Wasze perfumy na nadchodzące ciepłe dni

[Hexxana]

Nie dziele perfum na wiosne/zime a dobieram je zdecydowanie pod katem nastroju w raz z nadchodzaca wiosna uwielbiam siegac po wibrujace Par Amour Toujours i do kompletu w tym roku z Eau Premiere.
W kolejce czeka Trussardi Python Woman.
Reszta jest tajemnica,ktora bedzie odkrywana wraz z uplywem dni

[Lynn]

U mnie na ciepłe dni czekają:
-Moschino I love love
-Chance edp i edt
-Innocent
-Sensi

[ktsw]

no ja tez obiecałam sobie ze wytrwam w odwyku
także na cieplejsze dni czekają:
Gucci II
Less Belles zielone
Escada Pacyfik Paradise
CK One Summer
Addicted II
a na wieczór np. Shalimar light

choc strasznie kusi Mintea, i to od zeszłego lata

[rachell111]

uuuuu jeśli zima upłynęła mi pod znakiem niezdecydowania w kwestii perfum notorycznych zmian wymian pełna cyrkulacja to nie wiem co będzie wiosną czyli zaraz

już miałam chcicę na rześko i sportowo jakbym napiła się mrożonego smoothie z owoców Jil Sander Sport for women

obecnie ( wyniuchałąm zapach na kimś i nei wiem co to były za perfumy) herbaciane zapachy tylko nie wiem jakie, taka herbata z cukrem ale nie za słodka ( poszukuję)

no i coś by się przydało z serii kobieco i zwiewnie, nie wiem co tu luka do wypełnienia

z tych niezobowiązujących sztandarowy Gucci II

jakoś nie leżą mi zapachy zielone lubię je same w sobei i na kimś ale nie na sobie

czyli z odwykowania pozostaną wspomnienia jedynie ehhh

[Małgosia791]

Na nadchodzące ciepłe dni planuję pachnieć wszystkim co mam na stanie, myślę jednak, że najbardziej będzie pasował mi Zen Shiseido

[Skeruch]

Będę sobie pachnąć kochanymi, starymi Moschino Funny, klasyka
i może wyhaczę jakąś tanią owocową mgiełkę, dla odmiany polecicie coś? Myślałam nad Addidasem różowym.

[201607060918]

Zacytuje moją notkę z bloga

Nie mogłam się powstrzymać i kupiłam już perfumy których mam zamiar używać tej wiosny i lata. Na co dzień wybrałam Calvin Klein CK One. Jest świeży i delikatny - taki jak lubię. Chyba najlepiej skomponowany ze wszystkich unisexów jakie znam. Moim zdaniem zapach bardziej kobiecy. Nie jest on przeznaczony dla prawdziwych mężczyzn, raczej dla metroseksualistów. Drugimi perfumami (tylko na wyjątkowe okazje) są Christian Dior Midnight Poison. Miałam lekkie obawy bo po pierwszym kontakcie średnio mi się podobały. Teraz jestem nimi oczarowana. Wystarczy chwila aż " rozwiną skrzydła " !!! Jak każde z serii Poison - wyrafinowane i intrygujące

[kanirak]

A ja dumam nad tą wiosną i zapachowo będzie wyglądać tak:
1. Roma
2. Nu EDT
3. Piąta alejka po piątej
4. Smok - o nie smokowi nie odpuszczę
5. Tumulte ph też nie odmówię

Wciąż wiosenna chcica na coś nowego zimnego za mną chodzi

[norah82]

U mnie w kolejce czekają
- Envy Gucciego,
- Herba Fresca
- Anisia Bella
- The Vert YR

i na upały zostawiłam sobie Ogródek Śródziemnomorski.
Ogródka co prawda zbyt dużo nie mam, ale jeszcze cała wiosna przede mną...

[KasiaxQ]

Napisane przez norah82

i na upały zostawiłam sobie Ogródek Śródziemnomorski.
Ogródka co prawda zbyt dużo nie mam, ale jeszcze cała wiosna przede mną...

Ja niedługo zaczynam polowanie na tenże Ogródek Piękny musi być latem...

[klystianek]

a ja szczerze powiem ze nie mam pojecia co to bedzie na cieple ale nie typowo gorace dni moze stestuje Joop! Go! moze zostane przy Rive Gauche poki nie zaswieci mocniejsze slonko lub mietowy Live Jazz

[daqmar]

- Ninka
- Chance
- Incanto Shine
- Incanto Dream

[agiko78]

A ja właśnie odkryłam FEMININE D&,G piękny, pachnie jak wiosenne kwiaty i mam zamiar tym pachnieć przez wiosnę!

