surogatka domaga się praw o dziecko - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-10-01, 13:21   #61
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko

Cytat:
Napisane przez madzia.a Pokaż wiadomość
Nie do końca się z tym zgadzam. Tak samo jak mężczyzna oddał plemnik, tak samo kobieta komórke jajową. W czym komórka jajowa jest gorsza od plemnika? Dlaczego mężczyzne nazywamy biologicznym ojcem, a kobietę w tym samym przypadku już nie biologiczną matką? Bo nie urodziła? Zrobiła to matka, która zastąpiła matkę biologiczną podczas ciąży.
Trochę zahaczamy o inne aspekty. Ja nie mówię, że taka kobieta nie jest biologiczną matką, ale co z tego, skro nikt jej nie zna bo była anonimowa i przez to i tak nie można jej żadnych praw przyznać, ani nie może się zaopiekować dzieckiem. Więc bez sensu jest rozpatrywanie czy jest matka, czy nie ma matki skoro i tak nie da się ustalić jej tożsamości. Natomiast jest ojciec, który jest znany co do imienia i nazwiska więc dziecko automatycznie powinno być jego. Chyba, że ktoś chce rozpatrywać pod kątem innym niż biologiczny - to faktycznie należało by się zastanowić nad moralnym prawem zastępczej matki do wychowania tego dziecka. Oczywiście cały czas piszę o tym konkretnym przypadku z tego wątku.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-01, 13:45   #62
madzia.a
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 198
Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Trochę zahaczamy o inne aspekty. Ja nie mówię, że taka kobieta nie jest biologiczną matką, ale co z tego, skro nikt jej nie zna bo była anonimowa i przez to i tak nie można jej żadnych praw przyznać, ani nie może się zaopiekować dzieckiem. Więc bez sensu jest rozpatrywanie czy jest matka, czy nie ma matki skoro i tak nie da się ustalić jej tożsamości. Natomiast jest ojciec, który jest znany co do imienia i nazwiska więc dziecko automatycznie powinno być jego. Chyba, że ktoś chce rozpatrywać pod kątem innym niż biologiczny - to faktycznie należało by się zastanowić nad moralnym prawem zastępczej matki do wychowania tego dziecka. Oczywiście cały czas piszę o tym konkretnym przypadku z tego wątku.
jak to nie da się ustalić? A testy genetyczne?
madzia.a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-01, 13:56   #63
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko

Cytat:
Napisane przez madzia.a Pokaż wiadomość
jak to nie da się ustalić? A testy genetyczne?
Nie wiem czy piszemy o tej samej sprawie... przecież skoro matka jest nieznana, anonimowa to komu ty chcesz robić te testy genetyczne, całej kobiecej populacji na świecie żeby ustalić macierzyństwo?

Chłopiec z tej ciąży (Kajtuś bodaj) został zrodzony z plemnika znanego sądowi ojca i komórki jajowej anonimowej dawczyni z banku komórek. Wprawdzie mężczyzna jest żonaty, ale komórka nie pochodziła od jego żony. Biologiczna matka dziecka jest więc nieznana. Znany jest tylko ojciec, jego żona oraz matka zastępcza - surogatka, ale żadna z tych kobiet genetycznie nie ma z chłopczykiem nic wspólnego.

Dlatego zastanawiałam się czy w tej sytuacji sąd nie przyzna prawa do opieki ojcu i matce-surogatce w równych częściach, bo matka biologiczna i tak jest nienzana, a żona tego faceta dla dziecka jest zupełnie obcą, niespokrewnioną z dzieckiem osobą.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-01, 20:37   #64
cosma
Zakorzenienie
 
Avatar cosma
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 880
Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko

Panią surogatkę odbieram jako wyrachowaną do cna. Tylko jedno jej przyświeca KASA. Zawarła z kimś kto jest zdesperowany umowę, nie miała żadnych oporów by pobrać wysoką zaliczkę. Swoje dziecko oddała (czyżby nie czuła do niego instynktu macierzyńskiego?), a do cudzego nagle miłość poczuła. To miłość, ale do pieniądza. Biologiczny ojciec jest zamożny i zapewne stać go by było płacić wysokie alimenty dla pani surogatki.
Mam nadzieję, że sąd nie da się zwieść i dziecko pozostanie z ojcem i jego żoną.
Dla mnie wspomniana pani surogatka to moralne dno.
cosma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-01, 21:49   #65
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Chłopiec z tej ciąży (Kajtuś bodaj) został zrodzony z plemnika znanego sądowi ojca i komórki jajowej anonimowej dawczyni z banku komórek. Wprawdzie mężczyzna jest żonaty, ale komórka nie pochodziła od jego żony. Biologiczna matka dziecka jest więc nieznana. Znany jest tylko ojciec, jego żona oraz matka zastępcza - surogatka, ale żadna z tych kobiet genetycznie nie ma z chłopczykiem nic wspólnego.

