Jak znaleźć wymarzoną pracę? Grupa wparcia.

[Queen]

Angielski zna bardzo dobrze i z tym nie ma problemu. Tylko, że nie ma doświadczenia. To jest ten problem. Mam nadzieję, że znajdzie coś sensownego. Będę Was informowała na bieżąco. Nie ma kontraktu, będzie na miejscu szukał pracy.

[emigrantka2009]

Czarny Elfie i jak tam w nowej pracy?co to wogole za praca?jakie masz obowiazki?gratulacjekla ski:

[CzarnyElf]

Napisane przez emigrantka2009

Czarny Elfie i jak tam w nowej pracy?co to wogole za praca?jakie masz obowiazki?gratulacjekla ski:

Dopiero mialam rozmowe o prace...i niewiem czy ja dostane....na razie szukam dalej ale tak srednio aktywnie-cos malo ostatnio ogloszen

[CzarnyElf]

Jednak dostalam ta prace

Dzieki wszystkim za kciuki i za gratulacje na wyrost tez-pomogly

Trwalo to tak dlugo bo b dokladnie sprawdzali moje referencje(w Usa b sie to liczy)-dalam im referencje do 2 osob a potem zadzwonili i chcieli jeszcze do 2 dodatkowych osob.

Ogolnie jestem zadowolona bo praca jest zwiazana z moimi zainteresowaniami ,zapewniaja takze szkolenie no i nie bedzie raczej przeszkadzac w mojej obecnej pracy bo potrzebuja osoby na popoludnia a ja pracuje rano

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Napisane przez anka!

Natomiast druga wygladala jak porzadne interview. Pytano mnie o trudne sytuacje w pracy i jak sobie z nimi poradzilam, najwieksze wyzwania, osiagniecia i porazki, relacje z szefem itp. Strasznie dlugo to trwalo i przemaglowali mnie, ale ciesze sie, bo czuje sie lepiej przygotowana do ewentualnej rozmowy juz w konkretnej firmie. Tyle, ze to agencje

Na mojej rozmowie o prace mialam b podobne pytania

A mianowicie:
-Dlaczego jestem odpowiednim kandydatem na to stanowisko?Co wniose do firmy?
-Jakie cechy powinien miec szef idealny?
-Jak sobie radze ze stresem?
-Moje zalety/wady
-Relacje z szefem/pracownikami?
-Co nalezy polepszyc zeby lepiej pracowac w grupie?

A potem ja zadalam kilka pytan odnosnie firmy itp..

A jak Twoje poszukiwania?

[Reign of light]

Elfiku gratuluje!!!

[emigrantka2009]

A mozesz sie pochwalic w jakiej branzy bedziesz pracowala?jakie dokladnie beda twoje obowiazki?
Ja tez bede miala szkolenia,juz niedlugo bo od 20 listopada zaczynam prace(na terenie USA,lecz w roznych stanach.)Pobyt oplacony.

[CzarnyElf]

Dzieki

Co do branzy to bede pracowac jako pracownik socjalny(youth counselor/support worker)-praca bedzie z trudna mlodzieza dla organizacji charytatywnej.Co do obowiazkow to dokladnie napisze po szkoleniu

Gratulacje i dla Ciebie

[Kofika13]

Napisane przez CzarnyElf

Dzieki

Co do branzy to bede pracowac jako pracownik socjalny(youth counselor/support worker)-praca bedzie z trudna mlodzieza dla organizacji charytatywnej.Co do obowiazkow to dokladnie napisze po szkoleniu

Gratulacje i dla Ciebie

super !!!!
gratulacje wielkie

[***luna]

Napisane przez CzarnyElf

Dzieki

Co do branzy to bede pracowac jako pracownik socjalny(youth counselor/support worker)-praca bedzie z trudna mlodzieza dla organizacji charytatywnej.Co do obowiazkow to dokladnie napisze po szkoleniu

Gratulacje i dla Ciebie

gratulacje serdeczne i powodzenia

[emigrantka2009]

Elfiku dziekuje,tobie tez

[CzarnyElf]

Dziekuje
Mam nadzieje ze dam sobie rade i ze mi sie spodoba
Jutro zaczynam szkolenie

[anka!]

