za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-06-25, 20:08   #61
fleur05
Zadomowienie
 
Avatar fleur05
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 243
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

Ja mam luźny stosunek do rzeczywistości i rzadko się czymś przejmuję, zwykle jestem uśmiechnieta, wesoła i się świetnie bawię, ale miewam takie chwile, kiedy chce być sama i nie mam ochoty nikogo widzieć. Czasem te chwile zbytnio się przedłużają. Tak mi dobrze w samotności, że przystopowałabym świat na chwilę, żeby na mnie poczekał, aż nacieszę się świętym spokojem.
__________________
Twoja...

Leczę się z egoizmu.

fleur05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-25, 20:15   #62
Claire91
Wtajemniczenie
 
Avatar Claire91
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 755
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

Też mam ten ''problem''Nie chodzę na imprezy( sporadycznie raz na ruski rok:P) nie podobają mi się kluby,imprezy itd.Nie pije nie pale,nawet nigdy nie próbowałam palić ani nic brać.Na zakupy wolę chodzić sama ,lubię siedzieć w domu jak nikogo nie ma,wychodzić lubię tylko z moim chłopakiem i z nim się spotykać.Nie dogaduje się również zbyt dobrze z rówieśnikami,nie umiem zawierać nowych znajomości.Mam tylko jedna osobę której ufam i się zwierzam .Staram się wszystko robić jak najlepiej umiem-również dotyczy to nauki.Jestem przez wielu zapewne odbierana jako sztywna i nietowarzyska ,ale co tam Mi dobrze jest jak jest,chociaż chciałabym mieć taka jedna zaufana przyjaciółkę-więcej niż 1 to już tłum zacznie się obgadywanie itd Do tego mam dość konserwatywne ,niepopularne poglądy ,nie czuje się jednak indywidualistką
__________________
wymiana nowy wątek-kosmetyki naturalne, mineralne, sera i apteczne
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post49549467

Edytowane przez Claire91
Czas edycji: 2010-06-25 o 20:18
Claire91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-25, 20:25   #63
0ded61e046991206639e8e1572f46db6f3368a3a_62799cf2a5728
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 755
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

Ojj racja , im więcej przyjaciół tym właściwie mniej !

Lepiej mieć skromne grono zaufanych osob niż sto pięćdziesiąt takich którzy Cie obgadają .Jeszce wam powiem ze nigdy az tak bardzo ta moja 'samotność' mi nie przeszkadzała , ale ostatnio czuje ze jednak źle mi z tym :\ Mam jedna przyjaciolke ktora widuje w niektóre weekendy ale mieszka poza moją mieściną wiec jest ciężko. Chłopaka nie mam i w tym mieście juz mieć nie będę (tj minimum 3lata jeszcze będę sama -niezależna D) .

Kurde nienawidzę chamstwa , GŁUPOTY i obłudy.
0ded61e046991206639e8e1572f46db6f3368a3a_62799cf2a5728 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-25, 20:30   #64
Claire91
Wtajemniczenie
 
Avatar Claire91
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 755
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

[1=0ded61e046991206639e8e1 572f46db6f3368a3a_62799cf 2a5728;20267763]Ojj racja , im więcej przyjaciół tym właściwie mniej !

Lepiej mieć skromne grono zaufanych osob niż sto pięćdziesiąt takich którzy Cie obgadają .Jeszce wam powiem ze nigdy az tak bardzo ta moja 'samotność' mi nie przeszkadzała , ale ostatnio czuje ze jednak źle mi z tym :\ Mam jedna przyjaciolke ktora widuje w niektóre weekendy ale mieszka poza moją mieściną wiec jest ciężko. Chłopaka nie mam i w tym mieście juz mieć nie będę (tj minimum 3lata jeszcze będę sama -niezależna D) .

Kurde nienawidzę chamstwa , GŁUPOTY i obłudy.[/QUOTE]

święta racja ja czuję sie niekomfortowo w takiej grupce ''niby przyjaciolek''-bo nie wiem komu ufać,a ja jestem z natury nieufna i tez bym chciala miec ta jedna osobe na wylacznosc a nie zeby przyjaźnila sie z 20 innymi osobamiwiadomo jakie są kobiety w dużej grupie zawsze kogoś obgadają i trudniej zsynchronizować spotkanie w takiej dużej grupie
__________________
wymiana nowy wątek-kosmetyki naturalne, mineralne, sera i apteczne
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post49549467

Edytowane przez Claire91
Czas edycji: 2010-06-25 o 22:17
Claire91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-25, 20:34   #65
0ded61e046991206639e8e1572f46db6f3368a3a_62799cf2a5728
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 755
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

Cytat:
Napisane przez fleur05 Pokaż wiadomość
Ja mam luźny stosunek do rzeczywistości i rzadko się czymś przejmuję, zwykle jestem uśmiechnieta, wesoła i się świetnie bawię, ale miewam takie chwile, kiedy chce być sama i nie mam ochoty nikogo widzieć. Czasem te chwile zbytnio się przedłużają. Tak mi dobrze w samotności, że przystopowałabym świat na chwilę, żeby na mnie poczekał, aż nacieszę się świętym spokojem.
Zazdroszczę tego luzu , ja do wszystkiego podchodzę bardzooooooo emocjonalnie . Wszystkim sie przejmuje razy sto :P