Dlatego zastanawiałam się czy w tej sytuacji sąd nie przyzna prawa do opieki ojcu i matce-surogatce w równych częściach, bo matka biologiczna i tak jest nienzana, a żona tego faceta dla dziecka jest zupełnie obcą, niespokrewnioną z dzieckiem osobą.
.
Cytat:
Napisane przez cosma Pokaż wiadomość
Panią surogatkę odbieram jako wyrachowaną do cna. Tylko jedno jej przyświeca KASA. Zawarła z kimś kto jest zdesperowany umowę, nie miała żadnych oporów by pobrać wysoką zaliczkę. Swoje dziecko oddała (czyżby nie czuła do niego instynktu macierzyńskiego?), a do cudzego nagle miłość poczuła. To miłość, ale do pieniądza. Biologiczny ojciec jest zamożny i zapewne stać go by było płacić wysokie alimenty dla pani surogatki.
Mam nadzieję, że sąd nie da się zwieść i dziecko pozostanie z ojcem i jego żoną.
Dla mnie wspomniana pani surogatka to moralne dno.
I teraz chciałabym zwrócić uwagę, do czego prowadzą tego typu sytuacje. Nie znam powodów podjęcia takiej a nie innej decyzji przez te małżeństwo... Nie wiem, dlaczego zdecydowali się na taką formę.

Ale jedno wynika z tej historii - chcieli z jakiegoś powodu włożyć w te dziecko trochę swoich genów, prawdopodobnie oni, czyli wspólnie (może się mylę i tylko on miał parcie).

I teraz to wygląda tak, żo owszem on jest ojcem a jego żona została tylko... jego żoną

Podjęli decyzję wspolnie, chcieli mieć chyba coś wspólnego, jednak tylko on zostawił swój ślad biologiczny, tak więc z tego morał taki (przynajmniej jeżeli chodzi o kluczowe sprawy), że albo coś robić razem do końca, albo razem nic nie robić.

Bo to dziecko (jak spojrzeć z boku na całą sytuację) bardziej łączy go z obcym babiszonem-harpagonem i z komórką jajową nieznanej kobiety niż z własną żoną, jakby nie patrzeć kobietą, która w zamyśle powinna być matką
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 11:33   #66
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko

Cytat:
Napisane przez dzustam Pokaż wiadomość
.


I teraz chciałabym zwrócić uwagę, do czego prowadzą tego typu sytuacje. Nie znam powodów podjęcia takiej a nie innej decyzji przez te małżeństwo... Nie wiem, dlaczego zdecydowali się na taką formę.

Ale jedno wynika z tej historii - chcieli z jakiegoś powodu włożyć w te dziecko trochę swoich genów, prawdopodobnie oni, czyli wspólnie (może się mylę i tylko on miał parcie).

I teraz to wygląda tak, żo owszem on jest ojcem a jego żona została tylko... jego żoną

Podjęli decyzję wspolnie, chcieli mieć chyba coś wspólnego, jednak tylko on zostawił swój ślad biologiczny, tak więc z tego morał taki (przynajmniej jeżeli chodzi o kluczowe sprawy), że albo coś robić razem do końca, albo razem nic nie robić.

Bo to dziecko (jak spojrzeć z boku na całą sytuację) bardziej łączy go z obcym babiszonem-harpagonem i z komórką jajową nieznanej kobiety niż z własną żoną, jakby nie patrzeć kobietą, która w zamyśle powinna być matką
Ja kiedyś rozmyślałam o tym, bo wraz z mężem jesteśmy parą dotkniętą niepłodnością i zastanawialiśmy się jak daleko jesteśmy w stanie się posunąć w "walce o dziecko". Ustaliliśmy wspólnie, że tylko do momentu, w którym nowo poczęte dziecko będzie miało w sobie nasze geny - nas obojga. Nie dopuszczamy możliwości żadnych zastępczych, anonimowych rodziców, ani nosicielek ciąży. Nasze dziecko, z naszych genów urodzone przeze mnie lub adopcja. To wydaje mi się z moralnego punktu widzenia najbardziej słuszne. Nie mieszajmy osób trzecich do naszego rodzicielstwa.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 11:50   #67
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Ja kiedyś rozmyślałam o tym, bo wraz z mężem jesteśmy parą dotkniętą niepłodnością i zastanawialiśmy się jak daleko jesteśmy w stanie się posunąć w "walce o dziecko". Ustaliliśmy wspólnie, że tylko do momentu, w którym nowo poczęte dziecko będzie miało w sobie nasze geny - nas obojga. Nie dopuszczamy możliwości żadnych zastępczych, anonimowych rodziców, ani nosicielek ciąży. Nasze dziecko, z naszych genów urodzone przeze mnie lub adopcja. To wydaje mi się z moralnego punktu widzenia najbardziej słuszne. Nie mieszajmy osób trzecich do naszego rodzicielstwa.
I to wydaje mi się właśnie mądrym podejściem do rodzicielstwa i związku partnerskiego.

