Nie masz się co cieszyć. W normalnych warunkach /czyt. bez wpływu alkoholu/ bym z tobą wygrała'' albo w trackie tej samej gry: ''K** dwa kosze widze i do żadnego nie trafiam, ciekawe dlaczego?

[aniolekkk]

Słowa mojej przyjaciółki: "jak tak sobie patrzę na facetów, to przestaję dziwić sie lezbijkom"

Sytuacja na chemii. koledzy chcieli wziac "kropki" na nieprzygotowanie, wiec pani im je wpisała, po czym stwierdzila, ze nie zrobi kartkowki, tylko za tydzien, jak oni juz nie beda mogli wziac kropek. chlopacy wielkie oburzenie, jak tak mozna... a pani im na to zaspiewala slodkim glosem: "Znowu w życiu Wam nie wyszło..."

[ShaYa]

U nas na chemii jest taka tablica ktora jest przedzielona na pol i mozna ja sciagac na dol.. tzn. jest ona zepsuta i w tej chwili nie mozna a wiec :
'sytuacja na chemii':

Kolezanka poszla do tablicy i zapisala cala dolna i chciala pisac u gory wiec chwyta za raczke i z calej sily probuje sciagnac na dol na to babka z oburzeniem:"nie,nie,nie! tutaj nie obciagamy"

[inka1980]

Na uczelni: koleżanka idzie na ksero
my - ale nie ma prądu
ona - ale ja chcę tylko jedną stronę skserować...

[atka83]

Napisane przez ShaYa

U nas na chemii jest taka tablica ktora jest przedzielona na pol i mozna ja sciagac na dol.. tzn. jest ona zepsuta i w tej chwili nie mozna a wiec :
'sytuacja na chemii':

Kolezanka poszla do tablicy i zapisala cala dolna i chciala pisac u gory wiec chwyta za raczke i z calej sily probuje sciagnac na dol na to babka z oburzeniem:"nie,nie,nie! tutaj nie obciagamy"

Napisane przez inka1980

Na uczelni: koleżanka idzie na ksero
my - ale nie ma prądu
ona - ale ja chcę tylko jedną stronę skserować...

Napisane przez aniolekkk

Słowa mojej przyjaciółki: "jak tak sobie patrzę na facetów, to przestaję dziwić sie lezbijkom"

Sytuacja na chemii. koledzy chcieli wziac "kropki" na nieprzygotowanie, wiec pani im je wpisała, po czym stwierdzila, ze nie zrobi kartkowki, tylko za tydzien, jak oni juz nie beda mogli wziac kropek. chlopacy wielkie oburzenie, jak tak mozna... a pani im na to zaspiewala slodkim glosem: "Znowu w życiu Wam nie wyszło..."

Fajne teksty.

[czarnaorchidea]

Oglądamy z koleżanką jakiś film o policjantach, akurat jeden policjant wymachuje przed jakimś gościem taką policyjną pałką...

N. - Ale bym sobie pałę w ręce potrzymała !

Oczywiście ona mówiła o tej policyjnej pałce, ale ja przez całą noc nie mogłam ze śmiechu dojść do siebie