Poranne wstawanie-sposoby

[TeQuiero]

a wiecie jak ja robie jak mam np. na 7.30 i musze wstać o 6 ??
budzik dzwoni o 5... potem o 6.. aa potem twierdze ze ja musze SPAĆ i śpie... wstaje o 10... potem mowie sobie ze mi sie nie opłaca już iść do szkoły. i z tąd naganne.,
Ja po prostu kocham spać i kiedy muszę wstać jest ciepło pod kołderką i w ogole tak fajnie że po prostu nie moge XD

[TeQuiero]

I kiedyś znalazłam sobie taki sposób: kiedy budzik dzwoni oblewam buzie zimną szklanką wody ... Co zrobiłam?? Stwierdziłam że mi bardzo zimno schowałąm się pod kądre i zasnełam




i teraz pytanie ? jak mnie wybudzić

[SiostraKelvinaEma]

A ja musze wstac przed 6, aby zdarzyc na 7 do pracy. Autobusem jedzie sie 40 minut.. Masakra!
I jak mam rano wstac to umieram.. ;] Ale od jakiegos czasu probuje sobie wmowic, ze wstawanie rano jest super.. Najczesciej dziala na mnie mtywacje typu..- jak wrocisz z pracy to sie kimniesz.. Albo.. hm, przeciez masz swietna prace.. Fajnych ludzi w niej! Do dziela!

I jakos sie kreci.. Aha.. i staram sie polozyc najpozniej 22:15.. Wiem, chodze spac z kurami.. Ale jak pomysle o tym, ze rano ciezko sie wygrzebac.. to wole po tej 22.. zagrzebac sie w cieplych pieleszach lozka..- oczywiscie.. nie zawsze (zadko) sie udaje

[Dagusiac]

Wstawanie wcześnie rano to moja zmora!! I jak na złość zajęcia na uczelni codziennie zaczynam o 8.15 ;( co oznacza, że po 6 muszę wstać, gdyż 40 min zajmuje mi dojazd+dojście na uczelnię.
Nie mam absolutnie żadnego sposobu na wczesne wstawanie, nie moge się zwlec z łóżka bez względu na to czy położę się o 22 czy (jak to najczęściej bywa) o 2 w nocy. Jak przychodzę do domu muszę odespać. Często zasypiam, bo po prostu nie słyszę budzika, więc teraz mama mnie budzi telefonem
Jak już uda mi się wstać włączam jakiś kanał muzyczny, bo tak z muzyką lepiej zacząć dzień

[rubinka123]

Temat dla mnie

Mój sposób na wstawanie to po prostu nastawienie sobie budzika i wstanie. Od razu.
Oczywiście zdarza mi się to raz na milion poranków, ale skutkuje.
Często po prostu wyłączam budzik, a potem mam zonka i w 10 minut muszę się umyć, ubrać, umalować, zjeść i dotrzeć do pracy.
Z przyzwyczajenia też często nastawiam sobie 'drzemkę'. Efekt jest taki, że nastawiam sobie te drzemki tak długo, aż nie uznam, że jak zaraz nie wstanę to po prostu nie będzie sensu iść dzisiaj do pracy

[evanaeve]

Napisane przez UmbraBumbra

Tez mialam to samo jak mieszkalam z mama. A jak nie wstawałam to robila sie niemila - tak na chwile, bo sie stresowała - za mnie - ze sie spoznie. Jak juz za 3 razem slyszalam ze sie zbliza do pokoju to od razu wstawałam na nogi. Eh brakuje tego czasem.

Mialam dokladnie tak samo jak mieszkalam z rodzicami

[UmbraBumbra]

Dziewczyny! Juz drugi dzien wstaje na czas, jem rano sniadanie, wychodze z domu na czas. Kurcze, czy wszystko ze mna ok?

[rybenka_]

Napisane przez TeQuiero

I kiedyś znalazłam sobie taki sposób: kiedy budzik dzwoni oblewam buzie zimną szklanką wody ... Co zrobiłam?? Stwierdziłam że mi bardzo zimno schowałąm się pod kądre i zasnełam



i teraz pytanie ? jak mnie wybudzić

przepraszam ale wybuchnełam śmiechem

Napisane przez TeQuiero

a wiecie jak ja robie jak mam np. na 7.30 i musze wstać o 6 ??
budzik dzwoni o 5... potem o 6.. aa potem twierdze ze ja musze SPAĆ i śpie... wstaje o 10... potem mowie sobie ze mi sie nie opłaca już iść do szkoły. i z tąd naganne.,
Ja po prostu kocham spać i kiedy muszę wstać jest ciepło pod kołderką i w ogole tak fajnie że po prostu nie moge XD

a wiesz, mam dokladnie to samo

[nadia_denki]