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Cytat:
Napisane przez Claire91 Pokaż wiadomość
święta racjaja czuję sie niekomfortowo w takiej grupce ''niby przyjaciolek''-bo nie wiem komu ufac,a ja jestem z natury nieufna i tez bym chciala miec ta jedna osobe na wylacznosc a nie zeby przyjaźnila sie z 20 innymi osobamiwiadomo jakie sa kobiety w duzej grupie zawsze kogos ogadaja itd
Bratnia dusza
heheh a tak serio to masz 100% racji. Lubie mieć miłe grono koleżanek i kolegów, ale osobę zaufaną to tylko jedna . Ale taka ktorej ufam na 1000% a z tym u mnie ciężko. Trochę naiwna jestem i szybko potrafię sie 'zauroczyć' w osobie , która ma podobne poglądy i czuje ze mysli podobnie.
Niestety na wstępie chyba nie daje kredytu zaufania choc generalnie rzecz biorąc nadal lubie ludzi (mimo wielu zawodów)
0ded61e046991206639e8e1572f46db6f3368a3a_62799cf2a5728 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-25, 20:39   #66
PsychoMarionetka
Raczkowanie
 
Avatar PsychoMarionetka
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 205
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

Jakbym czytała o sobie. Nie lubię imprez to nie chodzę, nie piję, wolę posiedzieć w domu, poczytać książkę. Jedynymi osobami, którym ufam jest TŻ i moja babcia, którą mogę traktować jak przyjaciółkę. Nie mam znajomych bo większość właśnie potrafi opowiadać tylko o tym jak dużo wypili, jaka świetna była impreza.
__________________
http://www.pustamiska.pl/
POMÓŻMY ZWIERZAKOM!
PsychoMarionetka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-25, 21:13   #67
0ded61e046991206639e8e1572f46db6f3368a3a_62799cf2a5728
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 755
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

w sumie ja tam nie lubię zamykać się w domu, ale powoli tracę wiarę w ludzi :P

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

a jak z wami ? Nie jest wam czasami smutno być takim 'odludkiem'
Mi to ostatnio bardzo przeszkadza :\
0ded61e046991206639e8e1572f46db6f3368a3a_62799cf2a5728 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-06-25, 22:13   #68
ElettroVoce
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z dala od tego umysłowego pustostanu.
Wiadomości: 459
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

[1=0ded61e046991206639e8e1 572f46db6f3368a3a_62799cf 2a5728;20268316]w sumie ja tam nie lubię zamykać się w domu, ale powoli tracę wiarę w ludzi :P

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

a jak z wami ? Nie jest wam czasami smutno być takim 'odludkiem'
Mi to ostatnio bardzo przeszkadza :\[/QUOTE]


kiedyś mi przeszkadzało, bo nie umiałam wyznaczyć granicy mojej samotności i albo byłam non stop z ludźmi, albo się odcinałam totalnie. teraz wiem, że kiedy mam ochotę mogę wyłączyć telefon i zaszyć się w domowym zaciszu z książką albo shishą i stosem winyli, a kiedy mam chęć na towarzystwo to są ludzie, którzy mi je zapewnią i będę się z nimi szampańsko bawić chociażby o okazji braku okazji
ElettroVoce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-25, 22:16   #69
mandragona
Marudziara
 
Avatar mandragona
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Z Krainy Kota ...
Wiadomości: 9 061
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

Mam dokładnie to samo
__________________


mandragona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-25, 23:02   #70
Djapira
Zadomowienie
 
Avatar Djapira
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

Ja czasem czuje, że jestem "inna", ze nie pasuje, ale nie dlatego, że nie lubię sie bawić, wychodzić itp. Musze być w towarzystwie, które dobrze znam, które lubie, które mnie interesuje. Schodki zaczynają się z ludźmi, z którymi nic mnie nie łączy, których znam krótko. Nie umiem zagadywać, gadać 5 min o tym samym, zagaic rozmowy, zacząć jakiegoś sensownego tematu
Np. dziś, koleżanka bawiła się w najlepsze, tańczyła, gadała trzy po trzy o jakiś pierdołach, rzucała jakies hasła, i wszyscy A. jest super, A. ma ochopte się bawić, ma piekne imię, super kompanka do zabawy, a ja stałam sobie na boczku, usmiechałam się ale nie umiałam wydusić z siebie czegos sensownego/zabawnego zeby zauwazano ze i ja tam jestem. I było, I. co Ty taka cicha, smutna jesteś? co tak przymulasz? A ja po prostu nie umiem się otworzyć
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"!