Napisane przez CzarnyElf

Jednak dostalam ta prace

Dzieki wszystkim za kciuki i za gratulacje na wyrost tez-pomogly

Trwalo to tak dlugo bo b dokladnie sprawdzali moje referencje(w Usa b sie to liczy)-dalam im referencje do 2 osob a potem zadzwonili i chcieli jeszcze do 2 dodatkowych osob.

Ogolnie jestem zadowolona bo praca jest zwiazana z moimi zainteresowaniami ,zapewniaja takze szkolenie no i nie bedzie raczej przeszkadzac w mojej obecnej pracy bo potrzebuja osoby na popoludnia a ja pracuje rano

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------



Na mojej rozmowie o prace mialam b podobne pytania

A mianowicie:
-Dlaczego jestem odpowiednim kandydatem na to stanowisko?Co wniose do firmy?
-Jakie cechy powinien miec szef idealny?
-Jak sobie radze ze stresem?
-Moje zalety/wady
-Relacje z szefem/pracownikami?
-Co nalezy polepszyc zeby lepiej pracowac w grupie?

A potem ja zadalam kilka pytan odnosnie firmy itp..

A jak Twoje poszukiwania?

serdecznie gratuluje!!
na pewno sobie poradzisz

moje poszukiwania troche zwolnily ostatnio (przygotowuje sie do egzaminu itp) i jakos malo ofert sie pojawia w internecie. Nie dostalam jeszcze zaproszenia na zadne interview.
Ale poki mam stala prace to nie narzekam Wiem, ze gdzies tam czeka na mnie moja wymarzona posadka.

[CzarnyElf]

Napisane przez anka!

serdecznie gratuluje!!
na pewno sobie poradzisz

moje poszukiwania troche zwolnily ostatnio (przygotowuje sie do egzaminu itp) i jakos malo ofert sie pojawia w internecie. Nie dostalam jeszcze zaproszenia na zadne interview.
Ale poki mam stala prace to nie narzekam Wiem, ze gdzies tam czeka na mnie moja wymarzona posadka.

Dzieki

Po wczorajszym szkoleniu stwierdzam ze praca napewno nie bedzie nudna i kazdy dzien inny
Bardzo mi sie tam podobalo...zobaczymy jak dalej bedzie

Ja tez mam stala prace i zamierzam jej sie trzymac jak na razie-ta praca pracownika socjalnego to na razie bedzie na zasadzie ze beda dzwonic kiedy beda mnie potrzebowac,plus taki ze moge sobie wybierac godziny i dni ktore mi pasuja

Zgadzam sie-napewno czeka na Ciebie ta idealna praca

[agataq6]

Witam wszystkich, super wątek powstał! Zamierzam z moim tż wyjechać do Szwecji i niewiem jak się do tego przygotować. Jestem z zawodu kosmetyczką oczywiście chciałabym znaleź prace w zawodzie. Prosze o wszelkie porady, za które z góry dziekuje. Pozdrawiam i gratuluje tym którym się udało

[Kofika13]

http://www.gumtree.com/london/79/480...-7-1176-London

przychodzą mi takie propozycje pracy na pocztę
więc jak by ktoś był zainteresowany .....

[elvira44]

Witam, ja sie dawno nie odzywalam, jakos czas tak szybko leci, pracuje dalej w szkole ale prawdopodobnie od stycznia zaczne jako nauczyciel. Pozdrawiam

[anka!]

Up

Watek dla mnie bardzo na czasie Wlasnie szukam wymarzonej pracy. Problem w tym, ze nawet nie wiem, czego szukam. Skonczylam studia ekonomiczne w pl, wzielam sie za studiowanie tu w Anglii ACCA (profesjonalne kwalifikacje dla ksiegowych, ludzi od finansow itp)
Pracuje w dziale ksiegowym w firmie. I od pol roku szukam czegos innego. Ostatnio duzo mysle o tym, czy to jest to co chce w zyciu robic. Tzn te sprawy ksiegowe i finansowe.
Bo jesli mam sie meczyc potem cale zycie w pracy, ktorej nie lubie, ktora mnie nudzi, to moze warto teraz cos zmienic. Nie wiem, czy mam checi i sily na nowe studia, kursy itp, ale moze warto? Dla wlasnego dobra. Meczy mnie to ostatnio i duzo o tym mysle.

