![]() |
#61 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
![]() Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 | |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 198
|
Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
![]()
Nie wiem czy piszemy o tej samej sprawie... przecież skoro matka jest nieznana, anonimowa to komu ty chcesz robić te testy genetyczne, całej kobiecej populacji na świecie żeby ustalić macierzyństwo?
Chłopiec z tej ciąży (Kajtuś bodaj) został zrodzony z plemnika znanego sądowi ojca i komórki jajowej anonimowej dawczyni z banku komórek. Wprawdzie mężczyzna jest żonaty, ale komórka nie pochodziła od jego żony. Biologiczna matka dziecka jest więc nieznana. Znany jest tylko ojciec, jego żona oraz matka zastępcza - surogatka, ale żadna z tych kobiet genetycznie nie ma z chłopczykiem nic wspólnego. Dlatego zastanawiałam się czy w tej sytuacji sąd nie przyzna prawa do opieki ojcu i matce-surogatce w równych częściach, bo matka biologiczna i tak jest nienzana, a żona tego faceta dla dziecka jest zupełnie obcą, niespokrewnioną z dzieckiem osobą.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 880
|
Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko
Panią surogatkę odbieram jako wyrachowaną do cna. Tylko jedno jej przyświeca KASA. Zawarła z kimś kto jest zdesperowany umowę, nie miała żadnych oporów by pobrać wysoką zaliczkę. Swoje dziecko oddała (czyżby nie czuła do niego instynktu macierzyńskiego?), a do cudzego nagle miłość poczuła. To miłość, ale do pieniądza. Biologiczny ojciec jest zamożny i zapewne stać go by było płacić wysokie alimenty dla pani surogatki.
Mam nadzieję, że sąd nie da się zwieść i dziecko pozostanie z ojcem i jego żoną. Dla mnie wspomniana pani surogatka to moralne dno. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko
Cytat:
Cytat:
Ale jedno wynika z tej historii - chcieli z jakiegoś powodu włożyć w te dziecko trochę swoich genów, prawdopodobnie oni, czyli wspólnie (może się mylę i tylko on miał parcie). I teraz to wygląda tak, żo owszem on jest ojcem a jego żona została tylko... jego żoną ![]() Podjęli decyzję wspolnie, chcieli mieć chyba coś wspólnego, jednak tylko on zostawił swój ślad biologiczny, tak więc z tego morał taki (przynajmniej jeżeli chodzi o kluczowe sprawy), że albo coś robić razem do końca, albo razem nic nie robić. Bo to dziecko (jak spojrzeć z boku na całą sytuację) bardziej łączy go z obcym babiszonem-harpagonem i z komórką jajową nieznanej kobiety niż z własną żoną, jakby nie patrzeć kobietą, która w zamyśle powinna być matką
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
![]() Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko
Cytat:
Dziecko wspólne, decyzja wspólna, geny wspólne. Albo dziecko adoptowane bez genów małżeństwa. Oboje rodzice mają takie same prawa i obowiązki. Nikt nie jest bardziej rodzicem, nikt nie jest mniej. Bo co przyszło temu małżeństwu z tego, że ta żona została całkowicie wykluczona z macierzyństwa? Chyba tylko ból. Komórka jajowa nie jej, łono nie jej, dziecko nie jej. Jest tylko jej mąż i jego plemnik. Nie wiem czyj to był pomysł, ich obojga, jego, że koniecznie chce być ojcem, przedłużać ród, rozsiewać nasienie. A może tej żony? Ale jakaś taka niechęć wzbiera we mnie do tego faceta. Że koniecznie musiał zaangażować conajmniej trzy kobiety, żeby sobie coś przedłużyć.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
![]() Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko
Cytat:
Co z parami które to uznają, czemu chcesz im zabronić (?)
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko
Mi się wydawało że ona ogólnie jest na NIE...
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
![]() Cytat:
Cytat:
![]()
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() Edytowane przez Klarissa Czas edycji: 2009-10-03 o 08:43 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko
Aaaa no to masz słuszność
![]() Dla mnie to takie przedmiotowe traktowanie dziecka i macierzyństwa no ale... To właściwie ja tak uważam ale jak ktoś w ten sposób postępuje to jego sprawa i ważne żeby był szczęśliwy nie krzywdząc innych - tudzież surogatki...
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko
Uwazam, ze kobieta, która decyduje sie na bycie surogatką, przestaje z automatu byc matką. Ojciec dał swoj materiał genetyczny, razem z partnerką od poczatku planuja dziecko, maja swoj udział przy poczeciu, kontroluja ciaze, dogaduja sie z surogatką w sprawie finansów,to oni sa rodzicami. Do mnie jakiekolwiek tłumaczenie, ze ktos zmienił zdanie- tj surogatka,nie przemawia. Decyduje sie na to, chce zarobic, podpisuje umowe, powinna sie dostosowac. Ogólnie jestem za wprowadzeniem takiej metody, jesli komus pomoze w posiadaniu dzieci.
Natomiast zastanawia mnie rozwiazanie kwestii typu- dziecko rodzi sie chore.... rodzice chca zdrowe, rezygnuja, surogatka dziecka z załozenia nie chce, co wtedy? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko
Oddaje dziecko do adopcji, zostawia w szpitalu...
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#76 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko
Cytat:
Jeśli ktoś chce mieć dziecko bo ma parcie na pozostawienie swoich genów, jednocześnie liczne wymagania i co najważniejsze dziecko ma być zdrowe i takie czy siakie (z góry określone, że naturalnie dziecko skoro ma być jej/jego to musi być super)... ja nie wiem czy ta osoba będzie dobrym rodzicem jeśli od samego początku ma same wymagania zamiast o wiele bardziej potrzebnej dziecku akceptacji i bezwarunkowej miłości.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 14 354
|
Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko
to wypowiem się i ja.
Podobnie jak wiekszość z was uważam, że Kajtuś powinien zostać z ojcem i jego zoną. W końcu to jego ojciec biologiczny, oboje z zoną czekali na niego dłuugo, stworzyli mu warunki idealne do rozwoju dziecka, będzie wychowywał się w pełnej rodzinie. A kobieta która urodziła dziecko ma tylko 700zł dochodu na 3 osoby. Dziecko wychowywało by się bez ojca, widując go od czasu do czasu. Poza tym zasłanianie się instynktem macierzyńskim, który obudził się w niej i dlatego chce odzyskać dziecko to mało wiarygodne. Bo dlaczego kiedy wczesniej urodziła chorą córkę to instynkt się nie pojawił? Sąd weźmie pod uwagę dobro dziecka. ciekawa jestem jak sędzia będzie to rozumiał. Mam nadzieję, że tak jak my. Poza tym dziecko ma już z pół roku, cały czas jest z prawdziwym ojcem i jego żoną. Przez ten czas na pewno nawiązały się silne więzi. Wiecie może kiedy ma być finał tej historii? Edytowane przez mehja Czas edycji: 2009-10-09 o 09:08 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:25.