Djapira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-26, 00:22   #71
hoppipolla
Zakorzenienie
 
Avatar hoppipolla
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: (Ísland)
Wiadomości: 6 689
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

Cytat:
Napisane przez Claire91 Pokaż wiadomość
Też mam ten ''problem''Nie chodzę na imprezy( sporadycznie raz na ruski rok:P) nie podobają mi się kluby,imprezy itd.Nie pije nie pale,nawet nigdy nie próbowałam palić ani nic brać.Na zakupy wolę chodzić sama ,lubię siedzieć w domu jak nikogo nie ma,wychodzić lubię tylko z moim chłopakiem i z nim się spotykać.Nie dogaduje się również zbyt dobrze z rówieśnikami,nie umiem zawierać nowych znajomości.Mam tylko jedna osobę której ufam i się zwierzam .Staram się wszystko robić jak najlepiej umiem-również dotyczy to nauki.Jestem przez wielu zapewne odbierana jako sztywna i nietowarzyska ,ale co tam Mi dobrze jest jak jest,chociaż chciałabym mieć taka jedna zaufana przyjaciółkę-więcej niż 1 to już tłum zacznie się obgadywanie itd Do tego mam dość konserwatywne ,niepopularne poglądy ,nie czuje się jednak indywidualistką
Cytat:
Napisane przez Djapira Pokaż wiadomość
Ja czasem czuje, że jestem "inna", ze nie pasuje, ale nie dlatego, że nie lubię sie bawić, wychodzić itp. Musze być w towarzystwie, które dobrze znam, które lubie, które mnie interesuje. Schodki zaczynają się z ludźmi, z którymi nic mnie nie łączy, których znam krótko. Nie umiem zagadywać, gadać 5 min o tym samym, zagaic rozmowy, zacząć jakiegoś sensownego tematu


Ty taka cicha, smutna jesteś? co tak przymulasz? A ja po prostu nie umiem się otworzyć
jakbym czytała o sobie. kropka w kropke. szkoda tylko, że takie moje zachowanie jest przyczyną sporadycznych, bo sporadycznych, ale jednak sprzeczek z TŻ.
jak jesteśmy w towarzystwie, którego ja nie znam, to jestem cicha, właściwie nic nie mówię, tylko patrzę i się uśmiecham. TZ to totalnie przeciwieństwo. on z każdym o czymkolwiek pogada. i ja czasem jestem zła o to, choć nie powinnam, bo nie robi nic złego. staram się z tym walczyć, może przy okazji spróbuje być bardziej otwarta..
hoppipolla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-26, 08:48   #72
Claire91
Wtajemniczenie
 
Avatar Claire91
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 755
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

Cytat:
Napisane przez hoppipolla Pokaż wiadomość
jakbym czytała o sobie. kropka w kropke. szkoda tylko, że takie moje zachowanie jest przyczyną sporadycznych, bo sporadycznych, ale jednak sprzeczek z TŻ.
jak jesteśmy w towarzystwie, którego ja nie znam, to jestem cicha, właściwie nic nie mówię, tylko patrzę i się uśmiecham. TZ to totalnie przeciwieństwo. on z każdym o czymkolwiek pogada. i ja czasem jestem zła o to, choć nie powinnam, bo nie robi nic złego. staram się z tym walczyć, może przy okazji spróbuje być bardziej otwarta..

skąd my to znamy... tylko u mnie to nie jest przyczną sprzeczek,no ale w wiekszej nieznajomej grupie ciężko żeby wydusic ze mnie slowo
__________________
wymiana nowy wątek-kosmetyki naturalne, mineralne, sera i apteczne
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post49549467
Claire91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-26, 09:41   #73
fleur05
Zadomowienie
 
Avatar fleur05
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 243
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

Cytat:
Napisane przez Claire91 Pokaż wiadomość
skąd my to znamy... tylko u mnie to nie jest przyczną sprzeczek,no ale w wiekszej nieznajomej grupie ciężko żeby wydusic ze mnie slowo
Zwykle łatwo mi przychodzi odnalezienie się w nowym towarzystwie, jednak czasem kiedy nie mam ochoty się udzielać siedzę sobie cicho i obserwuję wszystkich. TŻ patrzy wtedy na mnie krzywo "jak to tak, pewnie mi się nudzi, albo nie mam humoru", a ja mam świetną zabawę.
Już po godzinie mniej więcej wiem kto się komu podoba, kto chce się przypodobać, kto tylko udaje luzaka...
__________________
Twoja...

Leczę się z egoizmu.

fleur05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-26, 10:27   #74
KochanaGadzinka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Piszę z Górnego Śląska
Wiadomości: 894
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

No i co z tego, że tak masz. Każdy jest inny, nie każdy musi biegac co weekend na balety, czy na "popijawe" do sąsiada.
Ja osobiście nie lubię alkoholu. Tzn, nie patrzę się krzywo jak ktoś sobie piwko sączy, ale bardzo nie lubię przesady w piciu tzw. "Wypiję na chama, a potem pójdę rzygac", sama osobiście mam problem żeby wypic całe Karmi, albo Redds'a a co dopiero jakbym miała isc na impreze po to, by się upic.

Głównie z tych powodów, nie lubię tego typu imprez i na nie nie chodzę.
Wolę posiedziec w kameralnym towarzystwie, podziubac troszkę Redds'a, a resztę dac chłopakowi posiedziec, pośmiac się. Lubię pójsc do kina, czy na pizze, na spacer, wszystko tylko nie "zapijawy".


Poza tym przez ostatnie 2 lata nie miałam ochoty pójsc na balety i nie byłam na nich, a drażnią mnie reakcje typowych coweekendowych imprezowiczów, na to właśnie wyznanie:
"Coooooooooooooooooooo?!? !?!?! To co Ty robisz w weekendy?!?!?!?!"

...lekkie zacofanie umysłowe...



