Wasze sposoby na przekonanie rodziców do psa

[cinkapooh]

Warszawianko nie przepraszaj

Apropos mamy, jeszcze się nie zgodziła, narazie zakochała sie w tym zdięciu
26n1.jpg

cudo choć i shit-zu mi siedzi w głowie

no ... zobaczymy

[201804200947]

Te uszka wyglądają jak różki

[Martek88]

Napisane przez warszawianka

. Sklepy mowia , ze szczeniaki pochodza od dobrych hodowcow. Nie wierz im , spytaj o dokumenty, zeby sprawdzic z kad naprawde pochodza.

Pamietaj-zaden przyzwoity hodowca nie sprzeda swoich szczeniakow w sklepie zoologicznym. Jezeli ludzie by przestali kupowac szczeniaki w sklepach zoologicznych , meczarnia ich w masowkach by sie skonczyla. Prosze powiedzic wszystkim o masowkach i ich kontakcie z sklepami zoologicznymi.

[B]Zgodze sie z Toba Warszawianko, Nie mozna HODOWCA nazywac osoby, ktora sprzedaje psy, czy koty do Zoologicznego wg mnie obraza dla wszystkich porzadnych hodowcow, tych prawdziwych, zrzeszonych w ZK, regulamin hodowli zakazuje wyraznie sprzedazy poza hodowla! za takie cos hodowca jest wyrzucany zwykle! [/COLOR]

Szczeniaki oczywiscie nie maja zadnych papierow- rodowodów pochodza od pseudohodowców, ludzi produkujacych szczeniaki modnych ras (oczywiscie beagle, westy, yorki....) Czy sklep daje gwarancje, ze piesek, kotek jest zdrowy?(czy nie ma dysplazji?, czy jego matka nie byla eksploatowana 2x w roku itp. Szczeniaki sa w typie rasowych prosto od pseudohodowców, w sklepach osiagaja niebotyczne ceny! 1000-1200 zł za kundelka podobnego do danej rasy to przesada za polowe tej ceny mozna kupic rasowego psa. Ale ludzie nie maja o tym pojecia, a ktos musi zerowac na niewiedzy


Cinko nie uwazam, ze nie kochasz zwierzakow, no i w koncu to Twoja praca. Ja mam spore zastrzezenia co do sprzedazy psów z sklepach Zoo niekonicznie wierze, ze dzieja sie tam takie makabryczne rzeczy, bo osobiscie tam nie bylam ale wiem, ze czesto warunki trzymania zwierzat w sklepach sa fatalne No i oklamywanie klientow , ze kupuja psa rasowego bez rodowodu, troche to nieuczciwe wg mnie



a co namowienia rodzicow to z wlasnego doswiadczenia wiem jakie to trudne. Na sczescie w moim przypadku po jakims czasie sie ugieli, ale byl to zupelny przypadek

[cinkapooh]

Ja się cieszę, że ludzie kupujący psiaka u nas to zregóły mamusia lub tatuś z córeczką, która ma łzy w oczy, trzymając psiaka jak piórko i płacząc własnie ze szczęścia z Pinczerka, albo Yorka ... to są dla mnie chwile, że sama mam łzy w oczach bo to takie fajne jest

Ale jak widze, że np. przychodzą dwa karko (Pudziany - bez obrazy) i podchodzą do woliery z moimi szczurkami i odrazu mi walą z mostu, że chcą trzy wypasione dla jego węża to odmawiam, choć mogę stracić prace..tzn dzisiaj się dowiedziałam, że mam prawo nie sprzedać, tak mi kierownik powiedział.

Ja naprawde kocham te zwierzaki i staram sie zeby było im dobrze ale to prawda, nawet ja nie mogę przewidzieć komu sprzedaj psa...kocika.

Warszawianko- no taki biały diabełek, piękniutki!!!

Mogę się pochwalić, że jestem na dobrej drodze do zwycięstwa wczoraj wspominaliśmy wybryki mojego Barona i rodzice poczuli jak powróciło to co było...

---------
mam pytanie i jestem gotowa na krytyke...ale nie bede jej krytykowac ani nic! ja chce wiedzieć jakie zdanie macie...