Jeej co tu robic

Lubie bardzo jezyki obce i tlumaczenia tekstow zawsze mi sprawialy przyjemnosc i lubilam to. Wciagnelam sie tez bardzo w biochemie kosmetyczna Ale i jedno i drugie wymagaloby ode mnie obrania calkiem innej, nowej sciezki zawodowej.

[CzarnyElf]

Napisane przez anka!

Up

Watek dla mnie bardzo na czasie Wlasnie szukam wymarzonej pracy. Problem w tym, ze nawet nie wiem, czego szukam. Skonczylam studia ekonomiczne w pl, wzielam sie za studiowanie tu w Anglii ACCA (profesjonalne kwalifikacje dla ksiegowych, ludzi od finansow itp)
Pracuje w dziale ksiegowym w firmie. I od pol roku szukam czegos innego. Ostatnio duzo mysle o tym, czy to jest to co chce w zyciu robic. Tzn te sprawy ksiegowe i finansowe.
Bo jesli mam sie meczyc potem cale zycie w pracy, ktorej nie lubie, ktora mnie nudzi, to moze warto teraz cos zmienic. Nie wiem, czy mam checi i sily na nowe studia, kursy itp, ale moze warto? Dla wlasnego dobra. Meczy mnie to ostatnio i duzo o tym mysle.

Jeej co tu robic

Lubie bardzo jezyki obce i tlumaczenia tekstow zawsze mi sprawialy przyjemnosc i lubilam to. Wciagnelam sie tez bardzo w biochemie kosmetyczna Ale i jedno i drugie wymagaloby ode mnie obrania calkiem innej, nowej sciezki zawodowej.

Rozumiem dylematy...bo sama podobne mialam.

Ja bym zaczela robic to czym sie interesujesz,co sprawia Ci przyjemnosc-zycie jest za krotkie zeby meczyc sie w pracy ktorej nie lubimy wiec jezeli jest mozliwosc zmiany wiec czemu nie?

Jezeli lubisz jezyki to moze w tym kierunku?(biuro tlumaczen?)A moze rozjerzyj sie za jakas praca zwiazana z kosmetykami?W niektorych sklepach kosmetycznych szukaja doradcow kosmetycznych/wykonawcow makijazu?Moze to wlasnie to?

Czy do szkoly ekonomicznej poszlas bo chcialas?Interesowalo Cie to?
Wydaje mi sie ze jezeli szukasz czegos innego to sie w obecnej pracy chyba nie spelniasz?Na zmiane kariery nigdy nie jest za pozno

[anka!]

Napisane przez CzarnyElf

Rozumiem dylematy...bo sama podobne mialam.

Ja bym zaczela robic to czym sie interesujesz,co sprawia Ci przyjemnosc-zycie jest za krotkie zeby meczyc sie w pracy ktorej nie lubimy wiec jezeli jest mozliwosc zmiany wiec czemu nie?

Jezeli lubisz jezyki to moze w tym kierunku?(biuro tlumaczen?)A moze rozjerzyj sie za jakas praca zwiazana z kosmetykami?W niektorych sklepach kosmetycznych szukaja doradcow kosmetycznych/wykonawcow makijazu?Moze to wlasnie to?

Czy do szkoly ekonomicznej poszlas bo chcialas?Interesowalo Cie to?
Wydaje mi sie ze jezeli szukasz czegos innego to sie w obecnej pracy chyba nie spelniasz?Na zmiane kariery nigdy nie jest za pozno

Witaj Elfie A jak Ci sie w pracy uklada?

Ja dokladnie tak samo mysle, najwazniejsze to robic to co sie lubi, mniej wazne za jakie pieniadze itp. I kazdemu tak radze.
Tlumaczenia mnie jak najbardziej kreca , ale tak jak juz wspominalam, musialabym zaczynac od zera, nie mam zadnych kwalifikacji, zadnej szkoly ani doswiadczenia. Myslalam o tym, zeby zaczac udzielac sie spolecznie, pomagac w tlumaczeniach Polakom ktorzy nie znaja angielskiego, pomagac im porozumiec sie z urzedami itp.