Poza tym, mam swoje towarzystwo, a wiele osób i ich sposób bycia poprostu mnie męczy.
__________________
"Nie ufaj nikomu, to nikt Cię nie oszuka"

Rozjaśnię w końcu te czarne kłaki!

Edytowane przez KochanaGadzinka
Czas edycji: 2010-06-26 o 10:29
KochanaGadzinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-26, 12:22   #75
hoppipolla
Zakorzenienie
 
Avatar hoppipolla
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: (Ísland)
Wiadomości: 6 689
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

Cytat:
Napisane przez fleur05 Pokaż wiadomość
Zwykle łatwo mi przychodzi odnalezienie się w nowym towarzystwie, jednak czasem kiedy nie mam ochoty się udzielać siedzę sobie cicho i obserwuję wszystkich. TŻ patrzy wtedy na mnie krzywo "jak to tak, pewnie mi się nudzi, albo nie mam humoru", a ja mam świetną zabawę.
Już po godzinie mniej więcej wiem kto się komu podoba, kto chce się przypodobać, kto tylko udaje luzaka...
mój TŻ też tak myśli, ja się smucę, że psuje mu zabawę, wieczór, mam jeszcze gorszy humor, TŻ nie wie o co mi chodzi, martwi się, złości i sprzeczka gotowa. na szczęście, staram się nad tym panować, bo to strasznie głupie i bezpodstawne.
hoppipolla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-27, 00:20   #76
zryw
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 147
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

Wszystko. Można. Wytrenować.

Umiejętności społeczne również.
zryw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-27, 01:06   #77
hoppipolla
Zakorzenienie
 
Avatar hoppipolla
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: (Ísland)
Wiadomości: 6 689
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

Cytat:
Napisane przez zryw Pokaż wiadomość
Wszystko. Można. Wytrenować.

Umiejętności społeczne również.
popieram.
ja ćwiczę i zdecydowanie widzę postępy.
hoppipolla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-27, 09:53   #78
fleur05
Zadomowienie
 
Avatar fleur05
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 243
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

Cytat:
Napisane przez hoppipolla Pokaż wiadomość
mój TŻ też tak myśli, ja się smucę, że psuje mu zabawę, wieczór, mam jeszcze gorszy humor, TŻ nie wie o co mi chodzi, martwi się, złości i sprzeczka gotowa. na szczęście, staram się nad tym panować, bo to strasznie głupie i bezpodstawne.
To TŻ powinien nad tym panować.
My się nie kłócimy, ale czasem zdarza mi się powiedzieć mu coś kąśliwego do tych jego komentarzy...
__________________
Twoja...

Leczę się z egoizmu.

fleur05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-27, 19:09   #79
Nadia13
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

Cytat:
Napisane przez hoppipolla Pokaż wiadomość
jakbym czytała o sobie. kropka w kropke. szkoda tylko, że takie moje zachowanie jest przyczyną sporadycznych, bo sporadycznych, ale jednak sprzeczek z TŻ.
jak jesteśmy w towarzystwie, którego ja nie znam, to jestem cicha, właściwie nic nie mówię, tylko patrzę i się uśmiecham. TZ to totalnie przeciwieństwo. on z każdym o czymkolwiek pogada. i ja czasem jestem zła o to, choć nie powinnam, bo nie robi nic złego. staram się z tym walczyć, może przy okazji spróbuje być bardziej otwarta..
mam dokładnie tak samo jak i Ty. też malo mowie z większym towarzystwie zwłaszcza jesli nikogo nie znam , a moj tż to po prostu dusza towarzystwa, bywa ze żle sie z tym czuje bo wypadam przy nim jak "szara myszka" chciałabym to w sobie zmienić ale nie wiem jak. w ogóle on ma tyle znajomych i zawsze jak idziemy przez miasto to spotykamy przynajmniej 5 osób ktore zna i ciągle słysze: cześć Agarta cześć Tomek itd. czuje sie źle z tym bo to wygląda jabym byla jakaś nie z tej planety. ale ciesze sie ze jest ktoś kto ma podobnie , to przynajmniej oznacza ze nie jestem sama
Nadia13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-27, 20:05   #80
ricca166
Wtajemniczenie
 
Avatar ricca166
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

ja również jestem taki typ odludka.nie wynika to raczej z nieśmiałości.po prostu dobrze mi samej ze sobą.

na imprezy chodzę,kiedy mam ochotę potańczyć,a nie bo mam ,,parcie" na kontakt z innymi ludźmi.często jestem odbierana jako taka księżniczka,bo np. nie chce z kimś rozmowy (zazwyczj z osobami,które gadają,żeby tylko sobie pogadać).nie potrafię udawać,że ktoś mnie zainteresował rozmową,albo robić z kogoś przyjaciela.dodatkowo jeszcze to do mnie ludzie muszą zagadywać bo ja po prostu nie mam takiej potrzeby(chyba,że ktoś mnie bardzo zainteresuje moge pierwsza),przez co moge sie wydawac troche dziwna w dzisiejszych czasach gdzie nie wypada milczeć.
ricca166 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-27, 20:12   #81
hoppipolla
Zakorzenienie
 
Avatar hoppipolla
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: (Ísland)
Wiadomości: 6 689
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

Cytat:
Napisane przez fleur05 Pokaż wiadomość
To TŻ powinien nad tym panować.
My się nie kłócimy, ale czasem zdarza mi się powiedzieć mu coś kąśliwego do tych jego komentarzy...
TŻ stara się panować.
na szczęście ja zdaje sobie sprawę z tego, że to ja robię problem, jestem niemiła, chociaż nie powinnam. i zmieniam to.