Czy ja się powinnam czuć winna, że mam wewnętrzne pragnienie? nie wiem jak to nazwać...aby mieć pieska? oczywiście czuć się winna wobec mojego śp. Baronika?.. bo mam mieszane uczucia jak co wieczor patrze na jego zdięcia.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez cinkapooh

Chciciałam tylko dodać, że mamuśka moja przyszła i zobaczyla sobie zdięcia terrierka i.. i powiedziała, że następny będzie własnie Terrier i zwać się będzie Cezar

To super.
Ze zdjecia pokazanego wyzej widze że to bedzie West Highland White Terrier. Proponuje poczytać o charakterkach tych istotek, gdyż te uszka wygladajace jak różki to tak naprawde różki Mam hasiora ale w zyciu posiadania terriera bym sie nie podjela...

Czy ja się powinnam czuć winna, że mam wewnętrzne pragnienie?

Nie nie powinnas...

[cinkapooh]

Tak White Terrierka chcę i moi też jak już to tego "chuncfota" wezmą.
Mam pojęcie o ich charakterku w wiiększym procencie są to rojberki, ale widziałam już aniołki ja chce małego cwaniaka jak już :P żeby się coś działo

Dziękuję, za wyrażenie opinii

[201804200947]

Cinka,odpowiadajac na Twoje pytanie-absolutnie nie powinnas!
Kilka dni temu(3 lub 4) moj kolega stracil swojego ukochanego kota.
Kot wszedl pod czyjs samochod,siedzial pod kolem-kierowca ruszyl a kot nie ucielk.
Kolega zrozpaczony.
Co z tego ze wielki mezczyzna-płakał.
Dzis napisal do mnie na gg,ze chce psa i kota.
Uzgodnilismy,ze beda to zwierzaczki ze schroniska.
I mi sie to strasznie podoba-nie siedzi,nie rozpacza tylko oworzyl swoje serce na milosc dla kolejnego (kolejnych)zwierzat,ktore tej milosci potrzebuja.
To,ze bedzie nastepne ,zywe stworzenie,ktore napewno tez bedzie kochal nie znaczy przeciez,ze o tamtym zapomni.

[cinkapooh]

eh...to skąd to poczucie winy?

[cinkapooh]

dziękuję za opinie

[pauladragon13]

Mam taki problem. Wiecie może jak "skutecznie" przekonać rodziców do kupna pieska. Bardzo mi na tym zależy. Chcę mieć pieska.Proszę pomóżcie<prosi>

[AryaxD]

pies to ogromna odpowiedzialność...ja sama mam psa, ale i tak dzielimy obowiazki na trzy - troche ja, troche mama, troche tata...ja sama bym nie dała rady przemyśl to, tymbardziej, że masz już królika. Zastanów się nad rasą, i porozmawiaj z rodzicami, przedstaw wszystkie zalety. Jesli nie bede Cię chcieli nawet dopuścić do słowa to napisz 'list' i polóż im ten list na łożku przed pójściem spać.Ja w etn sposob namówilam rodziców na koszatniczki ( nie mam ich, bo niespodziewanie zaadoptowałam kicka, ale się zgodzili.miesiac tak negocjowalam z rodzicami, ale sie udalo )

[pauladragon13]

Słuchaj ja bym chciała labradora.Słyszałam ,że to bardzo dobra rasa na początek.Jest łatwa w ułożeniu,przyjazna dla ludzi i innych psów.Na innym forum poleciła mi go pewna dziewczyna.Od tego czasu dużo czytam o labradorach.Rodzicó w chcę przekonać ,bo pies to niezwykły przyjaciel. Nawet jeśli są obowiązki,to pies się za to nam odwdzięcza.

[AryaxD]

Czy to będzie dobry wybór, to Ci nie pomogę niestety moi rodzice wybierali psa jak mialam 5 lat ' na chybil trafił ' dzis mimo, ze kocham Sarę, to spaniela bym nie chciała

[Lavi92]

Musisz brać też pod uwage to, czy bedziesz miała czas zając się jego wychowaniem i czy pies nie będzie zostawac długo sam w domu.
Nie wiem czy u Ciebie bedzie cały czas ktos w domu, ale jesli nie można się przygoować na róznego rodzaju szkody. Oczywiście nie we wszystkich przypadkach.
Mam w bloku kilka duzych psów w tym labradora. NIe są zbyt szczęsliwe siedząc samemu po 8 godzin.
A labradorom trzeba troche czasu poswięcać.