A jesli chodzi o studia, to wybralam je z kilku powodow (niekoniecznie slusznych). Byla to jedyna porzadna, normalna panstwowa uczelnia w miescie (nie mialam mozliwosci zeby wyjechac gdzies dalej) i na niej tylko ten kierunek wchodzil w gre. Zapowiadal sie dosc ciekawie, bo do wyboru bylo kilkanascie specjalnosci, niektore nie byly typowo ekonomiczne np zarzadzanie jakoscia, ochrona srodowiska itp. I studia byly nawet ok.


Znalazlam prace tutaj, w ktorej kompletnie sie nie odnajduje. Meczy mnie strasznie, nudzi, ale moze na innym stanowisku ale tez w mojej dziedzinie byloby inaczej

[***luna]

Napisane przez anka!

Witaj Elfie A jak Ci sie w pracy uklada?

Ja dokladnie tak samo mysle, najwazniejsze to robic to co sie lubi, mniej wazne za jakie pieniadze itp. I kazdemu tak radze.
Tlumaczenia mnie jak najbardziej kreca , ale tak jak juz wspominalam, musialabym zaczynac od zera, nie mam zadnych kwalifikacji, zadnej szkoly ani doswiadczenia. Myslalam o tym, zeby zaczac udzielac sie spolecznie, pomagac w tlumaczeniach Polakom ktorzy nie znaja angielskiego, pomagac im porozumiec sie z urzedami itp.

A jesli chodzi o studia, to wybralam je z kilku powodow (niekoniecznie slusznych). Byla to jedyna porzadna, normalna panstwowa uczelnia w miescie (nie mialam mozliwosci zeby wyjechac gdzies dalej) i na niej tylko ten kierunek wchodzil w gre. Zapowiadal sie dosc ciekawie, bo do wyboru bylo kilkanascie specjalnosci, niektore nie byly typowo ekonomiczne np zarzadzanie jakoscia, ochrona srodowiska itp. I studia byly nawet ok.


Znalazlam prace tutaj, w ktorej kompletnie sie nie odnajduje. Meczy mnie strasznie, nudzi, ale moze na innym stanowisku ale tez w mojej dziedzinie byloby inaczej

Co do pogrubionego:
odradzam.

Po pierwsze: swój czas zawodowy należy cenić i wyceniać
Po drugie: obcokrajowiec wg przepisów ma prawo do bezpłatnych usług tłumacza (któremu płaci urząd, czy też instytucja).
Po trzecie: z doświadczenia wiem, że jak się komuś bez opłat pomaga (nikt kosztów nie ponosi) to osoby potrzebujace pomocy często się rozleniwiają.




Co do kwalifkacji:
prosze uprzejmie, moze się przyda:


http://www.colc.co.uk/cambridge/cintra/qualifications.htm



http://www.iol.org.uk/index.asp

[CzarnyElf]

Napisane przez anka!

Witaj Elfie A jak Ci sie w pracy uklada?

Ja dokladnie tak samo mysle, najwazniejsze to robic to co sie lubi, mniej wazne za jakie pieniadze itp. I kazdemu tak radze.
Tlumaczenia mnie jak najbardziej kreca , ale tak jak juz wspominalam, musialabym zaczynac od zera, nie mam zadnych kwalifikacji, zadnej szkoly ani doswiadczenia. Myslalam o tym, zeby zaczac udzielac sie spolecznie, pomagac w tlumaczeniach Polakom ktorzy nie znaja angielskiego, pomagac im porozumiec sie z urzedami itp.

A jesli chodzi o studia, to wybralam je z kilku powodow (niekoniecznie slusznych). Byla to jedyna porzadna, normalna panstwowa uczelnia w miescie (nie mialam mozliwosci zeby wyjechac gdzies dalej) i na niej tylko ten kierunek wchodzil w gre. Zapowiadal sie dosc ciekawie, bo do wyboru bylo kilkanascie specjalnosci, niektore nie byly typowo ekonomiczne np zarzadzanie jakoscia, ochrona srodowiska itp. I studia byly nawet ok.