Cytat:
Napisane przez Nadia13 Pokaż wiadomość
mam dokładnie tak samo jak i Ty. też malo mowie z większym towarzystwie zwłaszcza jesli nikogo nie znam , a moj tż to po prostu dusza towarzystwa, bywa ze żle sie z tym czuje bo wypadam przy nim jak "szara myszka" chciałabym to w sobie zmienić ale nie wiem jak. w ogóle on ma tyle znajomych i zawsze jak idziemy przez miasto to spotykamy przynajmniej 5 osób ktore zna i ciągle słysze: cześć Agarta cześć Tomek itd. czuje sie źle z tym bo to wygląda jabym byla jakaś nie z tej planety. ale ciesze sie ze jest ktoś kto ma podobnie , to przynajmniej oznacza ze nie jestem sama
powiem Ci, że wczoraj zrobiłam krok do przodu.
był koncert zespołu, w którym występuje mój TŻ, pełno znajomych etc. zazwyczaj bardzo źle bym się czuła, ale wczoraj po prostu bardziej zajęłam się sobą, rozmawiałam z ludźmi, których znam. później poszliśmy do baru i tam byli ludzie, których już nie znałam. kiedyś bym się do nich ani słowem nie odezwała, a wczoraj próbowałam coś wtrącić, powiedzieć.. nie super dużo, ale zawsze coś. i bardzo dobrze się czułam z tym, że się przełamałam.

Cytat:
Napisane przez ricca166 Pokaż wiadomość
ja również jestem taki typ odludka.nie wynika to raczej z nieśmiałości.po prostu dobrze mi samej ze sobą.

na imprezy chodzę,kiedy mam ochotę potańczyć,a nie bo mam ,,parcie" na kontakt z innymi ludźmi.często jestem odbierana jako taka księżniczka,bo np. nie chce z kimś rozmowy (zazwyczj z osobami,które gadają,żeby tylko sobie pogadać).nie potrafię udawać,że ktoś mnie zainteresował rozmową,albo robić z kogoś przyjaciela.dodatkowo jeszcze to do mnie ludzie muszą zagadywać bo ja po prostu nie mam takiej potrzeby(chyba,że ktoś mnie bardzo zainteresuje moge pierwsza),przez co moge sie wydawac troche dziwna w dzisiejszych czasach gdzie nie wypada milczeć.
mam to samo ! nie chcę rozmawiać 'z kim popadnie, aby tylko mówić', dla niektórych to pewnie bardzo dziwne, a wręcz niekulturalne.

Edytowane przez hoppipolla
Czas edycji: 2010-06-27 o 20:13
hoppipolla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-27, 21:50   #82
VampIrzyca
Zadomowienie
 
Avatar VampIrzyca
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 771
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

Od zawsze byłam introwerytyczką, najlepiej czuję się we własnym towarzystwie( no i oczywiście innych Wizażanek), nie cierpię imprez, głośnych i zbyt pewnych siebie ludzi omijam szerokim łukiem... Rozumiem doskonale autorkę i też uważam się za odrobinę ,,niedzisiejszą". Nie wiem jak Wy, ale ja mam niekiedy przez to problemy z bliskimi - oczywiście dziewczyny, które są niezależne od rodziców tego nie mają- rodzina często nie potrafi zrozumieć mojej potrzeby samotności i z drugiej strony braku potrzeb dotyczących życia towarzyskiego. Mają w głowie stereotyp młodej dziewczyny, która powinna chodzić na dyskoteki, cały dzień spędzać poza domem itp., dlatego uważają mnie za odmieńca i odludka. Przestałam się już tym przejmować.

Edytowane przez VampIrzyca
Czas edycji: 2010-06-27 o 21:54
VampIrzyca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-27, 23:45   #83
Sondrina
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 888
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

Ja uwielbiam imprezy ze znajomymi i spotkania na pogaduchy, ale mam inny problem, tzn. o 24 mam odpływ i robię się taka mało kontaktowa... A chciałabym czasem do samego rana popląsać na parkiecie z przyjaciółkami, a dopiero po 24 rozkręca się większość imprez w klubach... Staram się zawsze wytrwać jak najdłużej, tylko ze z czasem moje ruchy są coraz bardziej niezborne;P Dla mnie imprezy powinny się chyba o 18 zaczynać
Sondrina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-28, 08:20   #84
whoa
Wtajemniczenie
 
Avatar whoa
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 106
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

Ostatnio jakoś tez nie mam ochoty imprezować. Jeszcze rok temu ciągle to robiłam a teraz nie wiem... chyba jestem bardziej wymagająca pod tym względem. O ile na domówki chodzę, mam sporą grupę dobrych przyjaciół i znajomych z którymi widuje się zwykle pare razy w tyg, to w pewnym momencie czasem mi się już nie chce, ludzie się upijają, idą spać i koniec imprezy. Bez sensu jak dla mnie.