[bess]

Napisane przez pauladragon13

Słuchaj ja bym chciała labradora.Słyszałam ,że to bardzo dobra rasa na początek.Jest łatwa w ułożeniu,przyjazna dla ludzi i innych psów.Na innym forum poleciła mi go pewna dziewczyna.Od tego czasu dużo czytam o labradorach.Rodzicó w chcę przekonać ,bo pies to niezwykły przyjaciel. Nawet jeśli są obowiązki,to pies się za to nam odwdzięcza.

kazdy pies ,ktory potrzebuje domu jest wystarczajaco dobry zeby go przygarnąc
Ja jestem sceptycznie nastawiona do takiego namawiania jesli rodzice np nie lubia zwierzat .nikomu nie wmowisz,ze posiadanie psa jest takie extra i potrzebnetym bardziej ze to bardzo duza odpowiedzialnosc
Labradory sa takie modne ostatnio ,ciekawe co bedzie w przyszlym sezonie

ps ja mialam spaniela i byl swietny,jak dla mnie to rasa nie jest gwarancja konkretnego charakteru

[AryaxD]

Napisane przez bess

ps ja mialam spaniela i byl swietny,jak dla mnie to rasa nie jest gwarancja konkretnego charakteru

Niby nie
Ale takie labradory w większości są bardziej przyjazne - spaniele też ale zdarzają się niektóre wredniochy, mi się taka sunia akurat trafiła .a jako, ze jestem zwierzakomanką, to nie wchodzi w grę by np. królik biegal po pokoju nie zamkniętym bez suczki, a byłoby to ułatwieniem sporym i tak sukces już osiągnęłam, ze Sara toleruje Łatka !

[Lynn]

Ja mam ten sam problem z rodzicami. Nie chcą się zgodzić na nowego psa, po tym jak pół roku temu nasz ukochany psiak rozchorował się i musieliśmy go uśpić. Mama powiedziała, że nie chce po raz drugi przeżywać tego samego, a ja sobie nie umiem domu wyobrazić bez zwierzaka.

[pauladragon13]

Napisane przez bess

kazdy pies ,ktory potrzebuje domu jest wystarczajaco dobry zeby go przygarnąc
Ja jestem sceptycznie nastawiona do takiego namawiania jesli rodzice np nie lubia zwierzat .nikomu nie wmowisz,ze posiadanie psa jest takie extra i potrzebnetym bardziej ze to bardzo duza odpowiedzialnosc
Labradory sa takie modne ostatnio ,ciekawe co bedzie w przyszlym sezonie

ps ja mialam spaniela i byl swietny,jak dla mnie to rasa nie jest gwarancja konkretnego charakteru

Tata lubi psy.Nie wiem jak z mamą. Wydaje mi się ,że lubi psy. Zawsze jak jakiegoś widzi mówi ,ale fajny. Nie chcę labradora dlatego ,że jest o nim głośno!!!! Po prostu słyszałam ,że jest go łatwo ułożyć. Zdaję sobie sprawę z obowiązków.

[pauladragon13]

Napisane przez Lavi92

Musisz brać też pod uwage to, czy bedziesz miała czas zając się jego wychowaniem i czy pies nie będzie zostawac długo sam w domu.
Nie wiem czy u Ciebie bedzie cały czas ktos w domu, ale jesli nie można się przygoować na róznego rodzaju szkody. Oczywiście nie we wszystkich przypadkach.
Mam w bloku kilka duzych psów w tym labradora. Nie są zbyt szczęsliwe siedząc samemu po 8 godzin.
A labradorom trzeba troche czasu poswięcać.

8 godzin na pewno nie będzie zostawał sam w domu. Raczej ktoś będzie w domu.