Znalazlam prace tutaj, w ktorej kompletnie sie nie odnajduje. Meczy mnie strasznie, nudzi, ale moze na innym stanowisku ale tez w mojej dziedzinie byloby inaczej

Hej

U mnie coraz lepiej-wlasnie niedlugo zaczynam full time w tym osrodku wychowawczym(wczesniej chodzilam na zastepstwa i to rzadko ale ktos wlasnie zrezygnowal i sie zalapalam)

Jedynie musze teraz zrobic prawo jazdy bo praca tego wymaga-ale zrobie bo mam motywacje



Hmmm co do tych tlumaczen-a moze jakis certyfikat zrobisz?Pewnie nie trwa to dlugo?A moze bys sie zaczepila w jakiejs organizacji ktora pomaga obcokrajowcom i nie tylko gdzie moglabys te tlumaczenia robic i nie tylko w jakims urzedzie np?Opieka spoleczna?Biuro pracy?

Tak jak Luna mysle...mysle ze moglabys sie udzielac spolecznie/charytatywnie ale nie za dlugo-moze jakas praca tymczasowa na poczatek z nadzieja na caly etat?

Wyglada na to ze jestes typem kreatywnym i powtarzajaca sie caly czas taka sama praca moze Cie nudzi?Ja tak mam-ja lubie robic codziennie co innego i w tej nowej pracy wlasnie tak jest.

A co Ci sie najbardziej nie podoba w Twojej obecnej pracy?Rutyna?Brak mozliwosci rozwoju,awansu,atmosfera? Co cie najbardziej nudzi?

[Daenerys]

Napisane przez anka!

Witaj Elfie A jak Ci sie w pracy uklada?

Ja dokladnie tak samo mysle, najwazniejsze to robic to co sie lubi, mniej wazne za jakie pieniadze itp. I kazdemu tak radze.
Tlumaczenia mnie jak najbardziej kreca , ale tak jak juz wspominalam, musialabym zaczynac od zera, nie mam zadnych kwalifikacji, zadnej szkoly ani doswiadczenia. Myslalam o tym, zeby zaczac udzielac sie spolecznie, pomagac w tlumaczeniach Polakom ktorzy nie znaja angielskiego, pomagac im porozumiec sie z urzedami itp.

A jesli chodzi o studia, to wybralam je z kilku powodow (niekoniecznie slusznych). Byla to jedyna porzadna, normalna panstwowa uczelnia w miescie (nie mialam mozliwosci zeby wyjechac gdzies dalej) i na niej tylko ten kierunek wchodzil w gre. Zapowiadal sie dosc ciekawie, bo do wyboru bylo kilkanascie specjalnosci, niektore nie byly typowo ekonomiczne np zarzadzanie jakoscia, ochrona srodowiska itp. I studia byly nawet ok.


Znalazlam prace tutaj, w ktorej kompletnie sie nie odnajduje. Meczy mnie strasznie, nudzi, ale moze na innym stanowisku ale tez w mojej dziedzinie byloby inaczej

Hej!

Jestem w dosc podobnej sytuacji. Mam prace, ktora mnie strasznie, strasznie nudzi. Od pazdziernika planuje isc na studia MA na kierunku Translation/Interpreting. Mam nadzieje, ze sie uda. Na razie skupiam sie na tym, zeby jezyk podszkolic i zdac egzamin na studia.

[anka!]

Napisane przez ***luna

Co do pogrubionego:
odradzam.

Po pierwsze: swój czas zawodowy należy cenić i wyceniać
Po drugie: obcokrajowiec wg przepisów ma prawo do bezpłatnych usług tłumacza (któremu płaci urząd, czy też instytucja).
Po trzecie: z doświadczenia wiem, że jak się komuś bez opłat pomaga (nikt kosztów nie ponosi) to osoby potrzebujace pomocy często się rozleniwiają.