W kwesti klubów, lubię takie wypady ale w określonym gronie i na określone imprezy a niestety takie które mi się podobają są w moim mieście może raz na rok albo wcale, raczej nie ma popytu. Może to kwestia tego że mniej pije niż dawniej i nie umiem się bawić przy takiej muzyce i w takiej atmosferze? Tymczasem u mnie w klubach techno potańcówki, ostatnio też widzę tendencję do imprez tzw "młodzieżowych", sama mam 19 lat ale jak widzę w klubie większość 16 latek to dziękuję...

Możliwe że niedługo zmienie miejsce zamieszkania na większe miasto, tam imprezy "w moim typie" będę mieć co tydzień ale z koleji towarzystwo już nie to... I bądź tu człowieku zadowolony ;p
__________________


whoa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-28, 11:34   #85
anannke
Zakorzenienie
 
Avatar anannke
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: śląsko-małopolskie:)
Wiadomości: 3 619
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

Widzę że nie jestem sama Tylko że ja nie spotkałam raczej kogoś o podobnych zainteresowaniach i trochę dokucza mi samotność... także wciąż poszukuje bliskiej duszy w rzeczywistym świecie

Kiedyś uważałam że coś ze mną nie tak i jak szłam na studia to myślałam że to się zmieni ale niestety przekonałam się wtedy dobitnie że nie dla mnie takie życie.. i większość uważa mnie za dziwadło i nawet nie zapraszają już na imprezy bo i tak wiedzą że nie pójdę... a ja nienawidzę wprost pijanego towarzystwa gdzie potem jeden całuje się z kim popadnie, nie wiadomo co później a na następny dzień się żali bo ma kaca moralnego, jak się umawiamy o konkretnej porze gdzieś to potem jak przychodzę punktualnie to muszę czekać z godzinę albo dłużej aż towarzystwo się skompletuje i imprez zaczyna się 2 godz. później a ja właściwie o tej porze planowałam się zebrać do domu - oczywiście jeśli impreza zaczęłaby się o ustalonej porze.. albo włóczenia się po mieście w niewiadomym celu i szukania rozrywek... chętnie bym wychodziła gdzieś bo to nie jest tak że uwielbiam tylko swoje towarzystwo ale z ludźmi których spotkałam do tej pory jakoś nie czuję się dobrze... tylko gdzie szukać mam takich z którymi bym się dobrze czuła? pozdrawiam wszystkie "odludkowe" cieplutko
anannke jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-28, 13:35   #86
bluefeather
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 253
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

Hm..
ja od dzieciaka byłam takim odludkiem. jakoś w naturalny sposób zamiast bawić się z gromadą dzieciaków (np. późna podstawówka) to ja siedziałam w domu i czytałam książki -jedną, dwie dziennie. Ewentualnie słuchałam muzyki, łaziłam po jakiś polach i odludnych miejscach, myślałam, pisałam wiersze ().

Potem zauważyłam, że coś jest nie tak - wszyscy mają znajomych, koleżanki, przyjaciółki, a ja jakoś nie bardzo.
Chciałam do ludzi
Ale nie umiałam nawiązać z nimi jakiś większych kontaktów, chyba w dzieciństwie stworzyłam sobie taką przepaść - różniłam się od innych
nie, żebym była jakimś dziwakiem bo tak to może zabrzmieć

dziś uwielbiam chwile w samotności, ale wiem, że uwielbiami być z ludźmi. zwalczyłam nieśmiałość, strach przed ludźmi, wszelki opory - to dla mnie sukces
jednak najczęściej nie mam z kim spędzać czasu. mam chłopaka, ale on daleko i widzimy się rzadko.
i wiecie, czasem mam ten sam problem co Wy.. - jak już gdzieś wyjdę to jakoś nie podoba mi się impreza. jeśli to jakieś większe wyjście - to jest tam krzyk, picie, żarty z innych i obgadywanie,nic więcej.
kiedy jest to jakaś mniejsza impreza,np. ognisko - to ludzie często nie umieją ze sobą pogadać, robią się grupki, każdy się nudzi. a ja najchętniej bym gadała i gadała o wszystkim... a oni jacyś tacy niemrawi.

czasem się zastanawiam czy to ze mną jest coś nie tak. uwielbiam przebywać z ludźmi, a jednocześnie nie zawsze się wśród nich odnajduję.

a dziś chyba napisałam do Was dlatego, że jestem samotna. Jest to kolejny dzień,w którym nikt ze znajomych się nie odezwie, nie wyciągnie na piwo, nie będzie chciał ze mną spędzać czasu. Co w sumie nie dziwne, bo znajomych prawie nie mam.
Zwyczajnie mi smutno.

Pozdrawiam
i przepraszam za chaotyczna wypowiedz. ktos to w ogole odczyta?

