![]() |
#61 |
czyli Endżi
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
No dobra - specjalnie dla Was go sobie zainstaluję
![]() ![]() Uwaga... awatar ze specjalną dedykacją dla Prosiaczka i Czarownicy... ![]() ![]() ![]() No, a w temacie - to ja chyba z miłości do moich perfum muszę je jakoś pooddawać ![]() Nie lubię zużywania perfum ![]()
__________________
pachnę |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Nottingham
Wiadomości: 1 678
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
![]() jest prześliczny ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 820
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
śliczny awatarek
ciesze sie ze sie na niego załapałam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Zakorzenienie
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Też nie lubię kiedy kończy się jakiś flakon, chyba że mam jego zapas. Wtedy jakoś łatwiej zużyć ostatnie krople, postawić nowy flakon w ich miejsce.
Wcześniej gdy miałam 4-5 flakonów z niskiej/średniej półki lubiłam je zużywać, wyrzucać. Czy to Puma Women, Flowing, Oriflame Freya poszły dość szybko, Puma Woman pojawiła się ponownie, potem postała, wyfrunęła i nie tęsknię. Końcówki obecnie mam Angel Innocent, ale ten ubytek mnie nie martwi, bo w zapasie 75ml Klasyczna Gabriela Sabatini też poniżej połowy z 30ml, jednak nie używam jej wcale, ma już lata, raczej z sentymentu ją trzymam. Mniej niż połowę mam Ungaro Apparition, ostatnio jednak nie używam, raczej nie z obawy o dostrzeżenie dna, nie mam na nią ochoty. W większości kilkanaście ml jest w flakonach które zawitały do mnie jako używki, tak jest z Desnuda ![]() Zużywałam do tej pory w większości używki właśnie, oprócz wymienionych wcześniej Pumy, Freya. Od czasu rozmnożenia flakonów poszły używane Noa EDT (mam jeszcze odlewkę kupioną po skończeniu flakonu), dwa używane Innocent z 75ml, oraz jedna różdżka Innocent z minimalnym ubytkiem. Flakony zostawiam, wcześniej przy mniejszej liczbie flakonów wyrzucałam je. Zostawiam też kartoniki, lubię je zbierać, co prawda zajmują trochę miejsca, ale nie umiem ich wyrzucać ![]() Przy ponad 20 flakonach ciężko mi zużywać perfumy, chyba że mam zapas tak jak w przypadku Innocent, które uwielbiam, reszta ubywa powoli.
__________________
Świat w moich oczach nie mieni się tysiącem barw, ale za to pięknie pachnie.
http://bluegirl-ewa.blogspot.com/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 745
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Cytat:
![]() ![]()
__________________
"Natura jest niewygodna. Trawa jest twarda, wilgotna, pełna obrzydliwych insektów. Gdyby natura była wygodna, ludzkość nie wymyśliłaby architektury."
Oscar Wilde |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Luuubię zużywać
![]() Puste butelki zawsze wyrzucałam, bez perfum w środku to tylko mniej lub bardziej udane kawałki szkła... i nic poza tym.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
czyli Endżi
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Dziewczyny, (już te winne dobrze wiedzą, że to do nich mówię
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 065
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Cytat:
![]() Też lubię zużywać perfumy, bo widzę wtedy, że ich istnienie na mojej pólce ma sens ![]() Hmmm... lubię zużywać bo je lubię czy też lubię je bo lubie zużywać? ![]() Wyrzucać "po" też lubię ![]()
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=tDJNTd18ANA |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Hihi, też chciałabym mieć taką siostrę
![]() Ja lubię mieć małe pojemności - szczególnie na początku przygody z zapachem - ideałem dla mnie byłyby 15 mililitrowe buteleczki. A jeśli dalej kocham - wtedy większe. No i tu dochodzę do tematu - jako, że 15 rzadko występują, to mam większe. I bardzo często nie mogę dojść do ich końca, bo wcześniej mi się przestają podobać. I wtedy najczęściej idą w inne ręce. Chyba, że coś mi się niezwykle podoba nadal - wtedy szykuję kolejną butelkę, a używaną obecnie wykańczam. Buteleczki automatycznie ode mnie wędrują z końcówką zapachu, ale jeśli coś zużyłam, to w kosz (wraz z kartonikiem). Ale patrząc z perspektywy - na początku nie przeszkadza mi zużywanie (kocham zapach, więc się zużywa - po prostu, jak napisała Maja - to ich sens istnienia na mojej półce), ale jeśli już jest końcówka, a nie zamierzam kupić kolejnej butelki (ani oddać) to też jakoś mam tak, że ten 1-2 ml zostają na dole, jakby automatycznie - "na przyszłość". Choć najczęściej ona nie bardzo następuje i po roku, czasem dwóch wykańczam, żeby się nie zepsuło - upewniając się wówczas, że kolejnego razu nie chcę... Brak kartonika przeszkadza mi znacznie bardziej niż korka, ale to raczej dlatego, że od pewnego czasu staram się trzymać moje skarby w kartonikach - żeby ochronić je dodatkowo przed światłem. Natomiast nie musi to być śliczny kartonik - testerowy mi wystarcza ![]() Ta akceptacja bezkorkowców to może pokłosie mojej wielkiej, choć minionej miłości do CK One, który nie posiada korka - a właściwie daje wybór - korek lub atomizer ![]()
__________________
Wymianka - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=926941 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 |
Rozeznanie
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Jak widać, jedne z Nas wyrzucają puste flakoniki, a drugie z sentymentu zatrzymują flakonik + kilka kropel na dnie ..