Co do kwalifkacji:
prosze uprzejmie, moze się przyda:


http://www.colc.co.uk/cambridge/cintra/qualifications.htm



http://www.iol.org.uk/index.asp

dziekuje za linki
a co do tego tlumaczenia w ramach pomocy, to oczywiscie mialam na mysli to, ze w ten sposob po prostu wystartuje, poswiece na to troche czasu (nie za duzo), zeby potem bylo mi latwiej.

Dowiedzialam sie, ze czesto na policji potrzebuja tluaczy, wcale nie jakichs bardzo wykfalifikowanych, trzeba tylko zdac test (nie trudny) i oni dzwonia, jak potrzebuja. Oczywiscie placa za to.

Napisane przez CzarnyElf

Hej

U mnie coraz lepiej-wlasnie niedlugo zaczynam full time w tym osrodku wychowawczym(wczesniej chodzilam na zastepstwa i to rzadko ale ktos wlasnie zrezygnowal i sie zalapalam)

Jedynie musze teraz zrobic prawo jazdy bo praca tego wymaga-ale zrobie bo mam motywacje



Hmmm co do tych tlumaczen-a moze jakis certyfikat zrobisz?Pewnie nie trwa to dlugo?A moze bys sie zaczepila w jakiejs organizacji ktora pomaga obcokrajowcom i nie tylko gdzie moglabys te tlumaczenia robic i nie tylko w jakims urzedzie np?Opieka spoleczna?Biuro pracy?

Tak jak Luna mysle...mysle ze moglabys sie udzielac spolecznie/charytatywnie ale nie za dlugo-moze jakas praca tymczasowa na poczatek z nadzieja na caly etat?

Wyglada na to ze jestes typem kreatywnym i powtarzajaca sie caly czas taka sama praca moze Cie nudzi?Ja tak mam-ja lubie robic codziennie co innego i w tej nowej pracy wlasnie tak jest.

A co Ci sie najbardziej nie podoba w Twojej obecnej pracy?Rutyna?Brak mozliwosci rozwoju,awansu,atmosfera? Co cie najbardziej nudzi?

to super, fajnie tez z tym prawkiem, bo jest mobilizacja wiadomo, ze najciezej to samemu sie za cos zabrac, wiem to po sobie Moje prawko odlozylam na "pozniej" i tak juz zwlekam chyba ze 2 lata.

A co do Twojego pytania Elfie - w moje pracy nie podoba mi sie hmmm wlasciwie wszystko co napisalas! I rutyna i brak mozliwosci rozwoju, atmosfera jest fatalna, do tego doloze jeszcze kiepskie zarobki

Przyznam sie, ze jestem coraz bardziej sfrustrowana, wracam do domu strasznie zmeczona psychicznie praca, kiepsko

Napisane przez Daenerys

Hej!

Jestem w dosc podobnej sytuacji. Mam prace, ktora mnie strasznie, strasznie nudzi. Od pazdziernika planuje isc na studia MA na kierunku Translation/Interpreting. Mam nadzieje, ze sie uda. Na razie skupiam sie na tym, zeby jezyk podszkolic i zdac egzamin na studia.

napisz cos wiecej o tych studiach i egzaminie

[Daenerys]

Napisane przez anka!

napisz cos wiecej o tych studiach i egzaminie

Tu link do strony uniwersytetu z tym kierunkiem.
http://courses.westminster.ac.uk/Cou...rd=translation

Zebym ja wiedziala co bedzie na tym egzaminie. Tzn ma byc to rozmowa kwalifikacyjna. Plus przygotowanie jakis tam tlumaczen w domu. Bylam na drzwiach otwartych i zrobili na mnie dobre wrazenie.