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Cytat:
Napisane przez Nadia13 Pokaż wiadomość
mam dokładnie tak samo jak i Ty. też malo mowie z większym towarzystwie zwłaszcza jesli nikogo nie znam , a moj tż to po prostu dusza towarzystwa, bywa ze żle sie z tym czuje bo wypadam przy nim jak "szara myszka" chciałabym to w sobie zmienić ale nie wiem jak. w ogóle on ma tyle znajomych i zawsze jak idziemy przez miasto to spotykamy przynajmniej 5 osób ktore zna i ciągle słysze: cześć Agarta cześć Tomek itd. czuje sie źle z tym bo to wygląda jabym byla jakaś nie z tej planety. ale ciesze sie ze jest ktoś kto ma podobnie , to przynajmniej oznacza ze nie jestem sama

mam tak samo jak Wy( już nie cytowałam wszystkich)

i wiecie co, interesuje mnie dlaczego tak macie.(jeśli nie doczytałam gdzieś to przepraszam). piszecie, że macie taką naturę, że tak już macie- ale zastanawiam się dlaczego?

bo ja miałam tak samo. ale u mnie to było spowodowane paroma rzeczami:
- czułam się trochę gorsza - mniej zabawna, mniej fajna, mniej błyskotliwa itd.
- bałam się, że powiem coś źle albo że będę nudna
- a kiedy jakaś grupa już się przyzwyczaiła do tego, że nic nie mówię to już nie było mowy o tym, żebym się zaczęła odzywać - już się wcisnęłam w taki schemacik 'jestem milczkiem, teraz to już nic nie powiem, bo jak zacznę nagle gadać to każdy zwróci na mnie uwagę i zrobie zamieszanie wokół swojej osoby" (przewrażliwienie, wiem, wiem)

Pomogło mi zbudowanie poczucia własnej wartości. Dopuszczenie do siebie myśli , że nie jestem idealna, a nawet jak zrobię coś głupiego to trudno - życie jest za krótkie, żeby się tym martwić. No i - nie muszę zdobywać sympatii wszystkich i nie muszę mówić tak samo jak oni - jestem sobą i tyle
Teraz jestem dosyć odważną osóbką i bardzo się cieszę, że to się zmieniło

Nie mówię, że ktoraś z Was ma tak samo jak ja, po prostu jestem ciekawa jak to jest u Was z tym nieodzywaniem się

Edytowane przez bluefeather
Czas edycji: 2010-06-28 o 13:36
bluefeather jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-28, 21:42   #87
anannke
Zakorzenienie
 
Avatar anannke
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: śląsko-małopolskie:)
Wiadomości: 3 619
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

Hmm.. ja też się kiedyś nad tym zastanawiałam bluefeather wydaje mi się że z tych samych powodów co ty też czułam się gorsza - w sumie to mi zostało ale walczę z tym, też jak już grupa miała o mnie wyrobione zdanie to miałam problem żeby to zmienić poza tym jestem jedynaczką więc myślę że to może mieć pewien wpływ na zdolność do nawiązywania relacji międzyludzkich no i miałam rodziców którzy raczej nie pozwalali mi na szaleństwa i "samodzielne poznawania świata" jak byłam mała w sensie że wychowali mnie na taką grzeczną małą dziewczynkę... i teraz pokutuje za to czasem żałuję że nie wróciłam nigdy przemoczona do domu że nie taplałam się w kałużach że nie psociłam mam wrażenie że coś straciłam... a inne dzieci to wszystko robiły a ja nie mogłam więc od razu odstawałam od grupki trochę potem brnęłam w to.. jak byłam starsza to nie puszczali mnie na nocowanki to koleżanek itd... wiecie jak to jest potem zaczęłam udawać że wcale mi na tym nie zależy i nie lubię tego aż przestało faktycznie mi na tym zależeć...znalazłam coś co mnie cieszyło a zarazem mogłam to robić... i tak to stałam się taka jaka jestem... ale teraz kiedy jestem tego świadoma staram się walczyć i zmieniać na lepsze

ale wiąż też czuję się często samotna bo taki znajomych którzy myśleliby o mnie to nie mam w ogóle w sensie że takich gdy jak ktoś organizuję imprezę ognisko żeby zaprosił albo napisał co u mnie... nie mam też przyjaciółki na ploty ani na zakupy... ale wciąż szukam takiej pokrewnej duszy
anannke jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-28, 22:02   #88
molly17
Rozeznanie
 
Avatar molly17
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 662
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

Tez jestem takim odludkiem Mieszkam w małym mieście, tu wszyscy się znają, nie lubię tego - wolę być anonimowa. Nigdy nie byłam towarzyska. Nawet teraz mam takie dni, że chcę być po prostu sama, odpocząć od codziennego życia. Nie imprezuje, nie pije - tzn mogłabym wypić, ale mnie to nawet nie kreci, nie widze w tym żadnej przyjemności Choć z chęcią bym poimprezowała - ale nie w tym mieście, towarzystwie. W mieście jest jeden (aż! ) klub, gdzie chodzi pół szkoły Dobrze się uczę, jestem typem grzecznej i potem moje koleżaneczki z gimnazjum wytykałyby mi co ja tam nie robiłam. Wiem, nie powinnam się tym przejmować, ale nie umiem. W dodatku kłucę się sama ze sobą, bo czasem mam taki przypływ radości () i potem żałuję tego co np. powiedziałam. Ciężko mi to opisać jakoś sensowanie i ogarnąć. Nie umiem poznawać nowych osób - jak kogoś nie znam, po prostu nie mam żadnych tematów do rozmów Jak patrzę na siebie z boku to jestem taka zimna, oschła, nie mam nic fajnego do powiedzenia. Nigdy nie miałam chłopaka. Mam kilka fajnych koleżanek, które mnie akceptują taką, jaką jestem, ale po moich doświadczeniach niekomu nie mogę zaufać Miałam nawet taki czas w życiu kiedy nie chciałam wychodzić na ulicę Mimo wszystko staram się wychodzić na miasto czy gdzieś. Teraz nie stresuję się już tak rozmową z kimś obcym i dla mnie to ogromny sukces Czasami też czuję się za dojrzała do tego wszystkiego - ale do tego zmusiło mnie życie Dołączam do wątku Będę często zaglądać. Myślałam też żeby znalaęźć sobie jakąś "internetową" przyjaciółke, może wtedy bardziej sie otworzę I sory że taki długi post :p
__________________