[ultraviolet21]

dziewczyny a jakie perfumy polecacie na "upały" np Egipt gdzie jest tam powyzej 30 stopni?

[daqmar]

Na takie upały i leżenie na słońcu to ja bym w ogóle perfum nie polecała. Z tego co wiem mogą powodować podrażnienia skóry, odbarwienia, lepiej w jakąś pachnącą mgiełkę się zaopatrzyć.

[wredziulek]

U mnie w ekstremalnych warunkach klimatycznych dobrze sprawdziła się Cinema Festival d"Ete. Bo bez perfum się przecież nie da

[Aggie125]

A żebym to ja wiedziała...

Wiem na pewno, co schowam do szafki na chłodniejsze dni - odlewkę Ogródka Nilowego oraz Mahorę. Oba zapachy są po prostu przepiękne w mroźne dni, ale kiedy zaczyna przygrzewać, wychodzą z nich mdłe nutki. Dzisiaj tak się wlasnie "załatwiłam" Mahorą - wychodziłam do pracy, było jeszcze chłodno. Potem sie ociepliło i od razu zaczęło mnie mdlić

Na pewno do łask wrócą: Słonik (wolę go w cieplejsze dni, lepiej sie rozwija), Contradiction, odlewka Herba Fresca oraz Angelique Lilas. To ostatnie nadal ma zepsuty atomizer, chyba już od roku, musze w końcu jakoś go rozbebeszyć

Zakupów perfumowych nie planuje do czerwca, ewentualnie może skuszę się na jakąś wodę toaletową YR (wiciokrzew czy bambus).

[burn-it-up]

Na pewno często będzie Eclat d'Arpege i E.Blossom.Do tego pewnie też reszta mojej kolekcji(nie jestem jakoś specjalnie przywiązana do stosowania konkretnych zapachów w określonych pracha roku),w ekstremalne upały(których mam w tym orku zamiar nie doświadczyć) świetnie sprawdza się Funny(ale nie tylko w upały)i nieśmiertelna Zielona Herbata E.A.

[teza20]

U mnie dosc czesto bedzie Gustaw,M7W sumie to wszystkich zapachow bede uzywac jednakowo.Tez zauwazylem ze Smok,Slon i BC lepiej sie rozwija jak jest goraco i duszno i tak samo A*menogolnie musi byc parno!
Nie przewiduje specjalnie jakis swiezakow ktorych nie mam:P

[nebraska]

Napisane przez ultraviolet21

dziewczyny a jakie perfumy polecacie na "upały" np Egipt gdzie jest tam powyzej 30 stopni?

W zeszłym roku zabrałam do Egiptu Herba Fresca i Fleur de Figuer Molinarda - świetnie się sprawdziły
Oczywiście nie aplikowałam ich an plażę ani na wycieczki po pustyni

Oprócz wyżej wymienionych zamierzam zaopatrzyć się w zapas Ogródka Śródziemnomorskiego.

Wiosną pięknie się rozwija Oriental Summer, myślę też nad Kingdom, pamiętam, że właśnie w wiosenny wieczór pachniał najpiękniej

[Szarada]

Napisane przez ultraviolet21

dziewczyny a jakie perfumy polecacie na "upały" np Egipt gdzie jest tam powyzej 30 stopni?

Ja bym polecała jakiś balsam zapachowy. Ja mam np. balsam Eclat d'Arpege, GF Ferre i świetnie się sprawdzają solo, gdy żar się z nieba leje. Perfumy mogą zemdlić i uczulić w reakcji ze słońcem. Oczywiście na wieczory w klubach możesz zarzucić na siebie co chcesz, byle w rozsądnych ilościach

[liv87]

Co do Egiptu: Powyżej 30 stopni? Tam jest ponad 40 30 stopni to w pokoju z kimatyzacją Polecam Green Tea E. Arden. Idealne, ale nie polecam psikania w ciągu dnia. Jak byłam w Tunezji w zeszłym roku to psikałam się Ocean Sun G.Sabatini na śniadanie, po śniadaniu zmywałam i smarowałam się mleczkiem do opalania, dopiero wieczorem się psikałam

[kazicka]

Napisane przez Kota

Na wczesną wiosnę nastawiam się, żeby poużywać sobie Mitsouko i dzisiaj przyszłych do mnie Jardins de Bagatelles.
Mam ochotę z przyjemnością poużywać Etry, nie wiem, co z Magotem...