![]()
__________________
pachnę stylem, Ty - zazdrością. ![]() my clothes . https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=271377 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
To ja :)
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 9 787
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Podbijam wątek
![]() U mnie jest różnie, są zapachy, które staram się wykończyć jak najszybciej, żeby się ich pozbyć -tak było z Love in Paris np, a mam też takie, kiedy gdy zobaczę, że wyszła połowa, wpadam w nerwowy zakupoholizm...
__________________
- Chciałem powiedzieć [...], że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć. Śmierć zastanowił się przez chwilę. -KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE. Terry Pratchett, Czarodzicielstwo |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: "zawsze tam gdzie Ty" ;)
Wiadomości: 8 836
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Wysączam ostatnią kroplę do dna,wyrzucam zbędne szkło,kupuję kolejny flakon
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Granatowe Góry
Wiadomości: 3 219
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Wysączam bez problemów wszystko, co nie jest trudne do zdobycia / wycofane / bardzo drogie.
![]() Na wykończeniu mam Dune Sun, Dolce Vitę, Theoremę, sporo odlewek - tak, lżej mi na duszy, że lista posiadanych trochę się skurczy. Jak zatęsknię, to sobie kupię nowe, a co. ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 064
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Ja od jakiegoś czasu wpadam w prawdziwą panikę, gdy coś mi się kończy. Trochę wiąże się to z tym, że mój zbiór wyewoluował niestety w stronę w przeważającej części trudno dostępną, bądź drogą. Poza tym ostały się w nim perfumy bez których nie mogę się obejść i które mi się raczej nie znudzą. Gdy w jakimś flakonie widać dno, wiem, że muszę go odkupić. Pamiętam, jakie męki cierpiałam w wakacje, gdy wypsikiwałam ostatnie krople Let Me Play The Lion, a jeszcze nie miałam nowego egzemplarza. A gdy się Kyoto kończyło w zimie. Oj, to był prawdziwy kryzys
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 11 682
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
To zależy od stopnia "lubialności" danych perfum
![]() ![]() ![]() Obecnie najbliżej końca jest Euphoria edp (100 ml, zużyłam z przyjemnością). Następna w kolejności Coco Mademoiselle. Później Diamonds (połowa setki), Diamonds Intense, Ode a l`amour i Signature od V.Beckham. A dziś kliknęłam setkę Flowerbomb edt ![]() acha i mam jeszcze kilkanaście próbeczek / niewielkich odlewek... co dziwne to je najciężej mi się zużywa. Może właśnie z obawy że za szybko się skończą? ![]() Jak chodzi o puste flakoniki - generalnie wyrzucam. Zostawiam tylko te, w których czuć jeszcze zapach niegdyś będących tam perfum ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 |
Zadomowienie
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Bardzo ciekawy wątek.
Nie mam takich problemów, żeby zostawiać ost. mililitry na dnie buteleczki przed strachem, że zaraz mi się wykończą. Często kupuje duże pojemności ( i choć zawsze wydaje mi się na początku, że będe żałowałą kiedy mi się już skonczą na końcówce nigdy tak nie mam) i te zapachy poprostu już mi sie nudzą. Wiem, że zawsze moge kupić flakon tych samych perfum ( co jeszcze mi sie nie zdażyło) i bez wyrzutów sumienia wyrzucam nawet te najpiękniejsze flakoniki perfum. Nie lubię kiedy tak na dnie ślęcza te ost mililitry, denerwuje mnie to ![]() Co prawda jak na arzie nie zapowiada się na krótki żywot jakichkolwiek perfum ale myślę ze na początku przyszłego roku padnie na Gabrielle sabatini latin dance. zawsze ogarnia mnie taka ardość, bo wiem że włąśnie zrobiłam miejsce na nowe perfumy i bez wyrzutów sumienia je sobie kupuje.
__________________
Kto powiedział, że muszę być taka jak inni? Indywidualność jest piękna. ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 538
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Bardzo się boję tej świadomości że skończą mi sie kiedyś moje ukochane perfumy.Więc dawkuję sobie bardzo oszczędnie ,a w między czasie dokupuję zapas
![]()
__________________
[I][FONT=Garamond][SIZE=1][FONT=Franklin Gothic Medium] Dafi {*} 22.06.2011 godz 20. Na zawsze zostaniesz w moim sercu Jodzi {*} 31.08.2013 Skarbeczku jesteś już w ptasim raju |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 161
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Jestem dziwnym człowiekiem
![]() Kiedy kupuję nowy zapach i bardzo się nim cieszę przez pierwsze dni, to radośnie się nim zlewam i tak to trwa aż ubędzie jakieś 10 ml i to niezależnie, czy flacha ma 30 czy 100 ml (piętnastek nie toleruję ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 |
BAN stały
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
ja chyba lubię
![]() ![]() jeśli zapach trudno dostępny (jak np OI) to trochę mi skóra cierpnie jak widzę ubytek, ale nic to zawsze może pojawić się nowa miłość zapachowa(jak odkryte niedawno HP) puste flaszeczki stawiam w łazienkach, albo w sypialni i tak sobie chwilę jeszcze pachną, potem zabiera je córcia (ale większość flaszek napełnialnych "odpachniam" i napełniam czymś innym, np lusterko Muglera lub jego 25ml Aniołki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:19.