Rzucam słodycze i internet!
molly17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-28, 23:25   #89
bluefeather
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 253
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

anannke, na szczęście wszystko jest do zrobienia - trzeba sobie uświadomić czego się boimy, dlaczego tak postępujemy i jakie byśmy chciały być.. i pracować, dojrzewać, rozwijać się - rozkwitać!
i życie będzie coraz piękniejsze.
a co do rodzicow - moze faktycznie oni czasem nam namieszaja juz w dziecinstwie, i potem troche nam ciezej.moi z kolei malo ze mna rozmawiali i jakos nie przyzwyczaili mnie do tego, zeby byc wylewna, czy opowiadac ze szczegolami jak mina dzien. czasem to ich obarczalam wina za brak umiejetnosci nawiazania kontaktu z ludzmi, zwlaszcza świeżo poznanymi. No, ale na szczęście, jako duża dziewczynka dziś mogę pracować nad sobą i brać z życia to, co mi się podoba nawet jesli czasem dopiero sie ucze =))

i jeszcze jedno, doskonale Cie rozumiem z tymi znajomymi. o mnie ostatnimi czasy tez nikt nie pyta. czasem to potrafi byc dobijajace.

Btw, z tego co pisala anannke, molly17 i jeszcze pare dziewczyn wczesniej - duzo osob pracuja nad soba i robi male kroki naprzod. gratulacje i tak trzymac

I tak sobie mysle, ze mamy tu bardzo duzo roznych odludkow.
jedne nie chca z innymi przebywac, drugie nie umieja, trzecie cos tam. rzeklabym, rozne gatunki
bluefeather jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-28, 23:29   #90
seduction
Zakorzenienie
 
Avatar seduction
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 15 793
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?

Cytat:
Napisane przez suszarka Pokaż wiadomość
dokładnie. podpiszę się pod tym rękami i nogami.
Ech i ja pod tym zdaniem się podpisuję

Cytat:
Napisane przez Misiata Pokaż wiadomość
cieszę się że nie jestem jedyna chciałam poruszyć ten temat, bo ostatnio od "znajomego znajomego" usłyszałam że jestem sztywna i powinnam wyluzować w kwestiach imprez... że to przecież zabawa... a ja chyba nie potrafie się bawić. no cóż dla mnie słowo "zabawa" znaczy skrajnie co innego niż dla niektórych. usłyszałam także że jak na 24 lata to biorę świat za poważnie i mam za poważne plany... ehh
i do mnie nie raz takie słowa były kierowane, tylko wiek nie ten

Cytat:
Napisane przez GothicLolita22 Pokaż wiadomość
Ja czuję od A do Z tak samo jak Ty. A już zwłaszcza ten fragment z książką i herbatą to cała ja
i ja, i ja! (tak spędzam większość mojego wolnego czasu w domu, jak z TŻ nie siedzę)

Cytat:
Napisane przez Amathea Pokaż wiadomość
No to jest nas już cały tłum, kiedy się spotykamy na herbatce?
tylko gdzie?

Cytat:
Napisane przez Dosiak Pokaż wiadomość
Propozycja herbatki mnie zaciekawiła A może założymy własny wątek na społecznościach? Kto jest za?


Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
ja zmieniłam się .kidyś lubiłam dyskoteki,zabawy do rana.
nie raz szłam z imprezy do pracy,śpiąć tylko dwie godziny.
dziś nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.zamykam się w domu z rodzina,nie wychodze,nie mam przyjaciółek,koleżanek.po trafię nawet nie odbierac telefonów,kiedy nie mam ochoty na rozmowe.

ogólnie jestem towarzyska.pracuję między ludźmi,rozmawiam,śmieję się,żartuję,sypię kawałami,ale wracając do domu zmieniam się.

nie wiem,czy to już wiek,czy swoje przeżyłam,ale poprostu nie chce mi się i jest mi z tym dobrze.
My z TŻ mówimy, że to, co mieliśmy przeżyć na imprezach to przeżyliśmy i teraz czas na spokój. Tym bardziej, że spotkały się takie dwie osoby, które nie dość, że te same charaktery to tak samo mocno wytargani przez życie, więc może? za szybko 'dojrzeliśmy'

Wyjść do ludzi wychodzę chętnie, i to bardzo - czy to do kina, czy na kawę. Ale na imprezę wolę wyjść w wąskim gronie znajomych potańczyć i pogadać, a nie na zakrapianą imprezę, gdzie połowa potem nie wie jak się nazywa.
__________________


Daj dwójaka i nakarm zwierzaka

Lepiej żyć jeden dzień jak tygrys, niż sto dni jak owca.


Edytowane przez seduction
Czas edycji: 2010-06-28 o 23:31
seduction jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:50.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.