Ja mam prace dwuzmianowa i co tydzien jezdze do rodzicow jakies 200km, ciezko mi sie przestawic zwykle po drugiej zmianie znow na pierwsza

Uwielbiam dlugo siedziec wieczorem, zwykle jak mam na 7 do pracy, siedze do 1 w nocy.
Nastawiam budzik na 5:30 na caly tydzien. Pozniej dzwoni jeszcze o 5:55, wtedy z reguly zwlekam sie, a jak nie slysze, to o 6 dzwoni budzik tż (specjalnie dla mnie nastawia heheh).
Dodatkowo na drugim koncu pokoju musze miec duzy zegar wskazowkowy, taki na sciane by na pewno wiedziec, ze juz 6 ()

czasami jak mam lepszy dzien i wstane za 5 szósta, moje kroki to nastawic wode do zagotowania, wc, mycie.. i wtedy z lazienki slysze budzik tż! musze pedzic i go wylaczyc, bo tż oczywiscie nie slyszy

sniadanie mam zrobione dzien wczesniej, zrobione to za duzo powiedziane, zwykle mam ugotowane juz jajka, albo np. jem schabowego z domu

plusem jest, ze mam blisko do pracy, ide na nogach i oczywiscie zawsze chce wyjsc za 20 siodma, a wychodze za 15 i po przyjsciu strasznie mi goraco

ale jak mam druga zmiane, to nic nie moge zrobic za dnia, bo siedze do 3 w nocy i wstaje nieraz o .. 13-ej

pzdr

[srubka]

najgorzej jest wstac ale jak sie wstanie, to pozniej juz jakos leci. Spanie jest u mnie "sposobem" na problemy potrafie "uciekac" w sen jak mi sie za duzo zwali na glowe, albo mam jakis tam ciezki problem itd.

[Zmijka]

ja wstaje tak o 5.40, a budzik ma juz na 5.15 nastawiony, wiec drzemki u mnie.
a najlepsze sposoby:

zapalic swiatlo.

nastawic budzenie na wiezy, muzyka dobrze budzi

załatwic sobie kota
jak miałam latem kota brata, to ona juz po pierwszym alarmie siedziała mi przy głowie i miauczała o jedzenie
dobrym budzikiem była

[roxi:*]

Ja jestem jakaś dziwna bo nie mam problemu ze wstawaniem, nawet w godzinach ekstremalnie wczesnych (typu 5, 6 rano)
Ustawiam sobie budzik w komórce, ale przeważnie budzę się 2 albo 3 minuty przed budzikiem. Ale jeśli zdarzy się, że nie chce mi się wstać z łóżka to się odkrywam, robi mi się zimno i w przeciągu paru minut jestem gotowa zacząć nowy dzień.

[Dagusiac]

Napisane przez srubka

najgorzej jest wstac ale jak sie wstanie, to pozniej juz jakos leci. Spanie jest u mnie "sposobem" na problemy potrafie "uciekac" w sen jak mi sie za duzo zwali na glowe, albo mam jakis tam ciezki problem itd.

Mam to samo na wszystko co złe i stresujące najlepszy jest dla mnie sen.
A powiem wam, że dzisiaj mimo zaśnięcia o 4 już o 6 bez najmniejszych problemów udało mi się wstać Może dlatego, że na egzamin leciałam.

[lotta6]

Ja kladlam budzik na drugiej stronie pokoju.
Efekt byl taki, ze najpierw sobie spokojnie gazetke czytalam, siadalam przed kompa, pilam pol godziny szklanke soku a na koniec biegalam po domu z szalenstwem w oczach i wbiegalam do autobusu w ostatnio sekkunde.
Rownie dobrze moglam pospac te pol godz dluzej...

Jestem sowa i poranne wstawanie to dla mnie koszmar.

[rubinka123]

Napisane przez lotta6

Ja kladlam budzik na drugiej stronie pokoju.
Efekt byl taki, ze najpierw sobie spokojnie gazetke czytalam, siadalam przed kompa, pilam pol godziny szklanke soku a na koniec biegalam po domu z szalenstwem w oczach i wbiegalam do autobusu w ostatnio sekkunde.
Rownie dobrze moglam pospac te pol godz dluzej...