[Kasiarzynek]

Może napisz dlaczego Twoi rodzice nie chcą się zgodzić na psa - tak konkretnie?
Nie wiem gdzie mieszkasz - w domu czy w bloku? Może chodzi im o to że nie macie warunków?
Sama kiedyś bardzo chciałam mieć psa - ale patrząc na to z perspektywy czasu, cieszę się, że rodzice się nie zgodzili, bo pomimo najszczerszych chęci, chyba (mieszkając w bloku) niepodołałabym obowiązkom. Sama.

[pauladragon13]

Boją się ,że sobie nie poradzę ,co mnie bardzo rani.

[Lavi92]

Albo zapytaj rodziców, z jakiego konkretnego powodu nie chcą się zgodzić. Ja miałam to samo z rodzicami jesli chodziło o świnki. Był warunek że mam się poprawić w nauce to byla dla mnie motywacja i sie zgodzili i zyc bez nich nie mogą. Musisz próbować.
Ja też bardzo chce miec psa.. co prawda mieszkam w bloku dlatego myslałam nad schroniskowym, ale doszłam do podobnego wniosku co Kasia
Na szczęscie wychodze z psem sąsiadki co mi narazie wystarczy.

[pauladragon13]

Ja nie mam takiej sąsiadki niestety.Jednak chcę mieć własnego pieska. Od kilku lat proszę ,ale nic .Teraz chcę skutecznie przekonać rodziców. Dzisiaj sprzątałam pokój. Dalsze kroki-myślę ,że będzie to pomoc mamie. Co byście jeszcze proponowały?

[Lavi92]

Dobrze myslisz. Musisz pokazac rodzicom że dasz rade zajmowac się zwierzakiem.
Zalezy tez jaki jest powód tego dlaczego nie chcą się zgodzić.

Ja "staram się" o psa juz od ładnych paru lat, ale wiem że i tak go przygarnę- ale wszystko w swoim czasie.

[Kasiarzynek]

Paulina - najpierw zastanów się czy to, że boją się ,że sobie nie poradzisz, jest jedynym argumentem przeciw?

Później jeśli już będziesz miala wszystkie za i przeciw - wymyśli się strategię

U mnie mama "pożyczyła" psa od znajomej na dwa dni... znajoma wyjeżdzala na weekend - psa nie mogła zabrać ze sobą.
Miałam wtedy może ze 14 lat... skutecznie udowodnila mi, że wstać o 6 rano, ubrać się, wyjść z bloku jest nielada sztuką.
Może u Ciebie to zadziala
Tylko Ty nie możesz wymięknąć

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Co do łatwego ułożenia labradorów i modności tej rasy - wszyscy tak myślą, a potem latają po parkach spuszczone labki bez opieki zaczepiające psy i mające gdzieś właścicieli, którzy myśleli, że labrador to ich od początku będzie słuchał.

U mnie na pierwszego psa nie musiałam namawiać, sami zadecydowali, że kupujemy. A na drugiego, po prostu sama znalazłam hodowlę, ustaliłam korzystne warunki spłat z hodowczynią i jako, że pracuję, rodzice nie mieli nic przeciwko.

[Lavi92]

Co do łatwości ułożenia labków się zgodze, nic łatwego.

[domininia]

Ja tez zawsze chcialam miec psa zadne listy do mikolaja nie pomagaly,kupowalam wiec tylko nowe ksiazki o wychowaniu itp.A dopiero na 18 urodziny sama zrobilam sobie prezent w postaci pieska

[pauladragon13]

Słuchajcie jaką rasę poradziłybyście mi na początek. Rzeczywiście labrador chyba za duży. Jaką niską lub średniej wysokości rasę polecałybyście najbardziej? Dziękuję Wam za rady na pewno się przydadzą.

[emilkaa95]

Czy to niby musi być pies rasowy? W schronisku jest bardzo dużo psów które potrzebują domu. Są też rasowe, ale są też kundelki, które mają mniejsze szanse na wzięcie, bo wszyscy wolą rasowe.
No ale jeśli pytasz o rasy średnich/małych psów to może jamnik, bichon frise, cocker spaniel, shih tzu, no i nie wiem, jeśli chciałabyś bardzo małego to ratlerek. I tylko NIE yorki, wszyscy je teraz mają, w ogóle dużo mają wad, często chorują itp.