Dziecko wspólne, decyzja wspólna, geny wspólne. Albo dziecko adoptowane bez genów małżeństwa. Oboje rodzice mają takie same prawa i obowiązki. Nikt nie jest bardziej rodzicem, nikt nie jest mniej.


Bo co przyszło temu małżeństwu z tego, że ta żona została całkowicie wykluczona z macierzyństwa? Chyba tylko ból. Komórka jajowa nie jej, łono nie jej, dziecko nie jej. Jest tylko jej mąż i jego plemnik.

Nie wiem czyj to był pomysł, ich obojga, jego, że koniecznie chce być ojcem, przedłużać ród, rozsiewać nasienie. A może tej żony? Ale jakaś taka niechęć wzbiera we mnie do tego faceta. Że koniecznie musiał zaangażować conajmniej trzy kobiety, żeby sobie coś przedłużyć.
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-10-02, 13:11   #68
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko

Cytat:
Napisane przez dzustam Pokaż wiadomość
I to wydaje mi się właśnie mądrym podejściem do rodzicielstwa i związku partnerskiego.

Dziecko wspólne, decyzja wspólna, geny wspólne. Albo dziecko adoptowane bez genów małżeństwa. Oboje rodzice mają takie same prawa i obowiązki. Nikt nie jest bardziej rodzicem, nikt nie jest mniej.


Bo co przyszło temu małżeństwu z tego, że ta żona została całkowicie wykluczona z macierzyństwa? Chyba tylko ból. Komórka jajowa nie jej, łono nie jej, dziecko nie jej. Jest tylko jej mąż i jego plemnik.

Nie wiem czyj to był pomysł, ich obojga, jego, że koniecznie chce być ojcem, przedłużać ród, rozsiewać nasienie. A może tej żony? Ale jakaś taka niechęć wzbiera we mnie do tego faceta. Że koniecznie musiał zaangażować conajmniej trzy kobiety, żeby sobie coś przedłużyć.
Wiem od lekarza (z kliniki w której postanowiłam "leczyć" swoją niepłodność) że najczęściej ten "zdrowy" partner(ka) pragnie biologicznego dziecka i presją czy prośbą zmusza drugą osobę do godzenia się na komórki czy plemniki od dawcy, zastępcze matki itp. Dla mnie to egoizm jednego rodzica w tym przypadku - w związku jesteśmy razem, jeśli mamy mieć dziecko to zawsze wspólnie, albo adoptowane, albo rodzone ale WSPÓLNIE.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 16:49   #69
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko

Cytat:
Nie mieszajmy osób trzecich do naszego rodzicielstwa.
Czemu wypowiadasz się jako MY, kobiety?
Co z parami które to uznają, czemu chcesz im zabronić (?)
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze


rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 18:14   #70
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko

Cytat:
Napisane przez rapifen Pokaż wiadomość
Czemu wypowiadasz się jako MY, kobiety?
Co z parami które to uznają, czemu chcesz im zabronić (?)
Z tego co zrozumiałam, Klarissa wypowiadała się "my" o sobie i swoim mężu, nie o Tobie i o niej
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 19:38   #71
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko

Mi się wydawało że ona ogólnie jest na NIE...
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze


rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-03, 08:42   #72
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko

Cytat:
Napisane przez rapifen Pokaż wiadomość
Czemu wypowiadasz się jako MY, kobiety?
Co z parami które to uznają, czemu chcesz im zabronić (?)
Cytat:
Mi się wydawało że ona ogólnie jest na NIE...
Źle mnie zrozumiałaś. Jestem na "nie", ale to, że jestem temu przeciwna wcale nie oznacza, że chciałabym aby tego zabroniono. To jest złe z punktu widzenia mojej moralności, co nie oznacza, że wszyscy muszą mieć taka samą moralność Wg mnie to po prostu egoizm jednego z partnerów. Ja nigdy nie traktowałam problemu w kategoriach "ja jestem niepłodna" czy "mój mąż jest niepłodny" zawsze uważałam, że jako małżeństwo to "my" jesteśmy niepłodni. Uważam, że tam gdzie w związku zaczyna się problem pt. ja mogę mieć dziecko to ty nie możesz jest to pierwszy krok do rozpadu tego związku. Znam takie pary, i nawet po adopcji u każdej zakończyło się rozwodem. Dziecko nie powinno być jednego rodzica lecz obojga. Oczywiście wszystko zależy od indywidualnego podejścia.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2009-10-03 o 08:43
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-03, 14:46   #73
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko

Aaaa no to masz słuszność To prawda
Dla mnie to takie przedmiotowe traktowanie dziecka i macierzyństwa no ale... To właściwie ja tak uważam ale jak ktoś w ten sposób postępuje to jego sprawa i ważne żeby był szczęśliwy nie krzywdząc innych - tudzież surogatki...
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze


rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-03, 15:46   #74
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko

Uwazam, ze kobieta, która decyduje sie na bycie surogatką, przestaje z automatu byc matką. Ojciec dał swoj materiał genetyczny, razem z partnerką od poczatku planuja dziecko, maja swoj udział przy poczeciu, kontroluja ciaze, dogaduja sie z surogatką w sprawie finansów,to oni sa rodzicami. Do mnie jakiekolwiek tłumaczenie, ze ktos zmienił zdanie- tj surogatka,nie przemawia. Decyduje sie na to, chce zarobic, podpisuje umowe, powinna sie dostosowac. Ogólnie jestem za wprowadzeniem takiej metody, jesli komus pomoze w posiadaniu dzieci.
Natomiast zastanawia mnie rozwiazanie kwestii typu- dziecko rodzi sie chore.... rodzice chca zdrowe, rezygnuja, surogatka dziecka z załozenia nie chce, co wtedy?
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-03, 16:10   #75
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko

Oddaje dziecko do adopcji, zostawia w szpitalu...
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze


rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-10-04, 17:58   #76
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Natomiast zastanawia mnie rozwiazanie kwestii typu- dziecko rodzi sie chore.... rodzice chca zdrowe, rezygnuja, surogatka dziecka z załozenia nie chce, co wtedy?
Cytat:
Napisane przez rapifen Pokaż wiadomość
Oddaje dziecko do adopcji, zostawia w szpitalu...
Właśnie dlatego jestem temu przeciwna - niektórzy zapominają, że dziecko to nie gadżet, który można sobie kupić bo się "chce mieć", bo biologia daje się we znaki itp. Z biegiem czasu zaczęłam na to patrzeć w ten sposób, że dziecko to dar, który niestety nie każdy może dostać. Fakt, że czasem trafia tam, gdzie nie powinien...

Jeśli ktoś chce mieć dziecko bo ma parcie na pozostawienie swoich genów, jednocześnie liczne wymagania i co najważniejsze dziecko ma być zdrowe i takie czy siakie (z góry określone, że naturalnie dziecko skoro ma być jej/jego to musi być super)... ja nie wiem czy ta osoba będzie dobrym rodzicem jeśli od samego początku ma same wymagania zamiast o wiele bardziej potrzebnej dziecku akceptacji i bezwarunkowej miłości.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-09, 09:05   #77
mehja
Zakorzenienie
 
Avatar mehja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 14 354
Dot.: surogatka domaga się praw o dziecko

to wypowiem się i ja.

Podobnie jak wiekszość z was uważam, że Kajtuś powinien zostać z ojcem i jego zoną. W końcu to jego ojciec biologiczny, oboje z zoną czekali na niego dłuugo, stworzyli mu warunki idealne do rozwoju dziecka, będzie wychowywał się w pełnej rodzinie.
A kobieta która urodziła dziecko ma tylko 700zł dochodu na 3 osoby. Dziecko wychowywało by się bez ojca, widując go od czasu do czasu. Poza tym zasłanianie się instynktem macierzyńskim, który obudził się w niej i dlatego chce odzyskać dziecko to mało wiarygodne. Bo dlaczego kiedy wczesniej urodziła chorą córkę to instynkt się nie pojawił?

Sąd weźmie pod uwagę dobro dziecka. ciekawa jestem jak sędzia będzie to rozumiał. Mam nadzieję, że tak jak my. Poza tym dziecko ma już z pół roku, cały czas jest z prawdziwym ojcem i jego żoną. Przez ten czas na pewno nawiązały się silne więzi.

Wiecie może kiedy ma być finał tej historii?

Edytowane przez mehja
Czas edycji: 2009-10-09 o 09:08
mehja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:25.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.