Jestem sowa i poranne wstawanie to dla mnie koszmar.

Skąd ja to znam
Często rano jak zdarzy mi się wcześniej wstać (raz na 100000000000 :P) to włączam sobie muzyczę, odpalam lapka Czas leci, a ja mnie ledwo udaję się zdążyć do pracki

Dziś się spóźniłam

[lotta6]

Kto to wymyslil w ogole zeby praca i szkola zaczynaly sie o 8 (albo i wczesniej)?

[Dagusiac]

Napisane przez lotta6

Kto to wymyslil w ogole zeby praca i szkola zaczynaly sie o 8 (albo i wczesniej)?

Kurdee niedawno mówiłam mojej rodzinie kto to wymyślił i czy nie prościej byłoby zaczynać dzień o 12
Już 23h na nogach jestem, spać nie mogę - czyli dzieje się ze mną coś dziwnego

[enjoy89]

Ja nieraz jak musiałam wstać wcześnie (6-7) - czyli teraz nieczęsto - to było mi baaaardzo ciężko. Ale odkąd mam psa to budzę się tak codziennie (a raczej on mnie budzi) i już jakoś mi przebudzenie się nie sprawia problemów

Tak więc sposobem jest kupienie sobie psa

[misthy]

hehehe a ja mama tak: mam przykladowo na 8 o pracy. Wiec nastawiam budzik na 6:30 zeby tak jak napisalas zjesc pomalowac sie itp ok budzik dzwoni jest 6:30- no to przestawimy zegarek o 15 min nic sie nie stanie....ok jest 6:45 dobra to 5 min i tak w kolko az jest np chwile po 7...a wtedy jest OJEJ to juz ta godzina? biegam latam oczywsicie nic nie jem i do roboty ja tak mam zawsze nie umiem inaczej spanie to jest cos cudownego dla mnie

[asiula1306]

Ja już szukalam wielu sposobów i nic nie pomaga. Mam w mózgu jakąś blokade, że jak widze na zegarku godz 5.15 to choćbym poszła spać o 21 to jestem zła, zmęczona i moja ręka wędruje do drzemki :P Teraz na studiach bardzo rzadko wstaje o takiej porze więc kiedy już mi się zdarzy to mam ogromny problem. Najlepszym dla mnie sposobem jest chodzenie baaardzo poźno spać: dzisiaj spałam 2 godziny (ach ta sesja) i tak bardzo sie bałam zeby nie zaspać ze jak tylko zadzwonił budzik to zerwałam się na równe nogi No i rodzice są bardzo dobrymi budzikami, mama zawsze budzi przed czasem i pyta na którą mam i jak zaspanym głosem mówię że jeszcze mam czas to mi nie wierzy :P No i powoli wstaje, bo lubie sie szykować do wyjścia razem z nią

[lotta6]

Stworzylam na spolecznosiach nowy watek dla spiochow
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=309142
zapraszam

[Paseczkowa]

o, wątek dla mnie
Codziennie od poniedziałku do piątku muszę wstawać o 6, autobus mam o 7. Nastawiam budzik na 5.45. Jedna drzemka, druga, trzecia.. Koniec końców wstaje ok 6.20, wszystko robię w biegu, nie wspomnę nawet o bałaganie, który przy tym powstaje... Najgorzej, że czasami po prostu wyłączam budzik przez sen i potem tego nie pamiętam. W szkole dosłownie przysypiam na lekcjach, całe popołudnia powstrzymuje się przed pójściem spać, nie mogę się na niczym skupić. W końcu przychodzi wieczór, pora spania i .. nic Przewalam się z boku na bok w łóżku i nie zasne wcześniej niż o 2.
Ostatnio rano obudziłam się, patrzę przez okno, jakoś dziwnie jasno na dworzu..(zazwyczaj w zimę o 6 jest ciemno) Myślę sobie 'zasapałam' Zrywam się szybko, pędzę do łazienki, po drodze patrzę na zegarek i.. lekcje się już prawie skończyły

Teraz na szczęście mam ferie i śpię sobie do południa, ale jak sobie pomyślę, że ferie się skończą i znów zacznie się wstawanie w środku nocy to ryczeć mi się chce

[madzioonia18w]

Ja nastawiam sobie budzik np. o 5.20 czyli godzine wczesniej przed moim wyjściem z domu ale zawsze musze mieć te 10 minut na drzemke czasami mi się nie chce wstac i rezultat tego że jem śniadanie kiedy się ubieram i biegiem na przystanek żeby się wyrobić na wczesniejszego busa

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez Paseczkowa

o, wątek dla mnie

Dokładnie to samo przeszło mi przez myśl.
Pora, o której zmuszona przez dzwoniącego natręta wstaję jest dla mnie nie do przyjęcia.
Nie jestem skowroniasta.
Wielokrotnie tu o tym pisałam.
Chętnie poczytam Wasze sposoby.