[CzarnyElf]

Anka!-fakt jak cos nie potrzebne to sie odklada-ja niewiem wogole jak ja sie uchowalam przez 7 lat bez prawka tutaj-no ale teraz trzeba zrobic

Jezeli mowisz ze jestes zmeczona psychicznie i ze w sumie nie ma zadnych plusow tej pracy to definitywnie czas na zmiane-szukaj,wysylaj resume,wczesniej czy pozniej gdzies sie zalapiesz-bede trzymala kciuki
Z ta policja fajny pomysl

Ja w starej pracy plus mialam jeden-super wspolpracownicy i wolontarjusze-ale i tak odeszlam bo reszta to byly minusy i czulam ze w miejscu stoje

Ja srednio w jednym miejscu wytrzymuje nie dluzej niz 2 lata

Pozdrawiam

[elvira44]

Ja od poniedzialku pracuje jako nauczyciel w przedszkolu, oczywiscie dla agencji i oczywiscie codziennie gdzie indziej. Ogolnie stresuje mnie to troche, bo to juz nie jest jako pomoc nauczyciela, tylko to ja jestem ta glowna osoba. Najbardziej stresuje mnie moj angielski, niby nigdy nie narzekalam na jego poziom ale teraz mam obawy ze zle cos powiem, nie gramatycznie albo zlego slowa uzyje, a jako nauczycielka to juz nie wypada.

[***luna]

Napisane przez elvira44

Ja od poniedzialku pracuje jako nauczyciel w przedszkolu, oczywiscie dla agencji i oczywiscie codziennie gdzie indziej. Ogolnie stresuje mnie to troche, bo to juz nie jest jako pomoc nauczyciela, tylko to ja jestem ta glowna osoba. Najbardziej stresuje mnie moj angielski, niby nigdy nie narzekalam na jego poziom ale teraz mam obawy ze zle cos powiem, nie gramatycznie albo zlego slowa uzyje, a jako nauczycielka to juz nie wypada.

Powodzenia i oby każdy kolejny dzięń wiązał się z tym, że będziesz coraz bardziej pewna siebie

[Kofika13]

Napisane przez elvira44

Ja od poniedzialku pracuje jako nauczyciel w przedszkolu, oczywiscie dla agencji i oczywiscie codziennie gdzie indziej. Ogolnie stresuje mnie to troche, bo to juz nie jest jako pomoc nauczyciela, tylko to ja jestem ta glowna osoba. Najbardziej stresuje mnie moj angielski, niby nigdy nie narzekalam na jego poziom ale teraz mam obawy ze zle cos powiem, nie gramatycznie albo zlego slowa uzyje, a jako nauczycielka to juz nie wypada.

to super!!!
no w przedszkolu trochę inaczej niz w szkole.... bo w szkole dzieciaki (te starsze w szczegolnosci) i tak maja gdzies co i po jakiemu do nich mowisz
powodzenia zycze i na pewno wczesniej czy pozniej nabiezesz wprawy

[elvira44]

Napisane przez Kofika13

to super!!!
no w przedszkolu trochę inaczej niz w szkole.... bo w szkole dzieciaki (te starsze w szczegolnosci) i tak maja gdzies co i po jakiemu do nich mowisz
powodzenia zycze i na pewno wczesniej czy pozniej nabiezesz wprawy

Dzieki. No ja wlasnie chcialam zaczac w przedszkolu na poczatek bo latwiej. Ale nie wiem kiedy odwaze sie isc dalej, moze ewentualnie KS1 tylko narazie. U Ciebie jest troche inaczej bo jestes poza Londynem a uwierz mi ze tu nawet dzieci w 3-4 klasie wiedza jak dac popalic nowej nauczycielce. A do tego ja przeciez moge tez uczyc w liceum niemieckiego ale tego to juz sobie w ogole nie wyobrazam

[CzarnyElf]

Napisane przez elvira44

Ja od poniedzialku pracuje jako nauczyciel w przedszkolu, oczywiscie dla agencji i oczywiscie codziennie gdzie indziej. Ogolnie stresuje mnie to troche, bo to juz nie jest jako pomoc nauczyciela, tylko to ja jestem ta glowna osoba. Najbardziej stresuje mnie moj angielski, niby nigdy nie narzekalam na jego poziom ale teraz mam obawy ze zle cos powiem, nie gramatycznie albo zlego slowa uzyje, a jako nauczycielka to juz nie wypada.

Ale fajnie maszTez myslalam o takiej pracy
Co do angielskiego-napewno nie jest tak zle jak myslisz-zycze powodzenia i zadowolenia z pracy