Na pewno Cabaret i Cristalle.

Panuję także New Tradition oraz powrót do Balmaina.

I Naf Naf- bezzasadnie odstawione jakoś przeze mnie taczące złoto.

I moje Garconowe Serce!!

A Perły.. też chciałabym. I klasycznego Lalique... I Libertine... Dużo tego...

Jakie Perły? nie kojarze.. może ktoś mnie oświeci ?

[Polly_]

Napisane przez kazicka

Jakie Perły? nie kojarze.. może ktoś mnie oświeci ?

perles de lalique

[BeYourself]

Nie dzielę i nigdy nie dzieliłam perfum na letnie/zimowe, na ciepłe/zimne dni itepe, itede. Będę pachniała (właściwie to już pachnę, bo coraz cieplej się robi) tym, czym w inne pory roku. Czyli m.in. killerami, kadzidłami i innymi dusicielami.

[lady_poison]

U mnie na ciepłe dni czekają: Kate Moss edt (do której marzy mi się Midnight Poison, jako mocniejsza wersja, ale nie wiem czy je kupię), dużo odlewek AA, które niedługo do mnie pewnie dotrą ze wspólnozakupowego (Pamplelune, Anisia Bella, Grosselina, Mentafolia, Herba Fresca). Na upały czeka również wielka flacha Ogródka Sródziemnomorskiego, jedyny zapach, który nie zawiódł mnie w wysokich temperaturach (przy których w większości perfum wyczuwam coś na kształt mocznika, "kocich sików"? ). Nie schowam też na pewno OI (uwielbiam je latem w chłodniejsze dni) i BC (najpiękniejszy jest właśnie w letnie wieczory).
Moim marzeniem jest zakup Tea for Two L'artisana na lato...

[teza20]

Napisane przez BeYourself

Nie dzielę i nigdy nie dzieliłam perfum na letnie/zimowe, na ciepłe/zimne dni itepe, itede. Będę pachniała (właściwie to już pachnę, bo coraz cieplej się robi) tym, czym w inne pory roku. Czyli m.in. killerami, kadzidłami i innymi dusicielami.

Widze ze razem bedziemy ludzi truc

Napisane przez lady_poison

U mnie na ciepłe dni czekają: Kate Moss edt (do której marzy mi się Midnight Poison, jako mocniejsza wersja, ale nie wiem czy je kupię), dużo odlewek AA, które niedługo do mnie pewnie dotrą ze wspólnozakupowego (Pamplelune, Anisia Bella, Grosselina, Mentafolia, Herba Fresca). Na upały czeka również wielka flacha Ogródka Sródziemnomorskiego, jedyny zapach, który nie zawiódł mnie w wysokich temperaturach (przy których w większości perfum wyczuwam coś na kształt mocznika, "kocich sików"? ). Nie schowam też na pewno OI (uwielbiam je latem w chłodniejsze dni) i BC (najpiękniejszy jest właśnie w letnie wieczory).
Moim marzeniem jest zakup Tea for Two L'artisana na lato...

I ja tez lubie BC latem jak jest goraco to dopiero mozna wyczuc pelna esencje tego zapachuA TfT to biore w ciemno

[lady_poison]

Napisane przez teza20

Widze ze razem bedziemy ludzi truc

I ja tez lubie BC latem jak jest goraco to dopiero mozna wyczuc pelna esencje tego zapachuA TfT to biore w ciemno

Co do BC, uwielbiam tę słodycz która z nich latem się wydobywa. Zimą to zupełnie inny zapach.

A na TfT czaję się i czaję odkąd poznałam je w tamte lato i coś trza z tym zrobić
Znaczy się - udać wreszcie do Quality

[ch_aga]

Cacharel NOA
Pozdrawiam

[zeldee]

A ja jednak podświadomie dzielę zapachy na letnie, jesienne i zimowe.
Po prostu ręka "sama" sięga w różnych porach roku po coś innego.
Ani razu w zimie nie użyłam figowca l'artisana.
I na ciepłe dnie on będzie królować, w zespół z theoremą esprit.
Do tego dojdą inne uniwersalne już zapachy - flowerbomb, allure sensuelle, ambra etro.
Marzy mi się sherbet rhubarb i cinnamon - ale nie wiem.. nie wiem.... od dziś postanawiłam odwykać - zobaczymy...