[rosiek]

Napisane przez enjoy89

Ja nieraz jak musiałam wstać wcześnie (6-7) - czyli teraz nieczęsto - to było mi baaaardzo ciężko. Ale odkąd mam psa to budzę się tak codziennie (a raczej on mnie budzi) i już jakoś mi przebudzenie się nie sprawia problemów

Tak więc sposobem jest kupienie sobie psa

Ojj, niekoniecznie
Mój pies czasami cuda wyczynia - ściąga kołdrę, podgryza, ale jeśli chce mi się spać to i tak to zrobię ;D Odsyłam go na posłanie i kimam w najlepsze

[Paseczkowa]

Napisane przez enjoy89

Ja nieraz jak musiałam wstać wcześnie (6-7) - czyli teraz nieczęsto - to było mi baaaardzo ciężko. Ale odkąd mam psa to budzę się tak codziennie (a raczej on mnie budzi) i już jakoś mi przebudzenie się nie sprawia problemów

Tak więc sposobem jest kupienie sobie psa

w moim przypadku to by się mogło źle dla psa skończyć zdarzyło się pare razy, że rzuciłam przez sen budzikiem o podłogę, bo mi bezczelnie przerywał spanie..

[ewqaa]

wstawanie rano to istna masakra... również jestem typem sowy(co widac chocby po tym, ktora teraz jest godzina;p) ja od kiedy wyjechalam z rodzinnego miasta(tak tak, mama byla niezawodnym budzikiem) to strasznie czesto zasypiam... sposobow bylo wiele... drzemki na porzadku dziennym, ale co z tego jak potrafie je przestawiac bez konca poza tym, znajac moje problemy, mama codziennie do mnie rano dzwoni! ale to tez nie pomaga! potrafie porozmawiac 5 minut, powiedziec: tak juz wstalam. szykuje sie i isc dalej spac... jak narazie najlepsze sie okazalo zostawianie telefonu w kuchni z najbardziej denerwujaca i najglosniesza muzyczka jako dzwiek budzika w ogole co znalazlam na allegro! chyba w cos takiego sie zaopatrzyc trzeba :P moze cos w koncu by poskurkowalo xd

http://www.allegro.pl/item542515835_..._4_kolory.html

[UmbraBumbra]

Udalo mi sie tylko 3 dni pod rząd wstać jak nalezy. A ten tydzień jest znow jak wszystkie inne ;/ Na mnie chyba nie ma sposobu. Dobrze, ze nie mam ustalonych godzin pracy, bo byłoby przerąbane. Chyba by mnie po 2 tyg. zwolnili ;/
Czekam na wiosne i ciepłe promienie słońca. Moze to zachęci do wstawania rano. Bo zimą to zawsze jest najgorzej.

[UmbraBumbra]

Napisane przez ewqaa

wstawanie rano to istna masakra... również jestem typem sowy(co widac chocby po tym, ktora teraz jest godzina;p) ja od kiedy wyjechalam z rodzinnego miasta(tak tak, mama byla niezawodnym budzikiem) to strasznie czesto zasypiam... sposobow bylo wiele... drzemki na porzadku dziennym, ale co z tego jak potrafie je przestawiac bez konca poza tym, znajac moje problemy, mama codziennie do mnie rano dzwoni! ale to tez nie pomaga! potrafie porozmawiac 5 minut, powiedziec: tak juz wstalam. szykuje sie i isc dalej spac... jak narazie najlepsze sie okazalo zostawianie telefonu w kuchni z najbardziej denerwujaca i najglosniesza muzyczka jako dzwiek budzika w ogole co znalazlam na allegro! chyba w cos takiego sie zaopatrzyc trzeba :P moze cos w koncu by poskurkowalo xd

http://www.allegro.pl/item542515835_..._4_kolory.html

Hehe. ten zegarek musi byc fajny Niezły pomysł ktoś mial.

[klada]

Od razu mowie, ze chcialam, probowalam, lae nic z tego Po prostu nie umiem....